RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

[CentrumPrasoweR]

Niebieska odpowiedzialność



Władze Chorzowa zdecydowały, że od stycznia Ruch będzie odpowiadał za całkowite zabezpieczenie stadionu na Cichej.


Już w przeszłości efektowne oprawy czy też wyjazdy kibiców "Niebieskich" kończyły się karami dla klubu. Za każdym razem sankcje wiązały się z finansami, bo albo Ruch musiał zapłacić za wybryki swoich fanów, albo nie mógł zarobić na organizacji meczu z powodu zamkniętych sektorów. Kilka tygodni temu, tuż przed derbami Śląska z Górnikiem Zabrze, pod sektorem gości znaleziono ukryte środki pirotechniczne. Policja domagała się zamknięcia stadionu na Cichej do końca sezonu, podobnie wojewoda Śląski, jednak prezydent Andrzej Kotala ostatecznie nie zdecydował się na tak radykalną decyzję.
 
Komisja karze...
Okazało się jednak, że to nie był koniec wybryków pseudokibiców "Niebieskich". W ostatnim meczu z Wisłą Kraków fani zaprezentowali oprawę, której częścią był pokaz pirotechniczny, składający się z rac, petard hukowych i flar. Tymi wydarzeniami znów zajęła się policja, a Komisja Ligi "Ekstraklasy" SA ukarała Ruch. Klub musi zapłacić 10 tys. złotych grzywny, a w czasie pierwszego, domowego spotkania organizowanego w Chorzowie, nie będą mogły pojawić się ma stadionie osoby, które w trakcie meczu z "Białą gwiazdą" przebywały w sektorze nr 8, tzw. młynie.

 
... klub listy pisze...
Klub natychmiast zaapelował do swoich sympatyków. "W związku z decyzją Komisji Ligi pragniemy podkreślić, że wsparcie naszych fanów i ich głośny doping, który nieraz niósł nas do zwycięstwa i pomógł odwrócić losy meczu, są dla nas bardzo istotne. Mamy jednak nadzieję, że kibice "Niebieskich", którzy czują się współodpowiedzialni za klub, skupią się w przyszłości na kibicowaniu zgodnym z literą prawa i nie będą narażać Ruch na ponoszenie niepotrzebnych kosztów, a jego wszystkich fanów na sankcje" - napisano w specjalnym oświadczeniu.
 
... a ratusz oddaje stadion
Cierpliwość stracił także magistrat. - Po Wielkich Derbach Śląska toczyły się dyskusje nad bezpieczeństwem na chorzowskim stadionie. Nie zgodziłem się na zamknięcie obiektu - przypomina Andrzej Kotala. - Klub próbował zrzucić całą odpowiedzialność na nas. Niestety, znów jest problem. Było "racowisko" i policja znów zwołała posiedzenie. Tym razem musimy mocno zareagować, także dla dobra tych "normalnych" kibiców, którzy chcą oglądać widowisko sportowe, a nie "dymić". Do tej pory za ochronę obiektu odpowiadało miasto. Od stycznia będzie zajmował się tym już tylko i wyłącznie klub. To po stronie klubu Ruch Chorzów będzie od nowego roku całkowite zabezpieczenie obiektów oraz stadionu na Cichej - zapowiada prezydent Kotala.

Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer, Zbigniew Cieńciała --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Zima przy Cichej nie będzie spokojna



Po udanym poprzednim sezonie jesień w wykonaniu Niebieskich była rozczarowująca.


Postawa brązowych medalistów poprzedniego sezonu, reprezentujących z powodzeniem Polskę w europejskich pucharach, którzy byli o krok od awansu do fazy grupowej Ligi Europy, to największa in minus niespodzianka obecnego sezonu.
 
Wiosna będzie nasza

 
Piłkarze chorzowskiego Ruchu zimę spędzą na przedostatnim, spadkowym miejscu w tabeli. Prowadzeni jesienią przez dwóch trenerów Niebiescy, Jana Kociana i Waldemara Fornalika, wywalczyli tylko 17 oczek, co nie daje nawet średniej jednego punktu na mecz. Gra brązowych medalistów poprzedniego sezonu, reprezentujących z powodzeniem Polskę w kwalifikacjach Ligi Europy, którzy byli o krok od awansu do fazy grupowej to, obok postawy zdobywcy Pucharu Polski, bydgoskiego Zawiszy, największa in minus niespodzianka obecnego sezonu. - Wiemy, co mamy zimą robić. Plan jest opracowany. Drużyna zostanie przemeblowana i wiosna na pewno będzie zdecydowanie lepsza w naszym wykonaniu - mówił z przekonaniem po ostatnim meczu prezes klubu Dariusz Smagorowicz. Ale wątpliwości nie rozwiał.
 
Na dwóch frontach
 
Niebiescy walczący na dwóch frontach pod wodzą najlepszego szkoleniowca ubiegłego sezonu, Jana Kociana, obecne rozgrywki rozpoczęli fatalnie. W pierwszych jedenastu kolejkach wygrali tylko raz, z Piastem w Gliwicach. Trochę usprawiedliwiał ich fakt rozgrywania meczów na wyjazdach, bo murawa stadionu na Cichej nie nadawała się do gry, ale porażki 1:2 w Pucharze Polski z trzecioligową Ostrovią już nie można inaczej określić, jak kompromitacją. Ruch zagrał w tym spotkaniu w najsilniejszym składzie i o to działacze klubowi mieli największe pretensje do Słowaka, że nie sprawdził rezerwowych, trzymając się kurczowo żelaznego składu. Czara goryczy dopełniła się po porażce w kiepskim stylu w derbach z Górnikiem Zabrze u siebie.
 
Powrót do Chorzowa
 
Jan Kocian stracił więc pracę w Chorzowie - wkrótce zmienił Dariusza Wdowczyka w Pogoni Szczecin - a zastąpił go w tej roli były selekcjoner reprezentacji Polski, Waldemar Fornalik. King, który w 2009 roku utrzymał Ruch w ekstraklasie, a potem zajmował z klubem trzecie i drugie miejsce w ekstraklasie, po ponaddwuletniej przerwie znów podjął się misji ratowania ligowego bytu czternastokrotnych mistrzów Polski, klubu, którego jest wychowankiem. Początki nie były łatwe, falstartem okazały się trzy pierwsze mecze po powrocie Fornalika - z Cracovią, Koroną i Legią. Doświadczony szkoleniowiec nie stracił jednak gruntu pod nogami, konsekwentnie odbudowywał dyspozycję i mentalność maksymalnie wyeksploatowanego zespołu i wkrótce pojawiły się pierwsze owoce jego pracy. Trzy kolejne zwycięstwa w Chorzowie pozwoliły skrócić dystans do bezpiecznego miejsca w tabeli. Porażka w ostatnim tegorocznym występie, z Białą gwiazdą, mocno rozczarowała. Ale też - paradoksalnie - wlała sporo otuchy, bo Ruch z Wisłą rozegrał dobre spotkanie. Co nie zmienia faktu, że zima w Chorzowie nie będzie spokojna.


Mecz po meczu
JESIEŃ: 0:2 ze Śląskiem (w), 1:2 z Łęczną (d), 0:3 z Podbeskidziem (w), 2:2 z Wisłą (w), 1:0 z Piastem (w), 0:0 z Lechem (d), 3:3 z Lechią (w), 1:1 z Pogonią (w), 0:1 z Bełchatowem (d), 1:1 z Zawiszą (w), 1:2 z Górnikiem (d), 0:1 z Cracovią (w), 0:1 z Koroną (d), 1:2 z Legią (w), 5:2 z Jagiellonią (d).
 
WIOSNA: 1:0 ze Śląskiem (d), 0:3 z Łęczną (w), 2:0 z Podbeskidziem (d), 1:2 z Wisłą (d).
Trener Jan KOCIAN(I-XI kolejka), Waldemar FORNALIK (XII-XIX kolejka).
 
Liczby Ruchu
 
12 - tyle razy Michał Efir wchodził na boisko z ławki rezerwowych.
 
23 - z usług tylu zawodników skorzystali jesienią trenerzy Jan Kocian i Waldemar Fornalik.
 
37, 168 - tyle lat i dni liczył sobie Łukasz Surma, najstarszy ligowy strzelec
 
39, 37 - tyle lat i dni miał najstarszy zawodnik ekstraklasy Marcin Malinowski
 
46706 - to frekwencja na dziewięciu meczach w Chorzowie. Średnia wynosi 5200.
 
69444 - to wyjazdowa widownia na 10 meczach Niebieskich. Średnia - 6900.

Źródło: AUTOR: Zbigniew Cieńciała --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Dziwniel trafi za granicę? Pracujemy nad tym



Bardzo prawdopodobne, że tej zimy z Ruchu odejdzie Daniel Dziwniel. Możliwe, że obrońca będzie grał w zagranicznej lidze.


Portal weszlo.com analizował możliwe ruchu w zimowym okienku transferowym. Poruszony został temat kilku piłkarzy reprezentowanych przez agencję "Fabryka Futbolu", do które należy m.in. obrońca Ruchu Daniel Dziwniel.
 
– Nie jest tajemnicą, że szukamy za granicą klubu dla Wołąkiewicza. Bardzo duży ruch mamy wokół Czerwińskiego, który na pewno trafi do Ekstraklasy. Jeśli nie teraz, to latem, kiedy wygasa mu umowa z Termalicą. Zainteresowanie widać też Dziwnielem, a i Bereszyński miałby sporą szansę na wyjazd, gdyby nie kontuzja, która jesienią wyeliminowała go na dłużej - przyznaje menedżer Tomasz Magdziarz.

 
Co z Dziwnielem?
– Niewykluczone, że odejdzie już teraz. To szansa dla Ruchu na zarobek.
 
Jakie kierunki?
– Przykładowo: Szwajcaria albo Szkocja.

Źródło: AUTOR: Kris --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Piłkarz Ruchu Chorzów przenosi się do lidera pierwszej ligi



PRZEGLĄD PRASY. Kamil Włodyka zmieni wkrótce barwy klubowe - informuje `Sport`.


Pomocnik Ruchu Chorzów jesienią rzadko pojawiał się na boiskach ekstraklasy. Klubowi zależy jednak, aby Włodyka regularnie występował i dlatego chce go wypożyczyć. "Sport" informuje, że o 20-latka starał się m.in. GKS Tychy, ale Włodyka najpewniej trafi do Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, czyli zespołu lidera pierwszej ligi.

Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Piłkarz Ruchu wzmocni Termalikę



Pomocnik Niebieskich jest bardzo bliski przejścia do pierwszoligowej Termaliki Bruk-Bet Nieciecza.


 
Kamil Włodyka ma grać w I lidze. Co prawda 20-letnim pomocnikiem Ruchu, który w ekstraklasie zadebiutował 21 października 2012 roku w meczu z Polonią Warszawa, na dziesięć dni przed swoimi osiemnastymi urodzinami, zainteresowanie wyraził także GKS Tychy, ale chorzowscy działacze skłonni są raczej oddać go pod opiekę Piotra Mandrysza.
 

Doświadczony szkoleniowiec był trenerem Niebieskich. W przypadku Włodka, który jesienią na boiskach ekstraklasy spędził tylko 72 minuty występując głównie w rezerwach Ruchu, najważniejsze jest regularne granie, a takie zapewne miałyby, naturalnie przy dobrej formie, w ekipie Słoników.
 
Piłkarz miałby przejść do klubu z Niecieczy na zasadzie wypożyczenia.
 
Cały tekst w poniedziałkowym "Sporcie"

Źródło: AUTOR: Zbigniew Cieńciała --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Łukasz Surma: Zaszkodziły nam puchary



- Nie da się rozegrać na maksymalnych obrotach całego sezonu i być w jednakowo dobrej dyspozycji od początku do końca rozgrywek - przekonuje pomocnik Ruchu Chorzów.



Łukasz Surma był jednym z najlepszych, a na pewno najrówniej w tym sezonie grających zawodników Ruchu, być może wręcz w całej polskiej lidze. Potwierdzają to imponujące statystyki. W całym sezonie, biorąc pod uwagę rozgrywki ligowe, Puchar Polski oraz Ligę Europy, spędził na boisku aż 2325 minut. W T-Mobile Ekstraklasie wystąpił 19 razy, z czego aż 18-krotnie w pełnym wymiarze czasu. Zdobył jedną bramkę, a strzelając gola w ostatnim tegorocznym występie przeciwko Wiśle Kraków, został najstarszym strzelcem w elicie klubowej piłki, a jednocześnie absolutnym rekordzistą Polski w kategorii najliczniejszych występów w historii w najwyższej klasie rozgrywkowej. Urodzony w Krakowie pomocnik Ruchu ma już na koncie 469 meczów w lidze okraszonych 25 bramkami. Rekord wyśrubowany maksymalnie i trudny do pobicia zważywszy na fakt, że wiosną Surmik zapewne jeszcze bardziej podkręci licznik.
 
- Nie da się rozegrać na maksymalnych obrotach całego sezonu i być w jednakowo dobrej dyspozycji od początku do końca rozgrywek - przekonuje Łukasz Surma. - Początkowo byłem w dobrej formie, ale w środkowej części sezonu nie byłem sobą. Nie czułem się wówczas najlepiej. Na szczęście niezła dyspozycja powróciła w końcowej fazie sezonu. Obojętnie jednak, jaka forma była, zawsze grałem na sto procent, z maksymalnym zaangażowaniem.

 
ZBIGNIEW CIEŃCIAŁA: A tego właśnie brakowało w niektórych meczach pana kolegom z zespołu.
ŁUKASZ SURMA: Na czym opiera się ta opinia?
 
- Chociażby na fakcie, że - statystycznie ujmując - najmniej faulowaliście z wszystkich przedstawicieli ekstraklasy. Tylko Bartłomiej Babiarz walczył, jak pokazują statystyki, bo faulował blisko 40 razy, a taką normę podobno wypełniają walczaki.
ŁUKASZ SURMA: A to ciekawe, bo jeden z trenerów zarzucał Babiemu, że gra zbyt ostro i niepotrzebnie tak często fauluje. Czyli punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Moim zdaniem, ta opinia nijak się ma do Ruchu. Poza tym nie wyobrażam sobie, by jakiś profesjonalny piłkarz odpuszczał, grał mało ambitnie, nie walczył. Ruchu taka sytuacja na pewno nie dotyczy.
 
Z wyników i pozycji w tabeli chyba jednak nie jesteście zadowoleni?
ŁUKASZ SURMA: Wszystkim się wydaje, że po zawodnikach spływa to jak po kaczce. Tymczasem tak nie jest.
 
- Skąd więc taka metamorfoza Ruchu, który był o centymetr od awansu do fazy grupowej Ligi Europy, a w ekstraklasie mocno osiadł na miejscu spadkowym?
ŁUKASZ SURMA: Nie jest łatwo o mądre analizy, tak jak nie ma jednej przyczyny tego stanu rzeczy. Legia płaciła w lidze za puchary, my tym bardziej. Małe drzewko można łatwo objąć, duże już trudniej, a obu naraz po prostu nie da się. Nie potrafiliśmy objąć jednocześnie europejskich pucharów i ekstraklasy. I nie tylko fizycznie, ale może nawet przede wszystkim psychicznie, mentalnie. Za dobre mecze w Europie liga wystawiała nam potem słony rachunek do zapłacenia. Na szczęście trzy wygrane mecze w Chorzowie pod koniec roku zrobiły wiele pozytywnego dla naszej przyszłości.
 
Na czym opiera pan swój optymizm?
ŁUKASZ SURMA: Mieliśmy już bodajże osiem punktów straty do bezpiecznej strefy, ten dystans jednak został mocno skrócony. Sporo nadziei dał nam także ostatni, choć przegrany mecz z Wisłą Kraków. Zobaczyliśmy, że można się podnieść i powalczyć z każdym przeciwnikiem...
i z każdym wygrać?
ŁUKASZ SURMA: Ja to wiem, teraz trzeba to przelać na naszą szatnię. Jeśli nie będzie w nas tej nadziei, pewności siebie, to wiosną będzie źle.
 
Którego meczu najbardziej się pan wstydzi lub najbardziej żałuje?
ŁUKASZ SURMA: Wstyd był na pewno po porażce 0:3 w Łęcznej, a wielki żal po remisie 3:3 w Gdańsku, bo byliśmy tego dnia dużo lepszym zespołem od Lechii. A nie żałuję wspomnianego już meczu z Wisłą, bo mogliśmy go nawet wygrać. Krzysiek Kamiński był praktycznie bezrobotny w drugiej połowie spotkania, do momentu drugiej straconej bramki.

Źródło: AUTOR: Zbigniew Cieńciała --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Daniel Dziwniel odejdzie z Ruchu Chorzów jeszcze tej zimy?



Ruch Chorzów może się zimą pożegnać z Danielem Dziwnielem. 22-letnim lewym obrońcą interesują się kluby ze Szkocji i Szwajcarii.
O transferowych przymiarkach informuje serwis niebiescy.pl.

- Niewykluczone, że odejdzie już teraz. To szansa dla Ruchu na zarobek - mówi o Dziwnielu Tomasz Magdziarz z agencji menedżerskiej "Fabryka Futbolu". Przypomnijmy, że kontrakt lewego obrońcy z Ruchem wygasa 30 czerwca 2015 roku.

Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Źródło: AUTOR: --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Waldemar Fornalik: Wzmocnienia dla Ruchu Chorzów potrzebne od zaraz



PRZEGLĄD PRASY. W obszernym wywiadzie dla `Sportu` Waldemar Fornalik mówi m.in., na jakich pozycjach w zespole potrzebne są zmiany.
Ruch znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli ekstraklasy, więc czeka go wiosną walka o utrzymanie. Trener Fornalik mówi w rozmowie ze "Sportem", że wzmocnienia składu konieczne są przede wszystkim w obronie.

- Szukamy środkowego obrońcy. Potrzebni "od zaraz" są skrzydłowi i ktoś do środka pola. Na te pozycje położymy nacisk w poszukiwaniach - wyjaśnia trener niebieskich.

Fornalik nie zdradza żadnych zjawisk. Dodaje tylko, że nie wyobraża sobie, aby do kadry Ruchu trafił jakikolwiek zawodnik, który nie zostanie zaaprobowany przez niego.

Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Kalendarz Ruchu Chorzów ze skąpo ubranymi modelkami



Ruch Chorzów przygotował na 2015 rok kalendarze, które powinny się spodobać wielu kibicom.


Bohaterkami kalendarza są bowiem modelki. "Nasz gadżet skierowany jest raczej do męskiej części fanów Ruchu. Nie mamy pewności, jak zareagują Wasze partnerki, ale naszym zdaniem warto zaryzykować i zainwestować w nowy kalendarz, z którym każdy dzień nowego roku będzie dużo przyjemniejszy" - reklamuje Ruch.

Cena kalendarza to 22,90 zł. Z kolei za zakup dwóch kalendarzy trzeba zapłacić tylko 36 zł. Można je nabyć w Strefie Kibica na stadionie, Sklepie Kibica przy ul. Wolności oraz sklepie internetowym.

Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Zawisza Bydgoszcz podpisał umowę z Polakiem. Grał w Ruchu



Półtoraroczny kontrakt z Jakubem Smektałą podpisał bydgoski Zawisza. Przez ostatnie pół roku skrzydłowy pozostawał bez klubu.
Więcej o Zawiszy na twitterze @R_Jaskot

Od 2008 do 2011 roku Smektała grał w Piaście Gliwice, wystąpił w 76 meczach, strzelił 6 goli. Najlepiej radził sobie w 2009 roku. Piłkarz został w Piaście po spadku do I ligi. Na zapleczu ekstraklasy grał w sezonie 2010/11. Potem podpisał kontrakt z Ruchem Chorzów, nigdy nie stał się jednak pierwszoplanowym zawodnikiem drużyny. Często wchodził z ławki.

Największym atutem Smektały jest szybkość. W Ruchu 27-latek najczęściej występował na pozycji prawoskrzydłowego lub napastnika. Rok temu przymierzany był do I-ligowej Arki Gdynia, ale ostatecznie został w Chorzowie.

W ubiegłym sezonie urodzony w Rawiczu zawodnik zagrał 26 meczów, zaliczył 6 asyst i nie strzelił żadnej bramki. Ostatni raz na boisku pojawił się w maju. "Niebiescy" nie chcieli przedłużyć z nim kontraktu. Taką decyzję podjął trener Jan Kocian. Potem spekulowano o powrocie skrzydłowego do Piasta Gliwice, jednak do podpisania kontraktu nie doszło.

W listopadzie "Przegląd Sportowy" pisał, że zawodnik może trafić do Podbeskidzia Bielsko-Biała, w którym był na testach, Korony Kielce lub Piasta. W Zawiszy podpisał półtoraroczny kontrakt.

Do Zawiszy mają jeszcze dołączyć napastnik z Bałkanów i defensywny pomocnik z Białorusi. Kontrakty podpisali trenujący od dawna z zespołem Luka Marić oraz Cristian Pulhac. Testowany będzie Jakub Świerczok.

Źródło: AUTOR: Remigiusz Jaskot --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Kapitał Ruchu Chorzów urośnie o milion złotych



Klub z Chorzowa wyemituje nową serię akcji spółki.


Zarząd Ruchu w specjalnym komunikacie poinformował, że podjął uchwałę w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego spółki o milion złotych poprzez emisję akcji. To oznacza, że klub powinien wkrótce wzbogacić się o taką kwotę.

Obecnie największym udziałowcem klubu jest Dariusz Smagorowicz (53 proc.). Z kolei miasto Chorzów posiada 20 proc. akcji Ruchu.

Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów zagra z mistrzem Macedonii



Poznaliśmy rywali Ruchu Chorzów podczas zgrupowania w Turcji.


Niebiescy wylecą do Turcji 24 stycznia w towarzystwie pozostałych drużyn ekstraklasy z naszego regionu. Na miejscu będą trenować w Side i rozegrają pięć sparingów. Wiadomo już, z kim przyjdzie im się zmierzyć. Ruch zagra z FC Winterthur (4. zespół drugiej ligi Szwajcarii), FK Illicziwec Mariupol (ostatni zespół ekstraklasy Ukrainy), Rabotnicki Skopje (mistrz Macedonii, aktualnie drugi w tabeli), CSMS Iasi (16. zespół ligi rumuńskiej), Worskla Połtawa (8. drużyna ukraińskiej drugiej ligi).

Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Pracowite święta Fornalika



- Deficyt z Wisłą jeszcze bardziej nas uczulił, że nie wolno na chwilę stracić koncentracji- twierdzi trener Ruchu.


Trener Waldemar Fornalik Święta Bożego Narodzenia spędzi jak większość Polaków - w rodzinnym gronie. Trochę przy świątecznym stole, a trochę odpoczywając przy dobrej muzyce i ciekawej książce. Generalnie jednak świąteczno-noworoczny czas nie będzie dla szkoleniowca chorzowskiego Ruchu okresem wakacyjnej laby. Odwrotnie, gdy jego podopieczni będą resetowali głowy po słabym sezonie i nabierali sił przed wiosenną walką o utrzymanie ekstraklasy dla Chorzowa, to ich piłkarski pryncypał będzie miał pełne ręce roboty. - Dokonam wnikliwej analizy naszych jesiennych występów, a potem czeka mnie ustalenie planu przygotowań do nowego sezonu, ze szczególnym uwzględnieniem zimowych zgrupowań. Przyjrzę się też dokładnie kadrze zespołu. Ustalę ostatecznie, kto będzie mógł definitywnie odejść już zimą, a kogo tylko wypożyczymy. Zastanowię się też nad ewentualnymi wzmocnieniami. To bardzo czasochłonna robota, która jednocześnie wymaga skupienia i spokoju - mówi nam Waldemar Fornalik, który dokonał już wstępnego rozliczenia swojej jesieni w Ruchu i chętnie podzielił się swymi spostrzeżeniami. - Mogę naturalnie odnieść się jedynie do tych meczów, kiedy ja prowadziłem zespół, czyli do ośmiu ostatnich w tym roku spotkań w ekstraklasie - podkreśla trener Fornalik. - Oczywiście, jak wszyscy, liczyłem na zdecydowanie pokaźniejszy dorobek punktowy. Liczyłem, że znajdziemy się na lepszej pozycji w tabeli niż obecnie. Z drugiej strony całościowej analizy można dokonać na dwa sposoby.

ZBIGNIEW CIENCIAŁA: To znaczy?
WALDEMAR FORNALIK: - Albo ocenimy zespół globalnie, czyli że w okresie mojej pracy zdobył w sumie dziewięć punktów. Albo podejdziemy do tematu tak, że podzielimy te dwa i pół miesiąca mojej obecności w Chorzowie na dwa etapy. W pierwszym drużyna na początek przegrała trzy razy z rzędu i po tych trzech kolejnych porażkach uzmysłowiliśmy sobie, że nie ma już na co czekać. Musieliśmy doprowadzić pewne rzeczy związane z motoryką do normalnego, dobrego stanu.



I to się udało, skoro w drugiej części pana kadencji drużyna zdobyła dziewięć punktów w pięciu meczach?
WALDEMAR FORNALIK: - No tak, bo dziewięć punktów w pięciu meczach jest już normalnym dorobkiem. Statystycznie osiągnięciem do przyjęcia.

A mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie pokpienie sprawy w dobrym, ostatnim występie przeciwko Wiśle Kraków.
WALDEMAR FORNALIK: - Byliśmy bardzo źli po tym meczu. To był mecz z gatunku tych, jakich się nie przegrywa, jakich po prostu nie wolno przegrać. To spotkanie powinniśmy wygrać, a remis był wręcz naszym obowiązkiem! Porażka z Wisłą zepsuła nasze nastroje przed zimową przerwą, z drugiej strony nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Może gdybyśmy wygrali z Wisłą, to uwierzylibyśmy, że już nie mamy problemu, bo przecież jeszcze 18 meczów do końca sezonu i wiele punktów do zdobycia? A tak, mam nadzieję, nie spoczęliśmy na laurach, a deficyt z Wisłą jeszcze bardziej nas uczulił, że nie wolno nawet na chwilę stracić koncentracji i determinacji.

Czytaj cały wywiad we wtorkowym wydaniu "Sportu".
 

Źródło: AUTOR: Zbigniew Cieńciała --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Niebieskie dokapitalizowanie - okrągły milion dla Cichej



Zarząd chorzowskiego klubu podjął decyzję o podniesieniu kapitału Ruchu SA.


Dokapitalizowanie spółki nastąpi poprzez emisję miliona akcji zwykłych na okaziciela serii "P", o wartości 1,00 zł każda - głosi komunikat zarządu z dzisiejszego posiedzenia. 
 
<p style="margin-bottom: 0cm;">Po objęciu owych akcji przed adresata, do którego skierowana jest oferta, kapitał zakładowy Ruchu SA wynosić będzie 21676695 złotych.<p style="margin-bottom: 0cm;"> <p style="margin-bottom: 0cm;">Przypomnijmy, że niedawno do dokapitalizowania spółki nawoływał Andrzej Kotala. "Mam nadzieję, że inni członkowie zarządu też się dorzucą, by pomóc klubowi" - mówił na naszych łamach.

Źródło: AUTOR: red --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL