Źródło: AUTOR: Konrad Ferszter --> PORTAL: SPORT.PLKonrad Ferszter-->SPORT.PL pisze:
Lech zremisował z Pogonią. Legia Warszawa mistrzem Polski!
Lech Poznań przed własną publicznością bezbramkowo zremisował z Pogonią Szczecin. Oznacza to, że niezależnie od wyniku spotkania z Ruchem Chorzów Legia Warszawa zapewniła sobie drugi z rzędu tytuł mistrza Polski!
Lechici, by podtrzymać swoje i tak iluzoryczne szanse na tytuł, musieli pokonać szczecinian. Tymczasem przy Bułgarskiej padł wynik 0:0. Po tym spotkaniu drużyna Henninga Berga ma siedem punktów przewagi nad drugim w tabeli "Kolejorzem". Warszawianie rozegrają jeszcze trzy mecze (najbliższy z Ruchem w niedzielę), poznaniacy zaś o jeden mniej.
Podobnie jak w poprzednim sezonie legioniści z tytułu cieszą się przed telewizorami. Rok temu poznaniacy przegrali z Podbeskidziem Bielsko-Biała, co dało Legii tytuł jeszcze przed rozpoczęciem meczu z... Ruchem. Świeżo upieczeni mistrzowie Polski dopiero o godzinie 19 rozpoczną zgrupowanie przed niedzielnym spotkaniem. To dziesiąte w historii klubu mistrzostwo. I z całą pewnością jedno z najbardziej efektownych.
Ciężki sezon, dwóch trenerów
Sezon, który kończy obroną tytułu, imponującą serią zwycięstw, a w niedzielę, z Ruchem, przy pełnych trybunach - wcale nie był jednak łatwy. Jesienią Legia Jana Urbana była krytykowana za słabą grę i jeszcze gorsze wyniki w eliminacjach Ligi Mistrzów i w Lidze Europejskiej, klub był karany za łamanie prawa na trybunach, musiał grać bez kibiców, a kontuzje sprawiły, że czasem na ławce brakowało rezerwowych. Tym większe podziękowania dla Urbana, który po rundzie jesiennej zostawił Legię na pierwszym miejscu w tabeli i z pięcioma punktami przewagi.
Zostawił, bo został zwolniony. Prezes klubu Bogusław Leśnodorski zaryzykował z oddaniem drużyny Henningowi Bergowi i, jak do tej pory, zdecydowanie na tym wygrywa. Norweg zaczął organizować zespół od tyłu, poukładał grę w defensywie, ale i ofensywny manewr z Miroslavem Radoviciem i Ondrejem Dudą w ataku przyniósł świetne efekty. Berg z Legią - nie licząc walkowera z Jagiellonią - nie przegrał. Z rytmu nie wybił go walkower z Jagiellonią ani frajersko zremisowany mecz z Wisłą. Legia grała coraz lepiej.
I miała fajnych bohaterów! "Rado" przezwyciężył kryzys po Enklawie, chorobę, złamaną rękę, zmianę pozycji i strzelał gola za golem. Ivica Vrdoljak stał się kapitanem. Ondrej Duda wniósł energię i gole. Wiecznie kontuzjowany Jakub Kosecki wykonał kluczową asystę do Władimira Dwaliszwilego w Gliwicach. Zapomniany w tej chwili Dwaliszwili strzelił w lidze 10 goli. W wielkim stylu po poważnej kontuzji wrócił Marek Saganowski! No i Michał Żyro kończy sezon niesamowitą serią goli i asyst. A wymieniać można byłoby dłużej...
Legia obroniła mistrzostwo po raz czwarty w historii. Kibice zauważają, że po ostatniej serii, która miała miejsce w latach 1994-95, zespół z Łazienkowskiej grał w Lidze Mistrzów, dotarł do jej ćwierćfinału. Teraz wielkim sukcesem będzie sam awans do fazy grupowej, legioniści zapewniają, że wyciągnęli wnioski z zeszłorocznego niepowodzenia w Europie, że są silniejsi, że obecny zespół wyeliminowałby Steauę. Oby to udowodnili.
Bogusław Leśnodorski pisze "Znowu MY!!!!!:))))", czyli Legia świętuje tytuł na Twitterze
RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Lech zremisował z Pogonią. Legia Warszawa mistrzem Polski!
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Pomocnik nie zaakceptował propozycji Ruchu Chorzów. "To już
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Pomocnik nie zaakceptował propozycji Ruchu Chorzów. "To już nie moja sprawa"
Jan Kocian, trener niebieskich, przyznaje, że na finiszu sezonu ma małe możliwości rotowania składem.
Ruch Chorzów gra wiosną niemal żelazną jedenastką. Rezerwowi wchodzą do gry, gdy koledzy z podstawowego składu pauzują z powodu kartek czy kontuzji.
- Niestety, w ostatnich tygodniach wiele pozytywnych sygnałów od rezerwowych nie dostałem. Czasami jest tak, że nawet chcę coś zmienić, ale nie mam zbyt dużo możliwości, żeby to zrobić z pożytkiem dla zespołu - mówi Kocian.
Szkoleniowiec na pewno więcej oczekiwał od Macieja Jankowskiego, który po sezonie żegna się z Ruchem i ma grać w krakowskiej Wiśle.
