#250
Post
autor: jajo » 18 wrz 2023, o 14:33
kojarze taki filmik chyba z Milewskim po naszym awansie i tam padly mniej wiecej takie slowa:
"byleby po kilku srednio udanych kolejkach nie planowali ratowac ligi Ojrzynskim".
ogolnie wszyscy chca w sporcie wygrywac i zawsze ktos bedzie niezadowolony.
ale powiedzcie mi, jakie my mamy w tej lidze podstawy WYMAGAC wygranych? nie oczekiwac, nie liczyc, nie kibicowac tylko WYMAGAC.
czy my mamy kadre, z ktora mozna powiedziec, ze mamy obowiazek byc wyzej? NIE, wszystko wskazywalo na to walke o utrzymanie. i to sie dzieje.
jak czytam hasla, ze to mecz ostatniej szansy, to az sie nasuwa, zeby ktos spojrzal w kalendarz. Mamy wrzesien! Zostalo 26 meczow, strata nawet nie do jednej druzyny, a calego peletonu jest do odrobienia w jednym meczu. Ba, nawet jak przegramy z Rakowem, to zostanie 25 meczow i jakies kategoryczne stwierdzenia dotyczace naszych szans na utrzymanie to ewidentnie zagrzane glowy.
Od kogo mysmy w tej lidze odstawali na boisku? Legii, Lubina i Piasta, czyli druzyn na te chwile z innej polki.
Jaga, Mielec, Zabole, Warta, to juz byly mecze wyrownane.
teraz przykład z Podstawskim. gosc gral w Piascie w sparingu z nami. widocznie w Gliwicach uznali, ze jest dla nich za slaby. U nas uznano, ze nam pomoze. taka jest roznica miedzy nami a druzynami, powiedzmy ze z top8.
a te z dolu? to ŁKS bylo stac na Mokrego a nas nie. zastanowcie sie, jakie macie oczekiwania! czy aby nie jest tak, ze wymagacie od zdolnego licealisty napisania pracy doktorskiej albo od goscia z 30kg nadwagi przebiegniecia maratonu.
I z tego bierze sie wiara w trenera. A takze z tego, ze w dwoch wczesniejszych sezonach tez umial przykryc roznice umiejetnosci indywidualnych, ktore byly na korzysc przeciwnikow. Wiara ta wzrasta jak sie pomysli, ze jego krytycy zwolniliby go w listopadzie 2021, co mogloby skutkowac wlasnie 5 trenerem w 2 lidze.
robota trenera polega takze na wychodzenie z kryzysu. obiektywnie spogladajac na nasza gre i mozliwosci, mozna dopiero mowic o zalazkach kryzysu i to bardziej, jesli chodzi o wynik punktowy niz postawe na boisku.
Mam wrazenie, ze jedno to mowic "czeka nas ciezka walka o utrzymanie", a drugie znalezc sie w tej roli.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...