Polonia Warszawa - Ruch Chorzów 15.08.2025 Godz 20:30

[adamo_R]

Waldek King. Bydzie dobrze.

[arcio]

Ciekawe kiedy ktoś wpadnie na pomysł aby przedłużyć już kontrakt z Leśniak Paduchem?
A co do meczu to ostatnio było 15 minut dobrej gry, dziś już ponad 30.

[Elmer]

Ostatni raz wracając do tematu Szulczka. W Warcie zrobił dokładnie to co u nas. Piszecie, że wcześniej było ok. No tak, utrzymał klub i widać obrósł w piórka. To chyba podobnie jak z Misiem, który po dłuższej pracy w klubie chce być panem i władcą. Tylko, że u DS to widać narastało (to moje przypuszczenie). W efekcie nie dał sobie nic powiedzieć, na wszystko miał wytłumaczenie. Rozwalił zespół i odszedł. A przy okazji spadł z ligi, gdzie spokojnie powinni się utrzymać.

Co do meczu. To zwracam honor w sprawie Sobeczki. Jednak może być z niego piłkarz. Nie wiem jak z nim mentalnie pracowali, ale efekty już widać.

Zespół buduje się od tyłu i tak też jest wszystko robione. Straciliśmy co najmniej trzy miesiące, jeśli nie więcej. Tego nie zmienimy, może tak musiało być. Po raz pierwszy od dawna, za wyjątkiem błędów Preislera w 1. połowie (mam nadzieję, że to głównie ze względu z braku gry), zespół wiedział co chce. Na fajerwerki przyjdzie czas. Ważne, że ruszyło.

Co do Bały to irytuje brak skuteczności, ale posłuchajcie wywiadu z WF o zaletach tego zawodnika. To też jest ważne. Szwedzik jak dobrze zaczął, tak teraz słabiej. Liczę na Shumę, że się rozkręci. No i czekam na pierwszego gola Paducha-Leśniaka.

[AndRe]

Dobra 1 polowa Baly, w drugiej dramat

Sobeczko i Lachendro na plus, podobnie Lesiak-Paduch

Bielecki w pilka w powietrzu -loteria jesli chodzi o sukces

Ogolnie remis z Polonia w tej formie mozna traktowac jako sukces

TRANSFERY POTRZEBNE NA TERAZ!!!!
Fosa i Siemion do roboty
Ilosc kontuzji przeraza - ktos powinien byc za to wypierdolony z klubu

[NG1920]

A co do hymnu, zaś polskie płaczki, delikatne nacjolskie serduszka się zesrały. No trudno.

Ja na prawdę nie rozumiem co jest trudnego w uszanowaniu czegoś tak normalnego jak hymn państwowy. Zwłaszcza, że po 1 jest to zapowiedziane przed meczem, a po 2 nie trzeba mieć specjalnie dużego mózgu, żeby spodziewać sie tego w dniu w święta państwowego.

Jak się sektor rozpędzi to wiadomo, że już nie słychać spikera, ale przy meczach zgodowych potrafimy śpiewać hymn na przemian bez przeszkadzania sobie, ale tutaj jakoś nigdy się nie da, nikt się nigdy nie spodziewa i nie da się zacząć później.

8 listopada gramy z Miedzią Legnica u siebie- tu już niektórzy mogą się zacząć zastanawiać co to będzie oznaczało dla całej kolejki ligowej i jak poprowadzić doping z gniazda, bo to od was panowie zależy. To rzutuje na wizerunek całego klubu.

[Goscioo]

W końcu dobra ocena sytuacji i mądre słowa po szpilu trenera. Transfery i wzmocnienia potrzebne na juz . Wychodzi na to że przespali my i stracili cały ten czas za DS.

[FCNH1920]

A co do hymnu, zaś polskie płaczki, delikatne nacjolskie serduszka się zesrały. No trudno.

Ja na prawdę nie rozumiem co jest trudnego w uszanowaniu czegoś tak normalnego jak hymn państwowy. Zwłaszcza, że po 1 jest to zapowiedziane przed meczem, a po 2 nie trzeba mieć specjalnie dużego mózgu, żeby spodziewać sie tego w dniu w święta państwowego.

Jak się sektor rozpędzi to wiadomo, że już nie słychać spikera, ale przy meczach zgodowych potrafimy śpiewać hymn na przemian bez przeszkadzania sobie, ale tutaj jakoś nigdy się nie da, nikt się nigdy nie spodziewa i nie da się zacząć później.

8 listopada gramy z Miedzią Legnica u siebie- tu już niektórzy mogą się zacząć zastanawiać co to będzie oznaczało dla całej kolejki ligowej i jak poprowadzić doping z gniazda, bo to od was panowie zależy. To rzutuje na wizerunek całego klubu.

Mi jest gańba fest. Odbiór jest tragiczny, internet sie już poli jak po tym Maccabi teroz z Rakowem.

[jajo]

Ostatni raz wracając do tematu Szulczka. W Warcie zrobił dokładnie to co u nas. Piszecie, że wcześniej było ok. No tak, utrzymał klub i widać obrósł w piórka. To chyba podobnie jak z Misiem, który po dłuższej pracy w klubie chce być panem i władcą. Tylko, że u DS to widać narastało (to moje przypuszczenie). W efekcie nie dał sobie nic powiedzieć, na wszystko miał wytłumaczenie. Rozwalił zespół i odszedł. A przy okazji spadł z ligi, gdzie spokojnie powinni się utrzymać.

Majstra mogli w ogóle spokojnie zrobić. To była chyba najsłabsza ekipa kadrowo w lidze. Jeszcze im Zrelak wypadł. Tam był tak źle, że Babiarz musiał nagle w treningach grać.
No i zapominasz, że on ich dwa razy utrzymał ( raz to nawet w górnej połówce). Za tym trzecim by to pewnie powtórzył jakby sąsiad za między akurat piknik meczu nie organizował w ostatniej kolejce.
A to co się dzieje z Wartą, to akurat argument za DS a je przeciw. Pokazuje, że to był klub podpinany na trytytki, absolutnie nieprzystający do Ekstraklasy, także każdy wynik z nim na jeszcze większe znaczenie.

Przechodząc do dzisiejszego meczu. Ilość urazów to rzeczywiście kamyczek do ogródka DS. Jak o niektórych zawodnikach możemy mówić, że nienajlepsze prowadzenie wspomaga szansę na kontuzje, to urazy mają też nowi i też żołnierze Dawida.

Całkowite odwrócenie ról i najsłabszy ostatnio Konczkowski jeden z najlepszych, za to najlepszy Preisler dziś najsłabszy na boisku. Wyszło znow to, że do przodu to Dominik jest fajny gracz. Gorzej z tyłu.

Lesniak-Paduch po zawalonym meczu we Wrocławiu dziś mam of the match. Ale z nowym kontraktem arcio to chyba żart przecież podpisywaliśmy go 2 miesiące temu. Jaki on by miał interes podpisać nowy dłuższy? No tylko jeden. Musiałby dostać naprawdę znacząca podwyżkę. A niech chłopak najpierw pokaże na dluzszym odcinku, że jego standardem jest Warszawa a nie Wrocław.

Bala wg mnie całkiem nieźle mecz. Parę razy fajnie wypuszczał kolegów. Szkoda tej akcji z kontuzją Mo. Tam było podanie do środka do kogoś pustego. Te podania dokładne na dobieg dają nadzieję. Do głowy też fajnie dochodzi, tylko chyba brakuje mu spokoju w podejmowaniu. Niestety kibice Ruchu w swojej masie nie lubia takich napastników. Ja za to takiego Martina Fabusa wspominam bardzo przyjemnie. Musi do tego mieć obok siebie dwóch szybkich zawodników. Tak dziś fajnie zgrał Szwedzikowi i lekki spalony. Na koniec rzeczywiście spuchł. Widać, że 90minjt grał z koniecznosci.

Fajne zmiany młodzieży. Super akcja Sobeczko, Lachendro to głównie można powiedzieć, że nie był zesrany.

Sędzia może nie wypaczyl wyniku meczu, ale strasznie wk***iajacy. Tu kartka dla Szwedzika, gdzie nie było kontaktu, nieodgeizdany faul na Zurawskim, róg po akcji Lachendro w ostatniej minucie. Takie pierdolki, ale irytujące.

[Bialy]

Hymn to chyba maly pikuś przy zdjęciu, które juz lata po necie z nazistowskimi dziarami

[Maniek1995]

A potem płacz do rządu o nowy stadion. Idiotyzm

[marek79]

Sobeczko ale drewno, oddawać Boga futbolu Adkonisa!

Ty pijany jesteś? Bardzo dobre wejście.
Wy macie jakąś zakrzywiona czasoprzestrzeń niekiedy.

Wejście bardzo dobre, szczególnie w pole karne jak minął dwóch i czemu nie ciuloł na tor? Wrzucił i po bali. Jak dołoży pazerność to będzie pociecha z niego, bo na razie wygląda jakby bał się uderzyć.

[chropaczow]

Nie jest źle. Widać już rękę Fornalika.

[wiRek]

Jeden celny strzał a wy się podniecacie choćby z Realem wygrali ,widać że co niektórym dużo do szczęście nie potrzeba

[Ozor]

Hymn to chyba maly pikuś przy zdjęciu, które juz lata po necie z nazistowskimi dziarami

To im wyślij zdjęcie flagi z swastyką która wisiała kiedyś na Legii i po sprawie .

[myciochojec]

A co do hymnu, zaś polskie płaczki, delikatne nacjolskie serduszka się zesrały. No trudno.

Ja na prawdę nie rozumiem co jest trudnego w uszanowaniu czegoś tak normalnego jak hymn państwowy. Zwłaszcza, że po 1 jest to zapowiedziane przed meczem, a po 2 nie trzeba mieć specjalnie dużego mózgu, żeby spodziewać sie tego w dniu w święta państwowego.

Jak się sektor rozpędzi to wiadomo, że już nie słychać spikera, ale przy meczach zgodowych potrafimy śpiewać hymn na przemian bez przeszkadzania sobie, ale tutaj jakoś nigdy się nie da, nikt się nigdy nie spodziewa i nie da się zacząć później.

8 listopada gramy z Miedzią Legnica u siebie- tu już niektórzy mogą się zacząć zastanawiać co to będzie oznaczało dla całej kolejki ligowej i jak poprowadzić doping z gniazda, bo to od was panowie zależy. To rzutuje na wizerunek całego klubu.

A nie było tak, że nasi kończyli po prostu spiewać hymn Ruchu i one się nałożyły?

https://dziennikzachodni.pl/kibice-ruch ... 2-27877383