RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

[CentrumPrasoweR]

Piłkarz Arkadiusz Piech pobił lekarza w szpitalu [WIDEO] Były piłkarz Ruchu Chorzów był pijany?



Pijany Arkadiusz Piech pobił lekarza w szpitalu w Świdnicy, bo musiał za długo czekać - taka informacja obiegła lotem błyskawicy portale sportowe w całej Polsce. jeśłi to rzeczywiście prawda, piłkarzowi Legii Warszawa, a wcześniej Ruchu Chorzów grozi rozprawa sądowa i wyrok. ZOBACZ WIDEO

"Pijany Arkadiusz Piech pobił lekarza" - tak wynika z ustaleń serwisu wiadomosci.swidnickie.pl



Czterokrotny reprezentant Polski i piłkarz Legii Warszawa Arkadiusz Piech miał uderzyć lekarza pełniącego dyżur na szpitalnym oddziale ratunkowym - podał serwis internetowy.



- W trakcie awantury doszło do naruszenie nietykalności cielesnej, były też groźby, najprawdopodobniej karalne.
Mężczyznę doprowadzono do Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy. Po wykonaniu czynności został zwolniony - powiedziała oficer prasowa asp. szt. Katarzyna Czepil.







Poszkodowany złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W tym wypadku nie jest ono ścigane z urzędu.



- Na razie nikomu nie zostały postawione zarzuty. Czyn podlega karze grzywny bądź ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku - dodała Czepil.







Według informacji opublikowanych przez "Portal Powiatu Świdnickiego" 29-letni Piech przyszedł do szpitala z kolegą, który miał rozbitą głowę.



- Obaj byli pod wpływem alkoholu - powiedział portalowi Grzegorz Kloc, dyrektor placówki. Sportowca zirytował długi czas oczekiwania w kolejce.

Źródło: AUTOR: --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ślązacy są Niebiescy, Górnicy w kopalni. Ruch nęci też seksownymi paniami [KALENDARZE KLUBOWE]



Ruch Chorzów, Górnik Zabrze, Piast Gliwice i Podbeskidzie przygotowały kalendarze na 2015 r. Sebastian Janik jest w chorzowskim kalendarzu. Wiosną założy jednak koszulkę GKS-u Tychy

Prawdziwy kibic musi mieć kalendarz swej ulubionej drużyny. Kluby piłkarskie z naszego regionu występujące w ekstraklasie przygotowały wydawnictwa na 2015 rok. Ciekawych pomysłów nie brakuje - Piast i Podbeskidzie postanowiły wrócić do źródeł i pokazały piłkarzy w sportowej akcji. Ruch stara się udowodnić, że Ślązacy są Niebiescy, a Górnik przedstawił swych zawodników w różnych sytuacjach, m.in. w kopalni Guido.



ZOBACZ KONIECZNIE:

GORĄCY KALENDARZ RUCHU Chorzów Z ROZEBRANYMI DZIEWCZYNAMI



- Tym razem zdecydowaliśmy się na wersję sportową kalendarza.
Przedstawia on naszych zawodników w strojach meczowych - mówi rzecznik prasowy gliwickiego Piasta Mateusz Małek. - Odeszliśmy od #koncepcji aranżowanych sesji fotograficznych, jak to miało miejsce chociażby w zeszłym roku. Zależało nam na tym, by pokazać zawodników takich jak można zobaczyć podczas meczów - pełnych zaangażowania w pozycjach wprost z murawy. Całość została "opakowana" w ciekawy graficzny projekt - w sposób naturalny piłkarze wyłaniają się, bądź wręcz kruszą nazwy kolejnych miesięcy.

Ruch Chorzów przygotował wydawnictwo pod hasłem Ślązacy są Niebiescy.



- Nowy kalendarz jest kontynuacją poprzedniego, w którym odwiedzaliśmy miasta naszego regionu - informuje Tomasz Ferens, specjalista ds. marketingu i PR w Ruchu. - Cieszył się sporym powodzeniem, dlatego i tym razem Śląsk jest motywem przewodnim. Wraz z naszymi piłkarzami staraliśmy się umieścić w nim charakterystyczne dla Ślązaków zajęcia, tradycje i zachowania.



Kalendarz Piasta kosztuje 25 zł, wydawnictwo Ruchu można kupić za 22,90 zł. Klub z Cichej chwali się też kalendarzami jednoplanszowym i książkowymi. Tuż przed świętami przygotowano na Cichej niespodziankę dla męskiej części kibiców w postaci kalendarza ze skąpo ubranymi modelkami.



"Nie mamy pewności jak zareagują Wasze partnerki, ale naszym zdaniem warto zaryzykować i zainwestować w nowy kalendarz, z którym każdy dzień nowego roku będzie dużo przyjemniejszy" - czytamy zachętę na stronie internetowej Ruchu.

Miesiące w kalendarzu Górnika Zabrze ilustrowane są zdjęciami zawodników i sztabu szkoleniowego wykonanymi w trakcie treningu, w szatni, podczas analizy meczu, na budowie nowego stadionu, a także w kopalni Guido, oraz w trakcie spaceru po Zabrzu. Nie mogło zabraknąć również Jorgusia, czyli klubowej maskotki, której zdjęcie znalazło się na okładce. Kalendarz Górnika kosztuje 35 zł.



- Na początek wydrukowano 500 sztuk. Dodruk jest możliwy w zależności od zainteresowania. Po kilku dniach sprzedaży wydaje się, że będzie konieczny - ocenia rzecznik Górnika Joanna Haśnik.



Bielskie Podbeskidzie postawiło na emocje z minionej rundy ekstraklasy. - Kalendarz kosztuje 15 złotych, a dla posiadaczy karnetów jest za 10 zł - mówi rzecznik Górali Marcin Zarębski.



Na poszczególnych kartach są piłkarze Podbeskidzia i trener Leszek Ojrzyński na zdjęciach z meczów. W większości to pojedyncze postacie, choć trafiły się wyjątki - na przykład Maciej Iwań-ski powała na ziemię Marka Saganowskiego z Legii.

Kalendarze obarczone są ryzykiem obecności w nich piłkarzy, którzy zimą rozstaną się z zespołem. W Ruchu to Senad Karahmet, Jan Chovanec, Wo-łodymyr Tanczyk czy wypożyczony na rok do GKS-u Tychy Sebastian Janik. Tyski pierwszoligowiec przechodzi tak wielką rewolucję kadrową, że na razie odstąpiono od przygotowania kalendarza na 2015 rok.

Źródło: AUTOR: Tomasz Kuczyński --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Kalendarz Ruchu Chorzów 2015 z dziewczynami w bieliźnie [ZOBACZ ZDJĘCIA]



Dlaczego klub Ruch Chorzów publikuje kalendarz 2015 z rozebranymi dziewczynami w samej bieliźnie? Bo to ma być GORRĄCY KALENDARZ Zobaczcie zdjęcia

Klub Ruch Chorzów przygotował niespodziankę dla swoich fanów. W sprzedaży pojawił się GORRĄCY NIEBIESKI KALENDARZ! Seria limitowana.



W naszych punktach sprzedaży czekają na Was ekskluzywne i gorące „Niebieskie” kalendarze! Nasz gadżet skierowany jest raczej do męskiej części fanów Ruchu. Nie mamy pewności jak zareagują Wasze partnerki, ale naszym zdaniem warto zaryzykować i zainwestować w nowy kalendarz, z którym każdy dzień nowego roku będzie dużo przyjemniejszy. Natomiast „Niebieskie” fanki dzięki niemu mogą rozwiązać wszelkie problemy z prezentem pod choinkę dla swojego ukochanego. Satysfakcja gwarantowana!
- informuje Ruch Chorzów



Cena jednego egzemplarza to 22,90 zł! Kalendarz jest dostęny w punktach sprzedaży klubu, czyli w Strefie Kibica przy stadionie oraz w Sklepie Kibica przy ul. Wolności w Chorzowie.

Źródło: AUTOR: --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ekstraklasa: Liga wraca 13 lutego. Harmonogram przygotowań i sparingów śląskich klubów



W tym tygodniu piłkarze klubów ekstraklasy z naszego regionu rozpoczną przygotowania do wiosennych rozgrywek. Liga wznowi grę 13 lutego.

Zima sypie śniegiem, a tymczasem nasi ligowcy kończą urlopy i w tym tygodniu zaplanowali pierwsze treningi. Już dziś w klubie pojawią się gracze Ruchu, 7 stycznia zaczynają zajęcia Górnik i Podbeskidzie, a dzień później pierwszy trening mają zawodnicy Piasta. W Zabrzu pod znakiem zapytania stoi wyjazd na zgrupowanie do Zakopanego. Decyzja w tej sprawie ma zapaść dzisiaj. Już wcześniej postanowiono natomiast, że po raz pierwszy wszystkie cztery kluby z naszego regionu polecą razem na zgrupowanie do Turcji.
Na miejscu każdy ćwiczyć będzie w innym ośrodku, ale 31 stycznia zaplanowano wspólny turniej.



Ruch Chorzów



5 stycznia - początek przygotowań, pierwszy trening

10 stycznia - sparing z MFK Karvina (Czechy)

12-17 stycznia - zgrupowanie w Kamieniu koło Rybnika

14 stycznia - sparing z SFC Opava (Czechy)

21 stycznia - sparing z Rozwojem Katowice

24 stycznia - 5 lutego - zgrupowanie w Side (Turcja)

26 stycznia - sparing z FC Winterthur (Szwajcaria)

29 stycznia - sparing z FK Illicziweć Mariupol (Ukrai-na)

1 lutego - sparing z FK Rabotniczki Skopje (Macedonia)

3 lutego - sparing z CSMS Iasi (Rumunia)

4 lutego - sparing z FK Worska Połtawa (Ukraina)



Górnik Zabrze



7 stycznia - początek przygotowań

10-15 stycznia - zgrupowanie w Zakopanem (pod znakiem zapytania)

21 stycznia - sparing z GKS Tychy

24 stycznia - 5 lutego - zgrupowanie w Alanyi (Turcja)

W Turcji zabrzanie planują rozegranie czterech sparingów z zagranicznymi rywalami m.in. z Alanyasporem (Turcja)

8 lutego - sparing z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza



Podbeskidzie Bielsko-Biała



7 stycznia - początek przygotowań

13 stycznia - sparing z MFK Frydek-Mistek (Czechy)

15-22 stycznia - zgrupowanie w Jarocinie

17 stycznia - sparing z Cracovią

21 stycznia - sparing z Zagłębiem Lubin

24 stycznia - 5 lutego - zgrupowanie w Larze (Turcja)

W Turcji bielszczanie planują rozegranie pięciu sparingów z zagranicznymi rywalami m.in.
ze Spartakiem Myjava (Słowacja) i Wołyniem Łuck (Ukraina)

7 lutego - sparing z Sandecją Nowy Sącz



Piast Gliwice



7 stycznia - początek przygotowań, badania i testy medyczne

8 stycznia - pierwszy trening

11-17 stycznia - zgrupowanie w Bielsku-Białej

17 stycznia - sparing z SFC Opava (Czechy)

21 stycznia - sparing z Wisłą Kraków

24 stycznia - 5 lutego - zgrupowanie w Side (Turcja)

27 stycznia - sparing z Wolfsberger AC (Austria)

30 stycznia - sparing z Guanghzou R&F (Chiny)

4 lutego - sparing z Szinnikiem Jarosław (Rosja)

7 lub 8 lutego - możliwy dodatkowy sparing.

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka, Tomasz Kuczyński --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Współczesne ikony śląskich klubów [RANKING DZ]



Każda drużyna ekstraklasy ma piłkarza, który uchodzi za jej "twarz" i jest ulubieńcem fanów. Dorównać dawnym gwiazdom nie jest łatwo, lecz zespoły z naszego regionu mają się kim pochwalić

Kiedyś praktycznie każdy klub miał swoją ikonę. Piłkarza kojarzącego się tylko i wyłącznie z jednym zespołem. Zygfryd Szołtysik rozegrał 395 ligowych spotkań i wszystkie w barwach Górnika, więc nic dziwnego, że był jednym z symboli zabrzańskiego klubu. Dokładnie taką samą rolę pełnili Stanisław Oślizło czy Włodzimierz Lubański, choć oni zagrali w swojej karierze również w innych klubach.



W Chorzowie rekordzistą pod względem występów w ekstraklasie jest Antoni Nieroba, który zaliczył w niej 347 meczów w niebieskich barwach. W Klubie 300, jak nazywane jest grono piłkarzy mających na koncie ponad 300 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej, nie brakuje piłkarzy Ruchu.
W czołówce poza Marcinem Malinowskim i Łukaszem Surmą, o których piszemy poniżej, są także Dariusz Gęsior i Janusz Jojko zaczynający swą ligową przygodę na Cichej. Ponad 300 meczów w niebieskich barwach poza Nierobą mają na koncie Bronisław Bula, Zygmunt Maszczyk i Mirosław Jaworski.



Dziś ruch na rynku transferowym jest tak duży, że trudno znaleźć zawodników związanych przez całą karierę z jednym klubem. Na szczęście każda z drużyn naszego regionu ma swoje współczesne ikony. Zobaczcie, kto z nich rozegrał najwięcej ligowych spotkań w barwach ukochanego zespołu.



Tomasz Podgórski (Piast Gliwice) - 261 meczów



"Podgór" jest wychowankiem Piasta, który w pierwszej drużynie zadebiutował mając niespełna 19 lat, 25 września 2004 roku w meczu 10. kolejki ówczesnej II ligi z Radomiakiem Radom, wygranym 2:1. Zagrał od pierwszej do ostatniej minuty. Trzy dni wcześniej wystąpił w Pucharze Polski w Bełchatowie przeciw GKS (porażka Piasta 1:2). W debiutanckim sezonie rozegrał 17 meczów plus dwa spotkania barażowe z Unią Janikowo o pozostanie w II lidze. Pierwszą bramkę dla Piasta strzelił 12 maja 2005 roku w derbach z Ruchem Chorzów, wygranych 3:1. Podgórski debiutował w ekstraklasie 14 września 2008 roku w meczu derbowych przeciw Górnikowi w Zabrzu, który Piast przegrał 0:1.



Wiosną 2010 roku spędził rundę na wypożyczeniu do Zawiszy Bydgoszcz i to jedyny epizod gliwickiego pomocnika poza klubem z Okrzei.



W sezonie 2011/2012 Podgórski został kapitanem Piasta, choć przed tamtymi rozgrywkami miał się pożegnać z drużyną. Pod jego wodzą "Piastunki" ponownie awansowały do ekstraklasy. W niej zajęły czwarte miejsce i dostały prawo gry w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej. W tym sezonie z 30 meczów 26 rozegrał od pierwszej do ostatniej minuty i strzelił 7 bramek. Zaczęto nawet sugerować, że powinien otrzymać powołanie do reprezentacji. Podgórski trafił do historii jako pierwszy strzelec bramki dla Piasta na nowym stadionie. Było to 5 listopada 2011 roku w meczu z Wisłą Płock (2:1).



Podgórski zagrał w gliwickich barwach w meczach ligowych 261 razy, w tym ekstraklasie - w 99. spotkaniach.



Wcześniej niż "Podgór" w pierwszej drużynie zadebiutował Wojciech Kędziora - 13 marca 2004 r. Ulubieniec kibiców ma już w sumie 200 ligowych meczów w Piaście. Gdyby nie kontuzje i trzy sezony w Zagłębiu Lu-bin byłoby ich znacznie więcej.



W kadrze Piasta najwięcej meczów w ekstraklasie ma Piotr Brożek - 241.



Adam Danch (Górnik Zabrze) - 223 mecze



Kapitan Górnika Zabrze zadebiutował w zespole z Roosevelta 24 lutego 2007 roku w spotkaniu Pucharu Ekstraklasy z Odrą Wodzisław. Po raz pierwszy z opaską wyszedł na murawę cztery lata później, ale zdarzało mu się ją przejmować z rąk kolegów opuszczających boisko.




- Był taki mecz z Lechią Gdańsk, gdy kapitanem był Adam Banaś, potem Grzegorz Bonin, a po jego zejściu opaska trafiła do mnie - wspomina Danch.



W swoich występach ligowych pochodzący z Rudy Śląskiej zawodnik zdobył osiem goli - musiał na nie długo czekać. Pierwszy taki wpis na liście widnieje dopiero 5 kwietnia 2012 w wygranym 1:0 meczu z Polonią Warszawa. Warto jednak przypomnieć, że po raz pierwszy w ogóle posłał piłkę do siatki 18 kwietnia 2007 r. i było to trafienie samobójcze.



W obecnym sezonie 27-letni wychowanek Wawelu Wirek rozegrał wszystkie 19 spotkań w pełnym wymiarze czasu i zdobył jedną bramkę. Wciąż czeka na swoją szansę reprezentacyjną, dotychczas koszulkę w narodowych barwach zakładał tylko w kadrze młodzieżowej, z którą wystąpił m.in. na mistrzostwach świata 2007 w Kanadzie.



Prywatnie jest zięciem byłego piłkarza Szombierek Bytom, Krystiana Kandziory.



Dariusz Kołodziej (Podbeskidzie) - 185 meczów



Nie kapitan i filar drużyny Marek Sokołowski, nie podpora defensywy Bartłomiej Konieczny, lecz Dariusz Kołodziej gra najdłużej w zespole Podbeskidzia . Wychowanek Hutnika Kraków trafił do zespołu z Bielska-Białej w sezonie 2005/2006 i do tej pory, z krótką przerwą na grę w Górniku Zabrze, wystąpił w 185 spotkaniach Podbeskidzia.



Debiutował w barwach Górali w pierwszej kolejce II ligi 30 czerwca w wyjazdowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec (1:2). Na pierwszą bramkę w bielskich barwach musiał jednak poczekać do 8. kolejki, kiedy wykorzystał w 80. minucie rzut karny przeciwko Polonii Bytom. W 2004 roku w spotkaniu z Górnikiem Zabrze zdobył bramkę z ok. 40 metrów. W sezonie 2008/2009 trafił do Górnika Zabrze i dla zespołu z Roosevelta zdobył 3 gole. Debiutował w ekstraklasie 11 sierpnia 2008 roku wchodząc na boisko w 66 min. meczu Górnik - Ruch Chorzów.



Jesienią 2011 r. Kołodziej dobrowolnie poddał się karze za udział w aferze korupcyjnej. Rok później ponownie miał problemy i został zdyskwalifikowany za udział w ustawianiu kolejnych spotkań w Hutniku Kraków i Podbeskidziu.
Klub rozwiązał z nim kontrakt, trenował jednak z Drzewiarzem Jasienica i... Podbeskidziem. W lutym 2013 r. ponownie związał się kontraktem z Góralami.



Najdłuższym stażem w ekstraklasie wśród zawodników Podbeskidzia może poszczycić się Sokołowski. Wychowanek BBTS Bielsko-Biała rozegrał w niej 263 spotkania reprezentując barwy KSZO Ostrowiec, Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Polonii Warszawa oraz Odry Wodzisław.



Marcin Malinowski (Ruch Chorzów) - 179 meczów



W drużynie Ruchu grają dwaj piłkarze, którzy rozegrali najwięcej meczów w naszej ekstraklasie. Łukasz Surma zaliczył tych występów 469, a Marcin Malinowski 451. Obaj dwukrotnie grali w Ruchu, ale większość swoich karier spędzili poza Chorzowem i zaledwie niespełna 40 procent swoich ligowych spotkań zaliczyli w niebieskich barwach.



Z tej dwójki więcej, bo 179 meczów rozegrał w chorzowskim klubie Malinowski. Popularny "Malina" trafił na Cichą z Odry Wodzisław latem 2002 roku. W niebieskich barwach debiutował w meczu z Górnikiem 3 sierpnia 2002 r. O Wielkich Derbach Śląska musiał zresztą później często opowiadać goszcząc jako kapitan Ruchu na konferencjach przed konfrontacjami chorzow-sko-zabrzańskimi. W sezonie 2002/03 chorzowianie z Malino-wskim w składzie spadli z ekstraklasy, ale urodzony w Wodzis-ławiu piłkarz jeszcze przez rok został w Ruchu i dopiero w 2004 roku z powrotem wrócił do grającej nadal w najwyższej klasie rozgrywkowej Odry.



Po raz drugi Malinowski pojawił się w Chorzowie w 2010 roku.
Piłkarz miał wtedy 35 lat i wielu wydawało się, że jego kariera zbliża się do końca, a tymczasem gra on w Ruchu już piąty sezon i ani myśli na tym poprzestać, bo cały czas jest podstawowym zawodnikiem Niebieskich przesuniętym na Cichej z drugiej linii na środek obrony. W Ruchu "Malina" strzelił pięć goli, a kibice do dziś pamiętają zwłaszcza jego bramkę strzeloną zabrzanom w marcu 2011 r. po wspaniałym uderzeniu z dystansu w samo okienko bramki Górnika.



Surma w barwach Ruchu rozegrał 171 spotkań. Wychowanek Wisły Kraków najpierw grał w Chorzowie w latach 1998-2002, skąd został sprzedany do Legii Warszawa. Rekordzista naszej ekstraklasy ponownie trafił na Cichą latem 2013 roku i właśnie w niebieskich barwach zamierza zakończyć swoją przygodę z piłką.

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka, Leszek Jaźwiecki, Rafał Musioł, Tomasz Kuczyński --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Grzegorz Kuświk nie dla Lecha Poznań. "Zostaję w Ruchu Chorzów"



Grzegorz Kuświk, najlepszy napastnik Ruchu Chorzów, chce wypełnić kontrakt w klubie z Cichej.


28-letni napastnik był w ostatnich tygodniach przymierzany do Lecha Poznań. Media informowały, że rozmowy w sprawie transferu napastnika niebieskich są już zaawansowane. - Nic na ten temat nie wiem. Nie odbierałem żadnych telefonów. Takie, jeżeli były, to trafiały do mojego menedżera. Sam nie zawracałem sobie tym głowy - mówi Kuświk. Kontrakt zawodnika z Ruchem obowiązuje do końca sezonu, a piłkarz chce go wypełnić. - Nic nie powinno się w tej sprawie zmienić. Dużo zawdzięczam Ruchowi. Moja forma po przyjściu do Ruchu poszła w górę, a potem się ustabilizowała. Teraz koncentruję się tylko na przygotowaniach do sezonu, a w trakcie rozgrywek na pewno usiądę do rozmów z działaczami i zastanowię się nad moją przyszłością - podkreśla piłkarz, który opowiada, że w czasie zimowego urlopu przede wszystkim odpoczywał. - Zająłem się również sprawami, na które w czasie sezonu brakowało czasu. Do sytuacji Ruchu podchodzę ze spokojem, bez stresu. Nie przeraża mnie walka o utrzymanie. Na pewno sobie poradzimy. Ruch nie jest dziś w miejscu, na które zasłużył - przekonuje piłkarz.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów znowu na boisku. Czas na konkretne wzmocnienia



Ruch Chorzów rozpoczął przygotowania do sezonu bez nowych piłkarzy. Trener Waldemar Fornalik podkreśla jednak, że wkrótce się to zmieni. Niebiescy chcą pozyskać trzech, czterech piłkarzy: środkowego obrońcę, pomocnika, skrzydłowych.


Trzy tygodnie urlopów szybko minęły i piłkarze niebieskich znowu spotkali się na Cichej. - Mam nadzieję, że zawodnicy wrócili wypoczęci. Urlopy były dosyć długie, ale minęły szybko. Teraz nie będzie już czasu na pobłażanie. Mamy sporo do zrobienia. Chcemy wykorzystać każdą minutę. Przed nami sześć tygodni pracy. To nie jest dużo. Liczę, że będzie nam sprzyjać pogoda i obejdzie się bez poważniejszych kontuzji - mówi szkoleniowiec, który przed pierwszym treningiem przypomniał piłkarzom, jakie cele stawia przed drużyną. - Zawsze jest czas na krótki wstęp. Musimy sobie przypomnieć, co jest najważniejsze. Inaczej wraca się do pracy, gdy zespół jest w tabeli na spokojnej pozycji, a inaczej, gdy zajmuje drugie miejsce od końca - podkreśla.

Gigołajew wraca z Rosji samochodem

Zespół zaczął pracę od zajęć na hali. Trener zapowiedział m.in. ważenie. - Nie będzie żadnej tolerancji, ale kar też nie przewiduję. Wierzę, że pracuję z odpowiedzialnymi ludźmi - zaznacza. W najbliższych dniach Ruch czekają też badania szybkości i wydolności. A w sobotę pierwszy mecz - sparing z czeskim drugoligowcem MFK Karvina. - Zastanawiałem się, czy nie za szybko. Kiedyś, gdy zimowa przerwa była dłuższa, zawodnicy wracali do meczowej dyspozycji jednak dłużej. Teraz jest inaczej. Zawodnicy nawet w trakcie urlopów są aktywni - podkreśla Fornalik.

Szkoleniowiec zdradził, że Ruch rozmawia o kontraktach z trzema, czterema nowymi piłkarzami. - Trudno na razie operować nazwiskami. Pojawiają się przecieki. Czasami prawdziwe, a innym razem zupełnie chybione. Bezwzględnie potrzebujemy wzmocnień na pozycję środkowego obrońcy, na środek pomocy, skrzydłowych... - wylicza trener.

Z Ruchem wiąże się m.in. stopera Rafała Grodzickiego - zawodnika Śląska Wrocław. Pierwszego dnia po urlopach plotkowano również o powrocie Łukasza Janoszki (dziś Zagłębie Lubin) W porównaniu z rundą jesienną z drużyną pożegnali się już Jan Chovanec i Wołodymyr Tanczyk. Na Cichej nie zagrają także Sebastian Janik (wypożyczenie do GKS-u Tychy) i Kamil Włodyka (Termalica Bruk-Bet Nieciecza). Na zajęciach zabrakło Rołanda Gigołajewa, który dostał zgodę na przedłużenie urlopu. Zawodnik wraca z Rosji samochodem...

Kadra na początku będzie szeroka

Fornalik zapowiada, że o miejsce w pierwszej drużynie powalczą też piłkarze z rezerw oraz utalentowani juniorzy. Z drużyną będą trenować Patryk Lipski, Miłosz Trojak czy Mateusz Kwiatkowski. - Kadra na początku przygotowań będzie szeroka. Część zawodników będzie dołączała do pierwszej drużyny i walczyła o swoją szansę. Chcemy, żeby wszyscy zawodnicy, którzy trenują w klubie, mieli poczucie, że tylko od nich zależy, czy w przyszłości staną się piłkarzami pierwszej drużyny. Zapewnimy im jak najlepszą pomoc i opiekę - podkreśla trener. Kadra bliższa tej, która zaprezentuje się w lidze, ma być znana 24 stycznia, gdy zespół rozpocznie obóz w Turcji. Trener chce zabrać na zgrupowanie 25 graczy.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów wraca do treningów. Trener Fornalik czeka na Rafała Grodzickiego



Premierowe w tym roku zajęcia zaplanowane zostały na godzinę 13.30. Na Cichą mają przyjechać wszyscy podstawowi piłkarze. - Nikt nie prosił trenera Waldemara Fornalika o przedłużenie urlopu - mówi rzecznik prasowy klubu, Donata Chruściel.


Podczas zimowej przerwy sporo mówiło się o zainteresowaniu innych klubów najlepszymi zawodnikami drużyny. Grzegorzem Kuświkiem interesuje się Lech Poznań. Daniela Dziwniela obserwują kluby ze Szkocji i Szwajcarii, Filip Starzyński podobno nadal jest pod lupą Wisły Kraków, a Bartłomiej Babiarz - Zawiszy Bydgoszcz. - Nikt jednak oficjalnie nie kontaktował się z nami w sprawie wykupu jakiegokolwiek naszego zawodnika. Wspomniani gracze mają ważne umowy z Ruchem do końca czerwca, ale wiadomo, że prowadzimy rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktów - przyznaje prezes Dariusz Smagorowicz. 
 
Wspomniany Starzyński został ostatnio wyróżniony przez kibiców głosujących na najlepszą bramkę jesieni T-Mobile Ekstraklasy. Jego efektowna przewrotka, po której zdobył gola w meczu z Lechią, zajęła trzecie miejsce. W plebiscycie wygrała bramka Muhameda Keity z Lecha Poznań, a druga pozycja przypadła Tomaszowi Brzyskiemu z Legii Warszawa.

 
Przyjedzie Słowak
W porównaniu do jesieni dzisiaj zabraknie kilku graczy, ale jedynie tych, których trener Waldemar Fornalik nie widzi w szerokiej kadrze. Nie została przedłużona umowa z Wołodymirem Tanczykiem. Ukrainiec, który miał podpisaną umowę do grudnia ubiegłego roku, prezentował się bardzo słabo. Niewiele lepiej grał pomocnik Sebastian Janik, ale przy Cichej byłego gracza Puszczy Niepołomice nikt jeszcze nie skreśla. Dlatego przechodzi do GKS-u Tychy na zasadzie wypożyczenia.

Do Chorzowa ma przyjechać Słowak Jan Chovanec. - Piłkarz nie będzie uczestniczył w treningu - przyznaje dyrektor Mirosław Mosór. Zawodnik przyjedzie na Górny Śląsk, aby dograć szczegóły rozwiązania umowy.

Z zespołem ma trenować pomocnik Kamil Włodyka, ale bardzo możliwe, że jeszcze w tym tygodniu zostanie wypożyczony do I ligi. W jego przypadku wchodzą w grę Termalica Bruk-Bet Nieciecza i GKS Tychy. Nowego klubu będzie musiał również szukać Michał Rzuchowski. Były gracz Arki nie rozegrał jesienią ani jednego meczu. Przegrywał rywalizację z konkurentami oraz leczył uraz.
 
Powrót Grodka
Fornalik zapowiedział, że w obecnym okienku transferowym szukać będzie przede wszystkim obrońców i pomocników. Kiedy w Chorzowie zjawią się nowi gracze? - Na pewno przyjedzie na testy kilku zawodników, dwóch-trzech, raczej nie więcej. Nazwisk nie mogę zdradzić - mówi Mosór.

Z naszych informacji wynika, że bardzo bliski powrotu na Cichą jest doświadczony obrońca Rafał Grodzicki, który 4,5 sezonu spędził w niebieskiej koszulce i razem z drużyną świętował wicemistrzostwo kraju. Ruch prowadzi z nim zaawansowane negocjacje. - 7 stycznia rozpoczynamy przygotowania. Jeśli do tego czasu Rafał znajdzie klub, to nie będziemy robić mu przeszkód - zapowiedział niedawno trener Śląska, Tadeusz Pawłowski. Defensor ma bardzo nikłe szanse na grę we wrocławskiej drużynie. W minionym sezonie siedział zwykle na ławce rezerwowych.

Jego umowa wygasa w czerwcu. Jeśli rozwiąże ją na dniach, będzie musiał zrezygnować z przysługujących mu w tym roku pensji. O 31-letniego Grodzickiego walczy także GKS Tychy. Trener Tomasz Hajto ma o nim dobrą opinię.

Nie będzie natomiast drugiego powrotu. Bramkarz Matko Perdijić rozwiązał umowę z Cracovią, gdzie trafił dwa lata temu z Ruchu. Niebiescy nie są jednak zainteresowani Chorwatem. Kolejny golkiper nie jest im potrzebny.
 
Nie lubią zmian
Drużyna Fornalika wyjedzie zimą na dwa zgrupowania. Od 12 do 17 stycznia przebywać będzie w Rybniku-Kamieniu, gdzie chorzowianie jeździli już 40 lat temu. W latach 70. z bazy korzystali Zygmunt Maszczyk, Jan Benigier oraz inni sławni piłkarze Ruchu. Zespół przed wyjazdem na obóz rozegra sparing ze słowackim MFK Karvina (10.01), w trakcie zgrupowania - z Opavą (14.01), a po nim - z Rozwojem Katowice (21.01).

W dniach 24 stycznia - 5 lutego piłkarze będą szlifować formę w tureckim Side, gdzie jeździli również w minionych latach. Znowu także będą mieszkać w pięciogwiazdkowym hotelu Club Grand Aqua. W trakcie pobytu w Turcji rozegrają pięć sparingów: ze szwajcarskim FC Winterthur (26.01), ukraińskim FK Illicziweć Mariupol (29.01), macedońskim FK Rabotniczki Skopje (1.02), rumuńskim CSMS Ia?i (3.02) oraz ukraińskim FK Worskła Połtawa (4.02). W Turcji zostanie rozegrany turniej o Puchar Śląska, w którym wezmą też udział Górnik Zabrze, Piast Gliwice i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Każdy zagra z każdym po 30 minut.
 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Grzegorz Kuświk: Nie opuszczę Ruchu. Kontrakt w Chorzowie wypełnię do końca



Grzegorz Kuświk do końca sezonu na pewno będzie grał w Ruchu. Taką deklarację najlepszy snajper Niebieskich złożył przed pierwszym w nowym roku treningiem chorzowian, choć jego pozyskaniem poważnie zainteresowany był Lech Poznań.

Kontrakt Kuświka z chorzowskim klubem obowiązuje do końca czerwca, ale marzący o zdobyciu mistrzostwa Polski poznaniacy chcieli wykupić go już zimą. 28-letni napastnik zdecydował się jednak na razie zostać w Chorzowie.



- Na dzień dzisiejszy zostaję w Ruchu. Ktoś tam kontaktował się wprawdzie z moim menedżerem, ale ja nie zawracałem sobie tym głowy, bo chcę dograć ten sezon do końca w Chorzowie.
Później siądę do stołu razem z zarządem Ruchu i wspólnie zastanowimy się co dalej – powiedział Kuświk, który w tym sezonie strzelił już osiem bramek dla Niebieskich.



28-letni napastnik na Cichej gra od 2012 roku. – Wiem, że wiele zawdzięczam Ruchowi. To właśnie w tym klubie piłkarsko wskoczyłem na wyższy poziom i praktycznie co roku robiłem postęp, dlatego chcę wypełnić moją umowę z Niebieskimi – stwierdził Kuświk.



Napastnik słynący z hodowli gołębi nie boi się, że chorzowianie mogą spaść z ligi. - Zajmujemy na razie przedostatnie miejsce w tabeli, ale spokojnie podchodzę do tego tematu i nie obawiam się degradacji. Ruch jest na tyle doświadczonym zespołem i ma na tyle dobrych piłkarzy, że na pewno sobie poradzi. Ta 15 lokata na pewno nie jest odpowiednia do naszych umiejętności – dodał Kuświk, który trzytygodniowy urlop wykorzystał na odpoczynek i załatwienie prywatnych spraw, ale dziś z radością wrócił do treningów w Chorzowie.

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Fornalik: żadnej tolerancji wagowej



Piłkarze chorzowskiego Ruchu rozpoczęli przygotowania do wiosennych meczów ekstraklasy. "Nie będzie żadnej tolerancji wagowej dla zawodników" - zadeklarował trener Waldemar Fornalik. Zespół pojedzie na dwa zgrupowania, rozegra przynajmniej dziewięć sparingów.
Niebiescy w sobotę zmierzą się w pierwszej grze kontrolnej z czeskim drugoligowcem MFK Karvina, a dwa dni później wyjadą na zgrupowanie do Rybnika.
Drugi obóz odbędzie się w dniach 24 stycznia - 5 lutego w Turcji. Jako że w tym roku jednym samolotem polecą tam cztery śląskie zespoły ekstraklasy - także Górnik, Piast i Podbeskidzie - zaplanowano przeprowadzenie podczas pobytu turnieju z udziałem tych ekip.
"Mam nadzieję, że te nasze przygotowania przebiegną bez żadnych kontuzji, a aura też nie spłata nam psikusa. Mamy sporo do zrobienia, myślę, że zawodnicy intensywnie wypoczywali, bo żadnego pobłażania dla nieprzygotowanych nie będzie- dodał szkoleniowiec.
Przyznał, iż podczas świątecznej przerwy nie uniknął myślenia o sytuacji w tabeli.
"Inaczej się zaczyna przygotowania będąc w czołówce tabeli, inaczej na przedostatnim miejscu. Wiemy, jaka jest nasza sytuacja i zrobimy wszystko, by ją jak najszybciej poprawić- stwierdził.
Ruch rozmawia z kilkoma zawodnikami na temat ich pozyskania. Chodzi przede wszystkim o stopera, środkowego pomocnika i skrzydłowych. Działaczy czekają też rozmowy z graczami, którym wygasają latem kontrakty z klubem.
O tym, że sezon dokończy w niebieskich barwach poinformował podczas spotkania z dziennikarzami najskuteczniejszy jesienią zawodnik chorzowian Grzegorz Kuświk (osiem goli w lidze).
"Wiosną będę grał w Ruchu. Raczej nic się w tej kwestii nie zmieni. O tym, co będzie dalej, porozmawiamy z zarządem. Do sytuacji w tabeli podchodzę spokojnie. Mamy ciężkie zadanie do wykonania, ale nie boję się, bo wiem, że nie będziemy walczyć o utrzymanie, tylko wyciągniemy coś więcej. Zajmowane teraz miejsce nie jest dla nas odpowiednie- podkreślił napastnik.
37-letni pomocnik Łukasz Surma przyznał, że woli zimowe przygotowania w obecnym kształcie od dawnych, związanych m.in. z bieganiem po górach.
"W latach 90-tych bywało tak, że na zaczynało się treningi używając wyłącznie piłek... lekarskich. Pamiętam obozy w Zakopanem i zdobywanie Kasprowego Wierchu. Zdarzały się przypadki, że na zgrupowanie jechało 30 piłkarzy, a zdrowych, w pełni sił wracało 10. Dziś wszystko jest zbilansowane, monitorowane. Cieszę się, że tak to wygląda, a młodszym kolegom mówię, że też powinni się cieszyć. Niewątpliwie korzystne dla polskiej piłki jest skrócenie zimowej przerwy. Kiedyś trwała od listopada niemal do kwietnia i to zupełnie wybijało z rytmu- wspominał zawodnik.
Ruch pierwszy "wiosennymecz o ligowe punkty rozegra 14 lutego podejmując Piasta Gliwice.

Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

[CentrumPrasoweR]

Śląskie drużyny zagrają o puchar na tureckiej ziemi



Ruch Chorzów, Górnik Zabrze, Piast Gliwice i Podbeskidzie Bielsko-Biała polecą jednym samolotem na zgrupowanie w Turcji. Na riwierze zespoły z województwa śląskiego zagrają również w niecodziennym turnieju.


Wspólny wyjazd na zagraniczny obóz ligowców ze Śląska i Podbeskidzia to wydarzenie bez precedensu. 24 stycznia w Pyrzowicach cztery ekipy wejdą na pokład czarterowego samolotu, którym polecą nad Morze Śródziemne.

Na miejscu zespoły rozjadą się do swoich hoteli, ale jednego dnia ich drogi przetną się jeszcze raz. 31 stycznia w Side ma się odbyć bowiem miniturniej o Puchar Śląska.

- Przygotowałem dwa plany na zimowe zgrupowanie w Turcji. Jeden zakłada, że wspomniany turniej się odbędzie, a drugi, że nie - wyjaśnia Waldemar Fornalik, trener niebieskich.

Szkoleniowiec stwierdził, że są i tacy, którzy uważają, że zimą lepiej przygotowywać się w spokoju i w ukryciu przed rywalami. - Nie do końca mnie to przekonuje. Pamiętam zgrupowanie, gdy przygotowaliśmy do sezonu boisko z Arką Gdynią, z którą spaliśmy wtedy w jednym hotelu. Potem przyszła liga i zagraliśmy z nimi pierwszy mecz. Dla mnie nie ma problemu - dodaje. Przypominamy, że Ruch inauguruje rundę rewanżową Ekstraklasy meczem z Piastem.

Podczas zgrupowania w Side niebiescy rozegrają pięć sparingów. Trzeciego lutego mieli się zmierzyć z rumuńskim CSMS lasi, ale do tego spotkania akurat nie dojdzie. - W naszym planie nastąpiły pewne zmiany. Prawdopodobnie nie zagramy z rumuńską drużyną, ale w jej miejsce pojawi się inny przeciwnik. Myślę, że reszta będzie bez zmian. Chociaż znając realia, to wszystko może się zmienić z dnia na dzień. W najbliższą sobotę zagramy z Karviną, natomiast jeszcze pozostał nam do ustalenie przeciwnik, z którym zagramy na koniec zgrupowania w Kamieniu [12-17 stycznia - przyp. red.]. Mamy przymiarki do dwóch, trzech klubów na poziomie pierwszej, drugiej ligi. Reszta zostaje bez zmian - podkreśla Fornalik.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów już trenuje [ZDJĘCIA Z TRENINGU] Zobacz, którzy piłkarze mogą wrócić na Cichą



Trzech-czterech nowych piłkarzy chce pozyskać przed rundą wiosenną Ruch Chorzów. Na Cichej szukają środkowego obrońcy, pomocnika i skrzydłowych. Nowi gracze mają pojawić się w klubie w środę na badaniach szybkościowych. W kontekście wzmocnień padają nazwiska byłych zawodników tego klubu obrońcy Rafała Grodzickiego występującego ostatnio w Śląsku Wrocław i pomocnika Łukasza Janoszki z Zagłębia Lubin.

Niebiescy jako pierwszy ze śląskich ligowców rozpoczęli dzisiaj przygotowania do rozgrywek ekstraklasy.



– Urlopy trwały trzy tygodnie, ale piłkarze dostali na dni wolne plany treningowe i nie leniuchowali, dzięki czemu łatwiej będzie im wejść w okres przygotowawczy. Mamy w nim sporo do zrobienia. Chcemy wykorzystać każda minutę, bo wiadomo, że nasza sytuacja w tabeli nie jest łatwa, stąd już w sobotę rozegramy pierwszy sparing z Karviną – powiedział trener Waldemar Fornalik, który pierwsze zajęcia z piłkarzami rozpoczął od krótkiej przemowy.



- Przypomniałem im co jest dla nas najważniejsze. Uświadomiłem, że inaczej wraca się do treningów znajdując się w czołówce tabeli, a inaczej będąc na przedostatnim miejscu, gdy ciąży na nas wielka odpowiedzialność za uratowanie się przed spadkiem – dodał szkoleniowiec Ruchu.




Niebiescy przez pierwsze trzy dni ćwiczyć będą w hali kładąc nacisk na zajęcia ogólnorozwojowe. W środę piłkarze przejdą badania szybkościowe, które dadzą odpowiedź na pytanie jak spędzili świąteczne urlopy. Nie zabraknie także tradycyjnego ważenia graczy.



- Nie będzie żadnej tolerancji wagowej dla piłkarzy. Nie zamierzam ich karać, bo dziś świadomość zawodników jest zupełnie inna niż kiedyś. Jeśli jednak przytyli, to dostaną ultimatum, albo szybko wrócą do swojej wagi, albo się pożegnamy, bo przecież każdy wie jak ciężko się biega mając dodatkowe 2-3 kg – stwierdził Fornalik.



Na pierwszych zajęciach Ruchu ćwiczyło 25 zawodników. Z zawodników grających jesienią zabrakło Wołodymyra Tanczyka i Jana Chovanca, z którymi klub się pożegnał oraz wypożyczonych do innych klubów Artura Gieragi i Sebastiana Janika. Do Polski nie dojechał jeszcze Roland Gigołajew, który dostał dodatkowy dzień wolnego, bo wraca z domu w Rosji samochodem. Szansę treningów z pierwszym zespołem dostali utalentowani młodzi piłkarze grający dotąd w drugiej drużynie: obrońca Miłosz Trojak i napastnik Mateusz Kwiatkowski.



Chorzowianie w trakcie przygotowań do sezonu chcą rozegrać jeszcze dodatkowy sparing na zakończenie zgrupowania w Kamieniu koło Rybnika. Ich rywalem 17 stycznia ma być drużyna z I lub II ligi. Zmieniony zostanie także jeden z przeciwników podczas zgrupowania w Turcji, bo trener Fornalik chciałby zagrać z silniejszym sparingpartnerem niż zaproponowany przez menedżera CSMS Iasi zajmujący 16 miejsce w rumuńskiej ekstraklasie.

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Pomocnik Ruchu Chorzów będzie kontynuował karierę na Słowacji



Krótka przygoda Jana Chovanca z Ruchem Chorzów dobiega końca. 


31-letni Chovanec dołączył do zespołu z Cichej w czasie rundy jesiennej, gdy trenerem drużyny był jeszcze Jan Kocian. Słowak nie grał jednak na miarę oczekiwań. Chovanec dostawał szansę zaprezentowania swoich umiejętności także za czasów trenera Waldemara Fornalika, ale zawodził również i wtedy. Łącznie wybiegł na boisko w dziewięciu ligowych meczach. W Ruchu tej statystyki już nie poprawi.

- W środę, najdalej w czwartek, powinienem rozwiązać kontrakt - mówi skrzydłowy, który po zakończeniu zimowego urlopu zjawił się w Chorzowie. - Nie wyszło, ale nie mam do nikogo żalu. Polskę będę wspominał bardzo dobrze - twierdzi Chovanec, który już wie, w jakim klubie będzie kontynuował karierę. - Wracam do Spartaka Trnava. To nie będą testy. Kontrakt już na mnie czeka - zapewnia. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów chce wypożyczyć Michała Rzuchowskiego do innego klubu



Michał Rzuchowski, którego Ruch Chorzów pozyskał latem zeszłego roku, nie zagrał w niebieskiej koszulce nawet minuty. Piłkarz znalazł się na liście zawodników do wypożyczenia.
22-letni pomocnik dołączył do zespołu przed sezonem po okresie dobrej gry w Arce Gdynia. Zawodnik miał pecha, gdyż jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu debiut w lidze. Rzuchowski jest już w pełni sił, ale może być tak, że wiosną również w Ruchu nie zagra. Trener Waldemar Fornalik zdradził bowiem, że ma on zostać wypożyczony do innego klubu.

W innej sytuacji jest natomiast Wojciech Skaba, który również dołączył do zespołu latem i chwilę potem doznał urazu. - Skaba jest już w pełni sił i na pewno podejmie walkę o miejsce w składzie.

W kadrze pozostają także Krzysztof Kamiński i Mateusz Prus. Kamiński, wbrew doniesieniom mediów, nigdzie się nie wybiera. Rywalizacja o miejsce w podstawowym składzie na pewno będzie więc duża, ale przecież od przybytku głowa nie boli - uzasadnia trener Fornalik. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów szuka piłkarzy za granicą. Jedna ważna zasada



Jeszcze w tym tygodniu na zajęciach Ruchu Chorzów mają się pojawić nowi piłkarze. Niebiescy szukają wzmocnień także poza granicami Polski. 
Trener Waldemar Fornalik musi w ciągu sześciu najbliższych tygodni zbudować zespół, który wiosną skutecznie powalczy o utrzymanie w lidze.

- Szukamy nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Przy wyborze kierujemy się jedną ważną zasadą. Nowy gracz musi być lepszy od tych, których mamy w kadrze. Szukamy, rzecz jasna, także zawodników młodych, którzy będę mieli okazję jeszcze rozwinąć swój talent - wyjaśnia szkoleniowiec, który także angażuje się w rozmowy z zawodnikami. Szczególnie z tymi, którym w najbliższym czasie kończą się umowy z niebieskimi. Chodzi m.in. o Grzegorza Kuświka, Filipa Starzyńskiego, Krzysztofa Kamińskiego, Bartłomieja Babiarza i Łukasza Surmę, których kontrakty obowiązują tylko do końca rozgrywek.

- Moim zdaniem można wypełniać kontrakty do końca, a potem ewentualnie rozstać się w zgodzie. W interesie klubu zawsze jest to, żeby wykorzystać potencjał swoich zawodników. Piłkarze mają jednak swoich menedżerów, którzy mogą proponować im inne rozwiązania. Rozmawiam z takimi zawodnikami. Sam chcę od nich usłyszeć, jaki zareagują na propozycję przedłużenia umowy. Jeżeli ktoś nie chce dalej grać w Ruchu, to przecież do niczego się go nie zmusi. Czasami to jednak kwestia negocjacji - wyjaśnia szkoleniowiec. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL