[6 kolejka] Chojniczanka - Ruch Chorzów (27.08.2017 godz. 17

[Elmer]

Po agrowpierd...ach i obiecującej wygranej nad Stomilem bez gry Ruch przeszedł w Bielsku-Białej i wciąż jest na minusie. Jak zawsze o punkty będzie ciężko. Prawdopodobnie to drugi z trzech z rzędu wyjazdów (mecz z Tychami ma być przełożony). Każdy punkt zdobyty na bardzo trudnym terenie, z dodatkowo podrażnioną ostatnią porażką Chojniczanką, będzie wielkim sukcesem. Kończy się kredyt zaufania dla Krzysztofa Warzychy, u niektórych już się skończył.

Z Chojniczanką o punkty gramy po raz pierwszy w historii. Historia pisze się na naszych oczach

Chojniczanka raczej zaatakuje, dlatego otwiera się szansa na kontry. Jeśli jednak Chojnice zamkną się na połowie i nas będą kontrować to źle to widzę. Póki co to rywal dyktuje warunki, nie my.

[monisia2812]

Napisze jak co mecz ,moje serce wierzy w 3 pkt. Będzie ciężko , ale damy radę.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[MLeko]

Łatwiej zmienić trenera, niż zawodników. Dobry jest przykład Magiery. W ZS super, wydawałoby się pewny awans, przeszedł do L. poukładał, dobre spotkania w LM, wyjście z trudnej grupy!, teraz nieprawdopodobny zjazd. I tak w zasadzie nie wiadomo jakim jest trenerem i kto tak naprawdę jest winnym tej sytuacji. Z Warzychą jest o tyle inna sytuacja, że nigdzie wcześniej nie poszło mu dobrze, ale też chyba wszędzie dość krótko pracował i nie wiemy z jakimi piłkarzami, nie sprawdzałem jak poszło jego następcom i jakie były wyniki za poprzedników, a to też trzeba wziąć pod uwagę przy ocenie. Patrząc na nasze wyniki z tego i poprzedniego sezonu, to poza paroma ewidentnie nieudanymi meczami, vide ostatni z TSP, sporo było stykowych, gdzie przy odrobinie szczęścia wynik mógłby być zupełnie w inną stronę, czyli remis albo nawet nasza wygrana, a w jakich warunkach pracuje wszyscy wiemy. Gdyby to szczęście dopisało forum pewnie piałoby z zachwytu, bo sukces ma wielu ojców, a jakość pracy trenera byłaby przecież taka sama. Takich przykładów jest więcej, w zasadzie można je mnożyć na pęczki. Brosz z GZ był w zeszłym sezonie bliski zwolnienia, Probierz w Cracovii radzi sobie tak sobie, Nowak z Lechii bliski wylotu, w zeszłym sezonie blisko mistrzostwa, teraz przykro patrzeć jak grają, w ZL wytrzymali ciśnienie, dużo się pisało, że Stokowiec odejdzie, tymczasem ZL wymiata jak dawno, itd, itd. Trener powinien dostać wystarczająco dużo czasu, na poukładanie po swojemu i biorąc przy ocenie pod uwagę czy w klubie brakuje tylko "ptasiego mleczka", trwa rewolucja, czy ewolucja. Dużą rolę odgrywa psychika. Trenerowi który ma pewną pozycję w klubie, tak u zarządzających jak i kibiców, pod którym nikt dołków nie kopie, łatwiej jest zapanować nad szatnią. WF odszedł jak stracił poparcie zarządzających, może uznał, że tak będzie lepiej dla klubu, bo inaczej szatnia rozjedzie się do końca (efekt nowej miotły), przynajmniej taka wersja zdarzeń wynika z oficjalnych informacji. Generalnie w pracy trenera to taki rollercoaster od "zera do bohatera", często bez merytorycznej oceny zdarzeń. A fakty są takie, że często długoterminowa praca trenera przynosi efekty które dają dobre wyniki nie od przypadku do przypadku, tylko w sposób przewidywalny. Wpadki, złe serie, zdarzają się wszystkim, taki jest sport. Dograjmy ten sezon bez nerwowych, nomen omen, Ruchów , poczekajmy na wyprostowanie spraw w klubie, wywierajmy rozsądną presję na zarządzających, rozliczajmy z obietnic, a piłkarzom i trenerom pozwólmy pracować w dobrej atmosferze, przynajmniej do końca rundy, jak zanotujemy serię, albo serie, takich meczów jak z TSP, zmiany mogą być konieczne, bo pierwszą ligę będzie trudno uratować, ale niekoniecznie musi to być zmiana na pozycji pierwszego Trenera. Warunkiem jest jednak ustabilizowanie się spraw poza sportowych, rewolucje są kosztowne.

[waRan1920]

Jak pisałem wcześniej - naszą taktyką powinno być murowanie bramki i mozolne próby kontrataku. Nie jest to piękne widowiskowe, ale mamy taki zespół a nie inny.
Trzeba przetrwać na bezbramkowych remisach i minimalnych wygranych.

