RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Niedowierzanie w Ruchu Chorzów. "Kto mógł to zrobić?!"

#1126 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 wrz 2014, o 15:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Niedowierzanie w Ruchu Chorzów. "Kto mógł to zrobić?!"

Obrazek


Przed niedzielnym meczem z GKS-em Bełchatów okazało się, że skradziona została tabliczka z miejsca, na którym zwykł siadać Gerard Cieślik. Klub zapewnia, że tabliczka wróci na siedzisko.


Tabliczka z wygrawerowaną informacją, że na tym siedzisku oglądał mecze Gerard Cieślik, znalazła się na krzesełku po śmierci wybitnego piłkarza, czyli w listopadzie minionego roku.

Tabliczka nie przeszkadzała nikomu aż do niedzieli. - Przed meczem z GKS-em jak zawsze było dużo pracy, ale w pewnym momencie zauważyłam, że tabliczki nie ma. To niepojęte, że znalazł się ktoś, kto się na nią połaszczył. Ktoś ją zwyczajnie ukradł. Kto mógł to zrobić?! - denerwuje się Donata Chruściel, rzecznik prasowy Ruchu.



Sytuacja była o tyle niezręczna, że na spotkanie z GKS-em wybrała się pani Krystyna Cieślik. Wdowa po wybitnym reprezentancie Polski tradycyjnie miała ze sobą różę dla zmarłego męża, którą kładzie na wspomnianym krzesełku.

- Położyliśmy na siedzisku szalik oraz zalaminowaną kartkę z informacją, że to było ulubione miejsca pana Gerarda. Tabliczki więc na razie nie ma, ale na pewno wróci - podkreśla Chruściel.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Oto pięć powodów dla których Ruch Chorzów grzęźnie w kryzysi

#1127 Post autor: CentrumPrasoweR » 23 wrz 2014, o 07:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Oto pięć powodów dla których Ruch Chorzów grzęźnie w kryzysie

Obrazek


Tak źle jeszcze nie było. Po meczu z GKS-em Bełchatów trener Jan Kocian stwierdził, że to było najgorsze spotkanie niebieskich za jego kadencji. Równie źle zabrzmiały słowa Słowaka, który stwierdził, że nie wie dlaczego tak się stało...


W minionym sezonie Ruch był ligową rewelacją. Wybił się niemal na sam szczyt. Zdobył przecież brązowy medal mistrzostw Polski. Kibice nie mogli się nachwalić piłkarzy z Cichej. Jan Kocian zgarnął nagrodę dla najlepszego trenera Ekstraklasy. Po wakacjach na krajowe boiska wrócił inny zespół. Jedno szczęśliwe zwycięstwo (z Piastem Gliwice) w dziewięciu meczach to cały dorobek niebieskich. Co się dzieje?

Oto pięć powodów dla których - naszym zdaniem - Ruch ciąży ku dołowi tabeli.

Po pierwsze - efekt cytryny

Jan Kocian oceniając rok swojej pracy na Cichej użył określenia, że w tym czasie wycisnął piłkarzy, jak cytryny. Ruch rzeczywiście grał w minionym sezonie na maksimum swoich możliwości. A może nawet zawodnicy dawali z siebie więcej, niż sami mogli oczekiwać...Gra w dużej mierze była oparta na tak doświadczonych piłkarzach, jak Marek Zieńczuk, Łukasz Surma czy Marcin Malinowski. A ci niestety młodsi już nie będą. Lepiej nie zagrają.

Po drugie - problemy z trawą

Spotkanie z GKS-em Bełchatów było dopiero drugim, jakie Ruch rozegrał w roli gospodarza na Cichej. Stało się tak za sprawą niefortunnego remontu murawy, który zmusił niebieskich do czasowej przeprowadzki do Gliwic. Na Cichej pocieszają się tym, że przyjdzie taki moment, że niebiescy niemal nie będą ruszać się z Chorzowa. Tyle, że tak to nie działa. Rozgrywanie serii meczów przed własną publiką wcale nie jest wielkim atutem. Co więcej rodzi niezdrową presję, a w przypadku straty punktów na dobre zniechęca kibiców.

