RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Warzycha chce innego asystenta. Grzyb musi odejść

#7426 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 cze 2017, o 09:06

Leszek Błażyński pisze:
Warzycha chce innego asystenta. Grzyb musi odejść

Obrazek


Wojciech Grzyb, w ostatnich latach symbol chorzowskiego klubu, odchodzi z Cichej. - Krzysiek Warzycha przekazał mi, że w przyszłym sezonie nie będziemy współpracowali – zaznacza.


Wojciech Grzyb od dziecka kibicuje „Niebieskim”. Jeździł na mecze drużyny i bardzo mocno przeżywał starcia zespołu. Gdy był graczem Odry Wodzisław, przyjeżdżał na Cichą i siedział na trybunie z szalikiem Ruchu. Zarząd Odry później wlepił mu za to karę. W końcu trafił do chorzowskiej drużyny, z którą awansował do ekstraklasy oraz zdobył wicemistrzostwo Polski. Był bardzo walecznym zawodnikiem, przez pewien okres kapitanem zespołu i stał się ikoną „Niebieskich” w ostatnich latach.
Dlatego wiele osób bardzo pozytywnie przyjęło to, że w kwietniu Grzyb został asystentem Krzysztofa Warzychy.



 


Rany jeszcze świeże
- To dla mnie olbrzymia szansa, abym mógł wrócić do aktywnej pracy w piłce – przyznawał. 43-letni trener wcześniej pracował jedynie w trzeciej lidze w Górniku Wesoła i w drugoligowej Concordii Elbląg. Podpisał umowę do końca sezonu. Gdy Janusz Paterman ogłosił, że w przyszłym sezonie drużynę nadal będzie prowadził Warzycha, wydawało się, że Grzyb pozostanie jego asystentem. Tak się jednak nie stało. - Żegnam się z klubem, ale to nie była moja decyzja. Krzysiek przekazał mi, że nie będziemy w przyszłym sezonie współpracowali. Miał do tego pełne prawo, w końcu jest pierwszym szkoleniowcem. Czy mam żal? Rany są zbyt świeże, abym teraz o tym mówił. Mam swoje przemyślenia, ale nie chcę wypowiadać się w emocjach. Może za kilka tygodni powiem więcej. To, że nie będę pracował w Ruchu, to nie jest wielki problem. Przy Cichej są większe. Najważniejsze, aby klub pozbierał się i wystartował w pierwszej lidze – mówi „Sportowi” były już asystent.
- Dlaczego klub się ze mną rozstaje? Podobno nie było chemii pomiędzy mną a pierwszym trenerem. Ja to jednak inaczej widziałem, ale tak jak wspominałem, nie czas teraz na mój komentarz do tej sprawy – dodaje Grzyb.




 


Bez żadnej sensacji
Chcieliśmy zapytać Warzychę o kulisy rozstania, ale szkoleniowiec przebywa obecnie w Grecji, gdzie załatwia swoje prywatne sprawy. Ma wrócić do Polski pod koniec tygodnia.
- Nie ma w tym sensacji. Wojtek ma kontrakt do końca czerwca. Krzysiek Warzycha może dobierać sobie asystentów i podjął taką decyzję. Nie wiem, kto będzie jego następcą. Wyboru dokona pierwszy trener – zaznacza prezes Janusz Paterman.
- To trochę zaskakująca decyzja, ale tak naprawdę bardziej byłem zdziwiony tym, że Wojtek Grzyb tak szybko w kwietniu zjawił się na Cichej. Widać jednak, że chłopak chciał pomóc drużynie. Jak oglądałem mecze, wydawało mi się czasami, że Warzycha i Grzyb nadają na innych falach. To dwie inne osobowości. Drużyna pod ich wodzą nie osiągała dobrych wyników, a wiadomo, że gdy się nie wiedzie, dokonuje się zmian w sztabie szkoleniowym, kadrze... Czy to dobra decyzja, czy zła, czas pokaże. Na dziś nie mogę tego tak jednoznacznie ocenić – mówi Eugeniusz Lerch, legendarny napastnik „Niebieskich”.
Grzyb przebywa już w Lubinie, gdzie mieszka na co dzień. - Znowu opiekuję się córką, bo żona Kinga jest na zgrupowaniu reprezentacji Polski w piłce ręcznej – mówi nam. Jego małżonka przygotowuje się z kadrą narodową do meczów z Rosją w ramach eliminacji do mistrzostw świata. - Nie wiem, co będę robił dalej. Za wcześnie na planowanie, bo dopiero co dowiedziałem się, że Ruch rezygnuje ze mnie – dopowiada.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

„Niebiescy” będą klubem miejskim?!

#7427 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 cze 2017, o 12:06

Leszek Błażyński pisze:
„Niebiescy” będą klubem miejskim?!

Obrazek


- Jeśli udziałowcy nie obejmą kolejnych akcji, miasto przystąpi do budowy Ruchu od nowa – zaznacza Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.


Kotala ostatnio dzień w dzień rozmawiał na temat trudnej sytuacji klubu. We wtorek do ratusza przyjechał Janusz Paterman, prezes i główny udziałowiec „Niebieskich” (posiada około 35 procent akcji klubu). W środę prezydent spotkał się w Urzędzie Miasta (miasto ma 23% akcji) z Aleksandrem Kurczykiem (około 32% akcji). Wczoraj miało dojść do spotkania na szczycie całej trójki. Zamiast prezesa i byłego przewodniczącego rady nadzorczej w rozmowach uczestniczyli przedstawiciele Ruchu oraz Kurczyka.


 


Trzeciego nie ma
- Obecnie bierzemy pod uwagę tylko dwa scenariusze. Pierwszy zakłada wsparcie ze strony głównych udziałowców i otrzymanie licencji na grę w I lidze. Jeśli jednak udziałowcy nie obejmą kolejnych akcji, to miasto przystąpi do budowy Ruchu Chorzów od nowa, od IV ligi. Wtedy klub zacznie grę z czystym kontem, bez długów – wyjaśnia Andrzej Kotala, dodając, że ostateczna decyzja zostanie podjęta w ciągu najbliższych kilku dni.
Paterman już podczas kwietniowej sesji miasta zapowiadał, że on i osoby z nim związane kupią kolejne akcje „niebieskiej” spółki za 8 mln złotych. Miasto od tego uzależnia wykupienie akcji Ruchu za 3 mln złotych (2 mln złotych zostało już przeznaczone na ten cel z puli, która miała być początkowo wypłacona klubowi z tytułu promocji miasta) a w następnym roku ratusz ma przeznaczyć na ten sam cel 5 mln złotych. Klub po spadku został pozbawiony 8 mln złotych, które otrzymywał z tytułu umowy telewizyjnej. Potrzebuje pieniędzy na funkcjonowanie. Jeśli jednak akcje nie zostaną zakupione, spółce grozi plajta. Wtedy miasto rozpocznie budowanie nowego Ruchu od IV ligi.




 


Licencja realna
W Chorzowie wszyscy czekają także na decyzję Komisji Licencyjnej, dotyczącej prawa drużyny do gry w I lidze. Wszystko wskazuje na to, że aby uzyskać licencję „Niebiescy” muszą spłacić premię wobec piłkarzy za awans do górnej ósemki w sezonie 2015/16 oraz przedstawić prognozę finansową. To nie powinno być kłopotliwe. Paterman przyznaje, że jeśli klub będzie zmuszony do uregulowania tej płatności, to przeleje pieniądze na konta zawodników. W kwestii prognozy finansowej szef Ruchu już wcześniej deklarował KL na spotkaniu w Warszawie, że wykupione zostaną kolejne akcje klubu. KL zbiera się dzisiaj, ale wiele wskazuje na to, że decyzja zostanie ogłoszona w przyszłym tygodniu. - Możliwe, że w poniedziałek – przyznaje Krzysztof Sachs, przewodniczący KL. Nieoficjalnie mówi się, że sprawa może przeciągnąć się do 16 czerwca.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Decyzja ws. licencji dla Ruchu Chorzów odroczona

#7428 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 cze 2017, o 20:00

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Decyzja ws. licencji dla Ruchu Chorzów odroczona

Obrazek





Wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądał skład Nice I ligi w sezonie 2017/2018. Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN odroczyła decyzję w sprawie Górnika Łęczna i Ruchu Chorzów. Szczególnie sytuacja Niebieskich jest bardzo trudna, ale klub ze Śląska wciąż nie składa broni.
Na posiedzeniu z 12 czerwca Komisja ds. Licencji Klubowych miała podjąć decyzję, czy Ruch Chorzów będzie mógł występować na zapleczu Ekstraklasy. Niebiescy mają spore kłopoty finansowe, ale ich losy nie zostały przesądzone. Klub ma czas na uregulowanie zaległości do 19 czerwca.
Również Górnik Łęczna będzie musiał przedłożyć Komisji dokumenty dotyczące stadionu, na którym będzie rozgrywał swoje mecze. Wydaje się to jednak formalnością.
Jak czytamy w raporcie z posiedzenia Komisji ds. Licencji Klubowych:
1. Komisja rozpatrzyła wniosek klubu Górnik Łęczna na grę w rozgrywkach I ligi w sezonie 2017/2018. Komisja postanowiła odroczyć decyzję do dnia 20 czerwca, zobowiązując Klub do dostarczenia najpóźniej do dnia 19 czerwca br. umowy na rozgrywanie meczów na stadionie w Łęcznej oraz raport eksperta opisujący stan obiektu.
2. Komisja rozpatrzyła wniosek klubu Ruchu Chorzów na grę w rozgrywkach I ligi. Komisja postanowiła odroczyć decyzję do dnia 20 czerwca, zobowiązując Klub, aby do dnia 19 czerwca bieżącego roku:
a) Uregulował zobowiązanie w stosunku do piłkarzy z tytułu premii za sezon 2015/2016 poprzez zapłatę pierwszych dwóch rat premii przypadających do zapłaty w 2016 r. i zapłatę lub objęciem ugodą dwóch kolejnych rat przypadających do zapłaty w 2017 roku.
b) Uregulował zobowiązanie do byłego trenera-koordynatora, zatrudnionego jednocześnie jako prezesa Fundacji Ruchu Chorzów, w części, którą Komisja uznała za bezsporne wynagrodzenie trenera-koordynatora. Obie strony zostały poinformowane o wysokości tej kwoty.
c) Zapłaty zobowiązania transferowego do FC Nurnberg w terminach przewidzianych zawartą ugodą.
d) Dostarczyła dokumenty firm właścicielskich potwierdzające dodatkowe wpłaty na rzecz Klubu w przypadku niepozyskania kontraktów sponsoringowych zapewniających Klubowi źródła finansowania w sezonie 2017/2018.
(za PZPN.pl)
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów dostanie licencję jeśli zapłaci zaległości piłk

#7429 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 cze 2017, o 21:00

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów dostanie licencję jeśli zapłaci zaległości piłkarzom i Gęsiorowi. Ma na to tydzień

Obrazek


Komisja ds Licencji Klubowych bardzo długo debatowała dzisiaj nad przyznaniem licencji na grę w Nice 1. lidze Ruchowi Chorzów i Górnikowi Łęczna. Ostatecznie decyzja w sprawie spadkowiczów z Lotto Ekstraklasy została odłożona do 20 czerwca. Niebiescy doskonale jednak wiedzą co muszą zrobić, by zagrać w I lidze

Niebiescy dostaną licencję na grę w I lidze pod warunkiem, że w ciągu najbliższego tygodnia spełnią cztery warunki:


- Uregulują zobowiązanie w stosunku do piłkarzy z tytułu premii za poprzez zapłatę pierwszych dwóch rat premii przypadających do zapłaty w 2016 r. i zapłatę lub objęciem ugodą dwóch kolejnych rat przypadających do zapłaty w 2017 roku.


