Zagłębie Sosnowiec - Ruch Chorzów 15.04.2023 r g.17:30

[tomcop]

Najrozsądniej to obniżyć wymagania. Prawda jest taka, że nie można od ucznia szkoły podstawowej wymagać zdania matury (zdarzają się wyjątki i długo taki stanowiliśmy, jednak ogrom materiału nas przerósł). Do wszystkiego trzeba czasu. Za wcześnie ruszyli w górę tabeli i wygórowali oczekiwania. Szczęście to jedno, a umiejętności to zupełnie coś innego. Jednak kiedy tego pierwszego zabraknie, to wygląda to właśnie tak. Jednak wszyscy musimy przyznać, że tyle szczęścia ile mieliśmy w tym sezonie, to osobiście nie pamiętam od mojego pierwszego meczu na Ruchu (przegranego z Pogonią Szczecin 0:4). Trzeba robić swoje (każdy) i liczyć na to, że skończy się dobrze.

[jajo]

To był dla mecz z tych, że wygrywa kto bardziej chce. I o to możemy mieć pretensje. Tak czesto bywa, że właśnie wtedy wpadnie taki rykoszet.

Natomiast pisanie, że całą rundę gramy fatalnie itd. to już nie wiem czy są problemy z pamięcią czy jak. Ten mecz ze Stala Rzeszow to chyba nasz najlepszy pilkarsko mecz ostatnich kilku lat. Przepychanie z Chrobrym? No sorry, jechaliśmy z nimi cały mecz. Wisła podobnie wygrala z Odrą. Wepchnęła w końcówce, ale ciągle dominowała. Niezasłużone to może jedynie były 3 punkty w Niepołomicach.

Podsumowując:
- Chrobry - pełna dominacja 3-3
- Puszcza - szczęśliwa wygrana 3-0/1
- Stał - genialny mecz 3-3
- Łęczna - średni mecz, z biegiem czasu Łęczna się okazała mocniejsza 1-1
- Chojniczanka - mecz brzydki, ale w pełni pod naszą kontrolą 3-3
- ŁKS - remis z przebiegu meczu zasłużony, choć gol na 3-2 kontrowersyjny 1-1
- Nieciecza - przegrywamy po dość równym meczu. Jak byśmy dostali zasłużonego karnego na Sedlaku to moglibyśmy to nawwt wygrać 0-1
- Podbeskidzie - remis dość szczęśliwy, ale to nam nie dano karnego na Kobusie 1-1
- Sosnowiec - piach 0-0

Tak jak pisałem. Wczoraj można mieć pretensje. Bo z ŁKS-em czy Bielskiem ambicjami przygrywalismy różnice Goku czy Pirulo. A wczoraj Sosnowiec nie mając takich indywidualności nas zdominował.
Może przy tym co gra Wisła to wygląda na jakiś wielki dół, ale już włączyć sobie Arkę czy Nieciecza i to wcale nie jest jakaś wielka piłka. Jeszcze będą dołki i górki, obyśmy już teraz tylko wzrastali, nawet jak dopiero po meczu za tydzień. Na pewno nas stać na serię w końcówce!

No i ciągle przypominam, że jakby nam ktoś powiedział, że w kwietniu będzie szansa na baraże to by chyba się wszyscy cieszyli. A teraz jest mała szansa, że ich nie będzie.

[gerhat]

Drużyna wie że się nie klei stąd nerwowa gra, wczorajsze kuriozalne bramki są tego podsumowaniem. Sikora z króla środka pola stał się cieniem przeciętniaków tej ligi, nie daje już takich piłek do przodu bo je traci, przegrywa fizycznie prawie każdą stykówkę, coś też się stało z odległościami, zawodnicy nie mają do kogo grać, nie pokazują się na pozycji. Sedlak za plecami Sikory to król niedokładności, nie potrafi precyzyjnie podać piłki, albo za mocno, albo za słabo a najczęściej do przeciwnika lub na aut. Wczoraj nawet Szczepek i Kubuś bezbarwni bo nie mieli z kim grać. Moneta przezroczysty, Ecik wchodzi i przegrywa pojedynek biegowy ze spoconym chopem co gra od 1 minuty.
Sędzia wczoraj bardzo słaby, żółte w pierwszej połowie dla nas za nic, za to na faul na Wójtowiczu należała się czerwona. W drugiej połowie mylił się również w drugą stronę.

Trzeba przez tydzień wyczyścić im głowy, na szczęście z Wisłą nie będziemy faworytem a wtedy gra nam się lepiej

[kroy]

Teraz to my musimy kibicować LKSowi i trzymać kciuki żeby zabrali naszym bezpośrednim rywalom jak najwiecej punktów, raczej została nam walka o 2 plac.
Każda drużyna będzie jeszcze krwawić, my mamy na pewno kryzys formy, problemy z kontuzjami i, generalnie rzecz biorąc, trudny czas. I tak w miarę możliwości wyciągnęliśmy max. Tak jak jajo pisał wczorajszy mecz to ten który przegraliśmy w najgorszym stylu i bez naszego dna. Prosiliśmy się o gola a swoich sytuacji nie wykorzystaliśmy.
Trzeba liczyć, ze do Wisły się wykurujemy, nabierzemy sił i odzyskamy świeżość.
Niestety nasi piłkarze są słabsi od piłkarzy naszych rywali wiec bez najlepszej dyspozycji i najlepszego składu ciężko oczekiwać ze będą mieli więcej punktów.
Chcieliśmy Mokrego ma go ŁKS, chcieliśmy Neugiego ma go Podbeskidzie.
Pozwolę sobie na poetyckie porównanie - mając garnitur z second-handu i tak nie odstajemy stylem na tej gali zwanej pierwsza liga

[jajo]

Sędzia wczoraj bardzo słaby, żółte w pierwszej połowie dla nas za nic, za to na faul na Wójtowiczu należała się czerwona. W drugiej połowie mylił się również w drugą stronę.

Trzeba przez tydzień wyczyścić im głowy, na szczęście z Wisłą nie będziemy faworytem a wtedy gra nam się lepiej

tez mnie te wejscie zastanawialo. chhyba ciutke impetu braklo, z drugiej strony wyprostoawana noga, docisnieta na achilesie.
tez myslalem, cyz przy sytuacji z karnym, obronca najpierw nie wywrocil Fosy, a dopiero przez nogi wybil pilke w drugie tempo.
ciezko si przelamac do ogladania powtorek.

[uszy]

Ino Widzew i Ruch

[Dams0n]

Ogladalem ŁKS z Nieciecza i to jest kompletnie inna liga. Nie mowie juz nawet o indywidualnosciach, tylko o sposobie grania, fajnie podchodza do pressu, staraja sie grac. Teraz meritum, dlaczego my potrafilismy tez tak grac jesienia, a na wiosne gramy sredniowieczny futbol? Pilkarze nam sie nie zmienili, a jednak potrafilismy ladnie grac, a teraz kozdy szpil to kopanie sie po czolach. Nawet jak wygrywamy to jest w tym duzo przypadku i oprocz Stali nie wygralismy niczego pewnie. Wiem ze kadrowo odbiegamy. Ale wiem tez ze ci chopcy jesienia wygladali 5 razy lepiej. Gdzie zostal popelniony blad? Juz legendarne na forum przygotowanie fizyczne Grzybka? Nietrafione transfery? Ciezko tu cokolwiek powiiedziec bo to jest inna druzyna… Kasol ktory byl w bodajze 11 jesieni i byl zawodnikiem od ktorego zaczynalismy sklad, teraz zaczyna walic buble chocby Nawrocki albo Sadlok. Sikora ktory byl krolem srodka pola i odbieral kazda pilke - gra jak junior. Swedrowski ktory strzelal gola za golem i byl swego czasu naszym najlepszym ofensywnym zawodnikiem - szczerze nawet czasami nie wiem czy on gra bo w 2023 przeszedl obok kazdego meczu. NIC nie mozna o nim powiedziec. Tu wymienilem 3 zawodnikow, ale tak naprawde mozna to powiedziec o kazdym z wyjatkiem Biela, Szczepka i Wojtowicza ktory akurat zaliczyl mega progres przez zime. Naprawde dziwnie to wyglada

[Maniek1995]

Oczekujecie od nich szacunku, a sami do nich go nie macie. Jeśli dla was ważne jest co piszą jacys internetowi trolle na fejsie, twitterze czy jakimś zjebanym forum to gratulacje, przecież wiekszosc takich ludzi siedzi za granica, na jakichś wypizdowach i z klubem nie ma nic wspólnego. Gwizdów od dluższego czasu juz nie ma. Nie porównujcie zgody z Widzewem bo to nie ma sensu, za kilkanaście lat(o ile to tak dlugo bedzie trwać) bedzie inaczej, inne perspektywy i historie zawiązywania zgody.

A powiedz mi jak nawiazala sie zgoda z Widzewem,a Wisła?jeszcze w kwietniu po ryjach bic sie chcieli my a 2 miesiace pozni jest co jest,to moze za dwa miesiace po wczorajszym bydymy Zaglebie pizdrawiac chore

No patrząc historycznie to czasami były małe zgrzyty między nami, a Widzewem. Trzeba wielu lat by sytuacja z Wisłą była normalna, zresztą najwięcej na temat tej zgody mają do powiedzenia osoby, których zgoda nie dotyczy.

[Lothar Ślązok]

Nie szukajmy wroga w Krakowie...
Nie otwierajmy nowych frontów...
Dość mamy wrogów za miedzą z prawej i lewej strony, którzy tylko czekają na nasze problemy i potknięcia.
Kto będzie chciał, będzie mógł za tydzień z nimi porozmawiać osobiście

[jajo]

Ogladalem ŁKS z Nieciecza i to jest kompletnie inna liga. Nie mowie juz nawet o indywidualnosciach, tylko o sposobie grania, fajnie podchodza do pressu, staraja sie grac. Teraz meritum, dlaczego my potrafilismy tez tak grac jesienia, a na wiosne gramy sredniowieczny futbol? Pilkarze nam sie nie zmienili, a jednak potrafilismy ladnie grac, a teraz kozdy szpil to kopanie sie po czolach. Nawet jak wygrywamy to jest w tym duzo przypadku i oprocz Stali nie wygralismy niczego pewnie. Wiem ze kadrowo odbiegamy. Ale wiem tez ze ci chopcy jesienia wygladali 5 razy lepiej. Gdzie zostal popelniony blad? Juz legendarne na forum przygotowanie fizyczne Grzybka? Nietrafione transfery? Ciezko tu cokolwiek powiiedziec bo to jest inna druzyna… Kasol ktory byl w bodajze 11 jesieni i byl zawodnikiem od ktorego zaczynalismy sklad, teraz zaczyna walic buble chocby Nawrocki albo Sadlok. Sikora ktory byl krolem srodka pola i odbieral kazda pilke - gra jak junior. Swedrowski ktory strzelal gola za golem i byl swego czasu naszym najlepszym ofensywnym zawodnikiem - szczerze nawet czasami nie wiem czy on gra bo w 2023 przeszedl obok kazdego meczu. NIC nie mozna o nim powiedziec. Tu wymienilem 3 zawodnikow, ale tak naprawde mozna to powiedziec o kazdym z wyjatkiem Biela, Szczepka i Wojtowicza ktory akurat zaliczyl mega progres przez zime. Naprawde dziwnie to wyglada

akurat tego meczu nie ogladalem.
pisalem o tym wczesniej, czemu generalizujemy ze na wiosne? przeciez ze Stalą zagralismy super mecz, bardzo dobry z Chrobrym. Z ŁKSem mielismy dlugie fragmenty dobrej gry, a nawet z Podbeskidziem bardzo dobre 15-20min.

ja widzialem pare razy Wisłe czy ŁKS, ktore prezentowaly poziom, ktorego nie umiemy osiagnac.

ale widzialem tez wiele meczy w tej lidze, ktore wygladaly dokladnie jak nasz wczoraj. wiekszosc tej ligi tak gra co tydzien, a nie raz w roku. zasluga tej ekipy, ze porownujemy ich ciagle do tego topu, a nie Sandecji np.

wlasnie ogladam bezzebna Arke na tle Skry. i tam moga sie niepokoic, czy wrecz wk***iac na swoja druzyne.

[klimz(R)owiec]

To był dla mecz z tych, że wygrywa kto bardziej chce. I o to możemy mieć pretensje. Tak czesto bywa, że właśnie wtedy wpadnie taki rykoszet.

Natomiast pisanie, że całą rundę gramy fatalnie itd. to już nie wiem czy są problemy z pamięcią czy jak. Ten mecz ze Stala Rzeszow to chyba nasz najlepszy pilkarsko mecz ostatnich kilku lat. Przepychanie z Chrobrym? No sorry, jechaliśmy z nimi cały mecz. Wisła podobnie wygrala z Odrą. Wepchnęła w końcówce, ale ciągle dominowała. Niezasłużone to może jedynie były 3 punkty w Niepołomicach.

Podsumowując:
- Chrobry - pełna dominacja 3-3
- Puszcza - szczęśliwa wygrana 3-0/1
- Stał - genialny mecz 3-3
- Łęczna - średni mecz, z biegiem czasu Łęczna się okazała mocniejsza 1-1
- Chojniczanka - mecz brzydki, ale w pełni pod naszą kontrolą 3-3
- ŁKS - remis z przebiegu meczu zasłużony, choć gol na 3-2 kontrowersyjny 1-1
- Nieciecza - przegrywamy po dość równym meczu. Jak byśmy dostali zasłużonego karnego na Sedlaku to moglibyśmy to nawwt wygrać 0-1
- Podbeskidzie - remis dość szczęśliwy, ale to nam nie dano karnego na Kobusie 1-1
- Sosnowiec - piach 0-0

Tak jak pisałem. Wczoraj można mieć pretensje. Bo z ŁKS-em czy Bielskiem ambicjami przygrywalismy różnice Goku czy Pirulo. A wczoraj Sosnowiec nie mając takich indywidualności nas zdominował.
Może przy tym co gra Wisła to wygląda na jakiś wielki dół, ale już włączyć sobie Arkę czy Nieciecza i to wcale nie jest jakaś wielka piłka. Jeszcze będą dołki i górki, obyśmy już teraz tylko wzrastali, nawet jak dopiero po meczu za tydzień. Na pewno nas stać na serię w końcówce!

No i ciągle przypominam, że jakby nam ktoś powiedział, że w kwietniu będzie szansa na baraże to by chyba się wszyscy cieszyli. A teraz jest mała szansa, że ich nie będzie.

Dobrze napisane. Chociaż dodałbym jedno. Wczoraj to wyglądało jakbyśmy się zesrali przed Sosnowcem. Od początku meczu determinację widać było tylko po jednej stronie co jest wyjątkowo smutne

[Dams0n]

Ogladalem ŁKS z Nieciecza i to jest kompletnie inna liga. Nie mowie juz nawet o indywidualnosciach, tylko o sposobie grania, fajnie podchodza do pressu, staraja sie grac. Teraz meritum, dlaczego my potrafilismy tez tak grac jesienia, a na wiosne gramy sredniowieczny futbol? Pilkarze nam sie nie zmienili, a jednak potrafilismy ladnie grac, a teraz kozdy szpil to kopanie sie po czolach. Nawet jak wygrywamy to jest w tym duzo przypadku i oprocz Stali nie wygralismy niczego pewnie. Wiem ze kadrowo odbiegamy. Ale wiem tez ze ci chopcy jesienia wygladali 5 razy lepiej. Gdzie zostal popelniony blad? Juz legendarne na forum przygotowanie fizyczne Grzybka? Nietrafione transfery? Ciezko tu cokolwiek powiiedziec bo to jest inna druzyna… Kasol ktory byl w bodajze 11 jesieni i byl zawodnikiem od ktorego zaczynalismy sklad, teraz zaczyna walic buble chocby Nawrocki albo Sadlok. Sikora ktory byl krolem srodka pola i odbieral kazda pilke - gra jak junior. Swedrowski ktory strzelal gola za golem i byl swego czasu naszym najlepszym ofensywnym zawodnikiem - szczerze nawet czasami nie wiem czy on gra bo w 2023 przeszedl obok kazdego meczu. NIC nie mozna o nim powiedziec. Tu wymienilem 3 zawodnikow, ale tak naprawde mozna to powiedziec o kazdym z wyjatkiem Biela, Szczepka i Wojtowicza ktory akurat zaliczyl mega progres przez zime. Naprawde dziwnie to wyglada

akurat tego meczu nie ogladalem.
pisalem o tym wczesniej, czemu generalizujemy ze na wiosne? przeciez ze Stalą zagralismy super mecz, bardzo dobry z Chrobrym. Z ŁKSem mielismy dlugie fragmenty dobrej gry, a nawet z Podbeskidziem bardzo dobre 15-20min.

ja widzialem pare razy Wisłe czy ŁKS, ktore prezentowaly poziom, ktorego nie umiemy osiagnac.

ale widzialem tez wiele meczy w tej lidze, ktore wygladaly dokladnie jak nasz wczoraj. wiekszosc tej ligi tak gra co tydzien, a nie raz w roku. zasluga tej ekipy, ze porownujemy ich ciagle do tego topu, a nie Sandecji np.

wlasnie ogladam bezzebna Arke na tle Skry. i tam moga sie niepokoic, czy wrecz wk***iac na swoja druzyne.

To moze inaczej, poczatek rundy mielismy jeszcze podobny do jesieni, ale od tego spotkania ze Stalą to lipa straszna. Stylowo bardzo slabo a punktowo nie wiele lepiej. Taka naprawde lepsza chwila to od bramy Wojtowicza do konca pierwszej polowy z ŁKSem. Wtedy stadion pieknie poniosl, ale np. druga polowa to juz byla przewaga ŁKSu. Nie jakas ogromna, ale jednak zauwazalna. Z Podbeskidziem moim zdaniem nie mielismy momentu gdzie bylismy lepsi niz oni, w samej pierwszej połowie tak naprawde moglismy ten mecz przegrac. Ale no racja, napewno nie mamy duzego potencjalu na takie granie, ale jednak potrafilismy jesienia fajnie grac przy tym zdobywajac punkty, a teraz jest naprawde przecietnie.

Z tą Arką to naprawde hit, w takich sytuacjach mozemy sie cieszyc ze swojego dorobku jak druzyna z tak ogromnym budżetem, zawodnikami pokroju Czubaka czy Adamczyka gra tak fatalnie. Oni w ogole biorac pod uwage tylko mecze u siebie sa na 14 miejscu, nie wiem o co tam chodzi. Znowu biorac pod uwage tylko wyjazdy sa… pierwsi
A - i bramke dla Skry strzelil nasz zawodnik, Szymon Szymanski

[jajo]

Ogladalem ŁKS z Nieciecza i to jest kompletnie inna liga. Nie mowie juz nawet o indywidualnosciach, tylko o sposobie grania, fajnie podchodza do pressu, staraja sie grac. Teraz meritum, dlaczego my potrafilismy tez tak grac jesienia, a na wiosne gramy sredniowieczny futbol? Pilkarze nam sie nie zmienili, a jednak potrafilismy ladnie grac, a teraz kozdy szpil to kopanie sie po czolach. Nawet jak wygrywamy to jest w tym duzo przypadku i oprocz Stali nie wygralismy niczego pewnie. Wiem ze kadrowo odbiegamy. Ale wiem tez ze ci chopcy jesienia wygladali 5 razy lepiej. Gdzie zostal popelniony blad? Juz legendarne na forum przygotowanie fizyczne Grzybka? Nietrafione transfery? Ciezko tu cokolwiek powiiedziec bo to jest inna druzyna… Kasol ktory byl w bodajze 11 jesieni i byl zawodnikiem od ktorego zaczynalismy sklad, teraz zaczyna walic buble chocby Nawrocki albo Sadlok. Sikora ktory byl krolem srodka pola i odbieral kazda pilke - gra jak junior. Swedrowski ktory strzelal gola za golem i byl swego czasu naszym najlepszym ofensywnym zawodnikiem - szczerze nawet czasami nie wiem czy on gra bo w 2023 przeszedl obok kazdego meczu. NIC nie mozna o nim powiedziec. Tu wymienilem 3 zawodnikow, ale tak naprawde mozna to powiedziec o kazdym z wyjatkiem Biela, Szczepka i Wojtowicza ktory akurat zaliczyl mega progres przez zime. Naprawde dziwnie to wyglada

akurat tego meczu nie ogladalem.
pisalem o tym wczesniej, czemu generalizujemy ze na wiosne? przeciez ze Stalą zagralismy super mecz, bardzo dobry z Chrobrym. Z ŁKSem mielismy dlugie fragmenty dobrej gry, a nawet z Podbeskidziem bardzo dobre 15-20min.

ja widzialem pare razy Wisłe czy ŁKS, ktore prezentowaly poziom, ktorego nie umiemy osiagnac.

ale widzialem tez wiele meczy w tej lidze, ktore wygladaly dokladnie jak nasz wczoraj. wiekszosc tej ligi tak gra co tydzien, a nie raz w roku. zasluga tej ekipy, ze porownujemy ich ciagle do tego topu, a nie Sandecji np.

wlasnie ogladam bezzebna Arke na tle Skry. i tam moga sie niepokoic, czy wrecz wk***iac na swoja druzyne.

To moze inaczej, poczatek rundy mielismy jeszcze podobny do jesieni, ale od tego spotkania ze Stalą to lipa straszna. Stylowo bardzo slabo a punktowo nie wiele lepiej. Taka naprawde lepsza chwila to od bramy Wojtowicza do konca pierwszej polowy z ŁKSem. Wtedy stadion pieknie poniosl, ale np. druga polowa to juz byla przewaga ŁKSu. Nie jakas ogromna, ale jednak zauwazalna. Z Podbeskidziem moim zdaniem nie mielismy momentu gdzie bylismy lepsi niz oni, w samej pierwszej połowie tak naprawde moglismy ten mecz przegrac. Ale no racja, napewno nie mamy duzego potencjalu na takie granie, ale jednak potrafilismy jesienia fajnie grac przy tym zdobywajac punkty, a teraz jest naprawde przecietnie.

Z tą Arką to naprawde hit, w takich sytuacjach mozemy sie cieszyc ze swojego dorobku jak druzyna z tak ogromnym budżetem, zawodnikami pokroju Czubaka czy Adamczyka gra tak fatalnie. Oni w ogole biorac pod uwage tylko mecze u siebie sa na 14 miejscu, nie wiem o co tam chodzi. Znowu biorac pod uwage tylko wyjazdy sa… pierwsi
A - i bramke dla Skry strzelil nasz zawodnik, Szymon Szymanski

z ŁKSem to mam wrazenie, ze zawodnicy poniesli trybuny a nie trybuny zawodnikow. po golu na 0-1 lekko zamarlismy, a druzyna rzucila sie do odrabiania strat.
z Podbeskidziem za ten dobry okres uwazam poczatek drugiej polowy. tam sie prosilo o podwyzszenie prowadzenia. nie wiem czy gamechangerem byla zmiana Nojgiego, czy to ze zaczelismy opadac z sil, ale jakbym mial obstawiac to te dwa fakty w polaczeniu. u nich wszedl swiezy gosc, co u nas by gral w podst 11 a nasi MP byli juz zmeczeni.

[19kęty20]

Wiadomo, że budżet, nazwiska itd. Ale:

-To nie są zawodnicy wyciągnięci z Orlików tylko profesjonalni piłkarze i nie może być (czy tam nie powinno) sytuacji, że kilku z nich z ocen gry na 5,6 spadają bez wyraźnego powodu na 2,3. Może i nie są to wielkie nazwiska ale pokazali, że grać w piłkę potrafią.
-Taktyka i to jest chyba słowo klucz. Przecież na Ruch aż się przyjemnie oglądało, grali blisko siebie (często w trójkątach) w środku pola, często z pierwszej piłki, podaniami prostopadłymi, po ziemi. Teraz? Lagi do przodu na Szczepka i może coś się dobrze odbije i wejdzie. Wydaje mi się, że taka zmiana sposobu gry nie jest niechcący (to nie mecze osiedlowe i zbieranina przypadkowych gości) tylko była zaplanowana przez trenera.
Nikt nie oczekuje od nich niemożliwego ale tylko i wyłącznie jednego: ZACZNIJCIE GRAĆ JAK POTRAFICIE I BĘDZIE DOBRZE. Oby już w sobotę wpadły 3 pkt. (mocno w to wierzę).

[Ozor]

W tym Sosnowcu z porównaniu z Ruchem żadne gwiazdy nie występują