Co z tym Ruchem?
-
- Posty: 10201
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Rudy swoje dołożył do naszego upadku. Łatwo zapominacie co było. A myślicie, że w innych klubach działacze to sami najuczciwsi?
Walili do nas jak do kaczek. Wystarczy spojrzeć na niewydrukowaną tabelę weszło.
Walili do nas jak do kaczek. Wystarczy spojrzeć na niewydrukowaną tabelę weszło.
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
- robbo2k
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1033
- Rejestracja: 21 cze 2010, o 09:52
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Kolejne opowiastki Andersena. W pazdzierniku po problemach finansowych śladu nie bedzie a od kibiców pieniędzy nie potrzebujemy
Źródło: katowice.gazeta.pl
Fani mylą się myśląc, że klubowi zabraknie przede wszystkim ich pieniędzy. Poradzimy sobie bez nich. To nie jest najważniejsze. Nic nie zastąpi jednak ich wsparcia, dopingu. Atmosfery, jaką potrafią stworzyć na stadionie - mówi Marcin Waszczuk, wiceprezes Ruchu Chorzów.
Ruch Chorzów wraca do gry sobotnim meczem (godz.17) z Foto Higieną Gać, małym klubem z dolnośląskiej wsi. Dwa pierwsze mecze trzecioligowych rozgrywek z rezerwami Zagłębia Lubin i Podbeskidziem Bielsko-Biała zostały przeniesione na późniejszy termin.
Powody były różne. Spotkanie z Zagłębiem nie mogło się odbyć z zgodnie z terminarzem, gdyż klub był w stanie organizacyjnego rozkładu. Mecz Rekordem przeniesiono na wniosek policji, która uważa, że spotkanie z niebieskimi powinno odbyć na bezpieczniejszym stadionie miejskim.
– Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przystąpić do walki o ligowe punkty – przyznaje Marcin Waszczuk, wiceprezes klubu.
To jednak tylko część prawdy. Klub z Cichej wciąż przyciąga to w jedną, to w drugą stronę przykrótką finansową kołderkę. – Oczywiście, że nasza sytuacja finansowa jest daleka od normalnej. Ruszyliśmy jednak z miejsca i moim zdaniem jesteśmy na dobrej drodze – dodaje.
Piłkarze apelują do fanów Ruchu Chorzów
Ruch jest obecnie bojkotowany przez część kibiców. To reakcja fanów na nieudolne rządy, matactwa i brak czytelnego planu na przyszłość. Ci kibice nie będą chodzić na domowe mecze niebieskich. Kupować biletów, gadżetów. To wszystko ma być dotkliwe dla klubowych finansów. Fani będą wspierać w Chorzowie UKS Ruch, a za czternastokrotnym mistrzem Polski jeździć na wyjazdy.
– Chciałbym, żebyśmy wszyscy dmuchali w jeden żagiel. Ale kibiców rozumiem. Sam jestem jednym z nich. Zdaję sobie sprawę, że pewne sprawy zaszły za daleko. Proszę tylko, żeby pamiętali o tym, że Ruch to nie są ludzie, którzy doprowadzili ten klub na skraj upadku. Ruch to marka na którą pokolenia pracowały od stu lat. Jeżeli kibiców zabraknie na sobotnim meczu to trudno będzie mówić o piłkarskim widowisku. Fani mylą się jednak myśląc, że klubowi zabraknie przede wszystkim ich pieniędzy. Poradzimy sobie bez nich. To nie jest najważniejsze. Nic nie zastąpi jednak ich wsparcia, dopingu. Atmosfery, jaką potrafią stworzyć na stadionie. Jakość kibicowania na Cichej to absolutna krajowa czołówka. Piłkarze Ruchu apelują „Nie zostawiajcie nas samych”. I ja ich rozumiem. Ten zespół z kibicami za plecami będzie zdecydowanie silniejszy – mówi Waszczuk.
Kibice nie mogą spłacać długów działaczy Ruchu Chorzów
Wiceprezes Ruchu liczy, że z czasem kibice wrócą na stadion. Po cichu liczy, że uda się porozumieć jeszcze w tym tygodniu.
