Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów zatwierdził do gry kolejnych obcokrajowców. Za Araka na Cichą trafi inny napastnik
Kolejni pozyskani latem zawodnicy są zatwierdzani do gry w Ruchu Chorzów. Po bardzo udanym piątkowym debiucie Chorwata Vilima Posinkovica we wtorek w meczu z Podbeskidziem w zespole Niebieskich będą mogli zagrać Brazylijczyk Mello, Bułgar Nikołaj Bankow i Argentyńczyk z włoskim paszportem Santiago Villafane oraz Michał Rutkowski. Najwięcej kłopotów było ze ściągnięciem certyfikatów z Bułgarii, gdzie ostatnio grali Villafane i Bankow, ale dziś trafiły one do Polski. Dalej nie będzie mógł grać Bośniak Bojan Marković ciągle czeka na pozwolenie na pracę.
– Przesądzone jest odejście z klubu Jakuba Araka. Inaczej się wszyscy umawialiśmy, ale z niewolnika nie ma pracownika. Zawodnicy mają teraz pensje wypłacane na bieżąco, natomiast zaległości w związku z procesem restrukturyzacji będziemy mogli im wypłacić na przełomie września i października. Arak nie chciał jednak czekać i zdecydował się rozwiązać kontrakt i odejść do Lechii, choć moim zdaniem nie będzie tam miał szansy gry. Na jego miejsce sprowadzimy do Ruchu innego napastnika i tym razem nie będzie to obcokrajowiec, ale Polak – powiedział Janusz Paterman, prezes chorzowskiego klubu.
PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});
KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.
Mistrzowie Handlu woj. śląskiego - finał plebiscytu Dziennika Zachodniego
Przejdź do serwisu:
RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów zatwierdził do gry kolejnych obcokrajowców. Za
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Z Botafogo wprost na Cichą
Źródło: AUTOR: Michał Zichlarz --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLMichał Zichlarz-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Z Botafogo wprost na Cichą
Piłkarskiego abecadła uczył się grać w najsławniejszych brazylijskich klubach. Teraz ma się okazać zbawcą „Niebieskich”. – Wiem, jak trudna jest sytuacja, ale futbol to walka. Tego się nie boję – mówi 24-letni Mello, który w barwach chorzowskiej jedenastki może zadebiutować w dzisiejszym meczu ze Stomilem.
Mello, a właściwie Giacomo Mello Corbellini, pochodzi z jednego z najbardziej znanych ośrodków piłkarskich w Brazylii - Porto Alegre. Swoją siedzibę mają tam dwa wielkie kluby: Gremio i Internacional. Tam właśnie zaczynała się jego piłkarska przygoda, ale prawdziwego futbolowego abecadła uczył się w Botafogo, który swoją siedzibę ma w Rio de Janeiro.
To jeden z najsłynniejszych klubów w kraju pięciokrotnych mistrzów świata. – W Botafogo grali najlepsi brazylijscy piłkarze, jak Garrincha czy Nilton Santos. To wielki klub ze wspaniałą historią, bardzo popularny w całej Brazylii. Spędziłem tam cztery lata, miałem podpisany dwuletni zawodowy kontrakt. Jako młodych chłopak zaliczyłem dwa występy w pierwszym zespole, po czym wyjechałem grać do drugoligowego portugalskiego klubu – opowiada o swojej karierze.
Dobrze się zapowiadał
W portugalskim AD Os Limianos występował wiosną 2012 roku, jako ledwie nastolatek. Po kilku miesiącach wrócił jednak do Brazylii, gdzie grywał w klubach II i III ligi. - Moim ostatnim klubem w Brazylii był trzecioligowy zespół Tombense. Ostatni sezon spędziłem we Włoszech, gdzie grałem w malutkim klubie ASD Vigor. Po jego zakończeniu mój menedżer, który jest Polakiem, zaproponował mi grę w Polsce. Przed przyjazdem tutaj niewiele wiedziałem o waszym kraju, nie mówiąc już o klubach – wspomina.
Owym menedżerem Mello jest były piłkarz Jagiellonii, Widzewa i Stomilu - Krzysztof Maciejczuk. W ekstraklasie, w barwach Widzewa i Stomilu, wystąpił w 5 ligowych spotkaniach, w latach 1998-99. Teraz związany jest z agencją menedżerską Soccer4Pro, która w swojej stajni ma takich zawodników, jak były obrońca Wisły Kraków, Osman Chavez, czy znany z występów w Zagłębiu Sosnowiec Vamara Sanogo
Mello najpierw, pod koniec czerwca, pojawił się na sprawdzianach właśnie w Sosnowcu. Z podpisania kontraktu nic jednak nie wyszło, bo Zagłębie postawiło na innych zawodników. Zaraz potem Brazylijczyk pojawił się w Chorzowie, gdzie przekonał do siebie sztab szkoleniowy, z Krzysztofem Warzychą na czele.
Z włoskim paszportem
- Cieszę się, że przekonałem do siebie trenera i podpisałem dwuletni kontrakt. Spodobał mi się klub, ludzie. Wiem, że jest trudna sytuacja, ale trzeba walczyć. Futbol to właśnie walka. Tego się nie boję. Przyznam, że o sytuacji Ruchu nic nie wiedziałem i nie jest to dla mnie ważne. Chcę grać, pomagać swojej nowej drużynie, mieć dobry sezon i rozwijać się – mówi piłkarz z Ameryki Południowej.
Mello, oprócz brazylijskiego, ma jeszcze włoski paszport. – To dlatego, że rodzina ze strony ojca pochodzi z tego kraju. Ja czekam teraz na najbliższych. Wkrótce ma do mnie dołączyć żona i piętnastomiesięczny synek – tłumaczy zawodnik.
