Widzew Łódź - Ruch Chorzów, niedziela 22.10.2023 godz 15.00

[MG42]

Marcin Stokłosa totalnie się tutaj pogubił i wydaje mi się, że to był okres gdzie nie było Marka Godzińskiego (moim zdaniem, teraz wrócił ratując PR Zarządu). Do Stokłosy można mieć pretensje tylko o to, że się nie poradził kogoś mądrzejszego w tej kwestii. Sorry, ale całe jego doświadczenie w biznesie (nie w zarządzaniu!!!) to dwa czy trzy lata na stanowisku PH w firmie farmaceutycznej. Skrobacz kiedyś powiedział, że będziesz grał w tej lidze z której bierzesz zawodników i to się sprawdza. Marcin ja wiem, że Ty się cały czas uczysz, więc tym bardziej powinieneś słuchać głosów osób bardziej doświadczonych. Do poziomu Ekstraklasy braliśmy najlepszych z ligi z której awansowaliśmy, teraz odeszliśmy od tego modelu i to dla mnie olbrzymi błąd. Gdybyśmy wyciągnęli 3-4 piłkarzy wyróżniających się (na najlepszych nas pewnie nie stać) w pierwszej lidze, to twierdzę że nasza sytuacja wyglądał by inaczej.

Wy na serio myślicie, że Stokłosa podejmował sam decyzje? Że nie było to konsultowane z Prezesem czy sztabem szkoleniowym? Że Marek Godziński nawet jak zrezygnował oficjalnie ze stanowiska, to że z nim nie były konsultowane strategiczne decyzje? Ci ludzie kochają Ruch i robią wszystko co mogą, by było dobrze dla Ruchu i przede wszystkim TANIO!!! O wielu rzeczach nie mamy pojęcia co się dzieje wewnątrz, jakie mamy wydatki, jaki budżet, jakie naciski z miasta, właścicieli itd. Popełniono wiele błędów i wszyscy mają pewnie tego świadomość. Na pewno w przypadku spadku, nie można drugi raz atakować esy bez jakości piłkarskiej. Tylko skąd wziąć kasę na tę jakość i jednocześnie spłacać zadłużenia???

[pedro-sbl]

Spokojnie, dajcie nowemu trenerowi czas, musi się ograć

Sprawa zmiany trenera na Wosia to tylko kontynuacja całej serii błędnych decyzji podjętych po zakończeniu poprzedniego sezonu . Jeśli ktoś buduje profesjonalny klub to jak słyszałem przy zwolnieniu Janoszki nie może się kierować sentymentem .Nikt personalnie nie jest ważniejszy jak dobro klubu a kto podejmuje błędne decyzje powinien odejść .W ich miejsce władze klubu Rada nadzorcza , właściciele powinni znaleźć inne osoby które mają doświadczenie bądź rokują na to że poprowadzą klub w sposób gwarantujący ciągły postęp .

Zostaniesz mądralo prezesem? Rozumiem, że wyślesz swoje cv? Może wyłożysz na Ruch swoje śmieszne klepoki, które zbierałeś przez 10 lat?
Przedstaw swój pomysł na dalsze prowadzenie klubu "gwarantujący ciągły postęp" ?
Takie pierdoleni.e najbardziej mnie rozwala

Ja jestem kibicem tak jak ty i nie jest moja rola poszukiwanie działaczy czy zawodników nie jestem również właścicielem który powinien takowych znaleźć . A jak się kończy zatrudnianie na stanowisku ludzi z trybun którzy nie mają doświadczenia teraz masz okazję zobaczyc. prywatne wycieczki sobie daruj bo nie rozmawiasz z małolatem który ogląda Ruch przez 10 lat .

Dokladnie.

Jedyno argumentacja przeciwko krytyce to "to kup klub", "znojdz trynera", "zoston prezesem". Bawmy sie dalyj w koncert zyczyn, powspominajmy jeszcze roz poprzednie lata.

Na chwila obecno, klub jest posmiewiskiem ligi. Mo 4 pkt straty dlo klubu z 12,000 miasta i o 2 wygrane mniyj. Puszcza powinna byc w kozdyj sferze naszym wyznacznikiem. Klub bez finansow, bez kibicow, bez stadionu radzi se lepiyj od nos. EWIDENTNIE to pokazuje, ze zostaly popelnione olbrzymie bledy.

Po 15 kolejkach skonczylimy udzial w rozgrywkach na nojwyzszym szczeblu. Pudrujcie dalyj rzeczywistosc. Przed klubym ogromne problemy w nastepnym sezonie.

[HullCityFC]

Korona ma budzet 30 mln zlotych. Stac ich na sprowadzenie graczy o jakiejs jakosci.

Zreszta to nie liczba punktow a strata do bezpiecznego miejsca jest kluczowa. Kirona po 17 kolejkach miala 4 pkt. My na ta chwile mamy 6 i kluczowy mecz z 15 Cracovia w Krakowie, ktory MUSIMY wygrac, a na oewno nie mamy praea przegrac by strata nie urosla do 9 pkt (zakladam, ze zalegly Cracovia z Legia przegra)

[tomcop]

Nasza gra w ekstraklasie, to jak postawienie malucha ze sportowym samochodem na jednym torze. Maluch wygra tylko i wyłącznie w sytuacji jak samochód sportowy się zepsuje lub jego kierowca się zdrzemnie. Takie jest na tą chwilę prawdopodobieństwo Naszej wygranej. Po co się oszukiwać, jak teraz wszystko (albo zdecydowana większość) zależy od szczęścia. Nie wiem czy na ten moment wygralibyśmy z ŁKS-em w roli gospodarza.

[pedro-sbl]

#inoRuch

Calkowicie sie zgadzom. Wszystkie bledy o kierych piszesz o braku koordynacji, to wszystko wyniko z braku zarzadzania i braku kadr na stanowiskach dyrektorskich.
Miolech duzo wiynksze nadzieje z przyjsciem Grygierczyka ale widac, ze w klubie niy maja pomyslu jak go wykorzystac.

Brak wizji, brak strategii, brak kontroli, brak procesu w naszych dzialaniach,

[gerhat]

Trudno przejść obok tego blamażu z rezerwami Widzewa i nie o wynik tu nawet chodzi ale o styl.
W całym meczu nie stworzyliśmy nic co piłkarsko by się broniło. To my byliśmy faworytem tego meczu i nie unieśliśmy tego. Gola dla nas praktycznie strzelił sobie Widzew. Nie poszliśmy za ciosem tylko cofnęliśmy się głęboko pozwalając rezerwom przeciwnika na napędzanie swoich akcji. Źle wyszliśmy z szatni i potem już poleciało - wyglądaliśmy jak ostatnie patałachy, ofermy i piłkarskie cioty.
Tutaj nie broni się nic - taktyka, zarządzanie meczem, formacje czy indywidualna postawa każdego zawodnika z osobna.
Problemem tego zespołu jest brak lidera na boisku - Fosa lider szatni od pół roku grzeje ławę lub gra ogony, Maciek Sadlok do tego się nie nadaje, Starzyński piłkarsko mógłby to podnieść ale nie dostaje szans nawet po kontuzji, Szczepan zgubił formę albo sam nie wie co już ma grać. Sam nie wiem kto to może podnieść osobowo? Szur? Synek mo charakter ale również nie jest pierwszym wyborem trenera.
A może zagrać mecz I-szo ligowym składem z Bieleckim, Szurem, Sadlokiem, Szywaczem, Sedlakiem, Sikorą, Fosą, Feliksem, Michalskim, Swędrowskim, Szczepanem (w odwodzie Kozak i Starzyński) czy ten skład zagrałby wczoraj na Widzewie gorzej? Dzisiaj potrzebujemy wstrząsu psychologicznego i zrobienia kroku w tył żeby tą układankę personalną poukładać od nowa sięgając do korzeni.
Na pewno nie powinniśmy zmieniać trenera po dwóch meczach - niezależnie od tego że osobiście sądzę że wybór Wosia to był błąd. Ta decyzja pokazała że Zarząd nie był przygotowany na zmianę trenera ale zrobił to pod presją otoczenia i bieżących wyników.

Na koniec - będę zawsze stawał w obronie obecnego zarządu bo to ile ta ekipa zrobiła dla Ruchu nie da się zniweczyć obecnymi niepowodzeniami w ekstraklasie. Kredyt zaufania ma u mnie nadal niepodważalny bo oni też mają prawo do błędu ale bilans dobrych rzeczy które zrobili i mam nadzieje że nadal będą robić jest cały czas na wielkim plusie. Pomyślcie trochę jeden z drugim, kto za nich? Jacyś nominaci Kotali czy powrót skompromitowanych ekip z czasów Smagora czy Paternostera?
Można zmienić zawodników i trenerów ale stańmy murem za zarządem aby nie rozwalić wszystkiego!
Piłkarsko od zera do bohatera i w drugą stronę jest krótka droga wystarczy popatrzeć na nas i Śląsk Wrocław ale jak zniszczymy ludzi którzy poukładali ten klub od nowa to sami cofniemy się nie rok sle 3-4 lata wstecz

[tomcop]

Gafa zarządu nr1 to wypożyczenie młodzieżowca Stasińskiego (synka z Rudy Śląskiej kibica Ruchu) do IV ligi do Szombierek Bytom, gdzie praktycznie nie gra i ściągnięcie sami wiecie jakich następców Wójtowicza.

[west72]

Odkąd awansowaliśmy popełniamy same błędy na wielu płaszczyznach, stąd też te wyrzuty i pretensje w kierunku zarządu.

W pionie sportowym nawet laik wiedział, że mamy góra sześciu graczy, którzy MOŻE (??????) sprawdzą się na poziomie Ekstraklasy. Bielu, Kasol, Sikora, Wójtowicz, Swędowski, Szczepan. Pierwsi trzej zostali brutalnie zweryfikowani. Wójtowicz przez rok czasu gra z kontuzją i idzie na operację w najbardziej newralgicznym momencie (o co chodzi?!?!?!), ale może jak wróci, to jeszcze doszlusuje do poziomu. Swędro mimo swoich niedoskonałości daje liczby i może przy innym ustawieniu wyglądałby lepiej. Szczepek już w dwóch poprzednich ligach zaczynał strzelać dopiero po kilkunastu kolejkach i wierzę, że teraz też tak będzie. W każdym razie mając POTENCJALNIE sześciu zawodników, my ściągamy zaledwie czterech zawodników z doświadczeniem ekstraklasowym. O Letniowskim i Długoszu nie ma co pisać, bo każdy widzi jak to wygląda. Starzyńskiego trudno ocenić, a Bartol grając na swojej pozycji (lewa obrona) daje trochę jakości. Niezatrudnienie żadnego środkowego obrońcy to kryminał, podobnie, jak zatrudnienie jednego młodzieżowca znając sytuację Wójtowicza.

Już w powyższym wychodzi kolejny problem - zarządzanie zasobami ludzkimi. O ile mogę zrozumieć brak pieniędzy na Dyrektora Sportowego, to brak pieniędzy na wartościowych zawodników jest jakimś kuriozum w kontekście tłumaczeń, że nie będziemy robić kominów płacowych. W tym temacie już kilka razy było pisane, że lepsi zawsze zarabiają lepiej (chyba, że ktoś przychodzi do Ruchu z miłości, jak Ecik swego czasu). Marcin Stokłosa totalnie się tutaj pogubił i wydaje mi się, że to był okres gdzie nie było Marka Godzińskiego (moim zdaniem, teraz wrócił ratując PR Zarządu). Do Stokłosy można mieć pretensje tylko o to, że się nie poradził kogoś mądrzejszego w tej kwestii. Sorry, ale całe jego doświadczenie w biznesie (nie w zarządzaniu!!!) to dwa czy trzy lata na stanowisku PH w firmie farmaceutycznej. Skrobacz kiedyś powiedział, że będziesz grał w tej lidze z której bierzesz zawodników i to się sprawdza. Marcin ja wiem, że Ty się cały czas uczysz, więc tym bardziej powinieneś słuchać głosów osób bardziej doświadczonych. Do poziomu Ekstraklasy braliśmy najlepszych z ligi z której awansowaliśmy, teraz odeszliśmy od tego modelu i to dla mnie olbrzymi błąd. Gdybyśmy wyciągnęli 3-4 piłkarzy wyróżniających się (na najlepszych nas pewnie nie stać) w pierwszej lidze, to twierdzę że nasza sytuacja wyglądał by inaczej.
Dalej. Dlaczego zatrudniliśmy Szefa Skautingu tak późno? Kiedyś były nabory na skautów-amatorów, byłem przekonany, że ktoś poważny to koordynuje już od drugiej ligi. Co się dzieje z działem sprzedaży i marketingu? W trzeciej lidze wyglądało to o niebo lepiej pod każdym względem, choć ludzi było dużo mniej. Na polu sportowym ciężko już będzie coś uratować, ale na litość boską, przestańcie traktować kibica, jak petenta i wyjdźcie z jakimiś pomysłami i zacznijcie odbierać telefony!!! Zarządzanie zasobami ludzkimi, to totalna porażka u nas. Nawet zatrudnienie Maćka Grygierczyka, to strzał w stopę, bo z przekazu w mediach klubowych, to jest tylko asystentem Asceto, a straciliśmy jedynego dziennikarza, który rzetelnie i odważnie pisał o Ruchu.

Komunikacja. To kolejny problem. Przekaz do mediów, wywiady, komunikacja z kibicami, to wszystko wygląda na totalnie nie skoordynowane. Sorry, ale postronny kibic może czuć się zdezorientowany pewnymi działaniami i warto było by pewne sprawy wyjaśniać na bieżąco, lub komunikować je w inny sposób. Mamy Ferensa i Grygierczyka, więc niech ten przekaz do mediów, czy wywiady Prezesa będą przygotowane! Kibic, nie może być traktowany na zasadzie nie jesteś w Klubie, to się nie odzywaj. To powoduje frustracje i falę hejtu. Tak jak napisałem wyżej sportowo będzie ciężko wyjść z twarzą, ale podziałajmy na innych polach. Skoro jesteśmy Klub rodzinnym, to nie zamykajmy tej rodziny do grona piętnastu wtajemniczonych, a reszta ma kibicować, wspierać i nie marudzić.

Sportowo będzie ciężko nadrobić popełnione błędy, ale jest jeszcze czas, żeby poprawić pozostałe niedociągnięcia. Za chwilę możemy grać w pierwszej lidze na SŚ i trzeba robić wszystko, żeby przekonywać ludzi, że kurs obrany przez Ruchu ma nadal odpowiedni kierunek, mimo pewnych potknięć.

#inoRuch

[jajo]

Trudno przejść obok tego blamażu z rezerwami Widzewa i nie o wynik tu nawet chodzi ale o styl.
W całym meczu nie stworzyliśmy nic co piłkarsko by się broniło. To my byliśmy faworytem tego meczu i nie unieśliśmy tego. Gola dla nas praktycznie strzelił sobie Widzew. Nie poszliśmy za ciosem tylko cofnęliśmy się głęboko pozwalając rezerwom przeciwnika na napędzanie swoich akcji. Źle wyszliśmy z szatni i potem już poleciało - wyglądaliśmy jak ostatnie patałachy, ofermy i piłkarskie cioty.

Nie byliśmy. Buki to sondowaly mniej więcej 50% Widzew, 25% remis, 25% my.

To trochę też obraz tego, gdzie jesteśmy, gdy Widzew - żaden potentat na ten czas, tak mocno osłabiony i tak z nami jest wyraźnym faworytem.

[west72]

Odkąd awansowaliśmy popełniamy same błędy na wielu płaszczyznach, stąd też te wyrzuty i pretensje w kierunku zarządu.

W pionie sportowym nawet laik wiedział, że mamy góra sześciu graczy, którzy MOŻE (??????) sprawdzą się na poziomie Ekstraklasy. Bielu, Kasol, Sikora, Wójtowicz, Swędowski, Szczepan. Pierwsi trzej zostali brutalnie zweryfikowani. Wójtowicz przez rok czasu gra z kontuzją i idzie na operację w najbardziej newralgicznym momencie (o co chodzi?!?!?!), ale może jak wróci, to jeszcze doszlusuje do poziomu. Swędro mimo swoich niedoskonałości daje liczby i może przy innym ustawieniu wyglądałby lepiej. Szczepek już w dwóch poprzednich ligach zaczynał strzelać dopiero po kilkunastu kolejkach i wierzę, że teraz też tak będzie. W każdym razie mając POTENCJALNIE sześciu zawodników, my ściągamy zaledwie czterech zawodników z doświadczeniem ekstraklasowym. O Letniowskim i Długoszu nie ma co pisać, bo każdy widzi jak to wygląda. Starzyńskiego trudno ocenić, a Bartol grając na swojej pozycji (lewa obrona) daje trochę jakości. Niezatrudnienie żadnego środkowego obrońcy to kryminał, podobnie, jak zatrudnienie jednego młodzieżowca znając sytuację Wójtowicza.

Już w powyższym wychodzi kolejny problem - zarządzanie zasobami ludzkimi. O ile mogę zrozumieć brak pieniędzy na Dyrektora Sportowego, to brak pieniędzy na wartościowych zawodników jest jakimś kuriozum w kontekście tłumaczeń, że nie będziemy robić kominów płacowych. W tym temacie już kilka razy było pisane, że lepsi zawsze zarabiają lepiej (chyba, że ktoś przychodzi do Ruchu z miłości, jak Ecik swego czasu). Marcin Stokłosa totalnie się tutaj pogubił i wydaje mi się, że to był okres gdzie nie było Marka Godzińskiego (moim zdaniem, teraz wrócił ratując PR Zarządu). Do Stokłosy można mieć pretensje tylko o to, że się nie poradził kogoś mądrzejszego w tej kwestii. Sorry, ale całe jego doświadczenie w biznesie (nie w zarządzaniu!!!) to dwa czy trzy lata na stanowisku PH w firmie farmaceutycznej. Skrobacz kiedyś powiedział, że będziesz grał w tej lidze z której bierzesz zawodników i to się sprawdza. Marcin ja wiem, że Ty się cały czas uczysz, więc tym bardziej powinieneś słuchać głosów osób bardziej doświadczonych. Do poziomu Ekstraklasy braliśmy najlepszych z ligi z której awansowaliśmy, teraz odeszliśmy od tego modelu i to dla mnie olbrzymi błąd. Gdybyśmy wyciągnęli 3-4 piłkarzy wyróżniających się (na najlepszych nas pewnie nie stać) w pierwszej lidze, to twierdzę że nasza sytuacja wyglądał by inaczej.
Dalej. Dlaczego zatrudniliśmy Szefa Skautingu tak późno? Kiedyś były nabory na skautów-amatorów, byłem przekonany, że ktoś poważny to koordynuje już od drugiej ligi. Co się dzieje z działem sprzedaży i marketingu? W trzeciej lidze wyglądało to o niebo lepiej pod każdym względem, choć ludzi było dużo mniej. Na polu sportowym ciężko już będzie coś uratować, ale na litość boską, przestańcie traktować kibica, jak petenta i wyjdźcie z jakimiś pomysłami i zacznijcie odbierać telefony!!! Zarządzanie zasobami ludzkimi, to totalna porażka u nas. Nawet zatrudnienie Maćka Grygierczyka, to strzał w stopę, bo z przekazu w mediach klubowych, to jest tylko asystentem Asceto, a straciliśmy jedynego dziennikarza, który rzetelnie i odważnie pisał o Ruchu.

Komunikacja. To kolejny problem. Przekaz do mediów, wywiady, komunikacja z kibicami, to wszystko wygląda na totalnie nie skoordynowane. Sorry, ale postronny kibic może czuć się zdezorientowany pewnymi działaniami i warto było by pewne sprawy wyjaśniać na bieżąco, lub komunikować je w inny sposób. Mamy Ferensa i Grygierczyka, więc niech ten przekaz do mediów, czy wywiady Prezesa będą przygotowane! Kibic, nie może być traktowany na zasadzie nie jesteś w Klubie, to się nie odzywaj. To powoduje frustracje i falę hejtu. Tak jak napisałem wyżej sportowo będzie ciężko wyjść z twarzą, ale podziałajmy na innych polach. Skoro jesteśmy Klub rodzinnym, to nie zamykajmy tej rodziny do grona piętnastu wtajemniczonych, a reszta ma kibicować, wspierać i nie marudzić.

Sportowo będzie ciężko nadrobić popełnione błędy, ale jest jeszcze czas, żeby poprawić pozostałe niedociągnięcia. Za chwilę możemy grać w pierwszej lidze na SŚ i trzeba robić wszystko, żeby przekonywać ludzi, że kurs obrany przez Ruchu ma nadal odpowiedni kierunek, mimo pewnych potknięć.

#inoRuch

Mysle, ze w tym poscie zawarto wszystko co gnebi przecietnego kibica, dobrze życzącego klubowi ale martwiacego sie o jego przyszłość.....

Kilkakrotnie mialem kontakt z osobami z klubu ktore sa blisko, właściwie twarzami tej odbudowy i odnioslem wrazenie, że dobrze sie bawią w swoim gronie najbliższych.... Napewno robią to z pasja i miłością do klubu ale......... zrobili sobie kółko
wzajemnej adoracji klepania sie po glowkach, ze jest cool a nie jest.
Gramy 3 miesiąc w Ekstraklasie a poza zdawkowymi informacjami gdzies w mediach nie widzialem jakiegoś konkretnego komunikatu zarowno z rady nadzorczej, czy glownych właścicieli, że sie ciesza, ze gratulują, je jest jakis plan na rozwój, ze szukaja inwestora, wsparcia wsrod lokalnych firm czy swoich partnerów biznesowych.
Mam wrażenie, że nasz awans wszystkim właścicielom zwisa i powiewa a tak naprawdę regionalny charakter RUCHU siega wyłącznie KIBICÓW bo gdyby nie oni to nikt z klubu nie wychylił by nosa poza swoje gabinety i miasto w ktorym klub funkcjonuje i jest wielkim klopotem....

Z calym szacunkiem dla całej trójki czyli Seweryna, Marka i Marcina ale klubu w Ekstraklasie nie da sie budować bez odpowiednich pieniędzy a tych w Ruchu jak nie było tak nie ma i nie zanosi się, by w najblizszym czasie byly.

Dlatego uwazam, że sposob w jaki potraktowano trenera Skrobacza, ze wzgledu na brak perspektyw na poprawienie jakosci sportowej druzyny przez wymiane zawodników na gwarantujacych poziom Ekstraklasowy jest duzą rysą na wizerunku zarządu...

[Michal578]

Największym zarzutem do zarządu jest to że sami uwierzyli w swoją wielkość, brak doświadczenia w ekstraklasie wychodzi przy transferach.Marcin jak chce być dyrektorem sportowym, też musi się od kogoś uczyć i trzeba było kogoś zatrudnić z doświadczeniem w formie doradcy przy transferach jak nie chcą nikogo z zewnątrz to mogli poprosić Baszcza lub kogoś niebieskiego z doświadczeniem,

[Adam1983]

Tu potrzeba dyrektora sportowego na juz. A Marcin przy nim mo nabierać doświadczenia. Teoria a praktyka to dwa różne bieguny.

[Jadajada]

A ja mysle, ze mozemy sie jeszcze utrzymac.
Co do reakcji negatywnych po meczu to je rozumiem. Miarka sie po prostu przebrala. To jest sport i jak kogos dziwi, ze po meczu kibice jada swoje "chorzow grac ***** ***" po takich popisach to chyba powinien przerzucic sie na tenis, albo rzutki. Po prostu musi sie w koncu zmienic ta mentalnosc przegrywa. Co co np odwalil Kasol tym podaniem to jest u nas plaga i tak tracimy 3/4 bramek.

Sprawa jest prosta- Musimy sie utrzymac za wszelka cene! Spadajac teraz do 1 ligi zostaniemy w niej na dlugie lata i pisanie o odpuszczeniu i budowie druzyny na przyszly sezon, zeby znowu awansowac do miejsca, gdzie teraz jestesmy to sa jakies smieszne farmazony. Utrzymanie to mus. Jak spadniemy to zapomnijcie o awansie i jakiejkolwiek odbudowie w szybkim tempie. Jestesmy w ekstraklasie, mamy jeszcze wiekszosc sezonu przed nami. Latwiej jest teraz sie wziac w garsc i utrzymac, niz probowac za rok awansu.

[niebieskifanatyk]

Lecimy a kto jeszcze się łudzi, że jest inaczej ten jest głupi.
PS oby Kozak został na 1 ligę.

[kibol-siem-ce]

Lecimy a kto jeszcze się łudzi, że jest inaczej ten jest głupi.
PS oby Kozak został na 1 ligę.

To jo je tyn pierwszy gupi....
Nadzieja umiero ostatnio, a wieRny kibic wierzy do końca.