RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów - GKS Katowice bez kibiców gości

#8656 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 maja 2018, o 13:00

Michał Piegza-->SPORTOWEFAKTY.PL pisze:
Ruch Chorzów - GKS Katowice bez kibiców gości

Obrazek


Zaplanowane na 12 maja derby pomiędzy Ruchem Chorzów i GKS-em Katowice rozegrane zostaną bez kibiców gości. Decyzję taką podjął wojewoda Śląski Jarosław Wieczorek.


Potwierdziły się wcześniejsze nieoficjalne wiadomości. Zaplanowane na 12 maja na godzinę 17:45 derby pomiędzy Ruchem Chorzów i GKS-em Katowice rozegrane zostaną bez fanów zespołu gości. Wojewoda Śląski Jarosław Wieczorek decyzję tłumaczy informacjami podchodzącymi od Komendanta Wojewódzkiego Policji, który podkreślał możliwość wystąpienia przewidywanego zagrożenia porządku publicznego wywołanym przez antagonistycznie do siebie nastawionych kibiców obu drużyn. 



W związku z brakiem sympatyków gości Ruch Chorzów będzie mógł sprzedać na to spotkanie większą liczbę biletów.












Na sześć kolejek przed końcem rozgrywek Niebiescy są krok od spadku do II ligi, natomiast GKS walczy o awans do Lotto Ekstraklasy.





W rundzie jesiennej przy Bukowej 2:1 wygrał Ruch Chorzów.





























Źródło: AUTOR: Michał Piegza --> PORTAL: SPORTOWEFAKTY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Derby Ruchu Chorzów z GKS-em Katowice bez udziału kibiców go

#8657 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 maja 2018, o 13:54

Wojciech Todur-->GAZETA.PL pisze:
Derby Ruchu Chorzów z GKS-em Katowice bez udziału kibiców gości

Obrazek


Decyzją wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka derbowy mecz pomiędzy Ruchem Chorzów a GKS Katowice zostanie rozegrany bez udziału kibiców gości.
Główna przesłanka podjętej decyzji jest oparta na informacjach pochodzących od komendanta wojewódzkiego policji i mówi o „przewidywanym zagrożeniu porządku publicznego wywołanym przez antagonistycznie do siebie nastawionych kibiców obu drużyn”. Decyzja o zamknięciu sektora dla fanów drużyn przyjezdnych ma „zminimalizować negatywne zachowania mogące wystąpić w trakcie planowanej imprezy masowej”.

Mecz pomiędzy Ruchem a GKS Katowice zostanie rozegrany w sobotę, 12 maja. Początek o godz. 17.45.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: GAZETA.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Miasto odkupiło dawny ratusz. Architektoniczna perełka jest

#8658 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 maja 2018, o 12:54

Anna Malinowska-->GAZETA.PL pisze:
Miasto odkupiło dawny ratusz. Architektoniczna perełka jest w bardzo złym stanie

Obrazek


Władze Chorzowa zdecydowały o zakupie budynku dawnego ratusza gminy Wielkie Hajduki. Od kilkunastu lat obiekt przechodził z rąk do rąk i jest bardzo w złym stanie.
Gmina Wielkie Hajduki to dzisiejszy Batory, dzielnica Chorzowa. Przed I wojną światową wzniesiono tu piękny ratusz. Po II wojnie światowej w budynku urządzono komisariat milicji, a następnie policji. Policjanci przenieśli się stąd w 1998 r. m.in. ze względu na zły stan techniczny obiektu. Z zewnątrz piękny, w środku straszył grzybem.

Wojewoda Śląski, w gestii którego znajdował się ten obiekt, przekazał go „Solidarności”. Był rekompensatą za mienie zabrane temu związkowi w stanie wojennym.

Ratusz blisko stadionu Ruchu i DTŚ

Związkowcy po pewnym czasie pozbyli się dawnego ratusza – zamienili na działkę w Bytomiu. Niestety, kolejni właściciele nie dali sobie rady z remontem. W rezultacie budynek, choć świetnie zlokalizowany – w pobliżu Drogowej Trasy Średnicowej, dworca kolejowego i stadionu „Ruchu”, jest w coraz gorszym stanie.

W piątek przedstawiciele biura prasowego chorzowskiego Urzędu Miasta poinformowali, że nieruchomość odkupiło w końcu miasto. Na razie jednak nie chcą zdradzać szczegółów tej transakcji.


– Mając świadomość wyjątkowości zabytku miasto nie tylko częściowo wyremontowało dach, ale nieustannie starało się odzyskać budynek oraz poszukiwało wiarygodnego inwestora, który ma ciekawy pomysł na zagospodarowanie obiektu – mówi Karolina Skórka, rzeczniczka chorzowskiego UM.

Nie chciała wyjawić, co władze Chorzowa zamierzają zrobić ze swoją nową własnością. Szczegóły obiecano podać we wtorek, gdy zostanie podpisany list intencyjny.
Źródło: AUTOR: Anna Malinowska --> PORTAL: GAZETA.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów - Puszcza Niepołomice 0:2 [ZDJĘCIA] Niebiescy j

#8659 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 maja 2018, o 20:50

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów - Puszcza Niepołomice 0:2 [ZDJĘCIA] Niebiescy jedną nogą są już w II lidze. Z drużyny zostały zgliszcza

Obrazek


Piłkarze Ruchu przegrali z Puszczą Niepołomice i jedną nogą są już w II lidze. W utrzymanie Niebieskich nie wierzą nawet najwierniejsi kibice, którzy po ostatnich wysokich porażkach na Cichej nie dopingowali drużyny. Chorzowianie grają fatalnie, a z zespołu, który pod koniec rundy jesiennej prezentował się zupełnie przyzwoicie, zostały teraz tylko zgliszcza.



Trener Dariusz Fornalak po klęsce w Legnicy dokonał zmian w składzie. W bramce stanął Nikołaj Bankow, a dla Miłosza Przybeckiego zabrakło miejsca nawet na ławce rezerwowych. Roszady na nic się jednak nie zdały. Niebiescy wciąż spisują się bardzo słabo i po raz pierwszy w historii spadną na trzeci poziom rozgrywkowy.


Puszcza objęła prowadzenie już w 10 min. Po dośrodkowaniu z prawej strony gapiostwo obrońców Ruchu wykorzystał Michał Czarny i głową skierował piłkę do siatki.


Stoper zespołu z Niepołomic nie zamierzał nam tym poprzestać i w 21 min. zdobył drugiego gola. Jego pierwszy strzał zablokował Miłosz Trojak, ale kolejna próba była już skuteczna i futbolówka po rękach bramkarza wpadła do bramki.


Zadowoleni z prowadzenia goście oddali inicjatywę Niebieskim, ale ci nie byli w stanie im nic zrobić. Jedyną dobrą okazję w I połowie po stronie Ruchu miał Mateusz Majewski, lecz źle uderzył piłkę głową.


Zdesperowany trener Fornalak po przerwie wpuścił na boisko najpierw 19-letniego Bartosza Nowakowskiego, a w końcówce 18-letniego Patryka Sikorę. Debiutujący w Nice 1. Lidze młodzi pomocnicy nie był w stanie odmienić gry zespołu, ale wychowankowie Ruchu z pewnością przydadzą się mu po spadku. Na bramkę gości próbował też strzelać 17-letni Mateusz Bogusz, lecz piłka przeszła obok słupka i chorzowianie nie zdobyli nawet honorowego gola.


Znacznie lepsze sytuacje miała Puszcza. Nad bramką głową z kilku metrów strzelał Marcin Stefanik, a uderzenie Macieja Domańskiego w polu karnym zostało zablokowane przez obrońców Niebieskich.


Ruch w czterech ostatnich meczach stracił 16 bramek, co daje średnią czterech goli na mecz. Z taką grą defensywną nie ma prawa utrzymać się w Nice 1. Lidze.


Ruch Chorzów – Puszcza Niepołomice 0:2 (0:2)


Bramki
0:1 Michał Czarny (10), 0:2 Michał Czarny (21)


Sędziował Wojciech Myć (Lublin)


Widzów 4.307


Żółte kartki Bogusz, Marković, Komarnicki (Ruch) – Orłowski, Bartków (Puszcza)


Ruch Bankow - Komarnicki, Kowalczyk, Marković, Hołownia - Kowalski, Trojak, Urbańczyk, Bogusz (84. Sikora), Słoma (46. Nowakowski) – Majewski (70. Balicki)


Puszcza Staniszewski – Fryc, Czarny, Stawarczyk, Bartków (79. Mikołajczyk) - Ryndak, Stefanik, Kotwica, Domański – Orłowski (88. Mikulec), Nowak (89. Lepiarz)







Losowanie Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim w Śląskim Związku Piłki Nożnej







Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Trener Dariusz Fornalak miał pytanie do piłkarzy Ruchu. Zapa

#8660 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 maja 2018, o 20:54

Wojciech Todur-->GAZETA.PL pisze:
Trener Dariusz Fornalak miał pytanie do piłkarzy Ruchu. Zapadła cisza

Obrazek


Ruch Chorzów niestety zmierza do drugiej ligi. Trener Dariusz Fornalak nie wygrał dotąd z zespołem z Cichej choćby raz.
Trener Fornalak zdradził, że po meczu z Puszczą Niepołomice (0:2) zadał piłkarzom dwa pytania: „Dlaczego przegraliśmy?” oraz „Czy każdy dał z siebie 100 procent?”.

– Na pierwsze pytanie usłyszałem dwie odpowiedzi. Obie prawidłowe... Bo nie było konsekwencji przy stałych fragmentach gry oraz nie stwarzaliśmy sobie okazji pod bramką rywala. Na drugie pytanie odpowiedzi nie dostałem.... I to mnie boli najbardziej. Nie daliśmy z siebie 100 procent. Zabrakło większej determinacji, ale to jest temat na głębszą analizę – komentował Fornalak.

