PRZEDSIĘBIORCY!!!!

[somebody_correct]

Dlatego dziwi mnie bardzo nagle zle nastawienie to pierdzielenia Weli o inwestorach i w mediach. Ktos tam gdzies napisal ze ludzir liza jaja Weli bo robi jakis tam (mniejsza o to czy klamie czy nie) PR Ruchowi natomiast nikt nie patrzy na to ze najpierw byly kosy z Bikami i Kotalom nalowanie po domach i firmach a teraz Bik juz jest ok i wspolne projekty z Kotalom (nie mowie ze projekt jest zpy wrecz przeciwnie) co pewnie laczy sie z nagla zmiana nastawienia do el Weli. I zeby mnie nie zrozumiano zle ale Lysy to klamca i sprawa stadionu nigdy mu nie powinna ujsc na sucho a teraz tylko Wela i Cicha 6 go krytykuja otwarcie. Reszta siedzi cicho. Przypomina mi sie Smagor i to jak nie mozna bylo na niego zlego slowa mowic.

[mihau]

Powiedziałbym inaczej - jeśli po tym co Koala odwalił na manifestacji wrześniowej - ktoś mu jest w stanie uwierzyć w cokolwiek co gada na temat Ruchu to musi być naprawdę zdrowo ciulnięty. Jeśli wejdę w projekt, który ma być pokazany jutro to tylko ze względu na osoby Siemiona, Szymona, czy Viro. Natomiast jeśli to ma być firmowane przez pana K i on się ma potem ogrzać w tym blasku to powiem - sorry, ale beze mnie.
Mam tylko nadzieję, że nie będziemy robić łysemu darmowej kampanii i to jest jedyna rzecz, której się w tym temacie boję.

[TheEnd2]

Przecież to oczywiste , że mamy 2 fronty... jeden to Kotala i zarząd Klubu no i próba złagodzenia nastrojów dlatego potrzebuje Nas do tych działań!
Drugi front to Bik z Welą i potencjalnymi inwestorami (za mgłą) , którzy próbują postawić kontrę Kotali i nas zjednać do siebie.
Walne i Rada Nadzorcza powinny rozwiać wątpliwości po której stronie powinniśmy stanąć bo połączenie skłóconych akcjonariuszy to sprawa niemożliwa.... żadnemu z nich nie zależy na Ruchu , jeden walczy o popularność drugi o utopioną kasę

[viRo_BJJ]

Panowie, żeby uciąć wszelkie spekulacje na temat Prezydenta w tym projekcie - projekt wyszedł w 100% z klubu, to był pomysł strony kibicowskiej, sam za nim optowałem, żeby na zaproszeniach był też Prezydent. Chcemy dotrzeć poza świat kibiców Ruchu, chcemy odbudować jego magie niebieskiej eRki i iść z pozytywnym przesłaniem. Wy , Ja , kibice wejdą w to bo chcą dobra Ruchu, ale chcemy patrzeć szeroko to musimy wyjść za naszą strefę komfortu. Prezydent spełnia tu funkcję łącznika, czy też magnesu dla przedsiębiorców, którzy w obecnej chwili nie interesują się klubem, ale prowadzą biznes w mieście i umówmy się nie przyjdą na zaproszenie kibiców czy nawet Prezesa Ruchu, ale Prezydenta miasta już tak. Można mieć mieszane uczucia patrząc przez pryzmat obietnicy stadionu, ale w tej kwestii dobrem nadrzędnym jest Ruch i osoba Prezydenta na pewno wzmacnia zaproszenie dla tych, co z Ruchem za wiele wspólnego nie mają.

