Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
tedeus63
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1046
Rejestracja: 3 cze 2004, o 16:08
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#16 Post autor: tedeus63 » 3 sie 2018, o 09:41

Ale takie przyklady mozna mnozyc i to jest bez sensu. Trzeba zrobic jakies kroki bo stoimy w miejscu a nawet sie cofamy :( . Ja wzialbym trenera ze slowacji jakas inna mysl szkoleniowa. Tylko czy ktos zechce ? Przyjsc do 2ligowego klubu ? I dac mu pracowac . Co do meczu to tylko wygrana bo inaczej zas sezon stracony !!!!!
Ostatnio zmieniony 3 sie 2018, o 09:42 przez tedeus63, łącznie zmieniany 1 raz.

Cwajka
Posty: 1256
Rejestracja: 29 lip 2009, o 20:00
Lokalizacja: Cwajka
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#17 Post autor: Cwajka » 3 sie 2018, o 09:42

dupcysz fleki..

Fornalak wy***rdalaj
UN'08

domin11hks
Posty: 907
Rejestracja: 31 mar 2005, o 13:12
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#18 Post autor: domin11hks » 3 sie 2018, o 10:12

Co możemy aktualnie zrobić. wy***ać trenera bez sukcesów. Zmienić cały skład, a pan Dariusz dalej będzie rozstawiać pachołki hmmm

marek79
Posty: 7732
Rejestracja: 12 sty 2008, o 23:35
Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#19 Post autor: marek79 » 3 sie 2018, o 10:17

Można i wy***rdalaj.

Ale jeśli momy ponieść kolejne 3 porażki i dalej mieć Wuefisty za trynera albo odnieść 3 kolejne zwyciestwa kiere przypiszą Adolfowi to co wybierocie?

Bo jo wola odbić sie od tego dna i biera 3 zwyciynstwa nawet pod wodzą Fornalaka.

scaneRboy
Posty: 8297
Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
Lokalizacja: Klimzowiec
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#20 Post autor: scaneRboy » 3 sie 2018, o 11:08

lecimy w przepaść od dwóch sezonów i ewentualny nowy trener byłby piątym z kolei. Dla mnie jest to dowód, że problem nie polega na niewłaściwej osobie na stanowisku trenera. Sugerowanie, że zmiana osoby na stanowisku trenera odmieni sytuacje jest nonsensem. Fornalakowi dalej trzeba będzie płacić, a to oznacza że może przyjść osoba jeszcze tańsza - czyli na III lige. Pomijam czynnik typu fuks/fart, że nagle w Ruchu objawi się człowiek z nikąd, samorodny talent na którym nikt się nie poznał. Kasa świeci pustkami i nie przyjdzie do nas nikt, kto da GWARANCJE nowej jakości. Fornalak przypomne został zatrudniony, żeby złapać za jaja alkoholiko-meneli-imprezowiczów.

Zmianie musi ulec sytuacja ekonomiczna w klubie.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.

Awatar użytkownika
Darth Kabut
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1455
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 23:47
Lokalizacja: Niderlandy
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#21 Post autor: Darth Kabut » 3 sie 2018, o 11:19

scaneRboy pisze:
3 sie 2018, o 11:08
lecimy w przepaść od dwóch sezonów i ewentualny nowy trener byłby piątym z kolei. Dla mnie jest to dowód, że problem nie polega na niewłaściwej osobie na stanowisku trenera. Sugerowanie, że zmiana osoby na stanowisku trenera odmieni sytuacje jest nonsensem. Fornalakowi dalej trzeba będzie płacić, a to oznacza że może przyjść osoba jeszcze tańsza - czyli na III lige. Pomijam czynnik typu fuks/fart, że nagle w Ruchu objawi się człowiek z nikąd, samorodny talent na którym nikt się nie poznał. Kasa świeci pustkami i nie przyjdzie do nas nikt, kto da GWARANCJE nowej jakości. Fornalak przypomne został zatrudniony, żeby złapać za jaja alkoholiko-meneli-imprezowiczów.

Zmianie musi ulec sytuacja ekonomiczna w klubie.
Wymień mi proszę nazwiska tych czterech trenerów bo ja widzę tylko jednego. Reszta to "byli piłkarze bawiący... wróć... próbujący bawić się w trenerkę" i emeryt robiący za dobrego ojczulka. Równie dobrze można by było zatrudnić Gmocha lub Piechniczka a efekt może byłby ten sam... my potrzebujemy trenera a nie gościa od ustawiania pachołków...

Awatar użytkownika
ryszardczaban
Posty: 703
Rejestracja: 31 paź 2009, o 20:59
Lokalizacja: Świętochłowice
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#22 Post autor: ryszardczaban » 3 sie 2018, o 11:22

scaneRboy pisze:
3 sie 2018, o 11:08
lecimy w przepaść od dwóch sezonów i ewentualny nowy trener byłby piątym z kolei. Dla mnie jest to dowód, że problem nie polega na niewłaściwej osobie na stanowisku trenera. Sugerowanie, że zmiana osoby na stanowisku trenera odmieni sytuacje jest nonsensem. Fornalakowi dalej trzeba będzie płacić, a to oznacza że może przyjść osoba jeszcze tańsza - czyli na III lige. Pomijam czynnik typu fuks/fart, że nagle w Ruchu objawi się człowiek z nikąd, samorodny talent na którym nikt się nie poznał. Kasa świeci pustkami i nie przyjdzie do nas nikt, kto da GWARANCJE nowej jakości. Fornalak przypomne został zatrudniony, żeby złapać za jaja alkoholiko-meneli-imprezowiczów.

Zmianie musi ulec sytuacja ekonomiczna w klubie.
Z tym ostatnim niestety w Ruchu krucho,oj krucho,bo nie widać nikogo kto by zechciał ruszyć sakiewką i dopóki my wszyscy kibice ,,niebieskich" tego nie zrozumiemy tak długo ten nasz Ruch będzie na łasce i niełasce tych co niby mają kasę,a zarazem mogliby mieć wpływ na jako takie funkcjonowanie bądź co bądź profesjonalnego klubu piłkarskiego,bo za taki jak mniemam uchodzi jeszcze Ruch pomimo ciągłego pikowania w dół.
Może i tu trzeba radykalnych działań,niekonwencjonalnych,zerwania z pewnymi utartymi schematami,by w Ruchu wreszcie mogła powrócić normalność,bo w głowie mi się nie mieści by w ciągu czterech lat z klubu,który był o krok od awansu do fazy grupowej Ligi Europy uczynić klub zamykający drugoligową tabelę czyli na trzecim szczeblu rozgrywek.
Mój pierwszy mecz Ruchu 25 września 1977 roku Ruch Chorzów-Górnik Zabrze 1-1 (0-1) na Stadionie Śląskim.
Mój pierwszy mecz na Cichej 6 2 września 1979 roku Ruch Chorzów-Legia Warszawa 3-2(0-1)
I jak tu nie kochać takiej drużyny,która po 50 minutach przegrywa 0-2,a wygrywa mecz 3-2
Wygrywanie wpisane jest w DNA Ruchu Chorzów i moje.
Pierwszy wyjazd 3 maja 1980 Górnik Zabrze-Ruch Chorzów 1-1 (1-0).
Pierwszy mecz europejskich pucharów oglądany na Cichej 6 1 października 1979 roku Ruch Chorzów-BFC Dynamo Berlin 0-0 I runda Pucharu Europy Mistrzów Krajowych edycji 1979/80.

Awatar użytkownika
Fairlight
Posty: 195
Rejestracja: 22 sie 2014, o 13:59
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#23 Post autor: Fairlight » 3 sie 2018, o 11:24

Darth Kabut pisze:
3 sie 2018, o 11:19
Reszta to "byli piłkarze bawiący... wróć... próbujący bawić się w trenerkę"
Zgadza się.

W ogóle w piłce panuje idiotyczny przesąd, że najlepiej żeby trener miał przeszłość jako zawodnik. To kompletny nonsens--to tak jakby mówić, że aby być dobrym dżokejem, to najpierw trzeba być koniem. Trenerka i gra w piłkę to dwie zupełnie różne rzeczy, wymagające innych cech i umiejętności.

Awatar użytkownika
ryszardczaban
Posty: 703
Rejestracja: 31 paź 2009, o 20:59
Lokalizacja: Świętochłowice
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#24 Post autor: ryszardczaban » 3 sie 2018, o 11:26

Darth Kabut pisze:
3 sie 2018, o 11:19
scaneRboy pisze:
3 sie 2018, o 11:08
lecimy w przepaść od dwóch sezonów i ewentualny nowy trener byłby piątym z kolei. Dla mnie jest to dowód, że problem nie polega na niewłaściwej osobie na stanowisku trenera. Sugerowanie, że zmiana osoby na stanowisku trenera odmieni sytuacje jest nonsensem. Fornalakowi dalej trzeba będzie płacić, a to oznacza że może przyjść osoba jeszcze tańsza - czyli na III lige. Pomijam czynnik typu fuks/fart, że nagle w Ruchu objawi się człowiek z nikąd, samorodny talent na którym nikt się nie poznał. Kasa świeci pustkami i nie przyjdzie do nas nikt, kto da GWARANCJE nowej jakości. Fornalak przypomne został zatrudniony, żeby złapać za jaja alkoholiko-meneli-imprezowiczów.

Zmianie musi ulec sytuacja ekonomiczna w klubie.
Wymień mi proszę nazwiska tych czterech trenerów bo ja widzę tylko jednego. Reszta to "byli piłkarze bawiący... wróć... próbujący bawić się w trenerkę" i emeryt robiący za dobrego ojczulka. Równie dobrze można by było zatrudnić Gmocha lub Piechniczka a efekt może byłby ten sam... my potrzebujemy trenera a nie gościa od ustawiania pachołków...
Jak myślę masz zapewne na myśli Kociana pisząc o tym jednym trenerze.
Ale po raz enty powtarzam,ze to trener nie gra,a piłkarze
Mój pierwszy mecz Ruchu 25 września 1977 roku Ruch Chorzów-Górnik Zabrze 1-1 (0-1) na Stadionie Śląskim.
Mój pierwszy mecz na Cichej 6 2 września 1979 roku Ruch Chorzów-Legia Warszawa 3-2(0-1)
I jak tu nie kochać takiej drużyny,która po 50 minutach przegrywa 0-2,a wygrywa mecz 3-2
Wygrywanie wpisane jest w DNA Ruchu Chorzów i moje.
Pierwszy wyjazd 3 maja 1980 Górnik Zabrze-Ruch Chorzów 1-1 (1-0).
Pierwszy mecz europejskich pucharów oglądany na Cichej 6 1 października 1979 roku Ruch Chorzów-BFC Dynamo Berlin 0-0 I runda Pucharu Europy Mistrzów Krajowych edycji 1979/80.

Awatar użytkownika
ryszardczaban
Posty: 703
Rejestracja: 31 paź 2009, o 20:59
Lokalizacja: Świętochłowice
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#25 Post autor: ryszardczaban » 3 sie 2018, o 11:31

Fairlight pisze:
3 sie 2018, o 11:24
Darth Kabut pisze:
3 sie 2018, o 11:19
Reszta to "byli piłkarze bawiący... wróć... próbujący bawić się w trenerkę"
Zgadza się.

W ogóle w piłce panuje idiotyczny przesąd, że najlepiej żeby trener miał przeszłość jako zawodnik. To kompletny nonsens--to tak jakby mówić, że aby być dobrym dżokejem, to najpierw trzeba być koniem. Trenerka i gra w piłkę to dwie zupełnie różne rzeczy, wymagające innych cech i umiejętności.
A pokaż mi przykład choć jeden trenera,który nie był w przeszłości piłkarzem.
Ja raczej wśród wszystkich trenerów szczebla centralnego takiego trenera nie widzę,gdyż wszyscy oni mieli styczność z piłką obojętnie na jakim szczeblu rozgrywek.
A poza tym jakoś nie widzę,by trener teoretyk odnosił sukcesy.a dla mnie oczywistym jest,że musi mieć to minimum doświadczenia jako piłkarz.
Mój pierwszy mecz Ruchu 25 września 1977 roku Ruch Chorzów-Górnik Zabrze 1-1 (0-1) na Stadionie Śląskim.
Mój pierwszy mecz na Cichej 6 2 września 1979 roku Ruch Chorzów-Legia Warszawa 3-2(0-1)
I jak tu nie kochać takiej drużyny,która po 50 minutach przegrywa 0-2,a wygrywa mecz 3-2
Wygrywanie wpisane jest w DNA Ruchu Chorzów i moje.
Pierwszy wyjazd 3 maja 1980 Górnik Zabrze-Ruch Chorzów 1-1 (1-0).
Pierwszy mecz europejskich pucharów oglądany na Cichej 6 1 października 1979 roku Ruch Chorzów-BFC Dynamo Berlin 0-0 I runda Pucharu Europy Mistrzów Krajowych edycji 1979/80.

Awatar użytkownika
Fairlight
Posty: 195
Rejestracja: 22 sie 2014, o 13:59
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#26 Post autor: Fairlight » 3 sie 2018, o 11:47

ryszardczaban pisze:
3 sie 2018, o 11:31
A pokaż mi przykład choć jeden trenera,który nie był w przeszłości piłkarzem.
Proszę bardzo: Arrigo Sacchi, Carlos Alberto Parreira, Andre Villas-Boas, Paul Clement, Brendan Rogers, Avram Grant, Roy Hodgson czy Brian Kerr. Trenowali wielkie kluby i reprezentacje i jako trenerzy biją na głowę większość byłych zawodników.

Jose Mourinho albo Arsene Wenger mieli "kariery" zawodnicze nie warte nawet wspominania. W Polsce można wspomnieć takie nazwiska jak Strejlau czy Engel, którzy zawodnikami wybitnymi, ani nawet przeciętnymi nie byli.

Chodziło mi o to, że nie trzeba być wybitnym piłkarzem, żeby zostać świetnym trenerem. Mało tego - jak widać z przytoczonych przykładów, wcale nie trzeba być piłkarzem.

scaneRboy
Posty: 8297
Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
Lokalizacja: Klimzowiec
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#27 Post autor: scaneRboy » 3 sie 2018, o 11:52

Darth Kabut pisze:
3 sie 2018, o 11:19
scaneRboy pisze:
3 sie 2018, o 11:08
osoby na stanowisku trenera
Wymień mi proszę nazwiska tych czterech trenerów ...
właśnie! nie wyłapałeś pewnego drobiazgu w tym, co napisałem.

to jest dość oczywiste, że obecny skład personalny wymaga wzmocnienia, ale nie łudzcie się, że to może się stać bez zmian w organizacji klubu.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.

Awatar użytkownika
RNK95
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1343
Rejestracja: 5 lut 2017, o 22:42

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#28 Post autor: RNK95 » 3 sie 2018, o 12:03

Jeśli Fornalak zostanie na dłużej przyspawany do ławki Ruchu to możemy zacząć już powoli wyliczać opcje jakie są potrzebne do utrzymania się jak to było w tamtym sezonie i dwa sezony wstecz.
Fornalak nie nadaje się na 1 trenera i to sobie ustalmy. Raz mu się udało awansować z Polonią, a raz to i kura pierdnie. Każda kolejna przygoda to porażki .. jak nie wpier*ole. Może jest fajnym asystentem, może do tej roli się nadaje.
Nie nazywajmy tych co trenowali Ruch od spadku z Ekstraklasy trenerami, bo od momentu odejścia Waldka Ruch nie miał styczności z trenerem. Gucio zszargał tylko swoją opinię legendy w Ruchu, Rocha dawno piłką się nie zajmował, nie miał rozeznania w polskiej piłce i polskich zawodnikach. Zresztą wydaje mi się, że w tym klubie od dawna nikt nie ma w tym rozeznania. Próbował pewnie nauczyć tych chłopaków jakichś schematów, zrobić fajną atmosferę, być dla nich nauczycielem - ale to się skończyło alkoholowymi wybrykami i rozbujaniem towarzystwa.
Tu trzeba kogoś kto i się postawi zawodnikom ale i będzie dla nich w pewnych momentach wsparciem i psychologiem. Kogoś kto walnie w stół ale jak trzeba to i stanie w obronie. Fornalak kryje się tylko za plecami zawodników, na każdej konferencji w nich uderza - o sobie nie mówiąc nic. Tym samym nastawia szatnię przeciwko sobie i nie ułatwia sprawy. My nie mamy w składzie grupy zawodników, którzy utożsamiają się z tym klubem. Takich można wymienić na palcach jednej ręki. Oni to mają w du*** - wrzuci im trener na konferencji to strzelą focha i będą uprawiać pozoranctwo. Zgarną pieniążki i pójdą gdzie indziej za rok. Im nie zależy, liczy się SCC, bajtlik i zakupy.

Prawdziwe stwierdzenie jest - od czasu zwolnienia Waldka mieliśmy na ławce trenerskiej osoby, które próbowały być trenerami ale im nie wychodziło. Z całym szacunkiem do Rochy bo osiągnięcia ma spore ale minęło od nich dużo czasu, tak jak i od awansu Fornalaka z Polonią do Ekstraklasy.

Awatar użytkownika
Fairlight
Posty: 195
Rejestracja: 22 sie 2014, o 13:59
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#29 Post autor: Fairlight » 3 sie 2018, o 12:17

RNK95 pisze:
3 sie 2018, o 12:03
Tu trzeba kogoś kto i się postawi zawodnikom ale i będzie dla nich w pewnych momentach wsparciem i psychologiem. Kogoś kto walnie w stół ale jak trzeba to i stanie w obronie.
Stanisław Czerczesow albo Fatih Terim pasowaliby idealnie. Tylko w obecnej sytuacji klubu są chyba poza zasięgiem finansowym i organizacyjnym. ;)

A tak na poważnie i w nawiązaniu jeszcze do mojej wcześniejszej wypowiedzi--byli zawodnicy mieli kiedyś cechy przydatne na boisku: potrafili szybko biegać (nie wszyscy), prosto kopnąć piłkę (nie wszyscy) i odbić piłkę głową (kilka tysięcy razy w trakcie kariery zawodniczej, co potem widać po decyzjach jakie podejmują siedząc na ławce trenerskiej). Cech charakterystycznych dla dobrego trenera--logicznego myślenia, umiejętności kierowania zespołem pracowników, podejmowania decyzji organizacyjnych, analizy dużej ilości danych i wyciągania na ich podstawie odpowiednich wniosków--nie zyskuje się biegając po boisku. Dlatego większość klubów cierpi zatrudniając byłych piłkarzy i dlatego tak częste są zmiany na stanowiskach trenera, bo obejmują je ludzie, którzy nie mają do tego żadnych predyspozycji.

Mechanizm idiotyzmu jakim jest zatrudnianie byłych piłkarzy w roli trenerów został świetnie opisany (i poparty wieloma przykładami) w książce "Soccernomics" (Polski tytuł "Futbonomia")...

Obrazek

... polecam lekturę--naprawdę daje do myślenia.

W Ruchu sprawdziłby się trener teoretyk, totalny "nołnejm", bez przeszłości zawodniczej, bez układów towarzysko-rodzinnych, bez głowy napchanej stereotypami i komunałami, ale za to pełen wiedzy, entuzjazmu i chęci do pracy. Na pewno dałoby radę kogoś takiego znaleźć, a skutek mógłby nas wszystkich pozytywnie zaskoczyć.
Ostatnio zmieniony 3 sie 2018, o 12:23 przez Fairlight, łącznie zmieniany 1 raz.

domin11hks
Posty: 907
Rejestracja: 31 mar 2005, o 13:12
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Ruch Chorzów-Skra Częstochowa 4.08.2018 rok (sobota) godzina 18

#30 Post autor: domin11hks » 3 sie 2018, o 12:34

marek79 pisze:
3 sie 2018, o 10:17
Można i wy***rdalaj.

Ale jeśli momy ponieść kolejne 3 porażki i dalej mieć Wuefisty za trynera albo odnieść 3 kolejne zwyciestwa kiere przypiszą Adolfowi to co wybierocie?

Bo jo wola odbić sie od tego dna i biera 3 zwyciynstwa nawet pod wodzą Fornalaka.
Kolega sympatyczny do kogo twój post jest kierowany ?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], JoKeRoNŁ, Kiler1989, koRnik, MakeRson, moRi95, mrokol08, scaneRboy, tedeus63 i 141 gości