Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Argumenty za i przeciw zwolnieniu Jana Kociana. Waldemar Fornalik w roli "zderzaka"
Działacze Ruchu Chorzów podjęli trudną decyzję o zwolnieniu trenera Jana Kociana. Stawiamy, że gdyby do wzięcia nie był Waldemar Fornalik, to jednak Słowak nadal pracowałby na Cichej.
Gdy w niedzielę informowaliśmy, że Ruch żegna się z Kocianem, to zaraz podniosły się głosy, jak głupia i nieprzemyślana jest to decyzja. Ruch rozstaje się bowiem z trenerem, który zrobił coś z niczego. Za małe pieniądze, wyłącznie polskim składem podniósł niebieskich z kolan i wyprowadził na trzecie miejsce w Polsce. Osoby, które bronią Kociana i dziwią się działaczom Ruchu, używają kilku argumentów.
Argumenty za Kocianem
Po pierwsze - "za szybko". Skoro Kocian był dobry jeszcze kilka tygodni temu, gdy prowadził zespół do kolejnych awansów w eliminacjach Ligi Europy, to dlaczego przestano wierzyć w niego teraz? Ruch co prawda nie wygrywa, ale przynajmniej w trzech meczach (Lechia Gdańsk, Pogoń Szczecin, Górnik Zabrze) tracił punkty bardzo, bardzo pechowo. Gdyby w tych spotkaniach niebiescy zdobyli pięć punktów więcej, a było to bardzo realne, to jednak nikt o zwolnieniu Słowaka by teraz nie mówił.
Po drugie - "dlaczego nie dostał szansy, żeby uczyć się na swoich błędach". Słowak mógł, a w zdaniem wielu powinien, dostać szansę, żeby wyciągnąć niebieskich z kryzysu. Gdyby działacze Ruchu nie dostali drugiej szansy, gdy klub z Cichej popadł w 2012 roku w ogromne długi, to z tamtej ekipy zarządzających nie ostałby się w Chorzowie nikt.
Po trzecie - "Słowak sam sobie zaszkodził". No bo po co było się wychylać? Po co walczyć o medale i przepustkę do eliminacji Ligi Europy? Przecież wąska kadra i natłok spotkań to prosta droga do piłkarskiej tragedii, której Ruch już doświadczał w przeszłości. No i ten punkt odniesienia. Byli trzeci, a teraz też trzeci - od końca.
Tyle że z takiego rozumowania wynika, że najlepiej siedzieć cichutko na swoim zapyziałym stadioniku i za bardzo nie wyściubiać niebieskiego nosa. Ale dla Ruchu, który jest 14-krotnym mistrzem Polski z ambicjami, to scenariusz nie do przyjęcia. Poza tym na grze w Europie klub dobrze zarobił.
Argumenty przeciw Kocianowi
A teraz argumenty za tym, dlaczego Kocian powinien odejść. W dwóch źródłach usłyszeliśmy, że jeszcze przed meczem z Górnikiem Słowak zgłaszał gotowość dymisji. Powtarzał, że nie wie, co się dzieje... Przykro, ale z takim generałem wojny się nie wygra, a kryzysu nie zażegna.
I druga sprawa, kto wie, czy nie ważniejsza. Słowak odpowiadał za przygotowania do rundy rewanżowej minionego sezonu i w trwających obecnie rozgrywkach - latem. Naszym zdaniem w każdej z tych rund niebiescy grali słabiej niż jesienią minionego roku, gdy Kocian rozpoczął pracę na Cichej. Przygotowania do rozgrywek były w ostatnich latach na Cichej specyficzne, ale nad wyraz skuteczne - zawsze zwracali na to uwagę nowi gracze niebieskich. To "specyficzne" trenowanie zaczęło się w Chorzowie wraz z przyjściem Waldemara Fornalika, który ufał bezgranicznie metodom swojego mentora - nieżyjącego już doktora Jerzego Wielkoszyńskiego. Gdy doktora zabrakło, jego pracę kontynuuje z powodzeniem Leszek Deja. Nasi rozmówcy przekonują, że Kocianowi nie zawsze było po drodze z metodami, które wcześniej sprawdzały się w klubie... Liczba goli, jakie Ruch tracił tej jesieni w ostatnich minutach meczów, wskazuje, że mógł zostać popełniony błąd właśnie w przygotowaniach do sezonu.
Czas na Fornalika
Kociana zastąpi Waldemar Fornalik i to jest akurat najlepsza wiadomość w tym zamieszaniu. Stery przejmuje bowiem doświadczony trener, który zna na Cichej każdy kąt. Fornalik, podobnie jak Kocian, też robił z Ruchem coś z niczego.
Poza tym były selekcjoner jest dla działaczy niczym zderzak, na którym zatrzyma się złość i niechęć części kibiców Ruchu, którzy nie mogą się pogodzić z faktem, że na Cichej nie będzie już tak lubianego Kociana. Gdyby Słowaka zastąpił ktokolwiek inny, to fani "roznieśliby" zarządzających niebieskimi w drzazgi.
RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Argumenty za i przeciw zwolnieniu Jana Kociana. Waldemar For
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Jan Kocian chciałby zostać w Polsce
Źródło: AUTOR: Paweł Czado --> PORTAL: SPORT.PLPaweł Czado-->SPORT.PL pisze:
Jan Kocian chciałby zostać w Polsce
PRZEGLĄD PRASY. - Ekstraklasę i poszczególne drużyny znam bardzo dobrze. Mógłbym więc wykorzystać tę wiedzę - mówi katowickiemu `Sportowi` Jan Kocian.
- Telefony już dzwonią, lecz nie wiem, co ze mną będzie. Uważałem, że z każdego kryzysu jest wyjście, a teraz mieliśmy dwa tygodnie na popracowanie z drużyną. Zarząd zdecydował jednak inaczej - dodaje trener.
Więcej - TUTAJ.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Kibice wsparli zbiórkę pieniędzy dla dzieci piłkarza Ruchu C
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Kibice wsparli zbiórkę pieniędzy dla dzieci piłkarza Ruchu Chorzów
Podczas sobotnich Wielkich Derbów Śląska na stadionie Ruchu Chorzów zbierano pieniądze dla Filipa i Oliwiera Kowalskich.
Synowie Jakuba Kowalskiego, pomocnika Ruchu Chorzów chorują na mukowiscydozę.
Fani niebieskich wrzucili do specjalnych puszek 6410,14 złotych.
"W imieniu Filipa i Oliwiera Kowalskich oraz ich rodziców pragniemy złożyć serdeczne podziękowania wszystkim, którzy wsparli naszą akcję. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na zakup specjalnej kamizelki drenażowej, która ułatwi codzienną rehabilitację maluchów" - informuje klub.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ekstraklasa. Waldemar Fornalik trenerem Ruchu
Źródło: AUTOR: PAP --> PORTAL: SPORT.PLPAP-->SPORT.PL pisze:
Ekstraklasa. Waldemar Fornalik trenerem Ruchu
Były selekcjoner kadry narodowej Waldemar Fornalik został we wtorek nowym trenerem piłkarzy Ruchu Chorzów. Wrócił do klubu po ponaddwuletniej przerwie. Zastąpił zwolnionego dzień wcześniej Słowaka Jana Kociana
Zagłosuj na aplikację Sport.pl LIVE!
- Waldemar Fornalik tak naprawdę nigdy od nas nie odszedł. Po prostu miał przerwę na reprezentację, która dziś się skończyła. Kwestia następcy trenera Kociana nie podlegała więc dyskusji. Wierzę, że wszystko będzie dobrze - powiedział prezes i współwłaściciel Ruchu Dariusz Smagorowicz.
Kocian był szkoleniowcem występujących w ekstraklasie piłkarzy niebieskich od 19 września 2013.
Chorzowianie w 11 kolejkach tego sezonu zdobyli osiem punktów, wygrywając tylko raz. Pożegnali się z rozgrywkami o Puchar Polski, przegrywając z trzecioligową Ostrovią 1909 Ostrów Wielkopolski 1:2.
W sobotę Ruch na własnym stadionie przegrał w tym samym stosunku prestiżowe Wielkie Derby Śląska z Górnikiem Zabrze.
Fornalik 16 października 2013 opuścił fotel selekcjonera reprezentacji po nieudanych eliminacjach do MŚ w Brazylii.
Do kadry trafił w lipcu 2012 z Ruchu, gdzie pracował od kwietnia 2009. Przejął wtedy zespół broniący się przed spadkiem. Rok później zajął z nim w ekstraklasie trzecie miejsce, a potem sięgnął po wicemistrzostwo kraju. Dzięki temu zyskał u kibiców przydomek "Waldek King".
Rozdajemy bilety na mecze Polska - Niemcy i Polska - Szkocja. Weź udział w prostym konkursie!
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Waldemar Fornalik trenerem Ruchu Chorzów. "Niebieskim się ni
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Waldemar Fornalik trenerem Ruchu Chorzów. "Niebieskim się nie odmawia"
Waldemar Fornalik znowu na Cichej. Były selekcjoner związał się z Ruchem Chorzów kontraktem do 30 czerwca 2017 roku. Celem niebieskich jest awans do mistrzowskiej ósemki.
Były selekcjoner reprezentacji Polski wraca na Cichą po ponad dwóch latach przerwy. - Gdy żegnałem się z Ruchem [w lipcu 2012 roku - przyp.red.], to nie przypuszczałem, że mój powrót będzie aż tak szybki. Zdaję sobie sprawę z wyzwania, jakie mnie czeka. Drużyna musi wrócić na właściwe tory. Musi zdobywać punkty. Chcemy, żeby stało się to jak najszybciej - jeszcze jesienią. Wtedy wiosną powalczymy o awans do pierwszej ósemki Ekstraklasy. Jestem na etapie poznawania drużyny. Przede mną czas na analizy i wyciąganie wniosków. Musimy zrobić to jak najszybciej. Ta drużyna już przecież pokazywała, że potrafi grać w piłkę. Liczę, że poprawę będzie już widać w najbliższym meczu z Cracovią - mówi Fornalik, który przyznaje, że wrócił do klubu, któremu zawdzięcza najwięcej.
Zmierzy się z mitem
Fornalik w przeszłości - jeszcze jako piłkarz - cieszył się na Cichej z mistrzostwa Polski, a potem - już jako trener - poprowadził zespół do srebrnego i brązowego medalu MP oraz dwóch finałów Pucharu Polski.
- Ruchowi się nie odmawia. To klub z piękną historią i wielkimi tradycjami. Zespół, który zawsze mierzy w najwyższe cele. Tutaj wymagania i oczekiwania zawsze są wysokie. To czołowy zespół Ekstraklasy. Śmieszyło mnie, gdy czytałem, że jakiś piłkarz Ruchu powinien odejść do silniejszego klubu w lidze. A ile tych silniejszych klubów od naszego wtedy było? - pytał nowy szkoleniowiec.
Fornalik po raz pierwszy został trenerem Ruchu w 2009 roku. Przejął wtedy zespół z rąk Bogusława Pietrzaka. Teraz jednak sytuacja jest inna. Raz - Fornalik musi zmierzyć się ze swoim własnym mitem. Dwa - zastępuje tak lubianego przez chorzowskich fanów Jana Kociana.
- Nie jest to łatwa sytuacja, a już na pewno trudna do porównania. Ruch pod moją wodzą też przeżywał problem, który teraz stał się problemem trenera Kociana. W naszych realiach jednoczesna gra w lidze i europejskich pucharach nie jest prosta - podkreśla.
Mimo że Fornalika nie było na Cichej tylko przez dwa lata, to zespół się zmienił i to bardzo. - Liczyliśmy to i wyszło, że zostało tylko pięciu zawodników, z którymi pracowałem. Ich znam doskonale. Chcę jednak przede wszystkim poznać pozostałych - mówi.
Szkoleniowiec poświęci temu najbliższe dni. W piątek wybiera się na mecz rezerw, a w sobotę i niedzielę Ruch czekają sparingi z Piastem Gliwice. O ile nie dojdzie do zmiany sparingowego terminarza, bo Fornalik tego nie wykluczył.
Ojczyzna wzywała
Szkoleniowiec zaczął pracę na Cichej od badań. Nie da się ukryć, że Ruch - pod względem motoryki - nie prezentuje się tak dobrze jak w minionym sezonie. - Zakładam, że jeszcze jesienią Ruch musi prezentować się na boisku lepiej. Nie możemy z tym czekać do zimy. Diagnoza musi zostać postawiona jak najszybciej. Na to zawsze brakuje czasu - zaznacza.
