Forum kibiców Ruchu Chorzów

Zalozylem temat i ankiete z uwagi na glosy dobiegajace z forum. Chodzi o zbyt pozne godziny meczow Ruchu. Rozmawialem na ten temat z ludzmi z klubu i wcale nie jest powiedziane ze musimy grac o ustalonych juz godzinach (18:00). A wiec...
Kazdy kto byl na Polkowicach, wie ze ziąbilo ostro, a to dopiero wrzesien. Przy swiatlach jest swietne widowisko, ale nie ma sie co czarowac, ze wielu kibicow nie przyjdzie na mecze rozpoczynajace sie od 18:00 albo 19:00. Wielu z tych ktorzy jednak przyjda nie zabiora żon, czy tez dzieci. Bajtle pewnie maja problemy urwac sie z domu, jak za oknami juz ciemno. Dlatego mam pytanie do kazdego z Was, jaka godzina bylaby dla Was optymalna w sobotni wieczor/popoludnie?

Ja sam uwazam, ze dobra bylaby 17:00. Moznaby grac juz przy swiatlach, a byloby jednak troche jasniej, kresek na termometrze tez wiecej no i mecz konczyl by sie o 19:00, a nie 21:00, co dla wielu tez jest wazne. Stadionu by to nam nie zapelnilo do ostatniego miejsca, ale jesli mialoby przyjsc kilkaset, a moze 1-2 tysiace kibicow wiecej, to chyba warto?

Tak wiec glosujcie i wypowiadajcie sie, bo Wasze zdanie moze przeforsowac zmiany rozpoczecia 4 ostatnich spotkan w tej rundzie.

jestem swiecie przekonany ze im szybciej zostanie rozegrany mecz tym wiecej ludzie bedzie na meczu!! nie oklamujmy sie nie jestesmy realem madryt zeby w godzinach ok 20 przychodzily tlumy. rodziny chopcy z dziolchami i inni napewno przyjda wczesniej.

jo mysle ze dobre godziny to sobota 17.30 - 18 , mecz jak sie konczy przed 20 to jescze nie jest tak strasznie pozno choc juz niezle ziombi, za to w niedziele moglyby byc nawet o 16 wtedy nie ma nic lepszego jak spedzic niedzielne popoludnie na cichej

Moim skromnym zdaniem najlepszymi godzinami do rozgrywania spotkań Ruchu jesienią to 16:00 - 17:00.Pozdrawiam.

pod wzgledem nucleo to czym puzniej tym lepiej 8)

Mnie też się wydaje że 17.00 jest optymalna, z tym że przyczyna niskiej frekwencji z Polkowicami moim zdaniem była inna,
w Parku były Urodziny Tyskiego (Śląski Oktoberfest) i pokusa tańszego piwa o 1,-zł była widocznie większa anizeli Polkowice, drużyna, której zawodnicy sa całkowicie nieznani przeciętnemu smakoszowi piwa i chleba z tustym.

Podobna impreza położyła pare lat temu koncert na Śląskim. Wydaje mi się , że organizatorzy takich imprez powinni w cenie wynajecia Parku mieć doliczone za ogołocenie z ludzi innych, ale może za dużo chca, przeca momy wolny rynek i niech on decyduje.

ps
mnie też nie było na szpilu. Urodziny Mamy, ale to każdego usprawiedliwia

Rozumiem ze tym ktorzy chce wczesniejszej godziny chodzi o to ze czym pozniej tym bardziej zimno...
Czyli za miesiac jak juz bedzie fest pizdzilo i o 16 i o 19 na stadionie bedzie 500 osob..???
Przyczyna niskiej frekwencji jest zupelnie gdzie indziej i w ogole sie nie wiaze z godzina ale o tym jest juz chyba temat.

W tamtym roku na forum był na okrągło lament że gramy za wcześnie, że ludzie pracują etc... Teraz jest źle bo za późno :shock: Na niskie temperatury dobra jest gruba kurtka. Uważam że sobotni wieczór to dobra pora na mecz a to czy będzie to 17 czy 19 naprawdę nie ma większego znaczenia.

dokladnie czy bedziemy grac o 10 czy o 19 wydaje mi sie ze nie wplynie to jakos znaczaco na poprawe frekwencji, ja z moimi kumplami mamy studia do 19 wiec juz kilka osob by odpadlo gdyby mecz byl np o 17

Slawko pisze:Rozumiem ze tym ktorzy chce wczesniejszej godziny chodzi o to ze czym pozniej tym bardziej zimno...
Czyli za miesiac jak juz bedzie fest pizdzilo i o 16 i o 19 na stadionie bedzie 500 osob..???
Przyczyna niskiej frekwencji jest zupelnie gdzie indziej i w ogole sie nie wiaze z godzina ale o tym jest juz chyba temat.

moim zdaniem temperatura to najmniejszy problem, co było przyczyną frekwencji na Polkowicach napisałem wyżej,
1.000 - 1.500 kibiców to tzw. żelazny elektorat które przyjdą niezależnie od pory i dnia, aby przyciagnąć innych nalezy własnie patrzeć na inne czynniki.
Kazdy normalny człowiek po tygodniu pracy pragnie sie jakoś rozerwać, wypić coś i się zabawić. Wiadomo ze najlepszym dniem na to jest sobota. W tym dniu odbywaja się prywatki, odwiedziny znajomych, pikniki, balangi. Dla zdrowia i samopoczucia nalezy sie urżnąć przynajmniej raz w tygodniu. Jeżlei masz żonę, narzeczoną, laske itp. to patrzysz nie tylko na siebie ale tez na nią. Grając o 19.00 to 18.00 zrywasz sie z domu i wracasz ok. 22.00 więc sobota z punktu widzenia twojej partnerki stracona. Zrobisz tak raz, drugi, trzeci i albo mosz chaje w domu ze Cie nic nie interesuje poza meczami albo Twoja partnerka sama poszuka sobie rozrywek.
Oczywiscie jak Twoja kobieta jest kibicem to mozesz ją zabierać na mecze. To idealne rozwiazanie. Z tym że majac kobietę kibica zawsze pojdzie z Tobą jak Ruch będzie grał z Legią, Górnikiem, Wisła. Żeby poszła z Tobą na Polkowice tudzież inne KSZO to musisz mieć kobiete kibola a nie kibica

walkujymy tyn tymat juz ze setny roz,pomyslow momy od ch*** i co?ciul z tego wylazi
fto lazi bydzie laziol lobyjyntnie o kiery bydom grac,na kierym bydom placu i w kiery lidze
przykladym gks moglibymy pomyslec o tonszych biletach,to by trocha pomoglo bo za miast 10 na szpil udac to wydolby ta dycha na bilet i piwo(bilety po 7)
ale jo mom dwa pomysly-1-zacznijmy grac w niedziela,czymu?odpowiedzi mocie na wjyrchu,w sobota niekierzy robjom,uczom sie ale nojwazniejsze ze chca tyn czas spedzic z nojblizszymi,idom na impra urodziny kino itd a w niedziela nie ma co ze soba robic,bo nawet jak zalejesz pala i bawisz sie do rana to do 16 czy 17 napewno odreagujesz,a nojlepi sie walnac browar i isc kajs na luft
-2-pomyslmy o tych kierych naprowda nie stac na te szpile,a co dopjero na szalik czy koszulka.moze szlo by sie dogodac z klubym zeby nom dowali gratis cosik a my nagradzali by my malych wiernych gadzetami.mozna by zrobic wjyncy konkursow w przerwie a nie yno strzylanie elwrow.pomyslmy o naszych modych kibicach bo wiecznie zyc nie bydymy a jak ftos wpadnie na pomysl przed nami i cos takiego zrobi to bydymy sie pluli w gymba i sie pytali -czymu my tego nie zrobjyli wczesni lod nich? taki bajtel pryndzy czy pozni przydzie z locym pokozac mu jak sie na cichy dobrze bawi,tyn lojciec weznie kumpla tyn innego i...... wjycie ze w koncu moze braknac miejsca do nos Dziadkow :lol:

jo zagłosowoł na 17 (16:30), ale tak jak napisoł ktoś, że może gdyby mecze były w niedziela to by mogły być jeszzce wcześniej , przy czym uważom, że powinno sie postawić raz na dobre godzina rozpoczynania, tak żeby weszło to w nawyk i zmieniać ino góra roz na runda, włąśnie np po lecie, a we wiosna w okolicy końca kwietnia. Mnie tam w sumie jest jedno, jak tylko moga to żech jest, ale fakt jest faktem, że trzeba coś zrobić by tych mniej zdecydowanych, a zadeklarowanych jako kibice Ruchu ściągnąć na stadion.

19!! Idealna godzina!! A takie pi***olenie, ze zimno itd. to mozecie miedzy bajki wlozyc!! Jak wam zimno, to co z was za kibice - pi***olone wygodnictwo. Ja czasami jechalem o 9 rano, zeby byc na mecz o 15!! I co - ciezko mi bylo?? Nie!! Ale spox, grajmy o 11, a jak!! W koncu slonce bedzie swiecilo, bedzie cieplutko itd. Chlopcy z NU zawsze zabiegali o jak najpozniejsza pore, to zaraz beda lamenty: nie zdaze na film w sobote, leci wieczorynka i wiadomosci, zimno mi w "pupcie", moja laska robi impreze itd... Szkoda slow!! Dopoki nie nauczymy sie "sprzedawac" wizerunku klubu, reklamowania terminow meczu, czy dbania o swoje Fc, to mozemy zapomniec o jakiejkolwiek frekwencji!! PozdRo

P.S. W weekendy duzo osob sie uczy... I nie koncza o 15, a o 18, 19...

Późną wiosną i latem mecze powinny być rozgrywane o 19. Od września (czyli tak jak teraz) do końca marca (ew. początku kwietnia) o 17. Wtedy tez jest już ciemno i mozna grać przy światłach, ale nie jest tak zimno

teraz na jesiyn tyz uwazom trocha wczesni np. 18.00 a i tak byda na kozdym.