RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Gotowi do walki! Chcą przy Łazienkowskiej sprawić niespodzia

#6706 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 16:09

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Gotowi do walki! Chcą przy Łazienkowskiej sprawić niespodziankę

Obrazek


W piłkarzach Ruchu Chorzów jest coraz więcej sportowej złości. W niedzielę o godz. 18.00 chcą wybiec na boisko i zagrać dobry mecz. Na przekór wszystkiemu sprawić niespodziankę.


Po nieudanej inauguracji rundy wiosennej „Niebieskich” czeka prawdziwe wyzwanie, jakim będzie wyjazdowy pojedynek z Legią Warszawa. Chorzowianie z pewnością nie będą faworytem tego starcia, ale zrobią wszystko, by zaskoczyć „Wojskowych” i przywieźć ze stolicy trzy punkty.


Skład rywali „Niebieskich” jest jednak na tyle szeroki, że mogą pozwolić sobie na regularne rotowanie. W niedziele na boisku można spodziewać się więc zawodników, którzy walczyć będą o to, by pokazać się z dobrej strony i zasłużyć na częstsze występy w pierwszym składzie.



Podopieczni Waldemara Fornalika inaczej wyobrażali sobie pojedynek z Cracovią. Chorzowianie przegrali 0:1 tracąc gola w końcówce spotkania, przez co wciąż zajmują miejsce na końcu ligowej stawki. Przez wielu skazywani są na wysoką porażkę w meczu z Legią, ale paradoksalnie może się to okazać przewagą „Niebieskich”, na których nie będzie ciążyła tak duża presja, jak przed spotkaniem z „Pasami”. Niespodziewane zwycięstwo w starciu z mistrzem Polski mogłoby ich podwójnie podbudować. Zespół bardzo potrzebuje pozytywnego impulsu, by zacząć piąć się w górę tabeli.




W szeregach drużyny z Cichej jest wielu zawodników o przeszłości związanej z Legią. Jednym z nich jest najlepszy strzelec zespołu, Jarosław Niezgoda, wypożyczony do Chorzowa z zespołu mistrza Polski. – Staramy się oglądać wszystkie jego mecze, jeśli nie na żywo, to wycinki z jego kontaktów z piłką. Jest to zawodnik, który się rozwija, cały czas idzie do przodu. Cieszymy się i mamy nadzieję, że gdy wróci do Legii będzie takim prawdziwym, ekstraklasowym piłkarzem – podkreślił Jacek Magiera.


Zespoły Ruchu i Legii to też długa historia pojedynków. Niedzielny mecz będzie 150 spotkaniem z udziałem tych dwóch zespołów. Z żadną inną drużyną „Niebiescy” nie grali tak często. Łączny bilans jest korzystniejszy dla „Wojskowych”, którzy 72-krotnie wygrywali, 48 razy remisowali, a w 53 meczach musieli uznać wyższość chorzowian.


Taki mecz może być prawdziwym przełomem. Skazywani na porażkę „Niebiescy” jadą do Warszawy by walczyć o trzy punkty. Wierzymy, że uda się im sprawić niespodziankę i właśnie w stolicy rozpocznie się lepszy okres dla drużyny Waldemara Fornalika.


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Legia Warszawa – Ruch Chorzów (relacja na żywo)

#6707 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 18:03

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Legia Warszawa – Ruch Chorzów (relacja na żywo)

Obrazek





Mecz LOTTO Ekstraklasy: Legia Warszawa – Ruch Chorzów. Spotkanie rozpoczęło się w niedzielę, 19 lutego, o godzinie 18.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Mazek na zesłaniu? "Proszę kierować pytania do kierownictwa"

#6708 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 18:09

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Mazek na zesłaniu? "Proszę kierować pytania do kierownictwa"

Obrazek


W meczu z Cracovią wyszedł w wyjściowej jedenastce chorzowian, na starcie z Legią przy Łazienkowskiej zabrakło go nawet w "18-stce". Wiele wskazuje na to, że o nieobecności 22-latka w Warszawie zadecydowały względy pozasportowe.

Mazek, podobnie jak niemal wszyscy koledzy z zespołu, zebrał słabe recenzje za inaugurację wiosny z Cracovią. Można było się spodziewać, że przy Łazienkowskiej będzie musiał ustąpić miejsca w składzie konkurentom, ale fakt, że nie wsiadł do autobusu wiozącego "niebieskich" na stadion Mistrzów Polski jest już mocno zaskakujący. - Proszę kierować pytania o Mazka do kierownictwa klubu - mówił lakonicznie przed kamerami Canal+ jeszcze przed meczem trener Waldemar Fornalik.



Słowa szkoleniowca "niebieskich" niejako potwierdzają doniesienia o tym, że nieobecność Mazka w osiemastce to próba wywarcia presji na utalentowanym skrzydłowym. W czerwcu wygasa jego kontrakt przy Cichej, a to oznacza, że chorzowianie nie zarobią na piłkarzu któremu dali szansę debiutu w Ekstraklasie. Mazek mógł zmienić barwy już tej zimy - o zainteresowaniu zawodnikiem ze strony m.in. Wisły Kraków i Zagłębia Lubin informował menadżer Cezary Kucharski. Brak Mazka w kadrze meczowej na starcie z warszawską Legią ma być więc sygnałem ostrzegawczym dla młodzieżowego reprezentanta Polski. - Rzeczywiście, na tę chwilę jestem poza kadrą i mecz z Legią obejrzę w domu, przed telewizorem - cytuje wypowiedź zawodnika serwis firstileven.com.



W Chorzowie mają już niezbyt dobre wspomnienia ze stosowaniem tego typu zesłań do "Klubu Kokosa". Z tego powodu z Cichą w nieprzyjemnych okolicznościach żegnali się choćby Andrzej Niedzielan, czy Marcin Zając.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Legia Warszawa - Ruch Chorzów. Czy stanie się cud? GDZIE OGL

#6709 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 20:03

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Legia Warszawa - Ruch Chorzów. Czy stanie się cud? GDZIE OGLĄDAĆ, LIVE, NA ŻYWO

Obrazek


W spotkaniu mistrzów Polski z ostatnią drużyną tabeli faworyt może być tylko jeden. Tym większą niespodziankę sprawił dziś Ruch Chorzów!








To tyle z Warszawy, za uwagę dziękuje Państwu Piotr Bernaciak, dobrej nocy!










Taka gra dla sympatyków Legii nie jest najlepszym prognostykiem (mówiąc bardzo delikatnie) przed meczem z Ajaxem. Legia grała po prostu beznadziejnie.










Koniec meczu, ogromna sensacja w Warszawie! Przy Łazienkowskiej Legia przegrała z Ruchem Chorzów 1:3!










Ależ zamieszanie w szesnastce Ruchu, Adam Hlousek z paru metrów trafia w poprzeczkę!








Dośrodkowanie Vadisa Odjidji-Ofoe pada łupem Libora Hrdlicki.








Mecz został przedłużony o cztery minuty.










Legia wciąż utrzymuje się przy piłce, brakuje dokładności przed polem karnym.










Serb dostawił nogę po niecelnym strzale jednego z kolegów i zdobywa bramkę dla Legii - tylko honorową?










W końcówce wciąż mogą być emocje - do siatki trafia Miroslav Radović!










Chwila przerwy w grze - boisko przy Łazienkowskiej spowite dymem po racowisku przyjezdnych.










Łukasz Moneta na ostatnie minuty zmienia Jarosława Niezgodę.










Waleri Kazaiszwili z ostrego kąta uderza tuż obok bramki! Najlepsza okazja Legii w tym meczu!










Kartką ukarany również Rafał Grodzicki.










Obrońca Legii ukarany "tylko" żółtym kartonikiem.










Awantura na boisku. Czerwoną kartką ukarany Adam Pazio, choć w takim razie powinien ją ujrzeć także Artur Jędrzejczyk.








Tym razem obrońca Ruchu nie dał rady powstrzymać legionisty, ale Artur Jędrzejczyk swoim centrostrzałem nie trafił w bramkę.








Z wielkim spokojem piłkę Miroslavowi Radoviciowi odebrał Marcin Kowalczyk.










Libor Hrdlicka ukarany kartką za opóźnianie gry.










Przy Łazienkowskiej pojawiło się dziś 17 409 widzów.








Bardzo niecelny strzał Michała Kucharczyka z około dwudziestu metrów.










Waleri Kazaiszwili zastępuja Guilherme.










Do wejścia już przygotowany Waleri Kazaiszwili.










Niebiescy wciąż krócej utrzymają się przy piłce, ale ich kontrataki zawsze wywoują popłoch w obronie Legii.










Vadis Odjidja-Ofoe faulowany przy linii bocznej na wysokości pola karnego. Dośrodkowanie nie sprawia defensywie Ruchu problemu.








Za mocne dośrodkowanie w wykonaniu Kaspera Hamalainena w kierunku Michała Kucharczyka. Wojskowi biją głową w mur.










Żółtą kartką ukarany Vadis Odjidja-Ofoe, powodem prawdopodobnie dyskusja z arbitrem.










Miłosz Przybecki pięknie minął defensywę Legii na lewym skrzydle, zagrał na dziesiąty metr do Jarosława Niezgody,który dopełnił dzieła zniszczenia.










Jarosław Niezgoda trafia do pustej bramki po indywidualnej akcji Miłosza Przybeckiego! Nokaut?!








Legioniści, zgodnie z przypuszczeniami, od pierwszych minut drugiej połowy ruszyli do ofensywy.










...a Sebastiana Szymańskiego zmienił Kasper Hamalainen.










W przerwie Michał Kucharczyk zastąpił Tomasa Necida...










Piłka w grze, ma ją Ruch Chorzów!










Obie drużyny wracają już na murawę stadionu przy Łazienkowskiej.










Posiadanie piłki na korzyść gospodarzy - 64% do 36%.










Ruch Chorzów oddał trzy strzały celne, dwa z nich trafiły do siatki. Legia na bramkę celnie uderzała zaledwie dwukrotnie.










Wracamy już za chwilę, pozostańcie z nami - w drugiej połowie z pewnością wciąż będzie ciekawie.










Gra Legii wygląda beznadziejnie - kolejny już mecz z rzędu brakuje skuteczności. Dośrodkowanie są przeciągnięte, a strzały często blokowane. Jacek Magiera ma sporo roboty w przerwie.










Koniec pierwszych 45 minut w stolicy. Do przerwy sensacyjnie prowadzą goście po bramkach Lipskiego i Urbańczyka.










Pierwsza połowa przedłużona o dwie minuty.










Pomocnik Ruchu zrobił sobie miejsce na ponad dwadzieścia metrów od bramki Legii i huknął ile sił w nogach. Sensacja w Warszawie!










Festiwal pięknych bramek przy Łazienkowskiej! Maciej Urbańczyk petardą z dystansu pokonuje Arkadiusza Malarza! 2:0 prowadzi Ruch!










Jarosław Niezgoda faulowany w środku pola przez [/b]Michała Kopczyńskiego[/b].










Dobre dośrodkowanie Artura Jędrzejczyka trafia do Tomasa Necida, Czech z kilku metrów trafia w bramkarza!








Miroslav Radović prezentuje swojego charakterystycznego "przekładańca" przy linii końcowej, ale wywalcza tylko rzut rożny.










Póki co jeśli mielibyśmy wskazać drużynę lepszą, to byliby to goście. Drużyna Waldemara Fornalika jest rzadziej przy piłce, ale wyprowadza bardzo groźne kontrataki.








Po przypadkowo zagranej w pole karne Legii piłce obronę Legii mógł zaskoczyć Adam Pazio, ale nie trafił czysto w piłkę.










Po błędzie w środku pola w dobrej sytuacji znalazł się Jarosław Niezgoda, ale napastnika wypożyczonego z Legii skutecznie zablokował Michał Pazdan.








Bardzo przeciągnięte dośrodkowanie Guilherme - grę od bramki wznawia golkiper Ruchu Chorzów.










Adam Pazio fauluje Artura Jędrzejczyka na własnej połowie. Zawodnik Ruchu pracuje na karę indywidualną od sędziego.








Za mocne podanie Adama Hlouska do Miroslava Radovicia, Serb nie miał szans dobiec do tej piłki.










Wreszcie jakaś okazja gospodarzy - osamotniony w polu karnym Guilherme oddaje mocny strzał z ostrego kąta, z najwyższym trudem paruje go Libor Hrdlicka!










Mistrzowie Polski wyglądają na zagubionych, nie mają pomysłu jak odpowiedzieć na trafienie gości i rozgrywają piłkę w okolicach linii środkowej.








Legia mogła odpowiedzieć po dośrodkowaniu Vadisa Odjidji-Ofoe, ale strzał Tomasa Necida przeleciał obok bramki.










Młody zawodnik Ruchu Chorzów podszedł do piłki i umieścił ją w lewym górnym rogu bramki strzeżonej przez Arkadiusza Malarza. Niespodzianka przy Łazienkowskiej.










Przepiękny strzał, co za rzut wolny - Patryk Lipski! 1:0 dla Ruchu Chorzów!










Rzut wolny dla Ruchu tuż przed polem karnym Legii po faulu Michała Pazdana!








Dalekie podanie Macieja Dąbrowskiego prosto do... nikogo. Grę od bramki wznowi Libor Hrdlicka.










Przez chwilę obaj zawodnicy byli opatrywani, ale już wrócili na plac gry.










Starcie w powietrzu Marcina Kowalczyka i Michała Kopczyńskiego przed polem karnym Ruchu, pomocnik Legii długo leżał na murawie, ale było to zderzenie przypadkowe.








Prostopadłe podanie Vadisa Odjidji-Ofoe do Tomasa Necida, Czech zostaje zablokowany i pika wychodzi na aut.








Pierwszy strzał sprzed pola karnego oddaje Miroslav Radović, piłka przelatuje wysoko ponad poprzeczką.










...i mecz rozpoczęła Legia Warszawa!








Trwa przywitanie zespołów, za chwilę losowanie stron...










Oto oni - bohaterowie dzisiejszego spotkania wychodzą z tunelu na murawę stadionu przy Łazienkowskiej!










Do meczu pozostało już tylko dziesięć minut! Kto dziś wygra?!








Obie drużyny zakończyły już rozgrzewkę. Już za moment "Sen o Warszawie" Czesława Niemena.








Sędzią spotkania będzie pan Daniel Stefański z Bydgoszczy.










Dzisiejszy mecz jest 150. starciem Legii z Ruchem w historii.








Do meczu pozostało trochę ponad 20 minut, rozgrzewka obu drużyn powoli zbliża się do końca.








W pierwszym dzisiejszym meczu Lotto Ekstraklasy Cracovia zremisowała u siebie z Pogonią Szczecin 1:1. Na listę strzelców wpisali się Krzysztof Piątek oraz Adam Frączczak.








