Źródło: AUTOR: KR --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLKR-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Bomba na stadionie Ruchu: Prezydent nie chce zamknięcia stadionu
Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa nie cofnie Ruchowi Chorzów zgody na organizację imprez masowych. Z takim wnioskiem wystąpiła w zeszłym tygodniu chorzowska policja, po tym jak tuż przed Wielkim Derbami Śląska, na trybunie gości znaleziono ładunek z substancją łatwopalną.
- W mojej ocenie wszystko zadziałało prawidłowo. Zagrożenie zostało zidentyfikowane i zneutralizowane na kilka godzin przed meczem. Sama impreza masowa przebiegła bez zakłóceń, w dobrej, sportowej atmosferze. Obiekt przy Cichej spełniał i spełnia wymogi bezpieczeństwa stawiane przez Policję i Ekstraklasę. W tej sytuacji nie ma podstaw do cofnięcia Ruchowi zgody na organizowanie kolejnych imprez masowych w sezonie 2014/2015 - mówi Andrzej Kotala.
Dodajmy, że policja wystąpiła także z wnioskiem do wojewody o zamknięcie stadionu przy ul. Cichej. Jeśli stanowisko Piotra Litwy będzie inne niż prezydenta Chorzowa, wówczas obiekt zostanie zamknięty.
RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Bomba na stadionie Ruchu: Prezydent nie chce zamknięcia stad
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów gra na Cichej za 100 zł. Rocznie!
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów gra na Cichej za 100 zł. Rocznie!
Przy okazji zamieszania z podłożeniem ładunku przed Wielkimi Derbami Śląska władze Chorzowa przypomniały, na jakich warunkach Ruch gra na Cichej.
Przypominamy, że mimo bandyckich wydarzeń na obiekcie Ruchu prezydent Andrzej Kotala nie zamknie obiektu.
"Jednocześnie podjęte zostały kroki, które mają jeszcze skuteczniej zapewniać bezpieczeństwo uczestnikom widowisk sportowych na tym obiekcie i jednoznacznie definiować odpowiedzialność za imprezę. Ruch Chorzów jest jedynym i wyłącznym użytkownikiem stadionu przy Cichej. MORiS, który zarządza stadionem w imieniu miasta, nie ma praktycznie dostępu do pomieszczeń zlokalizowanych na terenie stadionu. W tej sytuacji trudno jest brać za nie odpowiedzialność. Dlatego zaproponowano, by Ruch Chorzów SA odpowiadał za całość bezpieczeństwa na stadionie: podczas imprez, ale również przed i po ich zakończeniu. Obecnie podczas przerwy w rozgrywkach obiekt zabezpieczają pracownicy MORiS-u. Przed samym meczem: jednocześnie pracownicy ochrony wynajętej przez MORiS oraz ochrona spółki Ruch Chorzów. Podczas meczu bezpieczeństwo gwarantuje już sama ochrona Ruchu. Ten dualizm oznacza rozmycie odpowiedzialności i sprzyja przerzucaniu się winą za ewentualne zaniedbania w tym zakresie. Funkcjonowanie obiektu przy Cichej od lat odbywa się na zasadach współpracy miasta i klubu.
Do czasu opracowania nowych zapisów umowy dla pracowników Ruchu Chorzów wprowadzone zostaną identyfikatory, przepustki samochodowe i specjalne przepustki dla gości, by uniemożliwić swobodne poruszanie się po obiekcie przed meczem osób, których zamiarem nie jest kibicowanie, ale zakłócenie imprezy sportowej i sprowadzenie zagrożenia dla kibiców. Jak podkreśla prezydent Kotala, najważniejsze jest bezpieczeństwo widzów przebywających na wszystkich obiektach należących do miasta" - czytamy w miejskim komunikacie.
Dodatkowo władze Chorzowa przypominają, że miasto pokrywa wszystkie koszty związane z użytkowaniem stadionu (obsługą, naprawą, modernizacją, płaci za energię elektryczną, wodę i ogrzewanie). Roczne koszty to około miliona złotych. Ruch płaci natomiast miastu symboliczną kwotę - 100 zł na rok.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów lubi grać z Cracovią. Zaczęło się na placu targ
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów lubi grać z Cracovią. Zaczęło się na placu targowym
Piątkowy mecz pomiędzy Ruchem Chorzów a Cracovią będzie 74. konfrontacją obu zespołów. Z historii spotkań tych klubów wynika, że chorzowianie lubią grać z Cracovią, także na terenie rywala.