- Uregulują zobowiązanie wobec byłego trenera-koordynatora, zatrudnionego jednocześnie jako prezesa Fundacji Ruchu Chorzów, w części, którą Komisja uznała za bezsporne wynagrodzenie trenera-koordynatora. Obie strony zostały poinformowane o wysokości tej kwoty.



- Zapłacą zobowiązanie transferowe do FC Nurnberg w terminach przewidzianych zawartą ugodą.


- Dostarczą dokumenty firm właścicielskich potwierdzające dodatkowe wpłaty na rzecz klubu w przypadku niepozyskania kontraktów sponsorin-gowych zapewniających klubowi źródła finasowania w sezonie 2017/2018.


W pierwszym przypadku chodzi o wypłatę połowy z milionowej premii obiecanej piłkarzom przed rokiem przez zarząd klubu za awans do grupy mistrzowskiej. Klub do tej pory twierdził, że tamta uchwała zarządu obciążona była wadą prawną i odmawiał uregulowania tej zaległości, choć miał zabezpieczone na ten cel pół miliona złotych. Decyzja Komisji ds. Licencji Klubowych daje podstawę prawną do uruchomienia tych środków i wypłatę zaległości.


W drugim przypadku chodzi o pismo Dariusza Gęsiora, który domagał się od Ruchu wypłaty 140 tys. zł z tytułu pełnienia funkcji prezesa Fundacji Ruch Chorzów. Klub kwestionował to roszczenie twierdząc, że wystąpił do Fundacji domagając się zapłaty 2,8 mln zł, bo właśnie tyle pieniędzy przelał na konta piłkarzy z tytułu umów marketingowych zawartych z Fundacją. Komisja uznała, że Ruch nie musi płacić Gęsiorowi za pełnienie funkcji prezesa Fundacji, ale musi zapłacić za pełnienie przez niego na Cichej roli trenera koordynatora Niebieskich. To jednak mniej niż połowa sumy żądanej przez wicemistrza olimpijskiego z Barcelony.


Z Norymbergą chorzowianie zawarli ugodę, bo poprzednie władze Ruchu nie zapłaciły niemieckiemu klubowi należnej mu części z tytułu transferu Mariusza Stępińskiego. Chodzi o sumę dwóch milionów złotych, które na konto Niemców mają trafić do końca czerwca. Na razie prezes Janusz Pater-man przelał na konto Norymbergi milion. Jeśli Niemcy nie dostaną pieniędzy w terminie to skierują sprawę do FIFA i na pewno ją wygrają, bo porozumienie zawarte przy przejściu Stępińskiego z FC Nuernberg do Ruchu było bardzo konkretne i nie pozostawiało żadnego marginesu na jakiekolwiek interpretacje. Ruch będzie musiał wówczas nie tylko zapłacić wspomniane wcześniej dwa miliony, ale także karę jaką nałoży na niego FIFA z tytułu niewywiązywania się ze zobowiązań transferowych.


Ostatni punkt dotyczy prognozy finansowej na nowy sezon. Po spadku z Lotto Ekstraklasy Niebiescy stracili około 8 mln zł, które wpływały na ich konto co roku z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych. Suma, którą kluby Nice 1. ligi dostają od Polsatu za transmisję spotkań jest nieporównywalnie mniejsza, a koszty utrzymania klubu maleją tylko nieznacznie. Ruch musi więc załatać jakoś dziurę w budżecie. Miasto zgodziło się kupić nowe akcje za sumę 8 mln zł deklarując wydanie na ten cel 3 mln w tym roku i 5 mln zł w przyszłym roku pod warunkiem, że najpierw za 8 mln zł kupią akcje prywatni akcjonariusze. W maju taką uchwałę przyjęła Rada Miasta Chorzowa. Jeśli więc prezes Paterman lub ktoś z mniejszościowych udziałowców na piśmie zadeklaruje zakup tych akcji to powinien zadowolić Komisję. Ruch ma czas na spełnienie tych wszystkich warunków do 19 czerwca.


Do 19 czerwca Górnik Łęczna musi natomiast dostarczyć umowę na rozgrywanie meczów ligowych na stadionie w Łęcznej oraz raport eksperta opisujący stan obiektu. Wówczas też dostanie licencję.


- O WYGRANYCH I PRZEGRANYCH ZAKOŃCZONEGO SEZONU


Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

„Kowal” opuszcza Cichą

#7430 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 cze 2017, o 21:06

Leszek Błażyński pisze:
„Kowal” opuszcza Cichą

Obrazek


Marcin Kowalczyk w przyszłym sezonie nie będzie grał w chorzowskim zespole. Doświadczony gracz szuka nowego klubu.


Były reprezentant Polski latem ubiegłego roku związał się z "Niebieskimi". Wrócił do Polski po występach na wschodzie, gdzie grał w Wołdze Niżny Nowogród oraz FK Tosno. W minionym sezonie wystąpił w 24 spotkaniach. Był najbardziej uniwersalnym graczem zespołu. Trenerzy ustawiali go na wszystkich pozycjach w defensywie oraz w środku pola. Na każdej z nich nieźle sobie radził. W poprzednim roku klub oznajmił, że Kowalczyk ma ważny kontakt do czerwca 2018 roku. Teraz na Cichej uzyskaliśmy informację, że kontrakt doświadczonego gracza wygasa pod koniec bieżącego miesiąca.


 Władze klubu rozstają się z Kowalczykiem w zgodzie. 32-letni piłkarz nie składał wniosku o rozwiązanie umowy.




 


Wkrótce Ruch ma opuścić także Michał Koj, który zgłosił się do PZPN-u z prośbą o rozwiązanie kontraktu ze względu na zaległości. Interesują się nim Górnik Zabrze i Piast Gliwice.

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Warunki dla Ruchu. "Niebiescy" z szansą na licencję

#7431 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 cze 2017, o 21:09

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Warunki dla Ruchu. "Niebiescy" z szansą na licencję

Obrazek


Ruch Chorzów otrzymał jasne i klarowne warunki pod którymi może uzyskać licencję na grę w I lidze w sezonie 2017/18. Wydaje się, że postawieni pod ścianą działacze "niebieskich" nie będą ryzykować gry na niższych szczeblach rozgrywkowych.

Komisja ds. Licencji Klubowych zapoznała się z wnioskiem Ruchu Chorzów na grę w rozgrywkach I ligi. Komisja ostateczną decyzję odroczyła 20 czerwca. Dzień wcześniej "niebiescy" muszą jednak mieć "załatwione" kilka spraw wyznaczonych przez Związek. Jakich?



Chorzowianie muszą uregulować zobowiązanie w stosunku do piłkarzy z tytułu premii za sezon 2015/2016. Chodzi o połowę kwoty obiecanej zawodnikom za awans do grupy mistrzowskiej. Druga cześć powinna zostać objęta stosowną ugodą z zawodnikami, lub wypłacona do końca roku. Działacze Ruchu mają przygotowane niezbędne 500 tysięcy złotych, ale jeszcze przed posiedzeniem Komisji mieli wątpliwości co do zasadności wypłacania premii.



Komisja Licencyjna uznała również, że chorzowianie powinni uregulować należności wobec Dariusza Gęsiora - były trener koordynator, który jednocześnie pełnił funkcję prezesa Fundacji Ruch Chorzów powinien otrzymać ustaloną kwotę za pracę na pierwszym z wymienionych stanowisk. Obie strony zostały poinformowane o wysokości tej kwoty.



Ponadto chorzowianie zostali zobligowani do zapłacenia zobowiązania transferowego do FC Nurnberg w terminach przewidzianych zawartą ugodą. Kilka dni temu z Cichej wyszedł przelew w wysokości 1 miliona złotych, ale niemiecki klub powinien otrzymać drugie tyle.



Do 19 czerwca chorzowianie muszą również dostarczyć dokumenty firm właścicielskich potwierdzające dodatkowe wpłaty na rzecz klubu w przypadku niepozyskania kontraktów sponsoringowych zapewniających Ruchowi źródła finansowania w sezonie 2017/2018.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Można? Pewnie że tak! Śląskie kluby zarabiają na młodzieży

#7432 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 cze 2017, o 23:06

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Można? Pewnie że tak! Śląskie kluby zarabiają na młodzieży

Obrazek


Prawie dwa miliony złotych zarobiły śląskie kluby w pierwszym sezonie funkcjonowania programu ProJuniorSystem. Co ważne - żadnej z naszych ekip stawianie na młodzież nie przeszkodziło w osiągnięciu wyznaczonych wcześniej celów sportowych.

Na jakiej zasadzie przyznawano punkty w Pro Junior System? Każda minuta młodzieżowca (zawodnicy urodzeni w roku 1996 i młodsi) na boisku w rozgrywkach ligowych na szczeblu centralnym oraz w reprezentacji młodzieżowej to punkt dla klubu. W przypadku wychowanka (młodzieżowca, który minimum 3 lata między 12-21 rokiem życia spędził w danym klubie) punkty przyznawano podwójnie. Aby punkty danego zawodnika zostały uwzględnione w klasyfikacji końcowej, musiał on spędzić na murawie minimum 270 minut i zagrać w co najmniej pięciu meczach.





Bańka dla Tychów

Na zapleczu Ekstraklasy częściej od GKS-u na młodzież stawiali jedynie w Grudziądzu. Olimpia niemal do samego końca starała się o awans, GKS jeszcze na kilka kolejek przed zakończeniem rozgrywek drżał o ligowy byt. Mimo to przy Edukacji ani na moment nie zrezygnowali z polityki stawiania na młodych zawodników. Jeszcze za kadencji trenera Kamila Kieresia regularnie grali Paweł Florek, Mateusz Grzybek i Wojciech Szumilas. Ten ostatni u Jurija Szatałowa minut zaliczył niewiele, do zespołu dołączył za to Daniel Mikołajewski który rzutem na taśmę w końcówce sezonu spełnił kryteria niezbędne do uwzględnienia go w klasyfikacji końcowej PJS. Efekt? Wymieniona czwórka "zarobiła" dla I-ligowca 1,1 miliona złotych - solidny zastrzyk dla budżetu przed kolejnym sezonem!



Brawo dla Brosza!

Wynik GKS-u robi wrażenie, ale warto pochylić się również nad sukcesem Górnika Zabrze. Z reguły mówi się, że do awansu niezbędne jest wprowadzenie do zespołu solidnego doświadczenia. Marcin Brosz poszedł drogą... odwrotną. A odkąd definitywnie postawił na młodzież, ta odpłaciła mu się kapitalną grą która - po szalonej końcówce sezonu - zaowocowała awansem do elity. Co ciekawe jesienią Górnicy w tabeli PJS wyglądali zwyczajnie... słabo. Wiosną sporo do gry - a co za tym idzie również omawianej klasyfikacji - wnieśli jednak Tomasz Loska i Bartłomiej Olszewski. Dzięki tej dwójce, a także za sprawą Macieja Ambrosiewicza, Szymona Żurkowskiego, Marcina Urynowicza i Mateusza Kuchty zabrzanie wzbogacili się o dodatkowe 500 tysięcy złotych. I już zapowiadają, że "bonus" zainwestują w... bazę dla rozwoju kolejnych talentów!



W Rybniku może być jeszcze lepiej!

250 tysięcy złotych - tą kwotą z pewnością nie pogardzą w Rybniku. ROW, który niemal do końca walczył o utrzymanie na szczeblu centralnym cel osiągnął, a dodatkowo wywalczył konkretny zastrzyk gotówki. Co ciekawe - w sumie w drużynie trenera Piotra Piekarczyka w minionym sezonie zagrało aż 14 piłkarzy młodego pokolenia! 8 z nich spełniło wszystkie kryteria do uwzględnienia ich osiągnięć w klasyfikacji końcowej. Co ważne - aż czterech z nich to wychowankowie klubu z południa naszego regionu. A Kamil Spratek, Krzysztof Koch, czy Dawid Drozdowski, którzy już teraz mają na koncie solidne doświadczenie zebrane w seniorskiej piłce, również w kolejnym sezonie będą spełniać kryteria do klasyfikacji Pro Juniors System.



Rozwój i... długo nic!

Na młodzież sporo stawiali również w Katowicach. Drużyna rzutem na taśmę uratowana przed spadkiem w prawdziwie młodym zestawieniu grała jednak głównie jesienią. Na młokosach skład musiał opierać trener Mirosław Smyła, wiosną, gdy drużynę objął Tadeusz Krawiec, dostał już wsparcie nieco bardziej otrzaskanych z dorosłym futbolem graczy.



Minimalizm w kwestii ogrywania młodzieży cechował pozostałych śląskich ligowców. W ekstraklasie z "zerem" w klasyfikacji PJS skończył zarówno Piast Gliwice, jak i Ruch Chorzów. Epizody Przemysława Bargiela, Michała Walskiego i Kamila Słomy nie wystarczyły do ugrania w systemie choćby punktu, przy Okrzei trochę za późno odkryli potencjał Denisa Gojko. Na zapleczu elity poza wymagane jedno miejsce dla młodzieżowca niespecjalnie wychodzili w Katowicach i Bielsku-Białej. Podobnie w Bytomiu - wymóg znalezienia dwóch miejsc na placu dla młodzieżowców był oczywiście spełniany, ale tylko w czterech innych miejscach na trzecim szczeblu rozgrywek z młodych korzystali rzadziej niż Polonia...
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Janusz Paterman: To nie jest nasza wina

#7433 Post autor: CentrumPrasoweR » 13 cze 2017, o 10:06

Leszek Błażyński pisze:
Janusz Paterman: To nie jest nasza wina

Obrazek


- Po to kupiłem akcje, aby ratować klub, a nie żeby go pogrążyć – przekonuje prezes Ruchu Chorzów.


Leszek BŁAŻYŃSKI: Jak duże są szanse na to, że Ruch otrzyma licencję na pierwszą ligę?
Janusz PATERMAN: - Nie biorę pod uwagę innego scenariusza. Jeśli okaże się, że musimy zapłacić budzące wątpliwość premie, oczywiście uregulujemy to zadłużenie. IV liga nie jest dla takiego klubu jak Ruch. Nasze miejsce jest w ekstraklasie. W przyszłym sezonie będziemy grali na zapleczu i robili wszystko, aby wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej.


Ale ze słów przewodniczącego Komisji Licencyjnej Krzysztofa Sachsa wynika, że już teraz musicie zapłacić piłkarzom za premię za awans drużyny do grupy mistrzowskiej w sezonie 2015/16.
Janusz PATERMAN: - Nasza kancelaria prawnicza wciąż ma duże wątpliwości, bo regulamin premiowania nie jest przejrzysty. Ale jeśli to będzie konieczny warunek otrzymania licencji, wtedy zapłacimy. Kibice muszą jednak pamiętać, że ta premia była podpisywana przez inny zarząd. Ma wady prawne i dlatego, jeśli zapłacimy za ten bonus piłkarzom, ci którzy składali tam swoje podpisy poniosą konsekwencje. Skierujemy sprawę do sądu, bo dlaczego mamy finansować błędy poprzedników.




Czy faktycznie Komisja Licencyjna wyda decyzję o prawie do gry Ruchu na zapleczu ekstraklasy 12 czerwca?
Janusz PATERMAN: - Do piątku mamy dostarczyć jeszcze pewne dokumenty. Bardzo możliwe, że w poniedziałek będzie werdykt. Po to kupiłem akcje, aby ratować klub, a nie żeby go pogrążyć. Najważniejsze jest dobro Ruchu i aby klub, skoro już nie udało się obronić ekstraklasy, występował w I lidze.


W tym tygodniu rozmawiał pan z prezydentem Andrzejem Kotalą. Miasto pomoże klubowi?
Janusz PATERMAN: - Nasze wtorkowe spotkanie trwało wiele godzin, poruszyliśmy sporo kwestii. Wyraźnie zaznaczyłem, że nie biorę pod uwagę upadłości, rozpoczynania od IV ligi... Przedstawiłem prezydentowi „plan B”. Mamy znowu się spotkać w tym tygodniu.



Co dokładnie zawiera „plan B”?
Janusz PATERMAN: - Z oczywistych powodów nie odpowiem teraz na to pytanie.
Ale powtórzę raz jeszcze, Ruch musi grać w I lidze.


Na dodatek Komisja Ligi ukarała was za zadymy podczas meczu z Łęczną.
Janusz PATERMAN: - Spodziewaliśmy się kar. Choć rozumiem frustrację kibiców, którzy w tym sezonie musieli przeżyć wiele upokorzeń, nie powinni oni wbiegać na murawę czy rzucać rac. Murawa jest dla piłkarzy, nie kibiców. Ale z drugiej strony, na stadionach w Warszawie i Białymstoku fani wbiegli na płytę boiska i nie było takiej akcji mundurowych jak w Chorzowie. Dziękuję Bogu, że nikt z kibiców poważnie nie ucierpiał.


Do zmian dochodzi nie tylko w kadrze, ale również w sztabie trenerskim. Dlaczego klub zrezygnował z Wojciecha Grzyba?
Janusz PATERMAN: - Nie ma w tym sensacji. Wojtek ma kontrakt do końca czerwca. Krzysiek Warzycha może dobierać sobie asystentów i podjął taką decyzję. Nie wiem, kto będzie jego następcą. Wyboru dokona pierwszy trener.


Czy Michał Koj i Martin Konczkowski na pewno odejdą z Ruchu? Obaj złożyli wnioski o rozwiązanie kontraktu.
Janusz PATERMAN: - Odnośnie zaległości, to w tym tygodniu piłkarze otrzymają kolejne pieniądze. Są jednak u nas w kadrze zawodnicy, proszę, tej uwagi nie odnosić do wymienionych przez Pana piłkarzy, którzy są tak sfrustrowani, że wiosną wiele razy nie potrafili biegać. Takich graczy przy Cichej nie potrzeba. Są zawodnicy, którzy przyjdą do Ruchu i będą zaangażowani. Obserwujemy kilku graczy, którzy mogą wzmocnić drużynę.


Ale na klubie ciąży zakaz transferowy.
Janusz PATERMAN: - Kończy się jednak w połowie sierpnia, czyli po tym terminie będziemy mogli zgłosić do rozgrywek nowych graczy. Mamy na oku 8 piłkarzy, dobrych, walecznych, którzy mają to co piłkarz Ruchu mieć powinien… Wie Pan o czym myślę?


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Prezes Paterman zapewnia, że Ruch Chorzów zapłaci zobowiązan

#7434 Post autor: CentrumPrasoweR » 13 cze 2017, o 22:00

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Prezes Paterman zapewnia, że Ruch Chorzów zapłaci zobowiązania i dostanie licencję

Obrazek


Na Cichej nie tylko szukają pieniędzy na spłatę zobowiązań, ale także negocjują umowę z nowym sponsorem i rozmawiają z zawodnikami, którzy mogliby wzmocnić Niebieskich. - Nie stracimy licencji na grę w I lidze przez 500 tys. zł, skoro do tej pory wydaliśmy na klub ponad 7 mln - mówi Janusz Paterman, prezes Ruchu.

Komisja ds Licencji Klubowych dała chorzowianom tydzień za spłacenie zaległości.


- Jeśli chodzi o Norymbergę to do 15 czerwca mieliśmy zgodnie z harmonogramem spłat przelać na ich konto ponad milion złotych z tytułu transferu Mariusza Stępińskiego, ale my to już zrobiliśmy. Pozostały milion mamy zapłacić do końca czerwca - mówi Janusz Paterman.


Na Cichej sporo emocji wywołała sprawa premii wobec piłkarzy za awans do grupy mistrzowskiej w sezonie 2015/16.



- Komisja Licencyjna od początku stała na stanowisku, że trzeba to zapłacić. Jej decyzja daje mi podstawę prawną do wypłacenia pół miliona złotych. Jeśli chodzi o drugą połowę to negocjujemy teraz z zawodnikami ugody i terminy kolejnych wypłat. Chcę też negocjować z Dariuszem Gęsiorem, by dowiedzieć się, jaka część jego uposażenia była związana z pełnieniem przez niego funkcji trenera koordynatora w klubie, a jaka z szefowaniem Fundacji Ruchu Chorzów, bo musimy zapłacić tylko tę pierwszą część. Uzupełnimy także naszą prognozę finansową o deklarację akcjonariuszy zakupu akcji jeśli nie dojdzie do podpisania umowy sponsorskiej. Jesteśmy bardzo blisko pozyskania sponsora, ale najpierw musimy dostać licencję - dodał prezes Ruchu.


Paterman już szuka także piłkarzy na .


- Prowadzimy zaawansowane rozmowy z zawodnikami dysponującymi swoimi kartami i to nie tylko z Polski. Chcę, żeby nowi gracze pojechali z nami na obóz 2 lipca. Jeśli nie uda nam się odwiesić ciążącego na nas do 15 sierpnia zakazu transferowego, to zaczną grać w lidze od 4. kolejki - stwierdził na zakończenie Paterman.
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Helik w Cracovii!

#7435 Post autor: CentrumPrasoweR » 14 cze 2017, o 14:06

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Helik w Cracovii!

Obrazek


Wychowanek „Niebieskich” opuszcza Cichą. Stoper podpisał umowę z krakowską drużyną trzyletni kontrakt.


22-letni gracz przez całą dotychczasową karierę występował w Ruchu. W pierwszym zespole zadebiutował we wrześniu 2013 roku. Wiosną 2015 roku interesowała się nim Legia Warszawa, ale rosły gracz (mierzy 193 cm) doznał bardzo poważnej kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry na ponad 16 miesięcy. Mimo to wrócił do dobrej dyspozycji. Helik negocjował z chorzowskim klubem przedłużenie wygasającego w czerwcu kontraktu, ale jego menedżer nie potrafił dojść do porozumienia z działaczami Ruchu. - Warunki, jakie nam zaproponowano, są nie do przyjęcia – mówił niedawno prezes Janusz Paterman. Helik wystąpił w „niebieskich” barwach w lidze w 46 spotkaniach. - Chcę osiągać w Cracovii jak najlepsze wyniki sportowe. Liczę na to, że będę mógł pokazywać na boisku swoje umiejętności – mówił po parafowaniu umowy. - Michał to dobry zawodnik, który przy mnie debiutował w Ruchu. Poczynił duży postęp od tego czasu. Przez pewien czas przyhamowała go kontuzja, ma jednak potencjał, by grać na wysokim poziomie – podkreślał Jacek Zieliński, trener „Pasów”.



 


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Uzdrowienie albo krach!

#7436 Post autor: CentrumPrasoweR » 14 cze 2017, o 16:06

Leszek Błażyński pisze:
Uzdrowienie albo krach!

Obrazek


Ważą się losy czternastokrotnych mistrzów Polski. W przyszłym tygodniu powinno być wiadomo, w której lidze wystartują „Niebiescy”.


 - Obecnie bierzemy pod uwagę tylko dwa scenariusze. Pierwszy zakłada wsparcie ze strony głównych udziałowców i otrzymanie licencji na grę w I lidze. Jeśli jednak udziałowcy nie obejmą kolejnych akcji, to miasto przystąpi do budowy Ruchu Chorzów od nowa, od IV ligi. Wtedy klub zacznie grę z czystym kontem, bez długów – mówił w czwartek Andrzej Kotala, dodając, że ostateczna decyzja zostanie podjęta w ciągu najbliższych kilku dni.


 


Spotkanie prezydentów
W ostatnich dniach w ratuszu były prowadzone bardzo ważne rozmowy. Uczestniczyli w nich prezydent, prezes Janusz Paterman, przedstawiciele zarządu chorzowskiego klubu oraz Aleksander Kurczyk i jego współpracownicy. Na czwartkowym spotkaniu w Urzędzie Miasta był również Marek Kopel, były prezydent Chorzowa, który jako radny reprezentował Komisję Budżetu i Gospodarki oraz Komisji Kultury i Sportu.
- Tak jak mówił prezydent Andrzej Kotala, są dwa scenariusze, nie ma trzeciego. Albo spółka Ruch zostanie uzdrowiona to znaczy długi zostaną zamienione na akcje a udziałowcy obejmą nowe akcje za gotówkę i klub wystartuje w I lidze albo spółka zbankrutuje a drużyna będzie występować prawdopodobnie w IV lidze. W tym drugim przypadku musiałby powstać nowy klub – zaznacza Kopel.




 


Zamiast kasy akcje
Za ile udziałowcy mają wykupić akcje? Ta kwota to około 8 mln złotych. Miasto od tego uzależnia wykupienie akcji „niebieskiej” spółki za 3 mln złotych (2 mln złotych zostało już przeznaczone na ten cel z puli, która miała być początkowo wypłacona klubowi z tytułu promocji miasta). To jednak nie wystarczy, aby klub przetrwał na zapleczu ekstraklasy.
- Potrzeba konwersji wierzytelności na akcje wynika stąd, że spółka Ruch nie ma pieniędzy, aby spłacić długi. Dlatego wierzyciele zamiast gotówki otrzymaliby akcje. Złożenie przez klub wniosku do sądu dotyczącego procesu restrukturyzacji to krok w tym kierunku. W przypadku plajty spółki wierzyciele nic przecież nie otrzymają – dopowiada Kopel.



 


Płacą za premie
Możliwe, że w poniedziałek Komisja Licencyjna ogłosi, czy klub otrzyma licencję na grę na zapleczu ekstraklasy. Spółka musi spłacić część premii, jaką piłkarze mieli otrzymać za awans do grupy mistrzowskiej w sezonie 2015/16. Całość to około miliona złotych, ale "Niebiescy", aby uzyskać licencję na grę w I lidze, muszą uregulować połowę (reszta ma być spłacona w późniejszym terminie). W piątek uzyskaliśmy przy Cichej informację, że klub przelał zaległości na konta zawodników. W poniedziałek będzie to weryfikowane przez KL. "Niebiescy" muszą także przedstawić nową prognozę finansową.
- Kwestia licencji dla „Niebieskich” jest bardzo istotna, ale miasto nie bierze udziału w rozmowach z Komisją Licencyjną. Tą sprawą zajmuje się zarząd spółki, w tym osobiście prezes Janusz Paterman. Pewnie wszyscy kibice Ruchu trzymają kciuki, żeby działania prezesa zakończyły się sukcesem. Po tej decyzji – niezależnie od tego, czy będzie pozytywna, czy negatywna – akcjonariusze będą musieli zdecydować, czy ratują klub czy jednak spółka zostanie zlikwidowana – dodaje Kopel.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

brak

#7437 Post autor: CentrumPrasoweR » 14 cze 2017, o 21:06

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
brak

Obrazek


brak
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Michał Koj ze spadkowicza do beniaminka

#7438 Post autor: CentrumPrasoweR » 14 cze 2017, o 23:00

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Michał Koj ze spadkowicza do beniaminka







Grający ostatnio w Ruchu Chorzów Michał Koj został w środę piłkarzem Górnika Zabrze. Chorzowianie w minionym sezonie spadli z ekstraklasy, Górnik do niej awansował. Oba kluby są 14-krotnymi mistrzami Polski.
23-letni obrońca związał się z zabrzańskim klubem dwuletnim kontraktem. Jest pierwszym nowym nabytkiem beniaminka w letniej przerwie. Koj zaczynał swoją piłkarską przygodę w szkółce Górnika. W 2009 roku trafił do grup młodzieżowych Panathinaikosu Ateny. Potem grał w Pogoni Szczecin i Ruchu.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Z Chorzowa do Zabrza! Czy Koj będzie wzmocnieniem Górnika?

#7439 Post autor: CentrumPrasoweR » 14 cze 2017, o 23:06

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Z Chorzowa do Zabrza! Czy Koj będzie wzmocnieniem Górnika?

Obrazek


Przez dwa ostatnie sezony grał w barwach chorzowskiego Ruchu, teraz wraca do Zabrza. Michał Koj, który na wczesnym etapie gry w piłkę uczył się m.in. w Szkółce Górnika teraz trafia do kadry dorosłej drużyny z Roosevelta.

O przenosinach Koja z Chorzowa do Zabrza mówiło się jeszcze w końcówce zakończonego niedawno sezonu. 23-latek był autorem ostatniego gola w rozgrywkach Ekstraklasy, dzięki któremu Ruch zremisował z Górnikiem Łęczna 2:2. Oba kluby spadły jednak z ligi, za to młody defensor w elicie zostanie. - Cieszymy się, że podpisaliśmy kontrakt z Michałem, bo jest już doświadczonym graczem, a jednocześnie byliśmy nim zainteresowani już rok temu - mówił po podpisaniu umowy z nowym zawodnikiem prezes Górnika, Bartosz Sarnowski.



Koj na szczeblu Ekstraklasy debiutował w szczecińskiej Pogoni. Większość spotkani rozegranych w elicie zaliczył jednak w barwach "niebieskich". Łącznie na najwyższym szczeblu rozgrywek rozegrał 49 meczów, strzelajac w nich 5 goli. Miniony sezon nie należał jednak dla niego do udanych. Środkowy obrońca, z konieczności ustawiany również na lewej obronie okazał według serwisu InStat był 48. zawodnikiem spośród 58 klasyfikowanych na swojej pozycji. Stosunkowo często włączał się do ataków swojego zespołu, w 17 występach oddał aż 10 strzałów na bramkę przeciwnika, ale poniżej średniej wypadały jego pozostałe statystyki - celność podań, liczba wygranych pojedynków. czy skuteczność w odbiorze.



Na jego formę z pewnością miała wpływ groźna kontuzja odniesiona jesienią ubiegłego roku. U progu sezonu był podstawowym graczem ekipy trenera Waldemara Fornalika, ale po jednym ze starć z zawodnikiem Bruk-Bet Termalicy Nieciecza u piłkarza stwierdzono pęknięcie czaszki i pourazowego krwiaka mózgu. Przez moment pod znakiem zapytania stanęła nawet dalsza kariera urodzonego w Rudzie Śląskiej defensora. Ostatecznie na boisko wrócił wiosną, ale tylko siedmiokrotnie znalazł się w wyjściowym składzie chorzowian.







Koj urodził się w Rudzie Śląskiej, jest wychowankiem tamtejszej Slavii. Swoje umiejętności szlifował w MSPN Górnik Zabrze, następnie przeniósł się do młodzieżowych zespołów chorzowskiego Ruchu, skąd w wieku 16 lat wyjechał do greckiego Panathinaikosu. Pierwsze kroki w dorosłym futbolu stawiał w Pogoni Szczecin, skąd dwa lata temu trafił na Cichą. Dla Ruchu rozegrał 43 ligowe mecze, w których strzelił 5 goli.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Obrońca Ruchu Chorzów przeszedł do Górnika Zabrze

#7440 Post autor: CentrumPrasoweR » 15 cze 2017, o 10:00

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Obrońca Ruchu Chorzów przeszedł do Górnika Zabrze

Obrazek


Michał Koj walczył w zeszłym sezonie w barwach Ruchu o utrzymanie, ale już wiadomo, że nie zagra w Nice 1. Lidze. Obrońca wraca jednak do największego rywala chorzowskiego zespołu - Górnika Zabrze.



Koj po raz drugi zagra w trykocie Górnika. Wcześniej występował w zabrzańskim klubie jako junior. Przeniósł się do HKS-u, bo tam miał większe szanse na występy w pierwszym zespole. I to właśnie w Chorzowie (a także Pogoni) stawiał swoje pierwsze kroki w Ekstraklasie. Na najwyższym szczeblu rozgrywek zagrał 49 razy, zdobywając pięć bramek.



PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});




W Ruchu spędził ostatnie dwa lata. Chciał razem z "Niebieskimi" utrzymać się w Ekstraklasie, ale się nie udało. Sam Koj zyskał jednak sympatię kibiców. Mimo poważnej kontuzji, szybko wrócił do gry w kasku ochronnym. Udowodnił, że jest człowiekiem ze stali, więc zaskarbił sobie serca sympatyków Ruchu.


Obrońca rozwiązał kontrakt z Ruchem i zdecydował się przenieść do największego rywala - Górnika Zabrze. - W młodości Michał był związany z Górnikiem i Ruchem, teraz wraca do Zabrza. Ze względu na całą sytuację klubu z Chorzowa rozwiązał kontrakt. Do końca walczył o utrzymanie klubu w elicie, robił wszystko, by jak najszybciej wrócić na boisko - powiedział menedżer zawodnika, Norbert Sawicki.


Pod Ostrzałem GOL24



WIĘCEJ odcinków



Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: 19Ruch20R, Bing [Bot], Google Adsense [Bot], heli, jln347, moRi95, mrokol08, Roch1920, zizi i 80 gości