[Stasiu19R20]

Jak pisałem wcześniej - naszą taktyką powinno być murowanie bramki i mozolne próby kontrataku. Nie jest to piękne widowiskowe, ale mamy taki zespół a nie inny.
Trzeba przetrwać na bezbramkowych remisach i minimalnych wygranych.

Z taka obroną murowac bramke?

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[Hellun]

Jak pisałem wcześniej - naszą taktyką powinno być murowanie bramki i mozolne próby kontrataku. Nie jest to piękne widowiskowe, ale mamy taki zespół a nie inny.
Trzeba przetrwać na bezbramkowych remisach i minimalnych wygranych.

Z taka obroną murowac bramke?

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

No w meczu ze Stomilem murowaliśmy i ile oni mieli czystych sytuacji? Nie za dużo.

[piośnikorz]

Mam wrażenie, że zawodnicy nie grają na pozycjach, które są dla nich optymalne. Villafane na boku obrony, zamiast na skrzydle, Trojak na obronie zamiast na defensywnym pomocniku, Zawal na defensywnym, zamiast na obronie. Widać, że piłkarze nie wiedzą nawet jak się ustawiać, nie wiedzą czy mają kogoś do asekuracji, po prostu grają "w ciemno".
Przede wszystkim Gucio chyba nie wie kto z zawodników jakie ma atuty. Trzeba wykorzystać to co jest. Zaraz się odezwie szydera, że nasi gracze w ogóle atutów nie mają, ale to nie jest prawda.

1. Posinkovic sam sytuacji nie potrafił jak na razie stworzyć, ma problemy z graczem za plecami, ale może gdyby dostał piłkę w inny sposób niż typowa laga w przód i a nuż się uda przedrzeć to jego skuteczność by się znacznie poprawiła? Przykład meczu ze Stomilem.
2. Przybecki jest szybki, ale często jego rajdy po prostu nie mają sensu bo jest za duże skupienie przeciwników. Tu powinien być ktoś, kto dobrze dogra naszemu koledze, albo ktoś kto odciągnie zawodników od niego.
3. Za Nowaka dałbym Mello skoro taki z niego świetny technik. Może w debiucie nie wyglądało to ciekawie, trochę się gubił, ale na moje oko naprawdę widać, że ma "to coś", tylko dajmy mu czasu. Z kolei Nowaka przesunąłbym na defensywnego pomocnika. Czy był w ogóle próbowany taki wariant? Pamiętam, że jak Surma grał to też bywały mecze gdzie świetnie robił to, co wcześniej było na barkach Lipskiego, czyli dokładne podania na czyste pole.

Dużo wariantów, tylko trzeba spróbować. Pytanie kiedy i czy w ogóle.

[marek79]

Jak pisałem wcześniej - naszą taktyką powinno być murowanie bramki i mozolne próby kontrataku. Nie jest to piękne widowiskowe, ale mamy taki zespół a nie inny.
Trzeba przetrwać na bezbramkowych remisach i minimalnych wygranych.

Z taka obroną murowac bramke?

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

Podbeskidzie murowalo ino obrona czy calym skladem na wlasnej polowie przesuwajac?

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[miechowiner13]

Jak pisałem wcześniej - naszą taktyką powinno być murowanie bramki i mozolne próby kontrataku. Nie jest to piękne widowiskowe, ale mamy taki zespół a nie inny.
Trzeba przetrwać na bezbramkowych remisach i minimalnych wygranych.

Z taka obroną murowac bramke?

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

A co z taką ofensywą atakować? widzieli my w meczu z Podbeskidziem jak im idzie konstruowanie akcji. Raczej ino trzeba liczyć, że wynik się tak ułoży od początku, że będziemy mogli grać z kontry później. W drugo strona póki co nie widza jak my strzelimy

[waRan1920]

Przy takiej obronie tym bardziej murować. Musimy grać dużą liczbą w obronie a do szybkiej kontry wystarczy czasem 2-3 graczy, którzy będą mieli motorek w du*** i klapki na oczach. Nie czarujmy się! Nie mamy aktualnie kolektywu w zespole.

[piośnikorz]

Tylko jak my mamy bronić, skoro my nie potrafimy się odpowiednio ustawić? Sam skrót z meczu z Podbeskidziem pokazuje, że tam większość źle kryje, albo w ogóle nie kryje nie mówiąc już o tym że po prostu źle są ustawieni.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[RNK95]

Bramki strzelamy głównie po kontratakach i taką jesteśmy drużyną - tak padały bramki ze Stomilem, tak padła bramka w meczu PP z Głogowem, tak padła bramka z Bytovią na wyjeździe. Jak cofam się myślami w przeszłość to nasz najlepszy okres w Ekstraklasie i wicemistrzostwo czy 3 miejsce to właśnie były skuteczne i świetne kontrataki i odbiory. Tak dla mnie teraz też powinien grać Ruch, oddać przeciwnikowi trochę pola gry, dać wymieniać podania ale trzymać krótko - wchodzą na naszą połowę - od razu doskok, odbiór, agresja. Odbieramy, podłączają się skrzydła albo boczni obrońcy, prostopadła piłka lub wrzutka ze skrzydła czy nawet rożny to zawsze dobra sytuacja. Mamy dość szybkich zawodników z przodu, poustawiać to tak by w środku zawsze byli ludzie potrafiący jak najlepiej dopieścić piłkę do ataku. Środek powinien być elastyczny, obecna piłka głównie opiera się na silnym środku pola, dużo jest na barkach ofensywnego jak i defensywnego pomocnika. W mojej wizji, aczkolwiek to tylko moja wizja powinno wyglądać to tak:
Libor - Komarnicki - Czajkowski - Zawal ( Markovic jak będzie mógł grać ) - Hołownia | Urbańczyk na defensywie ( na końcówki kiedy więcej stałych fragmentów może wchodzić Trojak ) - Nowak z Mello jako rozgrywający piłę i rozprowadzający kontrę | Słoma - Posinkovic - Przybecki.
Na skrzydło zawsze może wejść za Przybeckiego Villafane, który nie oszukujmy się - nie nadaje się na bok obrony. W obwodzie na obronę mamy paru młodzieżowców, jest Pazio, który jeśli się ogarnie może rywalizować z Hołownią o 1 skład, do środka na zmianę Walski, Siedlik. Z przodu ogrywać Balickiego i wpuszczać w każdym meczu na 20-15 minut
Oczywiście nie mówię, że nie mamy ćwiczyć gry w ataku pozycyjnym, to też ważny element gry, nie każdy zespół będzie grać atakiem pozycyjnym i dawać nam kontry ale tak jak mówię - na takim stylu powinniśmy się skupić, wtedy jesteśmy w stanie wykorzystać szybkość skrzydeł, dogrania ze środka pola bo jak widzieliśmy w takim meczu kiedy to my jesteśmy przy piłce - jest to wszystko beznadziejne. Nie chcę wspominać meczu z TSP już bo szkoda gadać ale albo zagraliśmy tak dramatycznie albo TSP po prostu idealnie wyeliminowało nasze silne strony.

[orbiter]

Generalnie potrzeba Nam trenera. Szykuje się następna wciepa. Dlatego oczekuje abdykacji Gucia po kolejnym przegranym (bo jak nie teraz to kiedy?) meczu. Brać Kociana lub w ogóle kogoś, kto ma pojęcie o trenerce. Gra w piłkę polega na grze do przodu i zdobywaniu bramek. W poprzek to grają dzieciaki w UKS jak zaczynają pierwsza klasę, a i to nie jest pewne.

[Pavlique]

pewne 0:2, 0:3 - bezdyskusyjny wpierdziel....

[atleticomadryt]

Mi sie nasowa jeszcze jedna mysl, ze od trenera mamy jeszcze slabszy sztab i do dzisiaj nie moge zrozumiec czemu zrezygnowano z Wojtka Grzyba, ktory ma naprawde niebieskie serce w porownaniu do innych udajacych tylko jak im zalezy.

Wywiad z 16 08

Czy pana zdaniem w Ruchu powinien pracować
nowy szkoleniowiec?

Jan BENIGIER : - Nie jestem zwolennikiem
zwalniania Warzychy. On potrzebuje wsparcia.
Powinien mieć za plecami człowieka, który zna
bardzo dobrze pierwszą ligę, jest strategiem i nie
boi się powiedzieć głośno swojego zdania.

Ma asystenta, którym jest Marcin Molek.

Jan BENIGIER : - To fajna, sympatyczna osoba
oraz dobry trener, ale jest za bardzo uzależniony
od pierwszego szkoleniowca. Co „Gucio” powie,
Molek akceptuje. W Ruchu powinni próbować
wcielić w życie taktykę "dobry policjant i zły
policjant". Warzychę wspierałby szkoleniowiec,
który jest ostry, bezwzględny. Pod koniec
poprzedniego sezonu jego asystentem był Wojtek
Grzyb, ale on według mnie też nie był tym „złym”.
Nie wyglądał na szkoleniowca, który postawiłby
się Warzysze i próbował go do czegoś przekonać.
Krzysiek jednak też powinien mieć trochę
skromności i słuchać ludzi. Wiem, że wkurzają go
moje krytyczne opinie, ale ja przecież nie robię
tego na złość. Zawsze leżało mi na sercu dobro
Ruchu i wyrażam swoje zdanie, bo chcę pomóc
wyjść z tego bagna. A sytuacja jest naprawdę
bardzo trudna. Na drużynie ciąży minus pięć
punktów, którymi nawiasem mówiąc zespół
został ukarany przez PZPN bardzo
niesprawiedliwie. Przecież piłkarze, sztab
szkoleniowy nie zrobili niczego złego. Karać
powinno się działaczy, a nie drużynę.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]