Trener Ruchu nie na dwa miesiące

Trener Ruchu powiedział, że „przerażało” go również to, że na boisku rozmawiał ze sobą tylko jeden zespół – Puszczy. – Jeżeli jedenastu ludzi nie rozmawia ze sobą na boisku, to trudno wygrać mecz. Szukamy rozwiązań. Problemów nam przybywa, a ludzi ubywa. Musimy się z tym zmierzyć. Przechodzimy do historii... Zostało jeszcze pięć spotkań. Nie możemy się kompromitować. Można przegrać, bo to jest tylko piłka nożna. Nie można jednak tego robić tego w takim stylu. Powtórzę, że to, co mówiłem, gdy podpisałem kontrakt. Nie przychodzę do Ruchu na dwa miesiące... – podkreślał trener.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: GAZETA.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów znowu przegrany. Druga liga coraz bliżej [ZDJĘC

#8661 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 maja 2018, o 20:57

Wojciech Todur-->GAZETA.PL pisze:
Ruch Chorzów znowu przegrany. Druga liga coraz bliżej [ZDJĘCIA]




Ruch Chorzów po raz kolejny zawiódł swoich fanów. Przeciętna Puszcza Niepołomice bez problemów wypunktowała słabiutki zespół z Cichej.
Przed meczem z Puszczą kibice Ruchu mogli mieć jeszcze nadzieję, że niebiescy nie tylko mówią o walce o utrzymanie, ale w rzeczywistości chcą tego dokonać. Szybko okazało się jednak, że chorzowscy piłkarze jednak tylko lubią sobie pogadać... Puszcza na stojąco strzeliła szybko dwa gole. Dwa razy głowę, a potem nogę dołożył stoper Michał Czarny. Obrońcy Ruchu z uwaga i uznaniem obserwowali z bliska umiejętności i talent strzelecki obrońcy Puszczy.

Trener Dariusz Fornalak, który miał ratować dla czternastokrotnego mistrza Polski pierwszą ligę – a nie wygrał dotąd meczu – z niedowierzaniem kręcił głową.

Po ostatnim laniu w Legnicy (1:6) Fornalak zapowiadał konsekwencje i zmiany w składzie. Ostatecznie miejsce w podstawowej jedenastce tracił bramkarz Libor Hrdlicka. Na trybuny trafił Miłosz Przybecki. Tyle że Ruch żeby utrzymać się lidze, musiałby chyba zmienić wszystkich i wszystko. W przerwie kibice gwizdali na swój zespół i zachęcali piłkarzy, żeby już nie wracali na stadion.

Co z tą determinacją Ruchu Chorzów?

W drugiej połowie Ruch przeważał, ale dobrych okazji pod bramką rywala z tego nie było. Po uderzeniu Mateusza Bogusza piłka przeszła obok słupka. To na pewno nie był zdeterminowany i walczący do upadłego zespół. Przeciętnie grająca Puszcza bez większych problemów obroniła więc przewagę z pierwszej połowy.


- Cieszę się z wyniku. Wygraliśmy ważny mecz. Z przebiegu spotkania wynik jest sprawiedliwy. Spodziewaliśmy się trochę większej determinacji po stronie Ruchu. Nastawialiśmy się na bardzo trudny mecz. Spotkanie wyglądało jednak inaczej. Nie do mnie należy jednak ocena gry rywala... - mówił trener Puszczy Tomasz Tułacz, który chwalił zdobywcę dwóch bramek Michała Czarnego. - Zaskakiwało mnie, że dotąd nie strzelał bramek. Ma ogromne predyspozycje do tego, żeby finalizować akcje po stałych fragmentach gry - dodał.



Ruch Chorzów – Puszcza Niepołomice (0:2)

Bramki: 0:1 Czarny (10.), 0:2 Czarny (21.)

Ruch: Bankow – Komarnicki Ż, Kowalczyk, Marković Ż, Hołownia – Kowalski, Trojak, Urbańczyk, Bogusz Ż (84. Sikora), Słoma (46. Nowakowski) – Majewski (70. Balicki).


Puszcza: Staniszewski – Fryc, Czarny, Stawarczyk, Bartków Ż (79. Mikołajczyk) – Ryndak, Stefanik, Kotwica, Domański – Orłowski Ż (88. Mikulec), Nowak (89. Lepiarz).

Sędziował: Wojciech Myć (Lublin); widzów: 4 307.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: GAZETA.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Obraz nędzy i rozpaczy. Nie ma nadziei na utrzymanie

#8662 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 maja 2018, o 21:00

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Obraz nędzy i rozpaczy. Nie ma nadziei na utrzymanie

Obrazek


Ruch Chorzów bez nadziei na utrzymanie w lidze. Chorzowianie kolejny już raz w kompromitującym stylu oddają punkty swoim przeciwnikom. Pustoszejące z tygodnia na tydzień trybuny przy Cichej niemal w milczeniu przeżywają najczarniejsze dni w historii klubu.

Ruch wyszedł na boisko jak na ścięcie. "Niebiescy" sprawiali wrażenie zespołu pozbawionego wiary w jakikolwiek sukces. Nie trzeba było długo czekać by solidni goście z Puszczy punktowali słabość chorzowian - kompletnie niepilnowany Michał Czarny wykorzystał centrę w pole karne i przy biernej postawie obrony gospodarzy otworzył rezultat. Ruch niby przedostawał się na połowę rywala, niby szukał dośrodkowań i sposobu na znalezienie się w w jego szesnastce, ale nie było w tym wszystkim grama nadziei na jakąkolwiek pogoń. Tymczasem goście wyczekali chorzowian, po czym w prosty sposób podwyższyli swoje prowadzenie - Czarny mimo prób interwencji obrońców Ruchu po raz drugi wtoczył piłkę do siatki Bankowa. "Niebiescy" przed przerwą poważne zagrożenie pod bramką rywala stworzyli właściwie tylko raz, gdy Mateusz Majewski niecelnie główkował po dośrodkowaniu Jakuba Kowalskiego.



Nad drugą połową najlepiej spuścić zasłonę milczenia. Goście zadowoleni z wyniku nie forsowali tempa, Ruch bez sił, wiary i pomysłu na gonienie wyniku sprawiał wrażenie walczącego z własnymi słabościami. Efekt? Z jednej strony groźna główka Marcina Stefanika, z drugiej silne uderzenie z dystansu autorstwa Mateusza Bogusza i... to wszystko. W absolutnej ciszy, przerywanej dopingiem dzieciaków z sektora rodzinnego jedni i drudzy po prostu dociągnęli mecz do samego końca.



Porażka Ruchu z Puszczą w praktyce przekreśla szanse "Niebieskich" na utrzymanie w II lidze. Strata do zajmującego miejsce barażowe Górnika Łęczna wynosi już 9 punktów. Do końca sezonu pozostało tylko 5 kolejek, a marzeniem fanów z Cichej stało się po prostu unikanie kolejnych kompromitacji...



Ruch Chorzów - Puszcza Niepołomice 0:2 (0:2)

0:1 - Michał Czarny 10"

0:2 - Michał Czarny 21"



Ruch: Bankov - Komarnicki, Kowalczyk, Marković, Hołownia - Kowalski, Urbańczyk, Bogusz, Trojak, Słoma (46" Nowakowski) - Majewski. Trener: Dariusz Fornalak.



Puszcza: Staniszewski - Fryc, Czarny, Stawarczyk, Bartków - Ryndak, Stefanik, Kotwica, Domański - Orłowski, Nowak. Trener: Tomasz Tułacz.



Sędzia: Wojciech Myć (Lublin)

Żółte kartki: Bogusz, Marković, Komarnicki (Ruch), Orłowski, Bartków (Puszcza)
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Trener Fornalak: Piłkarze Ruchu nie dali dzisiaj z siebie 10

#8663 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 maja 2018, o 21:51

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Trener Fornalak: Piłkarze Ruchu nie dali dzisiaj z siebie 100 procent. Nie można przejść obok meczu

Obrazek


Trener Ruchu Dariusz Fornalak bardzo surowo ocenił występ swojej drużyny w meczu z Puszczą Niepołomice. - Można przegrać mecz, ale nie można nie dać na boisku z siebie wszystkiego, a my nie daliśmy dzisiaj z siebie 100 procent. Nie można przejść obok meczu. To jest na dziś moje największe zmartwienie - powiedział szkoleniowiec Niebieskich.



Słabą postawę Niebieskich zauważył już trener Puszczy Tomasz Tułacz.


- Spodziewaliśmy się po Ruchu trochę większej determinacji, Myśleliśmy, że to będzie dla nas cięższy mecz, ale nie mnie oceniać zespół Ruchu. Myślę, że z przebiegu meczu zasłużyliśmy na to zwycięstwo - powiedział szkoleniowiec zespołu z Niepołomic.


Dużo dłuższa była wypowiedź trenera Fornalaka.


- Po meczu zadałem piłkarzom w szatni dwa pytania.


Na pierwsze: Dlaczego przegraliśmy? otrzymałem dwie odpowiedzi. Pierwszą, że zabrakło nam konsekwencji przy stałych fragmentach gry rywala i drugą, że zabrakło nam sytuacji strzeleckich. Obie prawidłowe, choć nie wyczerpują przyczyn porażki. Bardziej zmartwiło mnie jednak, że na drugie moje pytanie: Czy dziś każdy dał z siebie 100 procent na boisku? nie dostałem odpowiedzi. To mnie boli najbardziej. O ile po moim pierwszym meczu w roli trenera Ruchu z Olimpią podkreślałem, że każdy z graczy dał z siebie wszystko, o tyle dzisiaj nie daliśmy z siebie na boisku 100 procent, zabrakło nam determinacji i nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego. Mecz można przegrać, bo to jest tylko sport, ale nie można nie dać z siebie wszystkiego. Przechodzimy wszyscy do "historii" Ruchu, ale zostało jeszcze pięć spotkań i nie możemy się kompromitować. Jeśli w sytuacji, w której walczymy o życie 11 ludzie nie rozmawia ze sobą na boisku, to trudno jest wygrać mecz. Próbujemy różnych rozwiązań, nie ukrywam że mamy dużo problemów, ubywa nam ludzi. Dzisiaj wypadł nam Majewski, kolejny zawodnik, który coś w tej drużynie znaczy. Musimy się z tym zmierzyć, nie ma co płakać. Kiedy przychodziłem do Ruchu wiedziałem na co się piszę i co biorę na swoje barki. Nie przychodziłem tu na dwa miesiące dlatego nie zamierzam teraz rezygnować - stwierdził szkoleniowiec Ruchu.






Losowanie Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim w Śląskim Związku Piłki Nożnej







Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów - Puszcza Niepołomice 0:2 ZDJĘCIA KIBICÓW Cicho

#8664 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 maja 2018, o 21:54

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów - Puszcza Niepołomice 0:2 ZDJĘCIA KIBICÓW Cicho na Cichej

Obrazek


Mecz Ruchu Chorzów z Puszczą Niepołomice oglądało dokładnie 4307 widzów. Choć na stadionie było ponad 4 tys. fanów, to na Cichej było zupełnie cicho. Zdegustowani ostatnimi wysokimi porażkami kibice w ogóle nie prowadzili dopingu. Nawet najwierniejsi sympatycy chorzowian nie wierzą już w utrzymanie się zespołu w Nice 1. Lidze, a cześć z nich opuściła trybuny przed końcem pojedynku. Ci, którzy zostali po końcowym gwizdku kazali piłkarzom wyp... Zobaczcie zdjęcia kibiców z meczu Ruch Chorzów - Puszcza Niepołomice.



