RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Miasto (jednak) chce budować przy Cichej

#7921 Post autor: CentrumPrasoweR » 2 paź 2017, o 15:07

Leszek Błażyński pisze:
Miasto (jednak) chce budować przy Cichej

Obrazek


Radni zagłosowali w czwartek za przekazaniem pieniędzy na wyłonienie specjalistycznej firmy, która będzie nadzorowała powstanie nowego obiektu przy ulicy Cichej. Cała inwestycja ma kosztować ponad 110 mln złotych.


Batalia o stadion trwa już od lat. Początkowo modernizacja miała rozpocząć się we wrześniu 2014 roku, później padały kolejne terminy. Nie zostały dotrzymane. W poprzednim roku miasto zdecydowało się na udzielenie klubowi pożyczki w wysokości 18 mln złotych. - Nie stać nas na jednoczesne ratowanie klubu i budowę stadionu przy Cichej. Zostaliśmy postawieni przed wyborem: spełnić obietnicę wyborczą czy ratować finansowo Ruch – mówił wtedy prezydent Andrzej Kotala. Zdecydowano na ten drugi wariant.


 



Pieniądze dla firmy
Teraz miasto rozpoczyna kolejne podejście. Projekt areny jest gotowy, uwzględniono także w nim sugestie władz klubu i kibiców, że obiekt powinien mieć 16 tysięcy miejsc, a nie 12, jak początkowo zakładano. Inwestycja ma kosztować ponad 110 mln złotych. Wczoraj na sesji rady miasta Chorzów radni głosowali w sprawie propozycji prezydenta dotyczącej przekazania 300 tysięcy złotych do spółki miejskiej Centrum Przedsiębiorczości na wyłonienie inżyniera kontraktu, czyli specjalistycznej firmy, która będzie nadzorowała budowę nowej areny. Niektórzy z radnych skrytykowali uchwałę. - Jestem zwolennikiem budowy takiego obiektu, ale moje wątpliwości budzi to, że o głosowaniu dowiedzieliśmy się na dwa dni przed sesją, i to z mediów. Poza tym nie mam pewności, czy pieniądze na pewno zostaną przekazane na ten cel, bo - jak wiadomo - wcześniej kwota, która była przeznaczona na budowę stadionu, została przekazana w formie pożyczki Ruchowi. Dlatego zagłosuję przeciw – mówił radny Jacek Nowak.




 


Śląski to nie gigant?
Były prezydent, a obecnie radny Marek Kopel zaznaczał, że Ruch powinien korzystać ze Stadionu Śląskiego. - 300 tys. zł to pierwsza kwota, która zostanie przekazana inżynierowi kontraktu. W następnych latach pochłonie to kolejne pieniądze, w sumie więcej niż 2,5 mln złotych. Koszt inwestycji to nie około 110 mln złotych, ale 150 mln złotych, bo ktoś w wyliczeniach zapomniał o odsetkach. W przeszłości byłem zwolennikiem nowego stadionu, ale zmieniłem zdanie, gdy była już przesądzona dalsza modernizacja Stadionu Śląskiego. Biednego Chorzowa nie stać na dwa nowoczesne obiekty. Na tę inwestycję zostanie wzięty kredyt. Jeśli będzie spłacany przez 20 lat, miasto rocznie będzie musiało uregulować około 7,5 mln złotych. Lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby miasto rocznie przekazało 5 mln zł na klub, a 2,5 mln zł na wynajem Stadionu Śląskiego, który nie jest wcale gigantem, ale obiektem średniej wielkości – zaznaczał Kopel.


 


Najpóźniej za rok
Radni mieli także wątpliwości, czy Chorzów stać na nowy obiekt. - To nie jest inwestycja, które przekracza nasze wydatki. Poza tym miasto będzie miało nowe wpływy, z podatku płaconego przez Stadion Śląski oraz Wesołe Miasteczko. Te środki pomogą nam spłacić raty kredytu – odpowiadał [Marcin Michalik], wiceprezydent Chorzowa. Kotala był wczoraj nieobecny. Prezydent przebywał w Niemczech, gdzie między innymi odebrał nagrodę za wzorową współpracę Chorzowa z partnerskim miastem Iserlohn.



Za przyjęciem uchwały głosowało 11 radnych, 5 wstrzymało się, a 4 było przeciw. Prace remontowe przy Cichej mają rozpocząć się najpóźniej we wrześniu przyszłego roku.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Przy Bukowej jak w Lidze Mistrzów. Wiemy kiedy derby!

#7922 Post autor: CentrumPrasoweR » 2 paź 2017, o 19:07

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Przy Bukowej jak w Lidze Mistrzów. Wiemy kiedy derby!

Obrazek


Poznaliśmy termin meczu, który na długo przed pierwszym gwizdkiem do czerwoności rozgrzewa fanów na Śląsku. GKS Katowice podejmie ekipę Ruchu Chorzów 20 października o 20:45!

Derbowe starcie mimo miejsc w tabeli zajmowanych przez obie ekipy zapowiada się arcyciekawie. Przede wszystkim dlatego, że obie drużyny po raz ostatni rywalizowały ze sobą ponad 14 lat temu! W sezonie 2002/03 wyjazdowa porażka "niebieskich" miała spore znaczenie dla układu tabeli ówczesnej Ekstraklasy - w ostatecznym rozrachunku katowiczanie z punktem przewagi nad czwartą Legią zapewnili sobie swoje ostatnie podium mistrzostw Polski w historii, chorzowianie spadli zaś z ligi, ustępując Szczakowiance i Zagłębiu Lubin tylko gorszym bilansem meczów bezpośrednich. Od tego czasu losy GKS-u i Ruchu nigdy się nie przecięły!



