Forum kibiców Ruchu Chorzów

do udanych zaliczylbym Cecoca, Bajera no i Pepe - tylko czy jak ktos rozegral jedna runde mozna go oceniac...


fakt jest faktem gdyby byly pieniadze - albo inaczej - bylo by bednie ale uczciwie pewnie Cecot, Malinowski pograli by jeszcze lepiej


ja wybieram Cecota

Ostatnie transfery były nawet udane : Samrzyński gdyby nie kontuzja napewno pomógłby nam bardziej, Błażejewski też nieżle ciągnie, Bartos i Bajera to był strzal w dziesiątke.
Ale wydaje mi sie że najlepszymi piłkarzami są Pepe i Zajdel.
Pepe to każdy widzi jak gra i co potrafi, a Zajdel jest wedlug mnie bardzo dobry tylko szkoda że mial kontuzje bo naprawde bardzo mi sie podobał na prawej stronie. Gdy zacznie grać bedzie niezła rywalizacja pomiedzy nim a Bartosem może znajdzie dla nich obu miejsce na boisku i Bartos bedzie grał w środku.

zapomnialem o Mosorze :oops: a gdyby nie o to kto wie gdzie bysmy byli...

Udany-Ćwieląg i Mosór

Nie udany-Kulawik,Matyja,Wiechowski

modzi + Mosor to nasze udane posuniecia

Nieudany to napewno kulawik
Udane to kiedyś Wierzchowski, teraz PEPE, Mosór i powrót Mariusza z "banicji" swojego czasu

Napewno kogoś zapomniałem

Surma/Suker i wszystko jasne.

Jeszcze Surma i Włodarczyk

Udane:Pepe,Mosór,Błażejewski,Bartos,Bajera.
A nieudane:Kulawik.

najbardziej nieudany transfer to rezygnacja z Moskaly

Słyszałem że podobno jak OLISADEBE przychodził do naszego kraju to był na testach w Ruchu i go nie chciano. A potem poszedł do Polonii i wiemy jak sie to wszystko dalej potoczyło. prawda to?? Udany transfewr to PEPE BaRtos Błażejewski zajdel. nieudane to suker , kulawik.

najbardziej nie udany to zatrudnienie Mandrysza(jeszcze mnie trzęsie, na samo wspomnienie)

Do udanych zaliczyłbym Jikije i Surme,a ostatnio Moskit i Błażej.
Natomiast niewypały to oczywiście Kulawik i bajeczny technik Narwojsz.

najbardziej nie udany transfer to "pozbycie się" Surmy i kupno Kulawika
najbardziej udany to zakup Surmy
no i oby na ten tytuł swoją grą zasłużyli też Mosór czy Pepe, ale oni chyba muszą pokazać tą formę przez dłuższy czas niż pół roku, aby tak o nich mówić