Byliście na tym meczu? Nasz fotoreporter mógł Wam zrobić zdjęcie! Spróbujcie odnaleźć się w naszej galerii!


Zobacz galerię










Losowanie Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim w Śląskim Związku Piłki Nożnej







Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów "odPuszcza". Ligowy pogrzeb przy Cichej

#8665 Post autor: CentrumPrasoweR » 5 maja 2018, o 22:00

Michał Piegza-->SPORTOWEFAKTY.PL pisze:
Ruch Chorzów "odPuszcza". Ligowy pogrzeb przy Cichej

Obrazek


Historia dzieje się na naszych oczach. Ruch Chorzów ma już tylko matematyczne szanse na uniknięcie pierwszego w historii spadku na trzeci poziom rozgrywek. W sobotę Niebiescy bezdyskusyjnie ulegli Puszczy Niepołomice 0:2.


Ruchu Chorzów już nic nie uratuje przed historyczną degradacją na trzeci poziom rozgrywek w Polsce. W sobotnie popołudnie Niebiescy nie zrobili nic, aby zmienić swoją bardzo trudną sytuację w Nice I lidze.



Beniaminek I ligi, Puszcza, od początku dominował na placu gry i kwestią czasu były gole dla gości. Rywale zachowali się z klasą i podczas ligowego pogrzebu Ruchu bramki zdobywał piłkarz o nazwisku Czarny. Michał Czarny w 10. minucie nieatakowany głową uderzył z siedmiu metrów pod poprzeczkę. Nikołaj Bankow nie miał ochoty nawet ruszyć ręką w tej sytuacji. Obrońca Puszczy jedenaście minut później ustalił wynik gry. Defensor ponownie miał sporo miejsca i czasu. Pierwszy strzał z pola karnego został zablokowany, dobitka po rękach bramkarza wpadła do siatki.












Gospodarze niczym nie potrafili odpowiedzieć dobrze zorganizowanym gościom. Puszcza świadoma swojej przewagi nad beznadziejnym Ruchem, spokojnie grała swoje. Gospodarze mieli problemy z rozegraniem kilku dokładnych podań. Stąd też nie może dziwić brak jakichkolwiek okazji na zdobycie gola.





Schodzących na przerwę zawodników żegnały gwizdy, później pojawiły się prośby, aby na boisku pojawili się młodzi. Dariusz Fornalak wprowadził jednego z nich. 45 minut na lewej pomocy grał Bartosz Nowakowski, który kilka dni temu został zgłoszony do rozgrywek. Na końcówkę spotkania na boisku pojawił się Patryk Sikora.





Właśnie wspomniani młodzi zawodnicy mogą być przyszłością Ruchu. Wprawdzie w potyczce z Puszczą, bez wsparcia bardziej doświadczonych kolegów, niewiele potrafili zdziałać, ale wszystko przed nimi. Przed chorzowianami w najbliższym czasie już tylko ligowa otchłań. To nie przypadek, że drużyna wygrała wiosną tylko raz. Zespół po przepracowanej zimie miał spokojnie utrzymać się. Tymczasem z każdym kolejnym meczem Ruchu gra coraz gorzej. Zmiana trenera zamiast pomóc, zaszkodziła drużynie. Piłkarze są wyraźnie przemęczeni, do tego grają bez ambicji, a tego w Chorzowie się nie wybacza.





Mimo fatalnej gry, piłkarską padlinę w wykonaniu zawodników 14-krotnych mistrzów Polski na przestarzały stadion przy Cichej przyszło obejrzeć ponad 4 tysiące kibiców. Chyba już tylko oni wierzą w odrodzenie klubu, który w latach 2010-2014 trzykrotnie zdobywał medale mistrzostw Polski. Działacze, którzy deklarowali podniesienie klubu z ruin w rok doprowadzili sportowo zespół na dno Nice I ligi. A przecież jeszcze w lutym 2017 roku Niebiescy potrafili bezapelacyjnie pokonać w Warszawie Legię 3:1.












Ruch Chorzów - Puszcza Niepołomice 

0:1 - Czarny 10"

0:2 - Czarny 21"











 Nikołaj Bankow - Gracjan Komarnicki, Marcin Kowalczyk, Bojan Marković, Mateusz Hołownia - Jakub Kowalski, Miłosz Trojak, Maciej Urbańczyk, Mateusz Bogusz (84" Patryk Sikora), Kamil Słoma (46" Bartosz Nowakowski) - Mateusz Majewski (70" Artur Balicki).





 Marcin Staniszewski - Mateusz Bartków (79" Michał Mikołajczyk), Piotr Stawarczyk, Michał Czarny, Patryk Fryc - Dawid Ryndak, Marcin Stefanik, Marcel Kotwica, Maciej Domański, Dawid Nowak (89" Damian Lepiarz) - Marcin Orłowski (88" Rafał Mikulec).












Bogusz, Marković, Komarnicki (Ruch) oraz Orłowski, Bartków (Puszcza).


Wojciech Myć (Lublin).





4 307.





























