RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

LOTTO Ekstraklasa: pudło sezonu Przybeckiego pomogło wygrać

#6991 Post autor: CentrumPrasoweR » 10 kwie 2017, o 20:15

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
LOTTO Ekstraklasa: pudło sezonu Przybeckiego pomogło wygrać Koronie

Obrazek





Mecz LOTTO Ekstraklasy: Korona Kielce – Ruch Chorzów. Relacja rozpoczęła się w poniedziałek, 10 kwietnia, o godzinie 17:45.
Korona Kielce wygrała z Ruchem Chorzów 1:0 (0:0) w poniedziałkowym meczu, który zakończył 28. kolejkę LOTTO Ekstraklasy. Wydarzeniem spotkania było niewytłumaczalne pudło skrzydłowego Niebieskich Miłosza Przybeckiego z 13. minuty.
Po 13 minutach meczu w Kielcach wiadomo już było, że niezależnie od końcowego wyniku i tak najmocniej komentowana będzie sytuacja niewykorzystana wtedy przez Miłosza Przybeckiego. Do pewnego momentu akcja gości wyglądała znakomicie, Patryk Lipski idealnie zauważył bowiem wysuniętą linię obrony kielczan i prostopadłym podaniem w tempo obsłużył wybiegającego na wolne pole skrzydłowego Niebieskich. Ten z kolei ruszył z własnej połowy, dzięki czemu uniknął spalonego, ograł też próbującego interweniować poza polem karnym golkipera Korony Milana Borjana.
W polu karnym stało się jednak coś niewytłumaczalnego. Uderzając z sześciu metrów na pustą bramkę Przybecki kopnął piłkę lewą nogą w ten sposób, że ta odbiła się od dalszego słupka i wróciła do gry na tyle szczęśliwie dla Korony, że od razu wpadła w ręce dopiero wracającego do "szesnastki" bramkarza kielczan. Po czymś takim nie może dziwić, że aktywny zazwyczaj Przybecki pozostałą część meczu spędził poza grą, chociaż trzeba mu przyznać, że w 55. minucie ładnie uderzył z dystansu. Świetnie jednak wtedy interweniował Borjan. Dziwić może za to fakt, że Waldemar Fornalik dopiero w 80. minucie zdecydował się zdjąć 26-latka z boiska.
Wspomniane strzały zza pola karnego były zresztą najciekawszymi momentami poniedziałkowego spotkania. Szczególnie groźny był w nich Hiszpan Miguel Palanca, który w 45. minucie już widział piłkę w okienku bramki Ruchu, lecz fenomenalną parada popisał się przy jego uderzeniu Libor Hrdlicka. Bramkarz Ruchu chwilę wcześniej odbił również piłkę po strzale z kilku metrów Iljana Micanskiego.
Do przerwy w Kielcach goli się nie doczekaliśmy, długo podobnie było również po zmianie stron. W drugiej połowie akcji bramkowych było już zresztą znacznie mniej. Największe kontrowersje wzbudziła sytuacja z 61. minuty, gdy Mateusz Możdżeń popchnął rozpędzonego Jarosława Niezgodę, a ponieważ działo się to w polu karnym, to gościom należał się w tej sytuacji rzut karny. Gwizdek sędziego jednak milczał.
W 74. minucie bliski zdobycia bramki dla gospodarzy był za to Nabil Aankour. Marokańczyk uderzył zaskakująco i blisko słupka bramki Hrdlicki, słowacki golkiper po raz kolejny jednak w świetnym stylu odbił piłkę na rzut rożny.
Aankour do końca spotkania był aktywny w akcjach ofensywnych i w 84. minucie to właśnie on miał on udział w strzeleniu zwycięskiego gola. Po serii błędów piłkarzy Ruchu Marokańczyk mocno wstrzelił piłkę wzdłuż bramki, a ta odbiła się od Rafała Grodzickiego i wpadła do siatki Niebieskich obok zdezorientowanego Hrdlicki.
Ostatecznie Korona Kielce pokonała Ruch Chorzów 1:0 i dzięki 10. wygranej w sezonie na własnym stadionie na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego awansowała do czołowej ósemki. Chorzowianie pozostali za to w strefie spadkowej, chociaż mają tyle samo punktów, co trzy inne sklasyfikowane nad nimi drużyny.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Korona Kielce - Ruch Chorzów 1:0. Pudło stulecia Przybeckieg

#6992 Post autor: CentrumPrasoweR » 10 kwie 2017, o 21:03

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Korona Kielce - Ruch Chorzów 1:0. Pudło stulecia Przybeckiego!

Obrazek


Jeśli uważacie, że piłkarz Ekstraklasy powinien umieć trafić piłką do pustej bramki to się mocno mylicie. Miłosz Przybecki z Ruchu Chorzów udowodnił, że w takiej sytuacji wcale nie musi paść gol. W dodatku Niebiescy przegrali i zajmują w tabeli przedostatnie miejsce.