– Wiem, że kibice nie chcą finansować pożyczek i błędów osób, które zadłużyły klub. Mogę zapewnić, że żadna złotówką pochodząca od fanów nie pójdzie na ten cel. A zapewniam, że uczciwie rozliczę każdą złotówkę. Przedstawię sprawozdanie. Te pieniądze zostaną zainwestowane w bieżącą działalność. W pensje dla piłkarzy, pracowników, trenerów. Kibice nie będą spłacać długów. To zadanie dla akcjonariuszy, który deklarują, że będą się z tego wywiązywać – mówi Waszczuk. – Jesienią powinniśmy wyjść na prostą. Akcjonariusze zapowiadają, że najdalej w październiku problemy finansowe będą przeszłością – dodaje.
Ruch ma zgodę na organizację imprezy masowej, ale trudno przesądzać, że mecze będą się odbywały przy całym otwartym stadionie. – Każde miejsce na stadionie generuje koszty. Na razie nie do końca wiemy co nas czeka. Jakie będzie zainteresowanie naszymi meczami. Będziemy obserwować i wyciągać wnioski. Na szczęście na wysokości zadania stanęli pracownicy klubu, którzy mimo zniechęcenia, a potem strajku zadbali o wszelkie zgody na organizację meczu trzeciej ligi. Spotkanie będzie zabezpieczone. Pomaga nam fakt, że osoby związane z Ruchem to nie tylko pracownicy, a przede wszystkim sympatycy tego klubu – mówi Waszczuk.
Ruch po raz kolejny przystąpi do sezonu z ujemnymi punktami. Tym razem dwoma. To kara za opieszałość w spłacaniu długów. – Rozumiem kary finansowe, ale z tymi punktowymi nie pogodzę się nigdy. Po raz kolejny karani są piłkarze, trenerzy, sympatycy klubu. Czemu te osoby mają cierpieć przez tych, którzy wpakowali ten klub w finansowe tarapaty? Nie lepiej byłoby wskazać takie osoby z imienia i nazwiska? Dać im w rękę „wilczy bilet”. Zamknąć przed nimi stadion raz i na dobre. A tak… A tak czuję złość. Nie potrafię jednak jeszcze powiedzieć, czy będziemy odwoływać się od decyzji Komisji Licencyjnej. Dziś pewnie bylibyśmy bez szans – podkreśla.
Ruch Chorzów bez stadionu skazany na zapomnienie
Waszczuk przyznaje, że w tym całym chorzowskim zamieszaniu brakuje mu słów i wsparcia autorytetów. – I tu już nie chodzi o to, po której miałyby stanąć stronie. Zresztą o jakich stronach my mówimy. Ruch jest jeden. Ten, który wspieramy od dziesięcioleci. Ten, na który za dzieciaka wymykałem się z domu, pociskając mamie jakąś bajkę, a potem stałem pod stadionową bramą z proszącym wzrokiem, żeby jakiś dorosły wprowadził mnie na trybuny. To takich wspomnień, mądrych słów i wsparcia mi brakuje – mówi Waszczuk, który wkrótce do bagażu problemów, które odsuwają dziś kibiców od Ruchu będzie mógł prawdopodobnie dołożyć informację, że miasto po raz kolejny odsunie w czasie budowę stadionu.
– To też wpadnie do bagażu Ruchu? No nie wiem. Jeżeli tak się stanie, to będę pierwszym, który będzie krzyczał i protestował razem z kibicami. Budowa nowego stadionu to podstawa. Bez niego jesteśmy skazani na zapomnienie. Wierzę, że do tego nie dojdzie – mówi.
Miejsce w zarządzie dla kibiców Ruchu Chorzów
Zapytaliśmy też Waszczuka, jak klub zamierza się wywiązać z planów promocji miasta, które są warte 4 miliony złotych. – Tych działań ma być tak dużo, że mogą z pozoru wydawać się niewykonalne. Machina dokumentów i biurokracji jest przytłaczająca. To mnie martwi najbardziej. Pomysłów na promocję nam bowiem nie brakuje. Lada chwila zajmiemy się realizacją programu „niebieskie przedszkola”. Na szczęście wciąż są sponsorzy, którzy chcą inwestować w ten klub. Przede wszystkim w jego przyszłość. W szkolenie dzieci i młodzieży. Będziemy na bieżąco dzielić się naszymi pomysłami – podkreśla.
Rada Nadzorcza klubu zapowiada, że Waszczuk wkrótce zyska wsparcie w jednoosobowym dziś zarządzie. – Kiedy to się stanie? Nie wiem. Dla mnie sprawa jest prosta. Chciałbym, żeby miejsce w zarządzie zajął przedstawiciel kibiców. Reprezentant fanów powinien też zajmować miejsce w radzie. Chciałbym, żeby moja praca i działania odbywały się przy otwartej kurtynie. Co miesiąc będę przedstawiał, co zrobiłem i poddawał się ocenie. Moja umowa może być ciągle przedłużona. Pierwsze potknięcie, pierwszy cień na moich działaniach i już mnie nie ma w Ruchu. Tak to widzę – kończy Waszczuk.
Źródło: katowice.gazeta.pl
Fani mylą się myśląc, że klubowi zabraknie przede wszystkim ich pieniędzy. Poradzimy sobie bez nich. To nie jest najważniejsze. Nic nie zastąpi jednak ich wsparcia, dopingu. Atmosfery, jaką potrafią stworzyć na stadionie - mówi Marcin Waszczuk, wiceprezes Ruchu Chorzów.
Ruch Chorzów wraca do gry sobotnim meczem (godz.17) z Foto Higieną Gać, małym klubem z dolnośląskiej wsi. Dwa pierwsze mecze trzecioligowych rozgrywek z rezerwami Zagłębia Lubin i Podbeskidziem Bielsko-Biała zostały przeniesione na późniejszy termin.
Powody były różne. Spotkanie z Zagłębiem nie mogło się odbyć z zgodnie z terminarzem, gdyż klub był w stanie organizacyjnego rozkładu. Mecz Rekordem przeniesiono na wniosek policji, która uważa, że spotkanie z niebieskimi powinno odbyć na bezpieczniejszym stadionie miejskim.
– Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przystąpić do walki o ligowe punkty – przyznaje Marcin Waszczuk, wiceprezes klubu.
To jednak tylko część prawdy. Klub z Cichej wciąż przyciąga to w jedną, to w drugą stronę przykrótką finansową kołderkę. – Oczywiście, że nasza sytuacja finansowa jest daleka od normalnej. Ruszyliśmy jednak z miejsca i moim zdaniem jesteśmy na dobrej drodze – dodaje.
Piłkarze apelują do fanów Ruchu Chorzów
Ruch jest obecnie bojkotowany przez część kibiców. To reakcja fanów na nieudolne rządy, matactwa i brak czytelnego planu na przyszłość. Ci kibice nie będą chodzić na domowe mecze niebieskich. Kupować biletów, gadżetów. To wszystko ma być dotkliwe dla klubowych finansów. Fani będą wspierać w Chorzowie UKS Ruch, a za czternastokrotnym mistrzem Polski jeździć na wyjazdy.
– Chciałbym, żebyśmy wszyscy dmuchali w jeden żagiel. Ale kibiców rozumiem. Sam jestem jednym z nich. Zdaję sobie sprawę, że pewne sprawy zaszły za daleko. Proszę tylko, żeby pamiętali o tym, że Ruch to nie są ludzie, którzy doprowadzili ten klub na skraj upadku. Ruch to marka na którą pokolenia pracowały od stu lat. Jeżeli kibiców zabraknie na sobotnim meczu to trudno będzie mówić o piłkarskim widowisku. Fani mylą się jednak myśląc, że klubowi zabraknie przede wszystkim ich pieniędzy. Poradzimy sobie bez nich. To nie jest najważniejsze. Nic nie zastąpi jednak ich wsparcia, dopingu. Atmosfery, jaką potrafią stworzyć na stadionie. Jakość kibicowania na Cichej to absolutna krajowa czołówka. Piłkarze Ruchu apelują „Nie zostawiajcie nas samych”. I ja ich rozumiem. Ten zespół z kibicami za plecami będzie zdecydowanie silniejszy – mówi Waszczuk.
Kibice nie mogą spłacać długów działaczy Ruchu Chorzów
Wiceprezes Ruchu liczy, że z czasem kibice wrócą na stadion. Po cichu liczy, że uda się porozumieć jeszcze w tym tygodniu.
– Wiem, że kibice nie chcą finansować pożyczek i błędów osób, które zadłużyły klub. Mogę zapewnić, że żadna złotówką pochodząca od fanów nie pójdzie na ten cel. A zapewniam, że uczciwie rozliczę każdą złotówkę. Przedstawię sprawozdanie. Te pieniądze zostaną zainwestowane w bieżącą działalność. W pensje dla piłkarzy, pracowników, trenerów. Kibice nie będą spłacać długów. To zadanie dla akcjonariuszy, który deklarują, że będą się z tego wywiązywać – mówi Waszczuk. – Jesienią powinniśmy wyjść na prostą. Akcjonariusze zapowiadają, że najdalej w październiku problemy finansowe będą przeszłością – dodaje.
