Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
- OSH
- Posty: 1195
- Rejestracja: 28 cze 2007, o 04:58
- Lokalizacja: SupeRHanysowo
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
Konrad, lezka mi sie zakryncila w oku.
Tak bylo. Po torze jojki i spadku a potym demolce w 2 lidze nastala moda na Ruch w szeregach bajtli (miolech chyba 15 lot) z ojcowskim wsparciem imprezowej starszyzny ze StaRego. Po szpilu z GW lotolech po murawie ale wiela nie pamietom. Ze szpilu pamietom ino tyla ze chyba bol dyszcz i kierys tam miol paryzol i my z niego jednymu kumplowi ta woda wlywali na lachy dla jaj.. siedzieli my tam kaj teroz jest sektor gosci...
Tak bylo. Po torze jojki i spadku a potym demolce w 2 lidze nastala moda na Ruch w szeregach bajtli (miolech chyba 15 lot) z ojcowskim wsparciem imprezowej starszyzny ze StaRego. Po szpilu z GW lotolech po murawie ale wiela nie pamietom. Ze szpilu pamietom ino tyla ze chyba bol dyszcz i kierys tam miol paryzol i my z niego jednymu kumplowi ta woda wlywali na lachy dla jaj.. siedzieli my tam kaj teroz jest sektor gosci...
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 21 lis 2009, o 15:12
- Lokalizacja: katowice
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
za***isty sezon byłech na wszystkich szpilach 1lidze a 2gi opusciłech ino z Zagłębiem Wałbrzych
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
-
- Posty: 1104
- Rejestracja: 24 gru 2009, o 14:40
- Lokalizacja: CHORZOW
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
https://www.youtube.com/watch?v=wMvcKOXz_gk bylech tam,,pamietocie barykady na cichy kole hali po zadymie ,uplynelo prawie 30 lot i moga juz tego nie dorzyc chocioz mom 46 lot,,oczywiscie majstra nnie zadymy
-
- Posty: 1104
- Rejestracja: 24 gru 2009, o 14:40
- Lokalizacja: CHORZOW
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
https://www.youtube.com/watch?v=No2XkZWqSYg a tak bylo po szpilu
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 727
- Rejestracja: 7 lis 2008, o 15:21
- Lokalizacja: Szopki
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
Konrad, wyleźli my pryndzyj, bo na szpil i ze szpilu jechali mu cugami rejsowymi niy tak jak teroz jeżdżymy podstawionymi. I musieli my na niego zdonżyć, może jakby był inny wynik to by my byli do końca szpilu.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Nojwiynkszom RUCHu wartościom NIY jest to, że nigdy niy upado na kolana, ale to, że zawsze umiy sie z tych kolan dzwignońć."
- szogun
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1217
- Rejestracja: 28 kwie 2008, o 23:03
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
Rzuca się w oczy Fana F.C Liverpool na płocie. Za młody smark jestem a chętnie bym poczytał o historii tej fany. Co jak i dlaczego
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 2623
- Rejestracja: 21 lut 2004, o 23:36
- Lokalizacja: Tam gdzie mnie nie ma
- Kontakt:
- _BiADACZ_
- Posty: 4468
- Rejestracja: 7 mar 2006, o 17:10
- Lokalizacja: wh
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
Kiedyś takie czasy były, że często przewijały się szaliki klubów zagranicznych czy nawet flagi.szogun pisze:Rzuca się w oczy Fana F.C Liverpool na płocie. Za młody smark jestem a chętnie bym poczytał o historii tej fany. Co jak i dlaczego
W sumie ktoś ze Starej Gwardii mógłby się wypowiedzieć jakie u nas przeważały.
Na pewno Schalke, Bochum? Duisburg?
"Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasz Ruch Chorzów gra..."
- 79Świony
- Posty: 1925
- Rejestracja: 8 lis 2008, o 17:15
- Lokalizacja: Schwientochlowitz
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
I z St.Pauli w tamtych czasach widywołech...jako ciekawostka Było jak było generalnie, tu się swastyczkę przemyciło. tam cośtam, ale zabawa była_BiADACZ_ pisze:Kiedyś takie czasy były, że często przewijały się szaliki klubów zagranicznych czy nawet flagi.szogun pisze:Rzuca się w oczy Fana F.C Liverpool na płocie. Za młody smark jestem a chętnie bym poczytał o historii tej fany. Co jak i dlaczego
W sumie ktoś ze Starej Gwardii mógłby się wypowiedzieć jakie u nas przeważały.
Na pewno Schalke, Bochum? Duisburg?
