Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10312
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
Nie tłumaczmy zawczasu frekwencji majówką. Zobaczymy czy na innych stadionach też będzie zdecydowanie mniejsza frekwencja
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1100
- Rejestracja: 12 lis 2010, o 23:03
- Lokalizacja: TaRnowskie GóRy
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
W piątkowy wieczór w ramach 31. kolejki PKO Ekstraklasy, Ruch Chorzów zagra na Stadionie Śląskim z Lechem Poznań. „Niebiescy” mają już tylko matematyczne szanse na utrzymanie, bowiem tracą do bezpiecznego miejsca w tabeli aż dziesięć punktów. „Kolejorz” z kolei jest drugi i ma cztery punkty straty do lidera z Białegostoku.
Ruch Chorzów praktycznie jedną nogą jest za burtą ekstraklasy. Ekipa Niebieskich ma aż 10 punktów straty do bezpiecznej strefy, a "oczek" do zdobycia jest 12. Z pewnością w marzeniach o pozostaniu w Ekstraklasie nie pomogła seria aż sześciu spotkań bez zwycięstwa bezpośrednio przed ostatnim starciem ze Śląskiem. Chorzowianie przegrali m.in. z Widzewem Łódź oraz Pogonią Szczecin. Ruch Chorzów po 30 kolejkach Ekstraklasy z 23 punktami na swoim koncie i bilansem 3-14-13, gole: 34:52 zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli i jeśli nie odniesie zwycięstwa, to matematycznie spadnie z ligi.
Nieoczekiwane zwycięstwo 3:2 ze Śląskiem Wrocław w miniony weekend sprawiło, że Ruch Chorzów wciąż ma matematyczne szanse na utrzymanie się w PKO BP Ekstraklasie.
Są one jednak minimalne i zależą od czynników, na które zespół Janusza Niedźwiedzia w większości nie ma bezpośredniego wpływu. Gdyby w doliczonym czasie do pustej bramki trafił Patryk Klimala, to dobra postawa chorzowian poszłaby w zapomnienie, a drużyna byłaby już pewna spadku. Piłkarze Ruchu są świadomi, że w piątek jakiekolwiek potknięcie zakończy zabawę i Niebiescy będą pewni spadku. Jak wyliczył na platformie X statystyk Piotr Klimek, cztery wygrane w czterech ostatnich kolejkach dadzą chorzowianom duże prawdopodobieństwo utrzymania.
Logika i rzeczywistość zadają jednak kłam matematyce, ponieważ nikt o zdrowych zmysłach nie wierzy w to, że chorzowianie zdołają jakimś cudem odrobić tak wielką stratę mając do zagrania tylko 4 mecze.
Wygrana ze Śląskiem się zdarzyła, ale to jednak niekompetencja Patryka Klimali dała Niebieskim trzy punkty. Prawdą jest, że udało im się wtedy strzelić 3 gole, ale na boisku nie byli lepszą drużyną. Wynik jednak idzie w świat i można zakładać, że na pozytywnej fali będą w stanie zagrozić bramce Lecha. Nie zmienia to jednak faktu, że triumf nad Trójkolorowymi zasługuje na uwagę, bo był pierwszą wygraną Niebieskich z drużyną zajmującą aktualnie miejsce w TOP 6.
O kolejną będą mogli powalczyć już w najbliższy piątek, bo na Stadion Śląski przyjedzie Lech Poznań, który przed tą kolejką jest wiceliderem.
Kolejorz w poprzedniej kolejce ponownie rozczarował swoich kibiców. Zespół Mariusza Rumaka tylko zremisował z walczącą o utrzymanie Cracovią i tym samym nie wykorzystał szansy na zmniejszenie straty do prowadzącej Jagiellonii, która wcześniej pogubiła punkty w meczu z Pogonią. Oznacza to, że przed startem 31. serii gier ekipy z Podlasia i Wielkopolski wciąż dzielą cztery punkty.
Pozycja wicelidera Ekstraklasy nie do końca jest zasługą znakomitej gry Lecha. To dzięki raz po raz zdarzającym się wpadkom rywali poznaniacy mają dobrą pozycję wyjściową przed kluczowymi meczami sezonu. Swojej formy podopieczni Mariusza Rumaka ustabilizować nie potrafią, bowiem choć wygrali z ŁKS-em Łódź, to rozczarowali w starciu z Puszczą, przegrywając. Sama gry, styl, skuteczność też pozostawia jednak wiele do życzenia, a trener i piłkarze niemal po każdej kolejce są pod obstrzałem ostrej krytyki. Kibice zarzucają drużynie, że jest słaba mentalnie i nie potrafi wykorzystać swoich okazji. Piłkarze wskazują, że często mają po prostu pecha.
Pewnego rodzaju pocieszeniem dla fanów z Poznania pozostaje fakt, że mecz z Pasami był już siódmym w tym roku kalendarzowym, w którym ich ulubieńcom udało się zachować czyste konto. Jeśli skupić się tylko na meczach wyjazdowych, nie wygląda to już jednak tak imponująco, bo w całym sezonie 2023/24 poznanianie tylko pięciokrotnie zagrali „na zero z tyłu” w roli gościa. Ta nie najlepsza statystyka odbija się na wynikach, bowiem Lech w delegacji wygrał raptem jedną trzecią swoich spotkań, co w tabeli uwzględniającej tylko mecze na wyjeździe plasuje ich na 6. pozycji.
Biorąc jednak pod uwagę, że Kolejorz strzelał minimum trzy gole w każdym z trzech ostatnich meczów na stadionie Ruchu, nawet przy nieco gorszej grze obronnej szanse na poprawienie tego bilansu są spore. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia u siebie zanotowali bilans 2-7-6, bramki: 17:21. Ruch w tym roku ugrał 10 oczek. Wiosną tak samo źle punktuje tylko Śląsk Wrocław. „Niebiescy” tej wiosny wygrali tylko 2 razy, w całym sezonie zwyciężyli jedynie 3 razy, a na Stadionie Śląskim mają serię 3 kolejnych meczów bez zwycięstwa.
Coraz trudniej przewidywać skład Lecha. Trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak nie będzie mógł jutro skorzystać z usług kontuzjowanego Artura Sobiecha, Dino Hoticia i Filipa Dagerstala, którzy są wyłączeni do końca sezonu oraz będącego po zabiegu kolana Aliego Gholizadeha. Pod znakiem zapytania stoi występ rekonwalescenta Michała Gurgula. Kłopoty kadrowe to chleb powszedni trenera Lecha, ale jak zapewnił, w składzie na piątkowy mecz w Chorzowie powinien być już Filip Marchwiński, który tydzień temu doznał niegroźnego urazu.
Do drużyny wraca także Bartosz Salamon, który w ostatnim spotkaniu musiał pauzować za żółte kartki. Milić czy Blazic przy powrocie Salamona? Pereira znów dał dobrą zmianę i znów usiądzie na ławce? Kvekveskiri grał dobrze, ale co wtedy z Karlstromem? Velde odpoczął, bo taki był plan na mecz, żeby zagrać bez skrzydeł, ale na Ruch już wróci? Czy Sousa znów wyjdzie na boku?
Z kolei w ekipie Ruchu Chorzów prowadzonej przez Janusza Niedźwiedzia nieobecni będą narzekający na urazy Wiktor Długosz, Patryk Sikora oraz wypożyczony Filip Wilak. W zeszłym tygodniu, w ostatniej chwili wypadli Dadok i Stępiński. Podobno powinni być już dostępni. Skoro ostatnio Vlkanova zaczął na ławce, a zespół ograł Śląsk Wrocław, to może ten układ zostanie zachowany.
Licząc wszystkie rozgrywki, Ruch nie był w stanie wygrać z Lechem 15 poprzednich spotkań – ostatni raz ta sztuka udała się Niebieskim w lutym 2012 roku.
Lech ma na swoim koncie serię 6 kolejnych zwycięstw nad Ruchem, w tym 5 ligowych. Od remisu w Poznaniu dnia 17 października 2015 poznaniacy ogrywali chorzowian 3:1, 3:0, 3:0, 5:0, 3:0 i jesienią 2:0. Na listę strzelców tamtym spotkaniu wpisali się Mikael Ishak oraz Kristoffer Velde.
W trzeciej konfrontacji w historii padło za to najwięcej goli. Dnia 3 lipca 1949 roku Kolejorz pokonał przed własną publicznością przeciwnika aż 8:4.
Na Stadionie Śląskim odbyło się łącznie 10 finałów Pucharu Polski z udziałem śląskich drużyn. Często w swoim mieście o krajowy puchar walczył Ruch. Ostatni w historii finał pucharu krajowego został rozegrany 19 maja 2009 roku, kiedy ostatni dotąd Puchar Polski podniósł Lech Poznań. Złotego gola wbił Sławomir Peszko.