Zaczęło się kiepsko. W 1922 r., w dwa lata po powstaniu Ruchu Hajduki Wielkie, oba kluby zmierzyły się w finałowych rozgrywkach mistrzostw Polski w grupie południowej. Niestety, niebiescy przegrali wysoko oba mecze, które, co ciekawe, rozegrano dzień po dniu. Pierwszy "na placu targowym w Hajdukach" (2:8), a drugi na boisku AKS-u (0:7). Pierwsze bramki dla chorzowian w starciach z Cracovią zdobył z rzutów karnych Maksymilian Konig. Szansa na rewanż pojawiła się dopiero po powstaniu rozgrywek ligowych. W kwietniu 1928 r. na boisku AKS-u Ruch zwyciężył 4:1, odnosząc pierwsze w historii zwycięstwo nad Cracovią.
Oba kluby mierzyły się często aż do początku lat 60. Później Cracovia coraz częściej lądowała poza ekstraklasą. Przerwy we wzajemnych potyczkach trwały kilkanaście (1970-1982) lub nawet kilkadziesiąt lat (1984-2003). Po odrodzeniu się "Pasów" w nowym tysiącleciu nadarzyła się okazja do wznowienia wzajemnych kontaktów na boiskach ówczesnej II ligi. W Krakowie Ruch poległ 1:2, a w Chorzowie padł bezbramkowy remis. Od 2007 r. Cracovia znowu częściej gra w ekstraklasie (z roczną przerwą po spadku w 2012 r.). W tym czasie rozegrano 12 ligowych spotkań, z których niebiescy wygrali dziewięć, zremisowali jedno i tylko dwa przegrali.
Więcej informacji na temat rywalizacji Ruchu z Cracovią znajdziecie
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Marek Wleciałowski wraca do Ruchu Chorzów
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Marek Wleciałowski wraca do Ruchu Chorzów
Marek Wleciałowski, były piłkarz i trener Ruchu Chorzów, dołączy do sztabu szkoleniowego niebieskich.
Wleciałowski zostanie asystentem Waldemara Fornalika podobnie, jak to miało miejsce, gdy byli piłkarze niebieskich współpracowali w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski. Ostatnio pracował w Energetyku ROW Rybnik, skąd został zwolniony w marcu 2014 rou.
44-letni Wleciałowski to były zawodnik Ruchu. W drużynie z Cichej rozegrał 249 ligowe mecze. W 1996 roku cieszył się ze zdobycia Pucharu Polski.
Wleciałowski był już trenerem Ruchu. W 2007 roku wprowadził zespół do Ekstraklasy. Wychowanek Konstalu Chorzów rozpocznie pracę na Cichej w poniedziałek.
Asystentem Waldemara Fornalika w Ruchu jest także Tomasz, jego młodszy brat.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Jan Kocian wspomina pracę w Ruchu Chorzów. "Na kolejny zryw
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Jan Kocian wspomina pracę w Ruchu Chorzów. "Na kolejny zryw nie starczyło sił"
Minął ponad tydzień od chwili, gdy Jan Kocian pożegnał się z Ruchem Chorzów. Jak szkoleniowiec ocenia powody rozstania z klubem z Cichej w słowackich mediach?
Kocian pracował w Ruchu niewiele ponad rok. W tym czasie poprowadził niebieskich do brązowego medalu ekstraklasy i rywalizacji w eliminacjach Ligi Europy. Po sukcesach przyszedł kryzys. W tym sezonie chorzowianie wygrali tylko jedno z jedenastu ligowych spotkań. Za słabe wyniki zapłacił Kocian, którego zastąpił Waldemar Fornalik.
