RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

[CentrumPrasoweR]

Rasistowski skandal po meczu Górnik Zabrze - Ruch Chorzów [OŚWIADCZENIA]



Rasistowski skandal po Wielkich Derbach Ślaska: Liczą się tylko białe bramki - napisano na Facebooku kibiców Ruchu Chorzów z Katowic w reakcji na wynik Wielkich Derbów Śląska. Górnik wygrał z Ruchem 2:0, a gole strzelili czarnoskórzy piłkarze - Prejuce Nakoulma (Burkina Faso) i Dzikamai Gwaze (Zimbabwe). Sprawą zajęła się policja.


Wielkie Derby Śląska, a w cieniu rasistowskie wybryki:



Na facebookowej stronie Niebieskie Katowice opublikowano plakacik, na którym przekreślono wizerunki Nakoulmy i Gwaze oraz napisano: "Wasza czarna wygrana w derbach niczego nie zmienia. Na Górnym Śląsku i tak nie macie nic do powiedzenia".



Post ma już 220 tzw. polubień.



W miniony weekend mieliśmy jeszcze drugi przykład rasistowskich zachowań kibiców. Fani Śląska Wrocław w Gliwicach obrażali zawodnika Piasta Victora Nikiemę z Burkina Faso. Kiedy czarnoskóry zawodnik był przy piłce naśladowali odgłosy małp.



Aktualizacja (godz. 12.45)



Ze strony na Facebooku Niebieskie Katowice usunięto materiał, o którym piszemy.




Aktualizacja (godz.



Sonda
<p class="pytanie">Czy policja powinna ścigać autorów tego skandalu?

<p class="opcja">

TAK

<p class="opcja">

NIE

<p id="sonda-6965-submit" class="bezMargin">






15.25)



Oświadczenie Ruchu Chorzów:



- Nasz klub propaguje pozytywne formy kibicowania, oparte na tolerancji - podkreśla rzecznik Ruchu Donata Chruściel. - Trener Jan Kocian już podczas pomeczowej konferencji prasowej stwierdził, że Górnik tego dnia był bardziej efektywny w wykorzystywaniu sytuacji strzeleckich i choć Ruch przyjechał do Zabrza po punkty, musiał zaakceptować fakt, że to rywal był skuteczniejszy. Teraz skupiamy się już tylko na meczu z Zawiszą i z przykrością przyjmujemy informacje o tego typu komentarzach. Nie możemy jednak ponosić odpowiedzialności za opinie umieszczane na prywatnym fanpagu na Facebooku.



Aktualizacja (godz. 15.50)



Oświadczenie śląskiej policji:



Informacja, którą Państwo opublikowaliście na portalu internetowym Dziennika Zachodniego wraz z elementami graficznymi trafiła do oceny we właściwych komórkach organizacyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Przyjrzymy się uważnie tej sprawie i podejmiemy odpowiednie działania, by sprawców ewentualnego naruszenia prawa pociągnąć do odpowiedzialności.

Na tym etapie - dla dobra sprawy i jej efektów - lepiej nie mówić publicznie o możliwościach i narzędziach, jakimi dysponują policjanci zwalczający tzw. "przestępstwa z nienawiści" - napisał podinsp. Andrzej Gąska, rzecznik prasowy

Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji.



Oipinia stowarzeszenia Nigdy Więcej:



- To kolejny przejaw rasizmu ze strony polskich kiboli - ocenia Jacek Purski ze stowarzyszenia Nigdy Więcej. - Jest to tym bardziej bulwersujące, że przecież mamy świeżo w pamięci historię z Hiszpanii, gdzie rzucono bananem w kierunku Dani Alvesa z Barcelony. Jak tam zareagowano? Ten kibic dostał dożywotni zakaz stadionowy. Plakat, który opublikowali kibice Ruchu jest przejawem bardzo radykalnej postawy rasistowskiej. Klub z Chorzowa powinien zdecydowanie potępić takie postępowanie. W ten sposób działacze Ruchu wysłaliby jednoznaczny sygnał do tych swoich kibiców, którzy nie są rasistami, a na pewno jest ich większość. Jeśli nie będziemy zdecydowanie reagować w takich sytuacjach, nie pozbędziemy się tego problemu.







