Witam
Kiedyś już wspominałem że to ja jestem dla kibiców a nie odwrotnie. Dlatego zależy mi na tym by praca którą wykonuje na stadionie miała pozytywny odbiór. Każdą (konstruktywną) krytykę , sugestię, opinie staram się przemyśleć i ewentualnie wprowadzić w życie. Tak jak było w trakcie meczu z Lechią. Sugestia kibiców była taka by tor hymn i wywoływanie nazwiska miało miejsce 2 min po bramce (czyli p największej euforii) Musze przyznać że rzeczywiście fajnie to wyszło i nadal będę tak robił
Co do tor, gol, bomba, bramka... jest mi totalnie obojętne co będę krzyczał. Grunt by było okazji do krzyku jak najwięcej. W poprzednim sezonie było to poddane głosowaniu i kibice wybrali "tor". Z czego się w sumie cieszę bo "BOMBA" była zawsze Pana Bogdana Kalusa. On to wprowadził i robił to najlepiej. Może niektórzy nie pamiętają ale na samym początku nie była ona krzyczana tylko puszczana z tzw. sampla z utworu La Bomba - King Africa tutaj link.
http://www.youtube.com/watch?v=jY48iTyLrmk -> 8 sek.
Jasne że mogę zmienić "tor" na cokolwiek innego ale powiem szczerze że mam wrażenie że ten "toooor" sie wyróżnia na stadionach ekstraklasy (Ostatnio poznałem Marcina- spikera Lechii Gdańsk który zaraz na poczatku rozmowy powiedział - aaa to Ty wołasz "tooooor" po golu. Nie ukrywam było to sympatyczne;)
Odniosę się jeszcze do klimatu panującego w przerwie - staram się by miał on charakter wesoło-głupkowato-kabaretowy. Kolega zasugerował że to jest Ekstraklasa i nie wpada mówić o alkoholu. Zaznaczam że ani razu nie użyłem słowa alkohol - stosuje tylko podteksty które oczywiście są bardzo proste w przekazie i odbiorze ale nie widze w tym nic złego. Przecież Ekstraklasa dała pozwolenie na sprzedaż "złotego z pianką" na stadionach więc temat alkoholu nie jest piłkarskim TABU. A to że "Dziesiona" wprowadziła mi nowy przydomek- SUPER! - bardzo mi on odpowiada

Postanowiłem że z tej okazji zrobie piłkarską koszulkę z numerem 0,7l na plecach i napisem ALKOHOLIK w miejscu nazwiska i rzucę na "Dziesionę"

I na koniec tego alko klimatu - czasem dużo bardziej wulgarne klimaty płyną z kibicowskich gardeł w trakcie meczu niż moje np. "Chopie mosz cela chobyś boł wczorajszy" - Ale jak już ktoś wcześniej pisał takaje st specyfika piłkarskich trybun a stadion to nie teatr
Niebieskie pozdrowienia dla Wszystkich
PYRSK!
Kuba/Cube