RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch na remis

#1816 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 sty 2015, o 19:06

Dawid Harężlak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Ruch na remis

Obrazek


Pierwszy mecz towarzyski Ruchu Chorzów w Turcji zakończył się remisem 1-1. 'Niebiescy' sparowali z czwartym zespołem drugiej ligi szwajcarskiej, FC Winterthur.

W spotkaniu wzięły udział dwie jedenastki. Wszyscy piłkarze dostali po 45 minut w dzisiejszym meczu. Jedyną bramkę strzelił, tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowię, Eduard Visnakovs.



I połowa:

Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Gigołajew - Surma, Babiarz, Starzyński, Zieńczuk, Kwiatkowski - Visnakovs



II połowa:

Skaba - Kuś, Stawarczyk, Szyndrowski, Oleksy - Urbańczyk, Trojak, Kowalski, Mularczyk, Efir - Kuświk
Źródło: AUTOR: Dawid Harężlak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Niebieska passa bez porażki trwa

#1817 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 sty 2015, o 20:03

Leszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Niebieska passa bez porażki trwa

Obrazek


Podopieczni Waldemara Fornalika rozegrali piąty sparing tej zimy i po raz piąty nie przegrali. Tym razem grali ze szwajcarskim drugoligowcem, drużyną FC Winterthur.


Pierwszy mecz kontrolny Niebieskich w Turcji opóźnił się o pół godziny. Okazało się, że na boisku w Side, gdzie chorzowianie mieli rozgrywać mecz, trenowały niemieckie drużyny. Polacy i Szwajcarzy musieli pojechać 15 kilometrów dalej, do miejscowości Manavgat i skorzystać z malowniczego stadionu Evrenseki Spor, gdzie swoje spotkania rozgrywa miejscowa drugoligowca drużyna. W pobliżu stadionu pasły się kozy, owce, a za jedną z bramek piał kogut. Obu drużynom też na początku udzielała się sielankowa atmosfera.
Szczelnie w obronie
Na początku najlepszą sytuację miał Bartłomiej Babiarz. Eduards Visnakovs poradził sobie z obrońcami i podał do pomocnika. Babi był w sytuacji sam na sam, ale za długo zwlekał i rywale zdążyli wrócić. Nie strzelił na bramkę i na dodatek został złapany na pozycji spalonej. Wspomniany Łotysz w 41. minucie wykorzystał złe ustawienie bramkarza. Uderzył mocno zza linii pola karnego i piłka zatrzepotała w siatce. Chwilę później Mateusz Kwiatkowski strzelił w poprzeczkę. Szwajcarzy mieli problemy z przedostaniem się pod bramkę chorzowian.

Trzy razy w sieci
W drugiej połowie piłka trzykrotnie po strzałach chorzowian wpadała do siatki. Przy strzale Kamila Mazka sędzia odgwizdał faul, a Grzegorz Kuświk dwukrotnie był na pozycji spalonej.
Winterthur, czwarta drużyna zaplecza szwajcarskiej ekstraklasy, wyrównała w drugiej połowie w 65 minucie. Bramkę zdobył Joao Paiva. Poza tym Helweci wyróżnili się także tym, że byli głośni. Bramkarze co chwilę udzielali wskazówek swoim kolegom z pola. Oni też często pokrzykiwali.

Chiny i Gruzja
Kolejny mecz kontrolny Niebiescy mają rozegrać w czwartek. Ich rywalem będzie ukraiński Illicziweć Mariupol. Ruch ma jeszcze zaplanowane cztery kolejne sparingi, ale na razie znany jest jedynie ostatni rywal drużyna Worskła Połtawa, także z Ukrainy. 1 lutego przeciwnikiem miał być mistrz Macedonii Rabotnicki Skopje, ale zespół z Bałkanów zmierzy się w tym dniu z Górnikiem Łęczna. - Możliwe, że zagramy wtedy z mistrzem Chin, a 3 lutego z jedną z gruzińskich drużyn - mówi trener Waldemar Fornalik.
FC WINTERTHUR - RUCH Chorzów 1:1 (0:1)
Joao Paiva 65 - Visnakovs 41
RUCH: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Gigołajew - Babiarz, Surma - Kwiatkowski, Starzyński, Zieńczuk - Visnakovs.
(II drużyna): Skaba - Kuś, Szyndrowski, Stawarczyk, Oleksy - Kowalski, Urbańczyk, Trojak, Mazek - Efir, Kuświk.

FC WINTERTHUR: Minder - Hajrovic, Nushi, Marchesano, Paiva - D`Angelo, Schuler, Iapichino, Krasnigi - Akanji, Cicek  
 
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kibice Ruchu Chorzów dla psiaków

#1818 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 07:03

MN-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Kibice Ruchu Chorzów dla psiaków

Obrazek


Kibice Ruchu Chorzów z Rudy Śląskiej odwiedzili podopiecznych schroniska dla zwierząt Fauna. Cały miesiąc zbierana była żywność, ciepłe koce, miski, smycze, kagańce oraz środki czystości i odkażające dla czworonogów ze schroniska.

- Zbiórkę prowadziliśmy przez miesiąc. Po sporej mobilizacji udało nam się zebrać bardzo dużo potrzebnych artykułów. W tak śnieżny i zimny dzień jeszcze bardziej dotarło do nas, czym jest życie zwierzaka nieposiadającego domu ani kochającego właściciela - tłumaczy Karolina Krupa, wiceprezes Stowarzyszenia Kibiców Ruchu Chorzów "NIEBIESCY". - Czworonogi same lgnęły do nas, żeby chociaż je pogłaskać - dodaje.
Kibice zapowiadają, że będzie to pomoc cykliczna.


Źródło: AUTOR: MN --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Czy trener Ruchu Chorzów zrobi z niego lewego obrońcę? [PROS

#1819 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 08:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Czy trener Ruchu Chorzów zrobi z niego lewego obrońcę? [PROSTO Z TURCJI]

Obrazek


Paweł Oleksy, pomimo że nie podpisał jeszcze kontraktu z Ruchem Chorzów, może być pewny, że wiosną założy niebieską koszulkę.


Oleksy - były zawodnik Piasta Gliwice, a ostatnio gracz Zagłębia Lubin - ma zastąpić w kadrze zespołu z Cichej lewego obrońcę Daniela Dziwniela. Dziwniel - podobnie jak Ruch - też przygotowuje się do sezonu w Turcji. Tyle że nie w Side, ale w Belek. I nie z Ruchem, ale z FC St. Gallen ze Szwajcarii.

- Oleksy nie ma jeszcze podpisanej umowy, ale w moim odczuciu jest już graczem Ruchu. Pracuje nad formą i wierzę, że z meczu na mecz będzie to wyglądało w jego wykonaniu lepiej. Ma jednak duże zaległości - wyjaśnia Waldemar Fornalik, szkoleniowiec zespołu z Cichej.

Wygląda na to, że konkurentem Oleksego do miejsca w podstawowym składzie będzie Rołand Gigołajew. Rosjanin grał dotąd na lewym skrzydle. Trener niebieskich w ostatnich sparingach sprawdza go jednak na pozycji skrajnego obrońcy.

Czy to będzie w niedalekiej przyszłości obrońca na miarę oczekiwań trenera Fornalika? - Zobaczymy. Wiadomo, że Gigołajew musi poprawić swoją grę w defensywie. Każdy mecz na pozycji lewego obrońcy jest dla niego krokiem w dobrą stronę - mówi trener Ruchu.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Pucharu Śląska w Turcji nie będzie. Drużyny szukają sparingp

#1820 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 08:06

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Pucharu Śląska w Turcji nie będzie. Drużyny szukają sparingpartnerów [PROSTO Z TURCJI]

Obrazek


Zaplanowany na najbliższą sobotę turniej o Puchar Śląska w Side został oficjalnie odwołany.
 

Mecze Piasta Gliwice, Górnika Zabrze, Piasta Gliwice i Ruchu Chorzów miały odbyć się w kompleksie sportowym w Side.

To było najlepsze miejsce, gdyż na miejscu mają swoje bazy zespoły z Gliwic i Chorzowa, a dla Podbeskidzia i Górnika to lokalizacja wpół drogi od ich hoteli.

Niestety z czasem okazało się, że obiekt w Side nie nadaje się do zorganizowania tej imprezy. Zabrakło dwóch boisk (w tym jednego z internetem i trybuną), na których można by rozgrywać równolegle mecze.

Trwały poszukiwania obiektu zastępczego, ale z tego również nic nie wyszło. Drużyny szukają więc rywali na wspomniany termin zgrupowania.

Podbeskidzie już zakontraktowało sparing Pandurii Targu Jiu, to dwunasta drużyna rumuńskiej ekstraklasy.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

FELIETON: Jeśli Pańskie oko konia tuczy, mistrzem Polski będ

#1821 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 10:03

Rafał Kędzior-->SPORTSLASKI.PL pisze:
FELIETON: Jeśli Pańskie oko konia tuczy, mistrzem Polski będzie Piast!

Obrazek


Nieprawdopodobnym wyczuciem wykazały się zespoły Ekstraklasy z naszego regionu i tuż przed obfitymi opadam śniegu w kraju, wspólnie udały się na zgrupowania do Turcji. Tam w idealnych warunkach, z dala od blasków fleszy, kamer i dociekliwych spojrzeń działaczy w spokoju szlifują formę przed rundą rewanżową…UWAGA! Ostatnie zdanie nie jest prawdziwe.

Takie rzeczy tylko u nas. Konferencja prasowa z okazji wspólnego wylotu Górnika, Piasta, Podbeskidzia i Ruchu do Turcji. Podczas spotkania z dziennikarzami na lotnisku w Pyrzowicach oprócz przedstawicieli klubów mieli pojawić się także Jerzy Buzek i poseł Tomasz Tomczykiewicz. Ostatecznie obu Panów zabrakło, ale prezesi klubów wspólnie odtrąbili sukces. Oto udało się obniżyć koszty i wspólnie polecieć do ciepłego kraju. Pomysł na pewno godny pochwały. Jeśli można polecieć taniej, to warto skorzystać. 35% oszczędności? Brawo! Nie rozumiem jednak tego upajania się sukcesem. Taka współpraca po prostu powinna funkcjonować na każdej płaszczyźnie.



Podczas wspólnego pobytu na południu Turcji planowane było rozegranie Pucharu Śląska. Miał to być miniturniej, a zwycięzca miał odebrać okazałe trofeum i nagrodę pieniężną. Działy marketingu szukały(?) sponsora tej rywalizacji, szukano także telewizji, która pokazałaby rywalizację. Poszukiwania tychże trwają…podobnie jak poszukiwania boiska na którym ewentualnie będzie można rozegrać turniej. W tej chwili niewiele wskazuje na to, aby miał dojść do skutku, choć w poszukiwanie odpowiedniego obiektu osobiście zaangażował się dyrektor Piasta Zdzisław Kręcina. Między wierszami można było wyczytać, że trenerzy nie należeli do wielkich entuzjastów takiego turnieju. Oficjalne wypowiedzi to jedno, sens ze szkoleniowego punktu widzenia, to zupełnie inna sprawa.



W pierwszej kolejce po zimowej przerwie Ruch zagra z Piastem. Żeby lepiej poznać rywala oba zespołu zakwaterowano w tym samym hotelu. Naturalnie plan był zupełnie inny, ale Turcja lubi zaskakiwać. Na szczęście nowy hotel dla Piasta znaleziono zanim zawodnicy z Gliwic zdążyli poznać wszystkie tajemnice niebieskich.



Do Turcji kluby na swój koszt zabrały też całkiem spore grono dziennikarzy. W jednej z relacji mogliśmy się na przykład dowiedzieć, ze formę oprócz piłkarzy szlifują także działacze. Ci z Piasta wybrali się na przejażdżkę rowerową, narzekali jednak na błotniste ścieżki.



Skoro na miejscu są przedstawiciele prasy trudno cokolwiek ukryć. Także fakt, że Piast do Side zabrał 3 działaczy. Wiadomo Pańskie oko konia tuczy. Jeśli tak, to Piast będzie mistrzem Polski szybciej niż to w wywiadzie dla SportuŚląskiego prorokował dyrektor Kręcina. Komentarzem do tej sytuacji niech będzie przykład GKS-u Bełchatów, który na zgrupowanie zabrał aż 30 piłkarzy. Dlaczego takim wyjazdem nie nagrodzić np. wyróżniających się juniorów? Podobno, kadra Piasta jest już kompletna, należy zatem przypuszczać, że działacze promują markę klubu i wiosną trybuny stadionu przy Okrzei zapełnią sympatycy klubu z Turcji.