- Był taki czas, jeszcze zanim pojawiłem się na Cichej, gdy Jankowski prezentował się bardzo dobrze. Potem miał słabszy okres, ale zimą - podczas przygotowań do rozgrywek - pracował solidnie. Powiedziałem mu wtedy, że niezależnie od tego, jak potoczą się jego losy, to liczę na niego i tak będzie aż do ostatniego dnia obowiązywania kontraktu - mówi szkoleniowiec.
- Chcieliśmy, żeby Jankowski został w Chorzowie, ale nie zaakceptował oferty Ruchu, tylko Wisły Kraków - dodaje trener.
Co ciekawe, z Krakowa słychać głosy, że Jankowski ma rywalizować o miejsce w składzie Wisły z Pawłem Brożkiem. Trener Kocian uważa natomiast, że Jankowski lepiej sprawdza się za plecami napastnika. - Jeżeli Jankowski przejdzie do Wisły, to już nie będzie moja sprawa, jak jego potencjał wykorzysta inny trener - podkreśla Słowak.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Legia - Ruch [ZAPOWIEDŹ. GDZIE OGLĄDAĆ]. Niebiescy grają w s
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Legia - Ruch [ZAPOWIEDŹ. GDZIE OGLĄDAĆ]. Niebiescy grają w stolicy z mistrzem Polski
Piłkarze Ruchu Chorzów dziś o godz. 15.30 rozegrają w stolicy ligowy mecz z Legią. Warszawianie wczoraj świętowali zdobycie mistrzostwa Polski, bo Lech tylko zremisował z Pogonią i poznaniacy nie mogą już ich dogonić w tabeli. Spotkanie Legia – Ruch transmitować będzie TVP 1 oraz Canal+ Sport. TUTAJ możesz śledzić naszą RELACJĘ LIVE.
LEGIA - RUCH - RELACJA LIVE OD 15:30:
LEGIA - RUCH - ZAPOWIEDŹ MECZU:
Legia na trzy kolejki przed zakończeniem rywalizacji już zdobyła swój 10 tytuł mistrzowski, natomiast Ruch ciągle walczy o trzecią pozycję dającą mu prawo gry w kwalifikacjach Ligi Europejskiej.
Czy zatem chorzowianie liczą na rozluźnienie warszawian, którzy wczoraj razem z kibicami świętowali wieczorem zdobycie mistrzowskiej korony?
- To nie nasza sprawa, że Legia wczoraj świętowała. Jedziemy do Warszawy zagrać dobry mecz. Chcemy odrobić punkty, które straciliśmy w spotkaniu z Wisłą – powiedział trener Ruchu Jan Kocian.
Szkoleniowiec Niebieskich cieszy się, że będzie mógł w dzisiejszym meczu skorzystać z usług Grzegorza Kuświka. Najlepszy snajper Ruchu w ostatnim spotkaniu z Wisłą zszedł z boiska po pierwszej połowie.
- Grzesiek na początku tygodnia trenował indywidualnie, ale na ostatnich zajęciach przed wyjazdem do Warszawy już normalnie ćwiczył z zespołem. Po treningu nie zgłaszał większych problemów i liczę, że będzie mógł zagrać w Warszawie – dodał trener Kocian.
W Ruchu w dalszym ciągu kontuzjowani są Bartosz Brodziński, Artur Gieraga, Martin Konczkowski, Adrian Mrowiec i Jakub Kowalski. Do zdrowia wrócił już natomiast Daniel Dziwniel i być może słowacki trener Niebieskich wystawi młodego defensora na lewej obronie. W Legii nie zagra Guilherme, natomiast pod znakiem zapytania stoi występ Dossy Juniora i Miroslava Radovicia.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Legia - Ruch 1:2 [RELACJA + ZDJĘCIA + OPINIE]. Szpaler dla m
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Legia - Ruch 1:2 [RELACJA + ZDJĘCIA + OPINIE]. Szpaler dla mistrza, punkty dla Niebieskich
Piłkarze Ruchu sprawili sporą niespodziankę wygrywając w Warszawie z Legią 2:1. Zwycięstwo na Łazienkowskiej przybliżyło Niebieskich do zajęcia trzeciego miejsca w lidze uprawniającego do gry w kwalifikacjach Ligi Europejskiej. Warszawianie nie zmartwili się porażką, bo już w sobotę zapewnili sobie zdobycie w tym sezonie mistrzostwa Polski. Legia po 10 tytuł sięgnęła dzięki bezbramkowemu remisowi Lecha z Pogonią, po którym stało się jasne, że poznaniacy nie są już w stanie dogonić w tabeli podopiecznych trenera Henninga Berga.
Przed meczem piłkarze z Chorzowa utworzyli szpaler dla wychodzących na boisko zawodników Legii brawami nagradzając nowo kreowanego mistrza Polski. Początek spotkania należał do Ruchu, ale dobrej okazji nie wykorzystał Marek Zieńczuk nie trafiając w piłkę po dośrodkowaniu Bartłomieja Babiarza.
Po kwadransie gry do głosu doszła Legia. Miroslav Radović nie potrafił jednak zrobić użytku z podania Bartosza Bereszyńskiego.
Chwilę później Serb sam popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem, to Michał Kucharczyk nie zdołał wepchnąć piłki do siatki, choć do bramki miał tylko dwa metry.
Ruch objął prowadzenie w 30 minucie. Po dośrodkowaniu z rogu Marka Zieńczuka Bereszyński próbował wybić piłkę i dotknął ją ręką. Sędzia wskazał na jedenastkę, a pewnym egzekutorem rzutu karnego był Filip Starzyński. To szósty w tym sezonie gol „Figo” zdobyty strzałem z 11 m. Chwilę później szanse na podwyższenie wyniku miał Daniel Dziwniel grający wczoraj na lewej pomocy. Jego uderzenie Duszan Kuciak wybił jednak na róg.
Końcówka pierwszej połowy znów należała do Legii, a świetną okazję do wyrównania miał Tomasz Jodłowiec. Stoper gospodarzy strzelał głową z 3 m i minimalnie chybił celu. Po zmianie stron nadal atakowali warszawianie, ale Krzysztof Kamiński w świetnym stylu obronił groźne uderzenie z woleja Michała Żyro.
W 60 minucie Legii należał się rzut karny za faul Dziwniela na Bereszyńskim. Sędzia Szymon Marciniak zamiast na jedenastkę wskazał jednak na róg. Chwilę później Niebiescy prowadzili już 2:0. Co prawda Kuciak zdołał obronić techniczny strzał Zieńczuka pod poprzeczkę, ale po centrze z rogu Starzyńskiego słowackiego bramkarza uderzeniem głową pokonał Piotr Stawarczyk.
Gospodarze do końca starali się zmienić niekorzystny wynik. Na kwadrans przed końcem spotkania kontaktową bramkę strzelił Radović. Serb trafił do siatki po podaniu Żyry zaskakując Krzysztofa Kamińskiego uderzeniem z 16 m. „Kamyk” stanął w bramce Ruchu Krzysztof Kamiński, bo pierwszy bramkarz chorzowian Michał Buchalik do tej pory nie przedłużył umowy z Niebieskimi wygasającej z końcem czerwca. Z nieoficjalnych informacji wynika, że 25-letni golkiper ma po sezonie razem z Maciejem Jankowskim przejść na zasadzie wolnego transferu do Wisły Kraków.
Legia Warszawa – Ruch Chorzów 1:2 (0:1)
Bramki 0:1 Filip Starzyński (30-karny), 0:2 Piotr Stawarczyk (62-głową), 1:2 Miroslav Radović (75)
Sędziował Szymon Marciniak (Płock)
Widzów 27.529
Żółte kartki Vrdoljak, Saganowski (Legia) – Babiarz, Szyndrowski, Zieńczuk (Ruch)
Legia Kuciak - Bereszyński, Rzeźniczak, Astiz, Brzyski - Żyro, Vrdoljak, Jodłowiec, Duda (58. Saganowski), Kucharczyk (65. Sa) - Radović.
Ruch Kamiński - Szyndrowski, Malinowski, Stawarczyk, Sadlok - Zieńczuk, Surma, Babiarz (84. Jankowski), Starzyński, Dziwniel (90+1. Gigołajew) - Kuświk (87. Włodyka).
Powiedzieli po meczu:
Jan Kocian (trener Ruchu Chorzów): "Gratuluję Legii mistrzostwa, bo w całym sezonie to była zdecydowanie najlepsza drużyna. W niedzielę zagraliśmy przede wszystkim konsekwentnie. Jednak przy prowadzeniu 2:0 moi podopieczni stracili nieco koncepcję gry i to skutkowało bramką Miroslava Radovicia. Mój zespół pokazał charakter i wolę walki. Pół roku temu nie przypuszczałbym, że na dwie kolejki przed końcem rozgrywek będziemy na trzecim miejscu. Walczymy o utrzymanie się na podium. Uważam, że to nasz sukces, ale ten zespół stać na jeszcze lepsze wyniki".
Henning Berg (trener Legii Warszawa): "Nie uważam, że po sobotnim remisie Lecha było mi trudniej zmotywować piłkarzy przed niedzielnym meczem. Nie przegraliśmy z Ruchem przez brak motywacji, bo mieliśmy sporo okazji do zdobycia bramek, ale brakowało precyzyjnego wykończenia akcji. Ruch chyba miał więcej szczęścia, bo uzyskał gole po rzucie karnym i rożnym.
Cieszę się jednak, że ten mecz nie decydował o tytule. To spotkanie nie było naszym najlepszym, ale mogliśmy go wygrać. Jednak taki jest futbol. Nie zawsze w piłce nożnej 2+2 jest 4. Jesteśmy szczęśliwi ze zdobycia mistrzostwa Polski. Odebrałem wiele telefonów z gratulacjami. Jednak duży wkład w zdobycie tytułu miał Jan Urban. Nie miałem zbyt dużo czasu, aby zastanowić się na kogo chciałbym trafić w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Bardzo ciężko będziemy pracować, aby zakwalifikować się do tych rozgrywek, bo to ogromna szansa dla klubu". (PAP)
LEGIA - RUCH - RELACJA LIVE OD 15:30:
LEGIA - RUCH - 1:2:
75′ Miroslav Radović
Żyro związał dwóch obrońców w polu karnym i wystawił futbolówkę Radoviciowi na 16 metr.
Serb strzelił w lewy róg i nie dał szans Kamińskiemu. Moment zwrotny spotkania?
LEGIA - RUCH - 0:2:
62′ Piotr Stawarczyk
Trafienie zalicza Piotr Stawarczyk po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Starzyńskiego. Defensor Niebieskich wyprzedził Rzeźniczaka i z piątego metra skierował piłkę głową do siatki.
LEGIA - RUCH - 0:1 PO 1. POŁOWIE:
LEGIA - RUCH - 0:1:
31′ Filip Starzyński - karny
Starzyński pewnie wykorzystał rzut karny. Pomocnik Ruchu uderzył w prawy róg bramki Kuciaka, a bramkarz Legii powędrował w drugą stronę.
LEGIA - RUCH - ZAPOWIEDŹ MECZU:
Legia na trzy kolejki przed zakończeniem rywalizacji już zdobyła swój 10 tytuł mistrzowski, natomiast Ruch ciągle walczy o trzecią pozycję dającą mu prawo gry w kwalifikacjach Ligi Europejskiej. Czy zatem chorzowianie liczą na rozluźnienie warszawian, którzy wczoraj razem z kibicami świętowali wieczorem zdobycie mistrzowskiej korony?
- To nie nasza sprawa, że Legia wczoraj świętowała. Jedziemy do Warszawy zagrać dobry mecz. Chcemy odrobić punkty, które straciliśmy w spotkaniu z Wisłą – powiedział trener Ruchu Jan Kocian.
Szkoleniowiec Niebieskich cieszy się, że będzie mógł w dzisiejszym meczu skorzystać z usług Grzegorza Kuświka. Najlepszy snajper Ruchu w ostatnim spotkaniu z Wisłą zszedł z boiska po pierwszej połowie.
- Grzesiek na początku tygodnia trenował indywidualnie, ale na ostatnich zajęciach przed wyjazdem do Warszawy już normalnie ćwiczył z zespołem. Po treningu nie zgłaszał większych problemów i liczę, że będzie mógł zagrać w Warszawie – dodał trener Kocian.
W Ruchu w dalszym ciągu kontuzjowani są Bartosz Brodziński, Artur Gieraga, Martin Konczkowski, Adrian Mrowiec i Jakub Kowalski. Do zdrowia wrócił już natomiast Daniel Dziwniel i być może słowacki trener Niebieskich wystawi młodego defensora na lewej obronie. W Legii nie zagra Guilherme, natomiast pod znakiem zapytania stoi występ Dossy Juniora i Miroslava Radovicia.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Niebiescy ograli rozkojarzoną mistrzostwem Legię [OCENY]
Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PLPiotr Zawadzki-->SPORT.PL pisze:
Niebiescy ograli rozkojarzoną mistrzostwem Legię [OCENY]
Ruch Chorzów pokonał w Warszawie Legię 2:1. Trzecie miejsce na mecie sezonu coraz bardziej realne! Jak chorzowianie wypadli w stolicy? Wygrać z mistrzem na jego boisku to zawsze wyczyn, więc oceny są wysokie.
Skala ocen 1-6
Krzysztof Kamiński - 5
Zastąpił niedogadanego w sprawie nowego kontraktu Michała Buchalika. Nie grał w ekstraklasie od wielu miesięcy, ale sprostał zadaniu. Ryzykował, dobrze wprowadzał piłkę w pole, błysnął paradą po strzale Żyry.
Marek Szyndrowski - 3
Zdarzało się, że nie zdążył za którymś z legionistów i wtedy pachniało golem.
Marcin Malinowski - 4
Umiejętnie rządził grą obronną, choć nie ustrzegł się jednego poważnego błędu. Przy golu Radovicia cała obrona Ruchu patrzyła, jak Legia wypracowuje sobie sytuację strzelecką.
Piotr Stawarczyk - 5
Jeden z bohaterów Ruchu. W defensywie niemal bezbłędny. Podobnie jak Sergio Ramos i Diego Godin, pokazał, jak stoper może strzelać bramki głową. Trafianie do siatki tak go rozochociło, że potem przez chwilę był nawet na szpicy ataku. Na szczęście zdążył wrócić.
Maciej Sadlok - 3
Poprzegrywał trochę pojedynków z Bereszyńskim, na szczęście bez konsekwencji.
Marek Zieńczuk - 4
Dobry występ. Na początku zabrakło mu centymetrów do strzelenia golu. Potem zmusił Kuciaka do efektownej parady. Schodził ze skrzydła do środka boiska, pomagał w defensywie. Szacunek.
Łukasz Surma - 3
7 lat temu świętował z Legią mistrzostwo, ale sentymentów nie było. Zaszachował w środku pola Vrdoljaka.
Bartłomiej Babiarz - 5
Piłkarze z takim sercem do gry zawsze budzą uznanie. Walczył, padał, wstawał, walczył... Czyli to, co zawsze, a w bonusie zademonstrował superpodanie, po którym Zieńczuk o mało nie otworzył wyniku.
Filip Starzyński - 4
Poprawny występ. Zapamiętany go jednak głównie z gola z karnego i wrzutki z rogu, po której Stawarczyk strzelił bramkę.
Daniel Dziwniel - 3
Zagrał po kontuzji na nowej pozycji - lewej pomocy. Szczerze, to nie przekonał tym razem. Sędzia nie zauważył jego faulu na Bereszyńskim, powinien być karny dla Legii.
Grzegorz Kuświk - 2
Obrońcy Legii nie dali mu zrobić sztycha. Trzeba jednak pamiętać, że Kuświk przez prawie cały tydzień nie trenował z powodu urazu. Nie ma jednak odpowiedniego dublera, więc musiał zagrać.
Maciej Jankowski i Kamil Włodyka zagrali zbyt krótko, by ich ocenić
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Trener Ruchu Chorzów po 2:1 z Legią: Stać nas na jeszcze lep
Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PLPiotr Zawadzki-->SPORT.PL pisze:
Trener Ruchu Chorzów po 2:1 z Legią: Stać nas na jeszcze lepsze wyniki
Ruch Chorzów ograł w Warszawie Legię i jest już bardzo blisko trzeciego miejsca na mecie sezonu
Jan Kocian, trener Ruchu Chorzów, podczas pomeczowej konferencji prasowej pogratulował Legii mistrzostwa, bo w całym sezonie to była zdecydowanie najlepsza drużyna.
- Zagraliśmy przede wszystkim konsekwentnie. Jednak przy prowadzeniu 2:0 moi podopieczni stracili nieco koncepcję gry i to skutkowało bramką Miroslava Radovicia. Mój zespół pokazał charakter i wolę walki. Pół roku temu nie przypuszczałbym, że na dwie kolejki przed końcem rozgrywek będziemy na trzecim miejscu. Walczymy o utrzymanie się na podium. Uważam, że to nasz sukces, ale ten zespół stać na jeszcze lepsze wyniki - mówił Kocian.
Henning Berg, trener Legii, komentował: - Nie uważam, że po sobotnim remisie Lecha było mi trudniej zmotywować piłkarzy przed niedzielnym meczem. Nie przegraliśmy z Ruchem przez brak motywacji, bo mieliśmy sporo okazji do zdobycia bramek, ale brakowało precyzyjnego wykończenia akcji. Ruch chyba miał więcej szczęścia, bo uzyskał gole po rzucie karnym i rożnym.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Surma: Wygrywamy z najlepszą drużyną w Polsce, jesteśmy goto
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLbrak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Surma: Wygrywamy z najlepszą drużyną w Polsce, jesteśmy gotowi na puchary
Łukasz Surma z Ruchu Chorzów wspomina mistrzostwo z Legią w 2006 roku i ocenia szanse Niebieskich w przyszłym sezonie
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Zemsta prezesa Ruchu Chorzów dosięgła bramkarza? "To kpina"
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Zemsta prezesa Ruchu Chorzów dosięgła bramkarza? "To kpina"
Dlaczego w prestiżowym meczu Ruchu Chorzów z Legią Warszawa w bramce niebieskich nieoczekiwanie zabrakło Michała Buchalika?
Buchalik był przez długie miesiące pewniakiem w bramce Ruchu. Stanął między słupkami we wrześniu minionego roku, gdy zastąpił Krzysztofa Kamińskiego po kompromitującej porażce z Jagiellonią Białystok (0:6).
Z Legią nieoczekiwanie znowu bronił "Kamyk". Pojawiła się informacja, że stało się tak dlatego, że Buchalik wciąż nie przedłużył umowy z Ruchem, a po sezonie przenosi się do Wisły Kraków.
Przemysław Zych, dziennikarz sport.pl, napisał na Twitterze "Kocian [trener Ruchu - przyp. red.] przyszedł dziś [w niedzielę] do Buchalika: - Nie zagrasz z Legią. Prezes powiedział mi, że się nie dogadałeś ws. przedłużenia umowy. A prezes Ruchu od 2 miesięcy z bramkarzem wcale nie rozmawiał o kontrakcie... Bo wisi mu dwie pensje? Latający cyrk Darka Smagorowicza".
Prezes Dariusz Smagorowicz jest zbulwersowany takimi informacjami.
- To kpina. O tym, że zagrał Kamiński, a nie Buchalik, zadecydowała wyłącznie forma sportowa. Kamiński po prostu zapracował na to na treningach. W przeszłości grał dobre mecze przeciwko Legii i w niedzielę było tak samo - mówi prezes niebieskich.
- Bardzo się cieszę, że wróciłem do bramki, ponieważ bardzo długo na to czekałem i pracowałem ciężko na treningach. Trenerzy postawili na mnie akurat w meczu z Legią i mam nadzieję, że odwdzięczyłem się za to zaufanie. W takich spotkaniach, gdy jest pełny stadion, gra się najlepiej, ponieważ jest to idealna atmosfera do grania. Można powiedzieć, że Legia jako zespół mi leży, ale nie chcę zapeszać na przyszłość. Oby w każdym następnym meczu moja gra tak wyglądała. Bez znaczenia, czy to będzie Wisła, Pogoń czy Legia - podkreślał po niedzielnym meczu Kamiński.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Kibice Ruchu Chorzów zdenerwowali warszawiaków [WIDEO]
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Kibice Ruchu Chorzów zdenerwowali warszawiaków [WIDEO]
Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu Chorzów, był pod wrażeniem zachowania kibiców niebieskich podczas meczu z Legią Warszawa.
W stolicy zespół z Cichej dopingowało około 1,4 tysiąca fanów. - Obserwowałem ich zachowanie z trybun stadionu i byłem dumny i pod wrażeniem. Byli fantastyczni, chwilami zagłuszali sympatyków Legii.
W czasie meczu podchodzili do mnie kibice z Warszawy i mówili, że ich to denerwuje, że słychać fanów Ruchu, a nie Legii - uśmiecha się prezes niebieskich.
Próbka dopingu fanów Ruchu
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ekstraklasa: Lech - Ruch o wicemistrzostwo
Źródło: AUTOR: --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ekstraklasa: Lech - Ruch o wicemistrzostwo
Drugi w tabeli Lech Poznań w środę podejmie trzeci Ruch Chorzów w spotkaniu 36. - przedostatniej, kolejki piłkarskiej ekstraklasy. "Kolejorz" ma cztery punkty przewagi nad "Niebieskimi" i środowy mecz będzie miał duży wpływ na losy wicemistrzostwa Polski.
Przedostatnia kolejka tego sezonu rozłożona jest na dwa dni. We wtorek odbędą się mecze grupy spadkowej, a w środę mistrzowskiej. Wszystkie spotkania rozpoczną się o godzinie 20.30.
