GW pisze:
Podpisano akt notarialny w sprawie przejęcia Ruchu Chorzów przez sportową społkę akcyjną
Wojciech Todur 27-01-2005 , ostatnia aktualizacja 27-01-2005 23:21
Stowarzyszenie Ruch Chorzów przestało być właścicielem drużyny piłki nożnej. Od wczoraj za finanse, zarządzanie i przyszłość zasłużonej sekcji odpowiada Sportowa Spółka Akcyjna.
Akt notarialny przesądzający ten fakt podpisano w chorzowskim Urzędzie Miasta. Zanim Stefan Mleczko, prezes Stowarzyszenia, i Henryk Śliwiński, prezes zarządu SSA, podali sobie ręce, pani notariusz z Pszczyny przez ponad 10 minut przedstawiała przedmiot i warunki umowy.
O godz. 12.40 drużyna piłkarska SSA Ruch Chorzów rozpoczęła nowe życie. - Formuła stowarzyszenia się wyczerpała. Spółka nie gwarantuje poprawy sytuacji na zawsze, ale dzięki niej klub wszedł na nową drogę. Gdzie poprowadzi ta droga? Mam nadzieję, że do pierwszej ligi i europejskich pucharów - mówił Marek Kopel, prezydent Chorzowa.
Chociaż wiadomo, że zanim działacze spółki i stowarzyszenia ustalili warunki przekazania, długo się spierali, a czasami kłócili, wczoraj nikt o tym nie chciał pamiętać. Szczególnie o długach, jakie przejęła spółka. - W krótkim okresie czasu udało się zmniejszyć dług z 25 mln zł, do niespełna 14 - wyliczał Mleczko. Nikt nie chciał jednak potwierdzić, jaką cześć zadłużenia przejęła na siebie spółka. Nieoficjalnie mówi się o 4, 5 mln.
SSA na pewno musi spłacić zadłużenie wobec byłych piłkarzy, trenerów Ruchu, a także klubów (m.in. Wisły Kraków, Pogoni Szczecin i Piotrcovii), z którymi działacze Stowarzyszenia nie zbilansowali transferów kilku piłkarzy.
To podstawowy warunek, by klub otrzymał licencję i mógł pozyskiwać nowych piłkarzy (na razie do gry nie udałoby się nawet potwierdzić Pawła Sibika i Macieja Kaczorowskiego, z którymi już podpisano kontrakty). W przyszłym tygodniu sprawą Ruchu zajmie się Wydział Dyscypliny PZPN i do tego czasu działacze spółki muszą przedstawić plan spłaty długów lub ewentualne ugody. Jeżeli tak się nie stanie i spółka nie dostanie licencji, drużyna na powrót wróci do Stowarzyszenia, które będzie musiało zwrócić SSA dochody, które już poniosła.
Stowarzyszenie nadal będzie też szkoliło młodzież. Utalentowani piłkarze będą przechodzić do pierwszej drużyny za darmo. UKS Ruch będzie jednak otrzymywał w zamian 25 proc. kwoty z pierwszego transferu zawodnika.
Liczba dnia
399645
złotych i 7 groszy - za taką kwotę spółka nabyła prawa do używania nazwy i logo Ruchu. Spółka zgodziła się użyczyć znak sekcji piłki ręcznej Ruch oraz Uczniowskiemu Klubowi Sportowemu Ruch. - Kwota jest oczywiście umowna, bo ten znak i ta nazwa są bezcenne - tłumaczył Mleczko. Wymieniona kwota to pieniądze, jakie spółka wyłożyła na klub od 26 listopada 2004 do 26 stycznia 2005 r. W rzeczywistości znak jest wart tyle, ile długi Stowarzyszenia. - Mogę obiecać, że spółka nigdy nie zmieni barw, logo ani siedziby klubu. Ruch zawsze będzie chorzowski - zapewniał prezes Henryk Śliwiński.
tod
Plan obchodów
W przyszłym tygodniu działacze Stowarzyszenie i spółki przedstawią plan obchodów 85-lecia klubu. Przewodniczącym komitetu organizacyjnego został Marek Kopel. W skład komitetu wszedł m.in. Bogdan Ścibut, prezes Polska Presse, oddział w Katowicach - firmy, która jest bezpośrednio związana z niemieckim koncernem medialnym Verlagsgruppe Passau, który jest wymieniany jako przyszły potencjalny sponsor klubu.