Ruch ma zgodę na organizację imprezy masowej, ale trudno przesądzać, że mecze będą się odbywały przy całym otwartym stadionie. – Każde miejsce na stadionie generuje koszty. Na razie nie do końca wiemy co nas czeka. Jakie będzie zainteresowanie naszymi meczami. Będziemy obserwować i wyciągać wnioski. Na szczęście na wysokości zadania stanęli pracownicy klubu, którzy mimo zniechęcenia, a potem strajku zadbali o wszelkie zgody na organizację meczu trzeciej ligi. Spotkanie będzie zabezpieczone. Pomaga nam fakt, że osoby związane z Ruchem to nie tylko pracownicy, a przede wszystkim sympatycy tego klubu – mówi Waszczuk.
Ruch po raz kolejny przystąpi do sezonu z ujemnymi punktami. Tym razem dwoma. To kara za opieszałość w spłacaniu długów. – Rozumiem kary finansowe, ale z tymi punktowymi nie pogodzę się nigdy. Po raz kolejny karani są piłkarze, trenerzy, sympatycy klubu. Czemu te osoby mają cierpieć przez tych, którzy wpakowali ten klub w finansowe tarapaty? Nie lepiej byłoby wskazać takie osoby z imienia i nazwiska? Dać im w rękę „wilczy bilet”. Zamknąć przed nimi stadion raz i na dobre. A tak… A tak czuję złość. Nie potrafię jednak jeszcze powiedzieć, czy będziemy odwoływać się od decyzji Komisji Licencyjnej. Dziś pewnie bylibyśmy bez szans – podkreśla.
Ruch Chorzów bez stadionu skazany na zapomnienie
Waszczuk przyznaje, że w tym całym chorzowskim zamieszaniu brakuje mu słów i wsparcia autorytetów. – I tu już nie chodzi o to, po której miałyby stanąć stronie. Zresztą o jakich stronach my mówimy. Ruch jest jeden. Ten, który wspieramy od dziesięcioleci. Ten, na który za dzieciaka wymykałem się z domu, pociskając mamie jakąś bajkę, a potem stałem pod stadionową bramą z proszącym wzrokiem, żeby jakiś dorosły wprowadził mnie na trybuny. To takich wspomnień, mądrych słów i wsparcia mi brakuje – mówi Waszczuk, który wkrótce do bagażu problemów, które odsuwają dziś kibiców od Ruchu będzie mógł prawdopodobnie dołożyć informację, że miasto po raz kolejny odsunie w czasie budowę stadionu.
– To też wpadnie do bagażu Ruchu? No nie wiem. Jeżeli tak się stanie, to będę pierwszym, który będzie krzyczał i protestował razem z kibicami. Budowa nowego stadionu to podstawa. Bez niego jesteśmy skazani na zapomnienie. Wierzę, że do tego nie dojdzie – mówi.
Miejsce w zarządzie dla kibiców Ruchu Chorzów
Zapytaliśmy też Waszczuka, jak klub zamierza się wywiązać z planów promocji miasta, które są warte 4 miliony złotych. – Tych działań ma być tak dużo, że mogą z pozoru wydawać się niewykonalne. Machina dokumentów i biurokracji jest przytłaczająca. To mnie martwi najbardziej. Pomysłów na promocję nam bowiem nie brakuje. Lada chwila zajmiemy się realizacją programu „niebieskie przedszkola”. Na szczęście wciąż są sponsorzy, którzy chcą inwestować w ten klub. Przede wszystkim w jego przyszłość. W szkolenie dzieci i młodzieży. Będziemy na bieżąco dzielić się naszymi pomysłami – podkreśla.
Rada Nadzorcza klubu zapowiada, że Waszczuk wkrótce zyska wsparcie w jednoosobowym dziś zarządzie. – Kiedy to się stanie? Nie wiem. Dla mnie sprawa jest prosta. Chciałbym, żeby miejsce w zarządzie zajął przedstawiciel kibiców. Reprezentant fanów powinien też zajmować miejsce w radzie. Chciałbym, żeby moja praca i działania odbywały się przy otwartej kurtynie. Co miesiąc będę przedstawiał, co zrobiłem i poddawał się ocenie. Moja umowa może być ciągle przedłużona. Pierwsze potknięcie, pierwszy cień na moich działaniach i już mnie nie ma w Ruchu. Tak to widzę – kończy Waszczuk.