Źródło: AUTOR: Michał Piegza --> PORTAL: SPORTOWEFAKTY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nice I liga: GKS Katowice ponownie na tarczy. Stal Mielec no

#8666 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 maja 2018, o 00:00

Sebastian Szczytkowski-->SPORTOWEFAKTY.PL pisze:
Nice I liga: GKS Katowice ponownie na tarczy. Stal Mielec nowym wiceliderem

Obrazek


Po niespodziewanych porażkach GKS-u Katowice i Chojniczanki nowym wiceliderem Nice I ligi jest Stal Mielec. Tylko punkt mniej od niej ma Zagłębie Sosnowiec, które wygrało 2:1 z Chrobrym Głogów.


Pierwsza w rundzie wiosennej porażka Miedzi Legnica sprawiła, że kilka klubów zwietrzyło szansę na zbliżenie się do lidera. Przede wszystkim trzeci w tabeli GKS Katowice, który ponadto chciał przekuć tydzień spokojnych treningów w zwycięstwo po dwóch nieudanych występach. Przeciwnikiem katowiczan był Stomil Olsztyn i także on obnażył mankamenty w grze rywala. Jedynego gola dla zespołu Kamila Kieresia strzelił z rzutu karnego Artur Siemaszko. Napastnik Stomilu legitymuje się coraz lepszymi statystykami, w przeciwieństwie do zespołu z Górnego Śląska. GKS stracił miejsce premiowane awansem na rzecz Stali Mielec.



Przeciwnika z dołu tabeli miała również Chojniczanka. Nie mogła jechać jednak do Łęcznej pewna swego. Miejscowy Górnik nie potrafił zwyciężyć od 23 września do 24 kwietnia, po czym nagle odniósł dwie wygrane z rzędu. Drużyna z Lubelszczyzny była coraz lepiej zorganizowana i zamierzała postawić się kandydatowi do awansu. Zadanie wykonała, a porażka 0:3 chojniczan to wpadka dużego kalibru. Przyjezdnych rozmontował duet młodzian Patryk Szysz i weteran Grzegorz Bonin. Górnik coraz bardziej urealnia swoją szansę na utrzymanie, a Chojniczanka ma coraz mniej do powiedzenia w wyścigu do Lotto Ekstraklasy.












Chrobry Głogów zdobył punkt w poprzednich trzech kolejkach. Jak na drużynę z aspiracjami do zmiany ligi to niewiele. W meczu z Zagłębiem Sosnowiec kibice spodziewali się pojedynku lidera klasyfikacji strzelców Mateusza Machaja z najlepszym snajperem poprzedniej kolejki Tomaszem Nowakiem. Pomocnik z Sosnowca popisał się pierwszym w karierze hat-trickiem w spotkaniu ze Stalą Mielec. Machaj i Nowak byli co prawda w sobotę na murawie, ale do bramki trafiali inni piłkarze. Zagłębie wyszło w Głogowie na prowadzenie 2:0 dzięki strzałom Żarko Udovicicia i Vamary Sanogo. Trafienie Roberta Mandrysza tylko zmniejszyło rozmiar porażki Chrobrego na 1:2. Trójkolorowi tracą zaledwie punkt do miejsca premiowanego awansem.





29. kolejka Nice I ligi:







1:0 - Artur Siemaszko (k.) 58"







1:0 - Patryk Szysz (k.) 25"

2:0 - Patryk Szysz 61"

3:0 - Grzegorz Bonin 74"














0:1 - Żarko Udovicić 24"

0:2 - Vamara Sanogo 35"

1:2 - Robert Mandrysz 45"







1:0 - Filip Jazvić 41"

2:0 - Maciej Wichtowski (sam.) 44"

3:0 - Matej Podlogar 58"

3:1 - Dariusz Zjawiński 60"

4:1 - Daniel Feruga 79"

4:2 - Mateusz Żytko (k.) 90"







0:1 - Igor Sapała 83"

1:1 - Valerijs Sabala 85"







0:1 - Michał Czarny 10"

0:2 - Michał Czarny 21"









































Źródło: AUTOR: Sebastian Szczytkowski --> PORTAL: SPORTOWEFAKTY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Piłkarze Ruchu przeszli obok meczu. "Spodziewaliśmy się więk

#8667 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 maja 2018, o 17:59

Michał Piegza-->SPORTOWEFAKTY.PL pisze:
Piłkarze Ruchu przeszli obok meczu. "Spodziewaliśmy się większej determinacji"

Obrazek


Ruch Chorzów bez walki oddał kolejny mecz. Nawet trener rywala Puszczy Niepołomice był zaskoczony. - Spodziewaliśmy się większej determinacji - stwierdził Tomasz Tułacz.


Równia pochyła Ruchu Chorzów trwa. Poza wygraną 2:0 z Drutex-Bytovią Bytów na inaugurację rundy wiosennej i meczem z Chojniczanką, kiedy trenerskie stery objął Dariusz Fornalak, Niebiescy w każdym kolejnym pojedynku spisują się fatalnie. Potyczkę z Puszczą Niepołomice chorzowianie oddali bez walki. Zdziwiony tym był nawet trener gości Tomasz Tułacz. - Spodziewaliśmy się większej determinacji. Nastawialiśmy się na bardzo trudne spotkanie - stwierdził.



