PEPE najlepszy
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10725
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
PEPE najlepszy
za onet.pl
W towarzyskim międzypaństwowym meczu reprezentacji juniorów do 18 lat, Polska wygrała w Radzyniu z Białorusią 1:0 (0:0).
Bramkę zdobył Radosław Majewski w 68 min. Sędziował Tomasz Mikulski.
Polska: Linka - Boryczka, Cichy, Rzeźniczak, Kocot - Foszmańczyk (83 Długosz), Wawrzyńczok (88 Niemczyk), Frankiewicz, Majewski (63 Pytlarz) - Ćwielong (90 Zjawiński), Mierzejewski.
Drużyna prowadzona przez Dariusza Dziekanowskiego przygotowuje się do pierwszego turnieju eliminacyjnego do mistrzostw Europy, który pod koniec września odbędzie się na Ukrainie z udziałem gospodarzy oraz Szwajcarii, Mołdawii i Polski. Z tego turnieju do drugiej fazy eliminacji kwalifikują się dwie drużyny.
Spotkanie z Białorusią stanowiło więc istotny element w przygotowaniach polskich juniorów do startu w kontynentalej rywalizacji.
Poziom meczu w Radzyniu nie był zbyt wysoki, ale podopieczni Dariusza Dziekanowskiego przeważali i stworzyli więcej sytuacji dogodnych do zdobycia goli. Największe zagrożenie pod bramką białoruską stwarzał Piotr Ćwielong (Ruch Chorzów), który był bliskim zdobycia bramki w 5, 34 i 66 min.
Goście najdogodniejsze okazje strzeleckie mieli w 11 min., kiedy główkował Aleksander Tyszkiewicz oraz w 76 min. po strzale obok bramki Denisa Narkowicza.
Jedyna bramka padła po rzucie wolnym w 58 min., kiedy po pozornie niegroźnym strzale Radosława Majewskiego fatalny błąd popełnił bramkarz Białorusi Paweł Czesnowski. Piłka wpadła do siatki obok jego ręki.
Trenerzy obydwu reprezentacji za najlepszych w swoich zespołach uznali Dmitrija Komarowskiego i Piotra Ćwielonga.
W niedzielę, w Białej Podlaskiej odbędzie się spotkanie rewanżowe.
Mecz w Radzyniu Podlaskim był jednym z elementów obchodów 80-lecia miejscowego klubu Orlęta.
W towarzyskim międzypaństwowym meczu reprezentacji juniorów do 18 lat, Polska wygrała w Radzyniu z Białorusią 1:0 (0:0).
Bramkę zdobył Radosław Majewski w 68 min. Sędziował Tomasz Mikulski.
Polska: Linka - Boryczka, Cichy, Rzeźniczak, Kocot - Foszmańczyk (83 Długosz), Wawrzyńczok (88 Niemczyk), Frankiewicz, Majewski (63 Pytlarz) - Ćwielong (90 Zjawiński), Mierzejewski.
Drużyna prowadzona przez Dariusza Dziekanowskiego przygotowuje się do pierwszego turnieju eliminacyjnego do mistrzostw Europy, który pod koniec września odbędzie się na Ukrainie z udziałem gospodarzy oraz Szwajcarii, Mołdawii i Polski. Z tego turnieju do drugiej fazy eliminacji kwalifikują się dwie drużyny.
Spotkanie z Białorusią stanowiło więc istotny element w przygotowaniach polskich juniorów do startu w kontynentalej rywalizacji.
Poziom meczu w Radzyniu nie był zbyt wysoki, ale podopieczni Dariusza Dziekanowskiego przeważali i stworzyli więcej sytuacji dogodnych do zdobycia goli. Największe zagrożenie pod bramką białoruską stwarzał Piotr Ćwielong (Ruch Chorzów), który był bliskim zdobycia bramki w 5, 34 i 66 min.
Goście najdogodniejsze okazje strzeleckie mieli w 11 min., kiedy główkował Aleksander Tyszkiewicz oraz w 76 min. po strzale obok bramki Denisa Narkowicza.
Jedyna bramka padła po rzucie wolnym w 58 min., kiedy po pozornie niegroźnym strzale Radosława Majewskiego fatalny błąd popełnił bramkarz Białorusi Paweł Czesnowski. Piłka wpadła do siatki obok jego ręki.
Trenerzy obydwu reprezentacji za najlepszych w swoich zespołach uznali Dmitrija Komarowskiego i Piotra Ćwielonga.
W niedzielę, w Białej Podlaskiej odbędzie się spotkanie rewanżowe.
Mecz w Radzyniu Podlaskim był jednym z elementów obchodów 80-lecia miejscowego klubu Orlęta.
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 13 sie 2002, o 13:57
- Kontakt:
- Adi-Żory
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1480
- Rejestracja: 11 sie 2002, o 22:20
- Lokalizacja: ŻoRy
- Kontakt:
-
- Posty: 845
- Rejestracja: 20 maja 2003, o 13:23
- Lokalizacja: z Tych Niebieskich
- Kontakt:
- Patton
- Posty: 4499
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
- Lokalizacja: Valhalla
- Kontakt:
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 13 sie 2002, o 13:57
- Kontakt:
-
- Posty: 737
- Rejestracja: 29 wrz 2003, o 16:28
- Lokalizacja: Cho(R)zów
- Kontakt:
- Patton
- Posty: 4499
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
- Lokalizacja: Valhalla
- Kontakt:
-
- Posty: 741
- Rejestracja: 24 sie 2003, o 14:56
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
salas
no zobaczycie jeszcze o nim uslyszymy nie raz jaki jest za***isty i jeb... becham bedzie mogl mu naskoczyc bedzie u Pepego sprzatal w chalpie hehe pozdr
NAJWAŻNIEJSZA JEST TRADYCJA - RUCH Chorzów - LEGENDA BEZ KOŃCA!!!
- 19r20
- Posty: 2325
- Rejestracja: 23 sie 2002, o 10:33
- Lokalizacja: Panewniki
- Kontakt:
jak tak dalej pójdzie to Pepe zostanie rozmieniony na drobne tzn sprzedany za bezcen
coś za szybko się rozwija.....
zamiast się tym cieszyć mnie martwi że on jest następny w kolejce...
coś za szybko się rozwija.....
zamiast się tym cieszyć mnie martwi że on jest następny w kolejce...
GKS Katowice to klub, który był jednym z najaktywniejszych w procederze korupcyjnym - http://pilkarskamafia.blogspot.com
jeśli sytuacja w Ruchu się diametralnie nie zmieni to Pepe prędzej czy później odejdzie, kwestia jest tylko czy coś za niego uzyskamy czy odejdzie za darmo jak Gora.
Na młodzież nigdyśmy nie musieli narzekać, a jednym z większych problemów dla Ruchu, to było wprowadzenie prawa Bosmana, bo wcześniej zawsze udało się kogoś sprzedać czy to za granice czy to u nas.
My nie tylko nie możemy się porównywać z większośćia klubów zagranicznych, ale także niestety odstajemy jak narazie od średniej polskiej.
Na młodzież nigdyśmy nie musieli narzekać, a jednym z większych problemów dla Ruchu, to było wprowadzenie prawa Bosmana, bo wcześniej zawsze udało się kogoś sprzedać czy to za granice czy to u nas.
My nie tylko nie możemy się porównywać z większośćia klubów zagranicznych, ale także niestety odstajemy jak narazie od średniej polskiej.
- Wilus
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 608
- Rejestracja: 11 sie 2002, o 22:07
- Lokalizacja: kiedys Batory, K-ce Podlesie/ Ruda Śl
- Kontakt:
Kurczak1920 : to nie jest sprawa prawa Bosmana, tylko fakt, ze w Ruchu transfery ich organizacja, realizacja itp przypomina smiech na sali. Klub nie prowadzi jakiejkolwiek polityki kadrowej. Ten sezon dobitnie pokazuje, ze w Ruchu moze grac kazdy kto wyrazi chec, czyli sklad mamy praktycznie z lapanki. Kontrakty podpisuje sie na rok, pol roku, nie tak jak inne kluby, gdzie zawodnicy sa zwiazani z klubem na wiele lat stad mozliwosc zyskania jakiejs kasy gdy zawodnik odchodzi. Poza tym jak zawsze jest kwestia kasy. Nie czarujmy sie, ze ktos jak sie wybije to bedzie gral w Ruchu z sentymentu. Dopoki nie ulozymy w klubie spraw organizacyjno-finansowych to niestety bedziemy takimi partyzantami a nie profesjonalnym klubem pilkarskim.
Wilus
Wilus
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], HullCityFC, JEDI_V, murzinka92, nołnejm, scaneRboy i 72 gości