Brazylijczyk z niecierpliwością czeka też na debiut w polskiej lidze. – Już nie mogę się go doczekać. Ze swojej strony zrobię wszystko, żeby pomóc klubowi – podkreśla.
- Mello to zawodnik na ekstraklasę. Jego wejście na pewno znacznie wzmocni Ruch – przekonuje dyrektor „Niebieskich”, [Krzysztof Ziętek]. - Mello, z przodu Chorwat Posinković, do tego w obronie Argentyńczyk Villafane - na pewno wzmocnią drużynę. Z tymi zawodnikami w składzie będzie znacznie łatwiej rywalizować na pierwszoligowych boiskach. Do tego nie można jeszcze zapomnieć o bramkarzy Bankowie, który o miejsce w składzie rywalizował będzie z Hrdliczką – podsumowuje Ziętek.
ZAGRANICZNY ZACIĄG RUCHU
Nikołaj Bankow
26-letni bramkarz z Bułgarii w poprzednim sezonie występował w Lokomotivie Gorna Orjachowica. Mimo spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej, należał do wyróżniających się bramkarze w lidze bułgarskiej. Latem podpisał dwuletni kontrakt z „Niebieskimi”. Swoją karierę zaczynał w Dobrudży Dobrich. Miastem partnerskim tej prawie 90 tys. miejscowości w północno-wschodniej Bułgarii jest Nowy Sącz.
Santiago Villafane
Lista klubów, w których ten 29-letni prawy obrońca z Argentyny występował, robi wrażenie. Piłkarskiego abecadła uczył się w słynnym Boca Juniors, gdzie swoja karierę kończył Diego Armando Maradona. Potem był w filii Realu Madryt, w drugoligowej Castilli. Trenował z pierwszym zespołem „Królewskich”, ale w pierwszym zespole nie wystąpił. To prawdziwy futbolowy obieżyświat. Grał w klubach z Danii, Chorwacji i Bułgarii. Ma też włoski paszport. Zimą 2011 był na sprawdzianach w Polonii Warszawa.
Bojan Marković
Siłą środkowego obrońcy z Bośni i Hercegowiny jest doświadczenie i wzrost. Po letniej kadrowej rewolucji w chorzowskim zespole jest najstarszym graczem w kadrze „Niebieskich”. Także wzrostem nikt go nie przebija - Bośniak mierzy aż 197 cm. Ostatnio grał w albańskim klubie Teuta Durres. Z Ruchem podpisał 2-letni kontrakt. Po parafowaniu umowy, dziennikarzom serbskiego tabloidu „Blic” powiedział, że jeśli nie podpisałby umowy z polskim klubem, to zakończyłby karierę, bo nie widział sensu powrotu do Bośni.
Vilim Posinković
26-letni chorwacki napastnik ma być tym, który zapewni jedenastce z Chorzowa odpowiednią jakość z przodu. Podobnie, jak Argentyńczyk Villafane, grał w wielu zagranicznych klubach. Występował w zespołach z Turcji, Grecji, Bośni i Hercegowiny, Finlandii czy Cypru. Jak sam mówi, nie boi się wyzwań i presji. Jest mocno wierzącą osobą. Na ręce ma tatuaż z Biblii z cytatem: „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Pięć miesięcy oczekiwania na zwycięstwo. Ruch wygrywa ze Sto
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLLeszek Błażyński pisze:
Pięć miesięcy oczekiwania na zwycięstwo. Ruch wygrywa ze Stomilem!
W piątkowym starciu zabrakło Jakuba Araka, który w Ruchu już nie zagra. Błyszczał za to Vilim Posinković, który strzelił gola i zaliczył asystę, a chorzowianie wreszcie wygrali!
Chorwat przed spotkaniem był pełen entuzjazmu. Uśmiechał się, żartował, przekonywał, że podpisanie kontraktu z Ruchem to był dobry wybór, zaznaczał też, że atmosfera w szatni jest znakomita. Posinković zachowywał się tak, jakby nie zwracał uwagi na zawirowania, jakie panują w klubie. Na boisku też grał z fantazją i entuzjazmem. W 23 minucie otrzymał dobre podanie od Kamila Słomy, wbiegł w pole karne z lewej strony i pokonał w sytuacji sam na sam bramkarza Michała Leszczyńskiego. Siedem minut później świetnie wyłożył piłkę Miłoszowi Przybeckiemu. Skrzydłowy huknął, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.
Czerwona kartka i karny
Chorzowianie mieli również inne dobre okazje, między innymi Kamil Słoma uderzył technicznie i golkiper z największym trudem wybił futbolówkę. Od 48 minuty „Niebiescy” grali w dziesiątkę! Debiutant Mateusz Zawal otrzymał drugą żółtą kartkę (dwukrotnie za faule) i musiał opuścić boisko. Mimo to miejscowi mogli zdobyć kolejne bramki. W 61 minucie obrońca Stomilu Paweł Baranowski zatrzymał piłkę w polu karnym ręką po zagraniu Przybeckiego. Sędzia słusznie podyktował rzut karny. Bartosz Nowak uderzył mocno i niecelnie, futbolówka trafiła w poprzeczkę.
W II połowie na boisko wszedł kolejny debiutant Adam Setla, który powrócił na Cichą po rocznej przerwie. Napastnik podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Goście zdołali raz zaskoczyć miejscową obronę. Paweł Baranowski głową umieścił piłkę w siatce. Odpowiedź Ruchu były wyborna. Słoma zdecydował się na rajd, minął obrońców Stomilu i uderzył precyzyjnie przy słupku. Po chwili cała drużyna, łącznie z rezerwowymi, składała mu gratulacje.