Po raz kolejny z fatalnej gry swoich podopiecznych musiał tłumaczyć się Dariusz Fornalak. Szkoleniowiec wciąż nie wygrał z Ruchem meczu. Po czasie widać, że zmiana trenera chorzowianom nie przyniosła żadnych korzyści, ale zaszkodziła. - Zadałem zawodnikom w szatni pytanie, dlaczego przegraliśmy to spotkanie? Otrzymałem dwie odpowiedzi. Nie było konsekwencji przy kryciu przy dwóch stałych fragmentach gry oraz nie stwarzaliśmy okazji w ofensywie. Zadałem kolejne pytanie: czy każdy dał sto procent tego na co go było stać? To pytanie zadałem po pierwszym moim meczu tutaj z Olimpią Grudziądz. Wówczas odpowiedź była pozytywna i zgadzałem się z tym. Tym razem takiej odpowiedzi nie otrzymałem. I to mnie najbardziej boli. W sytuacji w jakiej jesteśmy nie daliśmy sto procent tego, co mogliśmy dać, dlatego ten mecz przegraliśmy - ocenił szkoleniowiec Ruchu.












Na pięć kolejek przed końcem Niebiescy mają 9 punktów straty do plasującego się w strefie barażowej Górnika Łęczna. Dodatkowo z rywalem mają gorszy bilans bezpośrednich meczów. Cudem będzie, jeśli do końca sezonu Ruch wygra jakikolwiek mecz.




























Źródło: AUTOR: Michał Piegza --> PORTAL: SPORTOWEFAKTY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

I liga: trwa dramat Ruchu Chorzów

#8668 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 maja 2018, o 07:50

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
I liga: trwa dramat Ruchu Chorzów





Po laniu z Miedzią 1:6 trener Dariusz Fornalak zapowiadał zmiany w składzie. W meczowej osiemnastce zabrakło skrzydłowego Miłosza Przybyckiego, pomocnika Mateusza Zawala i napastnika Pawła Wojciechowskiego. W pierwszym składzie wyszedł między innymi 20-letni Gracjan Komarnicki, który ostatnio wystąpił w lidze w październiku ubiegłego roku.
Pojechał do monopolowego
- I to był błąd. Drużyna walczy o utrzymanie i nie powinno się - w tak ważnym spotkaniu - stawiać na zawodnika, który od wielu miesięcy nie grał w lidze. Jestem wkurzony na taktykę, jaką zastosowano w tym spotkaniu. Zachowawczość, podania do tyłu... Na dodatek napastnik Mateusz Majewski przez ponad pół meczu kuśtykał, a trenerzy tego nie zauważyli, i nie ściągnęli go wcześniej z boiska. Najgorsza była jednak ta niemoc. Po meczu pojechałem do monopolowego, by kupić odpowiedni trunek, w domu napiłem się, bo chciałem zapomnieć o tym, co widziałem – mówi "PS" Jan Benigier, legendarny napastnik Niebieskich.
Chorzowianie mieli problemy z wymianą podań, ślamazarnie poruszali się, chęć do gry wykazywali tylko Jakub Kowalski i Mateusz Bogusz. Przez większość spotkania miejscowi prezentowali się jak kiepska drużyna ligi okręgowej. Obrońca Puszczy Michał Czarny w pierwszej połowie dwukrotnie trafił do siatki. Rozgoryczeni fani krzyczeli: "Ruch to my, a nie wy" oraz "Wypier...".
Nie na dwa miesiące
- Jak oceniam Ruch? Spodziewałem się z ich strony trochę większej determinacji – mówił trener gości Tomasz Tułacz. - Czy myślałem o dymisji? Od początku, jak przejąłem drużynę, mówiłem, że nie przyszedłem tutaj na dwa miesiące – zaznaczał Fornalak. - Jedno co mnie przerażało, że na boisku rozmawiali ze sobą piłkarze w żółtych koszulkach, a u nas tego nie było, chociaż walczymy o życie. Jesteśmy w historycznym momencie, ale Ruch to klub, który będzie dalej istniał – dodawał.
Pod wodzą Fornalaka, który rozpoczął pracę na początku kwietnia, drużyna zremisowała cztery spotkania i trzy przegrała, tracąc aż 17 goli.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

1 liga: trwa dramat Ruchu Chorzów

#8669 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 maja 2018, o 11:50

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
1 liga: trwa dramat Ruchu Chorzów