Spotkanie przy Bukowej będzie transmitować stacja Polsat Sport. Tydzień wcześniej na jej antenie "przygrywka" do derbów "GieKSy" z "Niebieskimi" - podopieczni Piotra Mandrysza 14 października o 17:45 zagrają na wyjeździe z Podbeskidziem.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

1 liga. Maciej Urbańczyk– bohater 11. kolejki Nice 1. ligi G

#7923 Post autor: CentrumPrasoweR » 2 paź 2017, o 22:01

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
1 liga. Maciej Urbańczyk– bohater 11. kolejki Nice 1. ligi GOL24 [ROZMOWA]

Obrazek


Maciej Urbańczyk bohaterem kolejki. Jak na kapitana przystało wziął na swoje barki ciężar odpowiedzialności za mecz z Miedzią Legnica. Podszedł pierwszy raz w seniorskiej karierze do rzutu karnego i nie pomylił się - ten gol dał Ruchowi Chorzów cenne zwycięstwo.

Maciej Urbańczyk – bohater 11. kolejki 1. ligi GOL24 [ROZMOWA]


Pańska bramka zadecydowała o wygranej nad Miedzią. To był dopiero pierwszy karny w seniorskiej karierze a jednak wykonany bardzo pewnie. Czemu wcześniej pan nie podchodził do jedenastek?

Maciej Urbańczyk: W ostatnich sezonach karne wykonywali zawodnicy doświadczeni, czyli Rafał Grodzicki albo Łukasz Surma.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});


Obecnie mamy młodszą drużynę i ja awansowałem w hierarchii. Sezon jako numer jeden do egzekwowania zaczynał Bartek Nowak, ale nie strzelił ze Stomilem. Wspólnie uzgodniliśmy, że następnym razem spróbuję ja. Udało się strzelić.


Ruch dzięki wygranej nad Miedzią wyszedł na prostą?

Dopiero wychodzi. Fajnie, że wygraliśmy dwa razy z rzędu, ale dalej potrzebujemy punktów do odrobienia strat. Nie ma co popadać w hurraoptymizm, ani myśleć o żadnym rozluźnieniu.


Drżał pan o punkty do ostatniego gwizdka? Miedź miała dwie doskonałe okazje.

Chyba każdy obecny na stadionie drżał. Mieliśmy parę takich spotkań, w których końcówkach potraciliśmy gole. Z tyłu głowy siedziało, żeby nie powtórzyć tego scenariusza. Znowu niepotrzebnie oddaliśmy inicjatywę przez co było nerwowo. Na szczęście 1:0 utrzymaliśmy do końca.


Te końcówki zawsze będą takie nerwowe? Przez nie straciliście szanse na trzy wygrane...

Staram się nie liczyć tych straconych punktów, bo to mogłoby tylko dobić. Może zabrakło nam szczęścia? Może liga "odda" nam to w kolejnych spotkaniach? Nie wiem, zobaczymy. Meczów już zakończonych nie chcę rozpamiętywać.


Długo nie mogliście wyjść na zero. W głowach ciążyła myśl o minusowych punktach?

Tak, to przybijało. Poza tym dużo wcześniej moglibyśmy wydostać się z minusowej strefy, gdyby nie te nieszczęsne końcówki. Zamiast odrabiać do rywali, oni nam jeszcze odjeżdżali.


Co zmienił nowy trener, że nastąpiła poprawa w waszej grze?

Wprowadził wysoki pressing. Stara się go od nas egzekwować w każdym meczu. Przez cały mecz jest trudno tak grać, ale próbujemy. Mamy też więcej dominować i grać krótkimi podaniami. Myślę, że to przynosi pożądany efekt.


Spotkanie z Miedzią poprzedziło pożegnanie Łukasza Surmy. Jak pan będzie go wspominać jako piłkarza i kolegę z szatni?

Tylko pozytywnie. U jego boku zaczynałem, on mnie wprowadzał do Ekstraklasy, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Granie z nim to była czysta przyjemność. Potrafił wytknąć błędy, ale uznawałem to za konstruktywną krytykę. Czułem, że sprawuje nade mną opiekę.


A teraz pan jest kapitanem. Jak to jest w wieku 22 lat przejmować tę rolę i na "" tłumaczyć się z paru porażek po spadku?

Taka to funkcja. Jak są wyniki, to spływają na ciebie pochwały, a jak nie idzie, to dostajesz po głowie. Ciąży na mnie większa odpowiedzialność niż dotąd, ale zdążyłem się do niej przygotować. Jako wychowanek czuję klimat.


Po żadnym z meczów nie myślał pan, że należało odejść z Ruchu tak jak inni zawodnicy?

Byłem przekonany, że drużyna w końcu odżyje. Z początku rozegraliśmy parę fajnych meczów. Długie fragmenty gry mogły się podobać. Jako pierwsi strzelaliśmy gole, ale brakowało cwaniactwa, żeby podwyższyć albo dowieźć wynik do końca. Miałem przeświadczenie, że ten Ruch potrafi grać, tylko potrzebuje pozytywnego bodźca w postaci serii zwycięstw. Taki bodziec właśnie nastąpił. Trzeba kontynuować to, co dobre.


Każdy na początku sezonu postawił na was krzyżyk. A jaki jest potencjał drużyny według kapitana?

Nie chcę składać deklaracji na tym etapie sezonu. Na razie każdy kolejny mecz traktujemy jak ten najważniejszy. Dodam tylko, że osobiście nie stawiam sobie za celu utrzymania. To po prostu trzeba zrealizować.








Pod Ostrzałem GOL24



WIĘCEJ odcinków



Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Marcin Michalik: Trzeba wbić łopatę

#7924 Post autor: CentrumPrasoweR » 3 paź 2017, o 19:07

Leszek Błażyński pisze:
Marcin Michalik: Trzeba wbić łopatę

Obrazek


Wiceprezydent Chorzowa zadowolony z decyzji radnych. To oznacza, że Ruch Chorzów będzie rozgrywał mecze na pięknym obiekcie, co na pewno powinno przyciągnąć kibiców.

