Re: Puchar Polski 2020/21
: 14 maja 2021, o 13:02
Można mecz przegrać, ale nie można przejść obok meczu. Rozumiem, że Bereta sobie zweryfikował zaplecze kadry, zobaczył kto się nadaje na 2 ligę, kto nie, gdzie trzeba wzmocnień, może to był odpowiedni na to czas, na tle solidnego rywala, na kilka spotkań przed awansem, ale największy żal mam do tych zmienników. Ja wiem, że oni takim składem nie grali i więcej nie zagrają, ale oni chcą być zawodowcami, trafić do dobrego klubu, zarabiać duże pieniądze, Guzdek idzie do Widzewa, Grzywaczewski przyszedł z Cracovii, młodzi chcą się rozwijać i iść pewnie śladem Winciersza, pozostali aspirują do wyjściowego składu Ruchu. Nie robią nic innego tylko trenują w tygodniu i grają mecz w weekend. Nie idą do roboty na kopalnie, do fabryki czy innego zakładu. Klub daje im warunki jak na ten poziom bardzo dobre, a tu nie ma walki, tego kibic nie wybaczy i nie może wybaczyć, ani machnąć ręką. Można przegrać, można nie być wybitnym piłkarzem, ale biegasz, pressujesz, lecisz na du*** od linii do linii. Jak my tego nie będziemy od nich wymagać to wiecznie ta piłka będzie w tym kraju tak wyglądać. 21-22 lata i mówi się o utalentowanym młodzieżowcu, perspektywicznym, gdzie w poważnych ligach tacy już grają po 20-25 spotkań w sezonie, w kadrze seniorskiej. U nas się cały czas szuka usprawiedliwień, a bo to, a bo szkolenie, a bo infrastruktura, a bo nie płacą, a bo za mało płacą, a bo za dużo płacą, a bo stadion, a bo niedziela 17 i pogoda, a bo pandemia. Tak to potem wygląda, że na mecze Ekstraklasy nie da się patrzeć, poziom sędziowania leci na łeb, w sierpniu w europejskich pucharach polskie drużyny odpadają z tuzami z Islandii, Wysp Owczych czy innych Mołdawii, ale no super jest, fajnie, znowu szukamy usprawiedliwień, a doznajemy podniecenia jak ktoś 3 razy prosto kopnie i 2 bramki strzeli z karnego, gwiazda ligi, łeb dołoży z 3 metrów i wrzuci z rożnego. To mnie wkurw*a, brak zaangażowania, czyli to czym wygrywamy mecze w tym sezonie i prawdopodobnie dzięki czemu awansujemy. Przykładowo, wracając do meczu z PB, Biskup dostaje czerwoną i gdybyśmy ten mecz hipotetycznie przegrali 2:3, grając w ten sam sposób, to ja bym nie miał pretensji, bo widziałem, że każdy tam zapierd*lał jak mógł, jeździł na du***, a i z kontrą się udało czasem wyjść. Więc jeśli Ci młodzi chcą coś osiągnąć i sami od siebie nie wymagają to kto od nich ma wymagać?DamianEiRe pisze: ↑14 maja 2021, o 10:07Mecz sie skonczyl dwa dni temu a wy nadal tu wypociny wylewacie. Trener taki sklad wystawil i chwala mu za to ze daje mlodym zdobyc doswiadczenie w meczach o stawke! Spora wiekszosc chyba juz zapomniala w jakim miejscu jestesmy, nie mamy dwoch skladow (budzet na to nie pozwala!) ktorymi moznaby rotowac grajac po dwa mecze na tydzien. Po sparnigu z rozwojem byl lament ze po co takie mecze grac, tylko kontuzje... idzcie wszyscy kibicowac pniowkowi i nie wracajcie.