Tomaszewski to ku....a!!!
: 21 wrz 2005, o 21:57
Tomaszewski: Kompromitacja i skandal!
Najważniejszymi, futbolowymi wydarzeniami ubiegłego tygodnia były bez wątpienia, kompromitujący występ Białej, o przepraszam ogromnie przyblakłej Gwiazdy w Pucharze UEFA, oraz decyzja Komisji Odwoławczej PZPN zawieszająca minusowe punkty Ruchowi Chorzów za nie wywiązywanie się ze spłacania długów.
natomiast z przykrością muszę oznajmić, że kolejne marzenia o nastaniu normalności w naszej skopanej zostały pogrzebane przez decyzję Komisji Odwoławczej - obradującej w składzie: Józef Maliszewski (przewodniczący), Teodor Wawoczny, Józef Dąbrowski, Józef Wierzbicki, Krzysztof Ruciński, Bogusław Tymecki - o zawieszeniu wykonania kary minusowych, sześciu punktów, nałożonej , jak najbardziej słusznie, przez Wydział Dyscypliny na chorzowski Ruch, za zaległości finansowe.
Wiele na to wskazuje, że ta niezrozumiała decyzja ma związek z pięcioosobową grupą trzymającą władzę w polskiej skopanej( więcej szczegółów w następnym felietonie), która dzięki niemal pewnemu awansowi reprezentacji do niemieckich finałów, poczuła grunt pod nogami i postanowiła w myśl zasady - wicie rozumiecie, nie psujmy zwycięskiej atmosfery - powrócić do niechlubnej przeszłości. Jak tak dalej pójdzie, to można oczekiwać, że 7 października "niezależna i samorządna" Komisja Odwoławcza zawiesi, bądź cofnie (w ramach ewentualnej "mundialowej amnestii") minusowe punkty Widzewa i Piasta, umorzy zaległą sprawę kupionego meczu przez piłkarzy Zagłębia Lubin i wszystko wróci do stanu sprzed... zakupu kontrolowanego, dzięki któremu miała zapanować normalność w polskiej piłce. Nie zdziwi mnie również wniosek tej szacownej koterii o rozwiązaniu Komisji Etyki, ponieważ członkowie Komisji Odwoławczej muszą naprawiać nasze błędy, polegające na decyzjach o ukaraniu winnych , którzy doprowadzili do bulwersujących afer i skandali w polskiej piłce. Niestety szanowni panowie muszę Was zmartwić. Wasze co najmniej dziwne decyzje (ciekaw jestem, jak na ten "odwoławczy cyrk" zareagują uczciwi ligowcy?) nie będą miały żadnego znaczenia dla dalszych losów naszego futbolu, ponieważ wyjaśnieniem lewych licencji i tajemniczych kontraktów zajmują się - na moje pisemne doniesienie, które w całości zamieszczę za tydzień - wrocławscy prokuratorzy. Zatem z przykrością muszę stwierdzić, że proces samooczyszczenia się skopanego środowiska został raptownie wstrzymany, ale może to i dobrze, bo jeśli okaże się, że postępowania prokuratorskie zakończą się postawieniem konkretnych zarzutów konkretnym osobom ze ścisłego kierownictwa Związku, to wówczas dzięki zapewnieniom przedstawicieli FIFA i UEFA, przebywających z wizyta w naszym kraju, będzie można uruchomić procedurę prawną związaną z wprowadzeniem Zarządu Komisarycznego i słynne zupy reklamowe - wreszcie się wyleją.
Niewklejalem calosci jak ktos chce poczytac wiecej to tu- http://pilka.interia.pl/liga/2/news?inf=667979
Najważniejszymi, futbolowymi wydarzeniami ubiegłego tygodnia były bez wątpienia, kompromitujący występ Białej, o przepraszam ogromnie przyblakłej Gwiazdy w Pucharze UEFA, oraz decyzja Komisji Odwoławczej PZPN zawieszająca minusowe punkty Ruchowi Chorzów za nie wywiązywanie się ze spłacania długów.
natomiast z przykrością muszę oznajmić, że kolejne marzenia o nastaniu normalności w naszej skopanej zostały pogrzebane przez decyzję Komisji Odwoławczej - obradującej w składzie: Józef Maliszewski (przewodniczący), Teodor Wawoczny, Józef Dąbrowski, Józef Wierzbicki, Krzysztof Ruciński, Bogusław Tymecki - o zawieszeniu wykonania kary minusowych, sześciu punktów, nałożonej , jak najbardziej słusznie, przez Wydział Dyscypliny na chorzowski Ruch, za zaległości finansowe.
Wiele na to wskazuje, że ta niezrozumiała decyzja ma związek z pięcioosobową grupą trzymającą władzę w polskiej skopanej( więcej szczegółów w następnym felietonie), która dzięki niemal pewnemu awansowi reprezentacji do niemieckich finałów, poczuła grunt pod nogami i postanowiła w myśl zasady - wicie rozumiecie, nie psujmy zwycięskiej atmosfery - powrócić do niechlubnej przeszłości. Jak tak dalej pójdzie, to można oczekiwać, że 7 października "niezależna i samorządna" Komisja Odwoławcza zawiesi, bądź cofnie (w ramach ewentualnej "mundialowej amnestii") minusowe punkty Widzewa i Piasta, umorzy zaległą sprawę kupionego meczu przez piłkarzy Zagłębia Lubin i wszystko wróci do stanu sprzed... zakupu kontrolowanego, dzięki któremu miała zapanować normalność w polskiej piłce. Nie zdziwi mnie również wniosek tej szacownej koterii o rozwiązaniu Komisji Etyki, ponieważ członkowie Komisji Odwoławczej muszą naprawiać nasze błędy, polegające na decyzjach o ukaraniu winnych , którzy doprowadzili do bulwersujących afer i skandali w polskiej piłce. Niestety szanowni panowie muszę Was zmartwić. Wasze co najmniej dziwne decyzje (ciekaw jestem, jak na ten "odwoławczy cyrk" zareagują uczciwi ligowcy?) nie będą miały żadnego znaczenia dla dalszych losów naszego futbolu, ponieważ wyjaśnieniem lewych licencji i tajemniczych kontraktów zajmują się - na moje pisemne doniesienie, które w całości zamieszczę za tydzień - wrocławscy prokuratorzy. Zatem z przykrością muszę stwierdzić, że proces samooczyszczenia się skopanego środowiska został raptownie wstrzymany, ale może to i dobrze, bo jeśli okaże się, że postępowania prokuratorskie zakończą się postawieniem konkretnych zarzutów konkretnym osobom ze ścisłego kierownictwa Związku, to wówczas dzięki zapewnieniom przedstawicieli FIFA i UEFA, przebywających z wizyta w naszym kraju, będzie można uruchomić procedurę prawną związaną z wprowadzeniem Zarządu Komisarycznego i słynne zupy reklamowe - wreszcie się wyleją.
Niewklejalem calosci jak ktos chce poczytac wiecej to tu- http://pilka.interia.pl/liga/2/news?inf=667979