Obojętnie czy jako beniaminek, czy jako mistrz ligi, robisz takie transfery na jakie pozwala ci budżet. Nasz pozwalał na zawodników z kartą w ręku, a przy takich zawodnikach ciężko liczyć na poważne wzmocnienia. Mimo to trzech zawodników obecnie gra w podstawowym składzie (zależnie od ustawienia) i w razie gdy ktoś ich zastępuje z powodów taktycznych to są solidnymi zmiennikami. I jak było napisane wyżej- nie zrobiono kominów płacowych, a efekt jest taki, że mamy 3 miejsce i solidne podstawy do tego, aby walczyć o baraże/awans, chociaż na starcie sezonu nie wszyscy zakładali możliwość załapania się do baraży. To znaczy, że obecnie cel jest osiągnięty.1920tauzen pisze: ↑7 gru 2021, o 21:22Na moje wychodzi 1 na plus, 2 jako tako i 3 na minus. Jak robisz transfery jako beniaminek to nie po to żeby uzupełnić skład tylko go wzmocnić, Szkatuła jest uzupełnieniem, nie nazwę go wzmocnieniem, co najwyżej solidnym zmiennikiem. Szczepan niby jakieś tam liczby ma ale wynikają one z totalnego braku konkurencji, logiczne, że jak masz typa na pozycji numer 9, i gra od dechy do dechy każdy mecz to w końcu trafi, miał jeden bardzo dobry mecz ze Śląskiem 2 Wrocław gdzie zagrał bardzo dobrze, w każdym innym średnie spotkanie przeplatał słabym. Za mało by o piłkarzu z ligi wyżej napisać, że jest transferem na +. Ale nawet jak chcesz go takim uznać, to jest to "dziecko" Skrobacza i ciężko jego przyjście wiązać z działaniami zarządu, to nazwisko dostali na tacy.
Właściwie to poprzednie dwie strony dyskusji można przenieść do tematu Sezon 2021/2022, bo z samym meczem z Bełchatowem to ma już mało wspólnego.
A w ogóle to gasimy światło, bo przecież nam się tylko wydaje, że te transfery były w miarę dobre i gra była w miarę dobra i runda była w miarę dobra. I trener też nie jest nawet w miarę dobry. Ten Ruch taki mało dobry- olać to, szkoda się męczyć kolejne lata