ZOBACZ KONIECZNIE:

WIELKIE DERBY ŚLĄSKA: GÓRBNIK ZABRZE - RUCH Chorzów 2:0



CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KIBOCEM? ROZWIĄŻ QUIZ:

* QUIZ O GÓRNIKU ZABRZE: SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ

* QUIZ O RUCHU Chorzów: SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ

Źródło: AUTOR: TOK --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Czarne zwycięstwo Górnika, czyli rasistowski skandal po derbach



Bramki Ruchowi strzelili Nakoulma i Gwaze, co nie spodobało się fanom z Niebieskich Katowic. Po naszej internetowej publikacji baner został usunięty, ale sprawą zajęła się śląska policja


Liczą się tylko białe bramki - napisano na facebookowej stronie kibiców Ruchu Chorzów z Katowic w reakcji na wynik Wielkich Derbów Śląska. Dołączono też grafikę z rasistowską treścią. Górnik wygrał z Ruchem 2:0, a gole strzelili czarnoskórzy piłkarze - Prejuce Nakoulma z Burkina Faso i Dzikamai Gwaze z Zimbabwe. Sprawą internetowej publikacji kiboli zajęła się śląska policja.



220 osób kliknęło "lubię to"



Na profilu Niebieskie Katowice na Facebooku opublikowano baner, na którym przekreślono wizerunki Nakoulmy i Gwaze oraz napisano: "Wasza czarna wygrana w derbach niczego nie zmienia. Na Górnym Śląsku i tak nie macie nic do powiedzenia".
Do momentu jego usunięcia (wczoraj przed godziną 13) post miał już 220 tzw. polubień, oznaczających poparcie jego treści. Profil katowickich kibiców Ruchu ma ponad 4 tysiące "lajków". Skandaliczny post zniknął zapewne w skutek publikacji na internetowej stronie Dziennika Zachodniego, pod #którą pojawiło się wiele komentarzy. Naszą informację podały też inne portale.



Co o wybryku fanów Niebieskich sądzą na Cichej?



- Nasz klub propaguje pozytywne formy kibicowania, oparte na tolerancji - podkreśla rzecznik Ruchu Donata Chruściel. - Trener Jan Kocian już podczas pomeczowej konferencji prasowej stwierdził, że Górnik tego dnia był bardziej efektywny w wykorzystywaniu sytuacji strzeleckich i choć Ruch przyjechał do Zabrza po punkty, musiał zaakceptować fakt, że to rywal był skuteczniejszy. Teraz skupiamy się już tylko na meczu z Zawiszą i z przykrością przyjmujemy informacje o tego typu komentarzach. Nie możemy jednak ponosić odpowiedzialności za opinie umieszczane na prywatnym fanpagu na Facebooku.



Ruch powinien potępić



Wybryk fanów Ruchu zbulwersował członków stowarzyszenia Nigdy Więcej walczącego z rasizmem w Polsce.



- To kolejny przejaw rasizmu ze strony polskich kiboli - ocenia Jacek Purski z tego stowarzyszenia. - Jest to tym bardziej bulwersujące, że przecież mamy świeżo w pamięci historię z Hiszpanii, gdzie rzucono bananem w kierunku Dani Alvesa z Barcelony. Jak tam zareagowano? Ten kibic dostał dożywotni zakaz stadionowy. Baner, który opublikowali kibice Ruchu jest przejawem bardzo radykalnej postawy rasistowskiej. Klub z Chorzowa powinien zdecydowanie potępić takie postępowanie. W ten sposób działacze Ruchu wysłaliby jednoznaczny sygnał do tych swoich kibiców, którzy nie są rasistami, a na pewno jest ich większość. Jeśli nie będziemy zdecydowanie reagować w takich sytuacjach, nie pozbędziemy się tego problemu - podkreśla Purski.



