GKS Bełchatów - Ruch Chorzów, niedziela, 05.12.2021, 18:00

[gerhat]

Przerwa zimowa to jedyna nasza szansa bo w rytmie meczowym nasz sztab nie radził sobie z odbudową formy. Pod warunkiem że wiedzą co było złe i co zrobić żeby było lepiej. Jak to zrobią to gwarancji nigdy nie będzie że wypali ale coś zrobić muszą i święcie w to wierzyć

[Scypion]

Z tym sztabem i nazwiskami też bym jakiejś nadziei nie łączył. Ktoś tu Kowalczyka ściągnął... ktoś zrobił amatora szefem od przygotowania fizycznego... etc. Mimo to nie jestem za zwalnianiem Skrobacza. Pojawią się inny temat. Ten skład i znow starsi o rok Ecik i Fosa, odejście kilku graczy gwarantuje w 2 lidze raczej smutne chwile... O ile TM awansujemy.

[RP73]

Obecny zarzad, tak na moj prosty rozum, to moze i bardzo chce, ale nie potrafi. No i moze sie zdarzyc, ze u gory pojawi sie ktos, kto potrafi…ale czas pokaze, ze nie bardzo chce (bo wlasne interesy, uklady etc). Zebysmy poszli w gore a nie zabetonowali, gdzie jestesmy, trzeba sie wzmocnic nie tylko na boisku, ale i w gabinetach, taka prawda. Jak ktos uratuje pijalnie sokow “Jagodka”, to chwala mu za to, i moze tym fakcie pojechac dosc daleko z ta swoja pijalnia sokow. Problem w tym, ze to Ruch Chorzow, a nie Jagodka z Pierdziszewa. Jechanie na metce ratownika, niebieskiego serca czy jak tam sie chcecie nazywac, na dluzsza mete oznacza maksymalnie stagnacje. Za dobor skladu, sztabu itp. ktos odpowiada. Za inne rzeczy tez. Juz nie takich zaglaskiwali na smierc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[KOSTA]

My jako kibice robiymy wszystko co do nos należy,reszta czyli zarząd a przedewszystkim grajki muszom z siebie dać wszystko tak jak kibice

[1920tauzen]

Obecny zarzad, tak na moj prosty rozum, to moze i bardzo chce, ale nie potrafi. No i moze sie zdarzyc, ze u gory pojawi sie ktos, kto potrafi…ale czas pokaze, ze nie bardzo chce (bo wlasne interesy, uklady etc). Zebysmy poszli w gore a nie zabetonowali, gdzie jestesmy, trzeba sie wzmocnic nie tylko na boisku, ale i w gabinetach, taka prawda. Jak ktos uratuje pijalnie sokow “Jagodka”, to chwala mu za to, i moze tym fakcie pojechac dosc daleko z ta swoja pijalnia sokow. Problem w tym, ze to Ruch Chorzow, a nie Jagodka z Pierdziszewa. Jechanie na metce ratownika, niebieskiego serca czy jak tam sie chcecie nazywac, na dluzsza mete oznacza maksymalnie stagnacje. Za dobor skladu, sztabu itp. ktos odpowiada. Za inne rzeczy tez. Juz nie takich zaglaskiwali na smierc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam to samo myślenie, nie chce tu być dla kogoś nie miły, ale przypominam sobie wywiady Marcina Stokłosy dla sportu czy innych katowickich gazet, gdzie chwalił zatrudnienie Grzybka mimo ewidentnych braków w doświadczeniu, oraz te gdzie mówił że razem z prezesem Siemianowskim "wertowali" rynek i szukali piłkarzy do przyłączenia do Ruchu. Efekt jest taki, że kondycyjnie wyglądamy słabo i potwierdziły się obawy iż Grzybek przyszedł do klubu bo ma status legendy, a letni zaciąg wcale nie okazał się wybitnym wzmocnieniem, bo większość piłkarzy głównie grzeje ławę.
Marcinowi trudno odmówić chęci i miłości do Ruchu, ale czy ma kompetencje do działania jako praktycznie dyrektor sportowy? Miał być głosem kibiców w radzie nadzorczej i tej roli wywiązuje się świetnie ale gdzieś to skręciło chyba w złą stronę. Dokładnie ten sam problem miał kilka lat temu ŁKS, reaktywowany i prowadzony przez kibiców zrobił awans, a potem wszystko stanęło i nie dało się pójść dalej z 3 ligi kibice musieli odejść w cień i zrobić miejsce ludziom, którzy na futbolu zjedli zęby to dało z automatu 2 awanse i dziś ŁKS to solidny 1 ligowy klub z aspiracjami na ekstraklasę.

Na potwierdzenie tu wywiad z TVP. https://sport.tvp.pl/56251955/druga-lig ... rwsza-lige

– To kto kieruje polityką kadrową?
MS: – Robimy to wspólnie. Prezes ma przeszłość sportową, ja też trochę pograłem w piłkę i coś o tym wiem. Oczywiście wszystkie ruchy robimy w porozumieniu z trenerem.

Marcinie z jakim trenerem uzgadnialiście transfery skoro większość z nich kontraktowaliście i dogadywaliście jak na pozycji trenera był wakat?

[MarcinStoklosa]

Obecny zarzad, tak na moj prosty rozum, to moze i bardzo chce, ale nie potrafi. No i moze sie zdarzyc, ze u gory pojawi sie ktos, kto potrafi…ale czas pokaze, ze nie bardzo chce (bo wlasne interesy, uklady etc). Zebysmy poszli w gore a nie zabetonowali, gdzie jestesmy, trzeba sie wzmocnic nie tylko na boisku, ale i w gabinetach, taka prawda. Jak ktos uratuje pijalnie sokow “Jagodka”, to chwala mu za to, i moze tym fakcie pojechac dosc daleko z ta swoja pijalnia sokow. Problem w tym, ze to Ruch Chorzow, a nie Jagodka z Pierdziszewa. Jechanie na metce ratownika, niebieskiego serca czy jak tam sie chcecie nazywac, na dluzsza mete oznacza maksymalnie stagnacje. Za dobor skladu, sztabu itp. ktos odpowiada. Za inne rzeczy tez. Juz nie takich zaglaskiwali na smierc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam to samo myślenie, nie chce tu być dla kogoś nie miły, ale przypominam sobie wywiady Marcina Stokłosy dla sportu czy innych katowickich gazet, gdzie chwalił zatrudnienie Grzybka mimo ewidentnych braków w doświadczeniu, oraz te gdzie mówił że razem z prezesem Siemianowskim "wertowali" rynek i szukali piłkarzy do przyłączenia do Ruchu. Efekt jest taki, że kondycyjnie wyglądamy słabo i potwierdziły się obawy iż Grzybek przyszedł do klubu bo ma status legendy, a letni zaciąg wcale nie okazał się wybitnym wzmocnieniem, bo większość piłkarzy głównie grzeje ławę.
Marcinowi trudno odmówić chęci i miłości do Ruchu, ale czy ma kompetencje do działania jako praktycznie dyrektor sportowy? Miał być głosem kibiców w radzie nadzorczej i tej roli wywiązuje się świetnie ale gdzieś to skręciło chyba w złą stronę. Dokładnie ten sam problem miał kilka lat temu ŁKS, reaktywowany i prowadzony przez kibiców zrobił awans, a potem wszystko stanęło i nie dało się pójść dalej z 3 ligi kibice musieli odejść w cień i zrobić miejsce ludziom, którzy na futbolu zjedli zęby to dało z automatu 2 awanse i dziś ŁKS to solidny 1 ligowy klub z aspiracjami na ekstraklasę.

Na potwierdzenie tu wywiad z TVP. https://sport.tvp.pl/56251955/druga-lig ... rwsza-lige

– To kto kieruje polityką kadrową?
MS: – Robimy to wspólnie. Prezes ma przeszłość sportową, ja też trochę pograłem w piłkę i coś o tym wiem. Oczywiście wszystkie ruchy robimy w porozumieniu z trenerem.

Marcinie z jakim trenerem uzgadnialiście transfery skoro większość z nich kontraktowaliście i dogadywaliście jak na pozycji trenera był wakat?

Widzisz kolego, problem jest taki, że Ty wiesz z kim rozmawiasz - ja nie. Chyba kilka osób tutaj już tez prosiło o spotkanie z Tobą. Zapraszam na priv, umówimy się na kawę i pogadamy.

Co do reszty - najważniejszy jest Ruch. Nie jesteśmy najmądrzejsi. Jeśli jest ktoś lepszy od nas i poprowadzi Ruch lepiej - zwolnimy miejsce.

Pozdrawiam

[Slawko]

Już się dopierd...cie do wszystkiego i wszystkich. Skrobacz do zwolnienia, Grzyb amator, Janoszka i Fosa emeryci. Teraz nawet Siemianowski i Stoklosa Wam przeszkadzaja?
Internetowi znawcy od... stukania w klawiaturę.

[kickers]

Tauzen dychnij się od forum na trocha.

[1920tauzen]

Obecny zarzad, tak na moj prosty rozum, to moze i bardzo chce, ale nie potrafi. No i moze sie zdarzyc, ze u gory pojawi sie ktos, kto potrafi…ale czas pokaze, ze nie bardzo chce (bo wlasne interesy, uklady etc). Zebysmy poszli w gore a nie zabetonowali, gdzie jestesmy, trzeba sie wzmocnic nie tylko na boisku, ale i w gabinetach, taka prawda. Jak ktos uratuje pijalnie sokow “Jagodka”, to chwala mu za to, i moze tym fakcie pojechac dosc daleko z ta swoja pijalnia sokow. Problem w tym, ze to Ruch Chorzow, a nie Jagodka z Pierdziszewa. Jechanie na metce ratownika, niebieskiego serca czy jak tam sie chcecie nazywac, na dluzsza mete oznacza maksymalnie stagnacje. Za dobor skladu, sztabu itp. ktos odpowiada. Za inne rzeczy tez. Juz nie takich zaglaskiwali na smierc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam to samo myślenie, nie chce tu być dla kogoś nie miły, ale przypominam sobie wywiady Marcina Stokłosy dla sportu czy innych katowickich gazet, gdzie chwalił zatrudnienie Grzybka mimo ewidentnych braków w doświadczeniu, oraz te gdzie mówił że razem z prezesem Siemianowskim "wertowali" rynek i szukali piłkarzy do przyłączenia do Ruchu. Efekt jest taki, że kondycyjnie wyglądamy słabo i potwierdziły się obawy iż Grzybek przyszedł do klubu bo ma status legendy, a letni zaciąg wcale nie okazał się wybitnym wzmocnieniem, bo większość piłkarzy głównie grzeje ławę.
Marcinowi trudno odmówić chęci i miłości do Ruchu, ale czy ma kompetencje do działania jako praktycznie dyrektor sportowy? Miał być głosem kibiców w radzie nadzorczej i tej roli wywiązuje się świetnie ale gdzieś to skręciło chyba w złą stronę. Dokładnie ten sam problem miał kilka lat temu ŁKS, reaktywowany i prowadzony przez kibiców zrobił awans, a potem wszystko stanęło i nie dało się pójść dalej z 3 ligi kibice musieli odejść w cień i zrobić miejsce ludziom, którzy na futbolu zjedli zęby to dało z automatu 2 awanse i dziś ŁKS to solidny 1 ligowy klub z aspiracjami na ekstraklasę.

Na potwierdzenie tu wywiad z TVP. https://sport.tvp.pl/56251955/druga-lig ... rwsza-lige

– To kto kieruje polityką kadrową?
MS: – Robimy to wspólnie. Prezes ma przeszłość sportową, ja też trochę pograłem w piłkę i coś o tym wiem. Oczywiście wszystkie ruchy robimy w porozumieniu z trenerem.

Marcinie z jakim trenerem uzgadnialiście transfery skoro większość z nich kontraktowaliście i dogadywaliście jak na pozycji trenera był wakat?

Widzisz kolego, problem jest taki, że Ty wiesz z kim rozmawiasz - ja nie. Chyba kilka osób tutaj już tez prosiło o spotkanie z Tobą. Zapraszam na priv, umówimy się na kawę i pogadamy.

Co do reszty - najważniejszy jest Ruch. Nie jesteśmy najmądrzejsi. Jeśli jest ktoś lepszy od nas i poprowadzi Ruch lepiej - zwolnimy miejsce.

Pozdrawiam

Problem to jest taki, że gdy ostatnio poddawałem coś w wątpliwość to wyłapałem tutaj 14 dniowego bana, więc sugerowanie, że nie chciałem się z kimś skontaktować gdy za inny punkt widzenia mnie ocenzurowano jest troszkę nie fair. Ale oczywiście po nowym roku chętnie usiądę z Tobą do rozmów a wieczorem na priv wyślę Ci swój numer telefonu.
Co do reszty, nikt nie kwestionuje tutaj dobrej roboty jaką wykonujecie organizacyjnie czy PRowo, problem polega na tym, że robi się w Ruchu pewno kółko wzajemnej adoracji i można chwalić albo potulnie milczeć bo inaczej srasz do swojego gniazda, czepiasz się, czy jesteś innym idiotą. Taka postawa dokładnie przez ostatnie 7-8 lat doprowadziła nas do miejsca gdzie jesteśmy.
Ja opieram się tutaj na Twoich czy trenera słowach, które padały na forum lub wywiadach i weryfikuje je z rzeczywistością, nie stosuj więc tanich chwytów w stylu "jak ktoś potrafi lepiej, zwolnimy miejsce" tylko odpowiedz na konkretne pytania
1. Czy dalej mimo słów trenera Skrobacza, że piłkarze siedli motorycznie uważasz, że zatrudnienie Wojtka Grzyba mimo braku doświadczenia na podobnym stanowisku i wykształcenia w tym kierunku było dobrym krokiem?
2. Czy uważasz, że letnia polityka transferowa klubu realnie wzmocniła drużynę tak jak miało to być, czy jednak nabytki okazały się co najwyżej uzupełnieniem kadry i trudno wśród nich szukać kluczowych postaci tej rundy? Czy w związku z tym dalej uważasz, że polityka transferowa oparta o zasadę "też kiedyś grałem więc się znam" jest odpowiednia czy może warto byłoby zatrudnić dyrektora sportowego do tego typu działań?

Dziękuję za odpowiedzi.

[bogas27]

Bo tak to już jest, że musi się znaleść winny, aby frustraci mogli wylać swój jad. Ludzie! Momy 7 grudnia, niedługo święta, a Wy zamiast cieszyć się z tego co jest, to zwalniacie wszystkich po kolei i obarczacie winą za niepowodzenia. Zamiast jako kibice podziękować za tyn 3 plac i życzyć 2-go na koniec sezonu, szukacie winnego ostatnich porażek. Dajcie im grać i rozliczcie na końcu sezonu, nie w połowie rozgrywek. Jo bardzo dziękuja za te wszystkie fajne szpile w których serce rosło, oby na wiosna było ich tyż tak wiela, jak na początku sezonu. A teraz niych chopcy dychnom i zbierajom w spokoju siły. INO RUCH!!!

[grzechub]

Powkurzalimy się, powadzili trocha, ale tak to jest jak się naprowdy kogoś kocho
Teraz oczyścić głowy w okresie urlopów i jazda po awans. Ino Ruch!!!

[1920tauzen]

Bo tak to już jest, że musi się znaleść winny, aby frustraci mogli wylać swój jad. Ludzie! Momy 7 grudnia, niedługo święta, a Wy zamiast cieszyć się z tego co jest, to zwalniacie wszystkich po kolei i obarczacie winą za niepowodzenia. Zamiast jako kibice podziękować za tyn 3 plac i życzyć 2-go na koniec sezonu, szukacie winnego ostatnich porażek. Dajcie im grać i rozliczcie na końcu sezonu, nie w połowie rozgrywek. Jo bardzo dziękuja za te wszystkie fajne szpile w których serce rosło, oby na wiosna było ich tyż tak wiela, jak na początku sezonu. A teraz niych chopcy dychnom i zbierajom w spokoju siły. INO RUCH!!!

To jest jeden z największych absurdów, nie chce nikogo rozliczać, ani na koniec sezonu mówić "a nie mówiłem" chcę żeby Ruch awansował i dlatego uważam, że skoro mamy 3 miesiące przerwy trzeba zadać trochę trudnych pytań merytorycznych, klepać po plecach możemy się w każdych kulisach i na koniec sezonu.
Podkreślam uważam, że Marcin i prezes robią świetną robotę organizacyjnie i finansowo i powinni robić to dalej, nikogo nie chcę zwolnić, po prostu zastanawiam się czy nie powinniśmy rozszerzyć pionu zarządzającego o kogoś kto kwestie transferowe i sportowe zna lepiej.

[niebieski98]

Dokładnie ten sam problem miał kilka lat temu ŁKS, reaktywowany i prowadzony przez kibiców zrobił awans, a potem wszystko stanęło i nie dało się pójść dalej z 3 ligi kibice musieli odejść w cień i zrobić miejsce ludziom, którzy na futbolu zjedli zęby to dało z automatu 2 awanse i dziś ŁKS to solidny 1 ligowy klub z aspiracjami na ekstraklasę.

Masz prawo do swojego zdania na temat przygotowania drużyny, sztabu, Grzyba, nie jesteś bez racji. Trudno czytać jednak farmazony o łks, radze zaznajomić się jaki to zdrowy klub po przyjściu ekspertów:
https://weszlo.com/2021/11/08/lks-lodz- ... e-finanse

To właśnie tacy eksperci jak w łks doprowadzili nas na skraj przepaści. To raczej najlepszy przykład na to, by trzymać się obecnych ludzi, którzy nie wykonują żadnych ruchów ponad te na które nas stać. Wolę długi marsz, z budowaniem solidnych fundamentów klubu, niż problemy finansowe spowodowane kupowaniem graczy na kredyt, w nadziei na szybki awans i zasypanie dziury wpływami z wyższej ligi. Bo szybko po oszałamiających sukcesach, możemy wrócić na niziny z których tak trudno było nam się wygrzebać.

2,5 roku ciągłego wzrostu prawie na każdej płaszczyźnie, sportowej, organizacyjnej, finansowej. Awans do 3 ligi, czołówka 2 ligi po pierwszej rundzie jako beniaminek. Odbudowywany sukcesywnie wizerunek klubu w środowisku piłkarskim, w mediach i wśród biznesu. 4 miejsce w kraju jeżeli chodzi o sprzedaż gadżetów, przychód za obecny rok w okolicach 2,5mln zł z tego tytułu (dodam że sprzedaż postawiona praktycznie od zera przez obecną ekipę). Trudno mi znaleźć jakiekolwiek pole, w którym klub zanotowałby regres, czy choćby stagnację w ostatnim czasie. I wystarczą nie całe 2 miesiące, seria kiepskich 8 kolejek, żeby przyszło niektórym na myśl zakwestionować zdolności do prowadzenia klubu przez Siemianowskiego, wsparcie Marka Godzińskiego czy Marcina Stokłosy... Zgoda, że łatwo w takiej sielankowej, familijnej atmosferze jaka panuje w klubie zatracić kontakt z bazą i stworzyć wewnętrzne układy szkodzące klubowi. Sądzę jednak, że odrealniona jest raczej część kibiców, która przy pierwszym kryzysie myśli o zmianie obecnej ekipy, licząc że powrót na należne nam miejsce w Ekstraklasie to będzie niekończące się pasmo zwycięstw, a sam fakt, że p. Stokłosa w takim klimacie forum stara się odpowiadać na nasze pytania świadczy o tym, że raczej nie ma się co obawiać, że grupa decyzyjna zamknie się w swoim małym gronie głucha na głosy kibiców. Świadczyć o tym może również współpraca między kibicami, od pojedynczych fanów, aż po całe grupy kibicowskie, jak fancluby, kończąc na największej jakim jest WR. Do tej pory przebiegała ona w sposób wzorowy, gdzie nikt nie miał wątpliwości co do wydatkowania środków przekazanych klubowi, każda z akcji zorganizowana przez klub spełniła swoją funkcję i pokładane w niej nadzieje, niejednokrotnie przekraczając oczekiwania - taką inwestycją była dla mnie choćby nowa strefa kibica.

