Bydzie zawsze, ale w tyn wtorek był serio problym. Jo z Mysłowic jechoł ponad godzina autym. Dojechołech, ale byłżech na stadionie o 19.05. Ciynżko sie było dostać :?KikoMaćki pisze:Aż mi sie przypmomniało te 6-1 z łksem ino że wtedy w meczu my mieli 4 sytuacje a strzelilimy 6 goli a teraz to moglimy i z 10 torów strzelić. No i kibiców było tyla co wtedy i założa sie że 90% ludzi co było z polonia było i wtedy z łksem. I niema że deszcz padoł, że nieumioł dojechać, że boł w robocie, prowda jes tako że jak do kogoś Ruch jes nałogiem to bydzie ZAWSZE!
PP: RUCH Chorzów - POLONIA WARSZAWA
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11999
- Rejestracja: 23 lis 2003, o 12:59
- Kontakt:
- KikoMaćki
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 91
- Rejestracja: 12 sty 2006, o 23:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Ale bołżeś! I to z Mysłowic a ludzie pieprzom że z Chorzowa nieumieli dojechać!Mirek pisze:Bydzie zawsze, ale w tyn wtorek był serio problym. Jo z Mysłowic jechoł ponad godzina autym. Dojechołech, ale byłżech na stadionie o 19.05. Ciynżko sie było dostać :?KikoMaćki pisze:Aż mi sie przypmomniało te 6-1 z łksem ino że wtedy w meczu my mieli 4 sytuacje a strzelilimy 6 goli a teraz to moglimy i z 10 torów strzelić. No i kibiców było tyla co wtedy i założa sie że 90% ludzi co było z polonia było i wtedy z łksem. I niema że deszcz padoł, że nieumioł dojechać, że boł w robocie, prowda jes tako że jak do kogoś Ruch jes nałogiem to bydzie ZAWSZE!
-
- Posty: 10254
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Mogli mieć problem z dojazdem, bo ja z Batorego jechałem 20 minut drogą, którą zwykle jedzie się 5 minut. Ale dla chcącego nie ma nic trudnego...
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 13 sty 2005, o 13:01
- Lokalizacja: Ultras Niebiescy' 08
- Kontakt:
Dokladnie...Wystarczylo wylyzc wczesniej i po klopocieElmer pisze:Mogli mieć problem z dojazdem, bo ja z Batorego jechałem 20 minut drogą, którą zwykle jedzie się 5 minut. Ale dla chcącego nie ma nic trudnego...



[img]http://i29.tinypic.com/1hdm9u.jpg[/img]
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10274
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
-
- Posty: 1589
- Rejestracja: 24 paź 2005, o 19:58
- Lokalizacja: szczewogród
- Kontakt:
Oczywiście Panewniki, bo wszyscy kibice Ruchu już od 14 siedzą w domu i jedynym zajęciem jakie mają na głowie to odliczanie czasu do meczu, no i wszyscy kibice Ruchu są na utrzymaniu swoich rodziców, mieszkają z nimi i mają tylko dwie sprawy na głowie: chodzić do szkoły i na mecze RuchuPanewniki pisze:Elmer pisze:Dokladnie...Wystarczylo wylyzc wczesniej i po klopociePRoponuja juz zamknac temat bo juz je po szpilu
Ci cochcieli to i tak byli na szpilu a co z reszta to juz ich sprawa
Koniec godki 8)
ps. Po za tym Panewniki we wtorek to było pustynne miasto w porównaniu do Kochłowic, taki klimat ! ;-)
pozdrawiam i mniej radykalizmu w myśleniu życzę
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 13 sty 2005, o 13:01
- Lokalizacja: Ultras Niebiescy' 08
- Kontakt:
-
- Posty: 2115
- Rejestracja: 4 maja 2006, o 18:17
- Lokalizacja: z bandy wku***ionych misiów
- Kontakt:
Przyłączam się do tych życzeń, ja chciałem być a nie byłem, taki "urok" meczów w tygodniu, a pieniądze nie rosną na drzewach.slavo pisze:Oczywiście Panewniki, bo wszyscy kibice Ruchu już od 14 siedzą w domu i jedynym zajęciem jakie mają na głowie to odliczanie czasu do meczu, no i wszyscy kibice Ruchu są na utrzymaniu swoich rodziców, mieszkają z nimi i mają tylko dwie sprawy na głowie: chodzić do szkoły i na mecze RuchuPanewniki pisze: Ci cochcieli to i tak byli na szpilu a co z reszta to juz ich sprawa![]()
pozdrawiam i mniej radykalizmu w myśleniu życzę
P.S. Slavo, masz drobny błąd w cytatach, to co zacytowałeś nie napisał Elmer

[img]http://i42.tinypic.com/x3s60w.jpg[/img]
-
- Posty: 1589
- Rejestracja: 24 paź 2005, o 19:58
- Lokalizacja: szczewogród
- Kontakt:
dobra ja pomyliłem cytat. Ale ty sie po nim z całą mocą podpisujesz.
ale po tym widać "ja chciałem być a nie byłem, taki "urok" meczów w tygodniu, a pieniądze nie rosną na drzewach.", że dyskusja z tobą jest daremna. Tak, chciałem, nie byłem bo są ważniejsze sprawy niż własna przyjemność zobaczenia meczu ukochanej drużyny i daruj sobie slogany, że nie ma niczego ważniejszego (a kasa akurat w moim przypadku to nie jest problem na poziomie biletu za 25 zeta).
A teraz mozesz dalej się narcyzić jaki ty jesteś za***isty kibic, a inni to już nie bo akurat brodzili wokół zalanego auta. No ale p. Panewniki wie lepiej jakby chcieli to go na pukiel wciepną i przyjdą...
ale po tym widać "ja chciałem być a nie byłem, taki "urok" meczów w tygodniu, a pieniądze nie rosną na drzewach.", że dyskusja z tobą jest daremna. Tak, chciałem, nie byłem bo są ważniejsze sprawy niż własna przyjemność zobaczenia meczu ukochanej drużyny i daruj sobie slogany, że nie ma niczego ważniejszego (a kasa akurat w moim przypadku to nie jest problem na poziomie biletu za 25 zeta).
A teraz mozesz dalej się narcyzić jaki ty jesteś za***isty kibic, a inni to już nie bo akurat brodzili wokół zalanego auta. No ale p. Panewniki wie lepiej jakby chcieli to go na pukiel wciepną i przyjdą...
-
- Posty: 2115
- Rejestracja: 4 maja 2006, o 18:17
- Lokalizacja: z bandy wku***ionych misiów
- Kontakt:
Spokojnie, weź głeboki wdech i przeczytaj mój post jeszcze raz...slavo pisze:dobra ja pomyliłem cytat. Ale ty sie po nim z całą mocą podpisujesz.
ale po tym widać "ja chciałem być a nie byłem, taki "urok" meczów w tygodniu, a pieniądze nie rosną na drzewach.", że dyskusja z tobą jest daremna. Tak, chciałem, nie byłem bo są ważniejsze sprawy niż własna przyjemność zobaczenia meczu ukochanej drużyny i daruj sobie slogany, że nie ma niczego ważniejszego (a kasa akurat w moim przypadku to nie jest problem na poziomie biletu za 25 zeta).
A teraz mozesz dalej się narcyzić jaki ty jesteś za***isty kibic, a inni to już nie bo akurat brodzili wokół zalanego auta. No ale p. Panewniki wie lepiej jakby chcieli to go na pukiel wciepną i przyjdą...
..pomogło? Przyłaczyłem sie do Twoich życzeń.
(Ty: pozdrawiam i mniej radykalizmu w myśleniu życzę
Ja: Przyłączam się do tych życzeń.....)
Tez byłem w pracy!
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2006, o 22:37 przez uRodzony na sektoRze, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://i42.tinypic.com/x3s60w.jpg[/img]
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 13 sty 2005, o 13:01
- Lokalizacja: Ultras Niebiescy' 08
- Kontakt:
-
- Posty: 1589
- Rejestracja: 24 paź 2005, o 19:58
- Lokalizacja: szczewogród
- Kontakt:
UrodzonyNS
Nie byłem wtedy w pracy. Tylko z tej pracy jak zwykle jadę 20 minut, tak jechałem 90 minut, mimo tego bym zdązył moze na koniec I połowy, tyle że ta zawierucha przyniosła ze sobą pewne sprawy, którymi trzeba się było zająć natychmiast, a nie dopiero po meczu i wiem, że nie tylko mnie takie okoliczności spotkały.
A takie przemądrzałe: "kto chciał to był" - to nic innego jak szczeniacka zadufana w sobie napinka i nie powiem, żeby mnie nie drażniła
Nie byłem wtedy w pracy. Tylko z tej pracy jak zwykle jadę 20 minut, tak jechałem 90 minut, mimo tego bym zdązył moze na koniec I połowy, tyle że ta zawierucha przyniosła ze sobą pewne sprawy, którymi trzeba się było zająć natychmiast, a nie dopiero po meczu i wiem, że nie tylko mnie takie okoliczności spotkały.
A takie przemądrzałe: "kto chciał to był" - to nic innego jak szczeniacka zadufana w sobie napinka i nie powiem, żeby mnie nie drażniła
-
- Posty: 2115
- Rejestracja: 4 maja 2006, o 18:17
- Lokalizacja: z bandy wku***ionych misiów
- Kontakt:
Dobra mniejsza z tym, ale brzmiało to jakby Twój post był adresowany do mnie, napisałeś:
<po tym widać "ja chciałem być a nie byłem, taki "urok" meczów w tygodniu, a pieniądze nie rosną na drzewach.", że dyskusja z tobą jest daremna.>
A "Panewniki" wyjaśnił że chodziło mu o ludzi których odstraszyła pogoda, więc koniec tematu.
<po tym widać "ja chciałem być a nie byłem, taki "urok" meczów w tygodniu, a pieniądze nie rosną na drzewach.", że dyskusja z tobą jest daremna.>
A "Panewniki" wyjaśnił że chodziło mu o ludzi których odstraszyła pogoda, więc koniec tematu.
[img]http://i42.tinypic.com/x3s60w.jpg[/img]
-
- Posty: 5014
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
- Kontakt:
- L_M
- Posty: 1135
- Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
- Lokalizacja: z misji na Marsa
- Kontakt:
Chopy kto byl ten byl, kto nie to ma czego zalowac i wielu pewnie zaluje. Kto tu komukolwiek dal prawo do osadzania kogos i rozliczania czy jezdzi jak jezdzi gdzie jezdzi i ile placi za bilet? ktos sie czuje lepszy ktos gorszy, najpierw sie mowi ze jak najwiecej ludzi musi przychodzic na stadion a pozniej sie mowi ze ci chodza jak sa wyniki a ci jak jest pogoda. nie ma przymusu i tyle, jak sie ktos czuje lepszy to niech to zachowa dla siebie. takie jest moje zdanie. i nie rozumiem tez tego ze druga strona tlumaczy sie jak na spowiedzi. dajcie spokoj i po prostu przyjdzcie na mecz nastepny. pozdrawiam, i bez nerw 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: kroy, Majestic-12 [Bot], west72 i 48 gości