Akcjonariusz Ruch Chorzów S.A
Współwłaściciel FC United of Manchester
Współwłaściciel FC United of Manchester
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1920
- Rejestracja: 16 lut 2005, o 15:32
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
wychodzi na to że 3 spadki pod rząd to celowa zagrywka redukująca koszty do minimum, i oni myślą że spłacą cały bagaż do jesieni
na prawdę szczerze powodzenia
czekam na ten październik
a pieniądze od kibiców mogły mieć wagę w ekstraklasie gdzie mecz u siebie mógł przynosić 200 tys. przychodu. A teraz? Nie wierzę, że gadżety kiedykolwiek przynosiły jakiekolwiek dochody.


a pieniądze od kibiców mogły mieć wagę w ekstraklasie gdzie mecz u siebie mógł przynosić 200 tys. przychodu. A teraz? Nie wierzę, że gadżety kiedykolwiek przynosiły jakiekolwiek dochody.
Ostatnio zmieniony 12 sie 2019, o 13:58 przez mulan, łącznie zmieniany 1 raz.
Miłość jest najwyższą siłą wszechświata, to ona wprawia w RUCH
- DaReQ93
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 437
- Rejestracja: 4 mar 2010, o 16:07
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
"Po raz kolejny karani są piłkarze, trenerzy, sympatycy klubu. Czemu te osoby mają cierpieć przez tych, którzy wpakowali ten klub w finansowe tarapaty? Nie lepiej byłoby wskazać takie osoby z imienia i nazwiska? Dać im w rękę „wilczy bilet”. Zamknąć przed nimi stadion raz i na dobre."
Oj Wela Wela, nie gryzie się ręki która jeść daje
Oj Wela Wela, nie gryzie się ręki która jeść daje
- robbo2k
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1033
- Rejestracja: 21 cze 2010, o 09:52
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Nie rozumiesz tej naracji... dobry Bik ratuje.... niedobry Paterman. Przecież to jest urabianie frajerów iz Bik zawsze dawał i był dobry. A jedyny winny to Pat. Tak samo to gadanie ze on jest z kibicami sam jest kibicem i pierwszy bedzie do ukarania winnych. Typowa sowiecka szkoła prania mózgu. Niech wyp*%$^la. Pieprzył iż rozliczy każdą złotówkę tymczasem.... od 6 tygodni nie możemy się doprosić jakichkolwiek danych finansowych. Na co wydał zrabowane pieniądze emerytów. Niech piłkarze nie jęczą ze potrzebują kibiców skoro olali stanowisko kibiców i poszli ramię w ramię z Welą.
Tak samo z "biedny Bik wrobiony w Ruch przez Pata i on tylko ratował, Tymczasem Bik wszedł do RN w 2009roku i wyłożył pieniądze FASINGu, z nadzieją na zyski. Tak się bawią i oszukują akcjonariusze dziennikarzy i kibiców. Niech wyp&%&lą złodzieje
Tak samo z "biedny Bik wrobiony w Ruch przez Pata i on tylko ratował, Tymczasem Bik wszedł do RN w 2009roku i wyłożył pieniądze FASINGu, z nadzieją na zyski. Tak się bawią i oszukują akcjonariusze dziennikarzy i kibiców. Niech wyp&%&lą złodzieje
Ostatnio zmieniony 12 sie 2019, o 14:12 przez robbo2k, łącznie zmieniany 1 raz.
Akcjonariusz Ruch Chorzów S.A
Współwłaściciel FC United of Manchester
Współwłaściciel FC United of Manchester
- czoRny
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 3587
- Rejestracja: 4 wrz 2007, o 23:30
- Lokalizacja: Glezgoł
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
,, Pierwsze potknięcie, pierwszy cień na moich działaniach i już mnie nie ma w Ruchu. Tak to widzę – kończy Waszczuk''
Czy to sie liczy od teraz abo jak zajon stołek?
Czy to sie liczy od teraz abo jak zajon stołek?
19.11.1947-24.10.2012 R.I.P
http://www.youtube.com/watch?v=DHz_RYOoWo4
http://www.youtube.com/watch?v=DHz_RYOoWo4
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11373
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
-
- Posty: 2405
- Rejestracja: 13 kwie 2009, o 21:03
- Lokalizacja: Siemce
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Chyba od teraz bo jakby od początku działalności w klubie to chyba dziś już by my nie pamiętali, że ktoś taki w tym klubie pracowoł

-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11974
- Rejestracja: 23 lis 2003, o 12:59
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Bajkopisarzy to nam nigdy nie brakowało.
W(i)ela Ci dali co walisz takie głupoty?
W(i)ela Ci dali co walisz takie głupoty?
- aciubiciabiciba
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 155
- Rejestracja: 2 cze 2011, o 16:02
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Tak z innej beczki - hasło Ruch nigdy nie zginie pojawia się na wielu stadionach, w wielu miejscach (TdP) itd. Po raz kolejny wychodzi na to, że zwykli kibice robią więcej dla tego klubu niż "zarząd" klubu. Zwykły Rosjanin obejrzy mecz CSKA Moskwa i zobaczy baner z naszym hasłem, nawet jak nie ma pojęcia co to Ruch Chorzów to wpisze w neta i się dowie o co chodzi.
Klub w tym czasie przyjmuje pieniądze od emerytów albo tak żongluje terminami ze sponsorami, żeby jakiś grosz jeszcze wpadł zanim to całkiem upadnie.
Chociaż chyba nie upadnie tak szybko, bo jak twierdzi nasz Prezes:
" Fani mylą się jednak myśląc, że klubowi zabraknie przede wszystkim ich pieniędzy. Poradzimy sobie bez nich. To nie jest najważniejsze."
Klub w tym czasie przyjmuje pieniądze od emerytów albo tak żongluje terminami ze sponsorami, żeby jakiś grosz jeszcze wpadł zanim to całkiem upadnie.
Chociaż chyba nie upadnie tak szybko, bo jak twierdzi nasz Prezes:
" Fani mylą się jednak myśląc, że klubowi zabraknie przede wszystkim ich pieniędzy. Poradzimy sobie bez nich. To nie jest najważniejsze."
"A Panowie skauci, dyrektorzy i działacze do roboty. Szukać tych, którzy wymienią swoją krew na tę o Niebieskim zabarwieniu." Bogdan Kalus
-
- Posty: 1444
- Rejestracja: 7 maja 2004, o 22:28
- Lokalizacja: SH 1920
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Panie Wela, jeśli klub nie potrzebuje Naszych pieniędzy , tylko Nasz doping to sprawa jest prosta. Wpuszczacie wszystkich kibiców za darmo .
Kibice nie dokładają do tego lipnego geszeftu, a Pan ma doping. Wilk syty i owca całą. Proste.
Kibice nie dokładają do tego lipnego geszeftu, a Pan ma doping. Wilk syty i owca całą. Proste.

Ruch Chorzów - Górny Śląsk - Polska
Arena C6
Arena C6
- tedeus63
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1059
- Rejestracja: 3 cze 2004, o 16:08
- Kontakt:
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 lip 2019, o 02:14
Re: Co z tym Ruchem?
O, najlepsze rozwiązanie.
- mihau
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 94
- Rejestracja: 10 kwie 2012, o 16:36
- Lokalizacja: BatoRy
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Pamiętajcie jednak o tym, że idąc na mecz nawet za friko (o ile taki pomysł Weli wpadnie do łba) to tak czy owak wspieracie S.A. w walce o finanse z umowy z Urzędem Miasta. A chyba nie o to chodzi.
Dla mnie przekaz jest jasny. Bojkot to bojkot.
Dla mnie przekaz jest jasny. Bojkot to bojkot.
... oddać w ręce Polaków przemysł Śląska, to jak wkładać w łapy małpy zegarek...
David Lloyd George (1863–1945) – premier Wielkiej Brytanii w latach 1916–1922.
David Lloyd George (1863–1945) – premier Wielkiej Brytanii w latach 1916–1922.
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 18 lip 2019, o 18:22
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
http://katowice.wyborcza.pl/kat owice/7,35024,25065347,niebieska-rodzina-ruchu-chorzow-to-fikcja.html Warto poczytać młodzieży bo wy tego nie czujecie!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], Google Adsense [Bot], Harpo, Mavo1920, moRi95, NG1920 i 101 gości