Ruch Chorzów- Stal Rzeszów, niedziela 03.10.2021 godz. 14:45

[Elmer]

Dyr po fatalnym początku już tyłu błędów nie popełniał. W 40. minucie to on zawalił, bo nie wrócił tylko stanął i obserwował. Wejście Będzieszaka to tragedia.

Kulej niemal profesor, razem z Nawrockim. Fajnie się patrzy jak dojrzewa. No i Bielecki. Kto by pomyślał, że się tak rozwinie.

Czegoś dzisiaj zabrakło, a może po prostu rywal z podobną siłą. Ecik na pewno swoje okazje mógł lepiej wykończyć. Słabo Fosa. Dziwiła zmiana Mokrego.

Punkt trzeba szanować.

PS. Kołodziejczyk już nie jest w sztabie, że dzisiaj witano go jako legendę?

[west72]

Że jaki występ? Przecież ten występ był absolutnie żenujący i prawie 2 bramki nas kosztował

Myślę, że chyba za dużo LM się ogląda. Przypominam, że to 3 poziom rozgrywek w Polsce. Żenada to twoje wypociny po meczu na zero z tyłu. Chłopak wszedł w meczu na szczycie na newralgiczną pozycję i oczywiście nie ustrzel się kilku błędów, ale takie przytrafiały się dziś dużo bardziej doświadczonym zawodnikom i mnie dużo bardziej irytowały straty Ecika, spóźnione podania nie w tempo przy kilku próbach wyjścia zkontrą, , ale też nie nazwał bym ich żenadą. Wynikały bardziej z chęci jak najszybszego przeniesienia gry pod bramkę Stali, ale narażały nas na rekontry, tyle, że piłkarze Stali też wiele razy grali nerwowo i nie dokładnie,nie wspominając już o 200% sytuacji naszego ulubieńca PATYSIA z czasów gry na Reymonta. Myślę, że to ukłon z jego strony za obecne relacje z Wiślakami . Na pewno na pozycję stopera potrzebujemy w zimie poszukać wzmocnienia, bo nawet jeśli wróci KAWUL to będzie tam deficyt znając jego ostra grę i tendencje do kolekcjonowania kartek. Pamiętacie takiego typka co grał przy C6 i miał ksywę PAŁETONOGI, też czasem wydawało się, że to paralityk a jednak rozwinoł się na tyle, że puka do składu repry. Zachowując wszelkie proporcje uważam, że nie wolno skreślać nikogo po kilkudziesięciu minutach spędzonych na boisku.

[jajo]

PS. Kołodziejczyk już nie jest w sztabie, że dzisiaj witano go jako legendę?

rozgrzewal dzis Biela albo slepy jestem

[eRnesto]

Przed meczem pisałem, że remis brałbym w ciemno. Teraz powiem, że z przebiegu meczu to sprawiedliwy wynik. Man of the match: BIELECKI. A co do Dyra to była jego najlepsza zmiana jak dotąd. Wiadomo ,że mógłby lepiej ale generalnie dał radę. Doping na początku meczu ogień.
Co mnie martwi przed meczem z Radunią to oczywiście kontuzja Kasola i brak Neugebauera.. A żeby ten dzisiejszy remis był dobrym wynikiem trzebaby wygrać w Stężycy.
A tak z innej beczki to uważam ,że Stefa Kibiców powinna być otwarta także po meczu, chociaż godzinę..

[NG1920]

Dokładnie- to jest jedna z dziwniejszych rzeczy, że wychodząc ze szpilu nie można jeszcze wpaść po gadżety. Tak samo było ze starym grzybkiem.

[Bartorus]

Że jaki występ? Przecież ten występ był absolutnie żenujący i prawie 2 bramki nas kosztował

Myślę, że chyba za dużo LM się ogląda. Przypominam, że to 3 poziom rozgrywek w Polsce. Żenada to twoje wypociny po meczu na zero z tyłu. Chłopak wszedł w meczu na szczycie na newralgiczną pozycję i oczywiście nie ustrzel się kilku błędów, ale takie przytrafiały się dziś dużo bardziej doświadczonym zawodnikom i mnie dużo bardziej irytowały straty Ecika, spóźnione podania nie w tempo przy kilku próbach wyjścia zkontrą, , ale też nie nazwał bym ich żenadą. Wynikały bardziej z chęci jak najszybszego przeniesienia gry pod bramkę Stali, ale narażały nas na rekontry, tyle, że piłkarze Stali też wiele razy grali nerwowo i nie dokładnie,nie wspominając już o 200% sytuacji naszego ulubieńca PATYSIA z czasów gry na Reymonta. Myślę, że to ukłon z jego strony za obecne relacje z Wiślakami . Na pewno na pozycję stopera potrzebujemy w zimie poszukać wzmocnienia, bo nawet jeśli wróci KAWUL to będzie tam deficyt znając jego ostra grę i tendencje do kolekcjonowania kartek. Pamiętacie takiego typka co grał przy C6 i miał ksywę PAŁETONOGI, też czasem wydawało się, że to paralityk a jednak rozwinoł się na tyle, że puka do składu repry. Zachowując wszelkie proporcje uważam, że nie wolno skreślać nikogo po kilkudziesięciu minutach spędzonych na boisku.

Ten mecz na zero z tyłu został uratowany przez Biela bo przy golu nieuznanym Stali jego zachowanie fatalne a przy sytuacji jeszcze z pierwszej połowy gdzie kompletnie się zagubił gdzie ma stać i Bielu wyciągnął to jego zachowanie było takie, że cała drużyna i trener się nie mogli nadziwić. Przejrzyj jeszcze raz skrót i się zastanów. Występ Janoszki też nie był dobry.

[niebieskifanatyk]

Piłkarskie święto na trybunach a na boisku z wyniku myślę, że też można być zadowolonym. Dalej niepokonani.

[Harpo]

Z gry więcej miał Ruch, z akcji remis...prawie. 2 totalne setki Stali i kapitalne interwencje uchroniły nas przed stratą
Stal była do ogrania- brakowało pewności w ataku i siły (Ecik 2x podał do bramkarza).

Na trybunach święto. Pięknie!

NOWY STADION DLA CHORZOWA!!!

[heli]

W tym momencie rzeczywiście nie ma jeszcze spalonego, lecz stopa zawodnika podającego nie ma jeszcze kontaktu z piłką.
Ale za ułamek sekundy, czyli w momencie gdy piłka zostanie już faktycznie kopnięta (moment podania) spalony prawdopodobnie będzie i nie ma co na siłę naginać rzeczywistości. Tym bardziej, że zawodnik Stali idzie w nasze prawo, a Ruchu w lewo, i to jest właśnie ten ułamek sekundy, który zrobił tu różnicę.

oglądałeś ty wogóle skrót, tam nie było spalonego, od tego momentu co jest na zdjęciu wcale obrońca nie szedł do przodu tylko jeszcze zrobił krok do tyłu i się zatrzymał, a Szczepan wbiegł. Fakt tam jeszcze jest kontakt na tym zdjęciu, ale na żadnym ujęciu na stopklatce przy x0,25 nie idzie złapać tu spalonego. Poniżej dwa ujęcia już po zagraniu co idealnie obrazuje cień piłki i fosy.





Żeby była jasność ja nie pisze, że ten mecz byśmy wygrali, na meczu też ciężko, żeby coś widzieć z drugiej strony stadionu, ale jak ktoś po, kiedy można obejrzeć powtórki pisze, że tam był spalony, czy że obrońca szedł do przodu po tej chwili to naprawdę radzę się udać do okulisty. Nie było w tej sytuacji spalonego.

[Golyrubychop]

Od początku zawiązywania się akcji (11:02) był na spalonym - to widział sędzia.
W trzeciej lidze wycofanie się na pół sekundy przed podaniem nic nie da. To nie Premiership gdzie decydują VAR i sznurówki zawodnika.

[arcio]

Trzeba z tej ligi w tym sezonie uciekać, bo jest to realne do zrobienia.
Wczoraj wynik mógł być zarówno w jedną jak i drugą stronę więc remis OK.
Zimą i na wiosnę czeka nas, a raczej powinna czekać, głębsza rekonstrukcja składu, ponieważ, ani Fosa ani Ecik to już końcówka i przewiduje ostatni rok na tym poziomie z dobrym poziomem piłkarskim w pełnym wymiarze czasu (na I ligę na końcówki jak najbardziej)
Napastnik to już jak mantra, na przyszły sezon trzeba kogoś ściągnąć.
Na środek obrony, jeżeli mamy grać ciągle 3 z tyłu, to musimy pomyśleć o jednym a nawet o dwóch nowych i przede wszystkim lepszych defensorów niż mamy. Nasi niestety nie ten poziom i strasznie elektryczni.
Tak czy siak zespół ma walczyć o awans a trenerzy i działacze już myśleć o ewentualnym awansie bo dużo roboty przed nimi.

ps. stadionu i tak nowego nie będzie a szkoda.

[Mirek]

Dziwiła zmiana Mokrego.

Miał żółtą kartkę. Chyba o to chodziło.

[scaneRboy]

W tej lidze gra się o awans. Drugie miejsce jest tak samo dobre jak pierwsze.

Bezpośredni mecz lidera z wiceliderem jest emocjonującym wydarzeniem, ale tutaj liczy się aby nie potykać się na słabszych drużynach (nie przesadzajmy z fałszywą skromnością, mało ekip jest w stanie nam się przeciwstawić).

[heli]

Wiedząc, że nie będzie Neugiego za tydzień byłby problem jakby nagle wypadł drugi środkowy pomocnik z powodu kartek.

[grzechub]

Świetny mecz Bieleckiego i Kulejewskiego. Synki zrobiły niesamowity progres w ciągu roku.
Słabiej Neugebauer i Wójtowicz, ale to cecha młodości, że słabsze mecze się zdarzają.
Janoszka chyba przemotywowany, bo przyjemnie się patrzyło, jak mocno się starał, ale w decydujących momentach, jak było pisane, złe decyzje, podania, strzały.
Tak się zastanawiam, czy nie szło by wypożyczyć z Piasta Winiego, bo z całym Szacunkiem do Kowala, ale jak daje zmianę, to lewe skrzydło przestaje funkcjonować. Zresztą podobnie jest z prawym, gdzie Bendzieszak i Kwaśniewski nie dają odpowiedniej jakości.