RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów: Niebieska Wigilia na Cichej pełna była świątecznego ciepła i serdeczności [ZDJĘCIA]



Byłych i obecnych piłkarzy, trenerów oraz działaczy Ruchu można było spotkać wczoraj na Cichej na tradycyjnym spotkaniu opłatkowym chorzowian. Tym razem tłum w klubowej kawiarence był nieco mniejszy niż zwykle, ale za to atmosfera Niebieskiej Wigilii jak zwykle pełna była serdeczności i świątecznego ciepła.

- Boże Narodzenie zawsze niosło nadzieję i wierzę, że dla nas też niesie nadzieję na kolejny dobry rok dla Ruchu. Dziś co prawda zajmujemy przedostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy, ale przecież 2014 r. był dla nas udany, bo zajęliśmy trzecie miejsce w lidze i z powodzeniem graliśmy w europejskich pucharach. W tym sezonie wiedzie nam się trochę gorzej, ale on się jeszcze nie skończył i jestem przekonany, że nie powiedzieliśmy w nim ostatniego słowa - powiedział prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz.




Z nadzieją w przyszłość spogląda także wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik: - Przyszły rok będzie dla Ruchu przełomowy na każdym polu, zarówno sportowym jak i infrastrukturalnym, bo zaczniemy przecież na Cichej budowę nowego stadionu - stwierdził zastępca prezydenta Andrzeja Kotali.



Ksiądz Eugeniusz Błaszczyk w trakcie modlitwy wspominał byłych piłkarzy Niebieskich, którzy ostatnio odeszli m.in. Gerarda Cieślika i Mariana Duszę (żona pana Gerarda Krystyna była obecna na spotkaniu opłatkowym). Dziekan Dekanatu Chorzowskiego złożył też Niebieskim oryginalne życzenia: - Życzę zawodnikom Ruchu, aby zawsze byli w ruchu, a działaczom życzę ruchu na rynku transferowym - powiedział ksiądz Błaszczyk.



Na Niebieskiej Wigilii obecna była niemal cała drużyna Ruchu, dla której była to ostatnia wizyta w klubie w tym roku. Do 5 stycznia piłkarze przebywać będą bowiem na urlopach.

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Piłkarze Ruchu Chorzów wzmacniają GKS Tychy



Sebastian Janik i Artur Gieraga - dotąd piłkarze Ruchu Chorzów - mają wiosną stanowić o sile GKS-u Tychy.


Janik, 25-letni pomocnik, był związany z Ruchem od wiosny 2014 roku. W tym okresie zagrał tylko w trzech ligowych meczach. Gieraga, 26-letni obrońca, też grał na Cichej od połowy sezonu 2013/14. Wystąpił w czterech meczach Ekstraklasy. Gieraga już rozwiązał umowę z Ruchem i trafi do Tychów na zasadzie wolnego transferu. Z kolei Janik ma zostać do GKS-u wypożyczony.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Tomasz Hajto podjął pierwsze decyzje personalne. Powrót do Ruchu Chorzów



Tomasz Hajto, nowy trener GKS-u Tychy, podziękował dwóm zawodnikom.


W barwach śląskiego pierwszoligowca nie zagrają już Marek Igaz oraz Hubert Otręba. Kontrakt Igaza - słowackiego bramkarza wygasa z końcem roku. Nowy sztab szkoleniowy GKS-u podjął decyzję, żeby nie przedłużać umowy. Igaz był piłkarzem tyskiej drużyny od wiosny 2012 roku. Wywalczył razem z zespołem awans do I ligi. W trójkolorowych barwach wystąpił łącznie w 27 ligowych spotkaniach.

Otręba dołączył do zespołu przed startem sezonu 2014/15. Zagrał w siedmiu meczach GKS-u, a teraz - po okresie wypożyczenia - wraca do Ruchu Chorzów.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów powinien zostać na Cichej. Ruch Chorzów powinien przeprowadzić się na Stadion Śląski [ARGUMENTY ZA I PRZECIW]



Ruch Chorzów potrzebuje nowego stadionu i to jest fakt niepodważalny. Pytanie jednak, czy miałby to być Stadion Śląski, czy może jednak gruntownie przebudowana Cicha.


Temat wraca, bo też po wyborach samorządowych Andrzej Kotala - ponownie wybrany na stanowisko prezydenta - podtrzymał deklarację, że wybuduje nowy obiekt na Cichej. Prezydent miał taki plan już ponad rok temu, ale wtedy ten pomysł nie zyskał akceptacji większości radnych. Więcej! Nie poparł go nawet klub, który jednak chciałby grać w przyszłości na Stadionie Śląskim.

Kto ma rację? Przyjrzyjmy się jeszcze raz argumentom, które padają w tej dyskusji.

Ruch Chorzów tylko na Cichej

Argument "za"

Kibice Ruchu w większości nie wyobrażają sobie przeprowadzki na Śląski. Cicha to nasz dom - powtarzają. To tutaj klub odnosił największe sukcesy. Na Śląskim Ruch będzie tylko gościem.

Nie można budować wielkiego klubu w oderwaniu od historii i tradycji.

Argument "przeciw"

Na Stadionie Śląskim Ruch także będzie u siebie. Obiekt leży przecież w Chorzowie. Stadion jest ważny, ale to przecież Ruch i jego dokonania świadczą przede wszystkim o legendzie niebieskich. Ruch wcale nie zdobywał pierwszych tytułów mistrza Polski na Cichej, tylko na boisku "na Kalinie". Co stoi na przeszkodzie, żeby piętnastą gwiazdkę dołożył na Śląskim?



Ruch Chorzów na wielkim Śląskim będzie wyglądał śmiesznie

Argument "za"

Ruch grał już na Stadionie Śląskim w sezonie 2008/2009, gdy na Cichej trwał remont. Po trybunach hulał wtedy wiatr, a doping był marny. Pięć tysięcy kibiców niebieskich na 50-tysięcznym obiekcie to jednak nie jest imponujący widok.

Argument "przeciw"

Ale były też Wielkie Derby Śląska, mecze z Legią czy Lechem Poznań, które pokazywały, że potencjał fanów niebieskich jest znacznie większy. Śląski tętnił wtedy pozytywnymi emocjami. Pewnie, że takie widowiska nie są możliwie co drugi tydzień. Jeżeli jednak Polska piłka będzie mijać te same przystanki co kluby z silnych lig zachodniej Europy, to duże stadiony staną się normą także w naszej ekstraklasie.

A przypominamy, że Ruch ma ambicje, żeby być wizytówką dużej części aglomeracji, a nie tylko Chorzowa.



Ruch Chorzów będzie "wielki" tylko na Śląskim

Argument "za"

Duże firmy lubią duże stadiony. Sponsorzy lubią zająć swoje wygodne miejsca w skyboxach. Mieć zapewniony komfortowy dojazd, miejsce parkingowe i smaczny catering. Pustawe trybuny na Śląskim? Skoro na meczu jest dziesięć tysięcy osób, to widać taki jest potencjał klubu. Ich interesuje przede wszystkim wynik. Bo gdy jest wynik, to znaczy, że wydają pieniądze z sensem i mają z tego frajdę.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ławeczka Gerarda Cieślika na razie spowita niebieską folią. W czwartek będzie można się przysiąść



W czwartek odsłonięcie ławeczki Gerarda Cieślika. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych na ulicę Wolności w Chorzowie o godzinie 17.


Pomnik już stoi, ale na razie jest przykryty niebieską folią. W czwartek będzie można się już przysiąść do legendy Ruchu Chorzów. Uroczystość odbędzie się zaraz po wspólnym dekorowaniu choinki w pobliżu estakady. Ławeczka znalazła swoje miejsce na ul. Wolności, koło Poczty Głównej. Z inicjatywą upamiętnienia w ten sposób zmarłego w ubiegłym roku Cieślika wystąpiła "Gazeta Wyborcza" i portal Śląsk.SPORT.PL. Nasz pomysł poparli chorzowscy radni, a także m.in. prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz i Antoni Piechniczek.

Pomnik z brązu ma 180 cm wysokości, 210 cm długości i ok. 70 cm szerokości. Będzie można na nim zawieszać również klubowe szaliki. Autorem rzeźby jest Tomasz Wenklar, twórca m.in. popiersia Wojciecha Kilara w Katowicach czy pomnika Ryśka Riedla w Tychach.

Ławeczka spodobała się rodzinie legendarnego piłkarza. - Mój mąż zawsze był w ruchu, to dobrze, że pomnik będzie tak wyglądał. Jak już będzie gotowy, wybiorę się na Wolności i zrobię zdjęcie. Nieopodal ratusza więcej osób będzie mogło zatrzymać się na chwilę i powspominać Gerarda - przyznała kilka miesięcy temu Krystyna Cieślik, wdowa po słynnym piłkarzu.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Źródło: AUTOR: --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Komisja Ligi karze górnośląskie kluby



Komisja Ligi Ekstraklasy SA ukarała Ruch Chorzów, Górnika Zabrze i Piasta Gliwice za zachowanie kibiców w ostatniej kolejce.