Uśmiech „Gucia”
Ruch na zwycięstwo czekał od 18 marca, kiedy chorzowianie pokonali w ekstraklasie na wyjeździe Zagłębie Lubin 1:0. Równo pięć miesięcy! Wreszcie mógł uśmiechnąć się Krzysztof Warzycha. Drużyna pod jego wodzą wygrała pierwsze spotkanie. „Gucio” czekał na to od kwietnia. Wcześniej jego zespół zaliczył 4 remisy i 3 porażki w ekstraklasie, 3 przegrane w I lidze oraz jedną w Pucharze Polski.
Ruch Chorzów – Stomil Olsztyn 3:1 (2:0)
1:0 – Posinković, 23 min (asysta Słoma)
2:0 – Przybecki, 30 min (asysta Posinković)
2:1 – Baranowski, 84 min (głową, bez asysty)
3:1 – Słoma, 89 min (bez asysty)
Sędziował Marek Opaliński (Legnica). Bez udziału publiczności.
RUCH: Hrdliczka – Komarnicki, Czajkowski, Trojak, Hołownia – Zawal, Urbańczyk – Przybecki (70. Setla), Nowak (85. Walski), Słoma – Posinković. Trener Krzysztof WARZYCHA.
STOMIL: Leszczyński – Bucholc, Sołowiej, Baranowski, Ziemann – Biedrzycki, Karankiewicz (58. Abbott) – Piotr Głowacki (69. Zając), Lech, Tańczyk – Siemaszko (83. Zahorski). Trener Tomasz ASENSKY.
Żółte kartki: Zawal, Setla, Trojak – Abbott, Zając, Tańczyk.
Czerwona kartka Zawal (48. druga żółta).
Piłkarz meczu – Vilim POSINKOVIĆ.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Śląscy kibice pamiętali o Powstaniach
Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PLSportslaski.pl-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Śląscy kibice pamiętali o Powstaniach
Niecałe 5 tysięcy ludzi oglądało mecz Piasta Gliwice z Koroną Kielce. O pół tysiąca mniej ludzi było na spotkaniu GKS-u Tychy z Drutex-Bytovią Bytów. Na wyjeździe najliczniej pokazali się fani Górnika Zabrze.
Najwyższa frekwencja była w Gliwicach, gdzie Piast przy 4879 widzach grał z Koroną Kielce. To wynik nieznacznie lepszy od tegorocznej średniej. Klub zachęcał kibiców do wcześniejszego przyjścia na stadion i zaoferował... darmową kiełbasę z grilla. Również zbliżona do średniej była frekwencja w Tychach, gdzie GKS grał z Drutex-Bytovią Bytów - mecz oglądało 4320 fanów. Wciąż zamknięty dla publiczności jest stadion w Chorzowie.
364 kibiców wybrało się na mecz Rozwoju Katowice z Garbarnią Kraków, z kolei na spotkaniu ROW-u 1964 Rybnik z Wisłą Puławy obecnych było 457 widzów.
Więcej ludzi niż na wyżej wymienionych II-ligowych spotkaniach było w sektorze gości na meczu Cracovii z Górnikiem Zabrze. Śląską drużynę wspierało około 600 kibiców. O połowę mniejsza liczba fanów pojechała do Częstochowy wspierać GieKSę. Trzeba jednak zaznaczyć, że sektor dla przyjezdnych jest znacznie mniejszy i na spotkaniu z Rakowem katowiczan wspierał nadkomplet.
W obu tych pojedynkach śląscy kibice wywiesili transparenty, nawiązujące do Powstań Śląskich.
Frekwencja w regionie - 2017 rok (średnia - łączna liczba widzów - liczba meczów)
1. Górnik Zabrze: 15 857 - 174 427 (11)
2. ROW Rybnik (żużel) - 9514,3 - 66 600 (7)
3. Ruch Chorzów: 6456,9 - 51 655 (8)
4. Podbeskidzie B-B: 5646 - 45 168 (8)
5. Piast Gliwice: 4842 - 48 383 (11)
6. GKS Tychy: 4224,5 - 42 245 (10)
7. GKS Katowice: 3155,6 - 28 400 (9)
8. Odra Opole: 1787,8 - 17 878 (10)
10. GKS 1962 Jastrzębie 1620 - 3240 (2)*
11. Polonia Bytom: 697,6 - 5581 (8)*
12. Rozwój Katowice: 455,7 - 4557 (10)
13. ROW 1964 Rybnik: 437,1 - 4808 (11)
Na zielono - wzrost średniej frekwencji
Na czerwono - spadek średniej frekwencji
* Tylko II liga
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Podbeskidzie – Ruch [TRANSMISJA NA ŻYWO ONLINE] Punkty potrz
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Podbeskidzie – Ruch [TRANSMISJA NA ŻYWO ONLINE] Punkty potrzebne jak tlen
We wtorkowym meczu 5. kolejki Nice 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się u siebie z Ruchem Chorzów. Obie drużyny z województwa śląskiego zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli i potrzebują punktów, by złapać kontakt z resztą ligowej stawki. Relacja LIVE z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Ruch Chorzów na dziennikzachodni.pl. Początek spotkania o godz. 20:45.
<p class="relacja-status">Relacja na żywo jeszcze się nie rozpoczęła.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Podbeskidzie – Ruch [TRANSMISJA NA ŻYWO ONLINE] Punkty potrz
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Podbeskidzie – Ruch [TRANSMISJA NA ŻYWO ONLINE] Punkty potrzebne jak tlen
We wtorkowym meczu 5. kolejki Nice 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się u siebie z Ruchem Chorzów. Obie drużyny z województwa śląskiego zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli i potrzebują punktów, by złapać kontakt z resztą ligowej stawki. Relacja LIVE z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Ruch Chorzów na dziennikzachodni.pl. Początek spotkania o godz. 20:45.
Jeszcze niedawno mecze obu drużyn regularnie odbywały się w ramach rozgrywek Ekstraklasy. I z reguły przynosiły wiele emocji, bo na jedenaście spotkań Podbeskidzia z Ruchem w najwyższej klasie rozgrywkowej tylko jeden zakończył się bezbramkowym remisem.
Teraz emocji również nie zabraknie, bo obie drużyny przystępują do wtorkowego meczu pod presją. Okoliczności są jednak zgoła inne od tych, do których mogli przyzwyczaić się kibice z Bielska-Białej i Chorzowa. Po czterech kolejkach to Górale i Niebiescy niespodziewanie zamykają ligową tabelę, a wtorkowa porażka może sprawić, że jedna z drużyn utknie na dnie na dłużej.
PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});
W zdecydowanie większym kryzysie pogrążeni są bielszczanie. Podbeskidzie w pierwszych kolejkach było najsłabszą ekipą pierwszej ligi – zdobyło zaledwie 1 punkt i zanotowało fatalny bilans bramkowy 2-10. Fala krytyki na piłkarzy spod Klimczoka zesypała się w ubiegły piątek, gdy Górale doznali blamażu w Chojnicach, już do przerwy przegrywając z Chojniczanką 0-4. Trener Adam Nocoń ma za sobą koszmarny debiut i ledwie kilka dni pracy z drużyną, która po odejściu Jana Kociana wydaje się być kompletnie rozbita.
PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA – RUCH Chorzów GDZIE OGLĄDAĆ, TRANSMISJA TV NA ŻYWO
Tekstowa relacja LIVE z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Ruch Chorzów na dziennikzachodni.pl. Transmisję TV na żywo przeprowadzi stacja Polsat Sport. Początek spotkania o 20:45.
Nowy trener Podbeskidzia nie traci jednak wiary w swój zespół. Liczy, że morale jego piłkarzy odmieni zwycięstwo. - Jestem pewny, że ta drużyna wróci do wygrywania, do gry na poziomie, na który naprawdę ją stać. Uważam, że jesteśmy w stanie to osiągnąć i szybko powinniśmy wrócić na właściwe tory. To czego nam teraz potrzeba to wygrany mecz, wygrana może wiele zmienić w tej drużynie i jak najszybciej powinniśmy to uczynić – mówi Nocoń, który grę bielszczan w Chojnicach określił bez ogródek mianem „katastrofalnej”.
Ruch ze względu na ujemne punkty wciąż jest w tabeli za Podbeskidziem, ale ewentualne zwycięstwo w Bielsku-Białej pozwoli Niebieskim wyprzedzić gospodarzy. Chorzowianie z pewnością przystąpią do spotkania w lepszych nastrojach, bo w miniony weekend pokonali u siebie Stomil Olsztyn 3-1, odnosząc pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. - Złapaliśmy oddech, ale zaraz po meczu zaznaczyłem, że choć należą nam się duże słowa uznania za ambicję, wolę walki i cały przebieg spotkania, to już we wtorek czeka nas trudne spotkanie z Podbeskidziem – mówi trener Ruchu Krzysztof Warzycha.
Były piłkarz Niebieskich wreszcie wygrał swój pierwszy mecz w roli trenera przy Cichej, a teraz będzie miał do dyspozycji silniejszy zespół. Po wygaśnięciu zakazu transferowego w poniedziałek Ruch mógł zgłosić do rozgrywek nowych piłkarzy - Nikołaja Bankowa, Michała Rutkowskiego, Santiago Villafane oraz Mello. W Bielsku-Białej wszyscy mają szansę na debiut.
Przejdź do serwisu:
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Zaczął się sezon na derby
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Zaczął się sezon na derby
Mecze między drużynami naszego regionu będą częstym zjawiskiem. Sześć drużyn z województwa śląskiego w Nice 1. Lidze oznacza aż 15 meczów derbowych w jednej rundzie. Wprawdzie dla kibiców nie wszystkie z tych spotkań mają derbowy charakter, ale zawsze można nazwać je... derbikami.
W pierwszym takim meczu, w sobotę, beniaminek Raków Częstochowa przegrał z GKS-em Katowice 1:3. Dziś w Bielsku-Białej Podbeskidzie zagra z Ruchem Chorzów. Będzie to debiut przed własną publicznością nowego trenera Górali Adama Noconia. Kibice Niebieskich, którzy nie mogli oglądać dwóch meczów na Cichej, zapowiadają inwazję na bielski stadion.
Bielszczanie po meczu z Ruchem mają następne derby, w piątek w Tychach z GKS-em (g.
PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});
20.45). Tyscy działacze zachęcają kibiców do przyjścia na ten mecz w nietypowy sposób. Nakręcono wideo ze skąpo ubranymi modelkami paradującymi w szpilkach po murawie stadionu przy Edukacji. W sobotę Raków podejmie Zagłębie (g. 17).
Pierwszy mecz Ruchu na Cichej z udziałem publiczności będzie derbami z GKS-em Tychy (7. kolejka). Polsat Sport jeszcze nie powiadomił klubów o terminie. Zagłębie będzie gościło GieKSę 3 września (g. 18).
KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.
Wakacje w mieście nie muszą być nudne! Można się o tym przekonać odwiedzając Silesia City Center. Na Placu Słonecznym powstało sportowo-rekreacyjne centrum rozrywki o nazwie Silesia Summer Park. Na jego terenie znajduje się wszystko, czego potrzeba do dobrej zabawy: pole do mini golfa, boisko do streetballu, ścianka wspinaczkowa, a także dla najmłodszych w formie małpiego gaju.