Leszek BŁAŻYŃSKI: Radni przegłosowali, aby 300 tysięcy złotych zostało przekazane firmie, która będzie nadzorowała budowę obiektu. Kiedy mogą rozpocząć się pierwsze prace?
Marcin MICHALIK: - Chcemy, aby jak najszybciej odbył się przetarg właściwy, czyli wyłaniający wykonawcę. Planowany jest na wiosnę przyszłego roku. Jeśli będą w tym przypadku jakieś problemy, przesunięcia, to w drugiej połowie 2018 roku wbijemy łopatę. Niektórzy wspominali o grze Ruchu na Stadionie Śląskim. Chciałbym oczywiście, aby do Chorzowa, podobnie jak miało to miejsce w Warszawie, przyjechały Borussia Dortmund czy Real Madryt; wtedy takie spotkania na tym obiekcie miałyby sens. Ale mecze - przykładowo - z Bytovią czy Chojniczanką nie zgromadzą wielkiej widowni. Poza tym koszty wynajmu Stadionu Śląskiego są bardzo duże. Nieopłacalnym jest wynajmowanie obiektu za setki tysięcy złotych, skoro na mecz może przyjść obecnie około 8 tysięcy widzów.



 


Podczas sesji wspominano, że budżet Chorzowa wzrośnie, bo Stadion Śląski i Wesołe Miasteczko będą płaciły miastu podatek. Jak duże będą to kwoty i jaka część zostanie przekazana na budowę nowego obiektu?
Marcin MICHALIK: - Dokładniej kwoty nie znamy. Czekamy na deklaracje podatkowe. Będą to jednak spore kwoty i dodatkowe środki w budżecie miasta. Ułatwią decyzje związane z budową stadionu, bo nasze możliwości finansowe będą większe.


 


Ile ma trwać budowa?
Marcin MICHALIK: - Jak już rozpoczniemy, wtedy będziemy mogli precyzyjnie określić ostateczną datę finalizacji prac. Chcielibyśmy, aby trwały około trzech, czterech lat. Wbicie łopaty, wybór wykonawcy pozwoli nam dokładnie zakreślić w umowie okres trwania inwestycji. Wiadomo, że chcielibyśmy, aby było to jak najszybciej, najkrócej, bo wtedy byłoby też najtaniej, ale musimy wziąć pod uwagę to, że ostateczne koszty inwestycji będą znane po przetargu. Chcemy, aby stadion pomieścił 16 tysięcy widzów. Prezydent Andrzej Kotala uwzględnił wnioski kibiców oraz zarządu Ruchu, aby od razu wybudować stadion na tyle miejsc. Zresztą koszty dodatkowych 4 tysięcy krzesełek to około 7 mln złotych. Biorąc pod uwagę całkowity koszt inwestycji, nie jest to duża suma.



 


Klub znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Niedawno mówiło się nawet, że Ruch może mieć problemy z dotrwaniem do końca sezonu. Czy w przypadku czarnego scenariusza stadion nadal będzie budowany?
Marcin MICHALIK: - Niezależnie od tego, jak klub będzie grał, jaka będzie jego sytuacja finansowa, bez nowego stadionu Ruch sobie nie poradzi. Dlatego będziemy go budować. Dla wielu mieszkańców Chorzowa Ruch jest bardzo ważny. Klub niedługo będzie miał sto lat. Nie ma wątpliwości, że jest ważnym elementem tożsamości miasta.

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Jedni nieśli piłkarzy do zwycięstwa, inni walczyli z toaleta

#7925 Post autor: CentrumPrasoweR » 3 paź 2017, o 20:07

Sportslaski.pl-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Jedni nieśli piłkarzy do zwycięstwa, inni walczyli z toaletami

Obrazek


Komplet na derbach przy Roosevelta, ponad 5 tysięcy ludzi przy Cichej. Na uwagę zasługują fani GKS-u Katowice, którzy w ponad 700 osób pojechali do Bytowa.

Najwięcej ludzi zgromadziły oczywiście derby Górnika Zabrze z Piastem Gliwice, które oglądało 22 708 widzów, w tym niespełna tysięczna grupa przyjezdnych. O wydarzeniach na trybunach już pisaliśmy, wspomnieć można jeszcze o tym, co działo się w środku trybun - m.in. w toaletach. Facebookowy profil Areny Zabrze opublikował zdjęcia zniszczeń w sektorze gości i pomieszczeniach dla nich przeznaczonych. Komentarz zbędny...





Fot. Arena Zabrze



Drugą frekwencję w regionie miał Ruch Chorzów, którego meczu z Miedzią Legnica oglądało 5065 fanów. Kibice "Niebieskich" ponieśli dopingiem swoich piłkarzy, którzy wygrali z jednym z faworytów do awansu. Kolejne zwycięstwo zanotowało też Podbeskidzie Bielsko-Biała - "Górale" przy 4913 widzach pokonali Puszczę Niepołomice. 3957 ludzi było na spotkaniu GKS-u Tychy z Pogonią Siedlce.



Warto wspomnieć też o wyjeździe kibiców GKS-u Katowice. Mimo marnych wyników, do dalekiego Bytowa pojechało aż ponad 700 fanów GieKSy, którzy po meczu mogli świętować upragnione zwycięstwo. Katowiczan na tym wyjeździe było więcej niż ludzi na spotkaniach Rozwoju Katowice z Gryfem Wejherowo (435) czy ROW-u Rybnik z Gwardią Koszalin (487).