[Wela]

Przecież to oczywiste , że mamy 2 fronty... jeden to Kotala i zarząd Klubu no i próba złagodzenia nastrojów dlatego potrzebuje Nas do tych działań!
Drugi front to Bik z Welą i potencjalnymi inwestorami (za mgłą) , którzy próbują postawić kontrę Kotali i nas zjednać do siebie.
Walne i Rada Nadzorcza powinny rozwiać wątpliwości po której stronie powinniśmy stanąć bo połączenie skłóconych akcjonariuszy to sprawa niemożliwa.... żadnemu z nich nie zależy na Ruchu , jeden walczy o popularność drugi o utopioną kasę

TheEnd2,, generalnie bardzo dobrze to napisałeś, ale niech w końcu dotrze do Ciebie jak Z. Bik mnie potraktował i traktuje obecnie. Byłem potrzebny do ocieplenia wizerunku z Kibicami. Uważałem i uważam, że bez Kibiców Ruchu nie będzie, dlatego walczyłem o powrót Kibiców, ale teraz BIJĘ NA ALARM, żeby Kibice byli czujni, bo za kulisami rozgrywane są gierki, kupczenie i rozgrywanie kart w taki sposób, żeby akcjonariusze osiągnęli TYLKO swój cel.
Pisząc "Bik z Welą" tworzysz coś, czego nie ma. Kibice wrócili, to Waszczuk jest zbędny...
Tyle, że akcjonariusze lekceważyli, że Ruch jest moją życiową pasją i miłością i - co mówiłem od pierwszego spotkania z Radą Nadzorczą - że kiedy dojdzie do konfrontacji na linii Kibice - akcjonariusze, to STANĘ zawsze po stronie Kibiców! A to dlatego, że to jedyny podmiot, który chce dobra Klubu, a pozostali to, tak jak napisałeś,, interesy prywatne i partyjne.

pyRsk!

[mihau]

Panowie, żeby uciąć wszelkie spekulacje na temat Prezydenta w tym projekcie - projekt wyszedł w 100% z klubu, to był pomysł strony kibicowskiej, sam za nim optowałem, żeby na zaproszeniach był też Prezydent. Chcemy dotrzeć poza świat kibiców Ruchu, chcemy odbudować jego magie niebieskiej eRki i iść z pozytywnym przesłaniem. Wy , Ja , kibice wejdą w to bo chcą dobra Ruchu, ale chcemy patrzeć szeroko to musimy wyjść za naszą strefę komfortu. Prezydent spełnia tu funkcję łącznika, czy też magnesu dla przedsiębiorców, którzy w obecnej chwili nie interesują się klubem, ale prowadzą biznes w mieście i umówmy się nie przyjdą na zaproszenie kibiców czy nawet Prezesa Ruchu, ale Prezydenta miasta już tak. Można mieć mieszane uczucia patrząc przez pryzmat obietnicy stadionu, ale w tej kwestii dobrem nadrzędnym jest Ruch i osoba Prezydenta na pewno wzmacnia zaproszenie dla tych, co z Ruchem za wiele wspólnego nie mają.

Dzięki wielkie za wyjaśnienie. Intencje zrozumiane - czasem trzeba usiąść do stołu z kimś, komu normalnie nie podałoby się ręki.
Pozwolisz jednak, że ze względów bezpieczeństwa -portfel jutro zostawię w domu

[Wela]

Panowie, żeby uciąć wszelkie spekulacje na temat Prezydenta w tym projekcie - projekt wyszedł w 100% z klubu, to był pomysł strony kibicowskiej, sam za nim optowałem, żeby na zaproszeniach był też Prezydent. Chcemy dotrzeć poza świat kibiców Ruchu, chcemy odbudować jego magie niebieskiej eRki i iść z pozytywnym przesłaniem. Wy , Ja , kibice wejdą w to bo chcą dobra Ruchu, ale chcemy patrzeć szeroko to musimy wyjść za naszą strefę komfortu. Prezydent spełnia tu funkcję łącznika, czy też magnesu dla przedsiębiorców, którzy w obecnej chwili nie interesują się klubem, ale prowadzą biznes w mieście i umówmy się nie przyjdą na zaproszenie kibiców czy nawet Prezesa Ruchu, ale Prezydenta miasta już tak. Można mieć mieszane uczucia patrząc przez pryzmat obietnicy stadionu, ale w tej kwestii dobrem nadrzędnym jest Ruch i osoba Prezydenta na pewno wzmacnia zaproszenie dla tych, co z Ruchem za wiele wspólnego nie mają.

Viro, ja popieram i rozumiem każde działania na rzecz Ruchu. Zgoda buduje, a niezgoda rujnuje!

Gdyby te działania przyniosły jeszcze zmianę postawy Kotali i zacząłby budować nowy stadion /może to zrobić w każdej chwili/, to ja usunę się w cień, obserwując z boku, jak buduje się przyszłość Ruchu.
Jednakże nie wierzę temu panu. Dlatego ufam, że wiecie co robicie i trzymacie palec na pulsie...

Żadne działania na rzecz Ruchu nie mogą odbywać się kosztem budowy stadionu!
Tak jak bez Kibiców Klub nie będzie się rozwijać, tak i bez nowego stadionu Ruch nie podniesie się, albo będzie podnosić się długimi latami!
Kotala kłamie, bo Miasto stać i na budowę nowego stadionu i na utrzymanie płynności finansowej Klubu!
Ruch dla Kotali jest zbędnym balastem i pozbędzie się Go prędzej czy później...
To nie jest łatwa walka o Ruch i wierzę, że trzymacie palec na pulsie i macie WSZYSTKIE scenariusze na uwadze!
Te Wasze działania oceniam bardzo pozytywnie i jeśli tylko Kotala zacząłby budować stadion, to byłbym bardzo szczęśliwy!

Bardzo mi zależy na tym, żebyście uwierzyli, że sama SIŁA KIBICÓW jest tak.ogromna, że skutecznie możemy przeciwstawić się i oddziaływać na akcjonariuszy!
Po 4 miesiącach dzieją się rzeczy, na które czekałem... Teraz trzeba rozwijać takie właśnie działania, ale JEDNOCZEŚNIE walczyć o nowy stadion i wspierać Simona!

pyRsk!

[viRo_BJJ]

W tym działaniu to całkowicie oderwana sprawa od budowy stadionu i żadne inne działania nam go nie zastąpią, ale nie może też być tak, że nie ma stadionu to obrażamy się na inne działania. Prezydent zapowiada rozbudowę infrastruktury, z która ja się zgadzam, bo jest bardzo potrzebna, ale też jasno mówie, że zamiana boiska trawiastego na sztuczne czyli 1:1 nic nie rozbudowuje. Dodatkowe boisko sztuczne + balon to konkretna rozbudowa. Co nam da zamiana trawy na sztuczne? Ma 2 duże plusy - po 1 będzie można trenować zimą i 2 zmniejszy się obłożenie na 2 boisku sztucznym , bo w Chorzowie przecież na trawie się nie trenuje............ Za chwile bedziemy płakać, że zniszczyliśmy boisko trawiaste, które jest naturalnym do rozgrywek piłki nożnej i znacznie bezpieczniejszym.

Panowie, żeby uciąć wszelkie spekulacje na temat Prezydenta w tym projekcie - projekt wyszedł w 100% z klubu, to był pomysł strony kibicowskiej, sam za nim optowałem, żeby na zaproszeniach był też Prezydent. Chcemy dotrzeć poza świat kibiców Ruchu, chcemy odbudować jego magie niebieskiej eRki i iść z pozytywnym przesłaniem. Wy , Ja , kibice wejdą w to bo chcą dobra Ruchu, ale chcemy patrzeć szeroko to musimy wyjść za naszą strefę komfortu. Prezydent spełnia tu funkcję łącznika, czy też magnesu dla przedsiębiorców, którzy w obecnej chwili nie interesują się klubem, ale prowadzą biznes w mieście i umówmy się nie przyjdą na zaproszenie kibiców czy nawet Prezesa Ruchu, ale Prezydenta miasta już tak. Można mieć mieszane uczucia patrząc przez pryzmat obietnicy stadionu, ale w tej kwestii dobrem nadrzędnym jest Ruch i osoba Prezydenta na pewno wzmacnia zaproszenie dla tych, co z Ruchem za wiele wspólnego nie mają.

Viro, ja popieram i rozumiem każde działania na rzecz Ruchu. Zgoda buduje, a niezgoda rujnuje!

Gdyby te działania przyniosły jeszcze zmianę postawy Kotali i zacząłby budować nowy stadion /może to zrobić w każdej chwili/, to ja usunę się w cień, obserwując z boku, jak buduje się przyszłość Ruchu.
Jednakże nie wierzę temu panu. Dlatego ufam, że wiecie co robicie i trzymacie palec na pulsie...

Żadne działania na rzecz Ruchu nie mogą odbywać się kosztem budowy stadionu!
Tak jak bez Kibiców Klub nie będzie się rozwijać, tak i bez nowego stadionu Ruch nie podniesie się, albo będzie podnosić się długimi latami!
Kotala kłamie, bo Miasto stać i na budowę nowego stadionu i na utrzymanie płynności finansowej Klubu!
Ruch dla Kotali jest zbędnym balastem i pozbędzie się Go prędzej czy później...
To nie jest łatwa walka o Ruch i wierzę, że trzymacie palec na pulsie i macie WSZYSTKIE scenariusze na uwadze!
Te Wasze działania oceniam bardzo pozytywnie i jeśli tylko Kotala zacząłby budować stadion, to byłbym bardzo szczęśliwy!

Bardzo mi zależy na tym, żebyście uwierzyli, że sama SIŁA KIBICÓW jest tak.ogromna, że skutecznie możemy przeciwstawić się i oddziaływać na akcjonariuszy!
Po 4 miesiącach dzieją się rzeczy, na które czekałem... Teraz trzeba rozwijać takie właśnie działania, ale JEDNOCZEŚNIE walczyć o nowy stadion i wspierać Simona!

pyRsk!

[somebody_correct]

A ja sie z Toba nie zgodze. Infrastruktura jest tylko dzialaniem omijajacym budowe stadionu. Tak by nie bylo ze nic nie zrobil.

[mauryc1990]

Może któryś z przedsiębiorców uświadomi Kotali, że mogą wspierać Ruch ale na nowym stadionie? Gdzie taki baner czy telebim z logo sponsora lub sponsorów zdecydowanie lepiej byłby odbierany w otoczeniu nowoczesności niż jak wystawimy odrapaną bande reklamową na 100-letnim stadionie. Takich porównań może być więcej. Kupilibyście coś od menela czy osoby zadbanej w garniturze?
Ile tracimy na sponsorach którzy wolą wykorzystywać lepsze miejsca i powierzchnie niż nasz hasiok na C6?

[Imielok89]

Z czwartkowego spotkania z przedsiębiorcami nie będzie żadnych relacji/informacji. Wciąż trwają prace organizacyjne i techniczne. O całym przygotowywanym projekcie Klub poinformuje, gdy wszystko będzie gotowe i uruchomione (przełom listopada/grudnia). Do tego czasu bardzo proszę wszystkich, którzy znają, bądź poznają w najbliższym czasie szczegóły programu, by nie pisały o nich publicznie. Pomoże nam to z większą siłą wystartować.

[viRo_BJJ]

Przeczytaj jeszcze raz moje 1 zdanie, stadion jest nam potrzebny jak tlen, każdy zdaje sobie sprawę, że to działania mające odwrócić uwagę od meritum, choć były też omawiane na spotkaniach jako rozbudowa bazy treningowej, ale nie w kontekście zastąpienia sztucznej nawierzchni trawą, tylko o powstaniu nowych boisk w rejonie Kresów czy hali Mosir.

A ja sie z Toba nie zgodze. Infrastruktura jest tylko dzialaniem omijajacym budowe stadionu. Tak by nie bylo ze nic nie zrobil.

[scaneRboy]

całkowicie oderwana sprawa od budowy stadionu

problem w tym, że budżet jest tylko jeden

[viRo_BJJ]

jest, no ale chyba wyraźnie zostało powiedziane, że przez najbliższy rok budowa nie ruszy....... i nie zaklinajmy tu rzeczywistości, że będzie inaczej. Natomiast jeżeli miasto zamierza, zainwestować w infrastrukturę i chce odwrócić temat od stadionu i tak to zrobi, to chyba lepiej, żeby to stanowiło realną rozbudowę bazy treningowej niż tylko pozorne działanie, które w kwestii liczby boisk czytaj infrastruktury mało co zmieni.

całkowicie oderwana sprawa od budowy stadionu

problem w tym, że budżet jest tylko jeden

[ecik1920]

za kotali żadnego stadionu nie będzie PO swojej kadencji zostanie we władzach PO to on zrobił w Chorzowie kongres PO i walczy obecnym rządem jak ten POsraniec z warszawki