Ruch w prasie...

[Gebeels]

Mariusz Idzik to aktualnie najgorętsze nazwisko w Ruchu. Jak wygląda kwestia jego przyszłości?

- Chcemy przedłużyć kontrakt z Mariuszem, a on chce u nas zostać. Jesteśmy już po rozmowie, a Ruch dzięki zapisom w umowie sam może ją przedłużyć. Jeśli jednak pojawi się klub, który wyłoży kwotę odstępnego zawartą w kontrakcie, to nie będziemy w stanie go tutaj zatrzymać. Mogę zdradzić, że wyszedłem też z propozycją renegocjacji umowy, co byłoby in plus zarówno dla klubu jak i dla Mariusza. -Seweryn Siemianowski

[scaneRboy]

Wreszcie normalny prezes od wielu lat. Ile to razy było, że komuś kończył się kontrakt a dopiero jak delikwent lądował w obcym klubie to do prasy się wypowiadał, że nikt w klubie z nim nie chciał rozmawiać.

Kolejna kwestia: mamy mało pieniędzy, każdą złotówkę musimy oglądać 20 razy, zanim ją wydamy.
Czy nie warto by było połączyć pewnych tematów, które i tak są obecne w klubie. Mamy i tak zobowiązanie robienia akcji promocyjnych wobec miasta, jeśli chcemy zatrzymać Idzika (tak samo innych), trzeba mu po prostu zapłacić więcej. Skąd weźmiemy - no od miasta póki co. Co trzeba zrobić, żeby Idzika sprzedać później drożej?
Trzy rzeczy:
- aneksować uwowę - strony są chętne,
- pracować nad wynikami sportowymi - i tak to robimy,
- prowadzić akcje marketingowe - i tak to robimy, tylko zróbmy to trochę inaczej w taki sposób, żeby podnieść wartość naszych aktywów w postaci nazwiska piłkarza - jak to robić, to temat do osobnej dyskusji, ale w zawodowym sporcie nie jest żadnym odkryciem.
- we właściwym momencie sprzedać lub w inny sposób spieniężyć,

kto korzysta? Wszyscy!

[Ozor]

już się potraciłem ten Idzik jest Ruchu czy tylko wypożyczony ze Śląska?

[sgR]

Owszem Balicki i Bogusz poszli za kasę rzekomo ale tak jak pisałem, jak zwykle staliśmy pod ścianą z uwagi na wygasający za pół roku kontrakt i były to ochłapy więc wrzucam to do jednego wora.

[gipcu]

Łukasz Janoszka wraca na Śląsk. Istnieje szansa, że "Ecik" znów założy koszulkę chorzowskiego Ruchu! - pisze dziennik "Sport".

32-letni pomocnik znalazł się na liście transferowej Stali Mielec, z którą ukończył jesień na pozycji wicelidera tabeli Fortuna 1. Ligi. - Trochę źle to zostało przedstawione. To ja poprosiłem klub o możliwość rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron. Główny powód to taki, że rodzina mieszka w Chorzowie, jestem z dala od niej i zaczęło mi to doskwierać, stanowić problem. Chcę wrócić do niej i znaleźć klub na Śląsku. Mam nadzieję, że wszystko potoczy się po mojej myśli, ale umowa ze Stalą wciąż obowiązuje. Koncentruję się na tym, by dograć te sprawy do końca, załatwić je z głową. Jeszcze chwilę trzeba poczekać, byśmy doszli do porozumienia - mówi Janoszka.

Nie ma co ukrywać, że wielu kibicom Ruchu serce może w takich okolicznościach zabić mocniej. - Pewnie tak... Nie będę ukrywał, że już rok temu - przed przejściem do Stali Mielec - odebrałem telefon od ówczesnego dyrektora sportowego Ruchu Krzysztofa Ziętka, z którym znamy się od dłuższego czasu. Porozmawialiśmy, wtedy wybrałem inaczej. Zobaczymy, jak będzie teraz. Od początku, gdy tylko odchodziłem z Ruchu do Zagłębia Lubin, to mówiłem, że fajnie byłoby móc kiedyś wrócić. Darzę ten klub dużym sentymentem, kibicuję mu. Byłem tej jesieni na kilku III-ligowych meczach. Cały czas jestem na bieżąco, mam tam wielu znajomych, dlatego dziwne byłoby, gdybym nie śledził losów klubu, nie utrzymywał kontaktu. Zobaczymy, co przyniesie los. Nie będę niczego deklarował. Nie mówię tak, nie mówię nie. Mogę powiedzieć tyle, że na razie nie prowadzę z nikim żadnych rozmów. Jestem otwarty na wszelkie propozycje - ujawnia "Ecik".

Niebiescy grają dziś poza szczeblem centralnym i ewentualne zakontraktowanie tej klasy piłkarza mogłoby wydatnie pomóc w powrocie do II ligi. Przeszkodą mogą okazać się finanse, w Mielcu "Ecik" mógł liczyć na zarobki rzędu kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. - Widzieliśmy się z Łukaszem przy okazji derbów z Polonią Bytom. Zagadywałem go pół żartem, pół serio, czy wraca. Teraz trzeba będzie porozmawiać na serio. Na pewno podejmiemy rozmowy. To ważna postać dla Ruchu, która sportowo mogłaby wiele wnieść do zespołu - mówi Seweryn Siemianowski, prezes klubu z Cichej.

źródło: Sport

[Rafal1920]

Janoszka w Ruchu jak najbardziej. A co do ewentualnego odejścia Idzika, kto za niego? Mi chodzi ino jedno nazwisko po głowie. Balicki. Co się z nim wogóle dzieje? Zadebiutowoł w Wiśle czy kopie się kajś po czole w rezerwach? Nie wiem ale wydaje mi się że w końcu momy konkret prezesa i kadra zostanie w zimie wzmocniona jak na nasze możliwości, a przynajmniej nie zostanie jakoś bardzo osłabiona.

[AsembleR]

Janoszka w Ruchu jak najbardziej. A co do ewentualnego odejścia Idzika, kto za niego? Mi chodzi ino jedno nazwisko po głowie. Balicki. Co się z nim wogóle dzieje? Zadebiutowoł w Wiśle czy kopie się kajś po czole w rezerwach? Nie wiem ale wydaje mi się że w końcu momy konkret prezesa i kadra zostanie w zimie wzmocniona jak na nasze możliwości, a przynajmniej nie zostanie jakoś bardzo osłabiona.

Na wypożyczeniu w drugoligowej Pogonii Siedlce, 10 meczów, 1 gol. Przeważnie wchodzi z ławki, choć ostatnio z Legionovią zaczął od pierwszej minuty. Jest wypożyczony do lata, potem wraca do Wisły.

[Dominik1920]

Balicki zawieszony za doping na pół roku.

[jajo]

już się potraciłem ten Idzik jest Ruchu czy tylko wypożyczony ze Śląska?

jest Ruchu. skąd to pytanie?
z tym, że ma klauzulę wykupu na poziomie 100-150 tys. wiec, jesli ktos wylozy ta kase na stol, a on bedzie chcial odejsc, to nie mamy nic do gadki.
moze mylisz z tym jak kiedys ludzie z Legii u nas byli na podbnych warunkach, tylko wtedy bylo tak, ze tylko Legia miala takie prawo pierwokupu.

[Ozor]

już się potraciłem ten Idzik jest Ruchu czy tylko wypożyczony ze Śląska?

jest Ruchu. skąd to pytanie?
z tym, że ma klauzulę wykupu na poziomie 100-150 tys. wiec, jesli ktos wylozy ta kase na stol, a on bedzie chcial odejsc, to nie mamy nic do gadki.
moze mylisz z tym jak kiedys ludzie z Legii u nas byli na podbnych warunkach, tylko wtedy bylo tak, ze tylko Legia miala takie prawo pierwokupu.

- Chcemy przedłużyć kontrakt z Mariuszem, a on chce u nas zostać. Jesteśmy już po rozmowie, a Ruch dzięki zapisom w umowie sam może ją przedłużyć. Jeśli jednak pojawi się klub, który wyłoży kwotę odstępnego zawartą w kontrakcie, to nie będziemy w stanie go tutaj zatrzymać. Mogę zdradzić, że wyszedłem też z propozycją renegocjacji umowy, co byłoby in plus zarówno dla klubu jak i dla Mariusza. -Seweryn Siemianowski

pytam bo widzę sprzeczność chce zostać ale jak ktoś da 100 tyś to nie pójdzie go zatrzymać mimo że chce zostać
Gdyby jego klubem był Śląsk a on tylko wypożyczony do Ruchu wtedy jak najbardziej bym zrozumiał a tak

[jajo]

pewnie chodzi o takie propozycje "nie do odrzucenia".
Mysle, ze Siemion z jednej strony nie chce budowac atmosfery, ze Idzik chce odejsc. a z drugiej zabezpiecza sie, ze w razie czego bedzie bezradny.

[viktor]

No ale to zależy od zawodnika ,czy jak ktoś wpłaci te 100-150 tyś to po prostu go bierze i koniec ?

[sgR]

A czy w Polsce jest niewolnictwo ?

[viktor]

No własnie ,czyli jak da się przekonać do pozostania to te odstępne jest tylko zabezpieczeniem do zawodnika , tak ? Jak by chciał odejść .

[west72]

No ale to zależy od zawodnika ,czy jak ktoś wpłaci te 100-150 tyś to po prostu go bierze i koniec ?

Wszystko zależy od zawodnika.Jeśli znajdzie się chętny na jego usługi i dogada się co do kontraktu indywidualnego to zainteresowany klub wpłaca klauzulę odstępnego i po zawodniku.
Nie jasne jest tylko dla mnie to ,czy jeśli klub może skorzystać z automatycznego przedłużenia kontraktu po spełnieniu odpowiednich warunków , to czy jaki kolwiek klub może rozmawiać z zawodnikiem już teraz.(pół roku przed upływem kontraktu)?
Tu raczej w grę wchodzi transfer za większą kwotę niż odstępne i wtedy klub może mieć dylemat.