Dobra ponarzekałem trochę, ale jest pozytyw. Wszystkie mecze Podbeskidzia w Turcji będzie można zobaczyć na Youtube na kanale Polskiej Telewizji Sportowej. Pewnie nie każdy trener zezwoliłby' na upublicznianie sparingów. Pamiętam tajne, zamknięte test-mecze za kadencji trenera Nawałki w Górniku, ale Leszek Ojrzyński nie zamierza nic ukrywać. W temacie tajnych treningów i sparingóe przypomina mi się zawsze anegdota z czasów pracy w Zabrzu Henryka Kasperczaka. Szkoleniowiec oskarżył jedną ze stacji telewizyjnych, o to, ze nagrywa jego treningi i przekazuje konkurencji. Na to zareagował jedne z pracowników klubu:

- Trenerze, na prawdę pan myśli, że ktoś chce kopiować metody treningowe ostatniego zespołu Ekstraklasy?...



PS. Podczas Pucharu Narodów Afryki oczywiście trzymamy kciuki za reprezentację Mali prowadzoną właśnie przez sympatycznego pana Henryka..



Rafał Kędzior

redaktor naczelny SportŚląski.pl

[email protected]
Źródło: AUTOR: Rafał Kędzior --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Fornalik o meczu ze Szwajcarami: To był bardzo pożyteczny sp

#1822 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 16:03

brak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Fornalik o meczu ze Szwajcarami: To był bardzo pożyteczny sprawdzian

Obrazek


Mimo że Ruch Chorzów po raz pierwszy nie odniósł zwycięstwa w meczu kontrolnym, to wczorajszą grę z II-ligowym FC Winterthur można zaliczyć do udanych.

Trener Waldemar Fornalik jest zadowolony ze wczorajszego meczu z FC Winterthur, mimo że jego drużyna nie wygrała. Szwajcarzy dłużej przebywają w Turcji i było to widać po grze - chorzowianie dopiero przystosowują się do panujących tu warunków. - To był bardzo pożyteczny sprawdzian. Początek był dla nas trudny, ale trzeba przeżyć takie sytuacje i przede wszystkim nie stracić bramki. Nam się to w I połowie udało. Zdobyliśmy gola, było kilka kolejnych sytuacji. Najważniejsze, że nikt nie doznał kontuzji i że rywal był wymagający. Szwajcarzy grali twardo i męsko, ale nie brutalnie - opowiada o meczu szkoleniowiec Niebieskich.



W meczu nie zagrał Marcin Malinowski, który ma problem z mięśniem prawej nogi. Trener podkreśla jednak, że to nic poważnego.
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch to nie krótki przystanek – zapewnia nowy bramkarz chorz

#1823 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 16:09

Leszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Ruch to nie krótki przystanek – zapewnia nowy bramkarz chorzowian

Obrazek


brak



<strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>LESZEK BŁAŻYŃSKI: Niedawno podpisał pan kontrakt z chorzowskim klubem. Jak trafił pan do Ruchu?[/b]<p class=MsoNormal><strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>
MATUS PUTNOCKY[/b]: - Mogłem zostać w moim ostatnim klubie, czyli zespole Rużomberok, ale zdecydowałem się na przeprowadzkę do Polski. Uznałem jednak, że warto spróbować czegoś nowego. Propozycja z Polski pojawiła się nagle i nie działo się to za pośrednictwem menedżera. Frantisek Kundra, były gracz Ruchu (występował Chorzowie w 2003 roku, gdy drużyna grała w II lidze - przyp. red.), polecił mi grę w klubie. Z Frankiem znam się bardzo długo, bo pochodzimy z tej samej miejscowości, Bardejowa.

<strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>Z kim pan jeszcze rozmawiał zanim parafował umowę?[/b]

<p class=MsoNormal>
<strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>MATUS PUTNOCKY[/b]: - Kontaktowałem się między innymi z Janem Chovancem, z którego zimą klub zrezygnował. Nie wyszło mu, ale mimo to wypowiadał się o Ruchu  bardzo pozytywnie.

<strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>Podpisał pan tylko półroczną umowę.[/b]<p class=MsoNormal><strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>
MATUS PUTNOCKY[/b]: - To dobre rozwiązanie zarówno dla mnie, jak i dla klubu. Zresztą istnieje możliwość przedłużenia kontraktu. Mam taki zapis. Być może latem siądziemy do rozmów w tej sprawie. Dla mnie Ruch nie jest przystankiem w drodze do jakiegoś innego klubu. Koncentruję się na tu i teraz.<p class=MsoNormal>
<strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>W lidze polskiej jest coraz więcej Słowaków, w samym Podbeskidziu występuje ich siedmiu[/b].<p class=MsoNormal>
<strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>MATUS PUTNOCKY[/b]: - Słowackie media piszą o tym. Po lidze czeskiej Polska ekstraklasa jest wśród Słowaków najbardziej popularnym kierunkiem wyjazdów. W Polsce jest wyższa jakość gry, można lepiej zarobić, jest sporo kibiców i ładne stadiony. Stąd tylu moich rodaków chce grać u was.<p class=MsoNormal>
<strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>Zapewne w Turcji jest już pan po raz kolejny w karierze na zgrupowaniu[/b].<p class=MsoNormal>
<strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>MATUS PUTNOCKY[/b]: - Dla mnie to żadna nowość. Już po raz ósmy przygotowuję się do sezonu w tej części Europy. Słowackie kluby przyjeżdżają tutaj tak często jak polskie. Podoba mi się w Turcji, a w wolnym czasie uczę się polskich słówek. Szkoda tylko, że w pokoju jestem sam. Podczas obozu w Rybniku mieszkałem w hotelu z Michałem Szewczykiem i szybciej chyba przyswajałem wasz język, ale wiadomo, że słowacki i Polski są podobne.  Podczas sparingów instruuję kolegów z obrony i doskonale mnie rozumieją. Trenerzy
mówią, że jak nie znam polskiego słowa, to mam krzyczeć po słowacku. Koledzy fajnie mnie przyjęli. Gramy w PlayStation, a ostatnio nawet w pokera. Oczywiście nie na pieniądze. Odpoczywam też słuchają słowackiego hip-hopu. Lubię grać w squasha i tenisa, ale tu nie miałem okazji.

<strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>Mieszkanie na Śląsku już pan wybrał?[/b]<p class=MsoNormal>
<strong style=mso-bidi-font-weight: normal;>MATUS PUTNOCKY[/b]: - Tak, będę tam mieszkał razem z żoną. To lokum, które wcześniej wynajmował Chovanec. Wprowadzę się tam po powrocie z obozu. Nie tylko żona będzie mi kibicować. Również mój brat trzyma za mnie kciuki. On grał w przeszłości w piłkę nożna, ale wielkie kariery nie zrobił i wieku 18 lat zdecydował się na inną profesję. Sam też mam wyuczony zawód. Jestem budowlańcem.
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Rekordzista Ruchu Chorzów. Czternasty raz w Turcji! [PROSTO

#1824 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 16:12

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Rekordzista Ruchu Chorzów. Czternasty raz w Turcji! [PROSTO Z TURCJI]

Obrazek


Marcin Malinowski, stoper Ruchu Chorzów, zna tureckie klimaty na wylot. Doświadczony stoper niebieskich przygotowuje się do sezonu na riwierze już od kilkunastu lat.




Malinowski kończy w tym roku 40 lat, więc pamięta czasy, gdy Turcja wcale nie była tak popularnym miejscem zimowych przygotowań, jak obecnie.

- Pierwszy raz przyjechałem tutaj z Odrą Wodzisław. Nie chcę skłamać, ale wydaje mi się, że od tamtego czasu zaliczyłem w Turcji czternaście zimowych obozów. Co się przez te lata zmieniało? Hotele i boiska do treningu zawsze były na poziomie. Oczywiście nie ma jednak co generalizować. Gdy jeździliśmy do Alanyi - a ten kierunek wybierała zazwyczaj Odra - to boisko do treningu było jedno, należało do miejscowego klubu Alanyaspor. Łatwiej o kompleksy sportowe jednak w Side i Belek. Nie przez przypadek w tych miejscowościach odbywa się większość sparingów - wspomina Malinowski.

Z organizacją spotkań sparingowych bywają w Turcji problemy. Niebiescy zaczęli sparingowe granie poniedziałkowym meczem ze szwajcarskim FC Winterthur (1:1). Spotkanie początkowo miało odbyć się w Side, ale ostatecznie zostało przeniesione, gdyż boisko, na którym miał się odbyć mecz, zajęli Niemcy z Werderu Brema.



- Czy to był taki duży problem? Przenieśliśmy się ledwie o pięć minut drogi autobusem. Bardziej martwi mnie to, że na riwierze zmienia się z każdym rokiem pogoda. Mam wrażenie, że kiedyś słońce było pewne, a teraz jednak trzeba spoglądać w niebo z obawą, czy nie spadnie deszcz - mówi piłkarz.

Mimo wszystko Malinowski chwali sobie zimowe pobyty w Turcji. - Przed laty wyjeżdżało się też do Chorwacji. Na początku wszystko miało ręce i nogi, ale z czasem boiska były tam już do niczego. Korzystało z nich tyle drużyn, że zostały rozniesione butami. To już nie była trwa, a glina. W Turcji też drużyn jest bardzo dużo, bo przecież ćwiczy tutaj pół piłkarskiej Europy. Ale że boisk jest zdecydowanie więcej, to i komfort pracy również. Teraz Ruch po bodaj czterech latach zmienił turecką bazę, czyli hotel. Wszystko jest jednak w najlepszym porządku, więc nic tylko trenować - mówi Malinowski, który opuścił pierwszy sparing z powodu urazu mięśnia. - To nic poważnego. Nawet nie ma o co pytać - uśmiecha się.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

#1825 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 18:03

-->SPORT.PL pisze:
Obrazek


13 lutego wznawia rozgrywki T-Mobile Ekstraklasa. Wraz z rundą wiosenną rozgrywek po raz kolejny zapraszamy wszystkich do rywalizacji w `Wygraj Ligę` - internetowej grze fantasy opartej na zawodnikach z ligi polskiej. Pula nagród w edycji wiosennej to 25 tysięcy złotych. Jest o co walczyć.


W piątek 13 lutego startuje 20. kolejka T-Mobile Ekstraklasy dająca początek rundzie wiosennej rozgrywek. W "Wygraj Ligę" skład kompletować możesz już teraz. Nie zwlekaj! Zaloguj się na swoje konto, jeśli bawiłeś się z nami już wcześniej, albo zarejestruj się w trzech krokach.

Pula nagród to aż 25 tysięcy złotych

Biorąc udział w różnego rodzaju klasyfikacjach, możecie rywalizować nie tylko ze znajomymi, ale też walczyć o nagrody, na które przeznaczyliśmy 25 tysięcy złotych. Wygrywać możesz w każdej kolejce, w klasyfikacji miesiąca, w Pucharze Wygraj Ligę, Ligach Specjalnych a także jako administrator ligi prywatnej i oczywiście w klasyfikacji generalnej Zobacz, jak zostały rozdysponowane na poszczególne klasyfikacje &raquo;

Czym jest "Wygraj Ligę" i dlaczego warto grać?

W Wygraj Ligę możesz poczuć się jak szef prawdziwego klubu, który na co dzień ma problemy z formą piłkarzy, ich kontuzjami, brakiem pieniędzy na transfery. Ale z drugiej strony, po trafnych decyzjach możesz świętować osiągnięty na boisku sukces.

Twoim celem jest zbudowanie drużyny składającej się z piłkarzy Ekstraklasy, która dzięki ich osiągnięciom będzie zdobywać kolejne punkty. Pamiętaj, że z jednego klubu Ekstraklasy możesz mieć maksymalnie 3 piłkarzy.

Dzięki naszej grze w zupełnie inny sposób spojrzysz na polską ligę. Każda kolejka będzie od teraz wydarzeniem tygodnia. A niemające do tej pory dla Ciebie większego znaczenia wiadomości czy plotki o planowanych transferach, kontuzjach, konfliktach w klubach, wzrastającej formie poszczególnych piłkarzy i drużyn staną się nagle bezcennymi informacjami, które pozwolą Ci wygrywać gotówkę w wielu klasyfikacjach.

Trochę szczęścia, nieco więcej wiedzy na temat polskiej piłki oraz dobra intuicja wystarczą, żeby w czerwcu zostać menedżerem rundy i zgarnąć główną nagrodę, która wynosi 1200 zł.

Zarządzaj budżetem swojego klubu

W nowej edycji wprowadziliśmy istotną zmianę w funkcji Sponsora Twojego klubu. Teraz możesz decydować, jaką kwotą sponsorzy zasilą Twój budżet. Czy będzie to 1 mln złotych, które możesz pozyskać szybciej, czy też będziesz wolał poczekać i odebrać 2 mln złotych.

Punktacja, czyli jak zdobywasz punkty

Punkty Twojej drużyny zależą od boiskowych osiągnięć zawodników, których posiadasz. Dobrze dobrany kapitan zespołu będzie punktował dla Ciebie podwójnie.

Zajrzyj do zakładki `PUNKTACJA`, by poznać wszystkie zasady &raquo;

W tej edycji wprowadziliśmy drobną zmianę w punktacji. Gol samobójczy oraz niewykorzystany rzut karny to -3 punkty dla piłkarza (dotychczas było to -5 punktów).

Oznaczenia pauzujących zawodników

Piłkarze, którzy z powodu kontuzji lub kartek nie będą mogli zagrać w zbliżającej się kolejce, będą na boisku oznaczeni wykrzyknikiem na czerwonym (nie zagra) albo pomarańczowym (występ pod znakiem zapytania) tle. Ponadto po zalogowaniu się do Wygraj Ligę na ekranie pojawi się stosowny komunikat.

Ceny piłkarzy zmieniają się

Piłkarzom wciąż będą zmieniać się ceny. O wartości zawodnika, jak na prawdziwym rynku, decydować będzie popyt na jego usługi. Najczęściej kupowani piłkarze przed następną kolejką będą drożsi. Najczęściej pozbywani się ze składów - stanieją.

Wyzwij rywala na pojedynek

Kolejny raz dajemy Graczom możliwość rozegrania bezpośredniego pojedynku z innymi Graczami. O funkcji wyzwań przeczytasz tutaj

WEJDŹ DO GRY I SPRÓBUJ SWOICH SIŁ JAKO PREZES KLUBU PIŁKARSKIEGO &raquo;
Źródło: AUTOR: --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

#1826 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 19:03

-->SPORT.PL pisze:
Obrazek


Na co zwracać uwagę przy tworzeniu drużyny w Wygraj Ligę? Jakie nazwiska piłkarzy warto wziąć pod uwagę? Na które drużyny warto zwrócić uwagę? Czy ustawienie drużyny ma znaczenie? Na te pytania odpowiada Paweł Mirosław, który w jesiennej edycji Wygraj Ligę zajął 6. miejsce.


Skuteczność piłkarzy

Każdy prezes zastanawia się  lub przynajmniej powinien się zastanowić jak ustawić drużynę, by zdobyć jak najwięcej punktów nie tylko w pierwszych dwóch kolejkach, ale w jak najdłuższym okresie. Jednym z elementów będzie oczywiście skuteczność poszczególnych zawodników. Sprawdźmy więc jak to wyglądało w rundzie jesiennej.
Jeśli chodzi o gole na szczególne wyróżnienie zasługują Flavio Paixao i Mateusz Piątkowski. Obaj zawodnicy zdobyli jesienią po 12 bramek i mają w miarę pewne miejsce w swoich wyjściowych składach. Trzeba się tylko zastanowić nad tym, jaki wpływ będzie miał powrót Marco Paixao do gry i czy pozytywnie wpłynie na skuteczność jego brata. Gdybyśmy chcieli mieć w drużynie na początek obu, to kwota 6,5 miliona będzie raczej za dużym wydatkiem. Natomiast sam Mateusz Piątkowski (2.9 miliona) mógłby się znaleźć w składzie, lecz w pierwszej kolejce Jagiellonia gra na wyjeździe z Legią więc raczej warto by się chyba wstrzymać z zakupem.
Trzecim najlepszym strzelcem jest obecnie Paweł Brożek (10 bramek), który kosztuje 3.1 miliona i akurat on może być zawodnikiem wartym zakupu na dłuższą metę. Po dziewięć bramek zanotowali do tej pory Orlando Sa, Kamil Wilczek i Fiodor Cernych. O ile Kamil i Cernych są pewnymi punktami swojej drużyny, a ich ceny nie są wygórowane to zakup Sa za 2.9 miliona może być strzałem w stopę. Trener Berg będzie prowadził wiele roszad w składzie. Dobrze wiemy, że w poprzedniej rundzie Orlando nie dostawał za wiele szans, co było dziwnym zagraniem szkoleniowca biorąc pod uwagę jego skuteczność. Dodam jeszcze, że po osiem bramek mają Kuświk i Zachara, ale ten drugi już więcej bramek w tym sezonie w naszej lidze nie strzeli.

Asystenci

Teraz sprawdźmy jak wyglądają najlepsi "asystenci" przy bramkach. W tej statystyce przoduje Tomasz Brzyski, obrońca Legii zanotował do tej pory siedem asyst. Lecz czy Tomek będzie grał w większości meczów? Oczywiście wszystko zależy od tego jak długo Legia pozostanie w Lidze Europejskiej.
Po sześć asyst do tej pory zanotowało czterech graczy - Marcin Budziński (2.1 miliona Cracovia), Grzegorz Bonin (2.0 miliony Górnik Łęczna), Rafał Murawski  (2.0 miliony, Pogoń Szczecin) oraz Semir Stilic (3.3 miliona Wisła Kraków). Cała czwórka ma pewne miejsce w swoich klubach i zakup każdego z nich może się zwrócić. Zwrócę też uwagę na Patrika Mraza z Górnika Łęczna który jest obrońcą, a zanotował do tej pory pięć asyst i kosztuje równe 2.0 miliony.

Ofensywne drużyny i dziury w obronie

Skoro już i tak mowa o skuteczności to warto przytoczyć, że najlepszą ofensywę do tej pory miała Legia - 41 bramek, drugi jest Lech z 37 bramkami. Na trzecim miejscu plasuje się Wisła, która zdobyła 34 bramki.
A jak sprawa wygląda z "tyłu"? Najgorszą obronę do tej pory miała Zawisza Bydgoszcz 42 stracone gole i przodują w tej niechlubnej statystyce zdecydowanie, więc jakiekolwiek zawodnik z bloku defensywną Bydgoszczy to będzie raczej "puszka Pandory" . Drugie Podbeskidzie straciło do tej pory 31 bramek, a trzecia Korona 30.

Kartkowicze

Każdy doświadczony prezes układając swój skład powinien zwrócić jeszcze szczególną uwagę na "kartkowiczów". W Ekstraklasie zawodnicy pauzują w zależności od ilości kartek. 4 żółte kartki - pauza, 8 żółtych kartek - pauza, 12 żółtych kartek - dwie pauzy i tak co kolejne cztery kartki. Oczywiście każda bezpośrednia czerwona kartka to jeden lub dwa mecze pauzy. Warto więc zwrócić uwagę na zawodników zagrożonych żółtymi kartkami.

Dla ułatwienia napiszę którzy gracze mogą po pierwszym spotkaniu pauzować (ilość żółtych kartek 3 i 7):
Błażej Augustyn(Górnik Zabrze), Michał Masłowski (Zawisza Bydgoszcz), Marek Wasiluk (Jagiellonia Białystok), Guerrier (Wisła Kraków), Radek Dejmek (Korona Kielce), Alan Uryga (Wisła Kraków), Bartosz Rymaniak (Cracovia), Marcin Budziński (Cracovia), Veljko Nikitović (Górnik Łęczna), Marcin Kalkowski (Górnik Łęczna), Taras Romańczuk (Jagiellonia Białystok), Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok), Michał Pazdan (Jagiellonia Białystok), Maciej Gajos (Jagiellonia Białystok), Boliguibia Ouattara (Korona Kielce), Olivier Kapo (Korona Kielce), Jacek Kiełb (Korona Kielce), Piotr Wiśniewski (Lechia Gdańsk), Nikola Leković (Lechia Gdańsk), Rafał Janicki (Lechia Gdańsk), Kevin Friesenbichler (Lechia Gdańsk), Jakub Kosecki (Legia Warszawa), Ivica Vrdoljak (Legia Warszawa), Kornel Osyra (Piast Gliwice), Csaba Horvath (Piast Gliwice), Tomasz Górkiewicz (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Patryk Małecki (Pogoń Szczecin), Rafał Murawski (Pogoń Szczecin), Hernani (Pogoń Szczecin), Wojciech Golla (Pogoń Szczecin), Sebastian Rudol (Pogoń Szczecin), Dudu Paraiba (Śląsk Wrocław), Paweł Zieliński (Śląsk Wrocław), Mateusz Machaj (Śląsk Wrocław), Semir Stilic (Wisła Kraków), Łukasz Garguła (Wisła Kraków).

Wszyscy ci zawodnicy, jeśli tylko otrzymają na inaugurację sezonu żółtą kartkę będą pauzować w kolejnym spotkaniu. Dlatego warto się zastanowić czy akurat warto na początek z ograniczonym budżetem stawiać na nich. Oczywiście, nie mówię żeby wszystkich skreślić, ale zastanowić się i wydedukować które z tych nazwisk może dobrze zapunktować na początek, oraz być wzmocnieniem na kolejne mecze.

Ustawienie drużyny

Kolejnym aspektem, nad którym warto się zastanowić jest to w jakim ustawieniu chcemy grać. Czy będzie to standardowe 4-4-2 czy może bardziej ofensywne 2-5-3? Faktem jest, że jako dość doświadczony już prezes w Wygraj Ligę stwierdzam, że nie można określić ustawienia na cały sezon uniwersalnie. Każda kolejka to inne spotkania, musimy określić albo przynajmniej spróbować odgadnąć w których spotkaniach będzie mało bramek i warto będzie postawić na defensywnych zawodników, a w których trzeba się obrońców i bramkarza wystrzegać. Ofensywnych graczy według mnie o wiele łatwiej jest dobrać ze względu na to, że przy wysokim wyniku typu 3:2 czy 4:3 nie musimy się przejmować tym, że stracimy dodatkowe punkty za stracone gole, a mogą oni mieć wartość dodaną tzn. bramki i asysty.

Stałe fragmenty

Przy doborze kadry zwróćmy też uwagę na stałe fragmenty gry. Kto w danej drużynie wykonuje w szczególności rzuty rożne, oraz kto jest w stanie z dogodnej pozycji rzutu wolnego strzelić bramkę. Na dłuższą metę pozwala nam to uzyskać dodatkowe punkty.

Regularność

Każdy chce wygrać - tego jednego możemy być pewni. W poprzedniej rundzie udało mi się uplasować w klasyfikacji generalnej na 6-tym miejscu, ale nie tylko bo nie próżnowałem także w lidze specjalnej Sport.pl, gdzie zająłem 2 miejsce. Co mi pozwoliło osiągnąć dobry wynik?
Oczywiście regularność. Jeśli chcemy coś ugrać musimy oglądać większość meczy naszej Ekstraklasy, ponieważ są zawodnicy którzy nie strzelają bramek, nie asystują ale wyróżniają się na boisku i tylko kwestią czasu jest gdy zaczną solidnie punktować.

Być na bieżąco

Drugą ważną sprawą będzie to, aby być na bieżąco - śledzić wiadomości związane z Ekstraklasą, czytać podsumowania oraz zapowiedzi kolejek Wygraj Ligę. Takie artykuły piszą administratorzy Wygraj Ligę na www.sport.pl czy serwis www.zzapolowy.com. Dowiecie się dzięki temu, na kogo warto postawić a kogo lepiej sobie odpuścić, oraz, co równie ważne - jak zmieniają się ceny poszczególnych piłkarzy. To odgrywa ważną role przy ustalaniu budżetu na cały sezon.

Również w naszych zespołach zwróćmy szczególną uwagę kto będzie grał, aby nie tracić punktów - szczególnie na początku, gdzie nasza ławka rezerwowych to będą raczej zawodnicy niegrający. W tym aspekcie mam na myśli głownie zawodników Legii Warszawa, którzy grają na trzech frontach - Ekstraklasa, Puchar Polski, Liga Europejska. Uważałbym też na drużynę Lechii Gdańsk, która ma na tyle szeroką kadrę, że mogą w pierwszym kolejkach trochę rotować składem, w szczególności jeśli nie będzie im szło zbyt dobrze.

Na koniec artykułu, chciałbym wszystkim życzyć powodzenia w rundzie wiosennej i samych udanych transferów. Zapraszam również do mojej ligi z nagrodami 1 2 3 Wygrasz Ty
http://wygrajlige.sport.pl/league/league/?id=60

WEJDŹ DO GRY I SPRÓBUJ SWOICH SIŁ JAKO PREZES KLUBU PIŁKARSKIEGO &raquo;
Źródło: AUTOR: --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nowy nabytek Ruchu Kamil Mazek uchodzi za demona szybkości

#1827 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 20:03

Krzysztof Brommer-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Nowy nabytek Ruchu Kamil Mazek uchodzi za demona szybkości

Obrazek


20-letni skrzydłowy do tej pory zbierał doświadczenie w I lidze. Czy zyska zaufanie trenera Waldemara Fornalika?


KRZYSZTOF BROMMER: Pana transfer do Ruchu trochę się przeciągał. Nawet na portalach społecznościowych wcześniej pan się pochwalił, że kontrakt został podpisany...

KAMIL MAZEK: - To nie było do końca tak. Napisałem, że wszystko jest ustalone, ale nie podpisałem kontraktu. Faktycznie jednak dołączyłem do drużyny Ruchu stosunkowo późno. Trochę to trwało zanim podpisałem kontrakt. Miałem już tydzień wcześniej podpisać, na szczęście tuż przed wylotem do Turcji wszystko zostało załatwione.
 


W chorzowskim klubie jest kilku zawodników z przeszłością w Legii, której pan jest wychowankiem. Domyślam się, że z nimi najpierw nawiązał pan kontakt?

KAMIL MAZEK: - Na pewno muszę zapoznać się z wszystkimi kolegami z zespołu. W pierwszym momencie trzymałem się z chłopkami, którzy w przeszłości grali w Legii, ale teraz staram się porozmawiać z każdym. Na pewno trzymam się z najmłodszymi zawodnikami w Ruchu.
 
Duże wyzwanie przed panem, bo Ruch to zespół z ekstraklasy, a w dodatku ma wielu doświadczonych piłkarzy...

KAMIL MAZEK: - Transfer z Dolcanu do Ruchu to dla mnie wielka szansa. Powtarzam sobie, że tylko ode mnie zależy, czy trener Fornalik będzie na mnie stawiał, czy też nie.
 
Jak ocenia pan swój okres gry w Dolcanie?

KAMIL MAZEK: - Trafiłem tam praktycznie prosto z zespołu juniorów, więc pierwsza runda na zapleczu ekstraklasy była trudna. Potem zacząłem nabierać doświadczenia, a w kolejnym sezonie byłem już dużo pewniejszy i grałem regularnie.
 
Chodzą pogłoski, że jest pan demonem szybkości. To prawda?

KAMIL MAZEK: - Wszyscy podkreślają, że moim atutem jest szybkość i ja też tak myślę. Za każdym razem, gdy mierzono mi czas, to byłem najszybszy. Jestem prawonożnym zawodnikiem, ale zazwyczaj grywam na lewym skrzydle. Mogę oczywiście grać też po drugiej stronie.
 
Jak na obozie w Turcji spędza pan wolny czas?

KAMIL MAZEK: - Często kontaktuję się z najbliższymi przez internet, czasem gram na konsoli ale na razie przede wszystkim chcę poznać chłopaków i dużo z nimi rozmawiam.
 
Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Dzieci przeganiają śląskie kluby w Turcji. Po Piaście Gliwic

#1828 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 sty 2015, o 21:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Dzieci przeganiają śląskie kluby w Turcji. Po Piaście Gliwice czas na Ruch Chorzów

Obrazek


Ruch Chorzów także zmieni hotel podczas tureckiego zgrupowania.
Ruch Chorzów z wtorku na środę spędzi ostatnią noc w hotelu Xanthe Resort w Side. Niebiescy chwalili sobie ten hotel, ale we wtorek rano przyjechało do niego kilkaset dzieci z tureckich szkółek piłkarskich.

Dla drużyny, która szuka w hotelu przede wszystkim spokoju i wypoczynku, było to nie do przyjęcia.

- Organizator wyjazdu zaproponował nam, że zespół zostanie przeniesiony w inne, spokojne skrzydło hotelu, ale nie przystaliśmy na takie rozwiązanie. Zaproponowano nam więc nowy hotel i skorzystaliśmy z takiego rozwiązania - mówi Dariusz Smagorowicz, prezes klubu.

Ruch po przeprowadzce zostaje w Side, a jego nową bazą jest hotel Selin.

Przypominamy, że wcześniej także Piast zmieniał hotele. Z pierwszego gliwiczanie zrezygnowali także z powodu dzieci, a z drugiego z powodu braku boisk do treningu.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

W Ruchu Chorzów bitwa napastników trwa

#1829 Post autor: CentrumPrasoweR » 28 sty 2015, o 08:03

Leszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
W Ruchu Chorzów bitwa napastników trwa

Obrazek


Grzegorz Kuświk zdobył w meczach kontrolnych trzy gole. Tyle samo trafień ma na koncie Eduards Visnakovs. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Mateusz Kwiatkowski a raz Michał Efir.


Grzegorz Kuświk zdobył w meczach kontrolnych trzy gole. Tyle samo trafień ma na koncie Eduards Visnakovs. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Mateusz Kwiatkowski a raz Michał Efir. - To bardzo dobry prognostyk przed ligą. Nasi napastnicy są skuteczni - cieszy się prezes Dariusz Smagorowicz.
- Brameczki zawsze radują - mówi z uśmiechem Visnakovs. Gdy Łotysz latem przyszedł do klubu, liczył na to, że już w kolejnym okienku transferowym będą zabiegać o niego kluby z zagranicy. Nic takiego nie ma miejsca, bo napastnik spisywał się bardzo słabo. Zdobył jedną bramkę, w debiucie w nowej drużynie, w spotkaniu z Lechią (3:3), a później nie mieścił się nawet w składzie. - Nie była to dla mnie udana runda, ale teraz walka rozpoczyna się na nowo, a konkurencja jest mocna - mówi nam Łotysz.
- Wszyscy z nas strzelają. Trener ma pozytywny ból głowy - dodaje Kuświk, który był już zimą sprawdzany z przodu razem z Wiśnią, jak również Efirem. - Nie przykładam wagi do tego, z kim gram w ofensywie. Zresztą my radzimy sobie zimą w każdym ustawieniu - przekonuje.
Piłkarze Ruchu bardzo poważne traktują sparingi. Niebiescy w poniedziałek zremisowali w Side ze szwajcarskim drugoligowcem FC Winterthur 1:1. Jedynego gola zdobył Visnakovs, a Kuświk zmarnował kilka sytuacji i po meczu kontrolnym był wściekły. Po końcowym gwizdku sędziego ruszył błyskawicznie do szatni, przeklinając pod nosem. - Czy miałem pretensje do sędziego, za to, że trzy razy odgwizdał mi pozycję spaloną? Byłem zły na siebie. Powinienem lepiej się zachować w niektórych sytuacjach. Czy to gra wewnętrzna, sparing czy spotkanie o punkty, zawsze walczę ambitnie i jestem zły, gdy coś mi nie wychodzi - tłumaczył Polski napastnik.
Następni gracze ofensywni nie chcą być gorsi. Dwie bramki zdobył Kwiatkowski, który jest ustawiany przez Fornalika na prawej stronie pomocy. W poniedziałek piłka po strzale Kwiatka trafiła w poprzeczkę. Tylko jedno trafienie ma na razie Efir. - Ważne jednak, że też strzela. Żaden napastnik nie jest zablokowany - podkreśla Smagorowicz. 
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów ma człowieka od czarnej roboty. Dzięki niemu ni

#1830 Post autor: CentrumPrasoweR » 28 sty 2015, o 08:06

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów ma człowieka od czarnej roboty. Dzięki niemu nie było eksplozji w samolocie [PROSTO Z TURCJI]

Obrazek


Michał Helik to przyszłość Ruchu Chorzów. Niespełna 19-letni obrońca może na długie lata zdominować środek obrony niebieskich. Na razie myśli tylko o piłce, ale po powrocie ze zgrupowania w Turcji zamieni się też w... gimnastyka.


Wojciech Todur: Jesteś obecnie najmłodszym piłkarzem Ruchu, ale też jedynym wychowankiem, który mocniej zaistniał w drużynie od czasu powrotu niebieskich do ekstraklasy w roku 2007. Dlaczego tak się dzieje?

Michał Helik: - Trudno powiedzieć. Po drodze grałem i mijałem na treningach zawodników, którzy na pewno mieli więcej talentu ode mnie. Myślę, że wszyscy oni za szybko uwierzyli, że są już piłkarzami. Przywiązali się do myśli, że są utalentowani, a reszta jakoś się ułoży. Nic się nie ułoży. Trzeba się skupić na pracy. Na tym, co chce się osiągnąć. Zapomnieć o imprezach. Mieć jasny cel i do niego dążyć. Po prostu wszystko trzeba podporządkować piłce nożnej.

Pamiętasz swój pierwszy trening w Ruchu?

- Nie bardzo. Za mały byłem. Na pewno do klubu przyprowadził mnie za rękę tata. Na pewno powtarzano mi, że aby coś na boisku osiągnąć, to trzeba mieć poukładane w głowie.

A pierwsze wejście do seniorskiej szatni?

- Duży stres. Wcześniej jednak wokół mnie byli moi rówieśnicy. W Ruchu na szczęście nie ma tak, że wrzucają cię na głęboką wodę i patrzą, jak sobie radzisz. Szatnia jest pomocna. Nie ma jednego starszego zawodnika wyznaczonego do pomocy młodzieży. Każdy coś tam podpowie, doradzi i jakoś to idzie.

Zderzenie z zawodnikami, którzy mają już w nogach duże, jak na polską ligę, kariery zawsze usztywnia. Problemem jest też również zmiana obciążeń treningowych. Wysiłek fizyczny juniora w żaden sposób nie może się równać z tym, co dzieje się podczas treningów ligowej drużyny.

A co z szyderą? Koledzy mocno dopiekli?

- Szydera towarzyszy nam zawsze i wiek nie ma tutaj nic do rzeczy. Ona też uczy pokory, relacji w grupie. Przydaje się również w codziennym życiu.

To dwój drugi sezon w dorosłej kadrze, ale wciąż jesteś w grupie najmłodszych graczy. A co to oznacza? Dyżury!

- No tak. Mam dodatkowe zajęcia. Muszę z kilkoma kolegami wykonywać czarną robotę. Przed wyjazdem spuszczaliśmy powietrze z wszystkich piłek, tak żeby nie eksplodowały potem w samolocie. Po przylocie do Turcji trzeba było je od zera napompować.

Na co dzień trzeba też zbierać po pokojach brudny sprzęt. Odwieźć go do pralni. Musimy również dbać o sprzęt, który wykorzystujemy podczas meczów i sparingów. Nie ma żadnej taryfy ulgowej.

Ile jest takich par dyżurnych jest w Ruchu?

- Cztery. O tym, kto następnego dnia będzie dyżurował, dowiadujemy się ze specjalnej rozpiski, która wisi na jednej ze ścian hotelu.

Masz 193 centymetry wzrostu, ale słyszałem, że wciąż rośniesz. To prawda?

- No tak. Ostatnio mi się podrosło o centymetr. Mam nadzieję, że to już koniec. Każdy centymetr to jednak zmiana dla całego organizmu. Muszę wciąż o tym pamiętać. Wzmacniać się fizycznie. Dbać o moje stawy, żeby mnie niosły po boisku jak należy.

W lidze grałeś dotąd na skraju, ale i na środku obrony. Wydaje się, że jednak masz wymarzone warunki na stopera?

- Lepiej czuję się na środku i mam nadzieję, że to będzie z czasem moje miejsce. Moim atutem jest na pewno wzrost, a to się przydaje na tej pozycji, gdzie często trwa walka o górne piłki.

Na skraju obrony, w zderzeniu z dynamicznymi skrzydłowymi bywa, że ciężko mi za nimi nadążyć. Przydają się jednak wtedy długie nogi.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Johnievoinc, Majestic-12 [Bot] i 68 gości