Forum kibiców Ruchu Chorzów

_BiADACZ_ pisze: ↑

28 mar 2019, o 16:21

niech zdejmują, na mecze się chodzi, a nie ogląda w TV.

Poważne kluby i sponsorzy zdecydowanie stawiają na masowego odbiorce przed TV. Natomiast my pogrążając sie w kierunku czwartej ligi bediemy liczyc na zainteresowanie tych kilku przywiazanych. I nie bedzie dylematow

Można chyba wysnuć stwierdzenie, że rywalizacja na tle narodowościowym mocno oddziaływała na górnośląski futbol jeszcze na długo przed II Wojną Światową?

Jeżeli chodzi o Górny Śląsk, tak naprawdę pewne narodowościowe konflikty zaczęły się ujawniać już po traktacie wersalskim i podziale terytorium na część polską i niemiecką. A w czasie wojny piłkarze i kibice starali się w miarę możliwości akcentować swoją tożsamość. Przywołuję w książce przykłady dwóch sytuacji, które doczekały się innego zakończenia. W pierwszym przypadku działo się to na spotkaniu pomeczowym – drużyny rywalizujące wcześniej na boisku spotkały się przy szklance czegoś mocniejszego w restauracji, pozwalając sobie na intonowanie różnych piosenek. Słynny Teodor Peterek odśpiewał wówczas hymn Ruchu Chorzów po polsku, co nie zakończyło się żadnym konfliktem. Wszyscy się rozeszli w zgodzie. Drugi przypadek dotyczy innego klubu z Chorzowa. Piłkarze wracali pociągiem i pozwolili sobie zaintonować przyśpiewkę Ruchu, też po polsku. Za zgodą swojego prezesa, Niemca, któremu to w ogóle nie przeszkadzało. Ale przeszkadzało innym pasażerom – sprawa stała się polityczna i zakończyła się definitywnym rozwiązaniem sekcji piłkarskiej klubu.

http://weszlo.com/2019/03/30/wojna-zabr ... zm4kkJz4eg

jest tez o tym jak Ruch jechal do niemieckiego Zabrza, zeby uczcic 11 listopada albo o przedwojennych hculiganach i zakazach stadionowych. albo na co zbierano na Ruchu do puchy podczas wojny
polecam sie na chwile przeniesc w czasie w tym smutnym okresie.

Niebiescy po porażce z Gryfem Wejherowo są w bardzo trudniej sytuacji i grozi im spadek do trzeciej ligi. - Zastanawiamy się nad zmianami - mówi Zdzisław Bik, przewodniczący rady nadzorczej.

W niedzielę Ruch przegrał na wyjeździe 2:3 i spadł na przedostatnie miejsce w tabeli II ligi. - Naszych piłkarzy stać na zwycięstwa, w opinii specjalistów mamy podobno zawodników, którzy mogliby grać w pierwszej lidze. Te słabe wyniki wszystkich nas martwią. Ja jestem jednak przeciwny zmianie trenera, bo mamy mało czasu, a nowy szkoleniowiec będzie chciał wprowadzić swój styl gry. Dla nas obecnie każdy mecz to walka o życie. Poczekajmy po prostu do następnego spotkania. Ja oczywiście wciąż wierzę w utrzymanie - mówi "PS" Śląski biznesmen, który na Ukrainie szukał pomocy dla Ruchu.

- Rozmawialiśmy z Dynamem Kijów. Chcieliśmy, aby ukraiński klub dołączył do nas jako współinwestor, byłby wtedy jednym z udziałowców a Ruch stałby się zapleczem dla Dynama. Przedstawiciele klubu z Kijowa stwierdzili jednak, że nasza drużyna musiałaby być przynajmniej w pierwszej lidze - zdradza Bik, który jest prezesem firmy Fasing, specjalizującej się w produkcji łańcuchów dla górnictwa. - Nasza grupa Fasing działa na rynku ukraińskim, mamy tam dobre kontakty i właśnie dlatego rozmawialiśmy z Dynamem - dodaje.

źródło: Przegląd Sportowy

Te Dynamo to kolejny kawalek zgnilej kielbachy, zebysmy o czym gadali do kolejnej porazki.

chropaczow pisze: ↑

15 kwie 2019, o 18:28

Niebiescy po porażce z Gryfem Wejherowo są w bardzo trudniej sytuacji i grozi im spadek do trzeciej ligi. - Zastanawiamy się nad zmianami - mówi Zdzisław Bik, przewodniczący rady nadzorczej.

W niedzielę Ruch przegrał na wyjeździe 2:3 i spadł na przedostatnie miejsce w tabeli II ligi. - Naszych piłkarzy stać na zwycięstwa, w opinii specjalistów mamy podobno zawodników, którzy mogliby grać w pierwszej lidze. Te słabe wyniki wszystkich nas martwią. Ja jestem jednak przeciwny zmianie trenera, bo mamy mało czasu, a nowy szkoleniowiec będzie chciał wprowadzić swój styl gry. Dla nas obecnie każdy mecz to walka o życie. Poczekajmy po prostu do następnego spotkania. Ja oczywiście wciąż wierzę w utrzymanie - mówi "PS" Śląski biznesmen, który na Ukrainie szukał pomocy dla Ruchu.

- Rozmawialiśmy z Dynamem Kijów. Chcieliśmy, aby ukraiński klub dołączył do nas jako współinwestor, byłby wtedy jednym z udziałowców a Ruch stałby się zapleczem dla Dynama. Przedstawiciele klubu z Kijowa stwierdzili jednak, że nasza drużyna musiałaby być przynajmniej w pierwszej lidze - zdradza Bik, który jest prezesem firmy Fasing, specjalizującej się w produkcji łańcuchów dla górnictwa. - Nasza grupa Fasing działa na rynku ukraińskim, mamy tam dobre kontakty i właśnie dlatego rozmawialiśmy z Dynamem - dodaje.

źródło: Przegląd Sportowy

nie mogę czytać tych bzdur

Równie dobrze jo bych mog napisać: W czasie pobytu w Monachium przechodząc obok siedziby Bayernu wstąpiłem zapytać, czy nie chcieli by przypadkiem uratować Ruchu Chorzów. Portier powiedział, że nie.

PS. nawet jak sie odrodzymy, w co wątpia, to ciekawe wiela FC i dzielnic pieron szczeli.

buhaaa robi z Nos idiotów ukraina taczka dla bika sory chopy kara

Jo sie teraz pytol kibiców Celtiku bo akurat z nimi teraz robia czy by niy chcieli wspomóc Ruchu to mi powiedzieli ze niy bo im Nasze barwy niy odpowiadajom jak zmiyniymy na zielono-bóle to i tak niy bo wiedzom że jo bardzij za Ryndzersami....

czoRny pisze: ↑

15 kwie 2019, o 22:38

Jo sie teraz pytol kibiców Celtiku bo akurat z nimi teraz robia czy by niy chcieli wspomóc Ruchu to mi powiedzieli ze niy bo im Nasze barwy niy odpowiadajom jak zmiyniymy na zielono-bóle to i tak niy bo wiedzom że jo bardzij za Ryndzersami....

Zapytam jutro na Uranii. Może oni się zgodzą.

Rozmawialiśmy z Dynamem Kijów. Chcieliśmy, aby ukraiński klub dołączył do nas jako współinwestor, byłby wtedy jednym z udziałowców a Ruch stałby się zapleczem dla Dynama. Przedstawiciele klubu z Kijowa stwierdzili jednak, że nasza drużyna musiałaby być przynajmniej w pierwszej lidze - zdradza Bik, który jest prezesem firmy Fasing, specjalizującej się w produkcji łańcuchów dla górnictwa. - Nasza grupa Fasing działa na rynku ukraińskim, mamy tam dobre kontakty i właśnie dlatego rozmawialiśmy z Dynamem - dodaje. ,,, ciekawe czemu ten milioner nie wpadl na ten pomysl jak my szorowali dno w 1 lidze ,,,

Czytać się tego nie da! Co to za Janusz i Kikut futbolu! Popierdółka z popiździółką! Obrzempała Hałabała Tuk Tuk pi***olony!
Co on bredzi, toniemy a on o Dynamie Kijów bajki opowiada że niby chciał ale nie wyszło. To jest ku*** nieudacznik nie mniejszy niż ten geniusz napadu Idzik! Miejsce takiego gówna jest w szambie a nie w Ruchu!

Powiedział to tylko dlatego żeby mu nie zarzucali,że nic nie robi dla Ruchu. Cała ta jego wypowiedź dziwna trochę. Nie wiadomo skąd i po co wyskoczył z tym Dynamem Kijów

Owszem dziwna. Coś mi chodzi po głowie, ale zaraz napiszecie (słusznie ), że to teoria spiskowa

Teraz przeczytołek wypowiedź Bika. Ja pie*dole co on wygaduje, jego trza na kara wsadzić i do egzorcysty wywieź