-
- Posty: 10866
- Rejestracja: 9 lis 2005, o 11:03
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
To był incydent na Szombrach, bo Cader godoł że zakłócił jakiś szaleniec, kery wywiesił po stronie Chorzowskiego Ruchu swastyke79Świony pisze: Było jak było generalnie, tu się swastyczkę przemyciło. tam cośtam, ale zabawa była
Cudowne czasy. My ryceli Niebiescy, garstka kibiców Szombierek zieloni. Mieli my tako samo ekipa na meistra jak we 89. Gilewicz, Dąbrowski, Probierz i reszta.
Ruhr-Ge-Beat - Mein Schalke
https://www.youtube.com/watch?v=MuJV1wEiP4w&list=RDMuJV1wEiP4w&start_radio=1
ladi ladi ladi oh bvb hurensöhne !!!
https://www.youtube.com/watch?v=MuJV1wEiP4w&list=RDMuJV1wEiP4w&start_radio=1
ladi ladi ladi oh bvb hurensöhne !!!
-
- Posty: 10376
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
https://www.youtube.com/watch?v=nneWcUniJOY&t=17sadamo_R pisze:To był incydent na Szombrach, bo Cader godoł że zakłócił jakiś szaleniec, kery wywiesił po stronie Chorzowskiego Ruchu swastyke79Świony pisze: Było jak było generalnie, tu się swastyczkę przemyciło. tam cośtam, ale zabawa była
Cudowne czasy. My ryceli Niebiescy, garstka kibiców Szombierek zieloni. Mieli my tako samo ekipa na meistra jak we 89. Gilewicz, Dąbrowski, Probierz i reszta.
Wszyscy wspominają 21 czerwca i mecz z 7 czerwca z Górnikiem, ale było 30 kolejek. Słuchaliście w radio studio s-13. Coś się działo wtedy, chodziliśmy do szkoły, tam też w tych czasach mogło się dziać coś godnego uwagi.
Śmieszne zdarzenia, anegdoty. Łzy, śmiech, smutek, radość. To mnie interesuje. Historia ma być tłem, potrzebuję sytuacji z życia. Ciesząca się babcia, płaczący ze szczęścia dziadek, który nienawidził Legii czy Górnika.
Dziękuję za wpisy, które się już pojawiły, coś z tego na pewno wykorzystam.
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
-
- Posty: 433
- Rejestracja: 11 maja 2009, o 21:40
- Lokalizacja: CHROPOCÓW
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
Może nie śmieszne ale pamietam jak przyjechali my cugiem do Jastrzębia to na dworcu czekali na nos żołnierze z karabinami na ramieniach, narmalnie jak w Auschwitz
- Scypion
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 7953
- Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
Jo bołch wtedy śpik 6/7 lot. I pamiętom raczej emocje i wrażenia niż detale. Pamiętom jak my łaziyli z fatrem i ujkiem na zug na Ruda. Obecność Opy na szpilu. Pamietom przesąd, że jak się zoboczy w dzień szpilu modo Pani to wygromy. Pamiętom zygor, ryk trybun, Gucia bijącego elwer... takie tam echa. Pieronie, ale to było downo
- west72
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1637
- Rejestracja: 30 lip 2004, o 13:33
- Lokalizacja: Świ/R\ony
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
to było wtedy jak po szpilu urządzili my se haja na łobgryzki z jabłek.???? A po tym już całe jabłka latały ....W drodze do jak pamietom na semaforze dłuższy postój z powodu spadających na cug kamieni i forsowanie dość stromej górki przez ekipę .georg pisze:Może nie śmieszne ale pamietam jak przyjechali my cugiem do Jastrzębia to na dworcu czekali na nos żołnierze z karabinami na ramieniach, narmalnie jak w Auschwitz
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Naszym Honorem Jest Nasz Klub! RUCH Chorzów LEGENDA BEZ KOŃCA
-
- Posty: 433
- Rejestracja: 11 maja 2009, o 21:40
- Lokalizacja: CHROPOCÓW
- Kontakt:
Re: Wspomnienia z sezonu mistrzowskiego 88/89
Dokładnie wtedy ale milicja sie pozniej wkoorwila,palowanko niezle(przez te łobgryzki)west72 pisze:to było wtedy jak po szpilu urządzili my se haja na łobgryzki z jabłek.???? A po tym już całe jabłka latały ....W drodze do jak pamietom na semaforze dłuższy postój z powodu spadających na cug kamieni i forsowanie dość stromej górki przez ekipę .georg pisze:Może nie śmieszne ale pamietam jak przyjechali my cugiem do Jastrzębia to na dworcu czekali na nos żołnierze z karabinami na ramieniach, narmalnie jak w Auschwitz
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]