I w miejsce tych ludzi ściągnijmy "ekspertów", którzy "zjedli na piłce zęby". Byłych piłkarz, menedżerów, piastujących funkcje dyrektorów sportowych i kierowników zespołów w największych klubach Polski. Uwikłanych w menedżerskie układy, załatwiających robotę piłkarzom, prowizje menedżerom po znajomości. Sory, ale nie ma w Polsce wielu godnych zaufania dyrektorów sportowych, a już na pewno takich którzy przyszliby do Ruchu. Nie sądzę, aby to było rozwiązanie w tym momencie ściągać kogoś do spraw sportowych. Sztab uważam że został dobrany w odpowiedni sposób, zajął 3 miejsce na półmetku i zasłużył sobie na szansę wiosną. Znajdźcie sztab który zagwarantuje nam 3 miejsce na koniec sezonu albo wyższe. Nie ma takiego. Zwolnienie sztabu w zimę może nic nie dać, a z pewnością odepchnie potencjalnych trenerów, którzy musieliby być wariatami, aby godzić się na nasze zdrowe warunki (krótkiego okresu wypowiedzenia) wiedząc, że mogą wylecieć jak ich poprzednicy będąc w czubie tabeli jako beniaminek.

[1920tauzen]

Ja piszę o pionie sportowym, od przyjścia Krzysztofa Przytuły na dyrektora sportowego ŁKS w 2016r. klub zrobił awans do 2ligi, do 1 ligi i do ekstraklasy. Sprowadził też kilku ciekawych zawodników np. z Hiszpanii jak Ramirez, Dominguez czy Pirulo.
Sportowo ŁKS szybciej się odbił od Widzewa mimo dużo mniejszych środków to, że tam zawiodły kwestie organizacyjne to druga sprawa ja nigdzie nie napisałem, że mamy u nas zmieniać prezesa, tylko zatrudnić dyrektora sportowego, który za pion sportowy będzie odpowiedzialny.

Edit: nawet w artykule, który wkleiłeś masz napisane, że do momentu awansu do ekstraklasy to był zdrowy klub, potem się zjebało.

[Fazid]

Bo tak to już jest, że musi się znaleść winny, aby frustraci mogli wylać swój jad. Ludzie! Momy 7 grudnia, niedługo święta, a Wy zamiast cieszyć się z tego co jest, to zwalniacie wszystkich po kolei i obarczacie winą za niepowodzenia. Zamiast jako kibice podziękować za tyn 3 plac i życzyć 2-go na koniec sezonu, szukacie winnego ostatnich porażek. Dajcie im grać i rozliczcie na końcu sezonu, nie w połowie rozgrywek. Jo bardzo dziękuja za te wszystkie fajne szpile w których serce rosło, oby na wiosna było ich tyż tak wiela, jak na początku sezonu. A teraz niych chopcy dychnom i zbierajom w spokoju siły. INO RUCH!!!

To jest jeden z największych absurdów, nie chce nikogo rozliczać, ani na koniec sezonu mówić "a nie mówiłem" chcę żeby Ruch awansował i dlatego uważam, że skoro mamy 3 miesiące przerwy trzeba zadać trochę trudnych pytań merytorycznych, klepać po plecach możemy się w każdych kulisach i na koniec sezonu.
Podkreślam uważam, że Marcin i prezes robią świetną robotę organizacyjnie i finansowo i powinni robić to dalej, nikogo nie chcę zwolnić, po prostu zastanawiam się czy nie powinniśmy rozszerzyć pionu zarządzającego o kogoś kto kwestie transferowe i sportowe zna lepiej.

Poproszę na to pieniądze