Frekwencja w regionie - 2017 rok (średnia - łączna liczba widzów - liczba meczów)

1. Górnik Zabrze: 17 135,5 - 239 897 (14)

2. ROW Rybnik (żużel) - 9514,3 - 66 600 (7)

3. Ruch Chorzów: 6099,9 - 60 999 (10)

4. Podbeskidzie B-B: 5508,5 - 60 593 (11)

5. Piast Gliwice: 4781,1 - 57 373 (12)

6. GKS Tychy: 4126,6 - 53 646 (13)

7. GKS Katowice: 2853,8 - 37 100 (13)

8. Odra Opole: 1908,1 - 26 714 (14)

10. GKS 1962 Jastrzębie: 1724,4 - 8622 (5)*

11. Polonia Bytom: 697,6 - 5581 (8)*

12. ROW 1964 Rybnik: 447,1 - 6259 (14)

13. Rozwój Katowice: 441,9 - 5303 (12)



Na zielono - wzrost średniej frekwencji

Na czerwono - spadek średniej frekwencji

* Tylko II liga
Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Karny i po meczu! Ruch lepszy od Miedzi

#7926 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 paź 2017, o 10:07

Leszek Błażyński pisze:
Karny i po meczu! Ruch lepszy od Miedzi

Obrazek


„Niebiescy” wygrali drugi raz z rzędu. W piątkowy wieczór wymęczyli zwycięstwo z kandydatem do awansu, Miedzią Legnica.


Trener Juan Ramon Rocha po pierwszych spotkaniach, w których prowadził drużynę, narzekał, że w I lidze rywale stawiają na ultradefensywną taktykę. Takiej jednak nie wcieliła w życie Miedź. Podopieczni Dominika Nowaka od pierwszych minut atakowali. Szybcy gracze z Legnicy W I połowie często przedostawali się w okolice pola karnego, ale mieli ogromne problemy z wykończeniem akcji.


 


Pierwszy gol padł w 54 minucie, a jego autorem był Maciej Urbańczyk. Chorzowianie wykonywali rzut rożny, Trojak został przewrócony w polu karnym przez jednego z graczy Miedzi. Sędzia słusznie podyktował „jedenastkę”, goście nawet nie protestowali. Kapitan pewnie wykorzystał karnego, uderzając w lewy róg, bramkarz Paweł Kapsa rzucił się w drugą stronę. Dziesięć minut później Przemysław Mystkowski wymanewrował obrońców Ruchu i strzelił w prawe okienko bramki. Piłka minimalnie przeszła obok słupka. Trener Miedzi najpierw podskoczył do góry, a później wściekły rzucił butelką wody o ziemię.




 


W 78 minucie kontuzji doznał Mello. Brazylijczyk został ostro sfaulowany przez Franka Adu Kwame. Obrońca z Ghany... zemścił się na pomocniku za wcześniejsze nieprzepisowe zagranie Mello. Na 5 minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Wojciech Łobodziński z bliska uderzył głową, wydawało się, że piłka wpadnie do siatki, ale Nikołaj Bankow podpisał się znakomitą interwencją.


 


Kolejny raz na ławce rezerwowych spotkanie rozpoczął Bartosz Nowak, który w czerwcu został wykupiony z... Miedzi. Ofensywnemu pomocnikowi nie pomógł nawet piękny gol, który zdobył w poprzedniej kolejce meczu z Pogonią Siedlce (3:1). Nowak wszedł na boisko na 30 minut przed zakończeniem. Z przodu był mało widoczny, bo Ruch skupił się w końcówce na obronie korzystnego wyniku. Tydzień temu spadkowicz z ekstraklasy wygrał z Pogonią w Siedlach 3:1. Dziś odniósł drugą wygraną z rzędu.



 


Ruch Chorzów - Miedź Legnica 1:0 (0:0)


1:0 - Urbańczyk, 54 min (rzut karny)


Sędziował Sylwester Rasmus (Toruń). Widzów 5065.


 


RUCH: Bankow - Villafane, Marković, Trojak, Hołownia - Urbańczyk, Walski - Przybecki, Mello (78. Zawal), Posinković (86. Komarnicki) - Balicki (64. Nowak). Trener Juan Ramon ROCHA.


MIEDŹ: Kapsa - Bartczak, Bożić, de Amo, Adu Kwame (84. Bartulović) - Augustyniak, Garguła (77. Marquitos), Santana - Łobodziński, Piasecki (58. Vojtusz), Mystkowski. Trener Dominik NOWAK.


Żółte kartki: Posinković - Santana, Łobodziński, Adu Kwame, Mystkowski.


Piłkarz meczu - Nikołaj BANKOW.

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Andrzej Kotala o nowym stadionie w Chorzowie: stać nas GOŚĆ

#7927 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 paź 2017, o 11:01

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Andrzej Kotala o nowym stadionie w Chorzowie: stać nas GOŚĆ DNIA DZ I RADIA PIEKARY

Obrazek


Dziś Gościem Dnia DZ i Radia Piekary jest Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa. W studiu Radia Piekary powiedział Marcinowi Zasadzie o tym, czy jego miasto jest bogatsze od Mediolanu, dlaczego piłkarze Ruchu nie mogą grać na Stadionie Śląskim i czy pogodził się z siedzibą metropolii nie w Chorzowie, a w Katowicach.




"Czy Chorzów jest bogatszy od Mediolanu (tam AC Milan i Inter grają na jednym stadionie)? A czy Kraków albo Łódź są? Tam też budowano dwa stadiony, dla dwóch klubów piłkarskich. Mieszkańcy i kibice w Chorzowie zasługują na nowy obiekt. Stać nas na ten stadion - do miasta wpłyną nowe podatki ze Stadionu Śląskiego czy wesołego miasteczka.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});


Jeśli rozpoczniemy budowę w przyszłym roku, obiekt powinien być gotowy w roku 2020. Koszt? Ok. 108 mln zł" - powiedział Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa, w .


POLECAMY TWOJEJ UWADZE













Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Z Legii się śmiejecie? A Śląsk niby jest lepszy?

