Forum kibiców Ruchu Chorzów

No to oficjalnie Radunia z licencją. Chyba najgorszy przeciwnik na jakiego mogliśmy trafić chociaż baraże to loteria skoro rok temu awansowała Skra z 6 miejsca i oby tym razem nie było powtórki. Nie ma miejsca na błędy, potrzebne doświadczenie, zaangażowanie, szczęście, wsparcie trybun. Razem zróbmy przedostatni krok po awans.

Dawno zech nie czuł takiego ciśnienia przy okazji zbliżającego się meczu. Tu już nie będzie marginesu błędu i kalkulacji. Sprawdzimy ile jesteśmy warci.

Jak bardzo nie mogę się doczekać tego spotkania, tak bardzo się go boję...

Trzeba odciąć ostatnie 34 kolejki grubą kreską, zapomnieć o wygranych w Rzeszowie czy Lublinie, ale także o głupich porażkach u siebie. Zabawa zaczyna się na nowo, ale ten mecz będzie loterią. Oby jego bohaterem byli Niebiescy, a nie np. fatalny arbiter. Powiedzmy sobie wprost - Radunia "może", a my "musimy" awansować do I ligi. Tylko żeby piłkarze poradzili sobie z tym mentalnie. Dawno na Cichej nie było meczu o takim ciężarze gatunkowym, dlatego spodziewam się zachowawczej gry, dogrywki i oby happy endu w rzutach karnych. Mam też nadzieję, że to spotkanie udźwigną kibice - wysoka frekwencja, głośny doping oraz dużo wyrozumiałości i wsparcia po kiksach naszych graczy. Nieważny styl, ważny cel.

fakt, że bilety nie idą póki co za prędko, dwa dni przed meczem z Hutnikiem było pół stadionu wykupione (oczywiście nie licza buforów i sektoru gości).
Czas by każdy docierał jak tylko może z informacją, że mecz już w środa. Oby nasze wsparcie niosło piłkarzy
Nie ma kompletnie znaczenia co było dotychczas liczy się tylko to co przed nami. Oby dwa najbliższe wygrane mecze.

WolnyLogin pisze: ↑

23 maja 2022, o 19:00

Dawno na Cichej nie było meczu o takim ciężarze gatunkowym, dlatego spodziewam się zachowawczej gry, dogrywki i oby happy endu w rzutach karnych.

Żadnej dogrywki i żadnych karnych jak w niedzielę mamy zagrać mecz nr 2.
Mamy dość jakości i siły aby wygrać w 90 minut. W sumie po pierwszej połowie powinno być pozamiatane, a druga na spokojne kontrolowaniu wyniku.

Miesiąc temu , dużo czynników się złożyło , że z nimi przegraliśmy i to tylko 1:0. Mam nadzieję, że teraz będzie zupełnie inny mecz.

Ja jestem spokojny i o frekwencje i o wynik, obstawiam że bedzie nas 7800 i wygramy 3:1 !


Ps. Czy mecz z Radunią też bedzie podwyższonego ryzyka? Bo na Hutnik przyszedłem godzine wczesniej żeby wypić piwko i dać klubowi zarobić, a tu taki klops że ani piwka nie było ani możliwości płacenia kartą..

Tekst z lutego 2021, ale warto przeczytać.
https://weszlo.com/2021/02/11/radunia-s ... ej-Polski/

fanatyczny1920 pisze: ↑

23 maja 2022, o 20:39

Ps. Czy mecz z Radunią też bedzie podwyższonego ryzyka? Bo na Hutnik przyszedłem godzine wczesniej żeby wypić piwko i dać klubowi zarobić, a tu taki klops że ani piwka nie było ani możliwości płacenia kartą..

Patrząc na wolne sektory do kupna biletów to nie należy się spodziewać gości, a jak już to Radunia to nie Hutnik. Chociaż nie mam wiedzy co więcej jest wyznacznikiem meczu podwyższonego ryzyka oprócz mniej lubianej drużyny gości.

Sprzedaż się chyba powoli rozpędza. Pamiętajmy, że u nas bilety przez internet to jedno, ale bardzo dużo osób kupuje w kasach nawet w dniu meczu.
Patrząc na mecz z Hutnikiem- dzień przed było chyba 6200, a potem się okazało, że doszedł jeszcze tysiąc.

Trybuna górna jest wyprzedana, 7A i 10C to samo. Jutro pewnie wyprzeda się cała 1, 6, 7 i 10.

Jedno jest pewne- jeśli ktoś się waha czy przyjść, bo to "tylko półfinał" i dalej ma problem do gry drużyny to lepiej te 500 osób mniej, ale z pełnym wsparciem piłkarzy.
Te dwa mecze to są pierwsze spotkania o takiej wadze dla części naszych piłkarzy- zazwyczaj się to rozkładało na cały sezon (ew. jakieś derby), a tutaj mecze, od których zależy wszystko. Należy zrobić co w naszej mocy, żeby pomóc tym chłopakom wznieść się na wyżyny umiejętności.

Panie i Panowie, mecz o wszystko-
nie mozna tego zepsuc!
Dawno nie czulem takiego "mrowienia" i noe czulem takiego xreszczyku emocji

Przegrywamy- odpadamy, wygrywamy- gramy ligę wyzej!!!!
Wszyscy na Cichą

Harpo pisze: ↑

23 maja 2022, o 23:02

Przegrywamy- odpadamy, wygrywamy- gramy ligę wyzej!!!!

a jak ci to wyszło? myślisz, że Wigry albo Motor sie legną na boisku w finale

heli pisze: ↑

24 maja 2022, o 06:07

Harpo pisze: ↑

23 maja 2022, o 23:02

Przegrywamy- odpadamy, wygrywamy- gramy ligę wyzej!!!!

a jak ci to wyszło? myślisz, że Wigry albo Motor sie legną na boisku w finale

Dokładnie o to samo chciałem zapytać. Nie wiem skąd tutaj ten optymizm. Patrząc na nasze ostatnie emecze, Hutnik włączając, gramy najgorzej z stawki barażowej. Po przestanym meczu połowa drużyny padlo na zol...Bardzo prawdopodobna jest dogrywka.
Rownie prawdopodobne, że już z jutro zakończymy sezon i wetna się, ze ten optymizm zamieni się w tsunami gówna 100 razy silniejsze niż kloaka kero wybiła po ostatnim elwrze Mokrego.

My mimo wszystko grając na pół gwizdka przepchaliśmy mecz z Hutnikiem, Motor dostał za to srogie lanie od Puław i też nie zachwyca w ostatnich kolejkach, więc miano drużyny w najgorszej formie przed barażami raczej można przypisać Motorowi. Faworytem patrząc na ostatnie mecze powinny być Wigry które wygrywają seryjnie od kilku kolejek. Ja bym się jednak aż tak bardzo nie skupiał na ostatnich wynikach, raz że my od kilku kolejek tak rotowaliśmy składem, że trudno powiedzieć w jakiej formie jest optymalna "11", druga sprawa, głowy piłkarzy odgrywają w takich meczach zdecydowanie większą rolę niż zwykle i psychika może mieć tutaj kluczowe znaczenie. To co było w ostatnich kolejkach, a nawet jeszcze w niedzielę, można oddzielić gruba kreską, teraz przed nami oby dwa finałowe mecze od których będzie zależało bardzo dużo, głównie w kontekście całego procesu odbudowy. Brak awansu nie będzie tragedią, ale dobrze by było siłą rozpędu wedrzeć się do 1 ligi i podtrzymać zapał kibiców.

Jak na moje to wyjdziemy z Bielem w bramce, Zubkov Szywacz Kasol w obronie, Żuk z Wójtowiczem na wahadłach, w środku Mokrzycki z Sikorą, wyżej Ecik z Fosa i na szpicy Szczepan. Temu służyły ostatnie mecze i kartki aby dać odpocząć wyżej wymienionym, wykartkować się i to w taki sposób, że nawet przy żółtej kartce w środę nikt nie będzie pauzował w ewentualnym finale.