RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

[CentrumPrasoweR]

Górnik Zabrze chce przytrzymać Ruch Chorzów w dołku



Już w sobotę 102. Wielkie Derby Śląska. Zmagający się z kryzysem Ruch Chorzów podejmie Górnika Zabrze, który mobilizuje wszystkie siły na to spotkanie.


O tym, że derby budzą szczególne emocje, można było przekonać się podczas niedzielnego meczu Górnika z Lechią Gdańsk. Zabrzanie nie zagrali porywająco, ale kibice wcale z tego powodu nie rozpaczali. Tuż po końcowym gwizdku sędziego huknęli za to: "W Chorzowie tylko zwycięstwo". Jasny przekaz trafił do trenerów i piłkarzy Górnika.

- Wiem, że czeka nas mecz, który budzi specyficzne emocje. Derby na pewno będą ciekawe. Samo słowo "Ruch" wyzwala w zawodnikach motywację - przyznaje Robert Warzycha, dyrektor sportowy Górnika.

Podczas spotkania z Lechią zabrzanie byli podglądani przez trenera Ruchu Jana Kociana. Szkoleniowiec niebieskich bardzo uważnie oglądał grę górników. W Zabrzu nie przykładają jednak do tego większej wagi.

- Co tu rozpracowywać? Znamy się przecież jak łyse konie. Stadion Ruchu jest kilka kilometrów stąd. Myślę, że w tym meczu zadecyduje dyspozycja dnia - przekonuje Warzycha.

Wydaje się jednak, że to jego zespół będzie delikatnym faworytem, bo w tym sezonie ekstraklasy niebiescy zawodzą. - Każda drużyna ma lepsze i gorsze momenty. Teraz Ruch jest w dołku. Derby to jednak wyjątkowy mecz i nie zawsze aktualna forma decyduje o tym, kto wygra. Ruch może nagle olśnić. W sobotę wszystko się okaże. Mam nadzieje, że Ruch jeszcze w dołku zostanie - mówi pomocnik Łukasz Madej.

O tym, jak w Zabrzu podchodzi się do Wielkich Derbów Śląska, doskonale świadczą dwa przykłady. Jeden to sprawa Mateusza Zachary. Snajper Górnika nie zagrał z powodu lekkiej kontuzji, by być w pełni sił na sobotę.

- Mecz z Ruchem jest bardzo ważny i Mateusz musi w nim zagrać - przyznaje wprost Warzycha.

Charakterystyczne są też słowa Madeja, który przyznał, że w meczu z Lechią pilnował się, by nie dostać żółtej kartki. To byłoby jego czwarte napomnienie, co skutkowałoby pauzą w derbach.

- Czeka nas prestiżowe spotkanie i każdy chce w nim grać. Z tyłu głowy to siedziało, więc starałem się nie robić głupich fauli - wyznał. - Z psychologicznego punktu widzenia to bardzo ważny mecz. Nie możemy sobie robić sztucznej presji, że to mecz najważniejszy. Za zwycięstwo z Ruchem nie dadzą nam 6 punktów. Do tego spotkania musimy podejść z chłodną głową. Przeciwko Ruchowi grałem już wiele razy, ale żaden z tych pojedynków nie utkwił mi szczególnie w pamięci. Mam nadzieję, że ten najbliższy będzie taki, który zapamiętam - dodaje Madej.

Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Wielkie Derby Śląska: Zostało 500 biletów [RUCH-GÓRNIK BILETY PAMIĄTKOWE]



Na sobotnie 102. Wielkie Derby Śląska Ruchu Chorzów z Górnikiem Zabrze zostało już tylko 500 biletów. Mecz może obejrzeć 9.300 widzów, w tym będzie 557 kibiców z Zabrza.

Do dyspozycji kibiców pozostało 100 biletów na trybunę dolną oraz 400 na pozostałe sektory - informuje chorzowski klub na swojej stronie internetowej.



Wejściówki na trybunę można zakupić w sprzedaży zarówno internetowej, jak i stacjonarnej, a więc w Strefie Kibica przy stadionie i w Sklepie Kibica przy ul. Wolności w Chorzowie. Natomiast pozostałe bilety na sektory można nabyć wyłącznie w sprzedaży stacjonarnej.




Kibice gospodarzy mają do dyspozycji 8743 miejsc na stadionie.



Ruch przygotował też pamiątkowe, specjalne bilety na WDŚ. Kosztują symboliczną złotówkę.



Początek sobotniego meczu o godz. 20.30.

