Strona 6 z 6

Re: Ruch Chorzów - Pogoń Siedlce 03.11.2018 r. godz. 18:00

: 5 lis 2018, o 08:03
autor: marek79
Kto Ci powiedział, że pozbywamy się Kowala?

Re: Ruch Chorzów - Pogoń Siedlce 03.11.2018 r. godz. 18:00

: 5 lis 2018, o 08:07
autor: Goscioo
Poczytaj kilka postów wyżej, chodziło bardziej o to, że niektorzy forumowicze już go widzą na wylocie bo jest nieproduktywny wg nich

Re: Ruch Chorzów - Pogoń Siedlce 03.11.2018 r. godz. 18:00

: 5 lis 2018, o 09:38
autor: miechowiner13
Goscioo pisze:
5 lis 2018, o 08:07
Poczytaj kilka postów wyżej, chodziło bardziej o to, że niektorzy forumowicze już go widzą na wylocie bo jest nieproduktywny wg nich
Nie widziałem takiego postu, co najwyżej takie, że ktoś napisał, że to trener powinien decydować, a do podjęcia decyzji potrzebny jest mu czas

Re: Ruch Chorzów - Pogoń Siedlce 03.11.2018 r. godz. 18:00

: 5 lis 2018, o 12:32
autor: Elmer
miechowiner13 pisze:
5 lis 2018, o 07:52
Przecież ja do teraz mam przed oczami jak przy remisowym wyniku bodajże, ze Zniczem lub Gryfem w ostatnich momentach mamy róg i Fornalak każe chyba najwyższemu u nas wtedy Obstowi zostać w tyle.
Na jakiej pozycji w końcówce grał Duriska? Momentami prawie jako prawy napastnik

Re: Ruch Chorzów - Pogoń Siedlce 03.11.2018 r. godz. 18:00

: 5 lis 2018, o 15:03
autor: wiesiek1
Jedną z pierwszych decyzji pana poprzednika było wstawienie do wyjściowego składu Mateusza Bogusza. Tak się złożyło, że pana pierwszą zmianą było zdjęcie Bogusza z boiska po stracie pierwszej bramki. Do tej pory wydawał się on raczej zawodnikiem "nietykalnym" i takim, który w każdym momencie może zrobić coś z niczego.
- Mateusz jest bardzo utalentowanym zawodnikiem i nikt z nas nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Ma ogromny potencjał i w poprzednich spotkaniach dał bardzo dużo tej drużynie. Wiemy też, że w tym wieku nie obędzie się to bez kosztów. Patrząc na wydarzenia boiskowe zauważyłem, że Mateusz będzie miał coraz trudniej, aby dać zespołowi to, co on chce otrzymać. Przeciwnicy wyszli na Bogusza bardzo agresywnie i można było zauważyć, że jeden z graczy był bliżej niego w defensywie. Po krótkiej analizie w sztabie zobaczyliśmy, że trzeba zmienić układ gry i stąd ta decyzja. Nie było żadnych pretensji w stosunku do Mateusza, czy jakiegoś zawodu. Widziałem, że on się bardzo starał w pierwszej połowie. Raz czy drugi mógł otworzyć wynik.

W tyle głowy mamy to, że Mateusz za chwilę zostanie powołany na trzy mecze reprezentacji. Zastanowimy się, jak poprowadzić drużynę, bo wiemy o tym, że to też nie odbywa się bez kosztów. Najlepiej gdy zespół jest równy i wzajemnie się uzupełniający. Gorzej, gdy jest uzależniony od jednego zawodnika.

Pięknie się to czyta, wreszcie mamy trenera!