- Po zwolnieniu każdy trener szuka powodów. Zadaje sobie pytanie, co poszło nie tak. Sam też to robię i wychodzi mi na to, że po znakomitym minionym sezonie, który kosztował drużynę bardzo wiele, na kolejny zryw nie starczyło już sił. Nasza kadra nie była wystarczająco szeroka - mówi słowackiemu "Sportowi" Kocian.
Słowakowi w chwili, gdy tracił pracę, zarzucono, że prowadził zespół zbyt lekką ręką. - To nie była demokracja, ale ciągły dialog. Na pewno były granice, w których mogli się poruszać piłkarze. Nie robili tego, co chcieli - zapewnia.
Kocian przyznaje, że droga z dna ligowej tabeli na podium, którą w minionych rozgrywkach pokonał z Ruchem, zaskoczyła także jego samego. - To było szybkie, dynamiczne. Sam się tego bałem. Zagraliśmy ponad nasze możliwości. Wiedziałem, że potem przyjdzie kryzys, ale nie sądziłem, że upadniemy aż tak nisko. Graliśmy w dole tabeli, a to dodatkowo źle wpływało na psychikę graczy - podkreśla.
Słowak nie ukrywa, że w przyszłości chciałby wrócić do ekstraklasy. - Słowacką i polską ligę trudno porównać. Szczególnie pod względem zainteresowania fanów. Polacy mają wspaniałe stadiony. Jest zainteresowanie mediów. Telewizja transmituje każde spotkanie na żywo - wspomina były trener niebieskich.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Wojewoda nie zamknie stadionu Ruchu Chorzów. Kibice Niebiesk
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Wojewoda nie zamknie stadionu Ruchu Chorzów. Kibice Niebieskich mogą odetchnąć z ulgą
Kibice Ruchu mogą odetchnąć z ulgą. Prezydent Chorzowa Andrzej Kotala nie przychylił się do wniosku Komendanta Miejskiego Policji w tym mieście i nie cofnął Niebieskim zgody na organizację na Cichej imprez masowych. Wojewoda Śląski również nie zamknie na razie chorzowskiego stadionu, bo Komendant Wojewódzki Policji w ogóle nie wystąpił z taką propozycją.
- W naszym piśmie skierowanym do wojewody nie było wniosku o zamknięcie stadionu, a jedynie ocena stanu bezpieczeństwa obiektu na Cichej, która po wydarzeniach do jakich doszło przed Wielkimi Derbami Śląska nie mogła być pozytywna. Osoby postronne nie powinny mieć dostępu do stadionu przed imprezą masową i wnosić na niego niebezpieczne przedmioty, a z taką właśnie sytuację mieliśmy do czynienia 4 października w Chorzowie - powiedział podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji.
- Na razie nie ma mowy o zamknięciu stadionu Ruchu. Prowadzimy natomiast w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Zwróciliśmy s
ię o uzupełnienie przekazanych nam informacji zarówno do policji jak i do organizatora imprezy i na podjęcie decyzji w tej sprawie wojewoda ma 30 dni - stwierdziła Marta Malik, rzeczniczka Wojewody Śląskiego.
- Cieszymy się, że nasz stadion nie został zamknięty, ale prawdę mówiąc spodziewaliśmy się takiej decyzji. Tak naprawdę nie było bowiem podstaw do cofnięcia zgody na organizację imprez masowych na Cichej - stwierdził prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz.
W Chorzowie wkrótce pojawi się nowy trener, który jednak jest doskonale znany w tym klubie. Asystentem Waldemara Fornalika zostanie Marek Wleciałowski, który był wcześniej jego współpracownikiem w reprezentacji Polski.
- Rozmawiałem w tej sprawie z prezesem Ruchu i właściwie osiągnęliśmy już porozumienie. Do sztabu szkoleniowego Niebieskich mam dołączyć w poniedziałek i będę w nim pełnił funkcję asystenta pierwszego trenera - powiedział 44-letni Wleciałowski, który jako piłkarz przez 14 lat grał w zespole z Cichej, a w sezonie 2006/07 był także szkoleniowcem Ruchu i wywalczył z nim awans do ekstraklasy, a następnie odszedł z klubu. Tym samym sztab Waldemara Fornalika został już skompletowany i poza Wleciałowskim znaleźli się w nim Tomasz Fornalik, Ryszard Kołodziejczyk oraz Leszek Dyja.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Nieoczekiwany powrót. Jacek Bednarz znowu w Ruchu Chorzów
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Nieoczekiwany powrót. Jacek Bednarz znowu w Ruchu Chorzów
Jacek Bednarz, były piłkarz Ruchu Chorzów, zostanie nowym członkiem zarządu niebieskich. Bednarz ma odpowiadać na Cichej za finanse i organizację klubu.
Ruch nie potwierdza jeszcze tej informacji oficjalnie, ale nominacja Bednarza na stanowisko wiceprezesa jest już przesądzona. Były reprezentant Polski zastąpi w chorzowskim klubie Marka Glogazę, który na początku października zrezygnował z pracy na Cichej z przyczyn osobistych.
47-letni Bednarz w czasach piłkarskiej kariery był jednym z nielicznych - a może i jedynym - piłkarzy w polskiej lidze mogących się pochwalić dyplomem magistra prawa. Na boiska ekstraklasy trafił dopiero w wieku 23 lat. Ruch Chorzów kupił go z trzecioligowego wówczas AKS-u Chorzów, którego urodzony w Mysłowicach Bednarz jest wychowankiem.
Bednarz był wtedy studentem czwartego roku prawa. W tamtym okresie mógł się poszczycić tytułem mistrza w... studenckiej lidze Uniwersytetu Śląskiego. - Nasza prawnicza drużyna Gryfusie była bardzo mocna. Na ostatnich latach studiów, kiedy poważnie zaangażowałem się w grę w Ruchu, nie mogłem już występować w lidze uniwersyteckiej. Tamte czasy wspominam z rozrzewnieniem - opowiadał przed laty "Wyborczej".
Na Cichej występował przez cztery sezony. Miał propozycję z niemieckich St. Pauli i Bayeru Uerdingen, był także na testach w Hercie Berlin. Ostatecznie w 1994 roku trafił do Legii i z nią świętował największe sukcesy: zdobycie w 1995 roku mistrzostwa i Pucharu Polski i grę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
Ostatni mecz w karierze rozegrał 24 kwietnia 2002 roku w barwach Pogoni Szczecin (0:5 z Polonia Warszawa). Łącznie wystąpił w 317 ligowych meczach, w których zdobył 22 bramki. W reprezentacji Polski rozegrał pięć spotkań. Ostatnie z Białorusią (1:1) w 1996 roku.
W ostatnich latach był związany z Wisłą Kraków, gdzie pełnił także funkcję prezesa klubu. Nie miał pod Wawelem łatwego życia. Bednarz walczył z kibolami, a ci bojkotowali mecze Wisły, a przy okazji prowadzili z nim prywatną wojnę na obraźliwe hasła i okrzyki.
W lipcu tego roku Bednarz osobiście usuwał wulgarne napisy, które kibole wymalowali na murze przy Stadionie im. Henryka Reymana. Ubrany w kombinezon, kalosze oraz kask, przy użyciu myjki ciśnieniowej i dzięki pomocy wyspecjalizowanej firmy wziął udział w oczyszczaniu muru pokrytego czerwonym sprayem. Bednarz zacierał wtedy takie hasła jak - "Cała Wisła krzyczy razem: precz z łysym" czy "Anty Bednarz".
Konfrontację Bednarza z kibolami wygrali ci ostatni. Pod koniec sierpnia Bednarz został odwołany z funkcji prezesa Wisły.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Piłkarz cień wciąż ma szansę na grę w Ruchu Chorzów
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Piłkarz cień wciąż ma szansę na grę w Ruchu Chorzów
Aleksandr Fertovs, pomocnik reprezentacji Łotwy, wciąż może podpisać kontrakt z Ruchem Chorzów.
Łotysz trenuje - z przerwami - z Ruchem od kilkunastu dni. Pojawił się na Cichej, gdy trenerem niebieskich był jeszcze Jan Kocian. Teraz jednak za wyniki odpowiada Waldemar Fornalik, który jeszcze raz chciałby się przyjrzeć umiejętnościom piłkarza. Fertovs pojechał ostatnio na zgrupowanie Łotwy i do czwartku nie wrócił na Cichą. Co ciekawe, Eduards Visnakovs - kolejny kadrowicz Łotwy na Cichej - zdołał już dotrzeć do Chorzowa.
Na Cichej usłyszeliśmy, że Fertovs to dziś piłkarz cień, który... pojawia się i znika. Czy zostanie na dobre? Warunki kontraktu ma już ustalone...
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Cieślik nie będzie na razie patronem stadionu Ruchu. Na pomn
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Cieślik nie będzie na razie patronem stadionu Ruchu. Na pomnik też musi czekać
Po śmierci legendarnego piłkarza Ruchu wszyscy prześcigali się w pomysłach jak uhonorować "Małego Łącznika". Żaden nie został zrealizowany.
3 listopada minie pierwsza rocznica śmierci Gerarda Cieślika. Jego imię miał nosić jeden z dwóch chorzowskich stadionów, tymczasem w ciągu roku nie udało się nawet wybudować pomnika legendy Ruchu, a złodziej ukradł pamiątkową tabliczkę zdobiącą jego stałe miejsce na Cichej.
Postać piłkarza miała uczcić ławeczka Cieślika, którą planowano odsłonić w pierwszą rocznicę jego śmierci. Urząd Miejski pr
zeprowadził oficjalny konkurs na projekt, a chorzowscy radni zdecydowali, by ulokować ją na reprezentacyjnej ulicy Wolności, tuż obok zabytkowego budynku Poczty Głównej. Konkurs wygrał Tomasz Wenklar, twórca m.in. tyskiej rzeźby Ryszarda Riedla, a ławeczka w międzyczasie zamieniła się w pomnik przedstawiający piłkarza w biegu z piłką w skali 1:1.
Okazało się jednak, że najwcześniej będzie on gotowy na początku grudnia.
- Twórca właśnie kończy model, który będzie służył do odlewu pomnika. Nim zostanie on wysłany do odlewni pracownię Tomasza Wenklara będzie wizytować żona pana Gerarda, by zaakceptować m.in. rysy twarzy naszego wspaniałego piłkarza. Całość na pewno będzie gotowa do 15 grudnia - powiedział Krzysztof Karaś, rzecznik prasowy UM w Chorzowie.
Cieślik na razie nie ma więc pomnika, a w dodatku ktoś ukradł również pamiątkową tabliczkę, którą oznaczone było jego ulubione miejsce na stadionie Ruchu przy ul. Cichej. Brak tabliczki działacze Niebieskich zauważyli podczas wrześniowego meczu z GKS Bełcha-tów. W trakcie spotkania na krzesełku prowizorycznie rozłożono klubowy szalik, a na kolejne spotkanie w Chorzowie, którym były październikowe Wielkie Derby Śląska, zamontowano nową tabliczkę, ale niesmak po tej wizycie jakiegoś chorego "kolekcjonera" pamiątek pozostał.
Po śmierci Cieślika natychmiast pojawiły się propozycje by nazwać jego imieniem jeden z chorzowskich stadionów. Legenda Ruchu miała zostać patronem klubowego obiektu na Cichej.
- Obecny stadion Ruchu jest w fatalnym stanie, więc imię pana Gerarda chcieliśmy nadać nowemu obiektowi Niebieskich. Skoro jednak Ruch nie chce w przyszłości grać na Cichej, to nie ma go dla kogo budować i cała sprawa została póki co wstrzymana - powiedział przewodniczący Rady Miasta Henryk Wieczorek, który jako trener razem z Jerzym Wyrobkiem zdobył ostatni tytuł mistrza Polski Niebieskich.
Były dziennikarz TVP i katowicki radny Andrzej Zydorowicz zaproponował natomiast, by imieniem pana Gerarda nazwać Stadion Śląski.
- Zgłosiłem pisemnie taką propozycję do Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji Urzędu Marszałkowskiego, który jest właścicielem obiektu, i nawet uczestniczyłem w specjalnym posiedzeniu tego gremium starając się przekonać radnych wojewódzkich do tego pomysłu, bo przecież tylko jeden mecz Polska - ZSRR przeszedł do historii i odbył się on na Stadionie Śląskim, a Gerard Cieślik strzelił w nim dwa gole, tak jak teraz do historii przeszło spotkanie Polska - Niemcy na Stadionie Narodowym.
Uchwała została jednak zablokowana przez zarząd województwa, który nie chciał nadawać nazwy stadionowi nie widząc kiedy będzie on gotowy - stwierdził Zydo-rowicz.
Dziś już wyłoniono nowego wykonawcę stadionu i wiadomo, że chorzowski obiekt ma być gotowy w 2016 roku.
- Mam nadzieję, że ciążące nad tym stadionem fatum opuściło już Śląski i w 2016 roku otworzymy stadion, który będzie nosił imię Gerarda Cieślika. Moim zdaniem to wymarzony patron dla tego obiektu i nadanie mu jego imienia nie powinno budzić żadnych kontrowersji. W końcu to właśnie na tym stadionie Cieślik odnosił największe sukcesy - powiedział przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik, który jako radny sejmiku uczestniczył w tym posiedzeniu Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji Urzędu Marszałkowskiego.
Zwolenniczką nadania chorzowskiemu gigantowi imienia Cieślika jest także przewodnicząca tej komisji Ewa Lewandowska. - W ubiegłym roku nie było jednomyślności radnych dla tego pomysłu, choć ja uważam go za wartościowy. Popierał go również prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz. Budowa stadionu wkrótce ruszy, więc w nowej kadencji samorządu powinniśmy wrócić do tego pomysłu, bo na pewno byłby to godny patron dla Stadionu Śląskiego - stwierdziła radna Platformy Obywatelskiej.
Może w kolejną rocznicę swojej śmierci pan Gerard doczeka się zostania patronem chorzowskiego stadionu. Ten niezwykle skromny za życia, ale za to bardzo utytułowany człowiek, na pewno na ten zaszczyt zasługuje.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Waldemar Fornalik uważa, że Ruch Chorzów spotkały tylko chwi
Źródło: AUTOR: Paweł Czado --> PORTAL: SPORT.PLPaweł Czado-->SPORT.PL pisze:
Waldemar Fornalik uważa, że Ruch Chorzów spotkały tylko chwilowe niepowodzenia
PRZEGLĄD PRASY. Rok, jeden dzień i pięć godzin po zakończeniu pracy z reprezentacją Polski Waldemar Fornalik wraca na ławkę trenerską Ruchu na mecz z Cracovią - zauważa `Sport`
W tym czasie Fornalik m.in. był na stażu w Southampton u Maurizio Pochettino, obecnie szkoleniowcem Totenhamu. - Gdybym chciał, wróciłbym na ławkę trenerską wcześniej, ale z wielu względów nie zdecydowałem się na to - mówi Fornalik.
- Jeżeli Ruch w ciągu pięciu lat trzy razy znajduje się na podium mistrzostw Polski i trzy razy gra w europejskich pucharach, to można powiedzieć, że dostałem propozycję z topowego polskiego klubu. Robienie z Ruchu klubu drugiej kategorii jest dużym błędem - mówi Waldemar Fornalik.
- Ostatnio trochę nie wiodło się chłopakom, ale jestem przekonany, że były to tylko chwilowe niepowodzenia. Moja w tym rola, aby Ruch jak najszybciej wrócił na właściwe tory.
Więcej w "Sporcie".
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Jan Kocian wraca do Chorzowa. Niecodzienne zaproszenie
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Jan Kocian wraca do Chorzowa. Niecodzienne zaproszenie
Jan Kocian, były już trener Ruchu, spotka się w piątek z Andrzejem Kotalą, prezydentem Chorzowa.
Kotala spotyka się ze słowackim szkoleniowcem, by w imieniu mieszkańców podziękować mu za udany rok pracy w Chorzowie. Przypominamy, że w tym czasie Kocian zdobył z Ruchem brązowy medal mistrzostw Polski i przepustkę do eliminacji Ligi Europy.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Obrońca Ruchu Chorzów o taktyce Cracovii. "To bardzo trudne"
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Obrońca Ruchu Chorzów o taktyce Cracovii. "To bardzo trudne"
Czy trener Waldemar Fornalik odmieni marny w tym sezonie Ruch Chorzów? Pierwsza szansa już w piątek na boisku Cracovii.
Drużyny Ekstraklasy wracają do ligowej rywalizacji po dwóch tygodniach przerwy na reprezentację. Dla Ruchu był to czas szczególny, bowiem na Cichej doszło do zmiany szkoleniowca.
W Chorzowie nie ma już Jana Kociana. Teraz nastał czas Waldemara Fornalika. - Myślę, że ten okres przepracowaliśmy bardzo dobrze. Trener wprowadził pewne korekty w naszej taktyce, ale uważam, że raczej nie dojdzie do rewolucji w składzie - mówi Marcin Kuś, obrońca Ruchu, który grał w minionym sezonie w Cracovii.
- W Krakowie jest nowy trener, który wprowadził nowe ustawienie. Trenowałem nawet przez chwilę pod okiem trenera Roberta Podolińskiego. Szkoleniowiec Cracovii preferuje ustawienie 3-5-2, które stało się w ostatnim czasie popularnym trendem w świecie piłki. Niewątpliwie gra trójką obrońców jest bardzo trudna. Do takiego ustawienia trzeba mieć odpowiednich wykonawców. Wiadomo, że przy takim systemie bardzo ważną rolę pełni druga linia, a w szczególności skrzydłowi, którzy mają wspomagać linię obrony - analizuje Kuś.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Fatalny bilans Cracovii z Ruchem Chorzów
Źródło: AUTOR: łs --> PORTAL: SPORT.PLłs-->SPORT.PL pisze:
Fatalny bilans Cracovii z Ruchem Chorzów
W piątek (godz. 18, relacja na krakow.sport.pl) Cracovia przed własną publicznością zagra z Ruchem Chorzów. Bilans spotkań jest wyjątkowo niekorzystny dla krakowian.
Facebook? » | A może Twitter? »
Tylko z Wisłą Kraków gospodarze piątkowego meczu rywalizowali częściej. Dotychczas oba kluby spotkały się 66 razy na szczeblu ekstraklasy. Zazwyczaj górą byli chorzowianie, którzy wygrali aż 38 spotkań. Cracovia cieszyła się ze zwycięstw 15-krotnie, a 13 razy padł remis.
Bramki też przemawiają za Ruchem. W dotychczasowych meczach zdobyli ich 135, podczas gdy Cracovia... 73.
W poprzednim sezonie przed własną publicznością to jednak Cracovia wygrała po dwóch golach Dawida Nowaka w końcówce spotkania.
10 ostatnich meczów Cracovii z Ruchem Chorzów:
SezonGospodarzeWynikGoście2008/09Ruch Chorzów2:0Cracovia2008/09Cracovia0:0Ruch Chorzów2009/10Ruch Chorzów2:0Cracovia2009/10Cracovia1:4Ruch Chorzów2010/11Cracovia2:3Ruch Chorzów2010/11Ruch Chorzów1:0Cracovia2011/12Ruch Chorzów2:0Cracovia2011/12Cracovia0:2Ruch Chorzów2013/14Cracovia2:1Ruch Chorzów2013/14Ruch Chorzów3:2Cracovia PIĘKNE CHEERLEADERKI W KRAKÓW ARENIE!
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Jan Kocian jednak nie spotkał się z prezydentem Chorzowa
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Jan Kocian jednak nie spotkał się z prezydentem Chorzowa
Nie doszło do zaplanowanego na piątek spotkania Jana Kociana, byłego trenera Ruchu Chorzów, z Andrzejem Kotalą, prezydentem Chorzowa.
Prezydent zaprosił słowackiego szkoleniowca do urzędu, żeby podziękować mu za rok pracy w klubie z Cichej. Kocian jednak z Kotalą się nie spotkał. Od osoby, która zna kulisy niedoszłego spotkania, usłyszeliśmy, że Słowak odmówił, gdyż nie chciał, by kojarzono go z trwającą kampanią przed wyborami samorządowymi.
Kocian jedzie teraz na Cichą, gdzie ma się spotkać z kibicami niebieskich.
Krzysztof Karaś, rzecznik urzędu miejskiego w Chorzowie wyjaśnia Kocian został zaproszony przez prezydenta już na początku października. - Jan Kocian był pewniakiem do wygranej w konkursie na trenera roku w Chorzowie. Ten tytuł jest przyznawany na początku roku, więc po jego zwolnieniu jasnym się stało, że tej nagrody Słowak nie odbierze. W tej sytuacji prezydent postanowił mu przynajmniej podziękować za to co zrobił dla Ruchu i miasta. Jan Kocian przyjął zaproszenie. Zaakceptował termin, a potem - w piątek rano - smsem poinformował, że "z przyczyn osobistych" do urzędu nie przyjedzie - wyjaśnia.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Cracovia - Ruch [ONLINE, GDZIE OGLĄDAĆ, RELACJA LIVE]. Forna
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Cracovia - Ruch [ONLINE, GDZIE OGLĄDAĆ, RELACJA LIVE]. Fornalik wraca na ławkę Niebieskich
Piłkarze Ruchu zmierzą się dziś z Cracovią w meczu otwierającym 12. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy. Po 894 dniach przerwy Niebieskich znów poprowadzi trener Waldemar Fornalik, który po raz ostatni na ławce chorzowian w spotkaniu ligowym zasiadł 6 maja 2012 roku. Mecz w Krakowie rozpocznie się o godz. 18 i transmitować go będzie Canal+ Family i nSport. TUTAJ będzie można śledzić RELACJĘ LIVE.
Fornalik objął drużynę Ruchu 7 października po zwolnionym po porażce w Wielkich Derbach Śląska Janie Kocianie. Przez 10 dni mógł spokojnie popracować z zespołem i przyjrzeć się zawodnikom, bo z drużyny, z którą w 2012 roku zdobył wicemistrzostwo Polski na Cichej zostali jedynie Marcinem Malinowski, Piotr Stawarczyk, Marek Szyndrowski, Marek Zieńczuk, Filip Starzyński i Kamil Włodyka. Wieczorem przekonamy się jak wypadł debiut byłego selekcjonera reprezentacji, który po rozstaniu się z kadrą pozostawał bez pracy przez 356 dni, choć wcześniej był przemierzany do fotela trenera Lecha i właśnie Cracovii.
Ruchowi bardzo potrzebne są punkty, bo po 11. kolejkach drużyna zajmuje 14. pozycję plasując się tuż nad strefą spadkową i mając na koncie zaledwie 8 oczek. Dorobek Cracovii nie jest wiele lepszy, bo „Pasy” znajdują się w tabeli tylko „oczko” wyżej mając 11 pkt.
- Od czasu gdy grałem w Cracovii ta drużyna bardzo się od tego czasu zmieniła. Przyszedł nowy trener, który wprowadził nowe ustawienie. Trenowałem nawet przez chwilę pod okiem trenera Podolińskiego. Preferuje on ustawienie 3-5-2, które stało się w ostatnim czasie trendem w świecie piłki, choć gra trójką obrońców jest bardzo trudna – powiedział obrońca Ruchu Marcin Kuś, który grał w barwach „Pasów” w poprzednim sezonie.
Dzisiejszy mecz będzie szczególny dla Ukrainiec Wołodymyr Tanczyk i Michała Szewczyka, którzy obchodzą dzisiaj urodziny. Ukrainiec kończy 23 lata, a były pomocnik Wisły Kraków 22 i obaj bardzo chcieliby uczcić je zwycięstwem.
Chorzowianie zagrają w Krakowie bez kontuzjowanych Wojciecha Skaby i Michała Rzuchowskiego. Dłuższa jest lista nieobecnych w zespole Cracovii, w której zabraknie dzisiaj kontuzjowanego Miroslava Covilo, chorego Mateusza Cetnarskiego oraz oszczędzanego przez trenera Roberta Podolińskiego 18-letniego Bartosza Kapustki. Sędzią meczu Cracovia – Ruch będzie Szymon Marciniak z Płocka.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ejsi87, GbatJ1920, Lloyddrold, mrokol08, sivy35 i 75 gości