W miniony weekend mieliśmy jeszcze drugi przykład rasistowskich zachowań kibiców. Fani Śląska Wrocław w Gliwicach obrażali zawodnika Piasta Victora Nikiemę z Burkina Faso. Kiedy czarnoskóry zawodnik był przy piłce naśladowali odgłosy małp...



Jeden zatrzymany na WDŚ



Rasistowskie "dzieło" kibiców Ruchu zainteresowało policję.



- Informacja z portalu Dziennika Zachodniego wraz z elementami graficznymi trafiła do oceny we właściwych komórkach organizacyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Przyjrzymy się uważnie tej sprawie i podejmiemy odpowiednie działania, by sprawców ewentualnego naruszenia prawa pociągnąć do odpowiedzialności - zapowiada Andrzej Gąska, rzecznik Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji.




Policja pochwaliła się zatrzymaniem jednej osoby w czasie Wielkich Derbów Śląska: "Kiedy trwała rozgrzewka zawodników, na murawę wbiegł 20-letni kibic. Mężczyzna został ujęty przez pracowników ochrony, a następnie przekazany policji. Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie dwa promile alkoholu. W rozmowie z policjantami oświadczył, że zgubił bilet i dlatego chciał dostać się na jedną z budowanych trybun, aby stamtąd oglądać mecz. Za bezprawne wdarcie się na teren, gdzie rozgrywane są zawody sportowe, grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat trzech".

Źródło: AUTOR: Tomasz Kuczyński --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Słowacki młodzieżowiec potrenuje z niebieskimi



W Ruchu Chorzów pojawił się dziś 20-letni słowacki obrońca Kristian Kostrna.


Kostrna przeszedł już badania szybkościowe i wydolnościowe, a w środę dołączy do zajęć z drużyną. Będzie trenował z Ruchem do końca tygodnia.

Kostrna ma 20 lat. To prawy obrońca, ale grywał już także w środku pomocy i na lewym skrzydle. Jego pierwszym klubem był Spartak Trnava, skąd w wieku 15 lat trafił do angielskiego Wolverhampton Wanderers. W zespole "Wilków" grał dotychczas w drużynach młodzieżowych i w rezerwach. Na swoim koncie ma występy w młodzieżowych reprezentacjach Słowacji.

Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Kuświk uspokaja Kociana



Najlepszy napastnik Ruchu od marca gra z urazem kolana. Na Cichej obawiają się, czy piłkarz wytrzyma do końca sezonu.


Grzegorz Kuświk w tym sezonie strzelił dla Niebieskich 11 goli. Były gracz GKS Bełchatów nigdy jeszcze w karierze nie był tak skuteczny, chociaż od marca zmaga się z kontuzją. Urazu doznał w meczu z Pogonią (1:3). Spotkania w Szczecinie nie dokończył, bo zszedł z boiska w 63 minucie po tym jak został kopnięty przez obrońcę Macieja Dąbrowskiego. Pauzował jednak tylko jedną kolejkę. W spotkaniu z Zawiszą (3:0) trafił nawet do siatki.
 
– Niestety ten ten uraz nadal mu dokucza – ubolewa trener Jan Kocian, który nie ma obecnie alternatywy dla Kuświka. Maciej Jankowski nie radzi sobie jako wysunięty napastnik, a Mateusz Kwiatkowski po wyleczeniu kontuzji nie łapie się nawet do meczowej 18. – Obawiam się o zdrowie Grzegorza. W derbowym spotkaniu też grał twardo. Przed wyjściem na boisko w Zabrzu, podobnie jak we wcześniejszych występach, zażył środki przeciwbólowe – dodaje trener.

 
We wtorek Kuświk przeszedł badania USG. – Co wykazały? Najważniejsze, że czuję się dobrze. Jestem zdrowy i mogę grać – przekonuje napastnik.
Przy Cichej obawiają się jednak, czy piłkarz dotrwa do końca sezonu. – Nie powinienem mieć z tym żadnych problemów. Nie jest również konieczny żaden zabieg operacyjny – dodaje napastnik Ruchu.

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Reprezentant słowackiej młodzieżówki na testach w Ruchu Chorzów



W środę treningi z Ruchem rozpocznie Kristian Koštrna. 20-letni reprezentant słowackiej młodzieżówki ostatnio grał w rezerwach angielskiego Wolverhampton Wanderers. W Chorzowie będzie testowany do końca tego tygodnia.


Kostrna jest wychowankiem Spartak Trnava, z którego w wieku 15 lat trafił do Wolverhampton. W zespole „Wilków” grał dotychczas w drużynach młodzieżowych i w rezerwach. W trwającym sezonie wystąpił 18 razy rozgrywkach Premier League U 21. Na swoim koncie ma również występy w młodzieżowych reprezentacjach Słowacji. Kostrna jest prawym obrońcą, ale grywał już także w środku pomocy. Na Cichą sprowadził go jego rodak, trener Jan Kocian.

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów: Niebieska godzina z trenerem Janem Kocianem na Wolności



W czwartek 8 maja klubowy sklep Ruchu przy ul. Wolności w Chorzowie odwiedzą piłkarze Niebieskich oraz trener Jan Kocian. W czasie ich wizyty w Sklepie Kibica zaplanowanej od godz. 16 do 17 obowiązywać będzie specjalna promocja!


W czasie „Niebieskiej godziny” w punkcie sprzedaży chorzowian będą obowiązywały specjalne zniżki na cały asortyment! 25% zniżki przewidziano dla posiadaczy karnetów na mecze Ruchu, a 20% dla wszystkich pozostałych fanów Niebieskich.

Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Jan Kocian do dyspozycji kibiców Ruchu Chorzów. Tylko przez godzinę



Jan Kocian, szkoleniowiec Ruchu Chorzów, zawita w czwartek do klubowego sklepu niebieskich na ulicy Wolności.


Kocian spotka się z fanami w ramach tzw. niebieskiej godziny. W czasie jej trwania można kupować sklepowy asortyment w promocyjnych cenach. Słowacki szkoleniowiec pojawi się na Wolności o godzinie 16.

Trener zapowiada, że odpowie na każde pytanie, nie odmówi nikomu autografu i z każdym stanie do zdjęcia.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Były piłkarz Ruchu Chorzów nawija po węgiersku aż miło [WIDEO]



Gabor Straka, były piłkarz Ruchu Chorzów, wieszał już buty na kołku, ale... znowu można go oglądać na ekstraklasowym poziomie.


Straka grał na Cichej przez pięć lat. Pojawił się w Chorzowie zimą 2008 roku, a rozstał się z drużyną latem 2013 roku. Pomocnik miał wtedy problemy ze zdrowiem, które były następstwem kontuzji, jakiej doznał w meczu z Piastem Gliwice. Rywal złamał mu wtedy nogę w kostce. Po rozstaniu z Ruchem, Straka zapowiadał, że kończy z grą w piłkę na profesjonalnym poziomie. Piłkarz związał się potem umową z amatorskim (V liga) Druzstevnikiem Vrakun. Od rundy wiosennej tego sezonu Straka znowu jednak rywalizuje w zawodowych rozgrywkach w barwach 1.FC DAC Dunajska Streda - klubu słowackiej ekstraklasy, w którym przed laty zaczynał karierę.

Okolice Dunajskiej Stredy są zamieszkane przez mniejszość węgierską, do której należy też były piłkarz niebieskich.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Prezes Ruchu Chorzów: Stadion Śląski to będzie nasza niesamowita broń!



