Sezon 2023/2024

[pedro-sbl]

Jo bych pedziol, ze naszo selekcja tormanow byla/jest slabo, jak my sie musieli ratowac jakims transferem medycznym. Stipica, Buchalik, Kaminiski trzy zgrane plyty, Bielu niy narychtowany na ekstraklasa, Putoczny niywiadomo... takze...

Gerhat spoko, ftos mogl im cos pedziec, ale zas z drugiyj zajty chyba wychodzom na rozgrzewka, wychodzom sprawdzic murawa, niy robmy z doroslych ludzi przedszkolakow .

za***iscie, niy dosc, ze Puszcza duzo wyzyj od nos w tabeli to jeszcze fest aktywnie grali mlodymi

[Bialy]

Ewidentnie coś w tym sztabie szkoleniowym nie leży. Ktoś jest odpowiedzialny również za analizy tak? Ktoś odpowiada za analizowanie potem tego wszystkiego co dzieje się na boisku. A u nas ciągle są te same błędy powielane. To o co tutaj chodzi? O to, że drużyna nic sobie nie robi z trenera czy jednak to problem leży w trenerze, analityku czy o co kaman? Jakoś nie widać efektów pracy Adriana, który jest analitykiem w naszym zespole.

Druga sprawa trener bramkarzy również jakoś do mnie nie przemawia, oprócz szkolenia młodzieżowych reprezentacji Polski to był również trenerem w Stali Mielec, więc jakoś wybitnych osiągnieć nie ma. A też zastanawiam się nad tym czy Dante ma taki zjazd czy już ma wyebane i po prostu nie chce już mu się grać. Już chyba wolałem jak trenerem bramkarzy był Richard.

Jeżeli w dniu, w którym są duże opady deszczu sztab szkoleniowy nie uczula zawodników na dobranie odpowiednich korków do czego przyznał się Miś na konferencji to stawia pod znakiem zapytania profesjonalizm tej ekipy. Tutaj nie ma myślenia przewidującego tylko działanie po fakcie, nas nie stać na takie błędy

Dokładnie tak. Dlatego się zastanawiam ostatnimi czasy czy my potrzebujemy pozorantów na tych wszystkich stanowiskach, które piastują. No chyba coś jest nie halo. Odnoszę wrażenie, że co nie którzy z naszego klubu zrobili sobie taką "szkółkę" na poszczególne stanowiska. Porobić coś, czegoś się nauczyć, a na koniec sp***dalać. Przecież nie jesteśmy żadna amatorska drużyna, aby urządzać sobie na takim szczeblu jakies amatorskie zagrywki. Z tymi korkami to aż mi ręce opadły.

[Scypion]

Reasumując sezon spartaczony na wielu poziomach. Ani nie utrzymaliśmy się, ani nie wykreowaliśmy drużyny, ani nie wprowadzilismy młodych do składu. Marketing oklapl.

[Mirek]

To jeden 90 minut, drugi 65.

[HullCityFC]

Przede wszystkim Puszcza grala caky sezon brankarzem mlodziezowcem. To powinien byc nasz cel ogarnac bramkarza mlodzuezowca na nowy sezon do 1 skladu. PooytacvwcLegii, Kechu, Pogonii gdzie sa swietne szkolki by kogos nam wypozyczyli na nowy sezon.

Albo gramy Putocznym do konca sezonu i go ogrywamy na nowy sezon.

[Elmer]

Dla mnie, w obecnym momencie nieogarnięcie limitu młodzieżowców będzie sabotażem.

[adamo1289]

Reasumując sezon spartaczony na wielu poziomach. Ani nie utrzymaliśmy się, ani nie wykreowaliśmy drużyny, ani nie wprowadzilismy młodych do składu. Marketing oklapl.

Zdecydowanie, 100 procent racji.

Pokusiłem się również o drobną analizę tego wszystkiego co się wydarzyło.

1. Trzeba pamiętać o strategicznym celu, jakim była odbudowaa Klubu w perspektywie (z tego co pamiętam 10 lat) i siły i środki widać były zaplanowane na taki czas. Udało się awansować szybko, w końcu sport to sport, ale w najwyższej lidze nie dojechała struktura zarządcza tj. mało ludzi, nie ten materiał ludzki do komórki "operacyjnej" w tej lidze - (co podkreślał trener Skrobacz, natomiast pytanie, czy dobrze, że to robił publicznie).
2. Trzeba pamiętać, że wiele meczy w I lidze żeśmy przepychali, dosłownie. Na tym poziomie zdarzały się ciężkie mecze, co dopiero klasę rozgrywkową wyżej. Dlatego też sądzę, że nie do końca uprawnione są słowa o szybkim powrocie. Jesteśmy de facto w połowie drogi do odbudowy Klubu.
3. Żeby wrócić do Ekstraklasy w przyszłym sezonie, musimy przynajmniej zachować dynamikę przychodów z tego sezonu, a to oznacza, że musi być ktoś sprzedany, kto realnie uzupełni budżet lub Kibice wykupią taką ilość karnetów, żeby ten wpływ zapewnić (nie analizowałem raportów finansowych, także to tak tylko pobieżne stwierdzenia).
4. Sportowo - jak ktoś odkopie jakiegoś mojego posta z jesieni, twierdziłem, że do końca rundy musi być zachowany spokój jeśli chodzi o roszady. Śledząc forum część z Was podziela tę opinię. Być może tych punktów byłoby więcej na dziś. Do trenera Niedźwiedzia mam jedną uwagę, że widząc, że coś przestało "żreć", dalej gramy to samo. Nie wiem, czy tak powinna się zachowywać drużyna broniąca się do pewnego czasu przed spadkiem (na warsztacie się nie znam, analizuję tylko fundamenty ). Sfera mentalna moim zdaniem też za dobrze już nie wygląda, gdzieś stracił się charakter drużyny ze Śląska. Zatrudnianie trenera mentalnego to moim zdaniem fajny gadżet, ale tylko gadżet, bo jak drużyna zatraciła ducha (brak wyraźnegomlodera/liderów), to żaden psycholog ich tego nie nauczy. Bardziej widziałbym kogoś właśnie jako szkoleniowca od przywództwa (każda organizacja/społeczność w zarządzaniu musi mieć taką osobę/osoby).

Reasumując, trzeba wrócić do pracy u podstaw. Sezon w ekstraklasie potraktować jako coś ekstra, jakąś fluktuację zajebistą na rynku, którą "firma" wykorzystała. Teraz mamy w mieście gospodarza, który chce uczynił z Ruchu perłę w koronie, wokół niego również miasto rozwijać. Zarządzający Klubem muszą zakasać rękawy, ocenić na chłodno korzyści vs. straty, my musimy zrobić finansowo i kibicowsko jeszcze więcej, żeby ten proces dalej przebiegał pozytywnie.

[scaneRboy]

nie ze wszystkimi stwierdzeniami bym się zgodził, ale generalnie o to chodzi. Skoro zaliczyliśmy sezon w ekstraklasie (czyli powąchaliśmy ją) powinniśmy jednak w następnych grać o powrót do niej.
Nie wdając się na razie aż tak w szczegóły jak Ty podobnie jestem zdania, że trzeba zacząć profesjonalizować działalność klubu w każdym obszarze w granicach możliwości.

My kibice czy jako stowarzyszenie, czy jako ogół społeczności musimy wyznaczać sobie równie ambitne zadania. Może nim być na przykład pobicie rekordu sprzedaży karnetów (a jednak szczegół).

Chciałem jeszcze jedną rzecz napisać. Oczywiście super, że bardzo mocno pokazaliśmy się na trybunach w ekstraklasie, a rekord frekwencji pozostanie w kronikach na wiele lat. Niemniej to chyba niezbyt dobrze, że każde wielkie wydarzenie prowadzi do momentu przerwania meczu. Pomijam bezpośrednie koszty z wiązane karami (wrzuca się w koszty i już), natomiast na dłuższą metę może wpłynąć na wynik sportowy, przebieg meczu, taktykę (trener może chcieć grać na dużej intensywności, a my fundujemy przeciwnikowi odpoczynek) oraz jeśli będziemy przerywać wszystkie mecze, to przyjdzie taki moment w którym telewizje przestaną nas lubić bo im rozwalamy ramówkę. Chyba że się z nimi dogadamy i oni puszczą ludziom reklamy.

[adam12]

Ewidentnie coś w tym sztabie szkoleniowym nie leży. Ktoś jest odpowiedzialny również za analizy tak? Ktoś odpowiada za analizowanie potem tego wszystkiego co dzieje się na boisku. A u nas ciągle są te same błędy powielane. To o co tutaj chodzi? O to, że drużyna nic sobie nie robi z trenera czy jednak to problem leży w trenerze, analityku czy o co kaman? Jakoś nie widać efektów pracy Adriana, który jest analitykiem w naszym zespole.

Druga sprawa trener bramkarzy również jakoś do mnie nie przemawia, oprócz szkolenia młodzieżowych reprezentacji Polski to był również trenerem w Stali Mielec, więc jakoś wybitnych osiągnieć nie ma. A też zastanawiam się nad tym czy Dante ma taki zjazd czy już ma wyebane i po prostu nie chce już mu się grać. Już chyba wolałem jak trenerem bramkarzy był Richard.

Jeżeli w dniu, w którym są duże opady deszczu sztab szkoleniowy nie uczula zawodników na dobranie odpowiednich korków do czego przyznał się Miś na konferencji to stawia pod znakiem zapytania profesjonalizm tej ekipy. Tutaj nie ma myślenia przewidującego tylko działanie po fakcie, nas nie stać na takie błędy

Dokładnie tak. Dlatego się zastanawiam ostatnimi czasy czy my potrzebujemy pozorantów na tych wszystkich stanowiskach, które piastują. No chyba coś jest nie halo. Odnoszę wrażenie, że co nie którzy z naszego klubu zrobili sobie taką "szkółkę" na poszczególne stanowiska. Porobić coś, czegoś się nauczyć, a na koniec sp***dalać. Przecież nie jesteśmy żadna amatorska drużyna, aby urządzać sobie na takim szczeblu jakies amatorskie zagrywki. Z tymi korkami to aż mi ręce opadły.

A to przepraszam bardzo nasi „profesjonalni” piłkarze są na tyle upośledzeni, ze nie potrafią spojrzeć na pogodę jakie buty ubrać? Może trener niedźwiedź nie powiedział monecie że ma się wysrac przed meczem dlatego grał taki piach? Litości

[Bialy]

Ewidentnie coś w tym sztabie szkoleniowym nie leży. Ktoś jest odpowiedzialny również za analizy tak? Ktoś odpowiada za analizowanie potem tego wszystkiego co dzieje się na boisku. A u nas ciągle są te same błędy powielane. To o co tutaj chodzi? O to, że drużyna nic sobie nie robi z trenera czy jednak to problem leży w trenerze, analityku czy o co kaman? Jakoś nie widać efektów pracy Adriana, który jest analitykiem w naszym zespole.

Druga sprawa trener bramkarzy również jakoś do mnie nie przemawia, oprócz szkolenia młodzieżowych reprezentacji Polski to był również trenerem w Stali Mielec, więc jakoś wybitnych osiągnieć nie ma. A też zastanawiam się nad tym czy Dante ma taki zjazd czy już ma wyebane i po prostu nie chce już mu się grać. Już chyba wolałem jak trenerem bramkarzy był Richard.

Jeżeli w dniu, w którym są duże opady deszczu sztab szkoleniowy nie uczula zawodników na dobranie odpowiednich korków do czego przyznał się Miś na konferencji to stawia pod znakiem zapytania profesjonalizm tej ekipy. Tutaj nie ma myślenia przewidującego tylko działanie po fakcie, nas nie stać na takie błędy

Dokładnie tak. Dlatego się zastanawiam ostatnimi czasy czy my potrzebujemy pozorantów na tych wszystkich stanowiskach, które piastują. No chyba coś jest nie halo. Odnoszę wrażenie, że co nie którzy z naszego klubu zrobili sobie taką "szkółkę" na poszczególne stanowiska. Porobić coś, czegoś się nauczyć, a na koniec sp***dalać. Przecież nie jesteśmy żadna amatorska drużyna, aby urządzać sobie na takim szczeblu jakies amatorskie zagrywki. Z tymi korkami to aż mi ręce opadły.

A to przepraszam bardzo nasi „profesjonalni” piłkarze są na tyle upośledzeni, ze nie potrafią spojrzeć na pogodę jakie buty ubrać? Może trener niedźwiedź nie powiedział monecie że ma się wysrac przed meczem dlatego grał taki piach? Litości

Nie wiem, może warto ich zapytać o co tutaj chodzi? Bo trochę słowa Fosy nie pokrywają się z tym co widzimy.

[adamo1289]

nie ze wszystkimi stwierdzeniami bym się zgodził, ale generalnie o to chodzi. Skoro zaliczyliśmy sezon w ekstraklasie (czyli powąchaliśmy ją) powinniśmy jednak w następnych grać o powrót do niej.
Nie wdając się na razie aż tak w szczegóły jak Ty podobnie jestem zdania, że trzeba zacząć profesjonalizować działalność klubu w każdym obszarze w granicach możliwości.

My kibice czy jako stowarzyszenie, czy jako ogół społeczności musimy wyznaczać sobie równie ambitne zadania. Może nim być na przykład pobicie rekordu sprzedaży karnetów (a jednak szczegół).

Chciałem jeszcze jedną rzecz napisać. Oczywiście super, że bardzo mocno pokazaliśmy się na trybunach w ekstraklasie, a rekord frekwencji pozostanie w kronikach na wiele lat. Niemniej to chyba niezbyt dobrze, że każde wielkie wydarzenie prowadzi do momentu przerwania meczu. Pomijam bezpośrednie koszty z wiązane karami (wrzuca się w koszty i już), natomiast na dłuższą metę może wpłynąć na wynik sportowy, przebieg meczu, taktykę (trener może chcieć grać na dużej intensywności, a my fundujemy przeciwnikowi odpoczynek) oraz jeśli będziemy przerywać wszystkie mecze, to przyjdzie taki moment w którym telewizje przestaną nas lubić bo im rozwalamy ramówkę. Chyba że się z nimi dogadamy i oni puszczą ludziom reklamy.

Żeby było jasne, istotą klubu piłkarskiego jest gra o najwyższe cele i oczywiście, jeśli będzie okazja awansować to bez dwóch zdań trzeba to robić. Mi natomiast chodzi, że traktowanie przyszłego sezonu jako pewnik, że awansujemy, jest nie do końca poparte faktami. Moim zdaniem, Klub powinien wprowadzić na ten moment przynajmniej jasną politykę komunikacyjną, odpowiadającą na to, gdzie jesteśmy, na co możemy sobie pozwolić i jakie są oczekiwania z różnych stron, żeby spełnić założony plan gry w Ekstraklasie przy jednoczesnym wzroście poziomu struktur klubowych. I to co jakiś czas odświeżać. Inaczej będziemy my się nerwować, że coś wygląda jak wygląda, piłkarze (zobaczymy jaki materiał będzie na przyszły sezon) będą nie dojeżdżać do stawianych wymagań, a struktury będą koleć w oczy.

[Mirek]

Badania wykazały, że Patryk Sikora w meczu z Widzewem zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie Pomocnika Niebieskich czeka zabieg i wielomiesięczna rekonwalescencja.

Masakra.

[Bialy]

Badania wykazały, że Patryk Sikora w meczu z Widzewem zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie Pomocnika Niebieskich czeka zabieg i wielomiesięczna rekonwalescencja.

Masakra.

Się zastanawiam co jeszcze nas spotka...

[Ozor]

Ile ludzi tyle zdań dodam swoje - Ten sezon został przegrany w gabinetach błędne transfery w okresie przedstartowym ,postawienie na asystenta poprzedniego trenera i nawet transfery przed rundą rewanżową które wyszły co najwyżej 50/50 należy zapisać jako nieudane.
Problemem na start jest skompletowanie drużyny pytanie jakiej? na awans czy utrzymanie bo jeśli to pierwsze to nawet przez baraże potrzebna jest mocarna kadra i tu też 50/50 może się udać jak w Lechii lub nie jak Wiśle w zeszłym sezonie.
Na dzisiaj biorąc pod uwagę to co mamy podpisane jest bardzo ale to bardzo słabej jakości kadra która jeśli brać pod uwagę awans a być może i utrzymanie wymaga wzmocnień.
Na plus wydaje się że jak nic nie wyskoczy będziemy wypłacalnym klubem do którego łatwiej będzie ściągnąć kogoś wartościowego, i mam nadzieję że stosunki z miastem będą tu dodatkowym atutem.
Przed startem sezonu i jakością zakontraktowanych zawodników będziemy wiedzieć o co teoretycznie w przyszłym sezonie gramy.

[Scypion]

Nawet kosztem walki o awans powinismy rozbudowac pion organizacyjny i akademie. Klub musi sie profesjonalizować.