Po laniu z Miedzią 1:6 trener Dariusz Fornalak zapowiadał zmiany w składzie. W meczowej osiemnastce zabrakło skrzydłowego Miłosza Przybyckiego, pomocnika Mateusza Zawala i napastnika Pawła Wojciechowskiego. W pierwszym składzie wyszedł między innymi 20-letni Gracjan Komarnicki, który ostatnio wystąpił w lidze w październiku ubiegłego roku.
Pojechał do monopolowego
- I to był błąd. Drużyna walczy o utrzymanie i nie powinno się - w tak ważnym spotkaniu - stawiać na zawodnika, który od wielu miesięcy nie grał w lidze. Jestem wkurzony na taktykę, jaką zastosowano w tym spotkaniu. Zachowawczość, podania do tyłu... Na dodatek napastnik Mateusz Majewski przez ponad pół meczu kuśtykał, a trenerzy tego nie zauważyli, i nie ściągnęli go wcześniej z boiska. Najgorsza była jednak ta niemoc. Po meczu pojechałem do monopolowego, by kupić odpowiedni trunek, w domu napiłem się, bo chciałem zapomnieć o tym, co widziałem – mówi "PS" Jan Benigier, legendarny napastnik Niebieskich.
Chorzowianie mieli problemy z wymianą podań, ślamazarnie poruszali się, chęć do gry wykazywali tylko Jakub Kowalski i Mateusz Bogusz. Przez większość spotkania miejscowi prezentowali się jak kiepska drużyna ligi okręgowej. Obrońca Puszczy Michał Czarny w pierwszej połowie dwukrotnie trafił do siatki. Rozgoryczeni fani krzyczeli: "Ruch to my, a nie wy" oraz "Wypier...".
Nie na dwa miesiące
- Jak oceniam Ruch? Spodziewałem się z ich strony trochę większej determinacji – mówił trener gości Tomasz Tułacz. - Czy myślałem o dymisji? Od początku, jak przejąłem drużynę, mówiłem, że nie przyszedłem tutaj na dwa miesiące – zaznaczał Fornalak. - Jedno co mnie przerażało, że na boisku rozmawiali ze sobą piłkarze w żółtych koszulkach, a u nas tego nie było, chociaż walczymy o życie. Jesteśmy w historycznym momencie, ale Ruch to klub, który będzie dalej istniał – dodawał.
Pod wodzą Fornalaka, który rozpoczął pracę na początku kwietnia, drużyna zremisowała cztery spotkania i trzy przegrała, tracąc aż 17 goli.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów piszę smutną historię. "Klub przecież nadal będ

#8670 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 maja 2018, o 11:53

Wojciech Todur-->GAZETA.PL pisze:
Ruch Chorzów piszę smutną historię. "Klub przecież nadal będzie istniał"

Obrazek


Trener Dariusz Fornalak zastępując Juana Ramona Rochę wierzył, że obroni z Ruchem Chorzów miejsce w pierwszej lidze. Dokonania niebieskich pod jego wodzą są jednak katastrofalne.
Ruch nie wygrał po tej roszadzie meczu. Ostatnia porażka z Puszczą Niepołomice (0:2) niemal przesądza o tym, że klub z Cichej po raz pierwszy w swojej niemal stuletniej historii zagra na trzecim poziomie rozgrywkowym.

Za wcześnie dla młodych

– Na wynik sportowy, podobnie, jak i na klubową strategię składa się wiele czynników. Nie czas teraz na szczegółowe analizy, bo na to przyjedzie jeszcze czas. Faktem jest jednak, że wszyscy czujemy, że piszemy historię. I niestety jest to historia bardzo smutna. Nie możemy jednak załamywać rąk. Ruch to taki klub, taka marka, że niezależnie od tego co się wydarzy, będzie dalej istniał Musimy myśleć o przyszłości... Z trybun słyszę „Wpuść młodych!”. Młodych? Młodszych chyba już się nie da. Grają Bogusz, Nowakowski, debiutuje Sikora... Fajnie, że w Chorzowie jest taka grupa młodych ludzi. Ale oni też muszą mieć czas. Muszą mieć się od kogo uczyć. Dobrze się rozwijają. Widzę to podczas każdego treningu. Dla nich jednak jest za wcześnie. Nawet fakt, że gramy teraz non stop, co trzy dni, to dla nich zupełna nowość – podkreśla trener.



Największe zmartwienie

W meczu z Puszczą Ruch zawiódł nie tylko piłkarsko. – Po meczu z Miedzią Legnica (1:6) postanowiłem postawić na piłkarzy, którzy moim zdaniem dawali gwarancję, że będą biegać przez pełne 90 minut. To ważna uwaga, gdyż w Legnicy byli i tacy, którzy mieli siły i ochotę na 15 minut. Po meczu zapytałem zespół czy dali z siebie 100 procent? Takie samo pytanie padło po pierwszym meczu ze mną na trenerskiej ławce – po spotkaniu z Olimpią Grudziądz. Wtedy odpowiedź była twierdząca i ja też się pod nią podpisałem. Wynik nie był satysfakcjonujący, ale gra, zaangażowanie już tak. Po meczu z Puszczą zapadła cisza... Bardzo to smutne.


To mnie boli najbardziej. Nie byliśmy tą drużyną z meczów z Chojniczanką, Górnikiem Łęczna. Wtedy brakowało zwycięstw, ale nie brakowało chęci do gry, okazji pod bramką rywala. Jak w takim meczu można nie dać z siebie wszystkiego?! To moje największe zmartwienie – mówi szkoleniowiec.

Pod sektor bez chamstwa

Fornalak daje do zrozumienia, że chce zostać na Cichej także po ewentualnym spadku. – W chwili podpisania umowy mówiłem, że nie przychodzę na dwa miesiące.



Czas na głębsze analizy jeszcze przyjdzie... Gdybyśmy zawodzili od początku, w każdym meczu, to o wnioski i diagnozę byłoby łatwiej – zaznacza Fornalak, którego po meczu z Puszczą jeden z dziennikarzy zapytał dlaczego po przegranych w kompromitujących rozmiarach meczach wysyła piłkarzy do sektora kibiców.

– A co w tym złego? Nie jest sztuką cieszyć się z kibicami po zwycięstwie. Sztuką jest stanąć przed nimi po porażce. Oczywiście jeżeli nie przekracza się wtedy żadnych granic. Nie ma chamstwa – podkreśla.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: GAZETA.PL

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], Google Adsense [Bot], krzysiek... i 95 gości