Forum kibiców Ruchu Chorzów

Hmm. Nie wiem jak zaczac. Nie jsetem najlepszym pisarzem, tym bardziej jesli mam cos napisac w przplywie emocji. Dlatego przyjalem wiadomosci do siebie i pisze po 2 dniach.
Wiele razy denerwowalem sie na nasz "ukochany" zarzad i nie raz skandowalem: zarzad i Rogala raus !!! Wszystko to bylo w przyplywie emocji. Pozniej jednak nasz "kochany" prezes zabieral glos czy to na forum czy na stronie mowiac jak to planuje zmiany w zarzadzie, jak darzy do tego aby w ruchu bylo lepiej, jak to wogole jest ciezko (w sumie jest ale to nie jest teraz najwazniejsze) a on probuje zwiazac koniec z koncem i wszystko wracalo do normy-wszyscy sie uspokajali ze jednak jest osoba ktora sie to niby stara ze bylo jak najlepiej. Ja tez w tych momentach zaczynalem podziwiac prezesa za to co jest.
Ostatnio mialem jednak okazje "przeniknac" bezposrednio do zarzadu i dowiedziec sie co w trawie piszczy. Jak to zrobile niech pozostanie tajemnica. Jedno teraz wiem (na 100%), i wierzcie mi albo nie: Prezes kantuje jak tylko sie da. Obowiazuje taka zasada: Jesli znajdzie sie ktos kto dobrze dziala i chce dla ruch jak najlepiej (zbyt mocno sie wyhylajac od norm Rogali) musi byc usuniety !!! (przeciez wszystko sie zawsze da zatuszowac-kibice moga sie przeciez dowiedziec oficjalnie co innego- i tak to z reguly zawsze jest). Najlepsze jest pieprzenie prezeska ze zarzad jest rzeczywiscie za wielki i beda zmiany. No i bylo glosowanie, ktore jest absurdem !!! Glosowali czlonkowie zarzadu wiec nie moglo byc mozliwe wychudzenie, skoro dobrze im sie grzeje ich zasrane brudne dupy na tych "mafijnych" krzeslach. A najlepsza gadka prezesa ze sie dokonaly zmiany w zarzadzie. Rzeczywiscie zmienily sie nazwiska tylko ze malo kto wie jakie jest podloze tej zmiany...
Poprostu: w ruchu jest bardzo zle !! Kto zaczyna dazyc do lepszego i zaczyna "zagrazac" prezesowi musi zostac usuniety !!!
Az mi sie lza cisnie do oczu jak sie dowiedzialem jak dziala nasz prezes, jakie tam sa brudy i jakie jeszcze moga byc te o ktorych juz wogole nikt nie wie. Nie chce mi sie wiecej gadac na ten temat-nie powiem tez nic wiecej dla dobra sprawy. Chcial bym tylko zeby tez ktos sie tym zainteresowal i nie wierzyl w wymijajce slowa naszego prezesa jak w swiety obrazek. W moich zylach dalej plynie Niebieska krew, tylko ze teraz juz wiem ze nigdy juz nie uwierze w zadne slowo prezesa (jesli wogole mozna go tak nazwac) i wiem to, ze RUCH to my-kibice i niektorzy zawodnicy (bo czy ja wiem czy wszyscy maja czyste rece-nie chce tu nikogo oczerniac bezpodstawnie). I teraz powiem zupelnie serio:

ZARZAD I PREZES RAUS !!!! WASZ CZAS DOBIEGL KONCA. KONIEC NISZCZENIA TEGO KLUBU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie podam kim jestes bedziesz chcial sam sie podpiszesz:)
oczywiscie w tym co mowisz jest sporo i to bardzo sporo racji
chcialbym sie dowiedziec wszystkiego jak i tak wyciagamy brudy na swiatlo dzienne
rozumie , ze czasem poprostu nie mozesz powiedziec co i jak
ale jakbys mogl byloby super jak juz jechac to na maxa
ale kto jest w stanie rozwalic ten zarzad bo chyba tylko MY - KIBICE mamy taka sile
pozdro

Viro 100% racji!! A jak już rozpieprymy całe to towarzystwo , w zarządznie nie będzie tak ,ze same bobki siedzą. BĘDZIE TAM TEŻ MIEJSCE DLA KIBICÓW TEGO KLUBU! I skończa się raz na zawsze ciemne interesiki prezesa.
WASZ CZAS SIĘ KOŃCZY!... już SIĘ SKOŃCZYŁ

do anonimowego goscia-ja wychodze z zasady jak sie mowi A to trzeba powiedziec B,wiec proponuje abys cała reszte napisał,sam napisałes,ze jestes sercem niebieski i my tez jestesmy wiec pisz wszystko o czym wiesz bo od prezesa i reszty bandy nic sie niedowiemy a juz nieraz pisałem,ze prezes i reszta tylko mydla nam oczy aby tylko uspokoic atmosfere,A DOBRO RUCHU JEST DLA NAS NAJWAZNIEJSZE Ja czekam na dalsze informacje od Ciebie i mam nadzieje,ze je ujawnisz.Co do propozycji aby w skład zarzadu weszło paru chłopaków OD NAS JESTEM ZA,ALE CZY GÓRA NA TO POZWOLI CHYBA ZE ZMUSIMY DO ABDYKACJI PARU PANÓW :twisted: :twisted:

panowie moze bede smieszny ale powiem tak
jak myslicie czemu tak dobrze dzieje sie w Lechu???
poniewaz tam do zarzadu weszli kibice , ludzie tacy jak my wzieli cala sprawe w swoje rece i nie zalezy im na kasie przynajmniej jak narazie tylko oni oddali swoje zycie i poswiecili sie dla tego klubu
zobaczcie co zrobili w ciagu tych 2-3 lat od kiedy weszli do zarzadu
chyba nie trzeba przytaczac
pozdrawiam

jestem z wami to towarzystwo nalezy wyautowac panie prezes przed przerwa powiedzialem ze odszczekam wsio jezeli cos sie zmieni teraz juz widze ze raczej w psa bawic sie nie bede musial ... na barykady czas walki sie zbliza RUCH TO MY!!!

Viro ma rację.Co do Lecha wszyscy widzieliśmy boiska treningowe i ich sklepik internetowy z pamiątkami , to inny świat.
A u nas ani nie będzie na koszulkach żadnego sponsora takch mamy obrotnych działaczy!!!!!Podejrzewam że nic się jednak nie zmieni dopuki nasz Ruch nie spadnie .Bo wtedy będzie szansa by Krystek poszoł weg!!!!!!!Tyle że wtedy może być już za pożno.

Viro pisze:panowie moze bede smieszny ale powiem tak
jak myslicie czemu tak dobrze dzieje sie w Lechu???
poniewaz tam do zarzadu weszli kibice , ludzie tacy jak my wzieli cala sprawe w swoje rece i nie zalezy im na kasie przynajmniej jak narazie tylko oni oddali swoje zycie i poswiecili sie dla tego klubu
zobaczcie co zrobili w ciagu tych 2-3 lat od kiedy weszli do zarzadu
chyba nie trzeba przytaczac
pozdrawiam

Słusznie mówisz tyle że nieszczęscie Ruch-u polega na tym że oprócz słabych (ostatnio) piłkarzy, nieskutecznego zarządu ma wielu kibiców "mocnych w gębie". Spróbuj rzucić jakąś konkretną propozycję to się dowiesz że kibice nie są od tego, że kibice są od krytykowania etc...
Święte słowa słyszałem kiedyś z ust J. Bębenka : " Ruch ma wielu przyjaciól - kiedy trzeba komuś karnet podarować, jak trzeba coś zrobić dla Ruch-u - przyjaciól nie ma..."
Napewno jest teraz okazja wykorzystać zamieszanie związane z Mariuszem do zbudowania wokól jego osoby grupy która mogłaby spróbować powalczyć z aktualnym układem-niekoniecznie waląc ich po "mordach". Problem w tym że jak znam życie nikomu się nie będzie chciało, temat rozejdzie się po kościach, Mariusz dogada się z Rogalą że go jakoś spłacą itp.

Pozdrawiam

[quote="Viro"]
ale kto jest w stanie rozwalic ten zarzad bo chyba tylko MY - KIBICE mamy taka sile
[/quote]
Viro co masz na mysli mowiac ze my mamy sile. Jezeli tak jest to w jaki sposob da sie to zrobic.

nie jestesmy Barcelona ale tam masz najlepszy przyklad jak kibice radza sobie z zarzadem i prezydentem klubu.
musza zebrac 2/3 glosow ludzi nalezacych do klubu kibica
nie wiem jak jest to u nas
ale dziala oficjalny klub kibica mozesz sie tam zarejestrowac
wszystkiego mozna sie dowiedziec
sa tez inne rozwiazania, nie zawsze zgodne z prawem
pozdro

A może to co Pogoń robiła albo Lazio. :lol:
Jeżeli chodzi ci o ten serwis Klubu kibica na naszej stronie to juz tam jestem. jak zamierzasz zbierac te glosy. Bo moj juz masz na bank (chociaz jest to jeden mało warty głosik).
Pozdro od Panewnik

to co wyscie juz tu napisali napisalem to samo w innym temacie!
100% racji!tylko chcialbym aby prezes rogala powiedzial od siebie szczerze co o tym mysli!!!!
mam pewna informacje aler narazie nie bede o tym pisal!zobaczymy moze prezes wreszcvie sie odwazy cos powiedziec!!!!chyba ze sie boi tych lesnych dziadkow z zarzadu????

temat rozejdzie się po kościach, Mariusz dogada się z Rogalą że go jakoś spłacą itp.

Gdyby Mariuszowi chodziło o kasę to juz dawno by go spłacili i nie chciałby grać za minimum socjalne w naszym kraju

chyba ze sie boi tych lesnych dziadkow z zarzadu????

A czy on jest od nich lepszy, nie sądzę.

Eh ku*** szkoda gadać. W Polsce tak ku*** zawsze było, ze ch*** kradli. Szlachta dawno temu kradła, rząd okrada ludzi to i taki bidny prezesik se musi nakraść i dorobić do emerytury...
A potem wychodzą te ch*** ku*** nienażarte po 120kg tłuszczu w garniturze szytym na miare bo ciezko dostac seryjnie 2XXL

wj***ć tam raz a porządnie...

Macie wiele racji, z jednym się tylko nie zgadzam. Dlaczego anonim???
Czy ktoś rzeczywiście nie ma odwagi powiedzieć tego wprost.
Dla mnie anonim tylko w jednym przypadku jest usprawiedliwony tzn. gdy piszący go jest naprawdę nikim.