Re: Ruch w prasie...
: 29 lut 2024, o 13:13
Niech sie pajac swoja torcida zajmie.
https://weszlo.com/2024/03/01/ruch-chor ... OokyvKGMSAJeśli w dniu ostatniego ligowego zwycięstwa Ruchu Chorzów twoja partnerka powiedziała ci, że spodziewacie się dziecka, to prawdopodobnie znajdziesz się na sali porodowej jeszcze w tym miesiącu.
Wiceprezes Ruchu dla Goal.pl: Nie ma o co płakać [WYWIAD]
scaneRboy pisze: ↑18 mar 2024, o 21:19Mam wrażenie, że ilość publikacji na temat rozwalonego sektora gości jest już większą niż relacji sportowych.
Od całkowicie rzetelnych, opisujących wydarzenia w miarę dostępności informacji, po całkowicie zmanipulowane.
Trzeba zwrócić uwagę na to co wyprawia red. Musiał i powiązane media, które do cytują oraz sport.pl
Redakcja powiązana z gazeta wyborcza jakby mogła to by napisała, że serwerownie rozjebał osobiście Szymon Michałek.
I tak dzisiaj prym to jest nagłówek Tuby Chorzowa.scaneRboy pisze: ↑18 mar 2024, o 21:19Mam wrażenie, że ilość publikacji na temat rozwalonego sektora gości jest już większą niż relacji sportowych.
Od całkowicie rzetelnych, opisujących wydarzenia w miarę dostępności informacji, po całkowicie zmanipulowane.
Trzeba zwrócić uwagę na to co wyprawia red. Musiał i powiązane media, które do cytują oraz sport.pl
Redakcja powiązana z gazeta wyborcza jakby mogła to by napisała, że serwerownie rozjebał osobiście Szymon Michałek.
Byli szefowie Ruchu Chorzów oskarżeni o korupcję. Prokuratura: Płacili za przychylność
GWDariusz S. i Mirosław M., byli szefowie Ruchu Chorzów, staną przed sądem. Zdaniem śledczych z Katowic mieli korumpować naczelnika urzędu skarbowego.
Nazwiska działaczy piłkarskich pojawiły się w śledztwie przeciwko byłemu naczelnikowi I Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu. To jednostka, która zajmuje się rozliczaniem największych firm, działających w województwie śląskim.
W 2017 roku jej szef został zatrzymany przez ABW, a Prokuratura Regionalna w Katowicach przedstawiła mu 30 zarzutów dotyczących korupcji oraz przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Według śledczych urzędnik skarbowy od szefów różnych firm i fundacji miał wziąć ponad 600 tys. zł łapówek. Kilka miesięcy po zatrzymaniu popełnił samobójstwo w areszcie i postępowanie w jego sprawie zostało umorzone.
Prokuratura oskarżyła byłych szefów Ruchu Chorzów o korupcję. 55 tys. zł łapówek
Teraz prokuratura w Katowicach sporządziła akt oskarżenia przeciwko 45 osobom, które miały uczestniczyć w procederze korupcyjnym. "Wyborcza" ustaliła, że wśród oskarżonych jest Dariusz S., były prezes Ruchu Chorzów (przez długi czas był większościowym akcjonariuszem klubu - przyp. red.) oraz Mirosław M., były piłkarz, a potem wiceprezes chorzowskiego klubu. Obaj mężczyźni odpowiedzą teraz za korumpowanie naczelnika I Śląskiego Urzędu Skarbowego .
-Te działania miały związek z działalnością fundacji Ruch Chorzów - podkreśla prokurator Agnieszka Wichary, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Katowicach
Zdaniem śledczych oskarżeni S. i M. w latach 2015 -2017 mieli przekazać urzędnikowi skarbowemu w zamian za przychylność 55 tys. zł. Łapówki miały być wypłacane jako wynagrodzenie za usługi doradcze na rzecz fundacji. Umowy na ich świadczenie zawarto z członkiem rodziny naczelnika skarbówki. Według śledczych były one jednak fikcyjne.
Obrona: Mój klient przedstawi w sądzie dowody, które przedstawią sprawę w innym świetle
Dariusz S. i Mirosław M. zostali kilka lat temu zatrzymani przez ABW. Były prezes Ruchu Chorzów spędził w areszcie kilka miesięcy, po czym wyszedł na wolność po wpłaceniu 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Tak jak i Mirosław M., przed sądem będzie teraz odpowiadał z wolnej stopy.
- Mój klient nie przyznał się do winy i na etapie postępowanie przed sądem pokaże dowody, które przedstawią tę historię w zupełnie innym świetle, niż robi to teraz prokuratura - powiedział nam mecenas Marcin Nowak, obrońca Dariusza S.
Fundacja Ruchu Chorzów była nierozerwalnie związana z klubem. Mirosław M. był jej wiceprezesem, a potem prezesem. Natomiast Dariusz S. zasiadał w jej radzie nadzorczej. O fundacji Ruchu Chorzów głośno zrobiło się w 2016 r., kiedy okazało się, że wielu zawodników chorzowskiej drużyny -oprócz kontraktów z klubem - podpisywało z nią umowy dotyczące pracy na stanowiskach związanych marketingiem, reklamą, czy public relations. To miał być jeden z elementów wynagrodzenia za grę w Ruchu Chorzów.
Fundacja miała jednak zaległości w regulowaniu zobowiązań wobec zawodników. A ci powiadomili o sprawie PZPN. Komisja licencyjna, która nie wiedziała o podwójnych umowach zawieranych z piłkarzami, ukarała wtedy klub odebraniem kilku punktów.
Prokuratura umorzyła zarzuty przedstawione byłemu prezesowi Zagłębia Sosnowiec
W ramach tego samego śledztwa śledczy z Katowic zdecydowali o umorzeniu postępowania przeciwko Marcinowi Jaroszewskiemu (zgodził się na podawanie pełnego nazwiska), byłemu już prezesowi Zagłębia Sosnowiec. Był on podejrzany o złożenie obietnicy wręczenia urzędnikowi skarbowemu dwóch biletów na pucharowy mecz pomiędzy Legią Warszawa, a Ajaxem Amsterdam. Teraz prokuratura uznała, że Jaroszewski nie stanie jednak przed sądem.