Ruch Chorzów - Lech II Poznań, niedziela, 27.02.2022, 17:15

[maro1920]

Przygotowanie kondycyjne DRAMAT!!! Około 70min dychają rękawami!!!Walczymy dalej!!!!

Kondycyjnie to jedno, ale uważam, że zabija nas pomysł na grę trenera wysokim pressingiem. Na początku sezonu trafiła mu się seria meczów bez porażki bo rywale nie ogarniali, że można tak wysoko grać do tego miał trochę szczęścia, odpokutowaliśmy za to na koniec rundy gdzie wyglądaliśmy tragicznie. I teraz trzyma się dalej tego usilnie, pierwsza połowa gra jak Barcelona za najlepszych lat, tylko, że cała gra opiera się na Fosie i Janoszcze, którzy mają prawie 36 lat, no i kończy się tak, że w drugiej nie ma kto grać, bo nasze transfery po 1 meczu na pewno nie można nazwać wzmocnieniami.

[heli]

Nie którzy chyba nie zajarzyli, że to już nie sparingi, gdzie grali góra 45 czy 60 minut.
Oczywiście decydujące były indywidualne błędy Bieleckiego i Kulejewskiego (nie wiem czy zmiana Nawrockiego była spowodowana ostatnim urazem), ale ostatnie 20-25 minut po zmianie trzech w Lechu to była tragedia. A w Lechu prosta gra ustawiali się wysoko i szeroko i długa piłka za plecy pomocy, która nie miała sił się wracać, a obrońcy 3 na 3 sobie nie radzili. bo to nie była jedna taka sytuacja, a 4 czy 5.
U nas zero reakcji na te zmiany w ustawieniu Lecha.
Jasne mogliśmy strzelić trzeciego gola czy to przy stanie 2:1 czy nawet na końcu jeszcze i wtedy by każdy napisał, że ciężki mecz, ale najważniejsze punkty. Natomiast ogólnie gra w tych kilkunastu ostatnich minutach to była naprawdę słaba.
Ciągle chce wierzyć, że przyjdzie forma później i będzie do końca, ale też co raz częściej pojawiają się myśli, że oby to nie był kolejny klub co jednak nie zaskakuje , a w którym za przygotowanie fizyczne odpowiada Grzyb.

Przepraszam za te czarnowidztwo, oby dalej było lepiej.

[jalboss]

Dopóki Skrobacz nie ogarnie, że to nie Barcelona albo Bayern, to nadal będziemy dostawać baty od dzieci i innych ogórków.
Bełchatów był solidnym ostrzeżeniem lecz sztab trenerski to zlekceważył. Dostali programy, statystyki, zegarki i inne pierdoły, a po 70 minutach jest dramat kondycyjny. Zamiast dwóch czy trzech zawodników trzeba nam trenera od przygotowania fizycznego a nie ucznia.
Widać Prezes coś czuje w kościach, bo w odezwie wspomina o potknięciach i błędach. Niestety, tabela pokazuje, że na błędy i potknięcia nie możemy sobie pozwolić. No chyba, że awans odkładamy na kiedy indziej.
Brawo za transparent, szkoda tylko, że nie wisiał do końca.

[NG1920]

Czasowo to połowa meczu taka, że Lech nie wiedział co się dzieje przez na prawdę wysoki pressing, ale to chyba było jedyne założenie na ten mecz. Jak udało się przejąć piłkę, zmusić rywala do błędu (to akurat często) to potem zaczynało się znowu wymienianie podań nawet na 11 metrze zamiast oddawania strzałów...
Wysoki pressing w końcu wywalił całe siły z drużyny no i efekt widzieliśmy od 75 minuty, gdzie wszyscy tylko już patrzyli na siebie i modlili się, żeby ktoś inny pobiegł do piłki. Jeśli miało dojść do zmiany jednego z "seniorów" to uważam, że to Ecik powinien dzisiaj zejść, a nie Fosa, bo ten oddawał strzały i nie tracił tak głupio piłki. Doliczyć trzeba wiecznie te same wrzutki Ecika na krótki słupek i na pierwszego obrońcę... jedyne zagrożenie z tego było po przewrotce, bo obrońcy za blisko wybili.
Marković wg mnie nie pokazał nic co miałoby odmienić wygląd drużyny po jego wejściu. Szywacz dosyć pewnie, Żuk wydaje się również ok. Mimo strzelenia dwóch bramek przez Szczepana i tak twierdzę, że za wiele sytuacji zmarnowanych i to takich, które po prostu musiały wpaść. Przegrywamy (ten remis jest porażką) na własne życzenie, niedokładnością w ataku i odbiorze. A mogło być gorzej przy tych paru kontrach Lecha w przewadze. Najgorzej, że tracimy punkty z jednym z rywali w walce o baraże/awans. Za tydzień mecz prawdy- jak przedupimy to można spuszczać powietrze z balonika. Obym się mylił, bo jeszcze każdy straci punkty, ale zaczęliśmy źle.

[ciudu]

Niystety ale potwierdzilo sie to co zech godol po sparingach.Zaczynom niy rozumiec trynera kery przy stanie 0-0 gro jednym napastnikiem a przy 2-1 naroz gro dwoma i do tego k...a Kasol bardzo w przodku co przi kontrze smierdzialo zaro bramom.O Kulejewskim niy byda sie rozpisywol ,bo tyn chop to jest jak bramka samobojczo ( niy ino w dzisieszym szpilu),Janoszka dycho rynkowym juz od 60 min.Co do calego szpilu powiym ino tela :mur: :mur: :mur: :mur: ze we fusbal grali my 10 min. w 1 polowie i 10 min.w 2. a kondycyjnie jestesmy ZERO .Trynerze do k...y nyndzy,jak sie prowadzi 2-1 na styku to sie wzmocnio szyki obronne a niy wprowadzo napastnika.

[domin11hks]

Byłem daleki od zmiany trenera niestety ostatnie wyniki pokazują że ktoś się bardzo pogubił. Za parę kolejek może być już za późno. 5 mecz z rzędu bez zwycięstwa. Było 8 pkt przewagi nad Chojnicami, mamy już 4 straty.

[tomicher]

Dla mnie niestety dzisiejszy mecz przegrał Skrobacz.
Przestrzelił z taktyką, a przede wszystkim przestrzelił ze zmianami, które zabiły grę

[DuRczok]

Nie winiłbym trenera. Z tyłu mamy skład węgla i papy. Z Kawulą i Kasolem to te gówniarze z Wronek nie oddałyby celnego strzału. Z tyłu DRAMAT, z przodu jako-tako.

[tynbydziedobry]

Tradycyjnie początek meczu i drugiej połowy zapierdalają jak szaleni żeby po 20 minutach dychac rękawami i nie istnieć na boisku. Znowu zamiast dać odpocząć Wojtowiczowi to go trzyma do końca meczu, chłop po 3 meczach będzie już bezużyteczny.

[Mirek]

Za klasykiem: zymby bolom.
Jak policzycie punkty za Bełchatów i zaległe mecze to od Garbarni wszyscy są z nami na styku, a Chojnice 7 punktów przd nami.

[19gorek20]

Jaki wysoki pressing ? Moze na poczatku drugiej polowy ale to tyle. Po pierwszym meczu wyglada to bardzo slabo. Tak szczerze to jak widze co chca grac Foszmanczyk i Janoszka to ch** mnie strzela, Janoszka tak przewidywalny ze dzieci z juniorow to czytaja a drugi as chce grac jakby to byl Manchester City. Kiedy w koncu trener zrozumie ze oni nie moga grac razem bo nic nie daja w obronie ?
Kolejna sprawa 10 je***ych rzutow roznych i zadnego zagrozenia. No i najwazniejsze zmiany, dzisiaj trener przegral ten mecz zmianami
Po co wchodzi Stepien jak nie dostaje zadnej pilki na przetrzymanie i faul ?
Brak wymiany skrzydel gdzie Zak i Wojtowicz umieraja od 60 minuty ?
Dlaczego nie wchodzi Chylinski ktory w sparingach pokazal chyba najwiecej ?
Brak wzmocnienia srodka pola, ku*** mac dzisiaj to nawet slepy widzial ze po zoltych kartkach dla Markovica i Mokrzyckiego potrzebujemy kogos kto moze podostrzyc i przerwac jakas kontre. Pozatym Wyroba moglby uspokoic ten srodek bo gralibysmy tam na 3 a tak to ani jeden ani drugi nie moga faulowac ani z kim grac bo Szczepan wyczerpany

A pozatym to po ch** te obozy treningowe specjalne diety jak oni po 3 miesiacach wolnego maja kondycje jak niedzielni pilkarze z orlika. Duze oczekiwania na start a tu takie rozczarowanie. Czas obronic baraze
Jedyne plusy to Szczepan i Szywacz ktory z miejsca jest jednym z lepszych w kadrze

[Jano99]

Wymiany trenerów, ocenianie wzmocnień.. Ludzie to był 1 mecz po długiej przerwie i okresie przygotowawczym. Wstrzymajcie się chociaż do 4-5 meczów.

[Dams0n]

Ja na prawdę nie wiem co tu sie wydarzyło, nic mi sie nie zgadza. Gramy u siebie, full skład bez zadnych kontuzji, zawieszeń, w dodatku po solidnych wzmocnieniach. W dodatku gramy u siebie przy bardzo dobrej frekwencji i fajnym dopingu. Gramy z juniorami. I co? Można powiedzieć ze przegrywamy bo chyba nikt nie cieszy sie z takiego remisu. Bielecki wiele razy popelnial błędy na jesień ale nigdy nie zapłaciliśmy za to golem. I dzisiaj niestety pierwszy raz to się dzieje, oczywiście nie obwiniam go bo uratował nam wiele meczow ale jednak. Nie wiem co chciał osiągnąć Skrobacz tak wysokim ustawianiem defensywy przy wyniku 2:1 dla nas. Wygrywamy, nie musimy nic robić, wystarczy dowieść wynik a tylko 2 naszych jest na naszej połowie i ciągle leci kontra Lecha, cudem jest ze nie wdupili nam jeszcze na 2:3 bo nic by mnie nie zdziwilo. Linia defensywy w 2 połowie a szczególnie 75-90min to jakiś zart, podejrzewam ze większość ochotnikow z trybun pokrecilaby nimi solidnie. W dodatku mamy chyba z 3-4 setki i ich nie potrafimy wykorzystać, a co ciekawego Szczepan na którego tak narzekalismy jako jedyny pokazał klasę w ataku. Kolejna rzecz - niech mi ktoś przypomni kiedy Ecik zagrał dobry mecz? W Lublinie? Naprawde czasami wydaje mi sie ze mu sie juz nie chce, Fosa podobnie ale chociaż ma liczby i wiecej sie angazuje. Co do nowych nabytków to Żuk bardzo fajnie prezentował sie w 1 polowie, w drugiej zgasł ale ogolnie ok. Szywacz solidnie ale druga połowa jak cala obrona tragedia. Markovic to ciężko powiedzieć ale na kolana nie powalil, a Stępień no to totalnie nic nie zrobil i tylko zmarnowal setke w koncowce. Bardzo sie boje ze ten mecz przekreśla nam marzenia o awansie i możemy tylko liczyć na baraże o które i tak może być kłopot. To straszne jak ta drużyna wypalila sie od sierpnia, wrzesnia. Skrobacza jednak bym nie zwalnial, dajmy mu popracować do końca sezonu a zresztą i tak kontrakt ma do czerwca i jak sie nie uda to żegnamy. Martwie sie tez o to jaką Grzybek wykonuje prace bo pocieszalem sie gadkami ze lato jest krótkie, wydolnosc buduje sie na zime itd etc ale gramy pierwszy mecz po zimowej przerwie i 70 minuta odcinamy tlen. Wojtowicz jeździec bez głowy, licze na Malca bardzooo.

[chropaczow]

Wymiany trenerów, ocenianie wzmocnień.. Ludzie to był 1 mecz po długiej przerwie i okresie przygotowawczym. Wstrzymajcie się chociaż do 4-5 meczów.

Forma pewnie przyjdzie, jak już nie będzie potrzebna. Nie ma czasu na czekanie. Tylko kilka pierwszych kolejek wyszło Skrobaczowi! Reszta to popelina i nie widać poprawy. A już te jego wypowiedzi po szpilu... Może on nie widzi z ławki, może z trybuny zobaczy, co widzi prawie każdy? Sorry, ale nam potrzebny jest awans w tym roku.

[maro1920]

Wymiany trenerów, ocenianie wzmocnień.. Ludzie to był 1 mecz po długiej przerwie i okresie przygotowawczym. Wstrzymajcie się chociaż do 4-5 meczów.

ale ty ogarniasz, że do rozegrania zostało 12 meczów? po 4-5 meczach to na ch** cokolwiek już zmieniać jak nie będzie po co?