Po trzecie - transfery

Za najbardziej udaną transakcję tego lata uchodzi transfer Eduardsa Visnakovsa. Tyle, że Łotysz został pozyskany tuż przed zamknięciem okna transferowego. A jak wykorzystano wcześniejsze tygodnie?

W meczu z GKS-em Bełchatów z "nowych" zagrał również w podstawowym składzie Marcin Kuś. Z czasem na boisko weszli też Wołodymr Tanczyk i Jan Chovanec.

Tyle, że żaden z nowych piłkarzy nie decyduje o obliczu tej drużyny. Wyniki wciąż zależą od Marcina Malinowskiego, Bartłomieja Babiarza, Filipa Starzyńskiego, czy Grzegorza Kuświka...

Po czwarte - obniżka formy

Ruch nie gra dobrze. Piłkarzom brakuje dynamiki. Nie potrafią zdominować rywala. W meczu z GKS-em przewaga, jaką niebiescy osiągnęli po przerwie wynikała w dużej mierze z taktyki przeciwnika, który skupił się na obronie korzystnego wyniku. Zawodzą ci, którzy ciągnęli grę chorzowskiej drużyny w minionym sezonie. Pod kreską są Surma, Starzyński, Daniel Dziwniel... Gdzie podział się lewy obrońca, który był wstanie zabiegać każdego rywala?

Po piąte - rozszyfrowani

W wielu meczach minionego sezonu Ruch był traktowany z przymrużeniem oka. Po słabym początku sezonu wielu rywali wychodziło na mecz z niebieskimi z myślą "Jakoś to będzie..." i srogo za to płacili.

Chorzowska drużyna zaskakiwała taktyką, walecznością, zespołowością. Obecnie efekt nowości, jaką wprowadził Jan Kocian już uleciał. Przeciwnicy doceniają, że mają przed sobą trzeci zespół minionego sezonu, a przez to o punkty także trudniej.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Oto pięć powodów, dla których Ruch Chorzów grzęźnie w kryzys

#1128 Post autor: CentrumPrasoweR » 23 wrz 2014, o 08:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Oto pięć powodów, dla których Ruch Chorzów grzęźnie w kryzysie

Obrazek


Tak źle jeszcze nie było. Po meczu z GKS-em Bełchatów trener Jan Kocian stwierdził, że to było najgorsze spotkanie niebieskich za jego kadencji. Równie źle zabrzmiały słowa Słowaka, który stwierdził, że nie wie, dlaczego tak się stało...


W minionym sezonie Ruch był ligową rewelacją. Wybił się niemal na sam szczyt. Zdobył przecież brązowy medal mistrzostw Polski. Kibice nie mogli się nachwalić piłkarzy z Cichej. Jan Kocian zgarnął nagrodę dla najlepszego trenera Ekstraklasy. Po wakacjach na krajowe boiska wrócił inny zespół. Jedno szczęśliwe zwycięstwo (z Piastem Gliwice) w dziewięciu meczach to cały dorobek niebieskich. Co się dzieje?

Oto pięć powodów, dla których - naszym zdaniem - Ruch ciąży ku dołowi tabeli.

Po pierwsze - efekt cytryny

Jan Kocian, oceniając rok swojej pracy na Cichej, użył określenia, że w tym czasie wycisnął piłkarzy jak cytryny. Ruch rzeczywiście grał w minionym sezonie na maksimum swoich możliwości. A może nawet zawodnicy dawali z siebie więcej, niż sami mogli oczekiwać...Gra w dużej mierze była oparta na tak doświadczonych piłkarzach jak Marek Zieńczuk, Łukasz Surma czy Marcin Malinowski. A ci niestety młodsi już nie będą. Lepiej nie zagrają.