Źródło: AUTOR: TOK --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Napastnik Ruchu Chorzów powołany do reprezentacji



Eduards Visnakovs, napastnik Ruchu Chorzów, został powołany do reprezentacji Łotwy


24-letni zawodnik ma szansę na grę w meczach eliminacji mistrzostw Europy z Islandią i Turcją. Spotkanie z Islandią odbędzie się 10 października, natomiast spotkanie z Turcją trzy dni później. Oba mecze zostaną rozegrane w Rydze. Wcześniej do reprezentacji Łotwy powołany został również Pavels Steinbors - bramkarz Górnika Zabrze.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ekstraklasa:Ruch po słabym meczu wywozi punkt z Bydgoszczy.



W spotkaniu zespołów z dołu tabeli padł remis, z którego mimo wszystko bardziej powinni być chorzowianie
















































<p style="text-align: right;" class="logo-ps">

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Dlaczego Ołeksandr Szeweluchin musi zagrać z Ruchem Chorzów



PRZEGLĄD PRASY. `Sport` zauważa, że w Górniku Zabrze jest piłkarz, który jeszcze nie przegrał z Ruchem Chorzów.
Jest nim obrońca Ołeksandrer Szeweluchin, który najpewniej zastąpi kontuzjowanego od dawna Błażeja Augustyna na środku obrony. To dobry znak dla zabrzan. "Sport" przypomina bowiem, że w Górniku mało kto ma taki bilans derbów z Ruchem, jak właśnie Szeweluchin.

- Grałem z Ruchem cztery razy i nigdy nie przegrałem. Trzy razy były remisy, raz wygraliśmy pewnie 2:0. Grałem w tym meczu jako lewy obrońca. Nie było komu zagrać na tej pozycji i trener Adam Nawałka postawił na mnie - mówi Ukrainiec. Kiedy rok temu Górnik w setnych WDŚ przegrał z niebieskimi 1:2, Szeweluchin pauzował z powodu kontuzji...

Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Trzy gole Górnika Zabrze w trzy minuty. Ruch Chorzów odpowiedział atakiem parasolką



Ruch Chorzów i Górnik szykują się do sobotniego starcia o ligowe punkty, a zabrzański klub liczy na powtórkę sprzed pół wieku. 
Strzelić trzy bramki na Cichej? Takiego wyczynu gracze Górnika dokonali 52 lata temu w ćwierćfinale Pucharu Polski. Spotkanie w Chorzowie dobrze zapamiętał wybitny piłkarz Górnika Stanisław Oślizło.

- Większą część spotkania graliśmy słabo, w drugiej połowie przegrywaliśmy 0:2. Było z nami źle, ale gdzieś na 10 minut przed końcem udało mi się strzelić głową kontaktową bramkę. A potem poszło jak po maśle, do siatki trafili Edward Jankowski i Jerzy Musiałek i wygraliśmy 3:2. To było coś niesamowitego, trzy bramki strzeliliśmy w trzy minuty... Bardzo ostro i nieustępliwie grał w tym meczu Edward Jankowski, znany z twardego charakteru. Nic dziwnego, że podpadł kibicom Ruchu. Po meczu, schodząc do szatni betonowym tunelem, Jankowski został uderzony parasolką w głowę przez kobietę, która wychyliła się z trybun i zaatakowała "Janę". On złapał tę parasolkę, złamał ją i odrzucił. Okazało się, że oberwał od piłkarki ręcznej Ruchu, która została później żoną Gerarda Cieślika... Ale nie było z tego powodu afery, raczej potraktowaliśmy żartobliwie ten incydent - śmieje się po latach Oślizło, który wybiera się na sobotnie WDŚ.

- Sytuacja Ruchu w tabeli ekstraklasy jest nieciekawa, więc będą szukać punktów w tym meczu. Będą mieć wsparcie kibiców, no i znajomość swojego boiska. Ale Górnik w tym sezonie lepiej gra na wyjazdach, w czterech meczach na obcych boiskach zdobył siedem oczek - wylicza.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Piłkarz niebieskich wspomina derby sprzed lat. "Noga pękła jak gałązka"



Wielkie Derby Śląska to nie tylko niezapomniane mecze, niecodzienne emocje i piękne gole. Derbowe spotkania bywały też przekleństwem - tak jak dla Marcina Molka z Ruchu Chorzów.
 