Waldemar Fornalik po raz 300 usiadł na trenerskiej ławce w Ekstraklasie. Do niedawna uważał, że w piłce widział już właściwie wszystko, ale zawodnicy Ruchu nie przestają go zaskakiwać. Wczoraj wisienkę na torcie (nawiasem mówiąc we wtorek szkoleniowiec obchodzi urodziny) położył mu Miłosz Przybecki. W 15 minucie meczu z Koroną w Kielcach piłkarz Niebieskich ruszył z kontrą, uciekł obrońcom, minął bramkarza i mając przed sobą całkowicie pustą bramkę... trafił w słupek. Tym strzałem Przybecki mógł zapewnić drużynie prowadzenie, ale zamiast tego zapewnił sobie olbrzymią popularność w całej Europie. Dzięki kanałowi You Tube.



Wychodząc na murawę w Kielcach Ruch zostawiał w szatni mnóstwo problemów. W czwartek Niebiescy zaprotestowali przeciwko zaległościom finansowym nie wychodząc na jeden z treningów, otrzymali też wieść o zakończeniu współpracy z klubem przez firmę „Silesia Clinic”, która zapewniała im opiekę medyczną (jej właścicielem jest były prezes Ruchu, Aleksander Kurczyk, a powodem jego decyzji były długi chorzowian wobec firmy) oraz o końcu umowy klubu z użyczającą mu samochody PGD Flotą. Nieciekawie wyglądała także tabela - po weekendowych meczach Ruch spadł na przedostatnie miejsce, mając jednak tyle samo punktów co trzy inne zespoły.


W pierwszej połowie Korona, która u siebie gra zdecydowanie lepiej niż na wyjazdach, miała przewagę, jednak Ruch miał nie tylko Przybeckiego, ale i Libora Hdlickę - to właśnie jego interwencjom zawdzięczali Niebiescy zachowywanie bezbramkowego remisu. Generalnie pomimo kilku „momentów” mecz stał na kiepskim poziomie, sporo było niecelnych podań, nie najlepiej bywało także z realizacją taktyki, na co uwagę zwracał komentujący wydarzenia Andrzej Strejlau. Nawiasem mówiąc jego charakterystyczne i pełne irytacji „eeee” stanowi najlepszą ocenę wyczynów ligowców.


Przerwa była świetną okazją, by przypomnieć kilka przedmeczowych statystyk. Z jednej strony Korona nie zanotowała remisu aż od 24 spotkań, a z drugiej Ruch szczycił się sześcioma meczami bez porażki.


Teoretycznie możliwe było podtrzymanie obu tych serii, ale rzeczywistość okazała się dla Ruchu niesympatyczna. W drugiej połowie to kielczanie zdobyli gola i odnieśli siódme z rzędu zwycięstwo na własnym stadionie. Winę za taki stan rzeczy ponosi Martin Konczkowski, który w łatwy sposób stracił piłkę, a Nabil Aankour, po nodze Rafała Grodzickiego posłał ją do siatki.

Końcowy wynik definitywnie przekreśla marzenia Ruchu o miejscu w czołowej ósemce tabeli, za co obecny prezes Janusz Paterman obiecał piłkarzom milionową premię, co spotkało się z ich strony z ironicznymi komentarzami, opartymi na niewywiązywaniu się zarządu z bieżących wypłat. Z drugiej strony warto w tym kontekście przypomnieć, że szansę znalezienia się w grupie mistrzowskiej w dużej mierze ograniczyli zawodnikom poprzednicy Patermana, którzy doprowadzili do sytuacji, w wyniku której odebrano zespołowi cztery punkty.


Korona Kielce - Ruch Chorzów 1:0 (0:0)

1:0
Nabil Aankour (84)

Korona Borjan - Rymaniak, Dejmek, Pape Diaw, Kallaste - Palanca, Możdżeń, Żubrowski (75. Marković), Aankour, Pyłypczuk (67. Kiełb) -Micanski (78. Abalo). Trener: Maciej Bartoszek.

Ruch Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk - Przybecki (80. Trojak), Surma (86. Arak), Urbańczyk, Lipski, Moneta (64. Pazio) - Niezgoda. Trener: Waldemar Fornalik.

Żółte kartki: Bojan, Diaw - Pazio, Urbańczyk, Helik.

Sędziował Zbigniew Dobrynin (Łódź)

Widzów 7.479.
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nie żyje mistrz Polski w barwach Ruchu Chorzów

#6993 Post autor: CentrumPrasoweR » 10 kwie 2017, o 21:15

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Nie żyje mistrz Polski w barwach Ruchu Chorzów

Obrazek


W czwartek w Katowicach zmarł Andrzej Baran - mistrz Polski z Ruchem Chorzów w sezonie 1974/1975. Miał 67 lat.

