Wpisoł się w polsko myśl szkoleniowo.
Niy prowadzili my nikaj 3:0 albo wyżej żeby go wpuścić.
Dokładnie u nas jest sie juniorem do 26 r.ż. Potem od razu przechodzisz w fazę niespełniony talent.
A co do tego to pełna zgoda, to jest moim zdaniem lekkie rozczarowanie bo spokojnie było kilka sytuacji gdzie mógł dostać troche minut, czy nawet zacząć od 1 jak Fosa i Ecik sie gubili. To samo Franke, w dodatku nasz wychowanek i przy problemach z kontuzjami mógl cos połapać. Tomek Wójtowicz jeszcze przyszły sezon będzie mlodziezowcem, a tak to nie mamy póki co perspektyw na kolejnego. Rocznik 2004 to był Bąk, który dostał z 2 szanse i przepadl - ok, nie ten rozmiar kapelusza. W roczniku 2005 nie mamy nikogo w pierwszym zespole, chyba ze kogoś przeoczyłem. No i 2006 Franke oraz Barański, ale bez w zasadzie żadnego epizodu w pierwszym zespole.
Tak to może i wygląda, ale ja bym nie był pewny tak na 1000%. Jest sporo przykładów, gdy młody zawodnik gra bardzo dobrze właśnie dlatego, że ma obok doświadczonego kolegę. Może pamiętacie herbatki Jankowskiego i Niedzielana (żeby daleko nie szukać)? Jankowski strzelał bramki, a Niedzielan co chwila miał sraczke. Glupie, ale działało.
Z Sobiechem były herbatki.scaneRboy pisze: ↑15 lis 2022, o 11:45Tak to może i wygląda, ale ja bym nie był pewny tak na 1000%. Jest sporo przykładów, gdy młody zawodnik gra bardzo dobrze właśnie dlatego, że ma obok doświadczonego kolegę. Może pamiętacie herbatki Jankowskiego i Niedzielana (żeby daleko nie szukać)? Jankowski strzelał bramki, a Niedzielan co chwila miał sraczke. Glupie, ale działało.
Użytkownicy przeglądający to forum: Mavo1920, west72 i 84 gości