Po drugie - problemy z trawą

Spotkanie z GKS-em Bełchatów było dopiero drugim, jakie Ruch rozegrał w roli gospodarza na Cichej. Stało się tak za sprawą niefortunnego remontu murawy, który zmusił niebieskich do czasowej przeprowadzki do Gliwic. Na Cichej pocieszają się tym, że przyjdzie taki moment, że niebiescy niemal nie będą się ruszać z Chorzowa. Tyle że tak to nie działa. Rozgrywanie serii meczów przed własną publiką wcale nie jest wielkim atutem. Co więcej, rodzi niezdrową presję, a w przypadku straty punktów na dobre zniechęca kibiców.

Po trzecie - transfery

Za najbardziej udaną transakcję tego lata uchodzi transfer Eduardsa Visnakovsa. Tyle że Łotysz został pozyskany tuż przed zamknięciem okna transferowego. A jak wykorzystano wcześniejsze tygodnie?

W meczu z GKS-em Bełchatów z "nowych" zagrał również w podstawowym składzie Marcin Kuś. Z czasem na boisko weszli też Wołodymr Tanczyk i Jan Chovanec.

Tyle że żaden z nowych piłkarzy nie decyduje o obliczu tej drużyny. Wyniki wciąż zależą od Marcina Malinowskiego, Bartłomieja Babiarza, Filipa Starzyńskiego czy Grzegorza Kuświka...

Po czwarte - obniżka formy

Ruch nie gra dobrze. Piłkarzom brakuje dynamiki. Nie potrafią zdominować rywala. W meczu z GKS-em przewaga, jaką niebiescy osiągnęli po przerwie, wynikała w dużej mierze z taktyki przeciwnika, który skupił się na obronie korzystnego wyniku. Zawodzą ci, którzy ciągnęli grę chorzowskiej drużyny w minionym sezonie. Pod kreską są Surma, Starzyński, Daniel Dziwniel... Gdzie podział się lewy obrońca, który był w stanie zabiegać każdego rywala?

Po piąte - rozszyfrowani

W wielu meczach minionego sezonu Ruch był traktowany z przymrużeniem oka. Po słabym początku sezonu wielu rywali wychodziło na mecz z niebieskimi z myślą "jakoś to będzie..." i srogo za to płacili.

Chorzowska drużyna zaskakiwała taktyką, walecznością, zespołowością. Obecnie efekt nowości, jaką wprowadził Jan Kocian, już uleciał. Przeciwnicy doceniają, że mają przed sobą trzeci zespół minionego sezonu, a przez to o punkty także trudniej.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ważne zebranie zarządu Ruchu Chorzów. Jakie decyzje?

#1129 Post autor: CentrumPrasoweR » 23 wrz 2014, o 10:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ważne zebranie zarządu Ruchu Chorzów. Jakie decyzje?

Obrazek


We wtorek zbierze się zarząd Ruchu Chorzów. W klubie zapadną decyzje w sprawie testowanych graczy.


Przypomnijmy, że z niebieskimi trenują, a ważnych umów nie mają bramkarz Mateusz Prus oraz łotewski pomocnik Aleksandrs Fertovs.

Bliższy podpisania kontraktu jest Prus. Ruch potrzebuje bramkarza, gdyż z powodu urazu na razie z gry wyłączony jest Wojciech Skaba.

Na pozycji Fertovsa konkurencja o miejsce w składzie niebieskich jest większa, a to oznacza, że Łotysz raczej na Cichej nie zagra.

W klubie usłyszeliśmy, że nie ma tematu zmiany trenera.


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów pozyskał kucharza ze Słowacji

#1130 Post autor: CentrumPrasoweR » 23 wrz 2014, o 17:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów pozyskał kucharza ze Słowacji

Obrazek


Jan Chovanec, nowy pomocnik Ruchu Chorzów, może pomóc niebieskim nie tylko na boisku.
 

Na transfer 30-letniego Chovanca nalegał trener Jan Kocian, któremu brakuje rywalizacji na lewym skrzydle. Słowak na razie formą nie zachwyca. Debiutował w meczu z Pogonią w Szczecinie. W ostatnim spotkaniu z GKS-em Bełchatów zaprezentował się bezbarwnie, podobnie jak cały zespół.

Trener Kocian ocenił jednak jego grę pozytywnie. Podkreślał, że Chovanec potrzebuje czasu, żeby pewniej poczuć się w naszej ekstraklasie.

- To mój pierwszy wyjazd do zagranicznego klubu. Grałem co prawda także w Czechach [w Teplicach - przyp. red.], ale to jednak nie to samo - mówi Śląsk.SPORT.PL zawodnik z Lipovej, małej wioski z okolic Nitry.

Słowak na razie stara się oswoić z polskim językiem.

- W szatni rozumiem niemal wszystko, ale sam na razie za wiele jeszcze się nie odzywam. Na treningach mam o tyle łatwiej, że jeżeli czegoś nie zrozumiem, to zawsze mogę liczyć na wskazówkę po słowacku. To przede wszystkim za sprawą trenera Kociana trafiłem do Polski. Mogłem też ponownie wyjechać do Czech, ale uznałem, że Polska liga będzie dla mnie lepsza. To duży krok naprzód. Zarówno pod względem poziomu gry, jak i zainteresowania kibiców, mediów i finansów - wylicza Chovanec.

Słowak grał w minionym sezonie w Spartaku Trnava. - Byłem podstawowym graczem. Wystąpiłem w ponad trzydziestu ligowych meczach. Strzeliłem też kilka goli. Nie dogadywałem się jednak za dobrze z trenerem. W takiej sytuacji ktoś musiał odejść - mówi.

Spartak to także klub Duszana Radolskiego, byłego szkoleniowca niebieskich. - Nie mieliśmy okazji wspólnie pracować, ale trenera Radolskiego oczywiście znam i go cenię. Przed przyjazdem do Polski przepytałem za to innych kolegów. Decyzję o wyjeździe pomogli mi podjąć Robert Jeż z Górnika Zabrze i Anton Sloboda z Podbeskidzia Bielsko-Biała - zdradza.

Chovanec nie jest jedynym piłkarzem w swojej rodzinie. - Za piłką biegają również dwaj moi bracia - starszy i młodszy. Tyle że oni to z grania w piłkę nie żyją. To amatorzy - mówi pomocnik niebieskich, który również ma ciekawy zawód.

- Jestem kucharzem i kelnerem. Przynajmniej takie wykształcenie odebrałem w szkole. Ma to swoje dobre strony, bo teraz - gry prowadzę kawalerskie życie - głód na pewno mi nie grozi. Jaką kuchnię preferuję? Żadna tam włoska czy francuska, ale nasza - narodowa. Słowacki smażony ser i bryndzowe kluski - śmieje się Chovanec. - Lubię gotować, ale ostatnio robię to coraz rzadziej. Z lenistwa zawsze to łatwiej iść na obiad do restauracji - dodaje. 


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Mariusz Śrutwa: Już pora na poważne rozmowy niebieskich

#1131 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 wrz 2014, o 08:03

Piotr Zawadzki-->SPORT.PL pisze:
Mariusz Śrutwa: Już pora na poważne rozmowy niebieskich

Obrazek


PRZEGLĄD PRASY. Mariusz Śrutwa w rozmowie ze `Sportem` uważa, że wpadka w meczu z Bełchatowem może się okazać przełomem dla niebieskich.
Dawny as niebieskich Mariusz Śrutwa przyznaje w "Sporcie", że materiałem do analizy i dyskusji w drużynie są przede wszystkim straty bramek, a zatem i punktów, w końcówkach meczów.

- Coś nie gra, że dochodzi do takich sytuacji. Zespół się rozluźnia w końcówkach i nie jest w stanie utrzymać korzystnego wyniku. Może wpływ na to mają wspomnienia z poprzedniego sezonu, gdy cokolwiek robili, to im wychodziło - przypuszcza Śrutwa i dodaje: - Nie zwalałbym winy na trzech najbardziej doświadczonych zawodników [pewnie chodzi o Marcina Malinowskiego, Łukasza Surmę i Marka Zieńczuka - przyp. red.], bo oni już nieraz ratowali Ruch z opresji.


Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów wyjdzie na trzecioligowca najsilniejszym składe

#1132 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 wrz 2014, o 10:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów wyjdzie na trzecioligowca najsilniejszym składem

Obrazek


Ruch Chorzów rozegra w środę mecz z Ostrovią Ostrów Wielkopolski, którego stawką będzie awans do 1/8 Pucharu Polski. 
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Mateusz Prus podpisał kontrakt z Ruchem Chorzów [WIDEO]

#1133 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 wrz 2014, o 12:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Mateusz Prus podpisał kontrakt z Ruchem Chorzów [WIDEO]

Obrazek


Nowym piłkarzem Ruchu Chorzów został bramkarz Mateusz Prus 


24-letni piłkarz trenował z niebieskimi od początku minionego tygodnia. Ruch szukał bramkarza, gdyż z powodu urazu nie może na razie liczyć na Wojciecha Skabę.

Prus pochodzi z Zamościa. Grał w Hetmanie, Amice Wronki oraz Zagłębiu Sosnowiec, z którego w 2010 roku trafił do holenderskiej Rody Kerkrade. Prus ma na koncie 20 występów w Eredivisie, najwyższej klasie rozgrywkowej Holandii. 



W Ruchu nie będzie natomiast grał testowany ostatnio pomocnik z Łotwy Aleksandrs Fertovs.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ależ wpadka w Pucharze Polski! Ruch Chorzów przypomniał sobi

#1134 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 wrz 2014, o 19:03

Paweł Czado-->SPORT.PL pisze:
Ależ wpadka w Pucharze Polski! Ruch Chorzów przypomniał sobie Stację Hodowli Roślin...

Obrazek


Ruch Chorzów przegrał z Ostrovią Ostrów Wielkopolski i w efekcie odpadł w 1/16 finału Pucharu Polski.
Dla młodych i nieobznajomionych z historią kibiców Ruchu to być może najczarniejszy dzień w karierze.Spokojnie. W bogatej historii Ruchu nie takie wpadki się zdarzały. 1963. 1/16 finału: Mazur Karczew - Ruch 1:0 (w składzie m.in. Janduda i Łysko); 1965. 1/8 finału: Szombierki II Bytom - Ruch 2:1 (w składzie m.in. Faber, Maszczyk, Nieroba, Herman); 1976. 1/16 finału. Orzeł Łódź - Ruch 2:0 (w składzie m.in. Bula, Czaja, Wyrobek, Wira); 1984. 1/16 finału: Victoria Jaworzno - Ruch 3:1 (w składzie m.in. Fornalik, Szuster, Bąk); 1985. 1/8 finału: Avia Świdnik - Ruch 1:1 i 6:5 w karnych (w składzie m.in. Jojko, Waleszczyk, Szewczyk); 1987. 1/16 finału: SHR Wojcieszyce - Ruch 2:1 (w składzie m.in. Warzycha i Kołodziejczyk); 2004. I runda: Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Ruch 4:1 (w składzie m.in. Śrutwa i Ćwielong); 2005. I runda: Okocimski Brzesko - Ruch 4:2 po dogrywce (w składzie m.in. Bizacki). Jednak tym razem bardzo szkoda. Z dwóch powodów.

Po pierwsze - drabinka. Co prawda losowanie pełnej drabinki do samego końca - tak, że już teraz wiadomo, z kim trzeba się ewentualnie zmierzyć, jest moim zdaniem bezsensowne. W przypadku Ruchu niosło jednak pewność, że teoretycznie powinno być dosyć łatwo aż półfinału.A stamtąd do zgarnięcia pucharu już dosyć blisko. Po drugie - skład. Podopieczni Jana Kociana zagrali dziś w teoretycznie najsilniejszym składzie. W tym zestawieniu powinni wciągnąć Ostrovię jedną dziurką. Nie wciągnęli. Nie dość, że to może mieć bardzo złe skutki dla ich psychiki, to już narobiło dużo wizerunkowej szkody. A że boli, niech świadczy fakt, że w ostatniej minucie Grzegorz Kuświk po drugiej żółtej kartce musiał zejść z boiska. Jeśli ci nie zależy albo jeśli nie frustrujesz się sytuacją - nie łapiesz takich kartek...

Cóż - jedyna nadzieja w tym, że po środzie zawsze jest niedziela. Najpierw Ruch przegrał ze Stacją Hodowli Roślin klubu z małej wsi powiatu gorzowskiego. Honorowego gola w wiosce strzelił Krzysztof Warzycha. A niedługo potem dołożył dwadzieścia cztery kolejne i Ruch został mistrzem Polski.

Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski - Ruch Chorzów 2:1 (1:1) Bramki: 0:1 Starzyński (17.), 1:1 Szymanowski (38.), 2:1 Cyfert (82., z karnego)

Ruch: Kamiński - Kuś, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel Ż (85. Szewczyk) - Kowalski Ż (66. Tanczyk), Surma, Babiarz (46. Visnakovs), Starzyński Ż, Zieńczuk - Kuświk Ż, CZ
Źródło: AUTOR: Paweł Czado --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Puchar Polski: "Pokonaliśmy Ruch Chorzów, a rano muszę iść d

#1135 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 wrz 2014, o 20:03

Radosław Nawrot, Grzegorz Glubiak, Ostrów Wlkp.-->SPORT.PL pisze:
Puchar Polski: "Pokonaliśmy Ruch Chorzów, a rano muszę iść do pracy panele kłaść"

Obrazek


Po wielkiej sensacji w Ostrowie Wlkp., gdzie trzecioligowa Ostrovia wygrała 2:1 z Ruchem Chorzów i wyeliminowała go z Pucharu Polski, jej piłkarze nie posiadają się ze szczęścia. Chętnie by poświętowali, ale jest problem. Praca
Mecze Pucharu Polski odbywają się bowiem w środy, co dla drużyn złożonych z piłkarzy amatorów jest zabójcze. Zwłaszcza gdy dokonają tego, co Ostrovia Ostrów Wlkp. Jak tu bowiem teraz poświętować?

- Pokonaliśmy Ruch, należałoby to uczcić, tymczasem ja rano muszę iść do pracy panele kłaść - mówi Michał Giercz, czołowy piłkarz Ostrovii i jeden z bohaterów meczu.

Problem ma nawet trener drużyny Piotr Konstanciak, który uczy WF-u w szkole sióstr salezjanek. - Sam teraz nie wiem. Chyba zadzwonię do nich i przeproszę, bo nie wiem, czy jutro dotrę do szkoły - mówi zakłopotany.

Ruch Chorzów, który jeszcze niedawno był o krok od awansu do fazy grupowej Ligi Europejskiej, przegrał z trzecioligowcem. Na dodatek kończył mecz w dziesiątkę, gdy czerwoną kartkę dostał Grzegorz Kuświk - piłkarz urodzony właśnie w Ostrowie Wlkp., który w 1999 roku zaczynał w organizowanym przez "Gazetę Wyborczą" turnieju zwanym Małą Ligą Mistrzów. W barwach Brondby pokonał m.in. 10:0 Manchester United z naszym obecnym dziennikarzem Bartoszem Nosalem w składzie, wtedy dwunastolatkiem.
Źródło: AUTOR: Radosław Nawrot, Grzegorz Glubiak, Ostrów Wlkp. --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Złe wieści dla Jana Kociana. Ruch Chorzów popełnia błąd za b

#1136 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 wrz 2014, o 14:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Złe wieści dla Jana Kociana. Ruch Chorzów popełnia błąd za błędem, a... Waldemar Fornalik czeka

Obrazek


Kompromitacja Ruchu Chorzów na boisku trzecioligowej Ostrovii mocno zachwiała pozycją trenera Jana Kociana. Jeżeli niebiescy nie będą punktować w dwóch najbliższych meczach, to szkoleniowiec ze Słowacji może pożegnać się z klubem z Cichej.


Ruch konsekwentnie podróżuje piłkarską kolejką górską. Po znakomitym sezonie zwieńczonym zdobyciem medalu mistrzostw Polski, przychodzi słaby, gdy niebiescy walczą o utrzymanie. Tak dzieje się od 2010 roku. I chociaż przed trwającym aktualnie sezonem w klubie powtarzano, że kolejnej wpadki już nie zaliczą, to jednak Ruch pikuje ostro w dół.

Jedna wygrana w dziewięciu ligowych meczach, a teraz jeszcze porażka 1/16 Pucharu Polski z trzecioligową Ostrovią. Ruch nie ma już alibi w postaci rywalizacji w eliminacji Ligi Europy, która na starcie rozgrywek był w Chorzowie priorytetem. Nie ma też już co wracać do tego, że niebiescy mieli latem problemy z własną - remontowaną murawą - i musieli rozgrywać mecze w Gliwicach.

Ruch zawodzi i popełnia błędy. Kto myli się personalnie?

Zacznijmy od Kociana. Przez rok pracy na Cichej jednym z ulubionych słów tego szkoleniowca był "automatyzm". Ruch nie ma i nie miał wielkiej drużyny. Grał prostą piłkę, w której każdy na boisku wiedział co robić. Kocian postawił na system 4-5-1 i szlifował go do bólu. Jak więc mógł w ostatnim meczu ligowym z GKS-em Bełchatów, meczu, który miał dźwignąć zespół z dna i dodać mu wiary we własne siły, postawić na zupełnie obcą mu taktykę 3-5-2?

Kolejna sprawa to budowa i pomysł na zespół. Tu już winy rozkładają się równo, także na działaczy. W minionym sezonie niebiescy byli na ustach wszystkich także dlatego, że wywalczyli brązowy medal mistrzostw Polski w krajowym składzie. Działacze uczynili z tego atut. Wskazywali na swój zespół palcem i mówili - "Patrzcie, jesteśmy inni. Jedyni tacy, a przy tym jeszcze wygrywamy!".

Teraz ruchy transferowe na Cichej przypominają operację nożem rzeźnickim na otwartym sercu. Niebiescy pozyskują kolejnych obcokrajowców. Senad Karahmet z Belgii nie gra wcale. Wołodymyr Tanczyk na razie jest tyle szybki i dynamiczny, co chaotyczny i nieprecyzyjny, a Słowak Jan Chovanec zwyczajnie bezbarwny. Jest jeszcze Eduards Visnakovs, który z miejsca wyrzucił na daleką rezerwę Michała Efira - wcześniej nadzieję klubu. Może z czasem to się zmieni. Może ci zawodnicy potrzebują więcej czasu. Może...

Ruch nie jest już Polski, a co gorsza, nie jest też już klubem, który stawia na młodzież. Gdzie jest Kamil Włodyka, Martin Konczkowski, Michał Helik, Maciej Urbańczyk. Wszyscy oni mają prawo czuć się dalej od podstawowego składu niebieskich niż jeszcze kilka miesięcy temu.

Efekt jest taki - nie, żebyśmy ich usprawiedliwiali - że zawodzą nawet w trzecioligowych rezerwach. Ale tak to niestety działa. Jak nie masz mocnej psychiki, to widzisz, że nawet jeżeli wyprujesz żyły w rezerwie, to do ligowej jedenastki nie wrócisz. Te miejsca zajęli już przecież inni, nowi.

Teraz czas na tłumaczenia i zapewnienia, że będzie lepiej. Z naszych informacji wynika, że prezes Dariusz Smagorowicz zaprosił w piątek na rozmowę trenera Kociana i kapitana drużyny Marcina Malinowskiego.

Pytanie będzie jedno - "Co się dzieje?". Już się nie lubicie? Jesteście źle przygotowani do sezonu? Trener wam nie odpowiada?

Przed Ruchem mecz z Zawiszą Bydgoszcz i Wielkie Derby Śląska. Potem nastąpi przerwa na reprezentację. Ulubiony czas prezesów polskich klubów na zmiany trenerów. I jeżeli Ruch Kociana nie zacznie wygrywać, to najlepszy trener minionego sezonu Ekstraklasy pożegna się z Cichą. W tym wypadku z wyborem następcy nie będzie żadnego problemu. Bez pracy jest wciąż bowiem Waldemar Fornalik, którego kibice wniosą zapewne do klubu na rękach...


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Prezesi Ruchu Chorzów i Podbeskidzia we władzach Ekstraklasy

#1137 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 wrz 2014, o 17:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Prezesi Ruchu Chorzów i Podbeskidzia we władzach Ekstraklasy

Obrazek


W czwartek obradowało walne zgromadzenie akcjonariuszy Ekstraklasy S.A. Powołano również skład rady nadzorczej spółki. 
Decyzją uczestników zwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy udzielono absolutorium wszystkim członkom rady nadzorczej Ekstraklasy S.A., którzy pełnili tę funkcję w roku obrotowym 2013/2014, czyli od 1 lipca 2013 do 30 czerwca 2014 roku.

Absolutorium z pełnionych funkcji w minionym roku obrotowym otrzymał także zarząd spółki - Bogusław Biszof (prezes Zarządu) oraz Marcin Animucki (wiceprezes). Walne zgromadzenie akcjonariuszy powołało na nową, roczną kadencję radę nadzorczą spółki Ekstraklasa S.A., w skład której automatycznie weszli reprezentanci czterech najlepszych klubów minionego sezonu:

Maciej Wandzel (Legia Warszawa), Marcin Bilik (Lech Poznań), Dariusz Smagorowicz (Ruch Chorzów) oraz Maciej Bałaziński (Lechia Gdańsk).

Ponadto dwóch członków zostało wybranych przez pozostałych dwanaście klubów Ekstraklasy. Są to Wojciech Borecki (prezes Podbeskidzia Bielsko-Biała) i Cezary Kulesza (prezes Jagiellonii Białystok).


Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Szykujcie się na paradę niebieskich mistrzów

#1138 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 wrz 2014, o 17:06

Piotr Zawadzki-->SPORT.PL pisze:
Szykujcie się na paradę niebieskich mistrzów

Obrazek


4 października władze Chorzowa organizują imprezy związane z 25-leciem zdobycia przez Ruch Chorzów mistrzostwa Polski.
W programie m.in.:

- godz. 13 otwarcie wystawy "Majstry z Wielkich Hajduk 1933-1989" - MDK Batory, ul. St. Batorego 6

- godz. 16 spotkanie z kibicami - Kompleks Sportowy Kresy, ul. Wolności 139

- godz. 17 mecz Oldboje Ruchu - Reprezentacja Śląska Oldbojów - Kompleks Sportowy Kresy, ul. Wolności 139

- godz. 18 spotkanie z kibicami - Kompleks Sportowy Kresy, ul. Wolności 139

Udział w imprezach potwierdzili m.in. Augustyn Bujak (najstarszy żyjący mistrz Polski z Ruchu z lat 50.), Antoni Piechniczek, Eugeniusz Lerch, Albin Wira, Marian Ostafiński, Henryk Pietrek, Jan Rudnow, Piotr Czaja i niemal cała ekipa mistrzów z roku 1989.

Finałem dnia będą zaplanowane na godz. 20.30 Wielkie Derby Śląska Ruch - Górnik Zabrze na Cichej.


Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Holenderska szkoła w Ruchu Chorzów

#1139 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 wrz 2014, o 08:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Holenderska szkoła w Ruchu Chorzów

Obrazek


Mariusz Prus, nowy bramkarz Ruchu Chorzów rozpoczyna walkę o miejsce w podstawowym składzie klubu z Cichej. - Nie daję sobie jakiegoś czasu na aklimatyzację czy dopasowanie się do drużyny. Z byle jakiego klubu też tutaj nie przyszedłem - mówi 24-latek.
[/b]
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Jan Kocian: Piłkarze źle to znoszą

#1140 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 wrz 2014, o 10:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Jan Kocian: Piłkarze źle to znoszą

Obrazek


PRZEGLĄD PRASY. Jan Kocian, trener Ruchu Chorzów, wyklucza, że to problemy motoryczne rzutują na postawę niebieskich w lidze i Pucharze Polski - czytamy w Sporcie.
[/b]
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: BandzioR, Google Adsense [Bot], heli, Krzymp, Kuchtizo i 89 gości