Na Ruch została nałożona kara w wysokości 10 tys. zł. Klub nie będzie mógł również zorganizować wyjazdu własnych kibiców na kolejny ligowy mecz. Jeszcze nowość w sposobie karania: osoby, które podczas meczu z Wisłą Kraków miały wyznaczone miejsca w sektorze 8, nie będą mogły uczestniczyć w kolejnym meczu chorzowian rozgrywanym w roli gospodarza. Z kolei Górnika Zabrze po wyjazdowym meczu z Jagiellonią ukarano również 10 tys. zł, a także zakazem organizacji wyjazdu kibiców na jeden mecz ligowy i na kolejny w zawieszeniu. Na Piast Gliwice po meczu z Pogonią Szczecin nałożono karę w wysokości 7 tys. zł.

Ostatnim klubem, który został ukarany, jest Górnik Łęczna, ale to nie nasza parafia.

Źródło: AUTOR: Paweł Czado --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów apeluje do kibiców: Nie narażajcie klubu



Ruch Chorzów ma nadzieję, że w przyszłości kibice będą dobrze bawili się na trybunach, ale nie będą narażać klubu na finansowe kary.


Ruch poniósł karę za zachowanie kibiców, którzy podczas ostatniego meczu z Wisłą Kraków odpalili na trybunach race. Komisja Ligi nałożyła na klub grzywnę w wysokości 10 tys. zł. Ruch nie będzie mógł również zorganizować wyjazdu własnych kibiców na kolejny ligowy mecz (z Lechem Poznń), a ponadto osoby, które podczas meczu z Wisłą Kraków miały wyznaczone miejsca w sektorze 8, nie będą mogły uczestniczyć w kolejnym spotkaniu chorzowian rozgrywanym w roli gospodarza (z Piastem Gliwice).

Kary skłoniły klub do wystosowania apelu do fanów: "W związku z decyzją Komisji Ligi pragniemy podkreślić, że wsparcie naszych fanów i ich głośny doping, który nie raz niósł nas do zwycięstwa i pomógł odwrócić losy meczu, są dla nas bardzo istotne. Ponadto atrakcyjna wizualnie oprawa sprawia, że piłkarski spektakl, staje się jeszcze ciekawszy dla widzów zasiadających na trybunach i przed telewizorami. Mamy jednak nadzieję, że sympatycy "Niebieskich", którzy czują się współodpowiedzialni za klub, skupią się w przyszłości na kibicowaniu zgodnym z literą prawa i nie będą narażać Ruchu na ponoszenie niepotrzebnych kosztów, a jego wszystkich fanów na sankcje".

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów straci trenera? "Totalna amatorka"



PRZEGLĄD PRASY. Marek Wleciałowski, członek sztabu szkoleniowego Ruchu Chorzów, jest kandydatem na trenera Rakowa Częstochowa - czytamy w `Sporcie`.


Drugoligowiec szuka szkoleniowca od chwili, gdy jesienią pożegnał się z Jerzym Brzęczkiem. Z Rakowem wiązano Jacka Magierę czy Radosława Mroczkowskiego, ale zdaniem "Sportu" trenerskie stery przejmie Wleciałowski - obecnie szkoleniowiec Ruchu Chorzów (odpowiada przede wszystkim za wyniki rezerw).

- Przeanalizowaliśmy kilkadziesiąt kandydatur, przeprowadziliśmy kilka rozmów. Trenerzy stwierdzili, że po raz pierwszy brali udział w profesjonalnych rozmowach, podczas których pytano ich, jaki mają pomysł na grę lub jak chcą zorganizować tematy treningowe i szkoleniowe w klubie. Nie jest to jakiś powód do dumy, ale stwierdzenie, że w polskiej piłce wiele rzeczy to totalna amatorka - mówi Michał Świerczewski, główny udziałowiec Rakowa i właściciel firmy X-KOM, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Raków ma ogłosić nazwisko nowego trenera w czwartek.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Marek Wleciałowski jednak nie zamieni Ruchu Chorzów na Raków Częstochowa



Marek Wleciałowski nie zostanie nowym trenerem Rakowa Częstochowa. Za wyniki drugoligowca będzie odpowiadał Radosław Mroczkowski.


Wleciałowski, członek sztabu szkoleniowego niebieskich, był poważnym kandydatem na stanowisko trenera klubu z Częstochowy. Ostatecznie działacze podjęli jednak decyzję, że oddadzą zespół w ręce Mroczkowskiego - byłego trenera m.in. Widzewa.

