Ruch Chorzów - Resovia Rzeszów 06.05.2023 - 17:30

[Adam1983]

Ino czemu tam nic do nos nie wpadło ? My mieli tyla akcji ino szczęścia brakło. Brama Resovii zaczarowano.
Na te 5 szpili co zostało mogli my se pozwolić na jedna wtopa, i to była ta. Teroz 12 pkt i bedzie git. Gowy do góry nie ma co beczeć.

[arcio]

ONI (pilkarze, sztab, zarząd, pracownicy) wykonali kawał dobrej roboty w tym sezonie. Chwała im za to. Nie zapominajmy jednak o wszystkich przeciwnościach, które musieli pokonać by być w tym miejscu. Czy awans będzie czy też nie - należą się wszystkim podziękowania. Sezon się jednak jeszcze nie skończył, więc głowy do góry.
ONI będą walczyć do końca. Tego jestem pewien i z tego jestem dumny po latach marazmu, które tylko chory na amnezje może nie pamiętać. Tak niedawno miało to miejsce.

Zgadzam się, ale jest jedno ale... Sztab trenerski z Jarosławem Skrobaczem na czele sami sobie komplikują sytuację. Czasem nos trenerski Skrobaczowi pomagał a czasem go kompletnie zawodził. Wczoraj zawiódł po całości. Dobrze wiadomo, że trzeba swoje słabe punkty przykrywać i maskować a pozytywne eksponować. Ja myślałem, że trener zdiagnozował nasze największe mankamenty ale jak widać chyba nie do końca uwierzył w to co przez ostatnie dwa spotkania wypracował. Szanuję każdego zawodnika naszej drużyny, ale prawda jest brutalna - nie są to w zdecydowanej większości zawodnicy na czub I ligi a co dopiero EX. My nie ManCity że możemy grać 3 z tyłu. Nasi obrońcy są jacy są ale lepszych dziś nie mamy i trzeba rzeźbić z tego co mamy. Sadlok na środku i Baranowski na półprawym to nie grało i grać nie będzie. Tak samo z Szurem na boku trójki stoperów. Jestem w stanie zaakceptować Sadloka lub Szywacza na lewej obronie w bloku 4osobowym niż takie esperymanty jak wczoraj. Trenerze patrząc na to co było wczoraj jedna podpowiedź - nie idźcie tą drogą... Na kolejny mecz trzeba wyjść 4-5-1 bo inaczej znów nas przejadą.
Jeżeli Wójtowicz nie będzie zdolny albo kontuzjowany i nie w 100% sprawny to nie ma sensu na siłę go pchać do składu bo będzie więcej szkody niż pożytku.
Jak możemy zagrać?
1) Bielecki - Sadlok, Szywacz, Szur, Michalski - Feliks, Sikora, Witek, Foszmańczyk, Kobusiński - Szczepan
2) Bielecki - Sadlok, Szywacz, Szur, Michalski - Feliks, Sikora, Sedlak, Foszmańczyk, Wójtowicz - Szczepan
3) Bielecki - Szywacz, Witek, Szur, Michalski - Feliks, Sikora, Sedlak, Foszmańczyk, Kobusiński - Szczepan
4) Bielecki - Szywacz, Szur, Sikora, Michalski - Feliks, Piątek, Sedlak, Foszmańczyk, Wójtowicz - Szczepan

[Mirek]

Ino czemu tam nic do nos nie wpadło ? My mieli tyla akcji ino szczęścia brakło. Brama Resovii zaczarowano.
Na te 5 szpili co zostało mogli my se pozwolić na jedna wtopa, i to była ta. Teroz 12 pkt i bedzie git. Gowy do góry nie ma co beczeć.

Jak jutro Nieciecza jakimś cudem nie wygra z Sosnowcem to jeszcze będziemy mieli w zapasie jeden remis. Niemniej najlepiej liczyć na siebie.

[Rickenn10]

Ino czemu tam nic do nos nie wpadło ? My mieli tyla akcji ino szczęścia brakło. Brama Resovii zaczarowano.
Na te 5 szpili co zostało mogli my se pozwolić na jedna wtopa, i to była ta. Teroz 12 pkt i bedzie git. Gowy do góry nie ma co beczeć.

Jak jutro Nieciecza jakimś cudem nie wygra z Sosnowcem to jeszcze będziemy mieli w zapasie jeden remis. Niemniej najlepiej liczyć na siebie.

Nieciecza za tydzień jedzie do Krakowa i tam ktoś punkty straci, choć w tej sytuacji najlepszy będzie remis na który jest realna szansa.

Zapominacie że prócz nas w tej lidze jest 17 drużyn a 6 które walczy na równi z nami tak samo traci i będzie tracić do końca sezonu.

[NG1920]

Według twitterowych statystyków 61 punktów już może dać bezpośredni awans, bo zwyczajnie każdy będzie gubił punkty.
Na chwilę obecną z czołówki nadal mamy najbliżej do tej liczby. Jedni mają bepośrednie mecze (Arka-Ruch; Termalica-Wisła; Arka-ŁKS; Arka- Termalica), a drudzy za to grają z tymi co mają nóż na gardle. Do tego jeszcze mecze z walczącymi o baraż.

W 15 kolejce można sobie łatwiej doliczać punkty z ostatnią drużyną tabeli, bo mają jeszcze margines błędu. W ostatnich kolejkach wszyscy walczą o coś, utrzymanie, baraże, awans, albo po prostu już namacalne pieniądze za miejsce w tabeli. W ostatnich trzech pełnych kolejkach (obecnej nie liczę) każdy z czołówki stracił punkty. My i Wisła dokłądnie po trzy. Puszcza-4, ŁKS i Arka-5, Termalica-7.

Nadal są szanse tylko trzeba wierzyć, wspierać i nie kopać dołków pod Skrobaczem, Sedlakiem, Sadlokiem itp. Wiadomo, że wczoraj emocje się udzielały, ale na spokojnie- na rozliczenia ostateczne przyjdzie czas za miesiąc. Teraz cała drużyna potrzebuje WSPARCIA, muszą uwierzyć, że im się uda, że może znowu fartem coś wcisną, może wywalczą karnego w końcówce, może sędzia tym razem pomoże, zamiast przeszkodzić. W tym nasza rola- MOTYWOWAĆ, WSPIERAĆ I DOPINGOWAĆ.

A jak nie wyjdzie bezpośredni awans? A kto w to wierzył przed sezonem? Wtedy i tak mamy baraże, może nawet będziemy grać w nich jako gospodarze, a wtedy znowu gromkie "Niebiescy" wciśnie zwycięską bramkę jak z Radunią!

A jak nie? To i tak będziemy świadkami zbudowania niezwykłej i charakternej drużyny, która zamiast ledwo się utrzymać, dostarczyła niesamowitych emocji i może być fundamentem pod świetną przyszłość, która oby przyszła jak najszybciej.

"Trza w to wierzyć jak jo wierza, trza mieć wiary pełne serce, trza nie myśleć o porażkach, ale o tym co nojlepsze"

[RNK95]

Odeszliśmy trochę od zasady zamurować tył, wygrać środek i z przodu coś wpadnie + Bielu, który ogarnie w kryzysowej sytuacji na rzecz próby ryzyka w tyle i przerzucenia sił do przodu. To się nie sprawdzi. Nie mamy rasowych 9 prócz Szczepana, który poza strzelaniem musi jeszcze zasuwać w środku czy z tyłu, a do tego samemu się przepychać z przodu. To solidną obroną i przejętym środkiem nastukaliśmy tyle punktów w tym sezonie. Dawno pogodziłem się z tym, że nie będziemy strzelać 3 i więcej goli na mecz. Trzeba się skupić na tym żeby nie stracić, a z przodu zawsze może coś wpaść. Zastanawia mnie jak taka Resovia wczoraj momentami klepała nas pod naszą bramką jak dzieci na podwórku, nie będąc kadrowo lepszą od nas. Tak jak w pierwszej fazie sezonu trójka z tyłu jakoś funkcjonowała, tak teraz przy zjeździe formy większości stoperów trzeba grać 4 żeby zaasekurować ewentualne luki i błędy. 4-5-1 na ten moment to optimum. Inaczej tracimy środek, przez co cofamy się pod własne pole karne, a tam już nie jest trudno o jakiś wielbłąd. Bez względu na to czy awansujemy czy nie, ta drużyna wymaga przemeblowania, została dostosowana pod jeden system z 3 obrońców oraz wahadłami i w momencie, kiedy trzeba przejść na inny, bardziej defensywny, nie mamy typowego bocznego obrońcy. Wójtowicz to maksymalnie wahadłowy, stawianie go na boku obrony tylko hamuje to co może dać z przodu, a przy tym tworzy ryzyko błędu, bo obrońcą on nie jest. Moneta podobnie. Brak bocznych obrońców, brak wartościowych zmienników na wahadła i środek pola, dołek formy stoperów i zjazd formy kluczowych pomocników jak Swędrowski i Sikor.

Na ten moment potrzeba dwóch obrońców potrafiących grać na boku obrony. W związku z powrotem Feliksa do Radomiaka po sezonie, a także brakiem produktywności Pląskowskiego, rozejrzenia się za wartościowym napastnikiem. Odbudowanie Swędrowskiego i Sikory. Ściągnięcie klasowego rozgrywającego, który pociągnie 90 minut meczu (Fosa swój wiek już ma). Zastanowienie się nad stoperami - Nawrocki, Szywacz. Zastanowienie się nad Sadlokiem, czy on jeszcze będzie potrafił więcej dać niż zepsuć. Odbudowanie formy Kasolika i Szura. Znak zapytania jest także przy zmiennikach do pomocy typu Witek, Piątek, Michalski itp. Chcąc się rozwijać musimy być elastyczni, czyli mieć kadrę, która pozwala na granie 3 lub 4 obrońców i musimy wymieniać słabsze ogniwa. Wiem, że kasa klubu nie jest pełna złota, jednak dobry skauting i rozeznanie nie musi wiązać się z wydaniem milionów złotych, można wyciągnąć kogoś obiecującego za nieduży pieniądz.

[Rafał19R20]

Rozumiem emocje...ale przechodząc strona po stronie nie wierzę co czytam.. najbardziej przykre że piszą to stali forumowicze typu Elmer a nie jakieś zielone ludki...
Serio obrzydliwe jest pisanie że nie chcą awansować..Ja oczywiście też czuje złość po tym meczu chyba jak każdy, ale pamiętając jak dostawaliśmy wp***dol za wpierdolem w sezonach spadkowych to ta porażka zupełnie inaczej smakuje...dla mnie ważne jest to że drużyna walczyła , mieliśmy naprawdę wiele sytuację, powiem więcej bardziej mi się podobał ten Ruch niż w meczu z Sandecja..nie wpadało , głupie błędy no i skończyło się jak się skończyło ...
To wszystko można podsumować jedną przyśpiewką..
Czy wygrywasz czy nie.... i tego się trzymajmy
Za tydzień bydom 3 pkt

[gerhat]

Kolejny raz potwierdzamy że jesteśmy mistrzami komplikowania sobie sytuacji. Niestety mecz przegraliśmy w głowach, za bardzo chcieli, za szybko oddawali strzały, graliśmy nie swoją piłkę i dodatkowo trener zawalił że nie reagował ustawieniem na wydarzenia boiskowe. Gdyby przy 1-0 zmienił ustawienie na 4-5-1 to moim zdaniem nie byłoby poźniejszych problemów.

Szybko zdobyta bramka zwłaszcza ze stałego fragmentu gry nie świadczy o przewadze na boisku i niejednokrotnie jest gwoździem do trumny bo zbytnio uspokaja drużyne, zmienia taktykę i w rezultacie kończy się bardzo źle, wiele razy już coś takiego przechodziliśmy.

Indywidualnie:
- Piątek nie daje jakości choć to w jego wykonaniu i tak nie był zły mecz
- Sadlok i Wójtowicz - gdyby policzyć ile goli kosztowały nas indywidualne błędy tej dwójki to wyjdzie chyba 1/3 wszystkich straconych bramek. Tomek ma przynajmniej zasługi ofensywne ale niestety Sadlok jest za wolny, odstawał już pod tym względem w Wiśle a u nas jest nie lepiej
- Janoszka wg mnie powinien być profesorem w tej drużynie ale trzeba to powiedzieć że nie jest nim, te jego zmiany poza Puszczą nie dają kompletnie nic ani w defensywie ani w ofensywie, festiwal niecelności i wogóle nie wiać po nim doświadczenia które niewątpliwie ma

Do reszty nie mam większych uwag.
Tylko punkty na Arce mogą zmazać to co wydarzyło się wczoraj

[Adam1983]

Co do Biela, mimo że refleks mo i dobrze broni, to teroz tak samo jak rok temu, pod koniec sezonu wyglądo jak chodzący hamburger.

[ruuby]

Nawet rezerwy dostosowali się do poziomu pierwszej drużyny 0:1 u siebie z bezpośrednim kandytem do awansu coś źle się dzieje w państwie dunskim

[kris.mu]

... i jeszcze jedno, tyn Mróz z 10 w Resovii to jest Pan piłkarz na pozycji 10. Przynajmij we wczorajszym szpilu. U nos przynajmij łod 5 lot niy było takiego rozgrywającego jak łon wczorej.

Jemu w czerwcu kończy się kontrakt

[Harpo]

Co do Biela, mimo że refleks mo i dobrze broni, to teroz tak samo jak rok temu, pod koniec sezonu wyglądo jak chodzący hamburger.

What?! Tyn chop wybronił wczoraj trzy praktycznie setki!!!

Swoje napisałem, dodam tylko ze wychodzi nasza bardzo kiepska wiosna.
Tak naprawdę z taką grą i bez cufali (kilka ładnych punktów wyszarpanych fartem w doliczonym czasie) powinniśmy zajmować bezpieczny srodek tabeli...
Niestety NIE MAMY zawodników, więc posiłkujemy się starymi Sadlokami, Janoszkamj i wolnymi ludźmi z B klasy
Sądzę, że jak awansujemy, to tylko dzięki wynikom konkurencji- na dzień dzisiejszy, patrząc na grę i dyspozycję naszych-nie widzę szans.

PS. Fosa powinien wchodzić na drugie 45 min i szarpać do końca. Nie ma takiego drugiego, a na 90min. nie mo sił. Szkoda.

Jeszcze jedna ważą sprawa kibicowska: hasło "nowy stadion dla Chorzowa! " powinno wybrzmieć KILKA razy w trakcie meczu, a nie tylko raz zainicjowane w dodatku przez Niebieskich Bajtli...

[cisiu]

Niebiesko cześć Rzeszowa dziś śwjyntuje. Coś czuja że z nimi jeszcze zagromy w tym sezonie. Arka pod ścianom, niy wjym czy to dobrze do nos.

[gucio77]

... i jeszcze jedno, tyn Mróz z 10 w Resovii to jest Pan piłkarz na pozycji 10. Przynajmij we wczorajszym szpilu. U nos przynajmij łod 5 lot niy było takiego rozgrywającego jak łon wczorej.

Jemu w czerwcu kończy się kontrakt

To super. I oby sie stalo to co nom łobu łazi po łbach.

[Ridej1920]

PS. Fosa powinien wchodzić na drugie 45 min i szarpać do końca. Nie ma takiego drugiego, a na 90min. nie mo sił. Szkoda.

Fosa z Wisłą zagrał 86 minut na wysokim poziomie,więc praktycznie cały mecz.Cały czas pełnych meczy być może nie zagra,ale 70-80 minut spokojnie a do tego są zmiennicy którzy mogą wejść i zrobić różnicę.