Przejdź do serwisu:
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Podbeskidzie – Ruch Chorzów TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Punkty
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Podbeskidzie – Ruch Chorzów TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Punkty potrzebne jak tlen
Podbeskidzie – Ruch Chorzów TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK We wtorkowym meczu 5. kolejki Nice 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się u siebie z Ruchem Chorzów. Obie drużyny z województwa śląskiego zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli i potrzebują punktów, by złapać kontakt z resztą ligowej stawki. Relacja LIVE z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Ruch Chorzów na dziennikzachodni.pl. Początek spotkania o godz. 20:45.
<p class="relacja-status">Relacja na żywo jeszcze się nie rozpoczęła.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Podbeskidzie – Ruch Chorzów TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Punkty
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Podbeskidzie – Ruch Chorzów TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Punkty potrzebne jak tlen
Podbeskidzie – Ruch Chorzów TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK We wtorkowym meczu 5. kolejki Nice 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się u siebie z Ruchem Chorzów. Obie drużyny z województwa śląskiego zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli i potrzebują punktów, by złapać kontakt z resztą ligowej stawki. Relacja LIVE z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Ruch Chorzów na dziennikzachodni.pl. Początek spotkania o godz. 20:45.
Podbeskidzie – Ruch Chorzów TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK
Jeszcze niedawno mecze obu drużyn regularnie odbywały się w ramach rozgrywek Ekstraklasy. I z reguły przynosiły wiele emocji, bo na jedenaście spotkań Podbeskidzia z Ruchem w najwyższej klasie rozgrywkowej tylko jeden zakończył się bezbramkowym remisem.
Teraz emocji również nie zabraknie, bo obie drużyny przystępują do wtorkowego meczu pod presją.
PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});
Okoliczności są jednak zgoła inne od tych, do których mogli przyzwyczaić się kibice z Bielska-Białej i Chorzowa. Po czterech kolejkach to Górale i Niebiescy niespodziewanie zamykają ligową tabelę, a wtorkowa porażka może sprawić, że jedna z drużyn utknie na dnie na dłużej.
W zdecydowanie większym kryzysie pogrążeni są bielszczanie. Podbeskidzie w pierwszych kolejkach było najsłabszą ekipą pierwszej ligi – zdobyło zaledwie 1 punkt i zanotowało fatalny bilans bramkowy 2-10. Fala krytyki na piłkarzy spod Klimczoka zesypała się w ubiegły piątek, gdy Górale doznali blamażu w Chojnicach, już do przerwy przegrywając z Chojniczanką 0-4. Trener Adam Nocoń ma za sobą koszmarny debiut i ledwie kilka dni pracy z drużyną, która po odejściu Jana Kociana wydaje się być kompletnie rozbita.
PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA – RUCH Chorzów TRANSMISJA
Tekstowa relacja LIVE z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Ruch Chorzów na dziennikzachodni.pl. Transmisję TV na żywo przeprowadzi stacja Polsat Sport. Początek spotkania o 20:45.
Nowy trener Podbeskidzia nie traci jednak wiary w swój zespół. Liczy, że morale jego piłkarzy odmieni zwycięstwo. - Jestem pewny, że ta drużyna wróci do wygrywania, do gry na poziomie, na który naprawdę ją stać. Uważam, że jesteśmy w stanie to osiągnąć i szybko powinniśmy wrócić na właściwe tory. To czego nam teraz potrzeba to wygrany mecz, wygrana może wiele zmienić w tej drużynie i jak najszybciej powinniśmy to uczynić – mówi Nocoń, który grę bielszczan w Chojnicach określił bez ogródek mianem „katastrofalnej”.
Ruch ze względu na ujemne punkty wciąż jest w tabeli za Podbeskidziem, ale ewentualne zwycięstwo w Bielsku-Białej pozwoli Niebieskim wyprzedzić gospodarzy. Chorzowianie z pewnością przystąpią do spotkania w lepszych nastrojach, bo w miniony weekend pokonali u siebie Stomil Olsztyn 3-1, odnosząc pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Podbeskidzie – Ruch Chorzów TRANSMISJA WYNIK
- Złapaliśmy oddech, ale zaraz po meczu zaznaczyłem, że choć należą nam się duże słowa uznania za ambicję, wolę walki i cały przebieg spotkania, to już we wtorek czeka nas trudne spotkanie z Podbeskidziem – mówi trener Ruchu Krzysztof Warzycha.
Były piłkarz Niebieskich wreszcie wygrał swój pierwszy mecz w roli trenera przy Cichej, a teraz będzie miał do dyspozycji silniejszy zespół. Po wygaśnięciu zakazu transferowego w poniedziałek Ruch mógł zgłosić do rozgrywek nowych piłkarzy - Nikołaja Bankowa, Michała Rutkowskiego, Santiago Villafane oraz Mello. W Bielsku-Białej wszyscy mają szansę na debiut.
KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.
Wakacje w mieście nie muszą być nudne! Można się o tym przekonać odwiedzając Silesia City Center. Na Placu Słonecznym powstało sportowo-rekreacyjne centrum rozrywki o nazwie Silesia Summer Park. Na jego terenie znajduje się wszystko, czego potrzeba do dobrej zabawy: pole do mini golfa, boisko do streetballu, ścianka wspinaczkowa, a także park linowy dla najmłodszych w formie małpiego gaju.
Przejdź do serwisu:
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Krzysztof Warzycha: Zawodnicy zostawili mnóstwo zdrowia na b
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLbrak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Krzysztof Warzycha: Zawodnicy zostawili mnóstwo zdrowia na boisku
Mówiłem chłopakom, że jeśli wykonuje się dobrą robotę, to efekty muszą przyjść - zdradził po zwycięskim meczu ze Stomilem Olsztyn szkoleniowiec Ruchu Chorzów.
KRZYSZTOF WARZYCHA (trener Ruchu Chorzów): - Wszyscy nasi gracze zostawili dzisiaj mnóstwo zdrowia na boisku. Była presja po tych czterech porażkach. Słowa uznania dla chłopaków, bo mimo że prawie całą drugą połowę grali w dziesiątkę, potrafili stwarzać sytuacje bramkowe. Od razu jednak po meczu mówiłem w szatni, że czeka nas we wtorek trudne spotkanie z Podbeskidziem.
Posinković to doświadczony zawodnik, przyczynił się do wygranej, ale niech pokaże się z dobrej strony również w kolejnych spotkaniach. My lubimy popadać z jednej skrajności w drugą. Czy Arak zagra jeszcze w Ruchu? Wiem jedynie, że chce odejść z klubu. Jeśli nie zamierza u nas grać, jego wola, nie będziemy go na siłę trzymać.
Cieszę się, że drużyna pod moją wodzą wygrała pierwszy mecz. Mówiłem chłopakom, że jeśli wykonuje się dobrą robotę, to efekty muszą przyjść.
TOMASZ ASENSKY (trener Stomilu Olsztyn): - Gratulacje dla trenera Warzychy i jego zespołu. Jadąc na ten teren, przestrzegałem, że to nie jest sprawdzian z matematyki, że to nie jest sprawdzian z liczb, tylko inny rodzaj testu. To sport i tu jest wszystko możliwe. Niestety ten mecz od początku nam się nie układał. Błędy, jakie popełniliśmy, trudno byłoby zmieścić w dużym worku. Nie można popełniać tych, które napędzają rywala. Gdy mogliśmy konstruować ataki, w błahy sposób pozbywaliśmy się piłki. Uważam, że to był nasz najsłabszy mecz w tym sezonie. Nie mam nic na nasze usprawiedliwienie. Z zerowym bilansem wracamy do domu.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Kapitan Ruchu: W drugiej połowie drżeliśmy o wynik
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLbrak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Kapitan Ruchu: W drugiej połowie drżeliśmy o wynik
Ruch Chorzów wreszcie przełamał fatalną serię meczów bez wygranej, efektownie pokonując Stomil Olsztyn 3:1. Zobacz, co do powiedzenia po końcowym gwizdku mieli Maciej Urbańczyk, Mateusz Hołownia i Kamil Słoma.
Maciej URBAŃCZYK,kapitan Ruchu Chorzów: W pierwszej połowie mecz bardzo dobrze nam się ułożył. W drugiej drżeliśmy o wynik. Czerwona kartka zaraz na początku i ciężko się grało. Chwała dla całej drużyny, bo zagraliśmy bardzo mądrze, mimo przewagi Stomilu, rywale nie stwarzali sobie wielu okazji. Szkoda, że straciliśmy gola w końcówce i zrobiła się nerwówka, ale brawo dla całego zespołu, że zdołaliśmy zdobyć jeszcze jednego gola, dzięki czemu było trochę spokojniej. Bardzo się cieszymy z tych trzech punktów, ale od jutra myślimy już o kolejnym meczu. Nadal jesteśmy na minusie i punkty są nam bardzo potrzebne.
Mateusz HOŁOWNIA, obrońca Ruchu: – Nareszcie wygraliśmy! Mieliśmy przed meczem założone zadanie, żeby dobrze przesuwać w defensywie. Wiedzieliśmy, że Stomil będzie miał problemy w ataku pozycyjnym, udało nam się to. Strzeliliśmy 2 bramki z kontrataków. Później mieliśmy rzut karny w drugiej połowie, szkoda, że nie wykorzystany, bo na pewno by się fajnie grało. Cieszymy się ze zwycięstwa, wcześniej zanotowaliśmy 4 kolejne porażki, trzeba było zmazać tę plamę – mówił Hołownia, który krótko podsumował swój debiut w „Niebieskich” barwach. – Na początku był lekki stres, później z minuty na minutę czułem się coraz lepiej. Najważniejsze, że wygraliśmy. Po każdym zwycięstwie trzeba się cieszyć, ale pamiętajmy, że dalej jesteśmy na minusie i postaramy się już w następnym meczu wyjść na plus.
Kamil SŁOMA, skrzydłowy Ruchu: Ten mecz bardzo nam pomógł, bo jesteśmy młodym zespołem, który cały czas się czegoś uczy. Przegrywaliśmy mecze w trudny do zaakceptowania sposób, tak jak np. ten ostatni w Bytowie po bramce w 90 minucie. To bolało. Teraz spadł nam kamień z serca. Przygotowania do meczu z Podbeskidziem będą teraz wyglądały inaczej. Każdy już skupia się na kolejnym meczu, ale nie ukrywam, że naprawdę bardzo cieszy nas to zwycięstwo.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Pazio się obraził? Ruch jedzie upokorzyć "Górali"
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PLŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Pazio się obraził? Ruch jedzie upokorzyć "Górali"
Chorzowski Ruch zagra we wtorek w Bielsku z tamtejszym Podbeskidziem. Jeśli wygra, zepchnie "Górali" na ostatnie miejsce w stawce wymierzając kolejny policzek coraz bardziej poirytowanej publiczności przy Rychlińskiego. Ekipie trenera Krzysztofa Warzychy na pewno nie pomogą Jakub Arak i Adam Pazio, których trener Krzysztof Warzycha nie wziął do autokaru wiozącego drużynę na starcie z bielszczanami.
Jeszcze kilka dni temu pisalibyśmy pewnie bez wahania, że oto nadchodzi idealny moment na przełamanie bielskiego Podbeskidzia. Na Rychlińskiego przyjeżdża przecież drużyna klecona latem w dość desperacki sposób, która wciąż plasuje się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli, w dodatku z minusowym stanem punktowym.
Rzecz w tym, że początek sezonu to na "Górali", a nie Ruch wskazuje jako najsłabszą ekipę w lidze. Pewnie spora w tym zasługa dobrze znanego przy Cichej Jana Kociana - trenera, który tuż przed startem sezonu uciekł z Podbeskidzia, za oficjalny powód podając nieuregulowane wobec niego należności. Nieoficjalnie mówi się, że doświadczony szkoleniowiec wiedział co się święci i był świadom, że nie przygotował latem zespołu gotowego na walkę o awans do Ekstraklasy. Zespół dowodzony z ławki przez dwójkę szkoleniowców również mocno związanych z Chorzowem - Dariusza Fornalaka i Karola Michalskiego - w 3 pierwszych meczach sezonu ugrał raptem punkt, a sprowadzony z III-ligowego BKS-u Bielsko-Biała w roli strażaka Adam Nocoń póki co pożaru nie ugasił, na "dzień dobry" przyjmując czwórkę od Chojniczanki.
W sumie Podbeskidzie straciło w lidze już 10 goli, czyli dwa razy więcej od grającej w młodzieżowym składzie defensywy Ruchu. Ta ostatnia w pierwszych dwóch meczach była wspierana przez Adama Pazio, który przy Rychlińskiego z pewnością nie zagra. Jak donosi "Katowicki Sport" powodem odsunięcia 24-latka od składu miało być głośno wyrażane niezadowolenie z utraty miejsca w wyjściowej jedenastce. O ile jednak sam Pazio (były piłkarz Podbeskidzia) zdziwił się faktem, że Krzysztof Warzycha woli stawiać na nieopierzonego Mateusza Hołownię, o tyle fani przy Cichej nie widzą w tym niczego niestosownego. Pochodzący z Wołomina lewy obrońca przy Cichej zapisał się póki co głównie precyzyjnym ciosem wymierzonym w policzek Artura Jędrzejczyka, za to samą grą raczej nikogo na trybunach nie uwiódł.
Fakt, że jako jeden z niewielu zawodników "ekstraklasowego" Ruchu postanowił zostać w Chorzowie, a dziś nie ma w nim pewnego placu na boisku jest pewnie nieco upokarzający, ale na pewno nie pozbawiony podstaw. Zwłaszcza, że w wygranym meczu ze Stomilem Olsztyn Mateusz Hołownia zaprezentował się naprawdę obiecująco. Podobnie jak inni zgłoszeni do rozgrywek po zdjęciu z "niebieskich" transferowego zakazu. Vilim Posinković przywitał się z Ruchem trafieniem, solidnie - dopóki nie opuścił boiska z dwoma "żółtkami" na koncie - wyglądał Mateusz Zawal. Jeśli kolejni zakontraktowani latem piłkarze okażą się równie mocnymi narzędziami w walce o szybką ucieczkę ze strefy spadkowej, to "Górale" mają się czego obawiać. Przy Rychlińskiego szansę na debiut dostaną przecież choćby Brazylijczyk Mello, Argentyńczyk Santiago Vilafane, a na ławce rezerwowych usiądzie zapewne bułgarski bramkarz - Nikołaj Bankow.
O ile Ruch jedzie do Bielska z kilkoma powodami do optymizmu, o tyle u "Górali" atmosfera gęstnieje z tygodnia na tydzień. Nieporozumienia z Kocianem, koszmarne wyniki na początku sezonu, odważna decyzja o zatrudnieniu niedoświadczonego na wyższych szczeblach rozgrywek Adama Noconia - te sprawy coraz mocniej irytują kibiców, którzy na internetowych forach najwięcej żali wylewają w kierunku prezesa Tomasza Mikołajko. Ewentualna porażka z Ruchem byłaby kolejny policzkiem wymierzonym przez piłkarzy fanom z Rychlińskiego - "niebiescy" jeśli wygrają zepchną Podbeskidzie na ostatnie miejsce w tabeli. Podbeskidzie, które na papierze wciąż wygląda przecież na naprawdę mocne.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Kibice Niebieskich rządzili na Stadionie Miejskim w Bielsku-
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Kibice Niebieskich rządzili na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej [ZDJĘCIA]
Kibice Ruchu Chorzów znakomicie dopingowali Niebieskich na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej podczas wtorkowego meczu z Podbeskidziem.
Czuję się, jakbym był na meczu wyjazdowym - zdanie jednego z kibiców Podbeskidzia znakomicie odzwierciedla sytuację na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej. Choć gospodarzem wtorkowego meczu było Podbeskidzie, na trybunach rządzili kibice Niebieskich, żywiołowo dopingując swój zespół przez 90 minut.
Do Bielska-Białej przyjechało około tysiąca fanów Ruchu. Efekt? Fani Górali robili, co mogli, ale rzadko udawało im się przekrzyczeć kibiców gości.
PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});
Przejdź do serwisu:
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Podbeskidzie 1-0 Ruch Chorzów [ZDJĘCIA] Przełamanie Górali,
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLDziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Podbeskidzie 1-0 Ruch Chorzów [ZDJĘCIA] Przełamanie Górali, Niebiescy wciąż na dnie
We wtorkowym meczu 5. kolejki Nice 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała pokonało Ruch Chorzów 1-0. Jedyną bramkę zdobył w pierwszej połowie z rzutu karnego Bułgar Dimitar Iliev. Górale wygrali swój pierwszy mecz pod wodzą trenera Adama Noconia, zaś Niebiescy z ujemnym dorobkiem punktowym pozostali na ostatnim miejscu w tabeli.
Tuż przed rozpoczęciem meczu Podbeskidzie wyprawiło oficjalne pożegnanie Robertowi Demjanowi. Kibice w Bielsku-Białej mogli na moment oddać się wspomnieniom gry w elicie i wywalczonego w dramatycznych okolicznościach utrzymania wiosną 2013, gdy Słowak zostawał królem strzelców Ekstraklasy, a drużyna Czesława Michniewicza była na ustach całej piłkarskiej Polski. Po chwili musiał jednak nastąpić twardy powrót do rzeczywistości – pierwszy gwizdek sędziego w meczu na dnie pierwszej ligi z Ruchem Chorzów, na który pofatygowało się nie więcej niż dwa tysiące kibiców gospodarzy.
PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});
Po druzgocącej porażce 0-4 w Chojnicach trener Adam Nocoń dokonał odważnych zmian w wyjściowym składzie. Na ławce rezerwowych spotkanie zaczęli ci, którzy wcześniej wydawali się nie do ruszenia – Rafał Leszczyński i kapitan Mariusz Magiera. Zastąpili ich debiutujący przed bielską publicznością Wojciech Fabisiak oraz Mariusz Malec, który stworzył duet stoperów z Kamilem Wiktorskim.
Zmian dokonał również Krzysztof Warzycha. Po wygaśnięciu zakazu transferowego trener Ruchu mógł skorzystać m.in. z argentyńskiego prawego obrońcy Santiago Villafane. Wychowanek Boca Juniors nie pomógł jednak uszczelnić defensywy Niebieskich. Goście byli wspierani głośnym dopingiem kibiców z Górnego Śląska, ale popełniali mnóstwo błędów, co pozwoliło Góralom szybko przejąć inicjatywę. Niewiele brakowało, by już po dziesięciu minutach było 2:0, ale Pawłowi Tomczykowi zabrakło zdecydowania w sytuacji sam na sam z Liborem Hrdlicką, a chwilę później słowacki bramkarz Ruchu złapał piłkę po główce Malca.
Choć statystyka posiadania piłki kształtowała się na równym poziomie, to Podbeskidzie miało dużo więcej z gry. W szeregach gospodarzy prym wiedli Łukasz Sierpina, a przede wszystkim Dimitar Iliev. Bułgarski środkowy pomocnik dyrygował grą swojego zespołu, a w 24. minucie dał mu prowadzenie. Wykorzystał nerwowość 22-letniego Mariusza Zawala, który przewrócił go w polu karnym, a potem pewnym strzałem po ziemi zdobył swojego pierwszego gola w barwach bielskiego klubu.
Bielszczanie stwarzali sobie okazje na podwyższenie rezultatu, ale Iliev nie trafił do pustej bramki dobijając strzał Sierpiny z rzutu wolnego, a Tomczyk pogubił się w kolejnej w sytuacji sam na sam z Hrdlicką. Chorzowianie pozostali więc w meczu, a drugiej połowie zagrali nieco bardziej zdecydowanie. Przez ostatnie pół godziny gospodarze skupili się przede wszystkim na pilnowaniu korzystnego wyniku, zaś Niebiescy zwiększali swoją przewagę. Młodym piłkarzom Ruchu nie brakowało ambicji, ale umiejętności już tak, bo nie potrafili wykorzystać bojaźliwej gry Górali i stworzyć sobie chociaż jednej dobrej okazji do zdobycia bramki. Fabisiak był praktycznie bezrobotny, a nowo zestawiona linia obrony Podbeskidzia zdała egzamin.
Mecz w Bielsku-Białej stał na niskim poziomie i potwierdził, że grę obu drużyn trapi wiele problemów. We wtorkowy wieczór Podbeskidzie zrobiło jednak krok do przodu, wygrywając swoje pierwsze ligowe spotkanie w tym sezonie.
Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-0 Ruch Chorzów
Dimitar Iliev 24" (k.)
Podbeskidzie: Wojciech Fabisiak - Paweł Oleksy, Kamil Wiktorski, Mariusz Malec, Paweł Moskwik - Szymon Sobczak (71" Miłosz Kozak), Łukasz Hanzel, Adrian Rakowski, Dimitar Iliev, Łukasz Sierpina (90" Tomasz Podgórski) - Paweł Tomczyk (76" Valerijs Šabala).
Ruch: Libor Hrdlička - Santiago Villafañe (85" Mello), Kacper Czajkowski, Miłosz Trojak, Mateusz Hołownia - Miłosz Przybecki, Mateusz Zawal, Maciej Urbańczyk, Bartosz Nowak, Kamil Słoma (76" Gracjan Komarnicki) - Vilim Posinković (69" Adam Setla).
żółte kartki: Trojak, Šabala - Trojak, Hołownia, Setla.
sędziował: Kornel Paszkiewicz (Wrocław)
Przejdź do serwisu:
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Prezes złapał złodzieja w kościele! "Zrobiłem to, co do mnie
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLbrak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Prezes złapał złodzieja w kościele! "Zrobiłem to, co do mnie należało"
Prezes Ruchu, Janusz Paterman podczas dzisiejszej mszy w kościele w Chorzowie-Batorym zatrzymał złodzieja, który ukradł pieniądze z koszyka.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 12. w Kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Chorzowie-Batorym. Pod koniec mszy w pobliże ołtarza, gdzie znajdował się koszyk z pieniędzmi, zebranymi wcześniej wśród wiernych, podszedł chłopak, który w pewnym momencie wyciągnął z niego pieniądze. Jako pierwszy zareagował... prezes Ruchu Janusz Patermana, który siedział w pierwszym rzędzie. Paterman doskoczył do złodzieja, który trzymał pieniądze w ręce i kazał mu je położyć z powrotem do koszyka. Chłopak wykonał polecenie bez szemrania a po mszy opuścił kościół. Nikt nie wezwał policji.
- Zrobiłem co do mnie należało – mówi „Sportowi” Paterman.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 65 gości