#7928 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 paź 2017, o 12:01

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Z Legii się śmiejecie? A Śląsk niby jest lepszy?

Obrazek


Pobicie piłkarzy Legii przez bandytów na klubowym parkingu jest wstrząsające. Ale w naszym regionie też mamy się czego wstydzić...

Tym, którzy dziś uśmiechają się pod nosem i palcem wskazują na Warszawę jako stolicę wokółpiłkarskiej patologii, warto przypomnieć, że podobne zjawiska bynajmniej nie ograniczają się do terenu, który sięga do Łomianek. Przecież także na Śląsku mamy się w tej kategorii czego wstydzić.


W 2009 roku w opałach znaleźli się piłkarze Górnika Zabrze, gdy na ich treningu pojawiła się grupa kiboli zamierzających zmotywować zespół w walce o utrzymanie w Ekstraklasie. Działaniom napastników, którzy ostatecznie ograniczyli się do wykładów słownych oraz nakazu założenia przez zawodników koszulek z napisem „Nie wystarczy tylko biegać lub trochę się starać, z naszym herbem na sercu trzeba zapier...ć”, biernie przyglądał się prowadzący zajęcia trener Henryk Kas-perczak, a także prezes Jędrzej Jędrych.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});


Kompromitacja tego pierwszego sięgnęła zenitu podczas konferencji prasowej, na której stwierdził, że nie widzi problemu, bo koszulki były przecież... białe i czyste. Już tylko gwoli przypomnienia warto przypomnieć, że zabrzanie z Kasperczakiem i tak z hukiem spadli z Ekstraklasy.


Jeszcze goręcej było w Katowicach w 2003 roku, gdy GKS - pod szyldem Dospelu - wracał po kolejnej porażce z Łęcznej. Trener Edward Lorens został uprzedzony o planach kiboli i wysiadł z autokaru już na katowickim Rondzie, natomiast piłkarze na parkingu przy Bukowej zostali solidnie poturbowani. Wśród tych, którzy dostali ciosy w twarz był obecny trener bramkarzy reprezentacji Polski, Jarosław Tkocz. W ostatnich latach - w tym po pierwszej kolejce obecnego sezonu - na stadionie GKS kilkakrotnie dochodziło jeszcze do prób dostania się fanów do szatni po przegranych meczach.


Groźby miały miejsce także w innych śląskich klubach. Czasem pojawiały się w formie transparentów na boiskach treningowych, czasem padały wprost. Najświeższy przypadek to Piast Gliwice, gdy po porażce z Arką Gdynia piłkarze usłyszeli słowa zdecydowanie kwalifikujące się do kategorii gróźb karalnych.


Normą stało się już pokorne maszerowanie pod trybuny i wysłuchiwanie przez piłkarzy obraźliwych epitetów oraz oddawanie koszulek, których - w opinii osób rządzących częścią trybun - nie są godni nosić. Niedawno doszło zresztą do kuriozalnej sytuacji z udziałem piłkarzy klubu z naszego regionu,którzy oddali swoje trykoty „nadgorliwie”, z własnej inicjatywy, więc następnego dnia im je... zwrócono.


Zupełnie nie do śmiechu było za to w 2015 roku zawodnikom Zawiszy Bydgoszcz, gdy zobaczyli na murawie trumny i krzyże ze swoimi nazwiskami (oraz ówczesnego prezesa Radosława Osucha).


Większość tych przypadków kończyła się bezkarnością sprawców. Tak było zresztą w kontekście samej Legii, gdy proces dotyczący uderzenia piłkarza Jakuba Rzeźniczaka przez „Starucha” zamienił się w farsę opartą na rzekomym przyjacielskim nieporozumieniu, do jakiego doszło pod szatnią. Sześć lat później ten sam „Staruch” zaprosił piłkarzy mistrzów Polski, by po porażce z Lechem wyszli z autokaru na klubowy parking...


POLECAMY TWOJEJ UWADZE










NOGA Z GAZU: Raport z dróg Patryka Drabka







Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Mecze wysokiego ryzyka w piątek: grają GKS, Górnik, Ruch i P

#7929 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 paź 2017, o 13:01

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Mecze wysokiego ryzyka w piątek: grają GKS, Górnik, Ruch i Piast. Policja już się mobilizuje

Obrazek


Piątek 20 października - śląscy policjanci już mają tę datę zaznaczono na czerwono. Komu zabrakło wyobraźni przy ustalaniu ligowego terminarza? O godzinie 20.45 rozpocznie się mecz GKS Katowice - Ruch Chorzów, natomiast w Zabrzu od 15 minut będzie już trwało spotkanie Górnik Zabrze - Korona Kielce. Fani Niebieskich mają nałożony zakaz wyjazdowy, co jednak nie oznacza, że pozostaną w domach. W dodatku w drodze powrotnej na Śląsk będą już wtedy kibice Piasta Gliwice, który przed 20. zakończy mecz w Lubinie.

- Zdajemy sobie sprawę z sytuacji, tym niemniej nie rozważaliśmy wystąpienia do organizatorów rozgrywek o zmiany terminów spotkań - poinformowała podinspektor Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach.


- Taka kombinacja terminów meczów to ewidentny brak wyobraźni osób, które o tym decydują. Po pobiciu piłkarzy Legii media komentowały, że kluby zostały z problemem same, a ja uważam, że to policja została sama - komentuje Kazimierz Barbachowski, wiceprzewodniczący zarządu głównego NSZZ Policjantów.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});


- Pamiętam, że po wydarzeniach pod Spodkiem odbywały się wielkie narady, padało wiele słów, a okazało się, że to bicie piany, bo brakuje koordynacji ze strony wszystkich zainteresowanych, w tym organizatorów rozgrywek, którzy nie biorą pod uwagę wielu uwarunkowań wynikających np. ze śląskiej specyfiki regionu i jego nasycenia antagonizmami klubowymi.


Tymczasem sytuacja wydaje się wymykać spod kontroli. Tylko ostatnie tygodnie to między innymi kradzież flag ze stadionu GKS-u przez bojówkę Ruchu, szaleństwo kiboli Piasta na stadionie Górnika, seria „ustawek” na autostradach, atak na prezesa piłkarek ręcznych Ruchu i brutalny odwet na jego domniemanym sprawcy w Katowicach...


ZOBACZ TAKŻE:




POLECAMY TWOJEJ UWADZE










NOGA Z GAZU: Raport z dróg Patryka Drabka







Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Dominik Nowak: Ten zespół powstanie z kolan

#7930 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 paź 2017, o 15:07

Leszek Błażyński pisze:
Dominik Nowak: Ten zespół powstanie z kolan

Obrazek


Trener Miedzi Legnica szukał pozytywów w grze swojego zespołu po porażce z Ruchem Chorzów. Jego zespół przegrał właśnie trzeci mecz z rzędu.

DOMINIK NOWAK (trener Miedzi Legnica): - Czy to było zasłużone zwycięstwo Ruchu? Nie będę się w tej kwestii spierał. Pierwsza połowa była wyrównana, w drugą dobrze weszliśmy. W szatni padło kilka mocnych słów. Zmobilizowaliśmy się, aby szybciej operować piłką, ale później łatwo straciliśmy futbolówkę w środku pola, był później rożny, karny, stracona bramka. Mieliśmy jednak sporo czasu, aby doprowadzić do wyrównania, ale po raz kolejny byliśmy nieskuteczni. Przegraliśmy trzeci mecz z rzędu, ale wiem, że ten zespół powstanie z kolan.

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Dobrą formę trzeba utrzymać. Sparing zamiast ligowych emocji

#7931 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 paź 2017, o 18:07

PP-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Dobrą formę trzeba utrzymać. Sparing zamiast ligowych emocji

Obrazek


Spotkania Ruchu Chorzów i Podbeskidzia Bielsko-Biała w ramach 12. kolejki Nice 1. Ligi zostały przełożone z powodu powołań zawodników do reprezentacji narodowych. W ramach utrzymania rytmu meczowego oba zespoły, będące ostatnio w naprawdę dobrej dyspozycji, rozegrają między sobą sparing, który odbędzie się w najbliższą sobotę.

Kibice mogą w sobotę spodziewać się naprawdę dobrego spotkania, gdyż oba zespoły notują niezłą serię zwycięstw w lidze. Podbeskidzie wygrało bowiem cztery ostatnie mecze, a podopieczni Juana Ramona Rochy w końcu pozbyli się minusa przy swoim dorobku punktowym, pokonując swoich przeciwników z Siedlec i Legnicy.



Można także się spodziewać, że sobotni mecz będzie bardziej interesujący od ostatniego bezpośredniego pojedynku tych drużyn w Nice 1. Lidze. 22 sierpnia Podbeskidzie pokonało chorzowian po bezbarwnym meczu 1:0, a jedyną bramkę zdobył Bułgar Dimitar Iliev z rzutu karnego. Wobec tego szansa Ruchu na rewanż nadarza się wyjątkowo szybko, gdyż spotkania ligowe obu drużyn (Puszcza-Ruch i Raków-Podbeskidzie) zostały przełożone z powodu powołań zawodników do reprezentacji. "Górale" w sobotę będą musieli sobie radzić bez Łotysza Valerijsa Sabali i Pawła Tomczyka, natomiast chorzowianie zagrają bez obrońcy Mateusza Hołowni. Obrońca, tak jak drugi z wymienionych zawodników bielskiego zespołu, został powołany przez Czesława Michniewicza do reprezentacji u-21.



Gra kontrolna zostanie rozegrana w sobotę o godzinie 11:30 na stadionie Ruchu przy ulicy Cichej. Wstęp na mecz jest wolny.

źródło: własne/tspodbeskidzie.pl
Źródło: AUTOR: PP --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

To już wcale nie dzieciaki. Ruchowi przydałyby się rezerwy?

#7932 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 paź 2017, o 19:07

Łukasz Michalski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
To już wcale nie dzieciaki. Ruchowi przydałyby się rezerwy?

Obrazek


Choć "Niebiescy" faktycznie zaczynali rozgrywki w składzie pełnym nieopierzonych młokosów, ich zestawienie w ciągu kilku tygodni przeszło sporą metamorfozę. Ruch wciąż gra kadrą naprawdę młodą, ale już wcale nie na tyle, by jego rywale już przed meczem z przymróżeniem oka spoglądali w metryki swoich przeciwników. Można też pomału ocenić, kto spośród młodzieży faktycznie skorzystał z wyjątkowej szansy na szybki start ligowej kariery.

Takie drużyny po prostu się lubi. Zadziorne, charakterne, oparte w dużej mierze na młodości. Każda wygrana ekipy skazywanej wcześniej na pożarcie fanom, ale i samym piłkarzom, daje podwójną satysfakcję. Ostatnimi czasy "Niebiescy" w końcu punktują, szukając sposobu na nawiązanie kontaktu z ligowym peletonem. Punktują jednak w składzie, o którym wcale nie można już mówić per "dzieciaki".



Wyjściowa "jedenastka" Ruchu na wygrany mecz z Miedzią Legnica wyglądała następująco:

Bankov 26 lat - Villafane 29, Trojak 23, Marković 31, Hołownia 19 - Przybecki 26, Urbańczyk 22, Walski 20, Mello 24, Posinković 26 - Balicki17. Średnia graczy z pola: 23,7 roku.



Dla porównania - tak "wiekowo" prezentował się skład chorzowian na inaugurację ze Stalą w Mielcu:

Hrdlicka 31 lat - Komarnicki 19, Trojak 23, Czajkowski 19, Pazio 25 - Przybecki 26, Walski 20, Nowak 24, Urbańczyk 22, Słoma 19 - Arak 22. Średnia graczy z pola: 21,9 roku.



Dwa lata więcej "na głowę" to spora różnica tym bardziej, że lada moment do składu po kontuzji wskoczy jeszcze 32-letni Marcin Kowalczyk. Jasne, Ruch to wciąż młoda drużyna. Według Transfermarkt nawet najmłodsza w całej stawce, biorąc pod uwagę średnią wieku w kadrach poszczególnych zespołów. Chorzowianie mają przeciętnie po 23 lata, a średnią poniżej 24 mają jeszcze tylko Wigry Suwałki i Olimpia Grudziądz. To przekłada się choćby na klasyfikację Pro Junior System - w programie premiującym stawianie na młodzież Ruch jest na drugim miejscu wśród ekip zaplecza Ekstraklasy, a "swoje" pograło już aż 9 graczy o statusie młodzieżowca.







Jest jedno "ale". Odkąd trenerem Ruchu jest Juan Ramon Rocha, kilku graczy z powyższej wyliczanki grać przestało. Może przesadą będzie stwierdzenie, że jedni robili punkty do Pro Junior System, drudzy robią punkty do ligowej tabeli, ale zdaje się, że młodzi swoje szanse już dostali i kolejnych nie będzie przesadnie dużo. Z powyższej listy regularnie grają Walski, Hołownia i Balicki. Słoma leczy kontuzję, reszta... siedzi na ławce bądź trybunach.



I tu rodzi się problem. Ruch przed sezonem zdecydował się bowiem na rezygnację z prowadzenia drużyny rezerw, a trener Rocha - przynajmniej na razie - zdaje się nie być zwolennikiem przesadnego majstrowania przy składzie. Nie zawsze wykorzystuje komplet zmian, stawia na żelazną jedenastkę, w której korekt dokonuje niemal wyłącznie wtedy, gdy któregoś z graczy dopada kontuzja. W czterech meczach skorzystał w sumie z 17 graczy, a liczymy tu choćby symboliczny "ogonek" jaki z Miedzią dostał Komarnicki. Wniosek? 11 piłkarzy z kadry "Niebieskich" przez miesiąc choćby na moment nie podniosło się z ławki, kilku kolejnych odegrało role czysto epizodyczne. Spośród nich zaledwie czwórka jest w wieku uprawniającym do gry w rozgrywkach juniorskich i może pozostawać w jakimkolwiek meczowym rytmie. Co ciekawe - na zapleczu Ekstraklasy poza Ruchem rezerw nie mają tylko trzy inne kluby, a wśród nich jest m.in. katowicki GKS. Sami jesteśmy ciekawi, jak argentyńskiemu szkoleniowcowi będzie się udawało zarządzać tak dużą grupą ludzi, z których część na kontakt z piłką może liczyć wyłącznie na treningach?
Źródło: AUTOR: Łukasz Michalski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Znowu żonglują. Derby jednak w... niedzielę!

#7933 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 paź 2017, o 23:07

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Znowu żonglują. Derby jednak w... niedzielę!

Obrazek


Najpierw mieli grać w sobotę, później w piątkowy wieczór. Teraz termin rozegrania ich meczu przeniesiono po raz kolejny. Derby GKS-u Katowice z Ruchem Chorzów odbędą się w... niedzielę, o 17:45!

Jeszcze wczoraj stacja Polsat Sport poinformowała, że planuje przeprowadzenie transmisji z długo wyczekiwanych derbów w piątek, 20 października. Spotkanie miało się rozpocząć o 20:45.



Taka decyzja sprawiłaby jednak, że obie śląskie ekipy w odstępie zaledwie dwóch dni miałyby do rozegrania po dwa mecze o punkty. Wcześniej postanowiono bowiem, że przełożone ze względu na powołania piłkarzy do młodzieżowych reprezentacji Polski starcia Ruchu z Puszczą w Niepołomicach i GKS-u ze Stomilem (u siebie) zostaną rozegrane w środę, 18 października.



Taki harmonogram gier nie był korzystny dla żadnego z derbowych rywali. Dziś udało się dojść do konsensusu. Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że hit przy Bukowej zostanie rozegrany w niedzielę, 22 października o 17:45. Datę potwierdziła też oficjalna strona gospodarzy - katowickiego GKS-u.



Derbowe starcie mimo miejsc w tabeli zajmowanych przez obie ekipy zapowiada się arcyciekawie. Przede wszystkim dlatego, że obie drużyny po raz ostatni rywalizowały ze sobą ponad 14 lat temu! W sezonie 2002/03 wyjazdowa porażka "Niebieskich" miała spore znaczenie dla układu tabeli ówczesnej Ekstraklasy - w ostatecznym rozrachunku katowiczanie z punktem przewagi nad czwartą Legią zapewnili sobie swoje ostatnie podium mistrzostw Polski w historii, chorzowianie spadli zaś z ligi, ustępując Szczakowiance i Zagłębiu Lubin tylko gorszym bilansem meczów bezpośrednich. Od tego czasu losy GKS-u i Ruchu nigdy się nie przecięły!
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Mecze wysokiego ryzyka w piątek 20.10: grają GKS, Górnik, Ru

#7934 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 paź 2017, o 12:01

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Mecze wysokiego ryzyka w piątek 20.10: grają GKS, Górnik, Ruch i Piast. Policja już się mobilizuje

Obrazek


Piątek 20 października - śląscy policjanci już mają tę datę zaznaczono na czerwono. Komu zabrakło wyobraźni przy ustalaniu ligowego terminarza? O godzinie 20.45 rozpocznie się mecz GKS Katowice - Ruch Chorzów, natomiast w Zabrzu od 15 minut będzie już trwało spotkanie Górnik Zabrze - Korona Kielce. Fani Niebieskich mają nałożony zakaz wyjazdowy, co jednak nie oznacza, że pozostaną w domach. W dodatku w drodze powrotnej na Śląsk będą już wtedy kibice Piasta Gliwice, który przed 20. zakończy mecz w Lubinie.

- Zdajemy sobie sprawę z sytuacji, tym niemniej nie rozważaliśmy wystąpienia do organizatorów rozgrywek o zmiany terminów spotkań - poinformowała podinspektor Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach.


- Taka kombinacja terminów meczów to ewidentny brak wyobraźni osób, które o tym decydują. Po pobiciu piłkarzy Legii media komentowały, że kluby zostały z problemem same, a ja uważam, że to policja została sama - komentuje Kazimierz Barbachowski, wiceprzewodniczący zarządu głównego NSZZ Policjantów.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});


- Pamiętam, że po wydarzeniach pod Spodkiem odbywały się wielkie narady, padało wiele słów, a okazało się, że to bicie piany, bo brakuje koordynacji ze strony wszystkich zainteresowanych, w tym organizatorów rozgrywek, którzy nie biorą pod uwagę wielu uwarunkowań wynikających np. ze śląskiej specyfiki regionu i jego nasycenia antagonizmami klubowymi.


Tymczasem sytuacja wydaje się wymykać spod kontroli. Tylko ostatnie tygodnie to między innymi kradzież flag ze stadionu GKS-u przez bojówkę Ruchu, szaleństwo kiboli Piasta na stadionie Górnika, seria „ustawek” na autostradach, atak na prezesa piłkarek ręcznych Ruchu i brutalny odwet na jego domniemanym sprawcy w Katowicach...


ZOBACZ TAKŻE:




POLECAMY TWOJEJ UWADZE













NOGA Z GAZU: Raport z dróg Patryka Drabka







Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Przy Cichej długo na to czekali

#7935 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 paź 2017, o 12:07

Leszek Błażyński pisze:
Przy Cichej długo na to czekali

Obrazek


„Niebiescy” po raz pierwszy w tym sezonie zagrali na zero z tyłu a kibice oklaskiwali wygraną drużyny na własnym stadionie po ponad półrocznej przerwie!


Chorzowianie w obecnych rozgrywkach zdobyli wcześniej trzy punkty przy Cichej, gdy pokonali Stomil Olsztyn 3:1. Mecz ten odbył się jednak bez publiczności. Taką karę nałożono na klub za zadymy, jakie miały miejsce pod koniec poprzedniego ekstraklasowego sezonu.


 


Ponad 200 dni!
Ślązacy w piątek męczyli się z Miedzią, ale kibice entuzjastycznie przyjęli skromną wygraną. Po końcowym gwizdku długo dziękowali piłkarzom za zwycięstwo. Wcześniej mieli taką okazję... 11 marca tego roku. Ruch pokonał wtedy w ekstraklasie Lechię Gdańsk 2:1. Bramki dla drużyny zdobyli Patryk Lipski (obecnie Lechia) i Jarosław Niezgoda (Legia Warszawa). Kibice musieli czekać ponad pół roku, aby znów oglądać przy Cichej triumf zespołu!




 


Stresowa sytuacja
Jedyny gol padł po skutecznie wykonanym rzucie karnym. Do piłki podszedł Maciej Urbańczyk, który zdobył pierwszą bramkę w lidze z 11 metrów. Wcześniej w tym sezonie sędziowie tylko raz podyktowali karnego dla Ruchu. W spotkaniu ze Stomilem Olsztyn (3:1) Bartosz Nowak zmarnował „jedenastkę”, trafiając w poprzeczkę. W poprzednim ekstraklasowym sezonie praktycznie monopolistą w tym elemencie gry był Rafał Grodzicki, który wykorzystał trzy karne, raz „jedenastkę” strzelił Piotr Ćwielong. - Zawsze jest w takich sytuacjach stres. Ale ćwiczyłem karne i byłem jednak pewny siebie – zaznaczył Maciek Urbańczyk.



 


Bez straty
Dla „Niebieskich” był to pierwszy mecz w tym sezonie na zero z tyłu. Spadkowicz z ekstraklasy wcześniej stracił aż 16 bramek. Duet stoperów tworzyli Miłosz Trojak i Bojan Marković, czyli gracze, którzy nie są zbyt zwrotni, ale mimo to poradzili sobie. Dla Marcin Kowalczyka nie znalazło się nawet miejsce w „18”. „Kowal” zmaga się z zapaleniem mięśnia brzuchatego łydki. Bardzo dobrze prezentował się Nikołaj Bankow. Dla Ruchu było to drugie zwycięstwo z rzędu, zespół wcześniej pokonał w Siedlcach Pogoń 3:1. - Jesteśmy na dobrej drodze, która doprowadzi nas do jeszcze lepszych rzeczy. Nie łatwo tak młodym piłkarzom podnieść się po minusowych punktach i przegranych w końcówkach. W Siedlcach pokazaliśmy, że stać nas na to, by doprowadzić w ostatnich minutach do zwycięstwa. Powiedziałem wtedy, że ma to być dla nas początek kontrataku – mówił Juan Ramon Rocha. - Czułem w piątek ogromne wsparcie ze strony kibiców. Chciałby, aby nasz stadion stał się za mały, by pomieścić wszystkich kibiców – dodał szkoleniowiec, który był jedynie zaskoczony... liczbą dziennikarzy na konferencji prasowej. Argentyńczyk pytał, dlaczego na spotkanie z trenerami przyszło tak niewielu dziennikarzy. W piątkowy wieczór pojawiło się ich mniej niż po meczu z Górnikiem Łęczna.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kibol-siem-ce, scaneRboy, sivy35, zizi i 66 gości