Ostatni finał oglądało z trybun 25 tysięcy widzów.
Nie był to jedyny mecz Lecha Poznań w „Kotle czarownic”. 29 marca 2008 roku spotkanie przyciągnęło na stadion 13 tysięcy ludzi. Kolejorz wygrał 2:0 za sprawą efektownego gola Henrego Quinterosa oraz samobójczej bramki Rafała Grodzickiego.
Wypada również krótko przypomnieć mecz ze stadionu przy ulicy Cichej. Rozgrywki 2009/2010 były zupełnie inne od tych trwających, wtedy Lech Poznań długo gonił Wisłę Kraków, którą na początku sezonu trenował Maciej Skorża. Wiślacy pod wodzą już Henryka Kasperczaka później ciułali punkty i byli liderem aż do 29. kolejki. W przedostatniej serii spotkań rozgrywanej 11 maja 2010 roku Kolejorz wybrał się do silnego wtedy Ruchu, a Wisła na Suchych Stawach mierzyła się w Derbach Krakowa z Cracovią i była to ostatnia realna szansa, by straciła punkty. Najpierw gola na 1:0 strzelili walczący o puchary chorzowianie, później wyrównał Robert Lewandowski i choć Kolejorz długo napierał, to do 90 minuty utrzymywał się remis 1:1. W tym samym czasie Wisła prowadziła z Cracovią 1:0, przez co jedną dłoń trzymała już na pucharze za mistrzostwo. W 92 minucie gry mocno szczęśliwego gola na 2:1 dla Kolejorza zdobył w końcu Sergei Krivets, wtedy Białorusin trochę od niechcenia kopnął piłkę gorszą lewą nogą w kierunku bramki, a ta jakoś wturlała się do siatki tuż przy lewym słupku. Golkiper „Niebieskich” nie spodziewał się tego, w ogóle nie interweniował, na trybunach gospodarze przeżyli szok i byli bardzo nerwowi, bowiem chwilę wcześniej Manuela Arboleda faulował wychodzącego na czystą pozycję Arkadiusza Piecha. Kilkadziesiąt sekund po bramce na 2:1 dla Lecha Poznań środkowy obrońca Mariusz Jop w ostatniej akcji meczu Cracovia – Wisła głową trafił do własnej siatki. Na Suchych Stawach po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i pechowej główce Jopa padł remis 1:1, który doprowadził do zmiany w tabeli. Dzięki tej bramce „Pasy” utrzymały się w lidze, a Wisła na kolejkę przed końcem spadła w tabeli za Lecha Poznań, który 11 maja wieczorem wyprzedzał „Białą Gwiazdę” o oczko.
Według Betclica faworytem do zwycięstwa będzie Lech. Kurs na wygraną Kolejorza wynosi 2.04, na remis 3.55 a na triumf Ruchu 3.60. Drużyna Mariusza Rumaka co by nie mówić walczy o mistrzostwo i ten fakt powinien napędzić ich do walki o zgarnięcie kompletu punktów.
Piątkowy mecz nie cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców. Dotąd Ruch sprzedał nieco ponad 12 tysięcy biletów.
Pojemność Stadionu Śląskiego na piątkowy mecz z Lechem Poznań to około 25 tys. miejsc. Kibice Ruchu na swoich forach internetowych sami nie kryją zaskoczenia, że jeszcze nie jest zajętych nawet połowa dostępnych miejsc. Najczęściej tłumaczą taki stan rzeczy wyjazdami na majówkę. Jak tak dalej pójdzie, to może być to najniższa frekwencja Niebieskich w rundzie wiosennej!
W przypadku podjęcia przez policję decyzji w zakresie wyłączenia poszczególnych odcinków dróg z ruchu, mogą wystąpić utrudnienia w ruchu w rejonie stadionu i w okolicach ul. Chorzowskiej w Katowicach oraz ul. Racławickiej i Wojska Polskiego w Chorzowie. To oznacza, że możliwe jest wprowadzenie zmian w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej.
Transmisja spotkania między Ruchem a Lechem dostępna będzie na antenie Canal+ 4K Ultra, Canal+ Sport 3 i Canal+ Sport od godziny 20:30.
PZPN nie ustalił dotąd, kto będzie arbitrem starcia.
Ruch Chorzów praktycznie jedną nogą jest za burtą ekstraklasy. Ekipa Niebieskich ma aż 10 punktów straty do bezpiecznej strefy, a "oczek" do zdobycia jest 12. Z pewnością w marzeniach o pozostaniu w Ekstraklasie nie pomogła seria aż sześciu spotkań bez zwycięstwa bezpośrednio przed ostatnim starciem ze Śląskiem. Chorzowianie przegrali m.in. z Widzewem Łódź oraz Pogonią Szczecin. Ruch Chorzów po 30 kolejkach Ekstraklasy z 23 punktami na swoim koncie i bilansem 3-14-13, gole: 34:52 zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli i jeśli nie odniesie zwycięstwa, to matematycznie spadnie z ligi.
Nieoczekiwane zwycięstwo 3:2 ze Śląskiem Wrocław w miniony weekend sprawiło, że Ruch Chorzów wciąż ma matematyczne szanse na utrzymanie się w PKO BP Ekstraklasie.
~ Tomasz WójtowiczWszystkim była potrzebna ta wygrana. Obyśmy poszli za ciosem.
Są one jednak minimalne i zależą od czynników, na które zespół Janusza Niedźwiedzia w większości nie ma bezpośredniego wpływu. Gdyby w doliczonym czasie do pustej bramki trafił Patryk Klimala, to dobra postawa chorzowian poszłaby w zapomnienie, a drużyna byłaby już pewna spadku. Piłkarze Ruchu są świadomi, że w piątek jakiekolwiek potknięcie zakończy zabawę i Niebiescy będą pewni spadku. Jak wyliczył na platformie X statystyk Piotr Klimek, cztery wygrane w czterech ostatnich kolejkach dadzą chorzowianom duże prawdopodobieństwo utrzymania.
Logika i rzeczywistość zadają jednak kłam matematyce, ponieważ nikt o zdrowych zmysłach nie wierzy w to, że chorzowianie zdołają jakimś cudem odrobić tak wielką stratę mając do zagrania tylko 4 mecze.
Wygrana ze Śląskiem się zdarzyła, ale to jednak niekompetencja Patryka Klimali dała Niebieskim trzy punkty. Prawdą jest, że udało im się wtedy strzelić 3 gole, ale na boisku nie byli lepszą drużyną. Wynik jednak idzie w świat i można zakładać, że na pozytywnej fali będą w stanie zagrozić bramce Lecha. Nie zmienia to jednak faktu, że triumf nad Trójkolorowymi zasługuje na uwagę, bo był pierwszą wygraną Niebieskich z drużyną zajmującą aktualnie miejsce w TOP 6.
~ Mariusz RumakRuch występuje w takim samym systemie jak Cracovia, natomiast gra zupełnie inaczej. Chorzowianie mają dużo walorów ofensywnych, dużo piłkarzy atakuje pole karne, dlatego musimy być dobrze zorganizowani. Ruch ma też swoje "demony" w momencie straty piłki, Pogoń pokazała, jak można nawet jednym podaniem od bramkarza stworzyć sytuację jeden na jeden z golkiperem przeciwnika.
O kolejną będą mogli powalczyć już w najbliższy piątek, bo na Stadion Śląski przyjedzie Lech Poznań, który przed tą kolejką jest wiceliderem.
~ Janusz NiedzwiedźPodsumowaliśmy mecz w poniedziałek i od tego dnia zaczęliśmy myśleć o Lechu. Jesteśmy gotowi. Piłkarze poczuli dodatkowy zastrzyk pozytywnej energii.
O 3 punkty nie będzie jednak łatwo, ponieważ Ruch Chorzów nie ma tak naprawdę nic do stracenia, zagra ofensywie, a ostatnie mecze pokazują, że ta drużyna potrafi strzelać gole i oddawać wiele strzałów na bramki rywali. W piątkowy wieczór ekipę Kolejorza czeka mecz-pułapka, trudne spotkanie. Ostatnio jednak zespół ten jest w zmiennej dyspozycji, czego dowodzą dwa zwycięstwa, dwa remisy i porażka zanotowane w pięciu ostatnich kolejkach.Jeśli będziemy mieli takie posiadanie piłki, jak choćby w meczu z Cracovią, to Ruch nie będzie kreował tylu sytuacji. Jest to zespół słabszy, mniej doświadczony w obronie, mający nieco słabsze warunki fizyczne. My natomiast jesteśmy bogatsi o lekcję z ostatniego spotkania. Wiemy, jakie przestrzenie trzeba zaatakować, jak się poruszać między bramkarzem a linią obrony i tu chyba będzie klucz do tego meczu.
~ Tomasz WójtowiczJakościowa drużyna. Taką drużyną był także Śląsk, więc nie ma dla nas różnicy. Cel mamy jeden. Jeśli zagramy swoje, jak we Wrocławiu do niemal końca, to będzie dobrze.
Kolejorz w poprzedniej kolejce ponownie rozczarował swoich kibiców. Zespół Mariusza Rumaka tylko zremisował z walczącą o utrzymanie Cracovią i tym samym nie wykorzystał szansy na zmniejszenie straty do prowadzącej Jagiellonii, która wcześniej pogubiła punkty w meczu z Pogonią. Oznacza to, że przed startem 31. serii gier ekipy z Podlasia i Wielkopolski wciąż dzielą cztery punkty.
~ Mariusz RumakMecz z Cracovią był najlepszy jeśli chodzi o statystyki, ze względu na to ile stworzyliśmy sytuacji, jak się broniliśmy, jak odbieraliśmy piłkę. Natomiast najważniejszy jest rezultat i on nie był satysfakcjonujący. Jednak oprócz tych wielu sytuacji, one nie były dobrej jakości. Ciężko było podejść w okolice bramki. Stworzyliśmy tak naprawdę dwie groźne akcje. Ta sytuacja Mikaela Ishaka oraz Adriela Ba Louy.
Pozycja wicelidera Ekstraklasy nie do końca jest zasługą znakomitej gry Lecha. To dzięki raz po raz zdarzającym się wpadkom rywali poznaniacy mają dobrą pozycję wyjściową przed kluczowymi meczami sezonu. Swojej formy podopieczni Mariusza Rumaka ustabilizować nie potrafią, bowiem choć wygrali z ŁKS-em Łódź, to rozczarowali w starciu z Puszczą, przegrywając. Sama gry, styl, skuteczność też pozostawia jednak wiele do życzenia, a trener i piłkarze niemal po każdej kolejce są pod obstrzałem ostrej krytyki. Kibice zarzucają drużynie, że jest słaba mentalnie i nie potrafi wykorzystać swoich okazji. Piłkarze wskazują, że często mają po prostu pecha.
~ bramkarz Bartosz MrozekPrawda leży pośrodku. Trochę to problem mentalny, a trochę my też musimy się przełamać żeby zyskać większej pewności siebie. Może wygrać jeden, drugi czy trzeci mecz zdecydowanie? Może wtedy byłoby łatwiej? My cały mecz ciśniemy, ale to też nie jest takie proste jak się wydaje. Szczególnie, kiedy w polu karnym stoi 10 czy 11 ludzi, trudno przebić się przez taki mur.
~ Trener Mariusz RumakW rozmowach z zawodnikami dochodzimy do wniosku, że największym naszym rywalem jesteśmy my sami. Często mamy takie momenty, w których tracimy kontrolę nad meczem. Największym wyzwaniem jest znalezienie takiego rytmu, ale też przekonanie się do tego, że ta ciągłość pracy, sumienność, przełoży się na wynik. Najważniejsze, żebyśmy potrafili poukładać w głowach i w nogach te sprawy.
Pewnego rodzaju pocieszeniem dla fanów z Poznania pozostaje fakt, że mecz z Pasami był już siódmym w tym roku kalendarzowym, w którym ich ulubieńcom udało się zachować czyste konto. Jeśli skupić się tylko na meczach wyjazdowych, nie wygląda to już jednak tak imponująco, bo w całym sezonie 2023/24 poznanianie tylko pięciokrotnie zagrali „na zero z tyłu” w roli gościa. Ta nie najlepsza statystyka odbija się na wynikach, bowiem Lech w delegacji wygrał raptem jedną trzecią swoich spotkań, co w tabeli uwzględniającej tylko mecze na wyjeździe plasuje ich na 6. pozycji.
Biorąc jednak pod uwagę, że Kolejorz strzelał minimum trzy gole w każdym z trzech ostatnich meczów na stadionie Ruchu, nawet przy nieco gorszej grze obronnej szanse na poprawienie tego bilansu są spore. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia u siebie zanotowali bilans 2-7-6, bramki: 17:21. Ruch w tym roku ugrał 10 oczek. Wiosną tak samo źle punktuje tylko Śląsk Wrocław. „Niebiescy” tej wiosny wygrali tylko 2 razy, w całym sezonie zwyciężyli jedynie 3 razy, a na Stadionie Śląskim mają serię 3 kolejnych meczów bez zwycięstwa.
~ Janusz NiedźwiedźWiemy o tym, jaki przeciwnik do nas przyjeżdża. To dla nas duże wyzywanie, na które będziemy gotowi. Ostatnia wygrana przełożyła się na intensywność naszej pracy. Lech to niedawny Mistrz Polski, co roku gra o trofea, przed takim meczem nikogo nie trzeba zachęcać do gry [...]. Ostatnio graliśmy z Pogonią oraz Widzewem, które grają w podobnym ustawieniu, jak Lech. Ten zespół w swojej grze ma powtarzalność, ma wiele jakości i to nie tylko w pierwszej jedenastce. Będziemy gotowi na Lecha, musimy zagrać odważnie, kreatywnie i szczelnie bronić. Musimy dobrze wychodzić z kontratakami, być skuteczni w obu polach karnych, a wtedy będziemy mogli wygrać.
Coraz trudniej przewidywać skład Lecha. Trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak nie będzie mógł jutro skorzystać z usług kontuzjowanego Artura Sobiecha, Dino Hoticia i Filipa Dagerstala, którzy są wyłączeni do końca sezonu oraz będącego po zabiegu kolana Aliego Gholizadeha. Pod znakiem zapytania stoi występ rekonwalescenta Michała Gurgula. Kłopoty kadrowe to chleb powszedni trenera Lecha, ale jak zapewnił, w składzie na piątkowy mecz w Chorzowie powinien być już Filip Marchwiński, który tydzień temu doznał niegroźnego urazu.
~ Mariusz RumakTo kwestia dnia kolejnego. W dniu meczowym był na rozruchu, rozmawialiśmy i okazało się, że nie był w stanie grać. Jeśli pójdzie wszystko zgodnie z planem, będzie dostępny na to starcie.
Do drużyny wraca także Bartosz Salamon, który w ostatnim spotkaniu musiał pauzować za żółte kartki. Milić czy Blazic przy powrocie Salamona? Pereira znów dał dobrą zmianę i znów usiądzie na ławce? Kvekveskiri grał dobrze, ale co wtedy z Karlstromem? Velde odpoczął, bo taki był plan na mecz, żeby zagrać bez skrzydeł, ale na Ruch już wróci? Czy Sousa znów wyjdzie na boku?
Z kolei w ekipie Ruchu Chorzów prowadzonej przez Janusza Niedźwiedzia nieobecni będą narzekający na urazy Wiktor Długosz, Patryk Sikora oraz wypożyczony Filip Wilak. W zeszłym tygodniu, w ostatniej chwili wypadli Dadok i Stępiński. Podobno powinni być już dostępni. Skoro ostatnio Vlkanova zaczął na ławce, a zespół ograł Śląsk Wrocław, to może ten układ zostanie zachowany.
~ Janusz NiedźwiedźSytuacja kadrowa nie jest jeszcze optymalna. Część zawodników do ostatniej chwili będzie walczyła o możliwość gry.
Licząc wszystkie rozgrywki, Ruch nie był w stanie wygrać z Lechem 15 poprzednich spotkań – ostatni raz ta sztuka udała się Niebieskim w lutym 2012 roku.
Lech ma na swoim koncie serię 6 kolejnych zwycięstw nad Ruchem, w tym 5 ligowych. Od remisu w Poznaniu dnia 17 października 2015 poznaniacy ogrywali chorzowian 3:1, 3:0, 3:0, 5:0, 3:0 i jesienią 2:0. Na listę strzelców tamtym spotkaniu wpisali się Mikael Ishak oraz Kristoffer Velde.
W trzeciej konfrontacji w historii padło za to najwięcej goli. Dnia 3 lipca 1949 roku Kolejorz pokonał przed własną publicznością przeciwnika aż 8:4.
Na Stadionie Śląskim odbyło się łącznie 10 finałów Pucharu Polski z udziałem śląskich drużyn. Często w swoim mieście o krajowy puchar walczył Ruch. Ostatni w historii finał pucharu krajowego został rozegrany 19 maja 2009 roku, kiedy ostatni dotąd Puchar Polski podniósł Lech Poznań. Złotego gola wbił Sławomir Peszko.
Ostatni finał oglądało z trybun 25 tysięcy widzów.
Nie był to jedyny mecz Lecha Poznań w „Kotle czarownic”. 29 marca 2008 roku spotkanie przyciągnęło na stadion 13 tysięcy ludzi. Kolejorz wygrał 2:0 za sprawą efektownego gola Henrego Quinterosa oraz samobójczej bramki Rafała Grodzickiego.
Wypada również krótko przypomnieć mecz ze stadionu przy ulicy Cichej. Rozgrywki 2009/2010 były zupełnie inne od tych trwających, wtedy Lech Poznań długo gonił Wisłę Kraków, którą na początku sezonu trenował Maciej Skorża. Wiślacy pod wodzą już Henryka Kasperczaka później ciułali punkty i byli liderem aż do 29. kolejki. W przedostatniej serii spotkań rozgrywanej 11 maja 2010 roku Kolejorz wybrał się do silnego wtedy Ruchu, a Wisła na Suchych Stawach mierzyła się w Derbach Krakowa z Cracovią i była to ostatnia realna szansa, by straciła punkty. Najpierw gola na 1:0 strzelili walczący o puchary chorzowianie, później wyrównał Robert Lewandowski i choć Kolejorz długo napierał, to do 90 minuty utrzymywał się remis 1:1. W tym samym czasie Wisła prowadziła z Cracovią 1:0, przez co jedną dłoń trzymała już na pucharze za mistrzostwo. W 92 minucie gry mocno szczęśliwego gola na 2:1 dla Kolejorza zdobył w końcu Sergei Krivets, wtedy Białorusin trochę od niechcenia kopnął piłkę gorszą lewą nogą w kierunku bramki, a ta jakoś wturlała się do siatki tuż przy lewym słupku. Golkiper „Niebieskich” nie spodziewał się tego, w ogóle nie interweniował, na trybunach gospodarze przeżyli szok i byli bardzo nerwowi, bowiem chwilę wcześniej Manuela Arboleda faulował wychodzącego na czystą pozycję Arkadiusza Piecha. Kilkadziesiąt sekund po bramce na 2:1 dla Lecha Poznań środkowy obrońca Mariusz Jop w ostatniej akcji meczu Cracovia – Wisła głową trafił do własnej siatki. Na Suchych Stawach po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i pechowej główce Jopa padł remis 1:1, który doprowadził do zmiany w tabeli. Dzięki tej bramce „Pasy” utrzymały się w lidze, a Wisła na kolejkę przed końcem spadła w tabeli za Lecha Poznań, który 11 maja wieczorem wyprzedzał „Białą Gwiazdę” o oczko.
Według Betclica faworytem do zwycięstwa będzie Lech. Kurs na wygraną Kolejorza wynosi 2.04, na remis 3.55 a na triumf Ruchu 3.60. Drużyna Mariusza Rumaka co by nie mówić walczy o mistrzostwo i ten fakt powinien napędzić ich do walki o zgarnięcie kompletu punktów.
Piątkowy mecz nie cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców. Dotąd Ruch sprzedał nieco ponad 12 tysięcy biletów.
Pojemność Stadionu Śląskiego na piątkowy mecz z Lechem Poznań to około 25 tys. miejsc. Kibice Ruchu na swoich forach internetowych sami nie kryją zaskoczenia, że jeszcze nie jest zajętych nawet połowa dostępnych miejsc. Najczęściej tłumaczą taki stan rzeczy wyjazdami na majówkę. Jak tak dalej pójdzie, to może być to najniższa frekwencja Niebieskich w rundzie wiosennej!
W przypadku podjęcia przez policję decyzji w zakresie wyłączenia poszczególnych odcinków dróg z ruchu, mogą wystąpić utrudnienia w ruchu w rejonie stadionu i w okolicach ul. Chorzowskiej w Katowicach oraz ul. Racławickiej i Wojska Polskiego w Chorzowie. To oznacza, że możliwe jest wprowadzenie zmian w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej.
Transmisja spotkania między Ruchem a Lechem dostępna będzie na antenie Canal+ 4K Ultra, Canal+ Sport 3 i Canal+ Sport od godziny 20:30.
PZPN nie ustalił dotąd, kto będzie arbitrem starcia.
-
- Posty: 69
- Rejestracja: 25 sie 2005, o 16:23
- Lokalizacja: SIEM_CE
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
1- Co z Dadokiem ?
2 - ile amikarzy będzie na naszych trybunach ?
2 - ile amikarzy będzie na naszych trybunach ?
- cisiu
- Posty: 772
- Rejestracja: 22 lis 2003, o 21:30
- Lokalizacja: NRŚL
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
Już widać że bilety niy schodzom. Jak bydzie 15k to bydzie Rewelacja...wszyscy momy w głowie Cicho 6 i widzów 3425...
Oby my utarli dziś nosa amice.
Oby my utarli dziś nosa amice.
--------------------Na Zawsze Niebieski----------------------
---------------------Na Zawsze Ruch--------------------------
---------------------Na Zawsze Ruch--------------------------
- HullCityFC
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 3036
- Rejestracja: 6 kwie 2012, o 20:40
- Lokalizacja: England
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
Beda Ci co maja byc. To i tak duza baza. Duzo ludzi juz czeka ma koniec sezonu. Wynik we Wroclawiu niewiele zmienil, bo dalej trzeba wygrac wszystko do konca, a to male prawdopodobne.
Wiara pewnie wroci jesli wszystko bedzie zalezc od nas w ostatniej kolejce, a do tego trzeba oprocz naszych zwycuestw majsymalnie 2 pkt ugranych przez Cracovie i korone w najblizszych 3 kolejkach.
Jesli jakims cudem zagramy z Cracovia o utrzymanie to znow bedzie komplet.
Wiara pewnie wroci jesli wszystko bedzie zalezc od nas w ostatniej kolejce, a do tego trzeba oprocz naszych zwycuestw majsymalnie 2 pkt ugranych przez Cracovie i korone w najblizszych 3 kolejkach.
Jesli jakims cudem zagramy z Cracovia o utrzymanie to znow bedzie komplet.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 13 mar 2010, o 22:56
- Lokalizacja: piękna okolica
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
Dzisiaj rzadko spotykany dzień "śląskiej solidarności" bo w interesie Ruchu jest wygrana Górnika, a w interesie Górnika - wygrana Ruchu
- OSH
- Posty: 1200
- Rejestracja: 28 cze 2007, o 04:58
- Lokalizacja: SupeRHanysowo
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
Ogulnie porobilo sie w tym sezonie, a moze byc jeszcze ciekawie...
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 21 kwie 2024, o 18:41
- Kontakt:
- HullCityFC
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 3036
- Rejestracja: 6 kwie 2012, o 20:40
- Lokalizacja: England
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
Zabole moga sie przydac jeszcze w 33 kolejce.
-
- Posty: 260
- Rejestracja: 21 lut 2011, o 22:02
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
Widzew Nas osikał a tu pi***olenie kocopołów o solidarności ze szczewami, dobre
- kroy
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1450
- Rejestracja: 19 wrz 2009, o 14:39
- Lokalizacja: Siemce
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
Mieli nam oddać mecz? Zastanówcie się chłopy co wy piszecie…
Ale ja widzę , że świat już prawie runął.. I co ?
I mam ku*** dobry humor !
I mam ku*** dobry humor !
-
- Posty: 7278
- Rejestracja: 14 lip 2008, o 21:44
- Lokalizacja: Zürich
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
Trzeba bylo wygrac dwa razy ze szczewami a niy wypiac rowa dwa razy. Teroz zaawansowano matematyka co sie musi stac, zeby Ruch sie utrzymol i blaganie losu, zeby szczewo niy zrobilo majstra. 6 + 23 i 51 - 6.
Narodzie Górnośląski! Chcesz Twoje doczesne i wieczne życie na kilka setek lat w tak nieszczęśliwe ręce oddać? Nigdy – przenigdy! Obudź się Górnoślązaku i okaż przed całym światem, że potrafisz gospodarzyć i sam się rządzić. Dlatego też stwórz sobie samoistne wolne państwo – Republikę Górnośląską. Górnoślązacy! Wiem, że tak sobie życzycie. Jeżeli Szwajcaria potrafi się sama rządzić, dlaczego nie nasz bogaty kraj, który ma warunki ku temu.
http://forum.niebiescy.pl/viewtopic.php?f=22&t=23280
http://forum.niebiescy.pl/viewtopic.php?f=22&t=23280
- _BiADACZ_
- Posty: 4476
- Rejestracja: 7 mar 2006, o 17:10
- Lokalizacja: wh
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
Widzew zrobił co miał zrobić, czyli wygrał mecz. A my się kopaliśmy po czołach, to kto jest winny? Widzew czy Ruch?
"Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasz Ruch Chorzów gra..."
- blue
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 maja 2008, o 15:42
- Lokalizacja: Orzesze-Zawisc
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
kto dziś sędziuje??
-
- Posty: 1023
- Rejestracja: 10 kwie 2018, o 18:19
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Lech Poznań, piątek, 03.05.2024, 20:30
podobno związki zachlały ryja, że nawet nie wysłały info kto gdzie sędziuje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Ejsi87, Google [Bot], Google Adsense [Bot], niebieskifanatyk, pyjter20 i 79 gości