Baran urodził się 16 maja 1949 roku w Kochłowicach i grał jako obrońca. Był wychowankiem Uranii Kochłowice. W Ruchu występował w latach 1974-78 - w tym czasie zagrał w 55 meczach ekstraklasy i strzelił jednego gola. Po grze w barwach "Niebieskich" ponownie reprezentował Uranię.

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Libor Hrdlicka: nie musieliśmy przegrać tego meczu

#6994 Post autor: CentrumPrasoweR » 10 kwie 2017, o 22:03

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Libor Hrdlicka: nie musieliśmy przegrać tego meczu

Obrazek





Bramkarz Ruchu Chorzów Libor Hrdlicka był jednym z bohaterów spotkania z Koroną Kielce, ale nie zdołał uchronić swojego zespołu przed porażką 0:1 w piłkarskiej ekstraklasie. „Rywale mieli przewagę, ale nie musieliśmy przegrać tego spotkania” - uważa Słowak.
Bramkarz Ruchu był w poniedziałek w wybornej dyspozycji. Skapitulował dopiero w 84. minucie po uderzeniu Nabila Aankoura. „To była bardzo ładna bramka, ale padła po rykoszecie. Nic nie mogłem zrobić” – mówił po spotkaniu Hrdlicka.
Wcześniej jednak słowacki bramkarz dokonywał cudów, interweniując w nieprawdopodobnych sytuacjach. W pierwszej połowie obronił nogami strzał Ilijana Micanskiego, a uderzenie Miguela Palanki sparował na rzut rożny. Po zmianie stron w fantastyczny sposób wybronił strzał Aankoura oddany z kilkunastu metrów. „Było kilka groźnych strzałów, ale sobie z nimi poradziłem. W końcu jestem od tego, aby bronić” – dodał skromnie Słowak.
Hrdlicka podkreślił, że jego zespół wcale nie musiał przegrać tego spotkania. „Fakt, że Korona miała przewagę, momentami nawet sporą. Ale graliśmy już w takich meczach, kiedy rywale prowadzili grę, a to my zdobywaliśmy trzy punkty. Tutaj niestety tak się nie stało” – powiedział z żalem bramkarz Ruchu, który nie mógł odżałować sytuacji z 12. minuty, kiedy to Miłosz Przybecki zamiast do pustej bramki trafił w słupek.
„Gdyby Miłosz to wykorzystał, to grałoby nam się zdecydowanie łatwiej, a kielczanie mieliby dużo trudniejsze zadanie. Szkoda, ale taka jest piłka. Od razu dodam, że nie mamy do naszego kolegi żadnych pretensji. Takie sytuacje się zdarzają” – zaznaczył słowacki piłkarz zespołu z Chorzowa.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Wizyta Ruchu w twierdzy Kolporter Arena

#6995 Post autor: CentrumPrasoweR » 10 kwie 2017, o 22:09

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Wizyta Ruchu w twierdzy Kolporter Arena

Obrazek


„Niebiescy” potrafią grać na Kolporter Arenie. Gospodarze w tym sezonie uczynili jednak ze swojego stadionu prawdziwy bastion.

* Od reformy ligowej, czyli od 2013 roku, kielczanie tylko raz wygrali z „Niebieskimi”. W sezonie 2014/15 przy Cichej padł wynik 1:0 dla gości. W czterech ostatnich potyczkach górą byli chorzowianie. Jesienią podopieczni Waldemar Fornalika triumfowali 4:0. W poprzednim sezonie dwukrotnie zwyciężali 2:1. W sezonie 2014/15, po podziale na ósemki, Ślązacy wygrali na wyjeździe 2:0.
* Kielczanie mają bardzo dobry bilans gier w obecnych rozgrywkach na własnym obiekcie. Drużyna dziewięć razy wygrała, raz zremisowała i trzykrotnie przegrała. Gdy weźmiemy pod uwagę mecze rozgrywane u siebie, zespół Macieja Bartoszka jest na 4. miejscu w kraju. Wyprzedzają go Lechia Gdańsk, Wisła Kraków i Jagiellonia.
* Poniedziałkowe starcie to także rywalizacja pomiędzy drużynami, w których składach jest spora grupa młodych zawodników. Średnia wieku chorzowskiej drużyny to około 26 lat. W Koronie - ponad 27.
* Kibice wybrali najlepszego piłkarze meczu małych Derbów Górnego Śląska. Głosowanie zdecydowanie wygrał Łukasz Moneta. Oddano na niego 59 procent głosów. Skrzydłowy był najlepszym zawodnikiem w starciu z Piastem. Wykazywał najwięcej chęci do gry, mógł także zdobyć piękną bramkę. Po jego atomowym uderzeniu piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką. Za plecami Monety uplasowali się Marcin Kowalczyk i Łukasz Surma.
* Spotkanie poprowadzi Zbigniew Dobrynin z Łodzi. Początkowo miał sędziować Bartosz Frankowski, ale kontuzja Mariusza Złotka spowodowała, że doszło do przetasowań w obsadach sędziowskich. Dla Dobrynina będzie to dopiero trzecie w karierze spotkanie w ekstraklasie. Debiutował w sierpniu 2015 roku. Arbiter z Łodzi zwykle prowadzi mecze w I lidze i Pucharze Polski.