Sobotni, bezbramkowy remis Lecha z Pogonią Szczecin zapewnił Legii Warszawa drugie z rzędu mistrzostwo Polski. Dzień później stołeczny zespół nie "odwdzięczył się" poznańskiej drużynie i przegrał z Ruchem (1:2), co spowodowało, że "Niebiescy" wciąż mają szansę na wicemistrzostwo Polski.
W przypadku zwycięstwa w środowym spotkaniu podopieczni Jana Kociana będą tracili do Lecha punkt i losy wicemistrzostwa kraju rozstrzygnęłyby się w ostatniej kolejce.
W niedzielę przy Łazienkowskiej ósmą żółtą kartką w sezonie został ukarany Marek Szyndrowski z Ruchu i z tego powodu nie będzie mógł zagrać w Poznaniu. Arbitrem tego spotkania będzie Japończyk Minoru Tojo, który w minionej kolejce prowadził mecz Wisły Kraków z Górnikiem Zabrze (2:3).
Legia z kolei, której piłkarze wraz z kibicami świętowali w niedzielę zdobycie 10. w historii mistrzostwa Polski, w środę zmierzą się na wyjeździe z siódmą w tabeli Pogonią Szczecin. W drużynie "Portowców" Marcin Robak z dorobkiem 22 goli prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców. Trzy trafienia mniej ma na koncie Łukasz Teodorczyk z Lecha.
W innym środowym spotkaniu zamykający grupę mistrzowską Zawisza Bydgoszcz podejmie Górnika Zabrze, który z dorobkiem 28 punktów zajmuje czwarte miejsce w tabeli i do trzeciego Ruchu traci pięć punktów. Również 28 punktów ma na koncie Lechia Gdańsk, która zmierzy się na własnym stadionie z Wisłą Kraków. Podopieczni Franciszka Smudy, którzy do Gdańska polecą samolotem, będą mieli szansę na wyprzedzenie środowego rywala, bo tracą do niego tylko punkt.
Dzień wcześniej odbędą się mecze grupy spadkowej, gdzie wszystko zostało już rozstrzygnięte. Zdegradowany do pierwszej ligi Widzew Łódź podejmie Piasta Gliwice. Z kolei drugi spadkowicz - Zagłębie Lubin, zagra na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
W dwóch pozostałych meczach tej kolejki prowadzący w grupie spadkowej Śląsk Wrocław podejmie Cracovię, a Jagiellonia Białystok zagra u siebie z Koroną Kielce.
Program 36. kolejki piłkarskiej ekstraklasy:
27 maja, wtorek (wszystkie mecze o godz. 20.30)
Śląsk Wrocław - Cracovia (sędzia Marcin Borski z Warszawy)
Jagiellonia Białystok - Korona Kielce (Krzysztof Jakubik z Siedlec)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - KGHM Zagłębie Lubin (Bartosz Frankowski z Torunia)
Widzew Łódź - Piast Gliwice (Paweł Gil z Lublina)
28 maja, środa (wszystkie mecze o godz. 20.30)
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa (Daniel Stefański z Bydgoszczy)
Lech Poznań - Ruch Chorzów (Minoru Tojo z Japonii)
Zawisza Bydgoszcz - Górnik Zabrze (Tomasz Musiał z Krakowa)
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków (Szymon Marciniak z Płocka)
PAP
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów w drodze. Po meczu z Legią niebiescy nie wracaj
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów w drodze. Po meczu z Legią niebiescy nie wracają na Śląsk
Ruch Chorzów potraktował `dwumecz` z Legią Warszawa i Lechem Poznań niezwykle poważnie.
Za Ruchem pierwsza część wyzwania. Niebiescy w dobrym stylu ograli Legię na jej obiekcie, więc trzecie miejsce i przepustkę do eliminacji Ligi Europy (przy założeniu, że zadziała odwołanie klubu od decyzji Komisji Licencyjnej) mają już na wyciągnięcie ręki.
Nadarza się jednak okazja, by powalczyć o coś więcej. Po wygranej w Warszawie niebiescy mogą jeszcze dopaść Lecha i zakończyć sezon ze srebrnym medalem. By tak się stało, Ruch musi wygrać w środę w Poznaniu, a w ostatniej kolejce ograć Pogoń Szczecin, przy jednoczesnym założeniu, że Lech nie wygra z Legią w Warszawie. O tym, że niebiescy traktują walkę o drugie miejsce poważnie, świadczy też fakt, że po meczu w stolicy zespół z Cichej nie wrócił na Śląsk.
- Traktujemy najbliższe spotkania jak dwumecz. Mentalnie przygotowywaliśmy do dwóch spotkań. Taktycznie oczywiście najpierw zajęliśmy się Legią, a dopiero potem przyszedł czas na Lecha - mówi Jan Kocian, trener niebieskich.
W środę chorzowianie będą musieli sobie radzić bez Marka Szyndrowskiego. Prawy obrońca został w meczu z Legią ukarany ósmą żółtą kartką w sezonie i w konsekwencji musi pauzować w jednym spotkaniu.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruchowi Chorzów brakuje punktu i licencji na puchary. Dement
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruchowi Chorzów brakuje punktu i licencji na puchary. Dementi prezesa w sprawie Buchalika
Po wygranej z Legią w Warszawie piłkarzom Ruchu już tylko punktu brakuje do zapewnienia sobie trzeciego miejsca w lidze, a do końca sezonu pozostały jeszcze dwie kolejki. Lokata ta gwarantuje prawo gry w kwalifikacjach Ligi Europejskiej, ale jedynie w przypadku uzyskania licencji na europejskie puchary, której Niebiescy w pierwszym terminie nie dostali. Chorzowski klub odwołał się jednak od tej decyzji i z niecierpliwością czeka na werdykt Komisji Odwoławczej, który powinien zostać ogłoszony jeszcze w tym tygodniu.
