PP: Ruch Chorzów - Chrobry Głogów 08.08.2017r. godzina 19:00

[jajo]

Normalnie. NIgdy nie jest zamkniety dla pracowników klubu. Piłkarze takimi pracownikami sa. Ogladanie meczow druzyny, przyswajanie taktyki, to ich obowiazek zawodowy. Przeciez to nie jest tak, że Paterman, Kapica czy nawet p. Renia nie mogli wejsc na obiekt. Pamietam nawet jak zaprzyjaznieni z klubem ludzie na takich meczach jako stewardzi robia, ale to ludzie co nie mieli etatow w klubie.

[Darkaras]

Normalnie. NIgdy nie jest zamkniety dla pracowników klubu. Piłkarze takimi pracownikami sa. Ogladanie meczow druzyny, przyswajanie taktyki, to ich obowiazek zawodowy. Przeciez to nie jest tak, że Paterman, Kapica czy nawet p. Renia nie mogli wejsc na obiekt. Pamietam nawet jak zaprzyjaznieni z klubem ludzie na takich meczach jako stewardzi robia.

No niestety nie tym razem, na tym meczu problem z wejściem mieli nawet pracownicy Morisu,. Jak to powiedział sam Krzysztof Szulc(pracownik Moris) na fb na ten mecz nie wszedłby \prezydent nawet jakby chciał. Tylko na akredytacji dziennikarskiej. MOżliwe, że mogli by być w szatni ale na trybunach zasiąść by nie mogli.

[MLeko]

Ostatnio była informacja, że piłkarze Śląska po meczu o 2 rano zajadali się kebabem, wywołało to ogromny skandal w całej Polsce, przypominam było to po meczu gdzie organizm potrzebuje dodatkowych kalorii spalonych wcześniej. Tutaj mamy sytuację, gdzie przed meczem, w nowej drużynie w której trzeba się pokazać i wywalczyć miejsce w składzie, piłkarze chleją piwo, potem przegrywają mecz z IV ligowcem a z przebiegu gry jasno wynika, że Ci co tam byli grali chujowo. Mimo to mimo tego, że Ci piłkarze najpierw na Śląsku S. zaangażowaniem a teraz postawą pokazują, że będą problemem a nie wzmocnieniem na forum dalej panuje przekonanie, że w sumie nic się nie stało, że to normalne.Czasem myślę, że ta przesadna chęć myślenia, że będzie dobrze odbiera wam zdrowy rozsądek. Informacja nie jest z drugiej ręki osoba, która mi ją przekazała nie miała żadnej intencji w tym by skłamać, zresztą jajo też słyszał tą rewelację na meczu, bo stał niedaleko mnie.

Ogromny skandal?
Mówisz o paru fotkach, tweetach i artykułach na zasadzie kopiuj/wklej?.

Grali słabo, bo może słabi są, zobaczymy

Czyli Jajo słyszał od tych samych osób, chociaż teraz piszesz o jednej osobie, ale dalej jest to info z drugiej ręki, bo nie widziałeś tego ani Ty ani Jajo, niezależnie od intencji tej osoby, a rozumiem, że spotkanie miało charakter przypadkowy, bo gdyby była to osoba znajoma (może nawet zaufana), to pewnie wiedziałbyś już wcześniej, a nie po takim czasie, więc tych szczerych intencji bym tak nie podkreślał (intencje są nieznane, przypadkowo spotkana osoba, być może znajoma). Nie chcę się czepiać, nie w tym rzecz, potrzebujemy lepszej atmosfery wokół klubu, bez wysuwania lekko absurdalnych żądań i ocen. Gucio został trenerem, zanim został mówiłem, że nie wydaje mi się to dobrym pomysłem, ale jak już został będę go wspierał, tak długo jak uważam, że trener powinien być wspierany, a ten okres to rok czasu minimum w normalnych warunkach. Trenera od przygotowania fizycznego nie będę wspierał, bo historia jaka się za nim ciągnie, jest tak niepewna, a wyniki pracy w miarę łatwe do zweryfikowania, że chciałbym rozliczeń już teraz, zresztą okaże się w najbliższych meczach, jak dostali mocno w 4-litery, to świeżość powinna już wracać, nawet jak został popełniony błąd. Pata też będę wspierał, mimo, że zburzył, bardziej zdewastował, projekt w który wierzyłem, za małą wiedzę mam o tym co tam naprawdę się działo, więc tutaj rozliczeniem będzie sytuacja klubu na koniec sezonu (organizacyjno-finansowa, nie sportowa), tutaj też trzeba czasu. Chociaż z dzisiejszego wywiadu ze Śrutwą dalej nie wynika czy mamy te konta odblokowane, czy jednak nie. Piłkarzy też będę wspierał, do tych którzy zostali nie mam zastrzeżeń, niepewności w charakterze moralnym, wydawało mi się, że mogło ich więcej zostać, ale to nie moje decyzje, więc tych których mamy, zamiast jeb.ć po trzech porażkach wolałbym wesprzeć, poszukać przyczyny porażek, zmobilizować do pracy, a nie obrażać tylko dlatego, że być może zostali ubrani w za duże buty. Rozpisałem się, ale poniosło mnie, wracam do pracy. PyRsk.

[MLeko]

Normalnie. NIgdy nie jest zamkniety dla pracowników klubu. Piłkarze takimi pracownikami sa. Ogladanie meczow druzyny, przyswajanie taktyki, to ich obowiazek zawodowy. Przeciez to nie jest tak, że Paterman, Kapica czy nawet p. Renia nie mogli wejsc na obiekt. Pamietam nawet jak zaprzyjaznieni z klubem ludzie na takich meczach jako stewardzi robia.

No niestety nie tym razem, na tym meczu problem z wejściem mieli nawet pracownicy Morisu,. Jak to powiedział sam Krzysztof Szulc(pracownik Moris) na fb na ten mecz nie wszedłby \prezydent nawet jakby chciał. Tylko na akredytacji dziennikarskiej. MOżliwe, że mogli by być w szatni ale na trybunach zasiąść by nie mogli.

To jedno się wyjaśniło. Tym bardziej cieszę się, że zdecydowali się jednak obejrzeć jak koledzy grają, przynajmniej w TV.

PS
Do listy winowajców trzeba też dopisać kibiców, za stadion i burdy.
Niewinna jest tylko Pani Renia.

[Darkaras]

Zresztą wystarczy zobaczyc kulisy obu spotkań, na tych piątkowych trudno w jakimkolwiek kadrze szukać zagraniczny zaciąg w tych wczorajszych już są

[RNK95]

z kulis z wczoraj i tak najlepsze jest ostatnie 15-20 sekund i reakcja Gucia

[Harpo]

z kulis z wczoraj i tak najlepsze jest ostatnie 15-20 sekund i reakcja Gucia

kogo on się pyta???

Bramka dla Ruchu: facet dostaje niemalże IDEALNY bal, a i tak źle trafia - w środek bramki w bramkarza i jeszcze ten kozioł.
Dobry, rasowym napastnik przypieprzyłby tak, że siatkę musieliby szyć...

Tak, wiem - I liga

[Elmer]

Normalnie. NIgdy nie jest zamkniety dla pracowników klubu. Piłkarze takimi pracownikami sa. Ogladanie meczow druzyny, przyswajanie taktyki, to ich obowiazek zawodowy. Przeciez to nie jest tak, że Paterman, Kapica czy nawet p. Renia nie mogli wejsc na obiekt. Pamietam nawet jak zaprzyjaznieni z klubem ludzie na takich meczach jako stewardzi robia.

No niestety nie tym razem, na tym meczu problem z wejściem mieli nawet pracownicy Morisu,. Jak to powiedział sam Krzysztof Szulc(pracownik Moris) na fb na ten mecz nie wszedłby \prezydent nawet jakby chciał. Tylko na akredytacji dziennikarskiej. MOżliwe, że mogli by być w szatni ale na trybunach zasiąść by nie mogli.

to ciekawi mnie kim był kolega na TG całkiem po lewej stronie w górnym rzędzie, który cały czas rzucał k....wami. Na pewno nie był to dziennikarz, gość. Co najwyżej jakiś kumotr, więc można było wejść.

Przy okazji, rozumiem, że oni nawet nie próbowali się odwołać od decyzji?

[niebieski73]

Ni ma co sie wadzić czy pili piwo, czy nie. Jak bydom grali na poziomie to mie to nie przeszkadzo.
Co do meczu to trza se otwarcie powiedzieć, że był to DRAMAT. Wiem, że jest dużo modych chopców, mogą nie rozumieć taktyki, ni mieć techniki, ale już kondycja to powinni mieć jak lekkoatleci. W tym meczu to ino Arak, Urbańczyk i Libor na poziomie, reszta mizeria totalno, Pazio i Trojak to max ława i to na samym końcu

[jajo]

MLeko,
w żaden sposób to nie uderza w Gucia. Może nawet go bronić, że ściągnęli mu ekipkę, ktora teraz biega po Chorzowie samopas. Akurat po meczu do tej pory dostałem same potwiedzenia tej sytuacji, a żadnego zaprzeczenia. Ty tylko doptyujesz, czy aby na pewno się to wydarzyło.

[MLeko]

MLeko,
w żaden sposób to nie uderza w Gucia. Może nawet go bronić, że ściągnęli mu ekipkę, ktora teraz biega po Chorzowie samopas. Akurat po meczu do tej pory dostałem same potwiedzenia tej sytuacji, a żadnego zaprzeczenia. Ty tylko doptyujesz, czy aby na pewno się to wydarzyło.

Dopytuję się nie czy się wydarzyło, tylko czy jest o co pisać donosy, mówiąc kolokwialnie i nie oceniając czy to dobrze, że klub się dowiedział. Czy posiedzieli 2h na meczu, wypili po piwie i poszli spać, czy była ostrzejsza libacja. Czy w Gucia to nie uderza też nie jestem pewien. Kontekst komentarzy pomeczowych był taki, że potrzebujemy nowego trenera, a najlepiej trenera i piłkarzy. Zdaje się, że aprobował te transfery, dajmy mu też trochę więcej zaufania, że potrafi być dla nich szefem. Jeżeli wypili po piwie, a klub ostro zareaguje, to mogę nie zrozumieć dlaczego zostali ukarani i zaczną się kwasy. Nasza specjalność, od wielu lat.
Ktoś mądrze napisał, że jak będą chcieli pić, to będą pili w domach, a na zakupu jeździć poza Chorzów. Trzeba trzymać rękę na pulsie, w końcu Ruch nie płaci im za picie, proponowałem tylko inne metody kontroli i sugerowałem, że może są ważniejsze tematy do postawienia na ostrzu noża. A że zagrali słabo, może taki jest ich poziom, a może inaczej został dla nich ustalony cykl przygotowawczy, tego na razie nie wiemy. Ale pierwszym do weryfikacji powinien być trener od przygotowania fizycznego. W takiej Koronie np. od lat jest ten sam, trenerzy i piłkarze ciągle się zmieniają, on robi po cichu swoją robotę, a Korona regularnie osiąga wyniki ponad stan. Byłoby dobrze gdyby klub miał plan B, ale informacje z klubu w bardziej drażliwych tematach są tak lakoniczne, że gdyby nie Dział Marketingu i ich świetne akcje, to pomyślałbym, że nikt w klubie już nie pracuje. Tutaj bliżej mi do tego co pisze Darkaras, diagnoza podobna, tylko mam inne zdanie na temat działań które powinny zostać podjęte. A może to po prostu nie jest takie proste.

Z dzisiejszego wywiadu w katowickim "Sporcie", jest cytowany na niebieskich:

Zapewne nie pomagają również zajęte przez komornika konta?
- Z tego, co wiem, jednym z elementów, by proces restrukturyzacji przebiegł pomyślnie jest to, że wszystkie konta powinny zostać odblokowane i winno nastąpić porozumienie z wierzycielami. Powoli do tego zmierzamy, by klub normalnie funkcjonował, a wszystkie operacje finansowe mogły być wykonywane.

Reszta brzmiała optymistycznie, czas to słowo klucz.

EDIT:
Z innego tematu już wiem od Darkarasa, że wypili podobno 3 piwa, albo po trzy, ale nie jest wykluczone, że byli tam już wcześniej.

[gerhat]

Czekam na relacje na forum ile wysikali i czy pierom fuzekle. Żenujące to jest

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[Elmer]

Czekam na relacje na forum ile wysikali i czy pierom fuzekle. Żenujące to jest

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

Sikali po 2 razy każdy. Jeden do pisuaru, drugi do ustępu, trzeci chcąc być jak kiedyś król strzelców esy mocz oddał przed lokalem.

W większości byli tam bez fuzekli, w sandałach, więc prać nie musieli. Ten który miał fuzekle wyprał je u pani Reni w klubie w poniedziałek (miał białe i trochę się zafarbowały od niebieskich majtek).

[Ozor]

zawsze pili i pic będą nawet w Premiership, istotne jest to co pokazują na boisku a w ich wypadku co pokażą.

[viperR]

zawsze pili i pic będą nawet w Premiership, istotne jest to co pokazują na boisku a w ich wypadku co pokażą.

Narazie to pokazali chyba wielkie nic?

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]