Gdy Fornalika nie było w Chorzowie, to Ruch realizował projekt "Polski klub". To właśnie wtedy, gdy kadra niebieskich była oparta wyłącznie na krajowych graczach, to zespół Kociana grał najlepiej.
- To byłoby za duże uproszczenie, żeby postawić znak równości między "polskim Ruchem" a sukcesami w lidze. Ruch to taki klub, w którym był wypracowany system, który się sprawdzał. Zespół zawsze bazował na dobrym przygotowaniu motorycznym oraz na młodych piłkarzach. To przynosiło efekty. I nadal musimy iść w tym kierunku - dodaje Fornalik.
- Rezerw musimy szukać w każdym elemencie. W głowach, w nogach... Jak się przegrywa Wielkie Derby Śląska, to trudno mówić o optymizmie w szatni. Ci zawodnicy niejedno już przeżyli i z tym co im teraz przeszkadza, też sobie poradzą. Trzeba patrzeć przed siebie - podkreśla.
Nowy trener podpisał kontrakt do czerwca 2017 roku. W pracy będą mu pomagać Tomasz Fornalik, Ryszard Kołodziejczyk, Leszek Deja. Niewykluczone, że do sztabu dołączy jeszcze Marek Wleciałowski.
- Każdy trener chce pracować jak najdłużej i ja również mam taki cel. Tylko wtedy to praca ma sens. Tylko wtedy można skupić się na tym, co naprawdę ważne. Gdy przestałem być selekcjonerem reprezentacji Polski, to miałem propozycje z innych klubów. Nie interesowało mnie jednak gaszenie pożarów. Może gdyby w 2012 roku nie pojawiła się oferta prowadzenia kadry, to wciąż pracowałbym na Cichej. Ojczyzna jednak wzywała - uśmiecha się szkoleniowiec.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Waldemar Fornalik zyska w Ruchu Chorzów jeszcze jednego grac
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Waldemar Fornalik zyska w Ruchu Chorzów jeszcze jednego gracza?
Chociaż okno transferowe już dawno się zamknęło, to niewykluczone, że Ruch Chorzów wzmocni jeszcze jeden zawodnik.
Szanse na podpisanie umowy ma wciąż Aleksandr Fertovs. Pomocnik przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Łotwy.
- Ten temat wraca i... odpływa. Transfer wciąż jest możliwy, a wiele będzie zależało od decyzji naszego nowego trenera Waldemara Fornalika - wyjaśnia Mirosław Mosór, wiceprezes klubu. - W najbliższych dniach wszystkich w klubie czeka dużo pracy. Sytuacja pewnie będzie zmieniać się - dodaje Mosór. Łotysz może dołączyć do Ruchu po zamknięciu okna transferowego, gdyż nie jest związany umową z innym klubem.
Z powodu zgrupowania reprezentacji Polski w Chorzowie nie ma też Filipa Starzyńskiego. - Każdy klubowy trener woli mieć do dyspozycji wszystkich zawodników. A już szczególnie wtedy, gdy rozpoczyna pracę. Zawsze jednak powtarzam, że powołanie do reprezentacji to największe wyróżnienie, więc mogę się tylko cieszyć z tego, że zawodnik Ruchu został doceniony - mówi Fornalik.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Źródło: AUTOR: --> PORTAL: SPORT.PL-->SPORT.PL pisze:
Waldemar Fornalik dzięki skutecznej pracy w Ruchu Chorzów zapracował na fotel selekcjonera reprezentacji Polski. Teraz - po dwóch latach przerwy - wraca na Cichą, żeby pomóc klubowi, któremu zawdzięcza w karierze najwięcej.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Na Ruchu Chorzów czas odkurzyć starą flagę [OPINIA]
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Na Ruchu Chorzów czas odkurzyć starą flagę [OPINIA]
Kibice Ruchu Chorzów na razie sceptycznie podchodzą do zmiany szkoleniowca niebieskich.
Jan Kocian, były już szkoleniowiec Ruchu, zapracował przez miniony rok na szacunek i sympatię fanów niebieskich. Wielu kibiców zespołu z Cichej żałuje, że Słowak nie dostał drugiej szansy...
Pretensje czy żal nie są jednak skierowane w stronę Waldemara Fornalika, następcy Kociana. Jeżeli komuś się dostaje, to działaczom 14-krotnego mistrza Polski.
Fornalik, zanim w 2012 r. zamienił Ruch na reprezentację Polski, cieszył się na Cichej równie wielkim szacunkiem, jak Kocian. W 2011 r. kibice przygotowali flagę, która mówiła wszystko: "Waldek King".
Tak, wtedy Fornalik był dla kibiców Ruchu królem. To także za sprawą fanów szkoleniowiec w 2012 r. przedłużył umowę z niebieskimi. - Oni stoją murem za tym klubem i dołożyli cegiełkę do tego, że jestem i chcę być w tym klubie. Ten transparent "Waldek King" jest bardzo sympatyczny i obliguje - powiedział wtedy Fornalik.
Czas odkurzyć starą flagę...
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Najlepszy trener ekstraklasy kandydatem na szkoleniowca Slov
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Najlepszy trener ekstraklasy kandydatem na szkoleniowca Slovana Bratysława
Jan Kocian, były szkoleniowiec Ruchu Chorzów, prawdopodobnie nie pozostanie długo bez pracy. Słowackie media wiążą go ze Slovana Bratysława.
Kocian stracił pracę na Cichej w poniedziałek. Przesądziła o tym słaba seria spotkań w lidze oraz porażka w Pucharze Polski z trzecioligową Ostrovią Ostrów Wielkopolski.
Wcześniej jednak Kocian zapracował z Ruchem na miano skutecznego szkoleniowca. Trzecie miejsce w lidze i awans do eliminacji Ligi Europy zapewniły mu tytuł najlepszego trenera minionego sezonu ekstraklasy.
Kocian nie ukrywa, że nadal chciałby pracować w Polsce, ale niewykluczone, że jednak wróci do słowackiej ligi. Słowackie media wymieniają go w gronie kandydatów na nowego szkoleniowca Slovana Bratysława.
Kontrkandydatami Kociana mają być m.in. Dusan Tittel, Ladislav Hudec czy Dusan Uhrin. Słowacki "Sport" nie ocenia szans Kociana zbyt wysoko. Dziennikarze dają mu 10 procent na to, że poprowadzi Slovana.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Waldemar Fornalik już po pierwszym treningu z Ruchem Chorzów
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Waldemar Fornalik już po pierwszym treningu z Ruchem Chorzów
Waldemar Fornalik, który we wtorek przejął obowiązki szkoleniowca Ruchu Chorzów, poprowadził w środę pierwszy trening po powrocie na Cichą.
We wtorek nowy trener nadzorował badania piłkarzy, a w środę można było go już spotkać na boisku. W pracy pomagał mu młodszy brat i asystent Tomasz Fornalik. Z czasem do tego duetu ma jeszcze dołączyć Marek Wleciałowski.
W zajęciach wzięło udział 25 zawodników. Na treningu zabrakło Filipa Starzyńskiego i Eduardsa Visnakovsa, którzy przebywają na zgrupowaniach reprezentacji narodowych oraz Wojciecha Skaby i Michała Rzuchowskiego, którzy rozpoczęli rehabilitację.
Nieobecny był także testowany Aleksandrs Fertovs, który podobnie jak Visnakovs przebywa na zgrupowaniu łotewskiej kadry i Senad Karahmet, który wyjechał na kilka dni do Bośni. Z zespołem trenował natomiast Patryk Lipski, dotychczas występujący w zespole rezerw.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Kapitan Ruchu: Musimy odblokować głowy
Źródło: AUTOR: Zbigniew Cieńciała --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLZbigniew Cieńciała-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Kapitan Ruchu: Musimy odblokować głowy
brak
ZBIGNIEW CIEŃCIAŁA: Będzie problem bez "Stawara"?MARCIN MALINOWSKI: - Myślę, że sobie poradzimy. Mamy na tyle szeroką kadrę, że jego nieobecność nie powinna mieć znaczenia.
<p style="margin-bottom: 0cm;">Odważne słowa biorąc pod uwagę fakt, że nie rozpieszczacie w tym sezonie kibiców...<p style="margin-bottom: 0cm;">MARCIN MALINOWSKI: Rozmawiamy w szatni o tym, co się ostatnio z nami działo. To nie był ten Ruch, jaki chcieliby oglądać nasi kibice. Nie szukamy jednak usprawiedliwień, tylko wyciągamy wnioski. Musimy teraz odblokować głowy, bo tu zdaje się leży nasz problem.<p style="margin-bottom: 0cm;"> <p style="margin-bottom: 0cm;">Poradzicie sobie z ciśnieniem?<p style="margin-bottom: 0cm;">MARCIN MALINOWSKI: Presja jest zawsze przed meczem, ale ona mija po pierwszym gwizdku sędziego. Tym razem też zapewne tak będzie. Liczyć się będą umiejętności i dyspozycja dnia.<p style="margin-bottom: 0cm;"> <p style="margin-bottom: 0cm;">Ruch ma w tym sezonie ogromne kłopoty ze zdobywaniem bramek, chociaż ma w składzie dwóch bardzo dobrych napastników. Skąd ten problem?<p style="margin-bottom: 0cm;">MARCIN MALINOWSKI: Visnakovs ma olbrzymie możliwości, ale trzeba mu dać więcej czasu na aklimatyzację. Jestem przekonany, że Ruch będzie miał z niego jeszcze wiele pożytku. Kuświk pomógł nam w wielu meczach poprzedniego sezonu i nadal liczymy na niego. Liczymy, że się odblokuje. Z drugiej strony napastnicy żyją przede wszystkim z gry zespołu, a my im ostatnio zbyt wielu okazji nie stwarzali. Jedno zwycięstwo powinno wszystko nam zmienić.<p style="margin-bottom: 0cm;"> <p style="margin-bottom: 0cm;"> <p style="margin-bottom: 0cm;">Czy wiesz, że<p style="margin-bottom: 0cm;">Marcin Malinowski debiutował w ekstraklasie w barwach Ruchu meczem z Górnikiem. 3 sierpnia 2002 roku Ruch zremisował bezbramkowo z jedenastką z Roosevelta, a Malina - grający wówczas na środku defensywy - miał obok siebie w obronie Jacka Matyję, Marka Wleciałowskiego i Mariusza Masternaka.<p style="margin-bottom: 0cm;">
<p style="margin-bottom: 0cm;">Więcej - czytaj w Sporcie
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Mamy swoje sposoby, by wyciągnąć chłopaków z szatni
Źródło: AUTOR: Dariusz Leśnikowski --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLDariusz Leśnikowski-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Mamy swoje sposoby, by wyciągnąć chłopaków z szatni
Baba w szatni przynosi pecha? Jedni powiedzieliby: taka tradycja. Inni męski szowinizm. A one mówią: praca i pasja.
Donata Chruściel i Joanna Haśnik - rzeczniczki prasowe (odpowiednio) Ruchu i Górnika. Dłużej (w przypadku Donaty) lub krócej (w przypadku Joanny) próbują odnaleźć się w świecie niegdyś zastrzeżonym przede wszystkim dla mężczyzn. I odnajdują się - z całkiem niezłym skutkiem, o czym świadczy zarówno miejsce obu klubów w rankingach medialnej popularności, jak i... ten materiał.
Pierwszy był Górnik. Górnik Wałbrzych
Chorzowianka była pierwsza. Chorzowianka... trochę przyszywana. Pochodzi z Zagłębia (- Ale może o tym cicho sza w Chorzowie? - zastanawia się ze śmiechem), a na pierwsze mecze chodziła... w Wałbrzychu. - Z dziadkiem, na tamtejszego Górnika - podkreśla. - Generalnie piłka mi się podobała. Liga Mistrzów, reprezentacja; lubiłam futbol - zaznacza. Na Cichą - do piłki - trafiła jednak okrężną drogą, po przygodzie z dziennikarstwem telewizyjnym, m.in. w Superstacji i Polsacie News. Do "rzecznikowania" w Ruchu z czasem zaczęły dochodzić i inne obowiązki, związane z organizacją meczu, marketingiem. - Czasem śmieję się, że już tylko... w piłkę nie gram - zauważa.
I jeszcze ten golas na murawie...
Joanna Haśnik w Górniku pracuje od ponad czterech lat, ale dopiero kilka miesięcy temu znalazła się "na pierwszej linii frontu". - Dziwne i zaskakujące sytuacje? Pewnie jeszcze przede mną. Na razie przeszłam "chrzest bojowy" - dziś już śmieje się na wspomnienie pierwszych tygodni w roli rzecznika. Wtedy jednak była to przede wszystkim ciężka robota. - Najpierw wizyta Lukasa Podolskiego, czyli ważne medialnie wydarzenie w życiu klubu. Potem - nieoczekiwana rezygnacja prezesa Zbigniewa Waśkiewicza. A po drodze - jeszcze ten golas na murawie... - wzdycha.
Jej droga do obecnego stanowiska wiodła... ścieżką naukową. - Kupując kiedyś bilet na jeden z meczów derbowych pomyślałam sobie, że... mogłabym o meczach Ruchu z Górnikiem napisać pracę magisterską. No i powstała - również dzięki wizytom w redakcji Sportu. W międzyczasie zrobiłam jeszcze licencję spikera, zaczęłam współtworzyć encyklopedię WikiGórnika i... zostałam przy Roosevelta - opowiada.
Kobiece sposoby na zamkniętą szatnię
Obowiązki służbowe obu pań sprawiają, że wielokrotnie kręcić się muszą w pobliżu piłkarskiej szatni. A przecież ponoć.... baba w szatni przynosi pecha. Jedni powiedzieliby: "taka tradycja". Inni "męski szowinizm". A one mówią: "praca i pasja".
- Pecha nie przynoszę, to pewne. A ta sfera sacrum, czyli szatnia? Wszystkiego zdradzać nie będę, ale mam sposoby, by chłopaków z niej przed kamerę wyciągnąć - zapewnia Donata Chruściel.
- Byłam już na sześciu obozach z I zespołem, jeszcze za czasów trenera Adama Nawałki. Więc zawodnicy traktują mnie już trochę jak kolegę - wyjaśnia Joanna Haśnik. Zastrzega jednak: - Do szatni staram się nie wchodzić. Co najwyżej do przedsionka, albo do pomieszczenia masażystów...
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Policja na Cichej! Wielkie Derby Śląska bez kibiców gości
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLLeszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Policja na Cichej! Wielkie Derby Śląska bez kibiców gości
W południe na stadion przy ulicy Cichej przyjechała Policja. Na obiekcie znaleziono tajemniczą paczkę.
Pakunek ten znajdował się w sektorze przeznaczonym dla kibiców Górnika Zabrze. Na niektórych portalach internetowych pojawiły się spekulacje, że mogła to być bomba.
Na Cichej poinformowano nas, że to środki pirotechniczne. Były one położone pod sektorem gości i przy odpalaniu spowodowałyby duży rozbłysk. Pracownicy Ruchu sprawdzają teraz monitoring, kiedy paczka została podrzucona. Mecz derbowy nie jest zagrożony.
Poniżej prezentujemy oficjalne oświadczenie klubu:
"Na stadionie przy Cichej nie wykryto żadnych materiałów wybuchowych, a znaleziono jedynie środki pirotechniczne, które zostały zneutralizowane. Na obiekcie trwają teraz intensywne prace, mające na celu sprawdzenie czy na stadionie nie znajduje się więcej tego typu materiałów i zapewnienie maksymalnego poziomu bezpieczeństwa kibicom, którzy odwiedzą dziś obiekt przy Cichej. 102. Wielkie Derby Śląska rozpoczną się zgodnie z planem, a więc o godz. 20:30."
Zabraknie dzisiaj zorganizowanej grupy kibiców Górnika.
Jak podała oficjalna strona Górnika Zabrze:
"Zarząd klubu Górnika Zabrze zdecydował, że w akcie solidarności z kibicami nie weźmie udziału w 102. wielkich derbach Śląska.
Władze klubu wystosowały prośbę o solidarność z kibicami również do pozostałych osób związanych z Górnikiem, które zostały zaproszone na spotkanie z Ruchem.
Na oficjalnej stronie Górnika pojawiła się także informacja o ładunku wybuchowym: "na stadionie Ruchu Chorzów znaleziono szereg ładunków wybuchowych, a także materiałów pirotechnicznych. Jeden z ładunków wybuchowych wyposażony w elektroniczny zapalnik został ukryty na sektorze gości. W związku z powyższym na wniosek policji władze Ruchu Chorzów SSA podjęły decyzję, że spotkanie z Górnikiem Zabrze zostanie rozegrane bez udziału kibiców gości.
Policja również zabrała głos w tej sprawie:
- Kilku ochroniarzy zauważyło podejrzany pakunek na stadionie. Na miejsce zostali wezwani funkcjonariusze.
Znaleziono paczkę z niezidentyfikowaną zawartością. Po wstępnym badaniu wyszło, że są to środki łatwopalne. Oprócz tego znaleziono materiały pirotechniczne. Wszystkie dowody zostały zabezpieczone i teraz technicy badają zawartość tych materiałów. Decyzja o tym, czy mecz się odbędzie, nie zależała do Policji, tylko do organizatora meczu. My mogliśmy tylko sugerować, ale nie odpowiem na pytanie, co podpowiadaliśmy. Mamy przypuszczenia, kto może za tym stać. kto jest winny temu. Wkrótce może dojść do zatrzymań. Trwa postępowanie wyjaśniające - mówi rzecznik prasowy Komendy Miejskiej w Chorzowie, aspirant Justyna Dziedzic.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Krzysztof Warzycha: Ruch? Za mało ambicji
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLLeszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Krzysztof Warzycha: Ruch? Za mało ambicji
Po porażce zwykle winny jest trener. Jednak niektórzy zawodnicy nie byli w pełni zaangażowani w mecz z Górnikiem.
LESZEK BŁAŻYŃSKI: Jak pan ocenia derby?
KRZYSZTOF WARZYCHA: Spodziewałem się, że Ruch będzie grał z większą ambicją. Ich sytuacja w tabeli nie jest najlepsza. To były derby, a brakowało w grze Ruchu zadziorności. Kiedy myśmy grali, to derby wyglądały inaczej. Może nie zawsze była super piłka, ale ambitna walka na pewno. Poziom był średni. Górnik wygrał, bo grał z większym zębem. Miał też więcej sytuacji. Gdyby jednak Ruch strzelił w pierwszej połowie kolejnego gola, wynik byłby całkiem inny.
W pierwszej połowie chorzowska drużyna prezentowała się dobrze, ale później grała gorzej. To kwestia presji?
KRZYSZTOF WARZYCHA: Na pewno tak, bo zespół w ostatnich meczach seryjnie tracił punkty. Kiedy się nie wygrywa, to pojawiają się spekulacje dotyczące trenera. Wszystko to wpływa potem negatywnie na drużynę.
Jaką ma pan opinię o trenerze Kocianie?
KRZYSZTOF WARZYCHA: Po kilku kolejnych porażkach zwykle zarząd chce zwolnić szkoleniowca. Trzeba jednak spojrzeć na zawodników. Zwykle winny jest trener, ale działacze powinni spojrzeć w drugim kierunku. Niektórzy zawodnicy nie byli w sobotę odpowiednio zaangażowani w mecz.
Co pan sądzi o wydarzeniach na trybunach, czyli ukryciu środków pirotechnicznych w okolicach sektora gości?
KRZYSZTOF WARZYCHA: Za naszych czasów tego nie było. Przed meczem dowiedziałem się tej sprawie, ale trudno mi się na ten temat wypowiadać. W innych krajach też zdarzają się takie incydenty. Szkoda. To powinno być święto śląskiej piłki.
Odwiedził pan po raz kolejny stadion w Chorzowie, który niewiele się zmienił od czasu, kiedy pan grał na nim.
KRZYSZTOF WARZYCHA: Obiekt powinien być zmodernizowany. To na nim Ruch powinien rozgrywać swoje spotkania.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów ukarany za Wielkie Derby Śląska
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów ukarany za Wielkie Derby Śląska
Komisja Ligi Ekstraklasy nałożyła na Ruch Chorzów karę pięciu tysięcy złotych za niewłaściwe zachowanie kibiców podczas spotkania z Górnikiem Zabrze.
W związku z karą klub zwrócił się z prośbą do fanów. "Apelujemy, aby podczas kolejnego meczu Ruchu skupili się wyłącznie na wspieraniu i dopingowaniu "Niebieskich" w walce o ligowe punkty i nie narażali klubu na niepotrzebne wydatki" - informuje Ruch.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 27 gości