– Robimy wszystko, żeby Ruch dostał tę licencję. W złożonym odwołaniu podkreśliliśmy, że nasza sytuacja finansowa cały czas się poprawia. Szansę na przyznanie nam licencji na europejskie puchary oceniam na 50 procent – powiedział prezes chorzowskiego klubu Dariusz Smagorowicz.
Werdykt Komisji Odwoławczej musi zostać ogłoszony do końca maja, więc Ruch pozna go jeszcze przed ostatnim w tym sezonie spotkaniem z Pogonią Szczecin, które rozegrane zostanie na Cichej w niedzielę o godz.
18.
Na razie kibice chorzowian dyskutują jednak o absencji w meczu z Legią Michała Buchalika. Bramkarz, który bronił w 27 poprzednich potyczkach Ruchu, w stolicy niespodziewanie usiadł na ławce rezerwowych, a w internecie pojawiły się opinie, że został na nią zesłany na polecenie prezesa Smagorowicza, bo nie przedłużył wygasającego w czerwcu br. kontraktu z klubem.
– To ewidentna bzdura. Nigdy nie ingeruję w skład drużyny, bo to trener ustala w jakim zestawieniu wybiegnie ona na boisko. Kamiński dostał swoją szansę, bo lepiej wyglądał na treningach, ale była to decyzja Jana Kociana, która, jak pokazał mecz w stolicy, okazała się słuszna – powiedział Smagorowicz.
Słowa prezesa potwierdza słowacki szkoleniowiec Niebieskich.
– Analizowaliśmy ostatnie występy Michała i doszliśmy do wniosku, że w paru sytuacjach mógł zachować się lepiej. Wytłumaczyłem to wszystko przed meczem Buchalikowi, bo ta decyzja naprawdę nie miała drugiego dna. Z Legią zagrał Kamiński, który dobrze spisywał się na treningach i na pewno w Warszawie nas nie zawiódł – stwierdził Jan Kocian.
Nie jest też wcale przesądzone, że Buchalik, który na Cichą trafił 30 sierpnia ub.r. rozwiązując wcześniej swój kontrakt z Lechią Gdańsk, nie zostanie na dłużej w Chorzowie.
– Złożyliśmy Michałowi wstępną ofertę przedłużenia wygasającego wraz z końcem sezonu kontraktu. W środę będą na ten temat rozmawiał z jego menedżerem – powiedział Mirosław Mosór wiceprezes Ruchu ds. sportowych.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ekstraklasa: Ruch Chorzów walczy o podium i europejską licen
Źródło: AUTOR: --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ekstraklasa: Ruch Chorzów walczy o podium i europejską licencję
Piłkarze chorzowskiego Ruchu w środę zgrają na wyjeździe z Lechem Poznań. "To spotkanie w dużej mierze zadecyduje o wicemistrzostwie" - powiedział PAP prezes "Niebieskich" Dariusz Smagorowicz. Ruch czeka na licencję na grę w eliminacjach Ligi Europejskiej.
Do końca sezonu zostały dwie kolejki. Mistrzostwo zapewniła sobie Legia, na drugim miejscu jest Lech z przewagą czterech punktów na Ruchem. W ostatniej kolejce, 1 czerwca chorzowianie podejmą Pogoń Szczecin, a "Kolejorz" w stolicy zagra z mistrzem.
"Zawodnicy są poobijani, przetrzebieni kontuzjami, ale chcą grać na boisku o europejskie puchary. Więc jest oczywiste, że zarząd klubu musi walczyć o stosowną licencję.
Jestem w tej sprawie optymistą, wykazaliśmy w odwołaniu, że w przyszłym sezonie nasz budżet będzie stabilny" - wyjaśnił prezes.
Klub dostał licencję na grę w ekstraklasie, ale w pierwszej instancji związkowa komisja nie wydała zgody na udział "Niebieskich" w LE.
Powodem odmowy było niewykazanie w złożonej prognozie finansowej zdolności do kontynuacji działalności do końca sezonu. Komisja chciała mieć pewność, że gdyby wierzyciele postanowili odzyskać swoje pieniądze w terminach, które dzisiaj wynikają z dokumentów, to klub ma z czego te należności uregulować.
"Pracujemy nad tym, by wzmocnić nasze finanse, by w kolejnym sezonie Ruch miał z czego spokojnie żyć. Dlatego też w środę nie będzie mnie na stadionie w Poznaniu, bo czekają mnie w innej części kraju poważne rozmowy dotyczące umowy reklamowej" - powiedział Smagorowicz.
Decyzja Komisji Odwoławczej musi zapaść do 30 maja, bo tego dnia mija termin wysłania do UEFA ostatecznej listy klubów, które otrzymały licencje.
"W niedzielę, podczas meczu z Legią w Warszawie (wygrana 2:1), czułem wielką radość. Pewnie cieszył się cały Śląsk. Piłkarze potwierdzili, że grają o zwycięstwo w każdym meczu i najzwyczajniej zasłużyli na występy w pucharach. A jak to się wszystko skończy, zobaczymy 1 czerwca" - stwierdził Smagorowicz.
W sezonie zasadniczym Ruch u siebie zremisował z Lechem 1:1, na wyjeździe przegrał 2:4.
Początek środowego meczu w Poznaniu o godz. 20.30. (PAP)
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów w stylu retro. Niech przed pokojem prezesa stan
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów w stylu retro. Niech przed pokojem prezesa stanie spluwaczka [FELIETON]
Niech na Cichej rozgrywają mecze sznurowaną piłką, a sędziowie wydają werdykty, biegając po boisku w melonikach - proponuje Wojciech Todur
Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu Chorzów, oszacował, że jeżeli Ruch chciałby dorównać Legii Warszawa pod kątem wpływów z dnia meczu, to na Cichej musiałoby się pomieścić... 120 tysięcy osób.
Stałoby się tak oczywiście przy założeniu, że bilety na spotkania na niebieskich nadal kosztują średnio niewiele ponad dziesięć złotych, a na Legii jest komplet - tak jak podczas niedzielnego meczu z drużyną z Cichej.
Oczywiście Ruch mógłby zmniejszyć tę różnicę dzięki podwyżce cen wejściówek, ale póki co takich planów na Cichej nie mają. Nie można bowiem windować cen biletów, gdy organizuje się spotkania na tak archaicznym obiekcie...
A może to właśnie ze staroci, najgorszego stadionu w Ekstraklasie uczynić atut? Kibice niebieskich żartują, że od przyszłego sezonu Ruch, by dopasować się do standardów chorzowskiego stadionu, zagra w koszulkach w stylu retro - takich wiązanych sznureczkiem pod szyją.
A dlaczego nie iść dalej? Niech na Cichej rozgrywają mecze sznurowaną brązową piłką, a sędziowie wydają werdykty, biegając po boisku w melonikach. Fryzury? Włosy obowiązkowo zaczesane do tyłu. Na trybunach królowałyby oczywiście dwurzędowe garnitury i kapelusze. Aha! I niech jeszcze spluwaczka stanie przed wejściem do pokoju prezesa...
Nie podobają się Wam lata 30.? No to może 70.? I to już nie jest żart. W przyszłym tygodniu na Cichą ma przyjechać ekipa filmowców szukających stadionu, który byłby tłem dla dokumentu o sukcesach "Orłów Górskiego". Ponoć takich plenerów, jak na obiekcie w Chorzowie, nie ma już nigdzie w Polsce...
Na Cichej jest taki skansen, że można by organizować wycieczki dydaktyczne po każdej epoce. Wystarczy trochę wyobraźni i dobrych chęci.
Tym większe brawa należą się Ruchowi, który na tej marnej scenie rozgrywa wielki koncert. Jeżeli w środę Ruch ogra Lecha Poznań, to tytuł wicemistrzowski będzie na wyciągnięcie ręki. Stawiamy, że jeżeli Ruch zdobędzie srebro, to będziemy mówić o dysproporcji, jakiej w historii polskiej piłki jeszcze nie było.
Myślimy o przepaści - dotyczącej klubowych finansów, stanu stadionowej infrastruktury, potencjału piłkarzy - jaka może dzielić mistrza, czyli Legię Warszawa i Ruch Chorzów, drugi zespół w lidze.
A może warto poszukać tej spluwaczki? Jak ma być piłkarski skansen, to może chociaż jedyny taki...
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Sądny tydzień Ruchu Chorzów. Rewelacja rozgrywek chce do Eur
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Sądny tydzień Ruchu Chorzów. Rewelacja rozgrywek chce do Europy
Ruch Chorzów walczy o miejsce na podium, ale wciąż nie ma pewności, że będzie reprezentował Polskę w eliminacjach Ligi Europy.
Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek niebiescy są bardzo bliscy wywalczenia brązowego medalu mistrzostw Polski. Stanie się tak na pewno, jeżeli w meczach z Lechem Poznań (środa) i Pogonią Szczecin (niedziela) wywalczą jeden punkt. Na potknięcie Ruchu czekają jeszcze Górnik Zabrze i Lechia Gdańsk, które także mogą jeszcze awansować na najniższy stopień podium.
Na dziś pewne udziału w europejskich rozgrywkach są Legia Warszawa (eliminacje Ligi Mistrzów) oraz Lecha Poznań i Zawisza Bydgoszcz (eliminacje Ligi Europy).
Ruch walczy o przepustkę nie tylko na boisku, ale i przed Komisją Licencyjną. To gremium uznało bowiem w pierwszej instancji, że niebiescy nie otrzymają licencji na rywalizację w europejskich pucharach w sezonie 2014/15.
Odmowa wiązała się z tym, że klub z Cichej nie złożył prognoz i informacji dotyczących źródeł finansowania Ruchu w najbliższych miesiącach. Niebiescy z czasem uporali się z tym problemem i złożyli niezbędne odwołanie. - W naszym odczuciu zrobiliśmy to, czego oczekiwała od nas Komisja. Teraz czekamy na pozytywny werdykt. Zależy nam na grze w europejskich rozgrywkach. W przeciwnym przypadku przecież w ogóle nie zawracalibyśmy tym sobie głowy. Zapewniono nas, że nasze odwołanie zostanie rozpatrzone jeszcze przed ostatnią kolejką Ekstraklasy - mówi Dariusz Smagorowicz, prezes niebieskich.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], mira68, Rickenn10, stillimatic82 i 54 gości