Wleciałowski odpowiada na Cichej przede wszystkim za zespół trzecioligowych rezerw.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ławeczka Gerarda Cieślika stanęła w centrum Chorzowa. "Bałam się, czy dożyję tej chwili"



Gerard Cieślik, wybitny piłkarz Ruchu Chorzów, doczekał się pomnika. Ławeczki, na której każdy będzie mógł się dosiąść do legendy niebieskich. Czwartkowej uroczystości odsłonięcia postumentu przyglądały się setki chorzowian.


Pomysł, by uhonorować Gerarda Cieślika - wybitnego chorzowianina i reprezentanta Polski - zrodził się w naszej redakcji ponad rok temu, zaraz po śmierci znakomitego piłkarza. Od początku wydawało nam się, że "ławeczka" to dobry pomysł. Gerard Cieślik był bowiem człowiekiem, którego opowieści można było słuchać godzinami. A gdzie będzie wygodniej słuchać, jak nie na ławeczce?

Zapytaliśmy członków "niebieskiej rodziny", co sądzą o naszym pomyśle i okazało się, że nasz inicjatywa wszystkim się podoba. Wsparł nas Antoni Piechniczek, były selekcjoner reprezentacji Polski, Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu, czy aktor i kibic niebieskich Bogdan Kalus. Mocno kibicowała nam również Krystyna Cieślik, wdowa po zmarłym piłkarzu, który wzruszona mówiła, że gdy ławeczka będzie już gotowa, to przyjdzie do "swojego Gerarda" z różą, - bo te kwiaty lubił najbardziej.

I pani Krystyna dotrzymała słowa. W ręku trzymała niebieską różę, a wokół niej tłoczyły się setki chorzowian. - Nawet nie wiecie, jaka jestem szczęśliwa. Bałam się, czy dożyję tej chwili... - mówiła i jako pierwsza usiadła obok postumentu ukochanego męża. - Ładne wygląda mój Gerard. Gdy powstawał projekt pomnika, to zwróciłam uwagę, że Gerard ma na czole loczki, a on miał przecież zawsze proste włosy. Teraz wszystko jest idealnie - uśmiechała się.

Pomysłu nie udałoby się zrealizować, gdyby nie wsparcie władz miasta. To przychylność prezydenta Andrzeja Kotali i chorzowskich radnych zapewniła pieniądze na realizację tego projektu. Początkowo spierano się, gdzie powinien stanąć pomnik. Nie brakowało głosów, że w Batorym, gdzie mieszkał wybitny chorzowianin. Ostatecznie jednak "ławeczka" znalazła swoje miejsce na ulicy Wolności, tuż obok budynku poczty. Codziennie przechodzą tędy tysiące osób, więc Gerard Cieślik nigdy nie będzie czuł się samotny. - To dobre miejsce. Będzie mu tutaj dobrze. Gerard Cieślik jest pierwszym sportowcem z naszego regionu, który doczekał się takiego wyróżnienia. To duma nie tylko dla Ruchu, ale i dla całej śląskiej piłki - mówił Antoni Piechniczek. - Za młodych czasów podpatrywałem pana Gerarda. Bramek strzelać się od niego nie nauczyłem, ale zawsze starałem mu się dorównać w wytrwałości, prawości. To był dobry człowiek - opowiadał.

Pomnik z brązu ma 180 centymetrów wysokości, 210 centymetrów długości i około 70 centymetrów szerokości. Autorem rzeźby jest Tomasz Wenklar, twórca m.in. popiersia Wojciecha Kilara w Katowicach czy pomnika Ryśka Riedla w Tychach. - Bardzo trudno jest wyrzeźbić człowieka legendę. Wiele osób pytało mnie, dlaczego pan Gerard nie siedzi. Dlaczego pomnik przedstawia młodego piłkarza. Gerard Cieślik był znakomitym sportowcem. Jego domeną był ruch. Właśnie to chciałem oddać - podkreślał artysta. Ławeczka jest tak wyprofilowana, że można też na niej wieszać szaliki Ruchu. I tak się właśnie stało. Gdy władze miasta odsłaniały pomnik, kibice odpalili race i skandowali nazwisko Cieślika. Potem szaliki przepasały ławeczkę wybitnego reprezentanta Polski.

- Będę tu zaglądała tak często, jak tylko zdrowie pozwoli. Dotąd spotykałam Gerarda na cmentarzu, teraz mam nowe miejsce - mówiła wzruszona Krystyna Cieślik.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Piłkarze Ruchu Chorzów mają prawo przytyć o jeden kilogram



Niebiescy muszą pilnować swojej wagi podczas urlopów.


Zawodnicy Ruchu nie otrzymali żadnych wytycznych odnośnie do diety w czasie przerwy zimowej, ale w klubie ustalono "limit" jednego dodatkowego kilograma. - Jeżeli po powrocie z urlopu zawodnik będzie ważył ponad kilogram więcej, wyciągniemy wobec niego konsekwencje i na pewno nie przejdzie to bez echa. W klubie monitorujemy wagę piłkarzy regularnie co dwa dni, sprawdzamy również poziom tkanki tłuszczowej. Taką samą kontrolę przeprowadzimy po przyjeździe piłkarzy w styczniu. W większości przypadków nie ma problemów z dyscypliną. Na tym poziomie zawodnicy są świadomi i się pilnują, nie mogą sobie pozwolić na zbędne kilogramy. Tym bardziej że zdają sobie sprawę, że okres przygotowawczy to czas ciężkich treningów, dlatego zbijanie wagi byłoby dla nich dodatkowym obciążeniem. Aczkolwiek czasem zdarzają się czarne owce, które przyjadą z nieco większym "bagażem", ale są to pojedyncze przypadki - mówi Leszek Dyja, trener przygotowania fizycznego Ruchu.

Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów przejmie odpowiedzialność ze stadion przy Cichej



PRZEGLĄD PRASY. Prezydent Chorzowa Andrzej Kotala zapowiada w rozmowie ze `Sportem` zmiany przy zabezpieczaniu stadionu Ruchu.


Odpalenie pirotechniki przez kibiców Ruchu podczas ostatniego meczu w tym roku przyczyniło się nie tylko do nałożenia na klub kary, ale i powrotu do dyskusji nad bezpieczeństwem na Cichej. Prezydent Kotala zapowiada na łamach "Sportu" ważną zmianę. - Było "racowisko" i policja znów zwołała posiedzenie. Tym razem musimy mocno zareagować, także dla dobra tych "normalnych" kibiców, którzy chcą oglądać widowisko sportowe, a nie "dymić". Do tej pory za ochronę obiektu odpowiadało miasto. Od stycznia będzie zajmował się tym już tylko i wyłącznie klub. To po stronie klubu Ruch Chorzów będzie od nowego roku całkowite zabezpieczenie obiektów oraz stadionu na Cichej - zapowiada Kotala.

Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów promuje nową kolekcję ubrań. Jest i kaftanik



Ruch Chorzów przygotował wyprawkę dla najmłodszych fanów. `Od bajtla wiem co najlepsze`.


"Specjalnie dla naszych fanów przygotowaliśmy wyjątkową ofertę. Swoim dzieciom, wnukom, siostrzeńcom lub bratankom mogą zrobić fantastyczny prezent w postaci "Niebieskiej" wyprawki. Z pewnością każdy zgodzi się z nami, że miłość do ukochanego klubu należy zaszczepiać już od najmłodszych lat. Zapraszamy do naszych punktów sprzedaży, czyli do Strefy Kibica przy stadionie i do Sklepu Kibica na ul. Wolności w Chorzowie. Zachęcamy również do przesyłania zdjęć swoich pociech wystrojonych w "Niebieskie" ubranka. Wasze fotki umieścimy na naszym facebookowym fanpage`u. Czekamy pod adresem [email protected]." - czytamy na internetowej stronie klubu.

W ofercie znalazły się śpiochy, kaftaniki, pajacyki, czy koszulki. Całą kolekcję znajdziecie tutaj.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów promuje nową kolekcję ubrań. Jest i kaftanik



Ruch Chorzów przygotował wyprawkę dla najmłodszych fanów. `Od bajtla wiem co najlepsze`.


"Specjalnie dla naszych fanów przygotowaliśmy wyjątkową ofertę. Swoim dzieciom, wnukom, siostrzeńcom lub bratankom mogą zrobić fantastyczny prezent w postaci "Niebieskiej" wyprawki. Z pewnością każdy zgodzi się z nami, że miłość do ukochanego klubu należy zaszczepiać już od najmłodszych lat. Zapraszamy do naszych punktów sprzedaży, czyli do Strefy Kibica przy stadionie i do Sklepu Kibica na ul. Wolności w Chorzowie. Zachęcamy również do przesyłania zdjęć swoich pociech wystrojonych w "Niebieskie" ubranka. Wasze fotki umieścimy na naszym facebookowym fanpage`u. Czekamy pod adresem [email protected]." - czytamy na internetowej stronie klubu.

W ofercie znalazły się śpiochy, kaftaniki, pajacyki, czy koszulki. Całą kolekcję znajdziecie tutaj.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL