Ruch w prasie...
-
- Posty: 10376
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Wymysł dziennikarza. Nic więcej. Z braku innych tematów pisanie o niczym, którego nie cierpię.
Równie dobrze mógł napisać np.: P"iotr Ćwielong w przyszłości chce poprowadzić pierwszą drużynę Ruchu. Rozmawiał już nawet na ten temat z kolegami w szatni, którzy z przyjemnością graliby pod okiem aktualnego piłkarza niebieskich".
Równie dobrze mógł napisać np.: P"iotr Ćwielong w przyszłości chce poprowadzić pierwszą drużynę Ruchu. Rozmawiał już nawet na ten temat z kolegami w szatni, którzy z przyjemnością graliby pod okiem aktualnego piłkarza niebieskich".
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Posty: 4790
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
- Kontakt:
-
- Posty: 387
- Rejestracja: 6 paź 2006, o 12:46
- Lokalizacja: C H O R Z Ó W
- Kontakt:
http://www.hasiok.com/connect.php?id=2715 wieszanie sadama
OSTRZEZENIE ZA WKLEJANIE W KILKU TEMATACH POSTOW ZUPELNIE NIE NA TEMAT
OSTRZEZENIE ZA WKLEJANIE W KILKU TEMATACH POSTOW ZUPELNIE NIE NA TEMAT
-
- Posty: 10376
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
a co to ma wspólnego z "Ruchem w prasie"???
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Posty: 387
- Rejestracja: 6 paź 2006, o 12:46
- Lokalizacja: C H O R Z Ó W
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10283
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
-
- Posty: 10376
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Nie ma jak obrotny menadżer. Zwietrzył gruba kasę i robi wszystko żebyy Pepe poszedł do Wisły.
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Posty: 4790
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 20:14
- Kontakt:
- KOSTA
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1728
- Rejestracja: 8 maja 2003, o 12:32
- Lokalizacja: aus Boerschachte
- Kontakt:
Kto spłaci długi?
06.01.2007.
ZUS domaga się od pięciu byłych działaczy Ruchu Chorzów 1,4 mln złotych. Najwyższa żądana kwota przekracza 450 tysięcy.
Piłkarze „niebieskich” walczą obecnie o awans do ekstraklasy, więc mało kto wraca pamięcią do czasów, gdy w szatni z kurków płynęła jedynie zimna woda, bo klub nie miał z czego uregulować rachunków za wodę, gaz i światło. – Problemy finansowe były niemal zawsze. Co rusz „gaszono pożar”, aż dwa lata temu klub stanął na krawędzi bankructwa – wspomina Mariusz Śrutwa, były zawodnik i członek zarządu.
Temat tabu
Mimo że do 1998 roku wygenerowano 3,3 mln zł długu wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (został umorzony, gdyż nie sposób było wyegzekwować pieniędzy) ówczesnemu prezesowi Krystianowi Rogali i innym działaczom Ruchu marzyło się nawiązanie do sukcesów sprzed lat. Zaciągano więc kredyty, a piłkarzom oferowano kontrakty, często bez pokrycia finansowego. Bazowano na obietnicach i umowach sponsorskich, a tymczasem wielu reklamodawców miało własne problemy i ociągało się z płatnościami. - Słyszałem, że w szczytowym okresie zadłużenie Ruchu wynosiło 20 mln złotych! Bywało, że na wypłaty czekaliśmy po kilka miesięcy - wzdycha Śrutwa.
10-11 milionów złotych miały zdaniem Krystiana Rogali wynosić pasywa klubu w grudniu 2003 roku. Prezes „niebieskich” obiecywał wówczas, iż część kwoty zostanie niebawem anulowana. Słowa dotrzymał, bo m.in. za sprawą pieniędzy ze środków... PZPN (sam Rogala nadal jest członkiem Komisji Zagranicznej PZPN) wpłacono do budżetu państwa 1,8 mln zł, dzięki czemu zadłużenie wobec Urzędu Skarbowego drastycznie zmalało (tzw. „ustawa Kołodki”). - Nasz dług wobec „fiskusa” zmniejszył się o ponad 7,8 mln złotych. Kwota ta stanowiła około 60 procent zadłużenia klubu - obwieścił w kwietniu 2004 roku sekretarz klubu, Krzysztof Hermanowicz. Ile wówczas wynosiło faktyczne zadłużenie? – Będąc przez krótki czas w zarządzie klubu domagałem się, aby oszacowano pasywa, ale nikt się do tego nie kwapił – rozkłada bezradnie ręce Śrutwa.
Gdy dwa miesiące potem skończyła się era Krystiana Rogali, a nowym prezesem został Stefan Mleczko, gruchnęła wieść, że długi wynoszą aż 15 mln zł! – Dotąd nie wiedzieliśmy, iż klub boryka się z takimi problemami! Prezes Rogala dzielił się z nami jedynie ogólnikami mówiąc, że w kasie brak pieniędzy, więc mamy rozglądać się za nowymi sponsorami – przekonuje Jerzy Bębenek, który teraz razem z Rogalą i trzema innymi osobami może ponieść poważne konsekwencje za ówczesną politykę klubu.
06.01.2007.
ZUS domaga się od pięciu byłych działaczy Ruchu Chorzów 1,4 mln złotych. Najwyższa żądana kwota przekracza 450 tysięcy.
Piłkarze „niebieskich” walczą obecnie o awans do ekstraklasy, więc mało kto wraca pamięcią do czasów, gdy w szatni z kurków płynęła jedynie zimna woda, bo klub nie miał z czego uregulować rachunków za wodę, gaz i światło. – Problemy finansowe były niemal zawsze. Co rusz „gaszono pożar”, aż dwa lata temu klub stanął na krawędzi bankructwa – wspomina Mariusz Śrutwa, były zawodnik i członek zarządu.
Temat tabu
Mimo że do 1998 roku wygenerowano 3,3 mln zł długu wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (został umorzony, gdyż nie sposób było wyegzekwować pieniędzy) ówczesnemu prezesowi Krystianowi Rogali i innym działaczom Ruchu marzyło się nawiązanie do sukcesów sprzed lat. Zaciągano więc kredyty, a piłkarzom oferowano kontrakty, często bez pokrycia finansowego. Bazowano na obietnicach i umowach sponsorskich, a tymczasem wielu reklamodawców miało własne problemy i ociągało się z płatnościami. - Słyszałem, że w szczytowym okresie zadłużenie Ruchu wynosiło 20 mln złotych! Bywało, że na wypłaty czekaliśmy po kilka miesięcy - wzdycha Śrutwa.
10-11 milionów złotych miały zdaniem Krystiana Rogali wynosić pasywa klubu w grudniu 2003 roku. Prezes „niebieskich” obiecywał wówczas, iż część kwoty zostanie niebawem anulowana. Słowa dotrzymał, bo m.in. za sprawą pieniędzy ze środków... PZPN (sam Rogala nadal jest członkiem Komisji Zagranicznej PZPN) wpłacono do budżetu państwa 1,8 mln zł, dzięki czemu zadłużenie wobec Urzędu Skarbowego drastycznie zmalało (tzw. „ustawa Kołodki”). - Nasz dług wobec „fiskusa” zmniejszył się o ponad 7,8 mln złotych. Kwota ta stanowiła około 60 procent zadłużenia klubu - obwieścił w kwietniu 2004 roku sekretarz klubu, Krzysztof Hermanowicz. Ile wówczas wynosiło faktyczne zadłużenie? – Będąc przez krótki czas w zarządzie klubu domagałem się, aby oszacowano pasywa, ale nikt się do tego nie kwapił – rozkłada bezradnie ręce Śrutwa.
Gdy dwa miesiące potem skończyła się era Krystiana Rogali, a nowym prezesem został Stefan Mleczko, gruchnęła wieść, że długi wynoszą aż 15 mln zł! – Dotąd nie wiedzieliśmy, iż klub boryka się z takimi problemami! Prezes Rogala dzielił się z nami jedynie ogólnikami mówiąc, że w kasie brak pieniędzy, więc mamy rozglądać się za nowymi sponsorami – przekonuje Jerzy Bębenek, który teraz razem z Rogalą i trzema innymi osobami może ponieść poważne konsekwencje za ówczesną politykę klubu.
od bajtla po grob zawsze KS RUCH
Kattowitz Boerschachte
Kattowitz Boerschachte
-
- Posty: 1809
- Rejestracja: 13 sty 2005, o 13:01
- Lokalizacja: Ultras Niebiescy' 08
- Kontakt:
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 14 cze 2005, o 15:48
- Lokalizacja: Siemce
- Kontakt:
Niy wiym chopy czyscie czytali to co @#*@ rogala sie wypowiado pod tym tekstem we Sporcie co go sam Kosta wciepnol.
Rogala sie zali ze to niy jego wina ino 40 chopa co byli wtedy w zarzondzie i konsykwencjo powinni poniesc wszyscy.
Ale dalij... pado ze terozki kasa jest w Ruchu coby tyn dlug splacic i ze za pora lot jak Ruch bydzie w srodku tabele OE to wtedy przijedzie do Chorzowa na szpil. Bo terozki niy.
Lon chyba oczadziol :shock:
ROGALA TY ZES JE NA STADIONIE RUCHU PERSONA NON GRATA ^&^$#^^@ DZIS, JUTRO I ZA STO LOT!!!!
Rogala sie zali ze to niy jego wina ino 40 chopa co byli wtedy w zarzondzie i konsykwencjo powinni poniesc wszyscy.
Ale dalij... pado ze terozki kasa jest w Ruchu coby tyn dlug splacic i ze za pora lot jak Ruch bydzie w srodku tabele OE to wtedy przijedzie do Chorzowa na szpil. Bo terozki niy.
Lon chyba oczadziol :shock:
ROGALA TY ZES JE NA STADIONIE RUCHU PERSONA NON GRATA ^&^$#^^@ DZIS, JUTRO I ZA STO LOT!!!!
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11971
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10283
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Miecz sprawiedliwości chodź powolny zaczyno dosięgać tych ch...
Już sam fakt że są nękani wezwaniami, sądami itp co powoduje konieczność zatrudnienia i zapłacenia adwokatom daje mi dużo satysfakcja.
Oto moje refleksje do tego co napisał KK oraz do wywiadu z Rogalą który jest dołączony do artykułu.
- Ci którzy dostali wezwania w artykule skarżą się na Rogalę ale w odwołaniu do sadu jako uzuasadnienie podali że te długi ZUS powinien spłacac Klimek - chyba Ci panowie już nie będa mieli wstępu na Cicho, bo Sklepowicz często na meczach bywo
- Rogala biadoli że tylko pięciu dostalo wezwania tymczasem w zarzadzie było ich 40. Jako wielloletni prezes, dyrektor, przewodniczący itp. powinien doskonale wiedziec co oznaczo wg. kc. odpowiedzialność solidarno. Bo to wcale nie oznaczo wszyscy solidarnie po równo, ale że każdy solidarnie odpowiado som za długi wszystkich i ZUS równie dobrze może je egzekwować od jedeej osoby, trzech, pieciu, pietnastu - to jest prawo wierzyciela kogo wybierze, a najczęściej wybiero tych od których najłatwiej je wyegzekwować. Dopiero potem jak zabiorą Rogali dom, auto i inne gadżety może się on sądzić z pozostałymi 35 kolegami z zarządu żeby mu oddali.
- najbardziej jednak znerwowała mie jego wypowiedź - że jak Ruch wejdzie do Ekstraklasy i zadomowi sie w środku tabeli napewno zacznie się pokazywać na Cichej, no to przyspawany chyba nie docenio obecnych władz i nie wie jaki jest stosunek kibioców do niego. Niftore gówna są bezczelne do samego końca.
PO NASZYM TRUPIE ROGALA
Już sam fakt że są nękani wezwaniami, sądami itp co powoduje konieczność zatrudnienia i zapłacenia adwokatom daje mi dużo satysfakcja.
Oto moje refleksje do tego co napisał KK oraz do wywiadu z Rogalą który jest dołączony do artykułu.
- Ci którzy dostali wezwania w artykule skarżą się na Rogalę ale w odwołaniu do sadu jako uzuasadnienie podali że te długi ZUS powinien spłacac Klimek - chyba Ci panowie już nie będa mieli wstępu na Cicho, bo Sklepowicz często na meczach bywo
- Rogala biadoli że tylko pięciu dostalo wezwania tymczasem w zarzadzie było ich 40. Jako wielloletni prezes, dyrektor, przewodniczący itp. powinien doskonale wiedziec co oznaczo wg. kc. odpowiedzialność solidarno. Bo to wcale nie oznaczo wszyscy solidarnie po równo, ale że każdy solidarnie odpowiado som za długi wszystkich i ZUS równie dobrze może je egzekwować od jedeej osoby, trzech, pieciu, pietnastu - to jest prawo wierzyciela kogo wybierze, a najczęściej wybiero tych od których najłatwiej je wyegzekwować. Dopiero potem jak zabiorą Rogali dom, auto i inne gadżety może się on sądzić z pozostałymi 35 kolegami z zarządu żeby mu oddali.
- najbardziej jednak znerwowała mie jego wypowiedź - że jak Ruch wejdzie do Ekstraklasy i zadomowi sie w środku tabeli napewno zacznie się pokazywać na Cichej, no to przyspawany chyba nie docenio obecnych władz i nie wie jaki jest stosunek kibioców do niego. Niftore gówna są bezczelne do samego końca.
PO NASZYM TRUPIE ROGALA