To się wydarzyło 4 października 1999 roku na Cichej. Tuż przed przerwą Piotr Gierczak z Górnika zaatakował w środkowej części boiska, blisko linii autowej, pomocnika Ruchu. Marcin Molek doznał złamania kości piszczelowej i strzałkowej z odpryskami. Winowajca ujrzał tylko żółtą kartkę. - Jestem zszokowany tak ostrą grą rywali - denerwował się trener Ruchu Edward Lorens. - Nie zrobiłem tego specjalnie. Chciałem trafić w piłkę, ale nie udało mi się - tłumaczył Gierczak, który - podobnie jak delegacja zabrzańskich działaczy - odwiedził potem Molka w szpitalu.

Wojciech Todur: Przed derbami pewnie często jest pan pytany o tamto zdarzenie?

Marcin Molek: Zdarza się, ale jednak coraz rzadziej. Minęło już przecież piętnaście lat. Generalnie to nie lubię do tego wracać, bo tak naprawdę nie ma do czego. Nigdy tej sytuacji nie widziałem w telewizji czy na ekranie komputera. Nawet nie wiem, czy zachowało się nagranie... Pewnie tak. Przecież to już były czasy Canal+. To było nieprzyjemne starcie. Osoby, które widziały je z boku, mówiły, że moja noga pękła jak sucha gałązka. Taki był odgłos.

A pan jak to zapamiętał?

- To wydarzyło się na minutę przed końcem pierwszej połowy. Dopadłem do piłki na środku boiska, tuż przed trybuną główną. Zabrałem ją bodaj Michałowi Probierzowi. Stanąłem całym ciężarem na jednej nodze i właśnie wtedy wjechał w nią Piotrek Gierczak. Też usłyszałem ten nieprzyjemny trzask, ale o tym, że jest naprawdę źle, przekonałem się, gdy spojrzałem na nogę. Była tak nienaturalnie wygięta w skarpecie. Potem trafiłem do szpitala.

W którym odwiedził pana Gierczak...

- Leżałem w Piekarach Śląskich, a on przyjechał do mnie następnego dnia. Nigdy nie miałem do niego pretensji. Taka jest piłka nożna. To kontaktowy sport. Nie wierzę, żeby Piotrek zrobił to z premedytacją. Po prostu chciał wygarnąć tę piłkę. Zresztą potem grałem przecież z nim w jednej drużynie. To był moim zdaniem ostatni "Śląski" Górnik. Z Kompałą, Gierczakiem, Lekkim, Wiśniewskim, Probierzem, Kolasą, Prasnalem. Kiedyś Ruch i Górnik miały Śląski charakter. Dziś już tego nie ma.

No, ale derby wciąż budzą emocje.

- Zdecydowanie tak. No bo ile jest jeszcze takich spotkań w lidze? Legia - Lech, Legia - Wisła... My na Śląsku mamy swoje derby Ruchu z Górnikiem i tym powinniśmy się szczycić. Bo jednak - z całym szacunkiem dla innych drużyn z naszego regionu - inne derbowe potyczki to jednak nie to samo. Podczas derbów kibice śpiewają tak, że ciary chodzą po plecach. Tak właśnie było podczas tamtego meczu, gdy złamano mi nogę. Dziesięć tysięcy ludzi na trybunach, walka na całego. Tak zapamiętałem tamto spotkanie i chciałbym, żeby sobotni mecz wyglądał podobnie. Oczywiście bez złamanych kości...

Kto jest faworytem?

- Patrząc na tabelę, to Górnik. Ale przed derbami nie warto patrzeć na tabelę. Górnik pewnie punktuje i mało przegrywa. Ruch ma problem. To, niestety, nie jest ten sam zespół co w minionym sezonie. Jeżeli jednak niebiescy mają się przełamać, to nie ma lepszej okazji niż derby.

Jest pan obecnie trenerem. Dlaczego forma niebieskich tak faluje sezon po sezonie?

- Odpowiadam teraz za szkolenie dzieci w Ruchu, a także w kadrze Śląska. Patrzę na Ruch z boku, ale nie bez emocji. Rzeczywiście wyniki tej drużyny to nieustanna sinusoida. Najprościej byłoby powiedzieć, że nie służy im gra w europejskich pucharach. Podobnej obniżki formy po starcie w Europie doświadczają też przecież inne zespoły - jak chociażby Piast Gliwice czy Zawisza Bydgoszcz. Powód jest prosty - zbyt wąska kadra. W Polsce tylko Legia gra bez problemów na dwóch frontach - krajowym i europejskim. Tyle że Legia jest tak mocna, że może wystawić dwie jedenastki, a ta druga - teoretycznie rezerwowa - też miałaby pewne miejsce w najlepszej ósemce ekstraklasy. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów w elicie medialnych klubów. Spadek Górnika Zabrze



Ruch Chorzów był w sierpniu trzecim - pod względem medialności - klubem ekstraklasy w Polsce. 
class=c1n href="https://twitter.com/slasksportpl "> Śląsk.SPORT.PL na Twitterze. Obserwujesz? >> [/b]

W drugim miesiącu wakacji Ruch Chorzów zapracował na 3,4 tys. materiałów w mediach. Tak dobry wynik zapewnił niebieskim przede wszystkim start w eliminacjach Ligi Europy. Bezkonkurencyjna okazała się Legia Warszawa (5,4 tys.), drugi był Lech Poznań (4,1).

Górnik Zabrze z 3 tysiącami materiałów uplasował się na miejscu szóstym (spadek z trzeciej). Śląski klub wyprzedziły jeszcze Wisła Kraków i Śląsk Wrocław. Poza Piastem Gliwice wszystkie kluby ekstraklasy odnotowały wzrost zainteresowania mediów.

Więcej informacji tutaj. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Wiceprezes Ruchu Chorzów zrezygnował z pracy



Marek Glogaza nie będzie dłużej wiceprezesem Ruchu Chorzów.
 

Glogaza został członkiem zarządu niebieskiej spółki we wrześniu minionego roku. Były prezes Podbeskidzia Bielsko-Biała odpowiadał w chorzowskim klubie przede wszystkim za finanse. Na Cichej usłyszeliśmy, że Glogaza rezygnuje z powodów rodzinnych. W najbliższych dniach Ruch poinformuje, kto zajmie jego miejsce w klubowym zarządzie.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Wielkie Derby Śląska: Akcja wsparcia piłkarzy Ruchu Chorzów



Przed sobotnimi Wielkimi Derbami Śląska Ruchu z Górnikiem chorzowski klub ogłosił akcję pod hasłem #NieJesteścieSami!, która ma wesprzeć piłkarzy Niebieskich.

Zróbcie sobie zdjęcie z hasłem naszej akcji #NieJesteścieSami i pokażcie, że jesteście z Niebieskimi! - czytamy zachętę na stronie Ruchu Chorzów.



Fotki zamieszczajcie na portalach społecznościowych (Facebook, Twitter, Instagram), koniecznie z tagiem #NieJesteścieSami lub wysyłajcie na adres mailowy: [email protected].



Zbiór wszystkich Waszych zdjęć przekażemy naszym piłkarzom przed derbowym meczem z Górnikiem.
Macie więc okazję osobiście zmotywować swoich ulubieńców do lepszej gry - napisano na stronie www.ruchchorzow.com.pl, na której można pobrać hasło akcji.

Źródło: AUTOR: TOK --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Rezerwy Ruchu Chorzów lepsze od Oldbojów Śląska ZOBACZ dawne gwiazdy piłkarskie w akcji



W meczu III rundy Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Katowice, w którym drugi zespół Ruchu pokonał Reprezentację Oldbojów Śląska 4:0. W ekipie oldlbojów zagrali byli piłkarze Ruchu Chorzów Radosław Gilewicz, Krzysztof Bizacki czy obecny wiceprezes Ruchu Mirosław Mosór ZOBACZ ZDJĘCIA

Mecz Ruch II Chorzów - Olboje Śląska rozegrano na głównej płycie stadionu przy Cichej. Na trybunach zasiadł m.in. Waldemar Fornalik, którego brat Tomasz prowadzi trzecioligowe rezerwy Niebieskich.



Pomimo wysokiego zwycięstwa rezerw Ruchu, ambicja jaką wykazali się Oldboje mogła imponować licznie zgromadzonej publiczności. Kibicie mogli zobaczyć, że dawne gwiazdy nie zapomniały jak się gra w piłkę.
Brakowało jednak kondycji i szybkości, dlatego to młodość zwyciężyła w tym pojedynku.



Ruch II Chorzów – Reprezentacja Oldbojów Śląska 4:0 (1:0)


1:0 Maciej Urbańczyk, 37 min.2:0 Sebastian Janik, 55 min.3:0 Jakub Sołdecki, 80 min.4:0 Artur Gieraga, 84 min.



Ruch: Majda – Gieraga (85. Spychaj), Szal, Mrowiec, Siebert – Urbańczyk, Lipski – Trojak (70. Sołdecki), Włodyka, Janik (74. K. Bobryk) – Siedlik (63. P. Cheba); trener: Tomasz Fornalik.



Oldboje: Sławik (46. Kolonko) – Oprzondek (75. Cieńciała), Szala, Widuch, Dudek – Kryger, Gęsior, Laburda (78. Bodzioch), Mosór (46. Odrobiński) – Bizacki, Gilewicz; trener: Zdzisław Podedworny.



Żółta kartka: Urbańczyk.

Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom)

Źródło: AUTOR: TOK --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów odwołuje się do "prawdziwych" kibiców. Pomogą?



Czy kibice pomogą piłkarzom Ruchu Chorzów podnieść się z ligowego dołka? Ruszyła akcja `#NieJesteścieSami!`


"Niebiescy do tej pory zawsze mogli liczyć na silne wsparcie ze strony swoich fanów. Prawdziwych przyjaciół poznaje się jednak w biedzie. Bo kibicem jest się nie tylko w chwilach triumfów i sukcesów, ale także w sytuacjach, gdy drużynie nie wiedzie się najlepiej. Wtedy właśnie piłkarze potrzebują silnego zastrzyku energii, jaki płynie z "Niebieskich" trybun. Przed zbliżającymi się Wielkimi Derbami Śląska możemy pokazać naszych piłkarzom, że nadal mogą liczyć na Wasze i nasze wsparcie!" - zachęca klub.

A jak to zrobić? Należy sobie zrobić zdjęcia z hasłem akcji "#NieJesteścieSami!" i zamieścić je na jednym z portal społecznościowych (Facebook, Twitter, Instagram), koniecznie z tagiem #NieJesteścieSami!.

Zdjęcie można również wysłać na adres mailowy: [email protected].

Prace zostaną potem przekazane piłkarzom niebieskich.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Piłkarze Ruchu Chorzów staną za ladą i opowiedzą o przygotowaniach do WDŚ



W sklepie Ruchu Chorzów przy ulicy Wolności będzie można spotkać się w środę z Filipem Starzyńskim i Danielem Dziwnielem.


Zawodnicy niebieskich będą do dyspozycji fanów od godziny 17 do 18. Piłkarze zapewniają, że odpowiedzą na każde pytanie dotyczące przygotowań do sobotnich Wielkich Derbów Śląska. Z okazji wizyty zawodników, w sklepie będą obowiązywały specjalne zniżki - 25 procent dla karnetowiczów i 20 procent dla pozostałych.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Majstry z Hajduk znowu w domu!



W najbliższą sobotę, przy okazji derbów Śląska, odbędzie się impreza honorująca mistrzów Polski sprzed 25 lat.


 
Rok temu przy Cichej świętowano 80-lecie pierwszego mistrzowskiego tytułu Niebieskich. Pod hasłem Spotkanie mistrzów - Legenda bez końca, w MDK w Chorzowie-Batorym odbyła się uroczysta akademia z udziałem powojennych członków mistrzowskich ekip Ruchu, połączona z wystawą zdjęć.
 

W najbliższą sobotę, przy okazji derbów Śląska, odbędzie się niejako druga część tejże imprezy. - W tym roku minęło już, niestety, 25 lat od ostatniego złotego medalu Ruchu w mistrzostwach Polski. Chcemy przy tej okazji przypomnieć wszystkim najwspanialsze chwile chorzowskiej piłki oraz uhonorować bohaterów sprzed lat, rozsianych dziś często po różnych stronach świata - mówi naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki w urzędzie miejskim w Chorzowie, Rafał Zaremba.
 
Do Chorzowa zjadą tego dnia przedstawiciele kilku pokoleń chorzowskich mistrzów, począwszy od pamiętającego triumfy z początku lat 80. Augustyna Bujaka, kończąc zaś na licznej reprezentacji triumfatorów MP sprzed ćwierć wieku.
 

Źródło: AUTOR: Dariusz Leśnikowski --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Przepuklina położyła plany dwóch piłkarzy Ruchu Chorzów



Zawodnicy Ruchu Chorzów, pomocnik Michał Rzuchowski i bramkarz Wojciech Skaba, przeszli zabiegi operacyjne, dzięki którym będą mogli wreszcie wrócić do treningów.


Skaba i Rzuchowski pauzują od początku rozgrywek. - Skaba przeszedł zabieg usunięcia przepukliny. Teraz czeka go około dziesięciu dni wolnego. Następnie zdejmą mu szwy i po kolejnych dwóch tygodniach rozpocznie się okres rehabilitacji, która potrwa ok. 5-6 tygodni. Potem wróci do treningów - informuje Włodzimierz Duś, fizjoterapeuta Ruchu.

Kilka dni temu identyczny zabieg przeszedł również Michał Rzuchowski. - W jego przypadku, o ile oczywiście nie dojdzie do żadnych komplikacji, okres rekonwalescencji i rehabilitacji powinien przebiegać tak samo jak u Wojtka Skaby - dodaje Duś.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL