Puszcza Niepołomice - Ruch Chorzów, piątek, 17.02.23, 20:30

[tynbydziedobry]

2 dni do kolejnego meczu, 20 kolejka. Wyjazd do niedawnego wicelidera z którym zamieniliśmy się miejscami. Zaledwie punkt za nami. Pierwszy mecz wygraliśmy 2:0. Gospodarze w ostatniej kolejce polegli ze Stalą w Rzeszowie 1:0.

Wygrana pozwoli odskoczyć barażom, czy zbliżyć również do ŁKS? Wątpię w ich wpadkę ze Skrą, ale kto wie.

U nas bez Szczepka i Szywacza. W obronie pewnie jakoś to załatamy, natomiast w ataku dać obecnie Pląskowskiego to jak nikogo nie dać.

[Elmer]

Puszcza bez Klisiewicza i z trenerem na trybunach.

[heli]

to wynika, że drugi mecz z rzędu gramy z zespołem z trenerem na trybunach, nie wiem czy to we współczesnym świecie coś zmienia, ale fajna ciekawostka

[Rafal1920]

Wiem, że zakaz, ale jest możliwość wejścia tam na trybuny? Pójdzie kupić wejściówkę na miejscu?

[niebieskifanatyk]

Wydaje mi się że obliczu braku Szczepana wrócimy do ustawienia z 1 napastnikiem. W obronie pewnie żelazna 3 Sadlok Szur Kasolik.

[KOSTA]

Niektórzy już wczoraj na kole byli po bilety

[Adam1983]

Wiem, że zakaz, ale jest możliwość wejścia tam na trybuny? Pójdzie kupić wejściówkę na miejscu?

Patrz jak się gibko bilety rozchodzą, i sobie som możesz odpowiedzieć czy będa. A skoro nie ma możliwości przejścia, i czytałeś komunikat, to odpowiedzieć tez sobie możesz som.

[jajo]

w 2018 tez byl zakaz. szloby ich tym razem nie wyzywac

[kroy]

Wiem, że zakaz, ale jest możliwość wejścia tam na trybuny? Pójdzie kupić wejściówkę na miejscu?

Patrz jak się gibko bilety rozchodzą, i sobie som możesz odpowiedzieć czy będa. A skoro nie ma możliwości przejścia, i czytałeś komunikat, to odpowiedzieć tez sobie możesz som.

Chyba Ci się stadiony pomyliły

[Adam1983]

Fakt, mój błąd.

[nrsl-halemba]

Puszcza u siebie jako jedyny klub bez porażki...Ciężkie spotkanie nas czeka, oni mimo porażki z Stala pokazali że nadal będą się liczyć walce o awans.

[kroy]

Puszcza u siebie jako jedyny klub bez porażki...Ciężkie spotkanie nas czeka, oni mimo porażki z Stala pokazali że nadal będą się liczyć walce o awans.

Z drugiej strony taka serio to zawsze jest jakas dodatkowa presja i w koncu porazka przyjsc musi. Ruch od dawna nie wygral na wyjezdzie wiec moze dzis bedzie ten dzien kiedy zlamiemy te 2 serie.

Sportowo, nie mam watpliwosci ze Ruch jest lepszy od Niepolomic i dzis mamy szanse to udowodnic u nich na boisku.

[moRi95]

Prawdziwy hit dwudziestej serii gier czeka sympatyków Fortuna 1 Ligi w piątkowy wieczór w Niepołomicach. Do trzeciej w tabeli Puszczy przyjedzie bowiem zajmujący drugą lokatę Ruch. Ta rywalizacja na zapleczu Ekstraklasy potrwa zapewne do ostatniej kolejki, ale w piątek obejrzymy jej pierwszy odcinek. Jak zakończy się to emocjonująco zapowiadające się spotkanie?



Raków Częstochowa, grając w Bełchatowie, rósł w siłę i dziś, będąc już u siebie, jest o krok od zdobycia tytułu mistrza Polski. Skrę Częstochowa gra na wygnaniu może jednak kosztować utratę miejsca w Fortuna 1 Lidze. Ruch Chorzów właśnie wszedł w buty Rakowa i Skry. Zaczął od wygranej w doliczonym czasie gry. Zwycięskiego gola zdobył z rzutu karnego Tomasz Foszmańczyk

To była nagroda za to, że pokazaliśmy charakter.

~ trener Ruchu Chorzów Jarosław Skrobacz

Teraz Ruch jedzie do Niepołomic, żeby przynajmniej utrzymać przewagę nad głównym w tej chwili rywalem w walce o bezpośredni awans. Bo Ruch, który po awansie mówił, że gra jedynie o utrzymanie, teraz musiał zmienić cel. Niebiescy po cichu liczą na awans do Ekstraklasy, ale głośno o tym nie powiedzą i mają zamiar po prostu robić swoje.

Musielibyśmy być pozbawieni ambicji, żeby powiedzieć, że skoro przed sezonem celem było utrzymanie, to nie robimy nic więcej. W szatni już sobie powiedzieliśmy, że żaden z nas nie chce spoczywać na laurach. Chcemy walczyć. Nie wiemy tylko, jak to się skończy, bo straciliśmy atut własnego boiska [...]. To nie jest łatwe wejść do szatni, którą widzi się pierwszy raz. U siebie znaliśmy każdy centymetr szatni i boiska. W Gliwicach jest pięknie, nowocześnie, ale w domu człowiek zawsze czuje się najlepiej. Nam tego uczucia będzie tej wiosny brakowało. Ktoś powie, a co to za różnica, ale to jednak jest różnica i nie chodzi tylko o to, że u siebie znasz każdy kąt. Dla drużyny takie granie w Gliwicach oznacza przedmeczowe zbiórki wcześniejsze o półtorej godziny, dla pozostałych to też wzmożona praca organizacyjna, bo trzeba wymienić reklamy i obrandowanie na stadionie. Jest masa drobnych rzeczy, o które trzeba zadbać. Z czasem pewnie wszyscy opracujemy jakiś schemat, ale po pierwszym spotkaniu to nawet odnowy nie zrobiliśmy. Zanim dojechaliśmy z Gliwic do Chorzowa, to minęło półtorej godziny od meczu i odnowa straciła sens.

~ Jarosław Skrobacz

Ruch do przeprowadzki zmusiła usterka jednego z masztów oświetleniowych. Teraz jest pomysł, by wymienić całe oświetlenie na Ruchu. To ma być inwestycja na lata. Ma być ona przeprowadzona tak, żeby te nowe maszty mogły zostać na obiekcie także po jego modernizacji. Dopóki Ruch nie rozwiąże tego problemu, dopóty nie będzie mógł wrócić do siebie. Trener Skrobacz boi się, że w tym roku to się nie uda.

Trener po jednym meczu w Gliwicach jeszcze nie wie, czy Ruchowi uda się tam stworzyć nowy dom. Na tym pierwszym spotkaniu kibice zrobili jednak wszystko, by drużyna czuła się tam jak u siebie.

Na naszych kibiców zawsze możemy liczyć i to jest coś wspaniałego. Było ich ponad 8 tysięcy, praktycznie tyle, co na meczach w Chorzowie. Było ich słychać, byli głośni. Nie zawiedli, choć wielu z nich dotąd mogło iść na stadion na piechotę, a teraz musieli się przesiąść do samochodów.

Trener ma nadzieję, że kibicom starczy determinacji i na kolejne domowe mecze w Gliwicach też przyjdą równie licznie. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że aby tak się stało, to jego zespół musi grać, musi mieć wyniki. Pierwszy wiosenny mecz z Chrobrym długo się nie układał. Ruch był bardzo zdeterminowany od początku spotkania z Chrobrym, ale w jego grze było sporo niedokładności. Pozwolili również przeciwnikowi na stworzenie sobie w pierwszej połowie dwóch klarownych sytuacji bramkowych. Druga połowa przebiegała już pod dyktando zawodników trenera Skrobacza. Ich przewaga zarysowywała się z każdą kolejną minutą meczu.