Na sektorze gości pojawiają się już kibice Ruchu Chorzów. Na całym stadionie spodziewana jest dziś frekwencja w wysokości około 24 tysięcy kibiców.








Ruch Chorzów wygrywając przy Łazienkowskiej wyprzedzi Górnik Łęczna i przesunie się na piętnaste miejsce w tabeli.








Trzecia w tabeli Legia będzie dzisiaj miała szansę zbliżyć się do Lechii na odległość dwóch punktów, a do Jagiellonii już tylko na jeden punkt.








Na boisku pojawili się już także Wojskowi.








Niebiescy już na rozgrzewce.








W Warszawie temperatura wynosi około trzech stopni powyżej zera, nie pada, na pogodę piłkarze nie mogą narzekać.









Oto wyjściowe składy wraz z rezerwowymi obu drużyn. W Legii szansę debiutu być może otrzyma Dominik Nagy.















Co do kadry Niebieskich, to zabrakło w niej Kamila Mazka. Pomocnik wciąż nie może dojść do porozumienia z zespołem w sprawie nowego kontraktu, co skutkuje jego absencją w kadrze. Oby ten impas został wkrótce przerwany.










Szansę od Jacka Magiery od pierwszych minut otrzyma 17-letni Sebastian Szymański. To jego debiut w wyjściowym składzie Wojskowych.








Znamy już składy obu drużyn, zachęcamy do zapoznania się z nimi.










Witamy serdecznie, już za około 75 minut rozpocznie się mecz pomiędzy Legią Warszawa a Ruchem Chorzów. Na relację na żywo zaprasza Państwa serdecznie Piotr Bernaciak!





Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Legia Warszawa - Ruch Chorzów. Czy stanie się cud? GDZIE OGL

#6710 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 20:06

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Legia Warszawa - Ruch Chorzów. Czy stanie się cud? GDZIE OGLĄDAĆ, LIVE, NA ŻYWO

Obrazek


W spotkaniu mistrzów Polski z ostatnią drużyną tabeli faworyt może być tylko jeden. Tym większą niespodziankę sprawił dziś Ruch Chorzów!

W pierwszej kolejce wiosennej Ruch Chorzów, którego trenerzy i piłkarze zapowiadali podjęcie twardej walki o utrzymanie, po bezbarwnej i słabej grze przegrał na własnym boisku z Cracovią. Legia Warszawa nartomiast wywiozła komplet punktów z Gdyni, po czym zremisowała z Ajaxem Amsterdaw w Lidze Europy. Gdyby prognozy na niedzielne spotkanie mistrzów Polski z Niebieskimi (godzina 18) wysnuwać tylko z tych faktów goście byliby z góry skazani na pożarcie.


A jednak zespół Waldemara Fornalika wyruszył do stolicy z nadzieją na sprawienie sensacji. Swojej szansy upatruje w podmęczeniu rywali intensywnym cyklem meczowym oraz ich niepełną być może koncentracją - najważniejsze dla Legii jest obecnie rewanżowe spotkanie w Amsterdami.


Ruch wystąpi w najmocniejszym zestawieniu, natomiast skład Legii stanowi zagadkę. Jacek Magiera ma szerokie pole manewru i może w jedenastce dokonać kilku zmian. Pod uwagę brani są np. Kasper Hamalainen, Sebastian Szymańsk, Jakub Rzeźniczak i Jakub Czerwiński.


Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi Canal+, a relację live znajdziecie na naszym portalu gol24.pl. Sędzią głównym spotkania będzie Daniel Stefański z Bydgoszczy.


Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nie ma lipy, jest sensacja! Niebiescy - czapki z głów!

#6711 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 20:09

Łukasz Michalski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Nie ma lipy, jest sensacja! Niebiescy - czapki z głów!

Obrazek


Nie ma w tym za grosz logiki! "Niebiescy", którzy wiosnę inaugurował w stylu odbierającym wiarę w utrzymanie nawet swoim najbardziej zagorzałym fanom wypunktowali w Warszawie rozpędzoną Legię, robiąc coś, co nie udało się wcześniej Realowi, Ajaxowi, czy Sportingowi!

Wiaderko witamin, sok z gumijagód, czy magiczny napój Panoramixa - nie wiemy co przyjęli przed meczem na Łazienkowskiej piłkarze chorzowskiego Ruchu, ale przy Cichej muszą mieć nadzieję, że są jeszcze tego zapasy. Pisaliśmy przed meczem, że istnieje kilka bardzo naciąganych argumentów dających "niebieskim" iluzoryczne szanse na punkty przy Łazienkowskiej. Aby je wykorzystać, trzeba było zagrać w Warszawie z konsekwencją, agresją i pełną koncentracją. A do tego dodać jeszcze coś ekstra.



To "coś" zaproponowali jeszcze przed przerwą Patryk Lipski i Maciej Urbańczyk. Ten pierwszy wykorzystał rzut wolny podyktowany za faul Michała Pazdana na Jarosławie Niezgodzie celując w same widły bramki Arkadiusza Malarza. Jego wyczyn - już z gry - powtórzył na minuty przed przerwą Maciej Urbańczyk - znowu kapitalne, silne uderzenie i bezradny wzrok Malarza śledzący piłkę wpadającą do siatki Legii.



Tak naprawdę w ciągu pierwszych 45. minut Legia - przy całkowitej dominacji na boisku - okazje na gola stworzyła sobie raptem dwie. Najpierw Libor Hrdlicka z zastosowaniem siatkarskich umiejętności na raty bronił bombę Guihlerme z 10 metra. Później po dośrodkowaniu Artura Jędrzejczyka Słowak wygrał pojedynek z Tomasem Necidem. A i chorzowianie, choć przez większość meczu schowani za podwójną gardą mieli swoje okazje na kolejne trafienia. Pędzącego z piłką Jarosława Niezgodę zablokował Maciej Dąbrowski, po chwili Adam Pazio nie trafił czysto w piłkę po dośrodkowaniu z prawej strony boiska.



Chorzowianie drugą odsłonę zaczęli więc z dwubramkową zaliczką. Na wynik i problemy pod bramką Ruchu zareagował Jacek Magiera, wpuszczając na murawę Kaspera Hamalainena i Michała Kucharczyka. A "niebiescy" nadal grali swoje - cofnięci nie pozwalali rywalowi na wiele pod własną bramką, za to po 6 minutach wyprowadzili kolejny miażdżący cios. Perfekcyjna kontra, zakończona udanym wycofaniem piłki przez Miłosza Przybeckiego i silnym strzałem Jarosława Niezgody. 0:3 - szok w Warszawie!



I tak prawie do końca spotkania - jak już coś Legii udało się stworzyć pod bramką Hrdlicki, to brakowało skuteczności - jak w przypadku Miroslava Radovicia. A raz na jakiś czas z połówki "niebieskich" wychodziła kontra, która pachniała spotęgowaniem sensacji - szanse mieli choćby Kowalczyk, czy Przybecki. Nerwowo zrobiło się na kwadrans przed końcem - prowokowany przez Artura Jędrzejczyka Adam Pazio wyprowadził cios na szczękę reprezentanta Polski, za co musiał opuścić boisko. Legia rzuciła się do ratowania wyniku - o centymetry milił się Kazaishvili, w środek bramki uderzał Hamalainen. Wreszcie dość przypadkowo, po zagraniu Jędrzejczyka Hrdlickę pokonał Radović. Ale to tyle, bo choć "niebieskich" w doliczonym czasie ratowała jeszcze poprzeczka, to oni wygrali z Legią na jej boisku aż 3:1, opuszczają ostatnie miejsce w tabeli i dają sobie bardzo mocny impuls na kolejne spotkania.



- Uda się Wam powtórzyć wyczyn z 2011, gdy wygraliście przy Łazienkowskiej 3:2? - pytał przed meczem reporter Canal + trenera Waldemara Fornalika. - Wie Pan, wtedy walczyliśmy o mistrzostwo... - unikał deklaracji szkoleniowiec Ruchu. Teraz Chorzów walczy o utrzymanie, ale - po wiosennym falstarcie - w niedzielę pokazał, że słowo "walczy" jest już jak najbardziej na miejscu. I oby tak do samego końca!


Legia Warszawa - Ruch Chorzów 1:3 (0:2)

0:1 - Patryk Lipski 14"

0:2 - Maciej Urbańczyk 42"

0:3 - Jarosław Niezgoda 51"

1:3 - Miroslav Radović 85"



Legia: Nakarz - Jędrzejczyk, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek - Radović, Kopczyński, Szymański (46" Hamalainen), Guilherme - Odjidja-Ofoe (65" Kazaishvili) - Necid (46" Kucharczyk). Trener: Jacek Magiera.



Ruch: Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk - Przybecki, Surma, Urbańczyk, Lipski, Pazio - Niezgoda (81" Moneta). Trener: Waldemar Fornalik.



Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Żółte kartki: Odjidja-Ofoe, Jędrzejczyk (Legia), Hrdlicka, Grodzicki (Ruch)

Czerwona kartka: Adam Pazio (76" Ruch, za uderzenie przeciwnika)
Źródło: AUTOR: Łukasz Michalski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

LOTTO Ekstraklasa: chorzowska młodzież rozmontowała Legię

#6712 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 20:12

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
LOTTO Ekstraklasa: chorzowska młodzież rozmontowała Legię

Obrazek





Jeżeli ktoś miał wątpliwości, czy Legia jest w stanie w tej części sezonu skutecznie rywalizować na dwóch frontach, to warszawska drużyna je rozwiała. Mistrz Polski w przededniu rewanżu z Ajaksem w Lidze Europy skompromitował się w Ekstraklasie i na własnym obiekcie poległ z rozpaczliwie walczącym o utrzymanie Ruchem Chorzów 1:3 (0:2).
Nadmiar obowiązków nie pozwala piłkarzom Jacka Magiery na ponowne wstrzelenie się w sezon. Gdy w pierwszej kolejce 2017 roku udało im się wywieźć trzy punkty z Gdyni, to myślami i siłami byli przy pierwszym starciu z Ajaksem. Znów przyszła Ekstraklasa i mieliśmy powtórkę z rozrywki. Magiera ponownie musiał myśleć dwutorowo. Chciał wypunktować kolejnego rywala ligowego, ale zrobić to po linii najmniejszego oporu. W następny czwartek jego klub czekał bowiem wyjazd do Amsterdamu.
I właśnie gra na dwóch frontach jest teraz największą bolączką legionistów. Ci nie mogą skupić się na lidze, bo z tyłu głowy mają Ajax i szansę na pierwszy od 26 lat awans polskiej ekipy w europejskich pucharach na wiosnę. Ten brak skupienia i zdecydowania w grze mistrzów Polski widać jak na dłoni. O ile z bojaźliwie nastawioną Arką aż tak to nie kłuło w oczy, o tyle dobrze ustawiony i zorganizowany Ruch dokładnie wiedział, jak dobrać się do skóry mistrzom kraju.
Plan Waldemara Fornalika na wieczór nie był odkrywczy. Początkowo trzymać się kurczowo własnego pola karnego i nadziei szukać w kontrach oraz strzałach z dystansu. Jak to często w Ekstraklasie bywa, taktyczna prostota poskutkowała. Lecz aby trener Ruchu mógł opuszczać stolicę w poczuciu dobrze wypełnionego obowiązku, potrzebował też młodzieńczej fantazji swoich piłkarzy.
A w Warszawie młodzież z Chorzowa czuła się jak u siebie. Nie mijał pierwszy kwadrans, gdy 21-letni Jarosław Niezgoda energicznie przedarł się w obrębie szesnastki rywala i jedynym sposobem na jego zatrzymanie okazał się faul Michała Pazdana. Wyśmienity technik, 22-letni Patryk Lipski nie potrzebował nic więcej. Piłkę ustawił na 20. metrze i pięknie z rzutu wolnego poszukał dalszego słupka. Arkadiusz Malarz stanął jak wryty, Ruch sprawił pierwszą tego dnia sensację.
Jak się okazało, nie ostatnią. Łazienkowska ucichła znów tuż przed przerwą. 21-letni Maciej Urbańczyk skorzystał z wolnego miejsca w okolicach 30. metra i kropnął bez namysłu. Jeszcze lepiej niż Lipski. Pajęczyna w bramce bezradnego Malarza została zdjęta po raz kolejny.
Legii, choć w stosunku do meczu z Ajaksem były tylko dwie zmiany w pierwszej jedenastce, nie wychodziło prawie nic. Ani mozolnie budowane ataki pozycyjne, ani akcje indywidualne. Jedynym, który zbliżał się do swojego normalnego poziomu, był Vadis Odjidja-Ofoe. Belg próbował przynajmniej niekonwencjonalnych rozwiązań, szukał piłki.
Reszta drużyny stała. W tym brylował sprowadzony zimą Tomas Necid. Czech znów, niczym z Ajaksem, przeszedł obok meczu i tym razem z boiskiem pożegnał się po 45 minutach. Co najgorsze, chwilę przed golem Urbańczyka zmarnował doskonałą okazję na wyrównanie, gdy z piątego metra uderzył wprost w Libora Hrdlickę.
Nie tylko to spędzało sen z powiek Magierze. Ruch miał komfortowe prowadzenie, na którym jednak po przerwie nie chciał poprzestać. Kilka minut po zmianie stron Miłosz Przybecki zabawił się z Michałem Pazdanem na prawej flance i wycofał na 11. metr do Niezgody. Młody napastnik wypożyczony do Chorzowa z, o ironio, Legii pokazał Necidowi jak strzelać w dogodnej sytuacji i zdobył ósmą bramkę w sezonie.
Humory gospodarzom w końcówce poprawił co prawda honorową bramką Miroslav Radović, lecz to było za mało. Jeżeli działacze Ajaksu chcieli otrzymać materiał poglądowy dotyczący tego, jak rozmontować mistrza Polski, to wystarczyło im wybrać się w niedzielę do Warszawy.
Ruch zdemolował Legię, która długimi momentami przypominała parodię drużyny z czasów Besnika Hasiego, i awansował z ostatniej na przedostatnią pozycję w lidze. Warszawka ekipa miała do Holandii lecieć po awans, teraz jednak w sercu niejednego jej kibica kiełkuje obawa o to, że wybierze się po klęskę. Magiera czasu na naprawę rozbitego zespołu ma mało. Tylko do kolejnego czwartku.
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 1:3 (0:2)
Bramki: Miroslav Radović (86) - Patryk Lipski (14), Maciej Urbańczyk (42), Jarosław Niezgoda (51).
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Legia Warszawa - Ruch Chorzów 1:3! Przepiękne gole Niebieski

#6713 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 21:03

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 1:3! Przepiękne gole Niebieskich! ZDJĘCIA + RELACJA

Obrazek


Misja niemożliwa okazała się jednak wykonalna. Zamykający tabelę Ruch Chorzów pokonał Legię Warszawa na jej murawie! Końcówka była nerwowa - czerwoną kartkę dostał Adam Pazio, a sędzia przerwał mecz ze względu na zadymienie boiska po odpaleniu rac.




Konia z rzędem temu, kto przewidywał taki scenariusz meczu Legii Warszawa z chorzowskim Ruchem. Skazywani na pożarcie Niebiescy pobili mistrzów Polski na ich terenie strzelając trzy przepiękne gole. Waldemar Fornalik znów triumfuje, ale dopiero kolejne spotkania pokażą czy można mówić o prawdziwym przełomie w grze jego zespołu.


Satysfakcja szkoleniowca była tym większa, że nawet w wywiadzie tuż przed meczem nie ukrywał pretensji do Mariusza Śrutwy, który w wywiadach sugerował, że zmiana na ławce Ruchu nie byłaby złym rozwiązaniem. Jeszcze ciekawszy był jednak inny wątek - w odpowiedzi na o nieobecność w kadrze Kamila Mazka odesłał dziennikarza do... szefów klubu.



Na boisku wątpliwości już nie było żadnych. Ruch wyszedł na murawę z precyzyjnym planem i determinacją, której nie było widać w inaugurującym wiosnę spotkaniu z Cracovią. I co prawda przez pierwsze kilkadziesiąt sekund chorzowianie mieli problemy z przejęciem piłki, to potem zadawali ciosy z chirurgiczną wręcz precyzją. W dodatku wszystkie były przedniej urody.



Wynik otworzył Patryk Lipski przepięknym strzałem z rzutu wolnego, podwyższył Maciej Urbańczyk w bardzo podobnym stylu, ale z gry, a ustalił Jarosław Niezgoda potężnie wbijając piłkę do siatki po błyskotliwej asyście Miłosza Przybeckiego.


Sfrustrowana Legia miała wielki problem ze wstaniem z kolan, ale zadanie postanowił jej ułatwić Adam Pazio, który w absurdalny sposób, faulowany przez Artura Jędrzejczyka, uderzył legionistę w twarz i wyleciał z boiska, a przy okazji wywołał sporą awanturę na murawie.


Końcówka była więc nerwowa i dłuższa niż powinna, bo po odpaleniu rac w sektorze gości sędzia przerwał 150. mecz Legii z Ruchem (żadne inne zespoły w ekstraklasie nie spotykały się tak często). Tuż po tej przerwie Legia strzeliła gola. Jak się jednak okazało, jedynego w tym meczu.


Legia Warszawa - Ruch Chorzów 1:3 (0:2)

0:1
Patryk Lipski (14-wolny), 0:2 Maciej Urbańczyk (42), 0:3 Jarosław Niezgoda (51), 1:3 Miroslav Radović (84)

Legia Malarz - Jędrzejczyk, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek - Guilherme (65. Kazaiszwili), Kopczyński, Szymański (46. Hamalainen), Odjidja-Ofoe, Radović - Necid (46. Kucharczyk). Trener: Jacek Magiera.

Ruch Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk - Przybecki, Surma, Urbańczyk, Lipski, Pazio I(76) - Niezgoda (81. Moneta). Trener: Waldemar Fornalik.

Żółte kartki Jędrzejczyk,Odjidja-Ofoe - Hrdlicka, Grodzicki

Czerwona Pazio (76)

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Widzów 17.409
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Legia Warszawa - Ruch Chorzów 1:3 LIVE, NA ŻYWO

#6714 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 21:06

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 1:3 LIVE, NA ŻYWO

Obrazek


W spotkaniu mistrzów Polski z ostatnią drużyną tabeli faworyt może być tylko jeden. Tym większą niespodziankę sprawił dziś Ruch Chorzów!








To tyle z Warszawy, za uwagę dziękuje Państwu Piotr Bernaciak, dobrej nocy!










Taka gra dla sympatyków Legii nie jest najlepszym prognostykiem (mówiąc bardzo delikatnie) przed meczem z Ajaxem. Legia grała po prostu beznadziejnie.










Koniec meczu, ogromna sensacja w Warszawie! Przy Łazienkowskiej Legia przegrała z Ruchem Chorzów 1:3!










Ależ zamieszanie w szesnastce Ruchu, Adam Hlousek z paru metrów trafia w poprzeczkę!








Dośrodkowanie Vadisa Odjidji-Ofoe pada łupem Libora Hrdlicki.








Mecz został przedłużony o cztery minuty.










Legia wciąż utrzymuje się przy piłce, brakuje dokładności przed polem karnym.










Serb dostawił nogę po niecelnym strzale jednego z kolegów i zdobywa bramkę dla Legii - tylko honorową?










W końcówce wciąż mogą być emocje - do siatki trafia Miroslav Radović!










Chwila przerwy w grze - boisko przy Łazienkowskiej spowite dymem po racowisku przyjezdnych.










Łukasz Moneta na ostatnie minuty zmienia Jarosława Niezgodę.










Waleri Kazaiszwili z ostrego kąta uderza tuż obok bramki! Najlepsza okazja Legii w tym meczu!










Kartką ukarany również Rafał Grodzicki.










Obrońca Legii ukarany "tylko" żółtym kartonikiem.










Awantura na boisku. Czerwoną kartką ukarany Adam Pazio, choć w takim razie powinien ją ujrzeć także Artur Jędrzejczyk.








Tym razem obrońca Ruchu nie dał rady powstrzymać legionisty, ale Artur Jędrzejczyk swoim centrostrzałem nie trafił w bramkę.








Z wielkim spokojem piłkę Miroslavowi Radoviciowi odebrał Marcin Kowalczyk.










Libor Hrdlicka ukarany kartką za opóźnianie gry.










Przy Łazienkowskiej pojawiło się dziś 17 409 widzów.








Bardzo niecelny strzał Michała Kucharczyka z około dwudziestu metrów.










Waleri Kazaiszwili zastępuja Guilherme.










Do wejścia już przygotowany Waleri Kazaiszwili.










Niebiescy wciąż krócej utrzymają się przy piłce, ale ich kontrataki zawsze wywoują popłoch w obronie Legii.










Vadis Odjidja-Ofoe faulowany przy linii bocznej na wysokości pola karnego. Dośrodkowanie nie sprawia defensywie Ruchu problemu.








Za mocne dośrodkowanie w wykonaniu Kaspera Hamalainena w kierunku Michała Kucharczyka. Wojskowi biją głową w mur.










Żółtą kartką ukarany Vadis Odjidja-Ofoe, powodem prawdopodobnie dyskusja z arbitrem.










Miłosz Przybecki pięknie minął defensywę Legii na lewym skrzydle, zagrał na dziesiąty metr do Jarosława Niezgody,który dopełnił dzieła zniszczenia.










Jarosław Niezgoda trafia do pustej bramki po indywidualnej akcji Miłosza Przybeckiego! Nokaut?!








Legioniści, zgodnie z przypuszczeniami, od pierwszych minut drugiej połowy ruszyli do ofensywy.










...a Sebastiana Szymańskiego zmienił Kasper Hamalainen.










W przerwie Michał Kucharczyk zastąpił Tomasa Necida...










Piłka w grze, ma ją Ruch Chorzów!










Obie drużyny wracają już na murawę stadionu przy Łazienkowskiej.










Posiadanie piłki na korzyść gospodarzy - 64% do 36%.










Ruch Chorzów oddał trzy strzały celne, dwa z nich trafiły do siatki. Legia na bramkę celnie uderzała zaledwie dwukrotnie.










Wracamy już za chwilę, pozostańcie z nami - w drugiej połowie z pewnością wciąż będzie ciekawie.










Gra Legii wygląda beznadziejnie - kolejny już mecz z rzędu brakuje skuteczności. Dośrodkowanie są przeciągnięte, a strzały często blokowane. Jacek Magiera ma sporo roboty w przerwie.










Koniec pierwszych 45 minut w stolicy. Do przerwy sensacyjnie prowadzą goście po bramkach Lipskiego i Urbańczyka.










Pierwsza połowa przedłużona o dwie minuty.










Pomocnik Ruchu zrobił sobie miejsce na ponad dwadzieścia metrów od bramki Legii i huknął ile sił w nogach. Sensacja w Warszawie!










Festiwal pięknych bramek przy Łazienkowskiej! Maciej Urbańczyk petardą z dystansu pokonuje Arkadiusza Malarza! 2:0 prowadzi Ruch!










Jarosław Niezgoda faulowany w środku pola przez [/b]Michała Kopczyńskiego[/b].










Dobre dośrodkowanie Artura Jędrzejczyka trafia do Tomasa Necida, Czech z kilku metrów trafia w bramkarza!








Miroslav Radović prezentuje swojego charakterystycznego "przekładańca" przy linii końcowej, ale wywalcza tylko rzut rożny.










Póki co jeśli mielibyśmy wskazać drużynę lepszą, to byliby to goście. Drużyna Waldemara Fornalika jest rzadziej przy piłce, ale wyprowadza bardzo groźne kontrataki.








Po przypadkowo zagranej w pole karne Legii piłce obronę Legii mógł zaskoczyć Adam Pazio, ale nie trafił czysto w piłkę.










Po błędzie w środku pola w dobrej sytuacji znalazł się Jarosław Niezgoda, ale napastnika wypożyczonego z Legii skutecznie zablokował Michał Pazdan.








Bardzo przeciągnięte dośrodkowanie Guilherme - grę od bramki wznawia golkiper Ruchu Chorzów.










Adam Pazio fauluje Artura Jędrzejczyka na własnej połowie. Zawodnik Ruchu pracuje na karę indywidualną od sędziego.








Za mocne podanie Adama Hlouska do Miroslava Radovicia, Serb nie miał szans dobiec do tej piłki.










Wreszcie jakaś okazja gospodarzy - osamotniony w polu karnym Guilherme oddaje mocny strzał z ostrego kąta, z najwyższym trudem paruje go Libor Hrdlicka!










Mistrzowie Polski wyglądają na zagubionych, nie mają pomysłu jak odpowiedzieć na trafienie gości i rozgrywają piłkę w okolicach linii środkowej.








Legia mogła odpowiedzieć po dośrodkowaniu Vadisa Odjidji-Ofoe, ale strzał Tomasa Necida przeleciał obok bramki.










Młody zawodnik Ruchu Chorzów podszedł do piłki i umieścił ją w lewym górnym rogu bramki strzeżonej przez Arkadiusza Malarza. Niespodzianka przy Łazienkowskiej.










Przepiękny strzał, co za rzut wolny - Patryk Lipski! 1:0 dla Ruchu Chorzów!










Rzut wolny dla Ruchu tuż przed polem karnym Legii po faulu Michała Pazdana!








Dalekie podanie Macieja Dąbrowskiego prosto do... nikogo. Grę od bramki wznowi Libor Hrdlicka.










Przez chwilę obaj zawodnicy byli opatrywani, ale już wrócili na plac gry.










Starcie w powietrzu Marcina Kowalczyka i Michała Kopczyńskiego przed polem karnym Ruchu, pomocnik Legii długo leżał na murawie, ale było to zderzenie przypadkowe.








Prostopadłe podanie Vadisa Odjidji-Ofoe do Tomasa Necida, Czech zostaje zablokowany i pika wychodzi na aut.








Pierwszy strzał sprzed pola karnego oddaje Miroslav Radović, piłka przelatuje wysoko ponad poprzeczką.










...i mecz rozpoczęła Legia Warszawa!








Trwa przywitanie zespołów, za chwilę losowanie stron...










Oto oni - bohaterowie dzisiejszego spotkania wychodzą z tunelu na murawę stadionu przy Łazienkowskiej!










Do meczu pozostało już tylko dziesięć minut! Kto dziś wygra?!








Obie drużyny zakończyły już rozgrzewkę. Już za moment "Sen o Warszawie" Czesława Niemena.








Sędzią spotkania będzie pan Daniel Stefański z Bydgoszczy.










Dzisiejszy mecz jest 150. starciem Legii z Ruchem w historii.








Do meczu pozostało trochę ponad 20 minut, rozgrzewka obu drużyn powoli zbliża się do końca.








W pierwszym dzisiejszym meczu Lotto Ekstraklasy Cracovia zremisowała u siebie z Pogonią Szczecin 1:1. Na listę strzelców wpisali się Krzysztof Piątek oraz Adam Frączczak.








Na sektorze gości pojawiają się już kibice Ruchu Chorzów. Na całym stadionie spodziewana jest dziś frekwencja w wysokości około 24 tysięcy kibiców.








Ruch Chorzów wygrywając przy Łazienkowskiej wyprzedzi Górnik Łęczna i przesunie się na piętnaste miejsce w tabeli.








Trzecia w tabeli Legia będzie dzisiaj miała szansę zbliżyć się do Lechii na odległość dwóch punktów, a do Jagiellonii już tylko na jeden punkt.








Na boisku pojawili się już także Wojskowi.








Niebiescy już na rozgrzewce.








W Warszawie temperatura wynosi około trzech stopni powyżej zera, nie pada, na pogodę piłkarze nie mogą narzekać.









Oto wyjściowe składy wraz z rezerwowymi obu drużyn. W Legii szansę debiutu być może otrzyma Dominik Nagy.















Co do kadry Niebieskich, to zabrakło w niej Kamila Mazka. Pomocnik wciąż nie może dojść do porozumienia z zespołem w sprawie nowego kontraktu, co skutkuje jego absencją w kadrze. Oby ten impas został wkrótce przerwany.










Szansę od Jacka Magiery od pierwszych minut otrzyma 17-letni Sebastian Szymański. To jego debiut w wyjściowym składzie Wojskowych.








Znamy już składy obu drużyn, zachęcamy do zapoznania się z nimi.










Witamy serdecznie, już za około 75 minut rozpocznie się mecz pomiędzy Legią Warszawa a Ruchem Chorzów. Na relację na żywo zaprasza Państwa serdecznie Piotr Bernaciak!





Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Legia Warszawa - Ruch Chorzów 1:3 LIVE, NA ŻYWO

#6715 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 21:09

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 1:3 LIVE, NA ŻYWO

Obrazek


W spotkaniu mistrzów Polski z ostatnią drużyną tabeli faworyt może być tylko jeden. Tym większą niespodziankę sprawił dziś Ruch Chorzów!

W pierwszej kolejce wiosennej Ruch Chorzów, którego trenerzy i piłkarze zapowiadali podjęcie twardej walki o utrzymanie, po bezbarwnej i słabej grze przegrał na własnym boisku z Cracovią. Legia Warszawa nartomiast wywiozła komplet punktów z Gdyni, po czym zremisowała z Ajaxem Amsterdaw w Lidze Europy. Gdyby prognozy na niedzielne spotkanie mistrzów Polski z Niebieskimi (godzina 18) wysnuwać tylko z tych faktów goście byliby z góry skazani na pożarcie.


A jednak zespół Waldemara Fornalika wyruszył do stolicy z nadzieją na sprawienie sensacji. Swojej szansy upatruje w podmęczeniu rywali intensywnym cyklem meczowym oraz ich niepełną być może koncentracją - najważniejsze dla Legii jest obecnie rewanżowe spotkanie w Amsterdami.


Ruch wystąpi w najmocniejszym zestawieniu, natomiast skład Legii stanowi zagadkę. Jacek Magiera ma szerokie pole manewru i może w jedenastce dokonać kilku zmian. Pod uwagę brani są np. Kasper Hamalainen, Sebastian Szymańsk, Jakub Rzeźniczak i Jakub Czerwiński.


Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi Canal+, a relację live znajdziecie na naszym portalu gol24.pl. Sędzią głównym spotkania będzie Daniel Stefański z Bydgoszczy.


Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Legia - Ruch. Waldemar Fornalik: Wygrana z Legią to najlepsz

#6716 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 21:12

Bartłomiej Kubiak-->SPORT.PL pisze:
Legia - Ruch. Waldemar Fornalik: Wygrana z Legią to najlepsze, co mogło nas teraz spotkać

Obrazek


- Lepszego bodźca do walki o utrzymanie w ekstraklasie, niż wygrana na Legii nie można sobie wyobrazić. Dziękuję mojej drużynie, ale też kibicom Ruchu, którzy dziś pojawili się w Warszawie - powiedział Waldemar Fornalik, trener Ruchu, który w niedzielę sensacyjnie pokonał Legię aż 3:1.
Dwa gole w pierwszej połowie i dwa w drugiej. Z czego ten ostatni dla Legii, na otarcie łez. Mistrz Polski przegrał w niedzielę na Łazienkowskiej z Ruchem. Przegrał zasłużenie, ale też sensacyjnie, bo drużyna z Chorzowa zajmuje ostatnie miejsce w ekstraklasie.

- Lepszego bodźca do walki o utrzymanie w ekstraklasie, niż wygrana na Legii nie można sobie wyobrazić. Dziękuję mojej drużynie, ale też kibicom Ruchu, którzy dziś pojawili się w Warszawie - powiedział po meczu Waldemar Fornalik.

I tłumaczył: - Legia miała zdecydowaną przewagę, ale my byliśmy skuteczni w swoich poczynaniach. Wiedzieliśmy, że to drużyna z Warszawy będzie prowadziła grę, dlatego staraliśmy się odpowiadać groźnymi kontrami. Udało się! A udało się dlatego, że każdy z moich piłkarzy był niesamowicie zaangażowany.

- Mam nadzieję, że to będzie początek czegoś lepszego dla nas. Szkoda czterech punktów, które zostały nam odjęte z powodów pozasportowych, ale o utrzymanie w ekstraklasie - co pokazał dzisiejszy mecz - będziemy walczyć do końca - zapewnił Fornalik

W następnej kolejce - w poniedziałek, 27 lutego - Ruch podejmie Śląsk Wrocław, początek meczu o 18.

Źródło: AUTOR: Bartłomiej Kubiak --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

To był udany nalot na jaskinię lwa!

#6717 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 21:15

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
To był udany nalot na jaskinię lwa!

Obrazek


Megasensacja ligowego weekendu. Po bramkach z cyklu „stadiony świata” chorzowianie rzucili na kolana obrońców tytułu i opuścili ostatnie miejsce w tabeli.


Od samego początku w piłkę grała Legia, a goście – sparaliżowani klasą rywala – ograniczali się tylko do kurczowej destrukcji. Po dziesięciu minutach nieustannych ataków gospodarzy można się było zastanawiać, ile bramek zaaplikują tego dnia ostatniej drużynie tabeli...


 


Akt pierwszy: konsternacja
Tymczasem po kwadransie konsternacja – piłka ugrzęzła w bramce obrońców tytułu! Przed polem karnym warszawian faulowany był Jarosław Niezgoda, który do Ruchu został wypożyczony właśnie z Łazienkowskiej. Do rzutu wolnego podszedł Patryk Lipski i przymierzył tak, że wypadało zdjąć czapki. Fenomenalne uderzenie w samo „okienko, Arkadiusz Malarz na skuteczną interwencję nie miał najmniejszych szans.
Po tym trafieniu obraz gry nie uległ jednak zmianie. Wciąż stroną dominująca byli warszawianie, a „Niebiescy” czyhali na okazję do kontry. Zanim zdobyli drugiego gola, dwukrotnie fantastyczną interwencją popisał się Libor Hrdliczka. Najpierw na raty obronił kąśliwy strzał Guilherme, za drugim razem wygarniając piłkę będącą już na wysokości linii bramkowej. Potem zatrzymał uderzenie Tomasza Necida, który przyjął piłkę na klatkę piersiową i huknął potężnie z kilku metrów.




 


Akt drugi: szok
Kiedy wydawało się, że wyrównująca bramka wisi w powietrzu, znów futbolówkę z siatki wyciągał Malarz. I ponownie po golu z cyklu „stadiony świata”. Tym razem fenomenalny strzał sprzed pola karnego oddał Maciej Urbańczyk, a piłka – jak poprzednio – poszybowała w górny róg bramki. Ten dzień młody zawodnik Ruchu zapamięta na długo, bowiem to jego premierowe trafienie na szczeblu ekstraklasy.
Na trybunach szok. Legia miała optyczną przewagę - przebywała 75 proc. czasu przy piłce - ale to Ruch prowadził różnicą dwóch bramek. I z taką zaliczką schodził na przerwę. – Najważniejsze, żeby któryś z tych dwóch goli okazał się zwycięski – mówił świetnie wczoraj dysponowany Lipski. - Najlepiej, żeby zostało tak, jak jest. Przed meczem nikt na nas nie stawiał, a przed druga połową jesteśmy faworytem. Nadal musimy jednak myśleć, że jest 0:0.



 


Akt trzeci: nokaut
- Rywale oddali dwa strzały życia i prowadzą – skwitował krótko stoper gospodarzy, [Maciej Dąbrowski]. - Jestem jednak przekonany, że ten wynik da się odwrócić. Wyjdziemy bardzo wysoko i zaczniemy grać jeszcze bardziej ofensywnie.
W przerwie spotkania trener Jacek Magiera dokonał podwójnej roszady. Do gry zostali posłani Kasper Hamalainen i Michał Kucharczyk, który trzy dni wcześniej dał kapitalną zmianę w konfrontacji z Ajaksem Amsterdamem. Żaden z nich nie odmienił jednak losów spotkania. Jeszcze dobrze nie weszli w mecz, a Ruch fetował zdobycie trzeciego gola. Tym razem prawą stroną efektowny rajd przypuścił Miłosz Przybecki, oszukał Michała Pazdana i przytomnie wycofał piłkę na jedenasty metr. A tam dzieła zniszczenia dopełnił przez nikogo niepilnowany Niezgoda. To był nokaut.


 


I jeszcze policzek
W ostatniej fazie spotkania goście grali w dziesiątkę. Adam Pazio dał się sprowokować Arturowi Jędrzejczykowi i uderzył go w twarz. Do końcowego gwizdka pozostawał wówczas kwadrans. Spotkanie potrwało jednak dłużej, bowiem sędzia zmuszony został przerwać grę na kilka minut z powodu zadymienia murawy przez race. Pauza nieco rozluźniła szyki obronne chorzowian, co wykorzystał Miroslav Radović, pakując piłkę do siatki z pięciu metrów. W ostatnich sekundach chorzowian uratowała jeszcze poprzeczka po uderzeniu Adama Hlouszka, ale to było jednak wszystko, na co tego dnia stać było mistrzów Polski.
Ruch opuścił ostatnie miejsce w tabeli i uwierzył w rychły renesans. Legia? Dopiero wczoraj została skutecznie wybudzona z zimowego snu. Perspektywa czwartkowej wizyty w Amsterdamie budzi lęk…


 


Legia Warszawa – Ruch Chorzów 1:3 (0:2)
0:1 – Lipski, 14 min (wolny)
0:2 – Urbańczyk, 42 min (asysta Surma)
0:3 – Niezgoda, 51 min (asysta Przybecki)
1:3 – Radović, 84 min (Jędrzejczyk)

LEGIA: Malarz 4 – Jędrzejczyk 4, Dąbrowski 4, Pazdan 3, Hlouszek 4 – Guilherme 4 (65. Kazaiszwili 3), Kopczyński 4, Szymański 2 (46. Hamalainen 3), Odjidja-Ofoe 4, Radović 4 – Necid 3 (46. Kucharczyk 4). Trener Jacek MAGIERA.
Rezerwowi: Cierzniak, Rzeźniczak, Jodłowiec, Nagy.
RUCH: Hrdliczka 7 – Konczkowski 6, Grodzicki 6, Helik 7, Kowalczyk 6 – Przybecki 8, Surma 7, Urbańczyk 8, Lipski 9, Pazio 0 – Niezgoda 8 (81. Moneta niesklas.). Trener Waldemar FORNALIK.
Rezerwowi: Miszczuk, Cichocki, Gamakow, Visznakovs, Walski, Arak.
Żółte kartki: Odjidja-Ofoe (55. faul), Jędrzejczyk (76. niesp. zach.) – Hrdliczka (70. gra na czas), Grodzicki (77. dyskusje z arbitrem); czerwona - Pazio (76. uderzenie rywala).


Piłkarz meczu – Patryk LIPSKI.


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Fornalik: Niektóre nasze interwencje były jak w karate

#6718 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 21:18

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Fornalik: Niektóre nasze interwencje były jak w karate

Obrazek


Szkoleniowiec Ruchu nie mógł sobie wymarzyć lepszego zakończenia meczu w Warszawie. Nie krył zadowolenia po wygraniu z Legią Warszawa.

Waldemar Fornalik, trener Ruchu Chorzów: - Legia miała zdecydowaną przewagę, ale my byliśmy skuteczni w swoich poczynaniach. Wiedzieliśmy, że to rywal będzie prowadził grę, ale potrafiliśmy odpowiedzieć kontrami i zdobyliśmy dwie piękne bramki. Niektóre nasze interwencje były jak w karate, mieliśmy trochę szczęścia. Pod względem taktycznym i mentalnym, wolicjonalnym to było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Szkoda, że końcówka była tak nerwowa, po czerwonej kartce. Gdyby nie ona, pewnie przeciwnik nie stworzyłby aż tylu groźnych sytuacji w końcówce. Wierzę, że ten mecz to dla nas początek czegoś dobrego. Do samego końca będziemy walczyć o utrzymanie w LOTTO Ekstraklasie.


 
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Jacek Magiera szuka plusów po klęsce z Ruchem

#6719 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 22:03

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Jacek Magiera szuka plusów po klęsce z Ruchem

Obrazek





- Mamy za sobą słabe spotkanie, w którym myśleliśmy i graliśmy wolniej od rywali. Ten mecz może nas jednak sporo nauczyć. Także w kontekście najbliższego starcia – Jacek Magiera nie rozpaczał na konferencji prasowej po porażce 1:3 z Ruchem Chorzów. Co więcej, swoich piłkarzy nawoływał do tego, aby niedzielna klęska podziałała na nich pozytywnie przed rewanżem z Ajaksem w Lidze Europy.
Legia zszokowała wszystkich swoją postawą. Zagrała nieźle pierwszy kwadrans i kompletnie się zagubiła. Mistrzów kraju onieśmieliły piękne bramki Patryka Lipskiego i Macieja Urbańczyka, po których wszystko się posypało. Tak przynajmniej oceniał 44-letni trener obrońców tytułu.
- Goście strzelali bardzo ładne gole. Wychodziły im wręcz uderzenia życia. Potem dostaliśmy jeszcze kontrę i nasza przewaga w posiadaniu na nic się zdała. Zabrakło skuteczności, szybkiego myślenia, precyzji. Przyjmujemy porażkę z pokorą. Przed nami kolejne wyzwania - Amsterdam i potem ponownie liga – nie chciał rozpamiętywać porażki i już patrzył w przyszłość.
W Warszawie łatwo było dostrzec, że rywalizacja z Ajaksem kosztowała legionistów bardzo dużo sił. Dlatego też na tle jednej z gorszych ekip w lidze wyglądali tak blado. - Czujemy zmęczenie po boju z Ajaksem. To fakt. Ale też żadna wymówka. Jesteśmy profesjonalistami i musimy grać jak profesjonaliści. Nie możemy rozczarowywać kibiców, którzy przychodzą na mecze. Ale też nie możemy rozczarowywać samych siebie – Magiera apelował do zawodników.
Niektórzy sugerowali, że Legia przegrała z Ruchem, bo ma przed sobą rewanż z Ajaksem. Trener warszawian ani tej opcji nie wykluczył, ani też nie potwierdził. - Nie wiem, czy panowie myśleli o Amsterdamie. Ja wiem, że w czwartek spałem tylko dwie godziny i rozpamiętywałem tamten mecz. Teraz musimy zareagować. Poszukać rozwiązań i w kolejnych spotkaniach poprawić to, co dzisiaj nie zadziałało. Nie tylko w Lidze Europy, ale też przede wszystkim w lidze – tłumaczył.
Magiera jest przekonany, że nikt przy Łazienkowskiej nie dopisywał sobie za starcie z będącym przed tą kolejką na dnie ligi Ruchem trzech punktu z urzędu. - Naprawdę chcieliśmy wygrać. Patrzyliśmy na tabelę i planowaliśmy odrobić straty do Lechii w walce o mistrzostwo. Ale tabela nie gra, grają piłkarze. A ci są ludźmi i im też może zdarzyć się gorszy dzień - mówił. - Niemniej uważam, że to może być dla nas dobre doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości – zakończył w pozytywny sposób.
Teraz Legia ma trzy dni odpoczynku, po czym w czwartek zagra w Amsterdamie. Transmisja z ArenA od godziny 19 w Eurosporcie 1.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Mistrz gorszy od czerwonej latarni... MEMY po meczu Legia -

#6720 Post autor: CentrumPrasoweR » 19 lut 2017, o 23:03

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Mistrz gorszy od czerwonej latarni... MEMY po meczu Legia - Ruch

Obrazek


W czwartek Legia Warszawa zremisowała z Ajaxem Amsterdam, żeby w niedzielę ulec Ruchowi Chorów, ostatniej drużynie Ekstraklasy. Nic dziwnego, że po porażce 1:3 z Ruchem Chorzów internauci mieli sporo pomysłów na memy, w których głównie wyśmiewali słabą postawę Legii Warszawa, ale też doceniali postawę chorzowian.
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Pulocini i 73 gości