Ruch Chorzów postawił na Stadion Śląski, którego data ponownego otwarcia wciąż jest odkładana. Dariusz Smagorowicz, prezes niebieskich, podkreśla, że Ruch potrzebuje do rozwoju nowej areny. - Na Cichej jesteśmy jak dąb w doniczce - mówi.
Z Dariuszem Smagorowiczem spotykam się na Stadionie Śląskim. Prezes Ruchu właśnie zakończył spotkanie z Jarosławem Antoniakiem, prezesem samorządowej spółki "Stadion Śląski". Tego dnia czekała go jeszcze rozmowa z Markiem Szczerbowskim, dyrektorem obiektu.

Wojciech Todur: Często można pana tutaj spotkać?

Dariusz Smagorowicz: Bardzo często. Jeżeli w przyszłości Stadion Śląski ma być domem Ruchu, to nie mogę czerpać informacji na temat jego przebudowy z mediów. Muszę je mieć z pierwszej ręki.

Po tych spotkaniach pana optymizm dotyczący rychłej przeprowadzki Ruchu na Śląski pewnie maleje?

- A dlaczego?

Nie tak dawno ogłoszono, że trzeba rozpisać na nowo przetarg na budowę dachu.

- Fakt. Takie informacje zawsze budzą niepokój. Boli mnie, gdy słyszę o kolejnych opóźnieniach. Budowa to trudny proces, ale jestem przekonany, że stadion powstanie i że jest to właściwa droga dla Ruchu. Na pewno nie jest tak, że jeżeli Ruch nie przeniesie się na Śląski w ciągu roku czy dwóch, to umrze. Dopingujemy jednak, żeby stało się to jak najszybciej.

Pańscy rozmówcy nie mają już pana dosyć?

- A to już ich trzeba o to zapytać. Wciąż ze mną rozmawiają, więc nie jest aż tak źle.

Zwolennicy przeprowadzki Ruchu na Stadion Śląski powtarzali, że tylko na tym obiekcie macie szanse na walkę o medale. Tymczasem dziś niedoceniany zespół z Chorzowa jest na podium ekstraklasy mimo gry na archaicznej Cichej.

- To na pewno nie jest przypadek. Tyle że ja chcę kierować klubem, który rok w rok będzie bił się o złoto. Na Cichej to się może zdarzyć, ale jednak incydentalnie. Żeby Ruch był silnym, stabilnym klubem, musi mieć arenę. Stadion, który zapewni mu przychody z dnia meczu. Śląski to będzie niesamowita broń w naszych rękach. I to na lata!

A jak Śląski nie powstanie?

- Powstanie... A wie pan, że wystarczy porozmawiać z byłymi piłkarzami czy trenerami Ruchu, żeby od nich usłyszeć "U nas zawsze było ciężko". Nawet świętej pamięci Jerzy Wyrobek tak często mówił. A ja się pytam - dlaczego tak jest? Odpowiedź jest prosta. Żeby móc wyhodować dąb, to trzeba dać mu teren i żyzną glebę. Ruch chce być dębem, a musi wzrastać w doniczce. Ruch odnosił największe sukcesy, gdy Chorzów był przemysłową potęgą na skalę Polski. Dziś to małe - jak na realia ekstraklasy - miasto ze 100 tysiącami mieszkańców. Z budżetem sięgającym 440 milionów złotych. To zbyt mało, żeby utrzymać Ruch w ekstraklasie, w jej czołówce. Musimy temu zaradzić i stąd pomysł ze Śląskim.

Stadion Śląski - jego przebudowa - to miał być również gwarant tego, że dostaniecie licencję na grę w ekstraklasie na Cichej. Czy to, że przebudowa Śląskiego stoi, może ściągnąć problemy na klub?