Przypuszczalne składy
KORONA: Borjan - Rymaniak, Diaw, Dejmek, Kallaste - Kiełb, Możdżeń, Żubrowski, Aankour, Palanca - Micanski.
RUCH: Hrdliczka – Konczkowski, Helik, Grodzicki, Koj - Surma, Urbańczyk - Przybecki, Lipski, Moneta – Niezgoda.


 


ZAGRALI
KORONA RUCH
26 k. 3:0 z Cracovią (d)|1:0 z Zagłębiem (w)
27 k. 0:3 ze Śląskiem (w)|0:0 z Piastem (d)
ZAGRAJĄ
29 k. z Legią (w)|z Pogonią (d)
30 k. z Bruk-Betem (d)|z Lechem (w)


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Micanski nastawiony pozytywnie na starcie z Ruchem

#6996 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 kwie 2017, o 10:09

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Micanski nastawiony pozytywnie na starcie z Ruchem

Obrazek


Ruch Chorzów zakończy 28. kolejkę ekstraklasy w Kielcach meczem z Koroną. Ilijan Micanski to ważny gracz kielczan. Przed meczem mówi o nastrojach w drużynie i wysiłku, który ją czeka.


- Jak ktoś chce mieć spokój w życiu, to może siedzieć tylko w domu. Jak chcemy coś osiągnąć, to musimy pokazać klasę w tych kolejnych trzech spotkaniach i wejść do pierwszej ósemki – mówił Ilijan Micanski przed rywalizacją z Ruchem Chorzów.


Poniedziałkowe spotkanie z Niebieskimi jest kluczowe dla Korony w walce o pierwszą ósemkę. Jeśli kielczanie wygrają, to zachowują ogromną szansę na zrealizowanie celu. Strata punktów za to mocno skomplikuje sprawę. - W poprzednim tygodniu też był najważniejszy mecz. W kolejnym tygodniu także będzie, bo jesteśmy bardzo blisko w tabeli z innymi drużynami – stwierdził napastnik Korony.



Kto wie jak wyglądałaby sytuacja naszej drużyny, gdyby Ilijan wykorzystał wyśmienitą okazję w 5. minucie starcia ze Śląskiem Wrocław. - Życie się nie skończyło. Dalej myślę pozytywnie, tak jak cały zespół. Niestety nie strzeliłem swojej sytuacji. To się w piłce niestety zdarza. Musimy wszyscy pokazywać więcej klasy, żeby grać lepiej – mówił Micanski.





- Po meczu napastnikowi jest ciężko, kiedy nie strzeli bramki. Obojętnie czy to będzie Micanski, czy ktoś inny na świecie. Najważniejsze jednak dla napastnika, który myśli pozytywnie, jest to, że nadchodzi kolejny mecz – powiedział gracz Korony.



Niedługo Lotto Ekstraklasa wkroczy w decydującą fazę, kiedy zespoły zostaną podzielone na dwie grupy. Coraz częściej jednak słyszy się o zmianie systemu rozgrywek. - Jak ktoś chce mieć spokój w życiu, to może siedzieć tylko w domu. Jak chcemy coś osiągnąć, to musimy pokazać klasę w tych kolejnych trzech spotkaniach i wejść do pierwszej ósemki. To że liga ma taki podział, to nie jest moja sprawa. Są ludzie, którzy o tym decydują – mówił Micanski, ale po chwili dodał: - Osobiście dla mnie było dobre to, co było w Niemczech. Jest 18 zespołów, każdy zdobywa punkty do końca sezonu i widać kto jest najlepszy, a kto ostatni. Myślę, że to lepiej, ale to nie ja decyduję.




Przed piłkarzami naprawdę bardzo intensywny okres.  Nie dość że czekają ich bardzo ważne rozstrzygnięcia ligowe, to jeszcze kolejny sezon zaczynał się będzie już w połowie lipca. Oznacza to, że między końcem obecnych rozgrywek, a startem okresu przygotowawczego, zawodnicy będą mieli zaledwie kilka dni urlopu. - Dla was dziennikarzy też nie wystarczy siedem lub osiem dni odpoczynku po sześciu miesiącach pracy. Każdy by chciał trochę więcej, ale po to jednak jestem profesjonalnym zawodnikiem, że muszę się z tym zgodzić. To, że ktoś tak rozłożył ten terminarz, że nie do końca wygląda to normalne, jak w innych ligach, to już on za to bierze odpowiedzialność – zakończył Micanski.


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

"Nie musimy się wstydzić swojej gry"

#6997 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 kwie 2017, o 12:09

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
"Nie musimy się wstydzić swojej gry"

Obrazek


- W wielu fazach i wielu fragmentach nie musimy wstydzić się swojej gry. Mieliśmy swoje szanse które powinniśmy wykorzystać, ale cóż - taka jest piłka - komentował mecz z Koroną Kielce trener Ruchu, Waldemar Fornalik.

Niezłe, emocjonujące spotkanie rozegrały w poniedziałek ekipy Korony i Ruchu. Po końcowym gwizdku sędziego z wygranej cieszyli się skuteczniejsi gospodarze. - Mogliśmy wywalczyć chociaż remis, a nie wiadomo jak by się to potoczyło gdyby Miłoszowi udało się wykorzystać okazję z pierwszej połowy. Zdarzały się już mecze, w których to przeciwnik miał przewagę ale my potrafiliśmy z kontry zadać decydujący cios. Dziś nie było tego fartu. Ja broniłem w Kielcach normalne dla bramkarza piłki, może jedna w pierwszej połowie była trudniejsza - komentował swój występ słowacki golkiper.



- Faktycznie, Libor był dziś w dobrej dyspozycji i sporo tych piłek nam wybronił. Tak jak tydzień temu sami mieliśmy chyba 200-procentową okazję na otwarcie wyniku. Nie wpadło, nie wiem jakim cudem - zastanawiał się Jarosław Niezgoda mówiąc o zmarnowanej szansie Przybeckiego. Napastnik "niebieskich" sam w drugim z rzędu meczu nie trafił do siatki. - Dotychczas dwa moje mecze bez bramki to była najdłuższa taka "seria", więc można byłoby się spodziewać że z Pogonią coś wpadnie. Mam nadzieję, że tak się stanie, bo trzeba nam goli by zwyciężać - zapowiada najskuteczniejszy zawodnik Ruchu.



W następnej, 29. kolejce Ruch podejmie Pogoń Szczecin. Mecz zaplanowano na Wielką Sobotę, na godzinę 15:30.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Prezes Ruchu chciał wystąpić na sesji Rady Miasta. Radni się

#6998 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 kwie 2017, o 14:03

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Prezes Ruchu chciał wystąpić na sesji Rady Miasta. Radni się nie zgodzili

Obrazek


Janusz Paterman stawił się dziś na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta chcąc przestawić sytuację finansową Ruchu Chorzów.


Materiały podobne












Do wystąpienia prezesa Niebieskich jednak nie doszło.


- Sesja miała charakter nadzwyczajny, dotyczyła spraw łączenia szpitali oraz Metropolii. Radni podjęli decyzję o niewprowadzaniu do porządku obrad wolnych wniosków, zapytań i informacji – przekazuje rzecznik UM Chorzów Karolina Skórka.


- Prezes chciał mówić o sytuacji finansowej Ruchu, która, jak wiadomo, jest trudna – informuje rzecznik klubu z Cichej Witold Jajszczok. - Chodziło o przekazanie szczegółów oraz przedstawienie planu biznesowego.



Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wystąpienie prezesa Patermana na sesji Rady Miasta wynikało z ustaleń z prezydentem Chorzowa Andrzejem Kotalą, które podjęto w czasie ubiegłotygodniowego spotkania.


Przy Cichej chcą, aby miasto jako udziałowiec zainwestowało w klub, wspomagając głównego udziałowca, jakim jest Paterman,


Następna, zwyczajna, sesja RM jest 27 kwietnia. W Ruchu nie chcą czekać tak długo i możliwe, że będą wnioskowali o nadzwyczajną sesję poświęconą 14-krotnemu mistrzowi Polski.


Długi Ruchu wynoszą 36 mln złotych. W czwartek piłkarze Ruchu nie wyszli na trening protestując przeciw zaległościom w wypłatach. Klub poinformował, że część pieniędzy przelano na konto następnego dnia.
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Bitwy z Zagłębiem Sosnowiec... wciąż dla hanysów

#6999 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 kwie 2017, o 15:09

Sportslaski.pl-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Bitwy z Zagłębiem Sosnowiec... wciąż dla hanysów

Obrazek


Już jutro Górnik Zabrze zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec, dlatego odświeżamy nasze statystyki pojedynków śląskich ekip z tym zespołem. Po przegranej GKS-u Katowice na Stadionie Ludowym bilans nieco się pogorszył, ale to wciąż hanysi częściej wygrywają.

Przed meczem GKS-u z Zagłębiem podsumowaliśmy pojedynki w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych drużyn z konurbacji górnośląskiej z ekipą ze Stadionu Ludowego. GieKSa przegrała w Sosnowcu 0:1, czym oczywiście pogorszyła bilans hanysów, ale wciąż to śląskie kluby wypadają lepiej.



Przez porażkę, katowiczanie wypadli z grupy zespołów, których bilans meczów z Zagłębiem był remisowy. Bez względu na wynik jutrzejszego spotkania sosnowiczan z Górnikiem Zabrze, to ekipa z Roosevelta wciąż będzie mógł się pochwalić dodatnim bilansem w starciach z tą drużyną.



Na + w meczach z Zagłębiem Sosnowiec

Górnik Zabrze: 35-19-17 (136:75)

Ruch Chorzów: 32-22-22 (112:78)

Ruch Radzionków: 3-1-2 (8:7)



Na remis w meczach z Zagłębiem Sosnowiec

Piast Gliwice: 4-0-4 (8:6)

Rozwój Katowice: 3-2-3 (10:11)



Na - w meczach z Zagłębiem Sosnowiec

Polonia Bytom: 17-15-24 (56:79)

Szombierki Bytom: 16-10-22 (61:76)

GKS Katowice: 11-11-12 (36:32)

GKS Tychy: 5-4-7 (17:20)

Concordia Knurów: 4-3-5 (13:13)

Naprzód Lipiny: 0-1-3 (5:10)



Ogółem: 130 zwycięstw - 88 remisów - 121 porażek (462 strzelone bramki - 407 straconych)
Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Libor Hrdlicka: dziękuję naszym kibicom

#7000 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 kwie 2017, o 16:03

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Libor Hrdlicka: dziękuję naszym kibicom

Obrazek





- Brakuje mi słów, którymi mógłbym podziękować naszym fanom. To, co dziś pokazali, to było coś niesamowitego - powiedział bramkarz Ruchu Chorzów Libor Hrdlicka po przegranym meczu z Koroną Kielce.
- Spotkanie nie należało do najłatwiejszych. Korona wyprowadzała wiele ataków, ale z większości udawało nam się wychodzić obronną ręką. Dobrze broniliśmy do pewnego momentu. W sytuacji bramkowej był jeszcze rykoszet, dlatego obrona tego uderzenia była bardzo trudna. Jestem zły, że tak wyszło, ale niestety taka jest piłka - powiedział golkiper "Niebieskich", cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
- Szkoda, że przerwaliśmy tę piękną serię meczów bez porażki. Cały czas wierzyłem w pierwszą ósemkę, bo mieliśmy szanse. Teraz trzeba nazbierać jak najwięcej punktów przed podziałem - dodał.
- Brakuje mi słów, którymi mógłbym podziękować naszym fanom. To, co dziś pokazali, to było coś niesamowitego. Musimy się im jak najszybciej odwdzięczyć za to wsparcie - zakończył Hrdlicka.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Wsparcie trybun? Tylko pozazdrościć piłkarzom z Chorzowa

#7001 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 kwie 2017, o 16:09

Łukasz Michalski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Wsparcie trybun? Tylko pozazdrościć piłkarzom z Chorzowa

Obrazek


13. minuta meczu Korony z Ruchem. Miłosz Przybecki w pełnym biegu mija bramkarza gospodarzy, ma przed sobą pustą bramkę, i w sobie tylko wiadomy sposób marnuje tą okazję. Szydera? Gwizdy? Nic z tych rzeczy. Prawie 700 kibiców w sektorze gości skanduje nazwisko zawodnika starając się szybko podnieść na duchu jego, i cały zespół.

- Czuliśmy w Kielcach wsparcie kibiców. Ale czujemy to nie tylko z trybun. To się dzieje wszędzie, nie tylko w czasie meczu. Jeszcze w życiu nie grałem dla takich kibiców - przyznawał po spotkaniu w Kielcach Libor Hrdlicka, bramkarz "niebieskich". I to nie są tylko puste słowa. Fani z Chorzowa, którzy kiedyś potrafili "odwiedzić" piłkarzy na treningu, czy wywieszać transparenty mające nieco postraszyć swoich ulubieńców, od dłuższego czasu mogą uchodzić za wzór cierpliwości. Minął niemal dokładnie rok od chwili, w której fani z Cichej obdarowali piłkarzy koszulkami, na których wydrukowano: "Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce". Pewnie nie przypuszczali wtedy jak szybko przyjdzie im się zmierzyć z weryfikacją tych słów. Od tamtego czasu do końca roku 2016 Ruch przegrał przed własną publiką 9 z 14 spotkań (licząc Ligę i Puchar), nierzadko rażąc boiskową bezradnością. Mimo to wyrozumiałość chorzowskiej publiki była wręcz zaskakująca - piłkarze wciąż i wciąż mogli liczyć raczej na ich wsparcie, niż groźne pohukiwania.







Takiej koszulki jak ta powyżej nie ma w kolekcji Miłosz Przybecki, który do drużyny "niebieskich" dołączył dopiero minionego lata. - Szczerze mówiąc to ja takiego czegoś w życiu nie widziałem - przyznawał jednak w niedawnej, obszernej rozmowie z naszym portalem, pytany o wsparcie jakie regularnie dostaje od publiczności przy Cichej. W poniedziałek poczuł je na własnej skórze. Zmarnował okazję, której nie dało się popsuć, zrobił to już zresztą po raz drugi tej wiosny, bo przecież szansa z meczu z Zagłębiem w Lubinie była tylko niewiele trudniejsza. A mimo to z trybun zamiast gwizdów momentalnie usłyszał jak 700 gardeł skanduje jego nazwisko. - Bardzo dziękuję kibicom za wsparcie po tej sytuacji. Obiecuję, że to mnie nie załamie i nie poddam się - mówił po meczu skrzydłowy Ruchu, któremu mimo wszystko trudno było zapomnieć o koszmarnym pudle z Kielc.



- Na pewno będę to jeszcze dzisiaj przeżywał, ale od jutra muszę się skupić na tym, żeby w kolejnym meczu zagrać bardzo dobrze. W sobotę gramy przed własną publicznością i musimy zmazać tę plamę. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach takie okazje wykorzystamy - zadeklarował Przybecki. Jeśli wraz z kolegami będzie na tyle słowny co kibice przy Cichej, o ligowy byt w Chorzowie powinni być spokojni.
Źródło: AUTOR: Łukasz Michalski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

W Zabrzu najgorzej w tym roku, w Gliwicach - najlepiej

#7002 Post autor: CentrumPrasoweR » 11 kwie 2017, o 17:09

Sportslaski.pl-->SPORTSLASKI.PL pisze:
W Zabrzu najgorzej w tym roku, w Gliwicach - najlepiej

Obrazek


Po raz pierwszy w tym roku na meczu Górnika Zabrze było mniej niż 10 tysięcy ludzi. Mimo to, spotkanie z Olimpią Grudziądz i tak było pojedynkiem z najlepszą frekwencją w regionie.

Największą frekwencją w regionie mógł się pochwalić Górnik Zabrze, na którego mecz z Olimpią Grudziądz przyszło 8932 ludzi. Najwięcej, ale... najmniej jeśli chodzi o spotkania przy Roosevelta w tym roku, przez co średnia znów spadła. 5974 widzów zgromadził pojedynek Piasta Gliwice z Lechią Gdańsk. W przypadku ekipy z Okrzei był to najlepszy wynik w 2017 roku.



Średnią frekwencję poprawiło też Podbeskidzie Bielsko-Biała, którego spotkanie ze Zniczem Pruszków oglądało 5220 fanów. GKS Tychy w ostatnim czasie rozegrał dwa domowe mecze - najpierw zaległe z Sandecją Nowy Sącz, a w weekend z Chrobrym Głogów. Na tym pierwszym pojedynku liczba widzów nie była powalająca - zaledwie 2336 kibiców. W niedzielę był lepiej - na stadionie pojawiło się 4471 ludzi.



Na spotkaniu ROW-u 1964 Rybnik z Odrą Opole było 425 kibiców, a pojedynek Rozwoju Katowice z Olimpią Zambrów zgromadził przy Zgody 342 fanów.



W Polskę ruszyli kibice GKS-u Katowice, którzy we wtorek w 123 osoby zameldowali się w Pruszkowie, a w weekend 234 fanów ruszyło do Puław. Obie liczby są większe, niż wynosi pojemność sektorów gości w tych miejscowościach. Wczoraj 680 sympatyków Ruchu Chorzów wspierało swój klub na obiekcie Korony Kielce. W Rybniku z kolei pojawiło się 100 fanów Odry.





Fot. T. Stefanik/Niebiescy.pl



Frekwencja w regionie - 2017 rok (średnia - łączna liczba widzów - liczba meczów)

1. Górnik Zabrze: 12 721,7 - 38 165 (3)

2. Ruch Chorzów: 6643,75 - 26 575 (4)

3. Podbeskidzie B-B: 4931,7 - 14 795 (3)

4. Piast Gliwice: 4862,5 - 19 450 (4)

5. GKS Tychy: 3937 - 15 748 (4)

6. GKS Katowice: 4000 - 8000 (2)

7. Odra Opole: 1226,7 - 3680 (3)

8. Polonia Bytom: 894,3 - 2683 (3)

9. Rozwój Katowice: 388 - 1552 (4)

10. ROW 1964 Rybnik: 368,75 - 1475 (4)



Na zielono - wzrost średniej frekwencji

Na czerwono - spadek średniej frekwencji
Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Pudło roku i niewykorzystane okazje w Kielcach zemściły się

#7003 Post autor: CentrumPrasoweR » 12 kwie 2017, o 20:09

Leszek Błażyński pisze:
Pudło roku i niewykorzystane okazje w Kielcach zemściły się

Obrazek


Waldemar Fornalik wczoraj po raz 300. zasiadł na ławce trenerskiej w ekstraklasie. Piłkarze zepsuli mu jubileusz.

W 13 minucie chorzowianie powinni prowadzić 1:0. Patryk Lipski świetnie podał do Miłosza Przybeckiego. Skrzydłowy ruszył jak torpeda, z łatwością minął bramkarza Korony, miał przed sobą pustą bramkę, ale podbiegł jeszcze trochę, uderzył i trafił w słupek! To było bez wątpienia pudło sezonu. Niesamowicie rzadko się zdarza, aby piłkarze marnowali tak wymarzone sytuacje. Filmik z kiksem Przybeckiego w internecie bić będzie rekordy oglądalności. Takie strzały zdarzają się jednak także topowym graczom. W 2010 roku Jakub Błaszczykowski w meczu Borussii Dortmund z Freiburgiem (2:1) nie trafił do pustej bramki. Był nawet lepiej ustawiony niż gracz Ruchu i uderzył wtedy... nad poprzeczką. - Miłosz nigdy takiej sytuacji już nie zmarnuje. To charakterny piłkarz, nie będzie załamany – przekonywał [Jakub Arak], który wszedł na boisko pod koniec spotkania. Pechowemu strzelcowi gra jednak się nie kleiła. Miał straty, był zagubiony, chociaż mógł się zrehabilitować. W 54. minucie przyjął piłkę, obrócił się z nią, i uderzył tuż przy słupku. Milan Borjan wykazał się świetnym refleksem.
W 80 minucie Przybecki został zmieniony. Kibice Ruchu pożegnali go jednak oklaskami i skandowaniem „dziękujemy, dziękujemy”. Kłopoty ze snem dzisiaj będzie miał także Martin Konczkowski.



 




Korona - Ruch (1:0): Festiwal błędów plus rykoszet dały Koronie zwycięstwo

 


W 84. minucie stracił piłkę, dopadł do niej Ken Kallaste. Estończyk podał do Nabila Aankouru który strzelił, piłka odbiła się jeszcze od nogi Grodzickiego i wpadła do siatki. Tak padł jedyny gol w tym spotkaniu.
Libor Hrdliczka był wściekły. Słowak wcześniej wznosił się na wyżyny. Swoimi świetnymi interwencjami irytował Miguela Palancę, który bardzo często uderzał na bramkę. Słowak był najlepszym graczem na boisku, ale to Korona wygrała 1:0 i awansowała do ósemki.


Chorzowianie na pewno już grać będą w grupie walczącej o utrzymanie. Tym samym nie wywalczą premii miliona złotych za awans do TOP 8. Odnośnie kwestii finansowych warto wspomnieć, że dzisiaj na ich konta wpłynęła część zaległości.



Fornalik dzisiaj obchodził jubileusz, a jutro będzie świętował 54 urodziny. Piłkarze nie sprawili mu prezentu.



Korona Kielce – Ruch Chorzów 1:0 (0:0)


1:0 – Aankour, 84 min (asysta Kallaste)


Sędziował Zbigniew Dobrynin (Łódź) Widzów 7479.


 
KORONA: Borjan – Rymaniak, Dejmek, Diaw, Kallaste – Palanca , Możdżeń, Żubrowski (75. Marković), Aankour, Pyłypczuk (67. Kiełb) – Micanski (78. Abalo). Trener Maciej BARTOSZEK.


RUCH: Hrdliczka – Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk – Surma (86. Arak), Urbańczyk – Przybecki (80. Trojak), Lipski, Moneta (64. Pazio) – Niezgoda. Trener Waldemar FORNALIK.
Żółte kartki: Diaw (40. faul), Borjan (90+3. niesportowe zachowanie) - Urbańczyk (28. faul), Pazio (72. faul), Helik (82. faul).


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

LOTTO Ekstraklasa: Rafał Murawski nie zagra z Ruchem Chorzów

#7004 Post autor: CentrumPrasoweR » 13 kwie 2017, o 12:03

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
LOTTO Ekstraklasa: Rafał Murawski nie zagra z Ruchem Chorzów

Obrazek





Z powodu kontuzji Rafał Murawski nie zagra przeciwko Ruchowi Chorzów - poinformowała Pogoń za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej.
Po raz ostatni pomocnik pojawił się na placu gry miesiąc temu w meczu z Jagiellonią Białystok. Od tamtego momentu zawodnik nie wrócił już do treningów z drużyną i nie zagrał w żadnym spotkaniu.
- Murawski wciąż nie jest w treningu. Rozmawiałem z nim wczoraj i powiedział, że nie ma poprawy. Trudno spodziewać się szybkiego powrotu - ocenił trener Kazimierz Moskal.
Portowcy zajmują obecnie dziewiąte miejsce w ligowej tabeli i mają na koncie 36 punktów.
Za: Pogonszczecin.pl
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

brak

#7005 Post autor: CentrumPrasoweR » 13 kwie 2017, o 14:12

Sportslaski.pl-->SPORTSLASKI.PL pisze:
brak

Obrazek


- Od dzisiaj opowiadam za to, jak oceniany będzie marketing najbardziej utytułowanego klubu w Polsce. To wielka odpowiedzialność, z której zdaję sobie sprawę - mówi Aleksander Kaim, który od środy odpowiada za działania wizerunkowe w chorzowskim Ruchu.
Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: blue1920, HullCityFC, koRnik, Majestic-12 [Bot], Pulocini i 67 gości