W pierwszej połowie popełniliśmy błędy przy wyprowadzaniu piłki, do tego doszły straty w środku pola i nadzialiśmy się na dwie kontry. Potem jednak nabraliśmy tempa, złapaliśmy rytm i pewność siebie. W drugiej połowie dominowaliśmy, a gol był nagrodą za to, że pokazaliśmy charakter.

~ Jarosław Skrobacz

Pojedynek Puszczy z Ruchem to jeden z dwóch – obok sobotniej rywalizacji Arki Gdynia z Wisłą Kraków – hitów 20. kolejki 1. ligi. Gdyby przed startem sezonu, ktoś powiedział, że Puszcza Niepołomice i Ruch Chorzów po pierwszej części sezonu będą zajmować czołowe lokaty w tabeli na zapleczu PKO Ekstraklasy, niewielu by w to uwierzyło. Taka jest jednak rzeczywistość. Godne uwagi jest to, że obie ekipy solidnie pracowały na to, aby znaleźć się w tym miejscu, w którym są obecnie. Drużyna z Niepołomic po okresie bycia ligowym przeciętniakiem w tym sezonie pokazuje się z bardzo dobrej strony i na ten moment zajmuje trzecie miejsce w tabeli, będąc zatem jedną z drużyn, które liczą się w walce o awans do Ekstraklasy. Trener Tomasz Tułacz stworzył bardzo solidnie prezentującą się ekipę, której atutem jest szczelna gra w defensywie oraz skuteczność pod bramką rywala.

Podopieczni Tomasza Tułacza nie będą dobrze wspominać swojego inauguracyjnego starcia w 2023 roku. Po dłuższej niż zwykle zimowej przerwie niepołomiczanie udali się do Rzeszowa, gdzie przegrali 0:1 z miejscową Stalą. Tym samym właśnie na rzecz Ruchu utracili drugą pozycję w tabeli. Zawodnikom trenera Tułacza towarzyszyło spore rozgoryczenie po tamtym meczu. Mieli pretensje do arbitra o brak pozwolenia na przeprowadzenie zmiany kontuzjowanego Huberta Tomalskiego. Ich opiekun obejrzał czerwony kartonik. Trzeba przyznać, że zawodnicy z Niepołomic w drugiej odsłonie meczu nie dali zbyt wielu argumentów by wynik pierwszego spotkania po powrocie na pierwszoligowe murawy uznać za niesprawiedliwy. Bramkę stracili po błędzie dwójki Wojcinowicz / Serafin i przechwycie piłki przez przeciwników. W całej drugiej połowie oddali inicjatywę Stali i zostawiali jej piłkarzom sporo miejsca przed własnym polem karnym. Lepsze w wykonaniu Żubrów było pierwsze 45 minut, w których aktywny był Emilie Thiakane, a w korzystnych sytuacjach bramkowych znajdowali się Jakub Serafin i Lucjan Klisiewicz. Pomocnik jest etatowym wykonawcą stałych fragmentów gry, a napastnik Puszczy nie zagra z Ruchem, z powodu zawieszenia za żółte kartki. Trener Tułacz będzie musiał trochę inaczej poukładać grę ofensywną swojej drużyny. Znając tego szkoleniowca wyciągnie on wnioski z porażki i zawodnicy Ruchu nie będą mogli tak spokojnie operować piłką.
Puszcza jest jednak jedynym zespołem w lidze, który nie zaznał jeszcze goryczy porażki na własnym stadionie. Ekipa z Niepołomic jest też najlepiej punktującą w Fortuna 1 Lidze na swoim stadionie. W dziewięciu rozegranych jak dotąd meczach Puszcza wygrała sześć razy, a w trzech potyczkach zremisowała. Punkt na trudnym terenie w tej kampanii potrafili wywalczyć tylko zawodnicy: Bruk-Betu Termaliki, Zagłębia Sosnowiec oraz GKS Katowice. W pokonanym polu team Tomasza Tułacza zostawiał natomiast między innymi Arkę Gdynia, Sandecję Nowy Sącz, czy Stal Rzeszów i z pewnością zrobi wszystko, by w piątkowym spotkaniu podtrzymać imponującą statystykę.



14-krotny mistrz Polski jest z kolei drużyną, która w tym sezonie na wyjazdach ostatnio zdecydowanie najczęściej remisowała. Ruch w piątkowy wieczór będzie chciał przerwać serię pięciu podziałów punktów z rzędu. Niebiescy na stadionach rywali w dziewięciu spotkaniach wygrali tylko trzy razy, ale też tylko raz schodzili z placu gry na tarczy, gdy ulegli ŁKS-wi. W pozostałych pięciu meczach remisowali.

Godnym uwagi jest fakt, że “Niebiescy” aktualnie znajdują się na pozycji wicelidera ligowej tabeli. Do pierwszego ŁKS-u Łódź tracą tylko trzy “oczka”. Na koncie Ruchu widnieje 35 punktów. Na ten dorobek złożyło się dziewięć zwycięstw, osiem remisów i dwie porażki.
Puszcza Niepołomice jest natomiast trzecia. Uzbierała 34 “oczka”. Ten zespół dziesięciokrotnie wygrywał, cztery razy podzielił się punktami z przeciwnymi drużynami i pięciokrotnie schodził z boiska bez żadnego dorobku punktowego.





W najbliższym meczu na murawie nie zobaczymy Remigiusza Szywacza oraz Daniela Szczepana. Zwłaszcza brak aktywnego zawsze na murawie napastnika może być pewnym problemem w ofensywnych poczynaniach Niebieskich. Z drugiej strony jest to szansa na pokazanie się dla Feliksa oraz Pląskowskiego. Ciekawe na jakie ustawienie zdecyduje się opiekun Ruchu. Miejsce na wahadle powinien zachować Tomasz Wójtowicz. W ekipie z Niepołomic nie będą mogli wystąpić natomiast Jakub Bartosz i Lucjan Klisiewicz. Decydująca w perspektywie końcowego rezultatu najbliższego meczu może być walka o wygranie środka pola.

W pierwszym w tej kampanii starciu między obiema ekipami chorzowianie wygrali 2:0 po bramkach zdobytych przez Przemysława Szura i Kacpra Michalskiego.



Wcześniej również górą był Ruch. “Niebiescy” pokonali Puszczę w meczu kontrolnym 1:0. Ostatni triumf nad chorzowianami Puszcza świętowała natomiast 5 maja 2018 roku. Po raz ostatni o ligowe punkty obie ekipy grały z kolei ze sobą w Niepołomicach w 2017 roku. Gospodarze zwyciężyli wówczas 2:1. Czas pokaże, jak będzie tym razem.

Ruch Chorzów nie tylko ma szansę na 3 punkty ale również na fotel lidera. Wystarczy wygrać w Niepołomicach. Tylko jak skoro Puszcza w 9 meczach na własnym stadionie straciła tylko 7 goli?

źródła: youtube.com, 90minut.pl, flashscore.pl, fantastycznyskaut.pl, goal.pl, polsatsport.pl

[niebieski szatan]

Na stronie gol24 dwa dni temu był wywiad z prezesem Puszczy. Wynikało z niego, że oprócz pauzujących za kartki (Klisiewicz), nie zagra kontuzjowany Tomalski, a to z tego co pamiętam był chyba najlepszy ich gracz w poprzednim meczu z nami. Pod znakiem zapytania stoi też występ Boguskiego, który dopiero co wrócił do treningów po kontuzji. O ile to nie ściema, to nasze szanse rosną, przynajmniej na papierze.

[BlackSiemce]

Nie ważne jak byle dzisiej były 3 pkt i jadymy dali!