- Nie sądzę. Cicha rzeczywiście najlepsze lata ma już dawno za sobą, ale wymogi licencyjne wciąż spełnia. Standardy dotyczące stadionu, liczby krzesełek, jakości murawy czy szatni się nie zmieniają. Zmieniają się natomiast przepisy, które mają doprowadzić do tego, że na jakości zyska z czasem telewizyjna otoczka spotkania. Ma to związek także z tym, że Ekstraklasa planuje uruchomienie własnego kanału telewizyjnego i chce mieć wartościowy produkt. Więc Cicha wymogi spełni. Pewnie trzeba będzie ją przy tym poddać lekkiemu liftingowi. Tak jak wysłużoną łódkę przed kolejnym sezonem. Trochę podmalować, a w innym miejscu oczyścić z rdzy. Ale ta łódka jeszcze popłynie.



Jak długo musi jeszcze unosić się na wodzie?

- Przynajmniej do 2016 roku, bo o takiej dacie mówi się w teraz w kontekście oddania do użytku Stadionu Śląskiego.

Stadionu, którego chcecie być współgospodarzem?

- Możemy zapewnić na Śląskim codzienne życie, które co pewien czas będą dopełniały dużo większe, świąteczne imprezy. Stąd i moja ciągła obecność na tym obiekcie. Ruch też może przecież podpowiedzieć projektantom i wykonawcom, na co trzeba zwrócić uwagę, żeby w przyszłości obiekt bez problemu spełniał wymogi ekstraklasy czy te dotyczące organizacji spotkań w europejskich pucharach. To są szczegóły, które bywają kosztowne. W takiej sytuacji warto mieć za partnera Ruch, który co nieco podpowie. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

"Sweet focia" z Janem Kocianem dopiero w piątek



Ruch Chorzów zmienił termin `niebieskiej godziny` z Janem Kocianem, trenerem Ruchu Chorzów.
Początkowo szkoleniowiec zespołu z Cichej miał się spotkać z kibicami w czwartek w klubowym sklepie przy ulicy Wolności. Z przyczyn osobistych spotkanie przesunięto na godzinę 16 w piątek.

W czasie spotkania każdy chętny będzie mógł porozmawiać z trenerem, poprosić go o autograf lub stanąć z nim do zdjęcia. "Niebieska godzina" to także czas, gdy sklepowy asortyment można kupować w promocyjnych cenach. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów negocjuje z czeską firmą. Miejsce na koszulce czeka



Dobre wyniki piłkarzy Ruchu Chorzów przekładają się też na zainteresowanie sponsorów. 


Ruch Chorzów bije się w Ekstraklasie o miejsce na podium, a działacze starają się spożytkować ten dobry sportowo czas na poszukiwania nowych sponsorów. Okazją do rozmów jest także Europejski Kongres Gospodarczy, który właśnie trwa w Katowicach.

- Każdego dnia spotykam się z osobami, które staram się przekonać do tego, że warto zainwestować w Ruch. Przy okazji kongresu także czeka mnie kolejne spotkanie z dużym sponsorem. Rozmowy podążają w dobrym kierunku - mówi Dariusz Smagorowicz, prezes niebieskich.

Niezależnie od kongresu Ruch jest też bliski finalizacji umowy z firmą bukmacherską "Fortuna". Reklamy czeskiej firmy na razie nie znajdą się na koszulkach piłkarzy niebieskich, ale takie rozwiązanie jest możliwe w przyszłości.

- Przed rundą wiosenną z koszulek Ruchu znikło kilka reklam. Można powiedzieć, że oczyszczaliśmy teren pod nowych reklamodawców. Liczę, że już wkrótce na naszych strojach pojawią się logotypy Chorzowa. Trwa właśnie konkurs na promocję miasta poprzez sport. Wierzę, że go wygramy i także w ten sposób przysłużymy się miastu - dodaje prezes.

Zdaniem Smagorowicza, dobry wynik w lidze znacznie ułatwia rozmowy ze sponsorami. - Na pewno jednak nie jest tak, że ktoś do nas przyjdzie z ulicy i powie: Macie tutaj trzy miliony złotych. Każdą złotówkę trzeba wychodzić. Bez dwóch zdań łatwiej związać się z klubem, który wygrywa. Lepiej utożsamiać się z sukcesem, niż z drużyną, która pęta się w ogonie tabeli - mówi Smagorowicz, który zwraca uwagę

na jeszcze jeden szczegół walki o sponsora.

- Pojęcie sponsoringu powoli odchodzi w zapomnienie. Coraz częściej mówi się jednak o partnerach reklamowych czy biznesowych. Ruch podpisując umowę z daną firmą, staje się nośnikiem reklamy. Nazwy firmy czy jej produktu. Te informacje ukazują się potem - z naszego powodu - w różnych mediach, a firma przelicza, ile musiałaby za taką reklamę zapłacić, gdyby chciała zrobić to własną rękę. To właśnie ten ekwiwalent trafia potem na konto klubu - wyjaśnia prezes. 

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Znalazł się chętny na akcje Ruchu Chorzów. Zagrozi właścicielowi?



Aleksander Kurczyk, przewodniczący rady nadzorczej Ruchu Chorzów, zakupił kolejne akcje niebieskiej spółki.


Z komunikatu, jaki ukazał się na stronie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, wynika, że Śląski biznesmen zakupił 757 647 sztuk akcji zwykłych na okaziciela spółki po średniej cenie dwudziestu groszy za każdą akcję.

Przed transakcją Kurczyk posiadał 2 173 702 akcje zwykłe, co stanowiło 11,64 procent udziału w kapitale spółki. Obecnie przewodniczący rady nadzorczej zwiększył swój kapitał do 15,7 proc.

Przypominamy, że większościowym udziałowcem Ruchu jest prezes Dariusz Smagorowicz i kontrolowana przez niego firma 4energy (łącznie prawie 60 proc. akcji).

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

Złe informacje z Cichej. Ruch Chorzów straci ważnego piłkarza?



Daniel Dziwniel, lewy obrońca Ruchu Chorzów, doznał urazu w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze i jego występ w niedzielnym spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz stoi pod znakiem zapytania.


Po Wielkich Derbach Śląska kilku piłkarzy niebieskich zgłosiło nowe urazy. - Maciej Jankowski lekko podkręcił staw skokowy, a Marek Szyndrowski doznał mocnego stłuczenia śródstopia. Jednak obaj normalnie uczestniczą w treningach z drużyną - zapewnia Włodzimierz Duś, fizjoterapeuta Ruchu. Najgorzej ma się sprawa z Dziwnielem, który ma naderwany mięsień w okolicy pachwiny. - Jego występ w meczu z Zawiszą stoi pod znakiem zapytania - dodaje Duś.

Powoli do zdrowia wraca natomiast obrońca Martin Konczkowski, który miał naderwany mięsień brzuchaty łydki. - Niebawem zostanie mu zdjęta szyna gipsowa. Od przyszłego tygodnia będzie się rehabilitował i już normalnie obciążał mięsień - mówi Duś.

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

[CentrumPrasoweR]

[KONKURS DZ] Wygraj bilety na mecz Ruchu Chorzów z Zawiszą Bydgoszcz



Mamy dla Was pięć podwójnych zaproszeń na niedzielny mecz Ruchu Chorzów z Zawiszą Bydgoszcz w 33. kolejce grupy mistrzowskiej T-Mobile Ekstraklasy. Aby zdobyć wejściówkę trzeba odpowiedzieć na pytanie:


Kto strzelił bramkę w pierwszym chorzowskim spotkaniu obu drużyn w tym sezonie?



Zwycięzcy muszą podać swoje imię i nazwisko oraz pesel własny i osoby towarzyszącej. Bilety będą do odebranie przed meczem na bramie nr 1 stadionu Ruchu od strony DTŚ.

Źródło: AUTOR: --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów to ewenement. "Wyglądało to bardzo nieciekawie"



PRZEGLĄD PRASY. Ruch Chorzów dokładnie przeanalizował przyczyny porażki w Wielkich Derbach Śląska - informuje `Sport`.
[/b]

Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL